Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAsiunia892
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    POdczytuję Was i bardzoo chciałabym do Was dołączyć :) może się uda namówić męża na drugiego dzidziusia :D
    --
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Dzieki dziewczyny. Tez czytam o tym na necie I wiecej jest pozytywow na zakonczenie niz negatywow.
    Ehh Jestem jeszcze1.5 tyg w pl I chyba Jak bede u siebie to pojde na usg jeszcze raz. Inaczej zwariuje. Caly wyjazd mi sie zepsol. Do Tego czuje brak zrozumienia. Jestem Teraz u meza rodzinu I tesciowa,szwagierka itp bagatelizuja sprawe. Mowie ze kiedys usg nie bylo I kto wie co dzieci mialy,szwagierka z kolei mowi ze jej syn 12lat temu mial cos z serduszkiem I naprawilo sie a Tak is straszyli. Robia ze mnie jakas histeryczke. Serio Tak sie czuje wiec wole sie Juz nie odzywac. :cry:
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    ladybird 27, dobrze będzie! A Ty masz prawo panikowac bo to jest Twoje dzieciątko i to Ty bedziesz o nie dbała po porodzie. Ja też tak czułam sie przy teściowej, a nawet przy mamie. Obie twierdziły ze "za dużo tam oglądamy".Jakbyśmy dla samej przyjemności chodzi "oglądać" małego. Wszystko będzie dobrze :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Teo, niezła historia...Całe szczęście, że wszystko ok, ale takie podejrzenia w ciąży potrafią całkiem zepsuć ten czas, który przecież powinien być radosny :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    ladybird27: A wlasnie. Jak jest z ta glukoza. Ja na czczo mam 56 a po 75 g glukozy I po 2 h 57. Narma na czczo zaczyna sie Od 60. Lekarz mowi ze ok. ...Sama nie wiem


    Ja też do końca nie wiem jak interpretować te wyniki. U mnie to wyglądało tak:
    Na czczo - 83
    Po 1h - 86
    Po 2h - 98

    A normy cukrzycowe znalazła takie, że na czczo nie może być więcej jak +-100, po 1h do 180, po 2h - 140
    Wszytsko się niby fajnie w normach mieści, ale myslałam że po 2h powinno już spadać??? Bynajmniej kiedyś miałam robione to badanie (jeszcze przed ciążą) i tak to włąśnie wyglądało.
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    sardynka:
    "A ja dzisiaj coś kiepsko się czuję, bolą mnie biodra, spojenie łonowe i krzyż"
    Ja kochana dzień w dzień od dwóch tygodni tak mam-tyle,że mi daleko do rodzenia...haha
    A krocze boli,że chodzić się nie chce...ech...te przyjemności końcowe ciąży
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    kiarus: -tyle,że mi daleko do rodzenia


    ja wiem czy tak daleko, za mną jesteś ;)

    tzn. wg gina mi też jeszcze daleko do rodzenia...ale dzisiaj wyjątkowo czuję się jakby mi mała miała za chwilę wypaść :p
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Sardynka
    Daleko do rodzenia w sensie,że za szybko na takie objawy jak piszemy wyżej..haha...bo niby wszystko ok a objawy się pojawiają...buhaha
    ____
    Swoją drogą syn sprzedał mi wirusa i od dzisiaj jeszcze mam wrażenie,że ktos mnie obtłukł po żeberkach kijem-nie idzie nawet odkaszlnąć.Już się smiałam,że od tego kaszlu i bólu po nim żeber szybciej jeszcze urodzę
    •  
      CommentAuthorSilverLove
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    A my się szykujemy na połówkowe - trzymajcie kciuki :)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0a83lm90mk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mml08uyszl.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    azniee: ale takie podejrzenia w ciąży potrafią całkiem zepsuć ten czas, który przecież powinien być radosny :sad:


    Dlatego ja w pewnym stopniu rozumiem słowa mojej mamy, że kiedyś nie było USG wcale i kobiety o wiele spokojniejsze były.
    Rozumiem to po części, bo jednak dzisiejsza technologia i postęp medyczny dają większe szanse dzieciom chorym, nieprawidłowo ułożonym, hipotroficznym, z supłami na pępowinie etc.
    Kiedyś takie dzieci pewnie umierały.
    No, ale jednak dzisiaj wiele się słyszy o błędnych diagnozach, podejrzeniach, które się potem nie sprawdzają a potrafią wpędzić przyszłych rodziców w stan nerwicowo depresyjny.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Dwóch lekarzy już się chyba mylić nie może.
    Wydaje się, że córka wymarzyła sobie braciszka :)
    Także jeśli któraś przy okazji będzie aktualizować listę, to można u mnie chłopca dopisać :)
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Zdecydowanie czasami badania to więcej stresu niż to warte :sad:
    Wyszedł mi pozytywny GBS :( pamiętam, ze pisaliście ze to raczej nie tragedia.... tylko trzeba podać antybiotyk przed porodem. Zgadza sie? Już nawet nie mam siły sie tym martwić :neutral: Mamy wizyte na 18 i już jestem spanikowana ::cry:
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    A ja dziś byłam u mojej gin i co? Wcale dziecko poprzecznie nie jest, tylko trochę skośnie, ale ona mówi, że spokojnie w drugiej i kolejnych ciążach dziecko może się wstawić do kanału rodnego w trakcie porodu..
    No i wcale też taki wielki nie jest - jak pomierzyła to wyszło coś koło 3300g. Co do blizny, fakt, mogłaby być grubsza, ale jest powyżej "przepisowej" grubości, więc tu mam zielone światło.
    I zdeterminowana tym chodzę od dziś po schodach, byłam na dwugodzinnym spacerze z synkiem i psem, zaraz jeszcze odkurzę i pozmywam podłogi i mam zamiar wykurzyć lokatora jakimś cudem. Jutro jadę do szpitala na KTG to jeszcze może mi się uda spytać, albo przełożyć ten termin, żeby był bliżej 40 tygodnia (teraz jest dokładnie w skończonym 39), może się coś samo zacznie.
    Osinku - GBS to nie tragedia, tak jak piszesz, dostaniesz antybiotyk i będzie wszystko dobrze:)
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Ja chyba też zaczne chodzić po schodach (z 11 piętra :tongue:) bo już jest mi strasznie ciężko... fizycznie okropnie, a i psychicznie jestem klebkiem nerwów :sad:
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    A ja jestem wkurzona bo zgubił mi się wynik gbs, tzn nie ma go Gin i chyba zawiniło laboratorium. I pytanie, jeśli zacznę rodzic bez tego wyniku to jak do tego podchodzi personel szpital?
    --
    •  
      CommentAuthorAsiunia892
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    dagus84: jeśli zacznę rodzic bez tego wyniku to jak do tego podchodzi personel szpital?

    Dagus ja też rodziłam bez tego wyniku, bo nie zdążyłam go odebrać i podali mi antybiotyk, więc u mnie nie mieli żadnych pretensji ani żadnego ale :)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    dagus84: jeśli zacznę rodzic bez tego wyniku to jak do tego podchodzi personel szpital?

    Poproś laboratorium o duplikat badania. Mnie wystawili. Akurat progestronu, ale myślę, że z każdymi powinni zrobić to samo. Przechowują wyniki w bazie.
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    A, no to jestem już spokojniejsze w takim razie, dzięki wielkie.
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 20th 2014 zmieniony
     permalink
    dagus lepiej miec wynik bo jak masz negatyw to po co brac antybiotyk
    Osinku ja mialam plusa i dwa razy podali mi antybiotyk w trakcie porodu, podaja co 3 godziny, akurat ja dlugo rodziłam ;)
    ej a Ty po co chcesz biegac po schodach?? nie chcialas jeszcze podchodowac maluszka?? pisalas ze martwisz sie niską waga
    wiec moze niech posiedzi jeszcze, spokojnie, wdech, wydech i pogadaj sobie z kims na zywo.:)) kciuki

    karolciat- gratki! duzo moich kolezanek ma pierwsza corke drugiego synka- chyba z 10 mam taka kolejnosc ma w moim otoczeniu
    nikt odwrotnie:))) masz imie?
    --
  1.  permalink
    Osinek: Wyszedł mi pozytywny GBS :( pamiętam, ze pisaliście ze to raczej nie tragedia.... tylko trzeba podać antybiotyk przed porodem. Zgadza sie?

    Ja w ciąży z Krzysiem miałam pozytywny GBS. Najpierw w ciąży miałam kurację antybiotykiem (globulki z antybiotykiem, takie robione specjalnie w aptece), potem moja gin przepisała mi antybiotyk, który łyknęłam na samym początku porodu, przy pierwszych skurczach- bo najbezpieczniej jest, żeby antybiotyk przyjąć jakieś min. 3h przed odejściem wód. W szpitalu i tak, zgodnie z procedurą, dostałam antybiotyk dożylnie. Młody po porodzie miał zrobione badania, wszystko było ok.
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeAug 20th 2014 zmieniony
     permalink
    No chciałam biegać po schodach, ale już jestem po wizycie i zmieniłam zdanie :smile: Mały ma warunki żeby siedzieć to niech siedzi jeszcze. Byliśmy u innej lekarki, tak na chybił trafił pierwsza lepsza i okazała sie bardzo kompetentna a do tego sympatyczna. Rzeczowo, szczegółowo zapewniła ze wszystko jest dobrze na dzień dzisiejszy. Nie ma żadnej sytuacja zagrożenia dla dziecka, która wymagałaby natychmiastowego stawienia sie w szpitalu. Nie macie pojęcia jaka jestem, szczęśliwa! Wyszłam z gabinetu i odetchnęłam pełną piersią :smile: Jak to dużo zależy od lekarza... za tydzień do kontroli idziemy też do niej :smile:

    Popatrzyla na badania, cholestazy nie ma, wyniki krwi i mocz ok. Zapis ktg prawidłowy. No a gbs nawet nie komentowała. Jak spytałam co z tym paciorkowcem to odpowiedziała ze tylko tyle ze wiadomo ze trzeba podać antybiotyków w trakcie porodu.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Osinek: No chciałam biegać po schodach, ale już jestem po wizycie i zmieniłam zdanie

    I bardzo dobrze... Czym są te 3 tygodnie w porównaniu do czasu, który już masz za sobą.
    A skoro martwisz się o wagę dziecka, to chyba dobrze by trochę jeszcze w brzuszku przykoksował. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorSilverLove
    • CommentTimeAug 20th 2014 zmieniony
     permalink
    U nas oficjalnie drugi synus :) Maluch waży 325g i wszystko jest niby ok. Wkurzyłam się tylko trochę bo najpierw mały był odwrócony plecami, po przebadaniu wszystkich narządów nie można było dokładnie obejrzeć serduszka, lekarz kazał mi wstać i pochodzić trochę żeby mały zmienił pozycje, przy drugim podejściu maly ułożył się na boku, też było kiepsko, lekarz cisnął tą głowicą w mój brzuch że już miałam mu zwrócić uwagę kiedy stwierdził że obrazowanie usg jest trochę utrudnione ponieważ mam grube powłoki brzuszne a inaczej mówiąc – ma Pani trochę tłuszczyku na brzuszku i mamy utrudnione zadanie :/ od razu w myślach zadałam sobie pytanie – to w taki razie jak oni robią usg kobiecie która waży np. grubo ponad stówę???? w 13 tc jakoś inna lekarka dała rade a ten mi tu z tłuszczykiem wyjechał :/ no nic…. badania nie zrobił do końca bo kazał przyjść za 2 tygodnie jak dzidzia podrośnie i inaczej się ułoży. Na koniec dodał że mam się nie martwić bo na 99% wszystko z serduszkiem jest ok. No ale weź tu się nie martw :(( no nic pozostaje mi cierpliwie czekać.
    A i może któraś z was zna odpowiedź - na papierach które dostałam nigdzie nie ma zapisu CRL, to chyba dość istotna informacja ile dziecko mierzy aktualnie cm? czy może się mylę i taki wpis może zostać pominięty?
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0a83lm90mk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mml08uyszl.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Gratuluję Synka!

    Wiesz, ja bym chyba odpaliła by lekarz sobie darował tego typu komentarze. Nawet jeśli faktycznie ma utrudnione zadanie (ale bez przesady by aż tak!), to co to zmienia jak w ten sposób skomentuje? Wywołuje tylko niepotrzebne zakłopotanie u pacjentki... Wrrrr, uwielbiam takich doktorków.
    --
    •  
      CommentAuthorSilverLove
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    Dziękuję :)

    Co fakt, to fakt - próbowałam zachować spokój i tłumaczyłam sobie to tym że trafił mi się bardzo młody lekarz, widać że dopiero co po stażu, dużo młodszy ode mnie i po prostu najzwyczajniej w świecie nie poradził sobie z prenatalnym.... żeby było śmieszniej jak na początku ciąży trafiłam z krwotokiem z macicy do jamy otrzewnej to trafiłam właśnie na niego, zrobił mi usg (wtedy jeszcze dopochwowe) i ściągnął samego ordynatora. Osobiście od mojego lekarza prowadzącego nigdy nie usłyszałam że nie da rady czegos tam wypatrzyć - no ale co ja porównuję lata praktyki do raczkującego w temacie kolesia ;)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0a83lm90mk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mml08uyszl.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 20th 2014
     permalink
    W 20tc raczej nie mierzy sie juz Crl. Wymiary dziecka szacuje sie na podstawie obwodów główki, brzuszka itd.
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Dokladnie eveke teraz już się malucha nie mierzy tylko wazy. Dziewczyny już kiedys chyba ten temat był poruszany ale nie moge znalezc. Chodzi o witaminy. Cży ktoras z Was bierze omegamed? Ja mialam nadzieje ze noe bede brala zadnych wspomagaczy. Wyniki krwi zawsze super ale lekarz kazał lykac te omegamed. I tak sobie mysle czy one sa jakies nadzwyczajnie dobre czy co ze kosztuja 7 dych? :/ troche sporo moim zdaniem... Macie jakies doswiadczenia z tymi witaminami? Cży moge np jakies tansze z tym samym składem lykac?
    Osinku super wiesci!!!! :)

    Nienawidze pisac na telefonie! Wrrrrr
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    asia pewno chodzi o kwasy tluszczowe, ktore wplywaja na rozwoj maluszka szczegolnie jego uklad nerowy
    i szczegolnie u kobiet blizej 40 stki :)
    ale doswiadczenia nie mam, zawsze zapominam jakie witaminki bralam ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Asiu tańsza jest pregna plus.
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Dziewczyny, ja zaraz oszaleję!
    Byłam dziś na KTG, które btw wyszło w porządku, ale potem konsultacja u lekarza dyżurującego. Akurat tak się trafiło, że to ten sam, który mi 5 lat temu robił cc.
    No i pyta się czy mam termin cc ja mówię, że niestety tak, a on, że "to trzeba było mówić lekarzowi, że pani chce sn".
    No to mówię, że mówiłam..
    Tak czy siak, kazał mi się położyć na kozetce i robi USG a tu... pośladki na dole:/
    Ja nie wiem, to moje dziecko to jakiś akrobata chyba będzie.... w poniedziałek był skośno-poprzecznie, wczoraj głowa w dole, lekko skośnie, dzisiaj tyłek na dole, dalej skośnie, no przecież dzisiaj skończyłam 38 tydzień, według wszelkich statystyk powinien się od 4 tygodni co najwyżej przeciągać a ten takie wygibasy wyprawia:(
    No i lekarz powiedział, że jak już ordynator zakwalifikował do cesarki, to raczej nikt się nie podejmie przyjęcia sn jakby coś.. a tyłkiem na dole to już w ogóle mowy nie ma:(
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Ale może się jeszcze obróci Magiczko ?
    Skoro tak fika cały czas....
    Moja koleżanka w poniedziałek pojawiła się w szpitalu na planowaną cesarkę [od 38 tygodnia mała była pośladkowo ułożona].
    Na czczo i w ogóle.
    Robią jej USG a tam niespodzianka - dziecko główką w dół.
    I wczoraj urodziła naturalnie :wink:
    Także nie trać nadziei :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    ależ się masz z tym swoim dzieciem magiczka. Nie spodziewałabym się, że jeszcze może tak fikać !:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    W kwestii witamin niestety nie pomogę,ponieważ ja nie biorę żadnych.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Jakiś tam niewielki procent dzieci się obraca jeszcze pod koniec, ale z każdym tygodniem szanse maleją. Może będzie tak jak u znajomej Teorki?
    Moja do 34t była pośladkowo ułożona, ale na tym etapie chyba z 10% dzieciaków ułożonych na tym etapie pośladkowo się obraca.
    Poza tym ja wykonywałam te wszystkie zalecane ćwiczenia by sprowokować dziecko do obrotu główką w dół. Nie jakieś akrobacje, ale np leżałam kilka minut na plecach z poduszkami pod pupą lub wypinając delikatnie do góry miednicę.
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeAug 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Dzięki za słowa otuchy kobity. To że się obróci to ja prawie pewna jestem, wierci się niemiłosiernie i jak widać potrafi.
    Tylko, żeby mnie wzięli na sn to musiałoby się rozkręcić konkretnie przed czwartkiem, tak, żeby się nie "opłacało" cc robić.
    A patrząc na dzisiejsze KTG - jakieś marne trzy skurcze tam przyuważyłam:(

    Zawsze też mogę cofnąć moją zgodę na cc:devil:
    No ale wtedy to już bym miała chyba przerąbane u personelu szpitalnego, więc wolę nie próbować:wink:

    W ogóle głupia jestem i teraz żałuję, że poszłam się umówić na ten termin..
    Mogłam po prostu poczekać, dzidziuś ma ok przepływy, łożysko trochę stare, ale to normalne na tym etapie, pojechałabym jakby się zaczęło, a w razie czego cc zawsze mogą zrobić. Ostatnio kiepsko mi idzie podejmowanie decyzji, naprawdę, to chyba "ciążowy obrzęk mózgu" daje o sobie znać na całego..
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeAug 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Magiczko będzie dobrze, zobaczysz! CC nie jest złą decyzją, nie jest czymś strasznym, kobieta nie powinna czuć się gorzej bo urodziła przez CC! Najważniejsze jest zdrowie dzidzi i Twoje, nie zapominaj o tym. Jak się obróci to super a jak nie to też super bo jakoś wyjść musi :devil:
    Trzymajcie kciuki za wizytę idę z moimi wynikami z glukozy na konsultacje :neutral:
  2.  permalink
    Roksana87: CC nie jest złą decyzją, nie jest czymś strasznym, kobieta nie powinna czuć się gorzej bo urodziła przez CC!

    Zgadzam się w 100%. Strasznie wkurzają mnie ludzie, którzy mówią: "co ona wie o porodzie, jak miała cesarkę" albo "wyciągnęli jej dziecko z brzucha i ona teraz chce brać udział w dyskusji o porodzie". Normalnie szlag mnie trafia jak słyszę/czytam takie teksty :angry: Szkoda, że nie bierze się pod uwagę powodów, dla których została podjęta decyzja o cc. A co mają powiedzieć kobiety, którym nie wykonano cc tylko na siłę kazano rodzić sn i przez to np. dziecko urodziło martwe, albo miały miejsce jakieś poważne powikłania? Najważniejsze jest, by dziecko było zdrowe niezależnie od drogi jaką dostanie się na drugą stronę brzuszka :)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg5ticwifh.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    motylek_ola: Strasznie wkurzają mnie ludzie, którzy mówią: "co ona wie o porodzie, jak miała cesarkę" albo "wyciągnęli jej dziecko z brzucha i ona teraz chce brać udział w dyskusji o porodzie". Normalnie szlag mnie trafia jak słyszę/czytam takie teksty :angry:


    No nie popadajmy w skrajności. Mnie też wkurza, jak mówiąc, że rodziłam SN słyszę "biedna, ale musiałaś się na cierpieć", albo "nie rozerwało cię na strzępy tam na dole?", albo "seks już pewnie nie ten, jak tam wszytko rozepchane przez dziecko". Nie zaznałam CC, nie mam porównania, nie mi osądzać czy było na żądanie, czy ze wskazań czy jakiekolwiek.
    Widziałam CC na medtubie i osobiście, dobrowolnie, bez wyraźnych, bezwzględnych wskazań medycznych nie zdecydowałabym się na tę drogę.
    Ale na prawdę, nie popadajmy w skrajności. Czasami jest konieczne, po prostu. Ale to, że kobieta rodzi SN 12-18h nie oznacza, że trafiła na katów, którzy na pewno chcieli zaszkodzić jej dziecku, nie robiąc CC.
    --
  3.  permalink
    Chodziło mi o to, żeby w jakiś sposób nie potępiać kobiet mających cc i nie mówić, że są gorszymi matkami.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg5ticwifh.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Oczywiście,nie należy krytykować kobiet,które rodzą cc. Osobiście nie rozumiem tych,które umawiają się na cc,bo chcą urodzić tego i tego dnia,bo na przykład im się data podoba...
    --
    •  
      CommentAuthorOsinek
    • CommentTimeAug 21st 2014 zmieniony
     permalink
    magiczka, robisz po prostu wszystko co najlepsze dla maluszka! Nie ma co gdybac ze mogłaś się nie umawiać bo widzisz jak jest. Z dnia na dzień sytuacja Ci sie zmienia :smile: A nóż jeszcze sie rozkręci do 28.08 a może i przed cesarka zdecydują o sn. Nie stresuj sie, będzie dobrze :smile:
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Ja absolutnie nie czuję się gorszą matką dlatego, że miałam cc:) Tak wyszło i wtedy bardzo się cieszyłam, że już zrobili operację, bo po 36 godzinach naprawdę miałam dość.
    Co nie zmienia faktu, że uważam, że poród sn powinien być pierwszą opcją, pierwszym wyborem, no bo jest po prostu naturalny (i tak mamy do dyspozycji znieczulenie, którego nasze mamy i babcie nie miały, więc nie ma co narzekać:). Tak jak karmienie piersią też jest dla mnie pierwszym wyborem - oczywiście nie potępiam matek, które przeszły na mm (sama też karmiłam tylko pół roku), wiem, że są różne powody takiej decyzji i uważam, że w PL panuje straszny "terror laktacyjny", ale nie rozumiem tych, które z góry zakładają, że piersią karmić nie będą, bo coś tam, ani tych, które za wszelką cenę chcą sobie załatwić cesarkę "na życzenie". Oczywiście cesarskie cięcie jest świetnym rozwiązaniem, ratującym wielokrotnie życie i zdrowie i bardzo dobrze, że ktoś wynalazł taki sposób, że został on potem udoskonalony i że jest stosowany. Ale to jednak jest operacja, a nie jakiś tam zabieg kosmetyczny i ja tak do tego podchodzę.
    A już zwłaszcza takie cięcie "na zimno" bez rozpoczęcia akcji porodowej, nie wiem, jakoś mi się wydaje, że to musi być straszny szok dla dzidziusia:(

    Mam też takie jakieś niejasne poczucie, że coś mnie hmm... ominie jeśli nie będę miała okazji urodzić naturalnie - ale to oczywiście nie jest priorytet - zdrowie dzidziusia ponad wszystko, nie mam zamiaru się upierać przy sn w przypadku jakichkolwiek komplikacji. Tylko po prostu mam wrażenie, że w moim przypadku tak cisną na tą cesarkę, podczas gdy z dzieckiem jest wszystko ok i spokojnie można by poczekać aż samo da sygnał, że chce wyjść.

    Swoją drogą, na szczęście do mnie nikt nie odważył się powiedzieć, że co ja tam wiem o porodzie;) Bo obawiam się, że nie zapanowałabym nad sobą i okazałoby się, że mimo chudych rączek to w ryj dać mogę dać :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeAug 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Magiczka
    Zgadzam się w 100 % z Tobą...odnośnie pierwszego i ostatniego wpisu z powyżej...haha
    Środkowy zostawiam dla Ciebie...haha...bo tyczy się odczuć Twoich
    ps...swoja drogą ładny fikacz z dzidziusia.........tak mamusię stresować pozycjami

    Treść doklejona: 21.08.14 17:53
    A tak naciągając tematu karmienia............kiedys u mnie wrzało z jak dla mnie na wyrost.Bo pod wykresem napisałam ,że kupiłam butelki-na wszelki wypadek bo poprzednio niestety było łączone karmienie-cyc + mm....zresztą nawet póżniej do picia można mieć...nie tylko do mm
    I wg mojego zdania zostałam zrugana,za zakup butelek-że już się nastawiam na mm i ogólnie,że karmienie w głowie siedzi i jak się tak nastawiam to z karmienia będa nici ...ech....Zresztą żadne tłumaczenia na nic się zdały z mojej strony...haha...parę dziewczyn wolały swoje zdania ciagle pisać i mnie szkalować (moje odczucie)
    Dla mnie głupi zakup nie świadczy o tym,że nie chce się karmić itd.......ale niektóre z nas tutaj(piszę ogólnie o osobach na tym portalu) są jakimiś fanatyczkami co rozum pozjadały i wiedzą co najlepsze dla każdego
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Ja planuje karmić piersią i zrobię wszystko żeby się udało. A butelkę tez kupie. Bo lubię. Chce mieć w domu bo może kiedyś się przyda. Moim zdaniem żadna zbrodnia.
    Czasami lepiej nic nie pisać tylko robić swoje ;)
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Yvoonne: Czasami lepiej nic nie pisać tylko robić swoje ;)

    Święta racja! czasami warto ugryźć się w język nisz coś napisać :neutral: taka prawda!
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    kiarus: jak się tak nastawiam to z karmienia będa nici


    Hehe, niezła bzdura:) Mnie właśnie butelki pomogły w karmieniu piersią, bo przez pierwsze noce w domu młody buczał, a ja nie wiedziałam, czy mi coś w ogóle z cycków leci, więc odciągałam laktatorem i dawałam mu butlą. I nic się nie działo, ssać umiał (a dodam, że smoczka dostał jeszcze w szpitalu i był tam też dokarmiany mm) a laktacja u mnie rozkręciła się w takim stopniu, że mleko tryskało na odległość a młody mając 3 miesiące ważył 7 kilo będąc na samym cycu.
    To prawda, że mleko "siedzi" w głowie, ale w życiu bym nie pomyślała, że kupno butelek może temu mleku zaszkodzić:rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    Ijak można oceniać czy kobieta jest dobra matka czy nie po sposobie porodu??? Serio na tej podstawie?To już chyba wypowiedzi jakiś fanatyków....
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeAug 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Dla mnie to też dziwne by określać dobrym rodzicem czy złym po formie porodu no ale cóż....jak kogoś stać to może iśc na łatwiznę(i nie piszę tutaj o kobietach co sa wskazania itd...ale o osobach które kupują sobie cc)Po co się trudzić i próbowac rodzić naturalnie.W oczach rodzących naturalnie bywają takie właśnie potem "pomówienia",że te co rodzą poprzez cc są gorsze.....tyle,że nikt nie patrzy na te co kupują a co muszą mieć cc odgórnie.Jak się łatkę przypina to do całości przecież.Z drugiej strony to że się rodzi inaczej niż sn nie znaczy o gorszości...przecież to tylko forma porodu a nie całokształt złego rodzica

    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    motylek_ola: nie potępiać kobiet mających cc i nie mówić, że są gorszymi matkami.


    Ano to wiadomo chyba raczej.

    Uważam także, że kobieta ma prawo do odczuwania pewnych rzeczy tak, jak chce.
    I ja na przykład czuję, że nie spełniłam się do końca jako matka i kobieta jako, że dziecko mi przez brzuch wyciągnięto.
    Rodziłam naturalnie "do połowy", ale nie doszłam do końca i do dzisiaj nie mogę o tym zapomnieć i się z tym pogodzić.
    Co nie oznacza, że czuję się gorszą matką, wiadomiks.
    Ale jednak jest poczucie niespełnienia, żalu, zawodu, smutku etc.
    --
    • CommentAuthormagiczka
    • CommentTimeAug 21st 2014
     permalink
    TEORKA: Rodziłam naturalnie "do połowy", ale nie doszłam do końca i do dzisiaj nie mogę o tym zapomnieć i się z tym pogodzić.
    Co nie oznacza, że czuję się gorszą matką, wiadomiks.
    Ale jednak jest poczucie niespełnienia, żalu, zawodu, smutku etc.


    O, to to.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.