Zygzakowa to ja tez poproszę o dopisanie chłopca :-)

Aguśka90: jakoś dużo chłopców :O u mnie też wszyscy wróżą chłopaka, ja ta wewnętrznie też czuję, ale strasznie mi twarz wysypało;/ pewnie dziewuch robota hehe

Mnie na początku tez wysypało jakimiś czerwonymi wypryskami, czego nie miałam wcześniej. Teraz już lepiej jest. Ale my stawiamy na drugiego chłopaka, bo ciąża taka sama jak pierwsza - bezproblemowa :-D Zero wymiotów itp
Za 2 tyg zobaczymy.

szansa jest, ale nie nastawiaj się. Koło 8tc powinno już pięknie bić ;)

1. rumba - 07.03.2017 (chłopczyk)
2. Elpida - 09.03.2017 (dziewczynka)
3. zygzakowa - 10.03.2017 (chłopczyk)
4. helva - 13.03.2017 (dziewczynka)
5. gingerka_ - 16.03.2017 (dziewczynka)

6. Pandora1 - 20.04.2017 (chłopczyk)
7. ikaan - 21.04.2017
8. Karolyn - 26.04.2017 (chłopczyk)
9. asieksz - 30.04.2017 (chłopczyk)
10. Asiunia892 - 03.05.2017
11. Lina88 - 14.05.2017
12. staraczka1986 - 04.06.2017 (dziewczynka)
13. Stokotka - 06.06.2017 (dziewczynka)
14. Anixx - 02.07.2017 (chłopiec)
15. Neverminder - 10.07.2017
16. vitani_82 - 10.07.2017 (chłopiec)
17. Obe - 15.07.2017 (chłopiec)
18. montever - 4.08.2017 (dziewczynka i chłopiec)
19. bananowiec - 8.08.2017 (chłopiec)
20. _Isia_ - 13.08.2017
21. perła2010 - 14.08.2017
22. Haniutka - 24.08.2017 (chłopiec)
23. kredowatablica - 05.09.2017
24. Mysiorek80- 10.09.2017
25. Aguśka90 - 14.09.2017
26. Dorotki - 30.09.2017
27. jagodalg84 -12.10.2017

Ashtar855 szansa jest ale malutka. Nie nastawiaj się.

Kurcze a ja mam stracha bo dzisiaj słabo czuję ruchy. Rano czułam, ale mniej niż zwykle a teraz tylko jakieś leciutkie przesunięcie/kopniecie od kilku godzin. Zawsze było dużo więcej ruchów, tym bardziej że dziś sporo leżę :(

Mąż zerwał się z pracy i zaraz jedziemy na ip. Na szczęście akurat jest u mnie babcia i zostanie z małą. Położyłam się, zjadłam coś słodkiego ruszałam nawet brzuchem i dalej nic więc jedziemy sprawdzić.

jestem już w domu, wszystko ok. Mały się zaczął ruszać podczas ktg także tego

Karo, leniuchujcie póki możecie... Może nie powinnam na przyszłych mamusiach się tym żalić, ale chcę żebyście doceniały te chwile spokoju, które jeszcze macie, bo ja nie doceniałam ich w ciąży :) Odkąd urodziła się moja druga córka, a jestem akurat z obiema sama cały dzień to ledwo żyję... trafił mi się nieodkładalny przypadek (jak nie śpi, a w dzień śpi dość krótko, to nie uleży sama tak po prostu, marudzi, popłakuje, no trzeba nosić, tylko wtedy jest spokojna -.- ), marzę o 2 godzinach ciszy, spokoju, żeby móc obejrzeć film albo poczytać książkę, a naprawdę nie ma takiej opcji (jak się trafi to zasypiam po 2 stronach ze zmęczenia :P). Jeśli się zdarza, że starsza jest z mężem poza domem, a młoda śpi to jest trylion rzeczy w domu, które czekają na zrobienie (pranie, góra prasowania, obiad, zwykłe sprzątanie), więc biegam z językiem na wierzchu, żeby cokolwiek tknąć (nie, nie mogę olać i odpocząć, bo nie potrafię się zrelaksować, kiedy wokół jest bajzel).

No... jest ciężko. Nie sądziłam, że będzie mi tak brakowało przede wszystkim czasu na to wszystko.

Ikaan dobrze, że pojechalas. Nie lekcewazcie dziewczyny tego. Z własnego doświadczenia to mówię.

A_net_a pocieszylas mnie troche bo moja corcia ma 3,5 roku i straszna placzka sie robi a byla taka twarda dziewczyna.Przedtem cale dnie w pracy wiec jakos tak uwagi nie zwracalam,ale teraz trudno mi sobie miejsce znalezc.Wierze w to,ze jak bedzie rodzenstwo to bedzie tsk jak piszesz

Elyanna: nie, nie mogę olać i odpocząć, bo nie potrafię się zrelaksować, kiedy wokół jest bajzel)

To musisz nad tym popracować :) Zadbanie o siebie jest bardzo ważne.

Elyanna, a Twoja starsza córka była mniej wymagająca?

ona wcale nie była wymagająca... od urodzenia spała całe noce, mogła godzinami leżeć jako niemowlę na macie i rozmawiać z misiem albo sufitem, zero płaczów, kolek, alergii, jakichś akcji z cyklu rzucanie się na podłogę albo krzyk w sklepie, że coś chce kupić, do żłobka od 1szego dnia z uśmiechem na ustach, nawet teraz rozczulam się nad nią jaka jest kochana przy młodej, wyciera ją jak uleje, pyta ją czemu tak krzyczy, co by chciała, żeby jej przynieść, zaśpiewać... cierpliwie czeka jak czegoś ode mnie chce a widzi, że zajmuję się drugą, nawet jak katar ostatnio miała dwudniowy ale mocny to mówiła, że trzeba ją podpiąć do odkurzacza "nie lubię... ale czasami trzeba, prawda mamusiu? będę dzielna!" normalnie !!!

mówicie, że będzie lepiej? dajecie nadzieję, dziękuję ;) bardzo chcę w to wierzyć, ale spotkałam kolezanke, ktora wyglądała jak cień człowieka, ma dwóch synów, różnica ok 2 lata miedzy nimi i mowila, ze na poczatku było super, a odkad młody ma 8-9 m-cy i zaczyna zabierac zabawki, przeszkadzac drugiemu to jest dopiero meksyk, "bicie sie", krzyki, płacze... ale to chyba nie jest reguła, liczę, że nie będzie tak źle :)

Pandora... walczę, ale bez skutku. Chyba się z tego nie wyleczę bo jak? od dzieciństwa tak mam, nie zasnę, póki nie jest posprzątane, chociaż z grubsza.

Kurde leci ta lista nie wiadomo kiedy hehe :) a jeszcze w marcu ile mamuś się wypakuje cuuuudnie :)

Wczoraj miałam połówkowe i chłopak potwierdzony na bank - sprawdzaliśmy w różnych konfiguracjach :)
Co do serduszka - podobno słychać przy hcg na poziomie 10 tys. U nas było widać przy 7 tys. Ale do 10 tc nie powinno się podłączać dopplera, bo to jednak za dużo ciepła i można maluszka przegrzać.

Elyanna to ja Ciebie z tym sprzątaniem rozumiem, bo chociaż daleko mi do pedantki to muszę mieć ogarnięty z grubsza bałagan bo doprowadza mnie on do szału
jak moje dzieciaki chodzą do przedszkola to w sumie jest luz i w miarę porządek ale jak siedzą w domu chore to właściwie mam wrażenie, że cały czas chodzę i sprzątam


Co do nieodkładalnych i marudnych dzieci to moja Gajka taka była...no i teraz w dużej mierze oczywiście jej przeszło ale nadal jest "cyckiem" mamusi
No i mała różnica wieku obecnie też już jest fajna bo dzieciaki zaczyna się wychowywać jak bliźnięta bardziej ;) natomiast początki były masakryczne i już nawet nie chcę o tym pamiętać :p

Agnieszka jest w fotogalerii :)

Rumba, chodź do mnie to Ci zbieractwo pokażę hehehe... Ja nie w ciąży, ale tez wynoszę ;)... Jestem przerażona...

Ja też dziś po wizycie, Tomek waży około 1830 g, szyjka 3 cm itd. wszystko w normie:) na tym etapie z Dominikiem już nie miałam szyjki tylko rozwarcie 2 cm, więc odpukać oby tak dalej:)
Dzidziuś super ruchliwy ale dał się fajnie zmierzyć. Pobrany posiew i za tydzień pierwsze KTG.
Ja mam nadzieję, że wicie gniazda włączy mi się jak mąż pojedzie w trasę, bo aktualnie to ja sprzątam ale za nim i za Dominikiem, a chciałabym odkurzyć jeszcze parę szafek. Niestety cierpię na tą przypadłość co Elyanna i już się boję jak to będzie po porodzie

moze Twoja cora bedzie sama oddawac zabawki

madziik, dobry żart :P aż takim ewenementem to raczej nie będzie :P

Rumba, może twój noworodek będzie łatwiejszy, chętnie trochę pośpi i poleży w spokoju, nie każdy ma taki trudny przypadek do opanowania :P cały czas się pocieszam, że to tylko krótki okres i szybko minie, każdego wieczoru gdy padam na twarz to sobie powtarzam... :P Ale niestety każdy dzień kończę ogarnianiem domu (ale jest to sprzątanie z cyklu zamiatanie pod dywan... a tak bym chciała porządnie umyć podłogę!)

agat, przytulam wirtualnie... takie małe, słodkie, a tak potrafią dorosłego wymęczyć... :P

ja też mam podobny sprzęt (odkurzacz myjący philipsa) jest extra, żadnych szmat, wiader, wody, czysto, ale z dzieckiem na reku nie umyję, bo lekki nie jest.

Ikaan, mi odszedł czop (kawałek) w 26 tc ciąży i zadzwoniłam do ginekologa. Kazał przyjechac na oddział na obserwację (zobaczyc co z szyjką, czy poród się zwiastuje, czy co...), także ja chyba bym jechała zobaczyć co tam słychać u szyjki...

Na wszelki wypadek dostałam kroplówki na wyciszenie (bo na ktg były zmiany) i ostatecznie rodziłam w 40 tc. czyli mozna pochodzić jeszcze. Ilościowi to tak "średnio" nie duzo, ale tez nie mało...

Czy szykować się na wcześniejszy poród... No pewnie możesz brać to pod uwagę, dlatego warto zobaczyć jak to wygląda. 33 tc. to jeszcze warto pochuchać i podmuchać... Więc bym, albo gdzieś prywatnie się wciskała, albo na IP... albo chociaż KTG...

Jedź na IP. Nie ma co czekać.

Ikaan, tylko jak dla mnie (i mojego gina) to "będę musiała" jest już. jak odchodzi czop, to poród może nadejść w każdej chwili... A nie wiemy co się w tej chwili dzieje z szyjką. Nie wiemy czy nia ma skurczy, których Ty nie czujesz... A 33 tc. to jeszcze za wczęśnie na poród...