W czwartek, zapytam na pewno. Ale znając mojego lekarza to powie że to normalne. Teraz jest trochę lepiej ale wciąż boli jak wstaje czy chodzę. Wydaje mi się że może mały zszedł niżej i dlatego. Zresztą dzisiaj szwagierka stwierdziła że brzuch mam już coraz niżej (ja tego nie widzę) więc może coś w tym jest. Tylko w nocy najgorzej bo obrócić się nie mogę..
Ikaan, ja tak miałam pod koniec. Ból był taki, że wyć mi się chciało ale ja należę do niskich osób i podejrzewam, że to moje biedne spojenie ledwo zipało, bo córka duża i nie miała gdzie się pomieścić... no i na pewno to zejście w kanał ma znaczenie. Niemniej warto sprawdzić, co się dzieje. Życzę jak najmniej bólu.
U mnie maly ponoc nisko bardzo ale oprocz lekkich pradow w kregoslup raz ja jakis czas i ukluc w szyjce nie jakis mocnych boli. W miare dobrze sie czuje i nie jest mi jeszcze ciezko bardzo:) tylko maly czasem bolesnie sie porusza....ale to mi akurat nie przeszkadza. Jeszcze dzis i jutro i oficjalnie Tomasz bedzie donoszony. Mam wrazenie, ze wazy juz tyle co brat w dniu porodu:)
Nie wiem, nie rozumiem dziś już mnie nie boli. Może mały jakoś inaczej się ułożył. A wczoraj wieczorem oczywiście skurcze i ból jak na @. Także moja macica ćwiczy pełną parą, ciekawe jak długo będzie sobie tylko ćwiczyć :p
W sobote byla piekna pogoda a ja mialal wielkiego dola bo na 1 kwietnia mialam termin porodu ale poronilam we wrzesniu 2016,pomimo iz teraz jestem w 17 tc to ciagle mysle o tej dzidzi, ktorej nie ma dzis ze mna :-( Myslalam ze z czasem bedzie latwiej ale ja nadal pamietam jakby to bylo wczoraj...
Dziewczyny czy któraś słyszała o bakterii w moczu która się nazywa pantoea agglomerans ?? Nie mogę nic o niej znaleźć Czy bakteria w moczu jest mocno niebezpieczna w ciąży ??
Mysiorek przykro mi... niestety czas leczy rany ale pamięć pozostaje :( wiem coś o tym
Hej dziewczyny ! Nurtuje mnie pytanie: ile moze przytyc malenstwo w ostatnim miesiacu ciazy? Na forachmozna znalezc rozne odpowiedzi, bowiem tak naprawde jest to bardzo indywidualna sprawa.... Jednak bardzo mnie to ciekawi, gdyz wg usg wyszlo ze w 35tyg 4dn ciazy moj maluszek wazy 3kg, nie wiem czy to duzo czy w sam raz... troszke sie boje ze moge urodzic "gigancika" Jak wygladalo to u Was? Jak przybieraly na wadze Wasze malenstwa?
Pandora, wy już w terminie. Mały nie jest taki mały jak pisałaś. Może jednak nic mu nie grozi i można spokojnie czekać na naturalny początek? U ciebie wszystko na głucho pozamykane? Moja Krysia nie miała stwierdzonej hipotrofii, bo na ostatnim wykonanym usg nie odbiegała od normy, zatrzymała się później. Wiec wszystko zaczęło się naturalnie, przy czym u nas to moja (i Krysi) infekcja indukowała poród...
Mogłas na wątku Przyszłe mamusie zapytac :). Ale... Ja miałam USG w 36 tc i syn ważył 3600. Lekarz ocenił, że jeśli donoszę do 40 tc urodzę dziecko 4kg. Tak tez się stało. Syn ważył dokładnie 4040... Natomiast ja bym się wcale nie przejmowała tym czy dziecko urodze mniejsze czy większe, bo to jak przebiegnie poród nie koniecznie zależy od tej wagi. Ja rodziłam drogami natury (oczywiście z lekka pomoca lekarza i położnej) i urodziłam... Koleżanka z zali rodziła dziecko 2400 - kleszczowo. Moja koleżanka rodziła drugie dziecko ważące 4500. Nie dość, że urodziła błyskawicznie, to jeszcze prawie bezbolesnie. Młodsza córka kilo mniejsza rodziła się bardzo długo i bardzo ciężko... Nie warto zniechęcać się psychicznie... Dużo daje dobre nastawienie. Na wagę, wzrost dziecka nie mamy wpływu większego, więc trzeba akceptować to co da los ;)
oczywiscie ze tak wazne by bylo zdrowe :)to moje pierwsze dziecko i ciekawosc bierze gore :) z tego co wiem to tez czesto usg przyjmuje wartosc bledu nawet do +-500g.... czy dzidzius bedzie wiekszy czy mniejszy to juz mniejszy problem urodzic tak czy inaczej trzeba :) moje malenstwo od poczatku co do tyg ciazy miesci sie w gornej skali siatki centylowej... pod koniec dzidzius juz wolniej rosnie, czy jak to jest? w zasadzie to juz nie moge sie doczekac by maluch byl z nami :)
Ja sie nie spodziewałam, że urodzę 4kg dziecko ;). Ani u mnie w rodzinie, a ni u ojca dziecka dzieci nie ważyły więcej niz 3600 :P. Ale też fakt, że nikt nie donosił ciąży do 40 tc, a ja tak ;). Moja mama rodziła w 34 i 35/36 tc, teściowa 36 i 38, siostra 37 i 38, dryga siostra 34 (około)... Obie babcie też porody wcześniejsze. Także być może gdyby dane im było donosić do 40 tc też rodziłyby duże dzieci ;). A ja do tego kurdupel jestem, zwężona w miednicy./.. Teoretycznie powinnam mieć cc :P.
Koleżanki mnie tak nastawiły psychicznie do porodu, że jako jedyna szłam z bananem na twarzy na porodówkę :P. Ważna jest psychika...
Na poród naturalny na pewno nie będą czekać. Tylko kwestia kiedy indukcja. Ja się indukcji nie boję tylko leżenia na patologii. Oby nie. A hipotrofia jest, więc ja też nie chce czekać, bo u córki zatrzymanie spowodowało odwapnienie i złamanie nogi, a potem przebywanie w czd żeby nic innego się nie złamało. Mały nie jest w porównaniu do córki, bo już jest troszkę cięższy niż ona przy urodzeniu. Choć jest wysoki, więc ten pomiar jest trochę niedokładny.
Ok. Ja nie znam się na hipotrofiach dlatego pytałam, czy są jakieś zagrożenia. Widać Krysi jedyne co się przytrafiło, to złapane ode mnie zapalenie płuc. Ale kto wie, jakby nas traktowali, gdybym tę hipotrofię miała potwierdzoną jeszcze w ciąży? A tak zamiast hipotrofika miałam dystrofika... Tak ją przynajmniej w szpitalu określili. I okulistka tez potem tej nazwy używała. W każdym razie była jako wcześniak traktowana, mimo ze terminowo rodzona...
Zagrożeń jest dużo, bo to jest po prostu odcięcie pokarmu i tlenu od dziecka. Dziecko ma mechanizm obronny. Najpierw przestaje rosnąć, potem odcina dopływ składników do narządów a jak już pokarmu nie ma to mózg przestanie się rozwijać. Trzeba bardzo kontrolować sytuację i nie pozwolić niedożywieniu przechodzić w kolejne etapy.
gdy zapytalam moja doktorke czy dziecko przy porodzie bedzie duze to powiedziala, ze waga moze byc kolo 3,4-3,6, jednak na forach pisze ze dzidzia kolo 200g tygodniowo przybiera, wiec moze byc troszke wiecej :) niektore z Pan pisza, ze pod koniec ciazy dziecko nawet niekiedy przestaje przybierac na wadze... jak to jest? w koncu malenstwo tyje do konca ciazy czy nie ? :) czym wiecej czytam tym mniej wiem :P
Właśnie dobrze, łożysko 2st., przepływy dobre. Choć poprzednim razem też tak było a i tak się córka zatrzymała. Im później się dziecko zatrzyma tym bezpieczniej. U mnie tym razem też trochę później zaczęło to się dziać, w ok. 34 pewnie zaczął hamować.
A ja witam sie w ciazy donoszonej:) szczesliwa bardzo bo po ciazy Dominikowej nie spodziewalam sie, ze tak daleko zajdziemy:) teraz licze na to ze wywolywanie nie bedzienpotrzebne....dzis rozkladam kolyske:) bede na nia patrzec kiedy zestresuje sie porodem;)
Dzis znow wizyta. Zobaczymy czy cos zmienilo sie przez tydzien chociaz nie sadze. Nie mialam zadnych boli itp. Gdyby nie sennosc i zmeczenie czulabym sie swietnie;)
No to wszystkim nam udało się ostatecznie donosic :)) U mnie ciągle jakieś lekkie bóle @, skurcze też ciągle jakieś są ale nic regularnego. Także się coś dzieje, ale jeszcze nie chce się rozkręcić, a szkoda :p
Chyba się nie zacznie, choć trochę skurczy mam. Chyba od noszenia torby, bo waży ze 200kg. Jak będziecie same to kółka konieczne. Córkę indukcją w 36 tc.
Jak indukcja to gorzej bo nie wiadomo kiedy by się samo zaczęło. Ja rodziłam dokładnie w terminie więc teraz też tak może być.. Choć wiadomo, że niby nic się nie dzieje ale może przecież w każdej chwili się zacząć.
Ja niestety tym razem mam gbs plus :/ pokrzyżowało mi to trochę plany bo muszę wcześniej wybrać się do szpitala w przypadku odejścia wód czy skurczy...a chciałam trochę pobyć w domu. Z drugiej strony biorąc pod uwage ekspresowy poród ze starszakiem może to nie byłby i tak dobry pomysł.
Ja też wczoraj miałam wizytę tylko USG i ktg. KTG ksiażkowe, dzidziuś wymiary takie same jak w tamtym tygodniu, trochę sie zmartwiłam ale gin mówi, że jest w porządku bo w granicach błędu USG. Łożysko też juz jest dojrzałe:) pytałam o wywoływanie jak to będzie wyglądać bo się boję;) odpowiedziała, że będziemy rozmawiać jak przenoszę teraz nie mam co tym zaprzątać sobie głowy :D
Pandora dobre wieści :) niech mały jeszcze troszkę przykoksuje:))))