Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Oj Marion mówisz jakbyś nie rodziła Ja teoretycznie byłam przygotowana znakomicie ale w takich chwilach macica mocno uciska na mózg i człowiek zachowuje się trochę mniej logicznie niż normalnie

macica potrenowałaMoja jakoś nie chce potrenować:(
No i tez miałam szczery zamiar świadomie i dobrze współpracować, wsłuchiwać się w ciało, być aktywną itd. A jak przyszło co do czego to interesowało mnie tylko kiedy dostane znieczulenie. Ból pozbawial mnie zdolności racjonalnego myślenia. Zapomniałam jak oddychać, co robić.

Teraz myślę sobie ze może będzie inaczej ale.jak znam życie to znów to samo ;)
Dalej było już coraz boleśniej, ale radziłam sobie doskonale - oddechy pod kontrolą, ale i bardzo pomogła wynajęta położna (anioł, nie kobieta). Raz jedyny (!) krzyknęłam, gdy głowa wychodziła. Przy pierwszym porodzie darłam się od 8 cm 
No i niestety pępowina za krótka aby małego położyć na brzuchu i czekać aż przestanie tętnic. Szkoda.
8tc puste jajo płodowe :( choć nawet Cię nie widziałam, nie usłyszałam bicia serduszka to i tak tęsknię mój Aniołku [*]
;
;
;
Przeciąc sama pepowiny nie miałabym odwagi ;) jak sobie mierzył cukier w trakcie porodu to leków w pasek trafialam tak mi się ręce trzesly ;) podziwiam za odwagę :)
Dość twarda jest, trzeba przyłożyć siłę 
;
Dziewczyny ja mam takie pytanie dluuugo przedporodowe;) zaczelam 7 tydzien i mam takie mdlosci, ze moj urlop legal w gruzach. Problem w tym, ze nie jestem w stanie nic jesc.To co wchodzilo wczoraj, dzisiaj powoduje nudnosci i wymioty. Czy ktoras z Was tez tak miala? Jak sobie poradzilyscie? Skrocamy wczasy i dzisiaj wracam. Nie wiem jak przetrwam 5 godzin w aucie :(- mega wspolczuje, ja mialam w drugiej mega mdlosci (w pierwszej zero mdlosci, od razu wymioty
). Ponoc pomaga herbata z imbirem, mnie pomagaly troche jakies jakies herbatniki czy paluszki. Na droge nie pomoge, moze guma mietowa, najlepiej probowac spac...

[/url]
) wzielam nospe i od razu lepiej. Skubalam dwie bulki cala droge i przetrwalam. W domu ugotowalam super light rosolek i wsunelam caly, ale gwarantuje,ze jutro z rana pojdzie do zlewu. To wlasnie mnie martwi,ze te niesmaki (bo nawet nie zachcianki) zmieniaja sie za szybko i nie nadazam z gotowaniem.
