Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    TEORKA: Mam nadzieję, że teraz ani wielkiej głowy nie będzie, ani wielkiej wagi

    Ale zaś chłopiec ma prawo być większy, nie... ? :tongue: I jak mówią, w ogóle każde kolejne dziecię większe od starszego rodzeństwa ... więc te 3 kg to chyba między książki włóż :tongue:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Monika ja Cię proszę !
    Chcę urodzić naturalnie więc nie może być większe jak Nina i koniec kropka :wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    A tak już serio - dlaczego przyjmujesz 3 kg jako max do sn? Masz jakieś zdrowotne przyczyny?
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Gratki dla rozpakowanej!! :-)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Mónikha: dlaczego przyjmujesz 3 kg jako max do sn? Masz jakieś zdrowotne przyczyny?


    Nie no, raczej to w żartach mówię, przecież i tak nie mam wpływu na wagę :wink:
    Ale oczywiście chciałabym, aby dziecko z mniejszych było, bo jako że jestem pocesarkowa to pewnie mi 4-ro kilogramowego dziecka nikt rodzić nie pozwoli :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeSep 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Teo - rozumiem, że strach o macicę, tzn bliznę ... Skontrolujesz ok. 36 tc jej grubość. Jak będzie powyżej 2 mm, to nikt Ci nie powinien bronić porodu sn bez względu na wagę dziecka.
    Ja w ciąży z Natalką na końcówce miałam już poniżej 2 mm i mimo, że Ona drobna była, bo niecałe 2900 g w dniu porodu, to się nie zdecydowałam na poród sn. U Ciebie może być dużo lepiej z blizną i dasz radę wypchnąć synka (bez ryzyka i uszczerbku dla macicy), nawet gdyby przykoksował. No chyba, że masz / trafisz na mocno zachowawczego gina, który będzie namawiał do cc ...
    -- Mama M & N & W
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeSep 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Mónikha: Ponieważ nasza Niespodzianka okazała się chłopcem, a ja mam wyłącznie ciuszki po Natalce (po Pierworodnym pooddawałam), to zaczynam myśleć o "wyprawce". Pewnie znowu obkupię Malucha w ciuchlandzie. Z tekstylii tylko kocyk, rożek planuję nowe. No i pieluchy wielorazowe, bo po córce wyprzedałam, a teraz bardzo żałuję.

    Ja już właśnie zaczęłam kupować rzeczy dla młodej z tego samego źródła. Są tanie i piękne.

    A ja dziś byłam na "cukrze", nie lubię tego. W czwartek wizyta, więc zobaczymy co i jak.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    No to moja Niunia na dzisiejszym połówkowym (23t3d) ważyła 580g czyli 20g więcej niż średnia.

    Najważniejsze, że wszystko z Nią dobrze. :bigsmile: Widzieliśmy jak sobie brykała słodko. Odnoszę wrażenie, że jest większym rozrabiaką niż Milak.
    Mamy fajny filmik nagrany, postaram się później jakieś kadry wrzucić do odpowiedniego wątku.

    No i nadal jest no-name, może coś uradzimy niedługo.
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    No i u mnie nastała cisza.Od godziny nie było ani jednego skurczyku
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Haniutka: Maciek przyszedł na świat przez cc w ZO 24.09 o godz. 20:52 waga 3040 g, 54 cm

    :cheer::cheer::cheer: gratuluję !!!!
    kiarus: W tym tempie rozwoju sytuacji to wątpię...haha

    Jak się czujesz??? jesteś ostatnią wrześniową mamusią :tooth::tooth: czyżby jednak dzidzia wyszła w październiku?? :peace:

    Treść doklejona: 30.09.14 15:42
    kiarus: No i u mnie nastała cisza.Od godziny nie było ani jednego skurczyku

    Czyli jednak dzidzia będzie październikowa :heartbounce:
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Niom,ostatnia uparta wrzesniówka.Ale widać jednak się dziecię rozmyśliło(na chwilę obecną bo może jeszcze ruszy...haha)
    Połudzić się można:smile:
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Kiarus dla pocieszenia powiem, że mi czop odszedł dopiero po pierwszym badaniu na porodówce także spokojnie ;)
    Ale trzymam kciuki za szybki rozwój akcji jak coś :)

    Leoncja gratulacje :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Mónikha: No chyba, że masz / trafisz na mocno zachowawczego gina, który będzie namawiał do cc ...


    No mój nie bierze nawet pod uwagę możliwości SN, ale już mu powiedziałam, że do niego rodzić nie pojadę [to szpital oddalony od mojego miasta 100 km, tam pojechałam w I ciąży i do dzisiaj żałuję].
    Teraz więc chodzę równocześnie do lekarza, który w moim mieście, w mega wypasionym nowym szpitalu gin - poł jest zastępcą ordynatora i powiedział, że bardzo bardzo bardzo mi pomoże abym urodziła SN i że nawet będzie mnie namawiał.
    Więc teraz tylko się modlić o stan blizny.

    A u Ciebie nie ma opcji po dwóch cesarkach żeby rodzić naturalnie ?
    Czy Ty nawet tego nie brałaś pod uwage ?
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    kiarus: Chociaż dzień długi to nie wiem czy to dzisiaj da kierunek porodówka.


    Kiarus bo cię wypiszemy z listy i wtedy nie będziesz miała wyjścia :fingersear:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 30th 2014 zmieniony
     permalink
    No właśnie Kiarus... bo przecież nie jest powiedziane, że na porodówce Ci czop nie odejdzie.

    Gratulacje dla Leoncji!
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Nosz kurde dziewczyny nie wyprzedzajcie mnie!!!
    Ja znowu mam skurcze,takie same jak wczesniej-mam w sumie dosc juz-niech sie rozwinie juz a nie bawi w kotka i myszke ze mna
    Leoncja gratuluje
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeSep 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Ej laski przciez kiarus moze krolowac jeszcze i przez 2 tygodnie czego oczywiscie nie zyczymy;).
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    kiarus, ja miałam skurcze co 3 minuty, rozwarcie na palec, bóle krzyżowe. Potem odszedł mi czop (leżałam plackiem podpięta do ktg) a pół godziny później miałam Krysię na piersi :)
    Także jeszcze wszystko przed tobą:)
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    mdk:moze krolowac jeszcze i przez 2 tygodnie czego oczywiscie nie zyczymy;).

    Ja się też stanowczo nie zgadzam!!!
    _______
    W poprzedniej ciąży mi wody najpierw odeszły-potem dopiero sam czop-chociaż on puszczał już na jakieś 2 tyg przed-po troszku.
    _______
    Ogólnie to już się zaczynam dzisiaj wściekać-bo skurcze są-potem zanikają i znowu się pojawiają.Zabawa w kotka i myszke totalnie
    No i ogólnie dzisiaj mnie brodawki swędzą tak,że bym się zadrapała....wrrrr
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    hej :)

    Wpadam z pytaniem. Otoz od kilku dni bardzo szybko sie mecze, juz po najmniejszym ,
    tyci wysilku (typu wejsc kilka schodkow) czuje sie zasapana.
    Czesto musze przystanac,aby wyrownac oddech. Czy to jest normalne ?
    Czy raczej powinnam sie zglosic do mojej ginekolozki ?
    ********
    no i drugi problem, nie moge spac ! Wierce sie i mecze , leze w lozku , licze te przeklete barany a sen i tak nie nadchodzi.
    Wczoraj lezalam tak do 3 nad ranem :confused:
    Sto tysiecy razy chodze na siku,a przy okazji wybudzam tez meza (ktory ma na rano do pracy), i wynik jest taki,
    ze kazde z nas chodzi podirytowane i zmeczone z powodu niedosypiania.
    Czy mozecie polecic cos na sen ? Bo kurcze nawet w tele nie ma nic fajnego o 3 rano.....
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    elfika: na pocieszenie doddam, ze ja zasypialam dopiero kolo 4 nad ranem ze zmeczenia - innej opcji nie bylo,


    Oooooooooooo jaaaa wez nei strasz. Ja juz sie boje jak pomysle o nocy...No kurcze, pewnie znowu sie skonczy na nerwie o 3 rano :sad:
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    moya, ja jestem na tym samym etapie co Ty i tak samo łapię zadyszkę po krótkim spacerze a jak już idę i mówię jednocześnie to w ogóle ;) Ze snem mam problemy od co najmniej tygodnia, budzę się co godzina i krążę po całym łóżku. W każdej pozycji źle mi spać. Nie wiem czy jak teraz kupię poduszkę ciążową do spania to coś mi pomoże.
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeSep 30th 2014 zmieniony
     permalink
    _Isia_: łapię zadyszkę po krótkim spacerze a jak już idę i mówię jednocześnie to w ogóle ;)

    O wlasnie , mam dokladnie tak samo. Ostatnio wracalam z mezem z supermarketu ,
    ktory mamy doslownie pod nosem i chyba z trzy razy byl postoj , bo nie wyrabialam.
    Pocieszcie mnie, ze to nie jest tak, ze im dalej w las tym gorzej.....

    _Isia_: budzę się co godzina i krążę po całym łóżku.

    Ja to wogole zasnac nie moge mimo , ze czuje ze jestem zmeczona. Nic nie pomaga, ani cieple mleko, ani liczenie baranow, ani czytanie ksiazki, ani telewizja, no nic...
    I zaraz sie denerwuje, i wtedy to juz mowy nie ma o spaniu.
    :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Dobry wieczór powizytowo,

    Wojtuś "waży" w USG 2700, ale zdaniem lekarza jest większy, bo wagę już solidnie zaniża kość udowa- 3 tygodnie w plecy aktualnie. Dotorro w sumie się tą kością przejął i zmierzył wszystkie kości długie na wypadek wszelki- nic nie znalazł, więc mam po prostu krótkonożne dziecko (kolejne).

    A o szyjce to nawet wam nie będę pisać... tylko tyle, że robi się porodowo...

    Ja za to osiągnęłam nowy poziom odmóżdżenia ciążowego. Rozmawiając sobie z położną w poczekalni w pewnym momencie powiedziedziałam: "Jak byłam w ciąży z psem..."

    Dopiero po chwili skapnęłam się, że patrzy na mnie jak na psychiczną... Chciałam powiedzieć "ze starszym synem", ale mój mózg sobie skrócił...:devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Dziewczyny, pamiętacie może czy I USG prenatalne miałyście oddolnie robione, czy może już przez brzuch?
    Bo koleżanka mnie pyta, a ja już zapomniałam :cool::cool::cool:
    --
  1.  permalink
    w 12tc przez brzuch
    ale to zalezy od lekarza, czasem jeszcze to pierwsze robią przez pochwę
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    annie128: "Jak byłam w ciąży z psem..."

    Szalona !!!
    :crazy::crazy::crazy::rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    annie128: Ja za to osiągnęłam nowy poziom odmóżdżenia ciążowego. Rozmawiając sobie z położną w poczekalni w pewnym momencie powiedziedziałam: "Jak byłam w ciąży z psem..."

    Dopiero po chwili skapnęłam się, że patrzy na mnie jak na psychiczną... Chciałam powiedzieć "ze starszym synem", ale mój mózg sobie skrócił...:devil::devil:

    Wspaniałe!!!
    Jutro mam wizytę o 14 :) poproszę o kciuki.
    Jestem w szoku...niedawno byłam 31 na liście a już podskoczyłam bliżej czołówki...szok...
    -- [*]
    •  
      CommentAuthorOlenka01
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    Moya, no ja cały czas pracuje, więc wstaje po 5 i ide do łożka ok 22. Więc nie mam strasznych problemów ze snem, a czasami to i noc prześpie bez pobodki na toalete:shocked:
    Ale jak w weekend leniuchuje więcej to w nocy śpię znacznie gorzej, wtedy załączam sobie jakiegoś audiobooka, wyłączam myślenie a włączam słuchanie i spowrotem zasypiam. Albo fakty... one też zawsze usypiają:bigsmile:
    -- []
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeSep 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Annie moja Gajka w 35t5d też wychodziła wagowo 2700 i też miała kość udową krótką (u nas do tyłu o 2 tygodnie)...no i w terminie wyszła niezbyt długa (56cm) ale za to prawie 4kg :p

    Moya ja na bezsenność cierpiałam w pierwszej ciąży- trochę pomagało słuchanie audiobooków (tzn. Przynajmniej się nie kręciłam itp.)...za to teraz jak od 6-7 rano musiałam zajmować się Miśkiem to wieczorem o 22 padałam na zęby i spałam całą noc jak zabita (nawet wycieczki do wc odbywałam w półśnie). Próbowalam też przespać skurcze porodowe, bo zaczęły się o 1 ale nijak się już nie dało ;)
    --
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeSep 30th 2014
     permalink
    sardynka85: Annie moja Gajka w 35t5d też wychodziła wagowo 2700 i też miała kość udową krótką (u nas do tyłu o 2 tygodnie)...no i w terminie wyszła niezbyt długa (56cm) ale za to prawie 4kg :p


    Sardynko, weź mnie kurna nie strasz:tongue: Liczę na 3000-3100 przy założeniu, że 13.10 będzie naszym dniem. Jak doczekamy podium, to mam nadzieję nic nie pamiętać:devil:

    Ciągnie mnie po krzyżu ostatnimi czasy i boję się, że będę miała okazję przekonać się na własnej skórze co to są bóle krzyżowe :/
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeSep 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Ciąża z psem made my day :rasta:
    .
    Ja od jutra zostaje sama z córka. Mąż wybywa za ocean na 11dni. Ide wieczorem na usg, co y sie upewnic, ze łożysko tym razem na wlasciwym miejscu iwszystko orajt, i moge byc slomianą samotna matką. Tak wiec trzymajcie kciuki.
    Bo sie troche wszystkim do kupy zestresowałam.
    A w brzuchu to bankowo syn - leniwy jak facet i spioch jak tatus. Puknal raz ponad tydz temu i cisza dalej.
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Annie rozwaliła mnie psia ciąża... :rolling:

    Kciuki za jutrzejsze wizyty.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    annie128: A o szyjce to nawet wam nie będę pisać... tylko tyle, że robi się porodowo...

    no to teraz leż ile się da żeby te prawie 2 tyg mały posiedział! i tak super daliście radę z tą szyjką!!!
    waga małego też super
    -
    w ciąży z psem ekstra ja też często skracam w dziwaczny sposób:D:D:D
    -
    Magdalena: Ja od jutra zostaje sama z córka. Mąż wybywa za ocean na 11dni. Ide wieczorem na usg, co y sie upewnic, ze łożysko tym razem na wlasciwym miejscu iwszystko orajt, i moge byc slomianą samotna matką. Tak wiec trzymajcie kciuki.

    mam nadzieję że łożysko jest wysoko!! a wy dziewczyny pewnie super sobie poradzicie:)
    -
    co do snu to ja miewam problemy ale nie z zaśnięciem(tzn miałam wcześniej ) a np. jak wstaje do Milki koło 3 i np. chce siku piciu i pośpiewaj to skutecznie mnie rozbudzi taż że już miałam że 2 razy sytuacje że od tej 3 nie spałam do następnego wieczora....
    -
    ja mam wizytę w następny czwartek i już nie mogę się doczekać zrobi mi już usg III trym mam nadzieję że z malutką wszystko jest okej no i z szyjką bo ten twardniejący brzuch to masakra z Milką tak nie miałam a teraz od samego początku
    --
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Ech...normalnie mam dość.Wczoraj przed 22 pojawiły się nawet bolesne skurcze -regularne:bigsmile: co 10 minut.Żeby sprawdzić,czy to naprawde już poszłam polezeć w wodzie........po niej skurcze były takie same-więc myślę sobie położę się spać a jak coś się zmieni to pojedziemy może rodzić.No a one sobie zanikły :cry:
    No i nadal w domu- od rana z słabymi skurczami i niestety nieregularnymi :cry:
    ____
    Dzisiaj jadę na ktg to się nie zdziwię jak do tego czasu wszystko się wyciszy
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    I ja na 14 mam usg i proszę o kciuki ;)
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Kiarus a nie mozesz sajac sie brodawkami na tych skurczach co masz?

    Annie dobe wiesci.

    Ja tez poprosze o kciuki bo obaj chlopcy zostaja ze mna w domu a ja nie mam ani sily ani koncepcji na kreatywne zajecia.

    Wczoraj sie dowiedzialam ze znajoma urodzila swoje 3dziecko w samochodzie. Kazala zatrzymac mezowi zatrzymac sie na wislostradzie urodzila poczym dojechali na zelazna i tam urodzila lozysko, niezla jazda co nie.
    --
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Ściskam mocno kciuki za dzisiejsze wizyty!!!! :peace:
    Kiarus życzę Tobie aby w szpitalu okazało się, że Cię zbadają a tu 4 cm rozwarcia :boogie: i szybko na porodówkę :smoking::boogie:
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeOct 1st 2014 zmieniony
     permalink
    Annie, jestem pod wrażeniem, że tak długo wytrzymaliście :smile: Jeszcze 2 tyg. :)
    mkd: Kazala zatrzymac mezowi zatrzymac sie na wislostradzie urodzila

    OMG!!! :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    MKD no co Ty gadasz? To albo porod ekspresowy albo jakos pozno wyjechali, co?
    Sądzilam, ze to nie mozliwe, by porod sie tak szybko rozwinął.
    Niezla akcja :shocked:
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeOct 1st 2014 zmieniony
     permalink
    A ja miałam tak fatalną noc, że zasnęłam chyba dopiero ok 6 rano :/ Cały czas miałam napięty i bolesny brzuch a do tego ci chwile pojawiały się skurcze. Niebolesne oczywiście ale mega upierdliwe :/ Ehhh jeszcze tylko troszkę wytrzymać...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    mkd: Wczoraj sie dowiedzialam ze znajoma urodzila swoje 3dziecko w samochodzie. Kazala zatrzymac mezowi zatrzymac sie na wislostradzie urodzila poczym dojechali na zelazna i tam urodzila lozysko, niezla jazda co nie.

    Łoooo, to jest to, czego się obawiam, bo mam 65km do szpitala :tooth:
    Ale spoko, najwyżej urodzi się po drodze. :wink:
    A tak serio to nie zamierzam w domu się krzątać za długo, tam są fajne położne i spoko warunki więc pojadę jak skurcze będą regularne poniżej 10 minut. Zresztą będe konsultować z położną to mam nadzieję dobrze oceni sytuację.

    Kiarus wiem, że to wkurzające ale tłumacz sobie to tak, że będziesz już super przygotowana do samego porodu. Podejrzewam, że ładnie szyjka jest zgładzona, pewnie już jakieś rozwarcie fajne jest...
    Później pójdzie szybciej. :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Pomyślnych wieści z wizyt!!! :smile:

    U mnie niestety Młode nadal głową w górze (już chyba od dwóch tygodni) i coś mi się wydaje, że nie zamierza zmieniać tego status quo. Za tydzień mam wizytę i pewnie będziemy się umawiać na cc :-/ A tak chciałam, żeby się samo zaczęło, niezależnie od sposobu porodu :-(
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Livia ja z Milką miałam to samo, siedziała na dupce uparcie. W 31t na wizycie nadal nie była obrócona, a ponieważ była dużym dzieckiem Gin nie dawał większych szans że to nastąpi.
    Oj, pamiętam jak mnie to wtedy dołowało.
    I wiesz co? Zaczęłam wykonywać ćwiczenia pomagające dziecku przybrać odpowiednią pozycje - 2 razy dziennie po około 5-10 minut leżałam sobie na plecach, podkładałam pod pupkę poduchy, nogi zgięte w kolanach, stopy oparte o podłoże i tak sobie delikatnie wypinałam miednicę do góry co jakiś czas.

    Tu są fajne ćwiczenia dodatkowe i rady - babka ma doświadczenie z nietypowym ułożeniem dzieci i z odwracaniem ich :wink:

    Nie wiem czy to pomogło, ale w 32t była jeszcze ułożona miednicowo a w 33t4d już główkowo.
    Wg mnie warto spróbować.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Magda oni z warszawy wiec pewnie i pozno wyjechali i porod ekspresowy, ale to juz kolejna historia, inna znajoma doslownie trzymala glowke dziecka gdy ja maz wnosil na izbe.

    Ej livka orzeciez te nasz dzieci mja jeszcze troche czasu, ja mam wizyte za 20dni czyli w skonczonym 33 tyg jesli dalej bedie siedzial na tylku zaczne szukac kogos kto mi go odwroci, zreszta tydz pozniej mam miec spotkanie z moja polozna i bedziemy radzic.
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    OMG!! Myślałam, że porody w samochodzie to tylko w filmach!! Mój mąż na pewno by spanikował i nigdzie dalej już mnie nie zawiózł ;-)

    Co do zadyszki to u mnie minęła. Też miałam etap,że nie mogłam mówić jak szłam a wejście po schodach to koszmar,ale minęlo i teraz jest ok :-)

    Problemy ze snem niestety nie minęły i jak się w nocy przebudzę to nie mogę zasnąć. Wkurza mnie wtedy wszystko i wszyscy!!

    Powodzenia na wizytach :-)

    No i czekamy na szybki poród Kiarus :-)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Obawiam się, że żadne ćwiczenia ani czas to nic nie dadzą - Miki też jak fiknął w 7 miesiącu, tak został na tyłku. Okazało się, że miał za krótką pępowinę, poza tym mam dwurożną macicę, która podobno uniemożliwia akrobacje w późniejszej ciąży :neutral: Ale miałam nadzieję, że mooooooooooże tym razem coś się zmieni :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Livia spokojnie jeszcze się Młode może obrócić :):):) jak nie teraz to nawet przed samym porodem :)
    Kiarus współćzuję tych skurczy, miałam w tej ciąży identycznie, przychodziły, odchodziły.. męka okrutna, ale... jak się w końcu rozkręciło, to dojechałam na porodówkę z 6 cm rozwarciem nadal sobie chodząc, żartując i podśpiewując :P może i u Ciebie tak będzie skoro macica tak ładnie ćwiczy. Jeszcze trochę wytrzymasz, bo już bliżej niż dalej !
    Goszka ale akcja :shocked: może dlatego, że to trzecie dziecko taki eskpres narty poród :D
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Magdalena: MKD no co Ty gadasz? To albo porod ekspresowy albo jakos pozno wyjechali, co? Sądzilam, ze to nie mozliwe, by porod sie tak szybko rozwinął.


    E, no co Ty :) U mnie pierwszy był dosyć szybki - 6h od odejścia wód, a drugi to 2h od pierwszego skurczu - czekaliśmy na babcię i pędem, ale to naprawdę pędem do szpitala... Także jak ktoś ma jeszcze w domu dziecko do "odstawienia" i to już kolejny poród to może się tak zdarzyć. Moja przyjaciółka trzecie urodziła po 40 minutach od odejścia wód (skurczy nie było).

    Gocha, niezła sztuka!

    Karola i Magdalena - powodzenia!
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeOct 1st 2014
     permalink
    Pennula, no właśnie wyżej pisałam, że niekoniecznie i dlaczego niekoniecznie :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.