Witajcie. Trafilam do Was bo zaczelam szukac informacji na temat badan immunologicznych przy problemach z zagniezdzaniem sie zarodka. Tak naprawde nie mam jeszcze w 100% pewnosci, ze taki problem rzeczywiscie istnieje. To co moge powiedziec o naszym przypadku to to, ze staramy sie juz ponad 3,5 roku. Do tej pory udalo mi sie jeden raz zajsc w ciaze w 36 cyklu staran ale okazalo sie ze to ciaza pozamaciczna. Podchodzilismy jeden raz do IUI i w poprzednim cyklu mielismy pierwsze in vitro niestety nieudane. To co moge powiedziec na temat naszych wynikow badan to sa problemy z nasieniem - niska morfologia (2-3 %) i wysoka fragmentacja dna plemnikow (49 %). Wszystkie moje wyniki sa w porzadku. Przy in vitro udalo sie zaplodnic 5 z 6 komorek. Do 5 dnia do stadium blastocysty dotrwalo wszystkie 5 zarodkow. Podano mi 1 zarodek klasy 3AA. Niestety nie udalo sie zajsc w ciaze. 4 zarodki mamy zamrozone i w nastepnym cyklu bedziemy podchodzili do transferu. Wiem, ze jeden nieudany transfer wcale nie musi oznaczac ze mam jakas chorobe immunologiczna i moj organizm odrzuca czy niszczy zarodki. Wiem, ze moze byc to wina nasienia i po prostu zarodki obumieraja zanim jeszcze sie zagniezdza i ze to moze byc zwiazane tylko z nasieniem ale nie musi tak byc. Zaczelam sie zastanawiac czy moze nie powinnam zrobic w razie czego badan, moze jednak cos u mnie jest nie do konca ok. Zastanawiam sie jakie badania moglabym zrobic aby sprawdzic czy moj organizm nie niszczy zarodkow. Macie jakis pomysl od czego zaczac? Moze powinnam zrobic przeciwciala przeciw lozyskowe? A moze subpopulacje limfocytow - komorki natural killers? Dodam jeszcze ze przed in vitro robilam przeciwciala antykardiolipinowe i sa ujemne a w trakcie cyklu przed stymulacja i cyklu stymulacyjnego przyjmowalam Encorton. Moze za wczesnie na to wszystko ale zaczelam o tym myslec zeby w razie czego nie tracic czasu i moze powoli zaczac robic te badania zeby miec pewnosc ze zarodki (a przeciez takie piekne blastocysty mamy zamrozone) sa bezpieczne w moim organizmie ktory ich nie zwalcza. Moze po prostu mielismy pecha i poprzedni zarodek jednak nie rozwinal sie tak jak powinien a moze kolejnemu sie uda... ale chcialabym miec pewnosc ze immunologia nie jest problemem. Jesli bedziecie wiedzialy cos na ten temag to bede bardzo wdzieczna za podpowiedz :) Pozdrawiam, Aneta
Flowka jest nas dużo :) np. Tamara, Imagnolia :) Jak się zastanawiasz to na pewno warto, choć trzeba się liczyc z dużymi kosztami, bo konsultacja to jedno, a badania i suplementy diety to drugie :/
Pierwsza konsultacja 200 zł, kazda nastepna 100 zł, suplementy ok. 200-300 zł na miesiąc + badania w zależności jakie. Ale na początek ok. 600 zł za badania. A potem to zależy co będzie kulało :) Konsultacja jest przez skype lub telefon. Najpierw trzeba się umowic na pierwsza (teraz jest dość długi czas oczekiwania), przed konsultacja wypełnia się ankiete i wysyła do MS. Ona dzwoni o wyznaczonej porze, konsultacja trwa ok 1 h w zależności od ilości tematów. PO konsultacji dostaniesz na maila zalecenia dotyczące diety+suplementacji.
Anetaka, najlepiej udać się do immunologa - podpowie jakie ewentualnie zrobić badania. Ja robiłam subpopulacje limfocytów - i mam za dużo NK, ale to badanie samo w sobie niewiele mi dało. Trzeba mieć dobrego lekarza, który pokieruje, Nie podpowiem Ci jakie konkretnie badanie powinnaś zrobić, bo ja sama się nad tym zastanawiam. Wiem tylko, że problemy z immunologią to ciężki temat. Po pierwsze ciężko o dobrego specjalistę a po drugie ciężko to "wyleczyć" o ile w ogóle można :( Popytaj o immunologa w klinice, w której podchodzicie do ivf.
Flo, mnie prowadzi MS. Jakbyś miała pytania - wal śmiało :)
Flowka - ja myśle, ze warto - ostatnio była na konferencji holistycznej w Opolu i ma spora wiedzę. Moje podejście do diety zmieniła Iwona z Ajwen, która tez mogę polecić.
Treść doklejona: 28.09.15 18:16 Rozmawiałam z dziewczyna, która prowadzi Monika Skyza na konferencji i ona przy haszimoto miała protokół autoimmunologiczny przez 4 miesiące - by uszczelnić jelita, pózniej powoli wprowadzała produkty z paleo. Sumplemwnty zamawiała z iherb i mówiła, ze miała ich sporo - o szczegóły nie pytałam.