Witam, Nie znalazłam dokładnie takiej tematyki a chciałabym zasięgnąć Waszych opinii, Waszych doświadczeń dotyczących zachodzenia w ciążę po łyżeczkowaniu. Jestem świeżo po łyżeczkowaniu, ciąża obumarła :( Z racji, że u nas występuje problem z zajściem w ciążę nie chcemy czekać zalecanych 3miesięcy a najlepiej już po pierwszym okresie chcielibyśmy się starać. Na razie jestem przed wizytą kontrolną u ginekologa , ale z tego co wiem zalecane są 3 mc przerwy, Znalazłam na różnych forach różne opinie. Najczęściej są to zalecane 3mc, bo tak naprawdę już po pierwszym okresie śluzówka jest odbudowana a bardziej chodzi o psychikę mamy....
Czy są tutaj mamy, które zaszły szybko po łyżeczkowaniu? Może nawet takie mamy, które nie doczekały pierwszego okresu? Jak ciąża przebiegała? Po jakim czasie po zabiegu byłyście na usg kontrolnym i jak wyglądały Wasze śluzówki?
Co polecacie na odbudowę endometrium? Słyszałam o kwasach Omega3, czerwone wino, orzechy, migdały. Zrobię wszystko, żeby jak najszybciej Aniołek do nas wrócił. Dodam, że w sierpniu miałam sonoHSG i właśnie wtedy zaszłam w ciążę dlatego jestem jeszcze świeżo po tym, więc chciałabym wykorzystać ten czas...... Wizyta dopiero 2.11
-- Nikola 20.07.2015 , Aniołek [*] 20.10.2016 .... 2cpp szczęśliwy :) <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgf330f9px.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Karolka wiem co czujesz, jestem miesiąc po łyżeczkowaniu. Mówiłam sobie, że na spokojnie odczekamy te 3 mce, ale sama się oszukuję. Chciałabym już zacząć powoli, czytałam gdzieś,że dziewczyny od razu po łyżeczkowaniu zachodziły i donosiły .
-- 8tc puste jajo płodowe :( choć nawet Cię nie widziałam, nie usłyszałam bicia serduszka to i tak tęsknię mój Aniołku [*]
Bardzo Wam współczuję Ja poroniłam w 12 t.c., miałam łyżeczkowanie i też miałam odczekać te "magiczne" 3 m-ce, albo nawet więcej, ale zaczęłam się starać już po pierwszej @. Trochę się jednak zeszło z tymi staraniami i zaszłam w ciążę dopiero w marcu (poroniłam w lipcu), ale za to ta ciąża zakończyła się szczęśliwie, czego i Wam życzę Ps. Przed zajściem w ciążę suplementowałam się witaminą B complex, oczywiście kwasem foliowym, brałam castagnus i macę.
Livia ja też nie zamierzam czekac,bo u nas problem z zajściem. Planuje tak jak Ty po pierwszej @ zacząć się starac. Może wpadnie do nas na wątek jakaś mama i da nadzieję, że jest wszystko ok przy szybszym zajściu :)
-- Nikola 20.07.2015 , Aniołek [*] 20.10.2016 .... 2cpp szczęśliwy :) <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgf330f9px.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Kaarolka ja też miałam zawsze problemy z zajściem w ciążę. Straciłam 3 ciąże i też zawsze miałam cichy plan zacząć wcześniej niż te 3 m-ce. Jednak ja napiszę ci z innej strony. Po cyklu widziałam że te 3 m-ce są potrzebne organizmowi. Owulacje były późne, śluz nie taki, temperatury płaskie. I tak było po każdym poronieniu. Koniec końców zachodziłam w cięże po ok. roku, z pomocą gina. Na poprawę endo nigdy nic nie brałam, bo zawsze miałam super. No może piłam więcej czerwonego wina.
Kaarolka ja w styczniu 2016 miałam zabieg (12tc) i po pierwszej @ zaszłam ponownie. Miałam oczywiście zalecenie odczekania i tak chciałam się zastosować ale wyszło inaczej :-) Jak byś chciała więcej info to pisz
Szogunko a ile czekałaś na pierwszą @ ? Bo u mnie dzisiaj równo 4 tydzień po łyżeczkowaniu i @ ni widu ni słychu , organizm próbuje podejść do owulacji chyba..
-- 8tc puste jajo płodowe :( choć nawet Cię nie widziałam, nie usłyszałam bicia serduszka to i tak tęsknię mój Aniołku [*]
Karolka to pewnie po zabiegu niewiele się zmieni i dalej będziesz miała piękne endo.
Aguśka ponoć standardowo się czeka 4-6 tygodni. Przynajmniej u mnie tak było. Inna kwestia jest jak szybko beta spada po zabiegu. Mnie po ostatnim beta spadała ponad 3 tygodnie, potem trochę czasu musiało upłynąć do owulacji, no i na koniec jeszcze lutealna. No ale ja w cyklach po poronieniach miałam bardzo krótką. Niestety trzeba czasem poczekać.
Dzis minelo 7 tygodni od poronienia samoistnego.Od 3 tygodni juz czuje jakbym juz miala dostac okres i nic. Wczoraj siedzac w pracy poczulam(choc to moze smieszne) ze jestem w ciazy.W dwuch poprzednich zanim zrobilam test juz wiedzialam bo czulam to po piersiach. Robilam 2 razy testy ale wyszly negatywne.Uwazalismy z mezem choc juz sama nie wiem czy on uwazal. Do lekarza ide dopiero za tydzien.Boje sie ze to jednak ciaza bo to po poronieniu i jak juz wczesniej pisalam mialam ciezki okres po powrocie do pracy i bralam leki antydepresyjne choc od 2 tyg. Juz ich nie biore. Boje sie ze jezeli to ciaza to i tak ja strace bo to za szybko
Mysiorek jeżeli to ciąża to nie zakładaj od razu, że ją stracisz. Jest wiele kobiet, które nie odczekały tych zaleconych 3-6cykli. Ja bym na Twoim miejscu jak najszybciej to sprawdziła,żeby być już pod opieką lekarza
-- 8tc puste jajo płodowe :( choć nawet Cię nie widziałam, nie usłyszałam bicia serduszka to i tak tęsknię mój Aniołku [*]
Ja miałam łyżeczkowanie w czerwcu 2015 w 9tc, na wizycie kontrolnej po zabiegu, gin mi powiedział, że odchodzi się już od tego, żeby odkładać starania na 3-6miesięcy. Według niego, po pierwszej miesiączce można juz się starać, bo organizm jest już na to gotowy..pozostaje jeszcze kwestia psychiki...Ja chciałam od razu rozpocząć starania i zaczęliśmy szybko, udało się dopiero w listopadzie.
Mysiorek kiedyś lekarz powiedział mi, że sikaniec jest w stanie wyjść mężczyźnie, więc uciekaj na badanie krwi i się nie zadręczaj. U mnie pierwsze poronienie było samoistne, drugie po tabletkach i zalecenie lekarki aby zacząć po prawidłowej miesiączce. Koleżanka, która miała łyżeczkowanie odczekała 6 miesięcy. Wczoraj poszła na L4 i ma bliźniaki.
Po 54dniach dostalam okres.Ja naprawde myslalam ze to ciaza bo tak sie czulam.Ciesze sie ze jednak nie bo to byloby zbyt ryzykowne.Od tego okresu mozemy sie starac,tak powiedzial Gin.
Mysiorek zatem trzymam kciuki :) chciałabym dostać okres do miesiąca... a tu dopiero 12dni za mną. W środę wizyta wiec dowiem sie co i jak :)
Treść doklejona: 02.11.16 20:48 Mamy zielone światło po okresie :D teraz dostałam estrogen na odbudowanie szybciej śluzówki, potem dupek na wywołanie okresu i działamy :) Wszystko się pieknie zagoiło :) endometrium ma 4mm.
-- Nikola 20.07.2015 , Aniołek [*] 20.10.2016 .... 2cpp szczęśliwy :) <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgf330f9px.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Dziewczyny a czy któraś z Was dostała progynove na odbudowe endometrium po poronieniu ? Bo ja biorę a potem dupek na wywołanie i tak mnie zastanawia czy ten lek blokuje owulacje??
-- Nikola 20.07.2015 , Aniołek [*] 20.10.2016 .... 2cpp szczęśliwy :) <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgf330f9px.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Po poronieniu 8 miesięcy walczyłam z zapaleniem endometrium, skończyło się na histeroskopii i takich tam. Jak będziesz mieć usg w pierwszych dniach cyklu to niech lekarz posprawdza czy jest trójlinijne i o wyraźnie zarysowanej budowie:)
Nie będę miała wtedy usg, bo już miałam wizytę kontrolną i było wszystko zagojone, a endom. Miało 0.36cm i dostałam to w celu szybszego wzrostu i szybszego okresu.
-- Nikola 20.07.2015 , Aniołek [*] 20.10.2016 .... 2cpp szczęśliwy :) <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgf330f9px.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Bylam dzis u Gina,wszytko super na badaniu wyszlo,jestem tuz przed owulka kazal nie zwlekac bo mowi ze organizm jest nakrecony, juz sie nie moge doczekac jak jutro maz przyjedzie.Jak narazie jestem dobrej mysli.Zaczelam znow mierzyc tempke aby wiedzuec co sie dzieje i czy wg. Cos sie dzieje
Mysiorek to do dzieła w takim razie ! :) ja czekam na okres ale pewnie jeszcze zejdzie zanim przyjdzie.... jestem dopiero 22dni po zabiegu. Jutro koncze brac progynove i od jutra dupek na wywolanie.
-- Nikola 20.07.2015 , Aniołek [*] 20.10.2016 .... 2cpp szczęśliwy :) <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgf330f9px.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Mi nie przepisywal zadnych lekow ani badan bo mowi,ze wszytko jest ok,jajnik ladnie pracuje wiec do dziela.Tak sie ciesze a zarazem boje ale musi byc dobrze
Co u Was staraczki slychac,ja mam dzis 28dc normalnego po poronieniu,czekam na @,choc nie chce go dostac.cykle mam 29 dniowe.Mam silne ZNP,strasznie bili mnie glowa i ciagna sutki,dostalam dola bo boje sie rozczarowania i ponownej walki o dzidzie...
Mysiorek ja jestem 61 po zabiegu a @ nie ma.. co prawda lada moment powinnam dostać bo jestem w końcu w fazie lutealnej. Ostatnio byłam na usg na nfz i dostałam zielone światło. Mam nadzieję, że jednak @ nie przyjdzie ..za 2 dni z ciekawości testuję
-- 8tc puste jajo płodowe :( choć nawet Cię nie widziałam, nie usłyszałam bicia serduszka to i tak tęsknię mój Aniołku [*]
Ja dostalam @ po 54 dniach ale wtedy uwazalismy,ja nie bylam gotowa.Dzis powinnam dostac @ ale go nie ma ...no i te piersi tak ciagna...robilam test w sobote ale byl negatywny. Mam owulacje w 19 dniu wiec moze to jeszcze za wczesniej. Aguska jutro testujemy razem
Zrobilam test,wyszedl negatywny,ale @ nie mam nadal i wszytkie objawy mi przeszly,jedynie te sutki az bola...owulacje mialam w 19 dniu,robilam testy i temp.mierzylam.Musze poczekac kilka dni i powtorzyc test.Czy ktorejs z Was po poronieniu rozlegulowal sie okres?..
Mysiorek udostepnij swój wykres :) będzie nam łatwiej :)
Treść doklejona: 30.11.16 19:33 A u mnie taka sytuacja. 17.11 w trakcie brania duphastonu dostałam plamien, 19.11 juz sie rozkrecila. Było krwawienie ale lekkie przez 4dni. W piatek 25.11 i w sb 26.11 to był 7 i 8dc wyszedł mi test owulacyjny mocno pozytywny. Szaleństwo w 8dc?? Dostalam boli po prawej stronie. Bylam pewna ze owulacyjny bol, ale nie przechodzilo. Balam sie wyrostka. Pojechalam na sor. Zrobili usg. Babka stwierdzila , ze mam przerosniete endometrium bo 15mm i pecherzykow nie ma. Nie wylewna, wrecz zla ze dopytuje :/ wyszłam z niczym wiedzac ze to nie bol owulacyjny skoro nawet nie ma pecherzykow.
Wczoraj skok temp , wizyta u ginekologa. Co sie okazujr? Ze endometrium II fazy owszem ma 15mm ale jest drugiej fazy a nie przerośniete , prawidlowej struktury. Do tego jajnik prawy wykazuje cechy po owulacji.... i jak tu ufac lekarzom??? Tamto krwawienie mam traktowav jakos srodcykliczne. A z sercami sie nie wstrzeliliśmy niestety:( do tego ja ten prawy jajowod mam watpliwa drożnośc......
Dziewczyny za Was trzymam kciuki :*
-- Nikola 20.07.2015 , Aniołek [*] 20.10.2016 .... 2cpp szczęśliwy :) <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgf330f9px.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Powtorzylam test,nawt cienia nie bylo. Nie wiem co jest? Od piatku mam straszne bole glowy,chyba musze sie do gina zapisac.Zaczelam czuc bezsilnosc tak jak przed pierwsza ciaza jak rok sie staralismy.Myslalam,ze lepiej to zniose,ze poprostu trzeba czasu ale dla nas kobiet w takich sytuacjach czas stoi ciagle w miejscu.
U mnie aż tak bardzo źle nie było, była obfita jeden dzień w cholere obfita, ale potem już ok. W między czasie miałam to krwawienie śródcykliczne , więc już wtedy się troche wylało ze mnie i może dlatego nie była taka straszna u mnie. No i zaczynamy... pierwszy prawidłowy cykl po poronieniu w trakcie, mam nadzieję, ze owulacja będzie o czasie ;)
-- Nikola 20.07.2015 , Aniołek [*] 20.10.2016 .... 2cpp szczęśliwy :) <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgf330f9px.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Witajcie dziewczyny,dawno mnie nie bylo. We wrzesniu poronilam ciaze a w sobote po 2cyklach staran zobaczylam dwie kreski.Dzis bylam u gina i potwierdzil4-5 tydzien.Mialam pozna owulke wiec to wczesna ciaza. Nie potrafie sie jeszcze cieszyc bo boje sie ze skonczy sie jak poprzednio,nastepna wizyta za 2 tygodnie..
witaj Mysiorek, po cichu gratuluję :) ja łyżeczkowanie miałam 28 września i teraz tez jestem w ciąży. Jeszcze nie potwierdzonej bo to bardzo wczesna ciąża
-- 8tc puste jajo płodowe :( choć nawet Cię nie widziałam, nie usłyszałam bicia serduszka to i tak tęsknię mój Aniołku [*]
Aguska,tez Ci gratuluje i trzymam kciuki.Mam nadzieje,ze Nam sie uda tym razem. Ja mimo wszystko nikomu nie mowilam,tylko maz wie.Na zwolnienie pojde jak tylko z Ginem upewnimy sie,ze ciaza jest prawidlowa.Puki co siedze w pracy jak na szpilkach i tak mi sie mazy jak juz tam chodzic nie bede