Ja tam się wcale nie cieszę, że zęby mamy tak wcześnie, bo ponoć jak wyjdą po 6 miesiącu to są lepiej zmineralizowane ... ale nic na to nie poradzę, że wyszły już ;) mam nadzieję, że teraz dadzą mu chwilę odsapnąć i nie będziemy zaraz przechodzić przez górne jedynki...

Venus u nas było wiadomo, że coś się dzieje bo ponoć miał rozpulchnione wyrostki zębodołowe (czy coś takiego) - przynajmniej tak twierdziła pediatra nasza prywatna... ale taki objaw miał już od ok 2 miesiąca życia, więc tak na prawdę nie było wiadomo ile te ząbki poczekają...
no i tak jak pisałam przy pierwszym zębie objawów jako takich nie było (chociaż faktycznie miał jakąś gorszą noc, ale nie skojarzyłam, że to może być ząb), przy drugim już gorzej, marudny był okrutnie, wyglądał jak z mocnymi wahaniami nastroju bo potrafił się bawić i śmiać a po 5 sek wył (z bólu :/), no i w nocy co chwilę pobudka - trochę pociumkał cyca i szedł spać dalej...(temperatury, biegunek, kaszlu itp. nie było na szczęście)
Ale to marudzenie trwało od piątku do wczoraj (dzisiaj już lepiej)- czyli tak długo jak się ząb wyrzynał... dziąsło nie było czerwone ani specjalnie napuchnięte, ale widać było białą kreskę (wczoraj już było czuć jak jest twarda pod dziąsłem, a dzisiaj jest już na wierzchu)

WItam mamusie :)

Dzasti wspolczuje. Ja przyszlam sie doradzic... Co moge podac Mlodemu na rozwolnienie? Leczymy sie antybiotykiem, od czwartku Mati mial goraczke, myslelismy, ze przez zabki, no ale nie chciala w ogole mijac. W niedziele pojechalismy z nim na pogotowie, bo goraczka zaczela dochodzic do 40 stopni;/ Pani na pogotowiu stwierdzila infekcje gornych drog oddechowych i przepisala mu Amotaks, z grupy penicylin. Wczoraj od rana Mlody caly wysypany, na calym cialku. Umowilam sie prywatnie na wizyte do pediatry, bo na pogotowie juz nie chcialam jechac. Pediatra stwierdzila, ze jest to uczulenie na penicyline, czyli Synek po mamusi przejal, bo ja tez uczulona na penicyline jestem. Dostal Bactrim i Clemastinum. Nie wiem, czy to po antybiotyku tak ma z ta biegunka....ale jak mu to zatrzymacc? bo co chwile z Niego leci jakby pod cisnieniem ;/

Madziu, ooo to fajnir, że będzie chłodniej, bo planujemy się wybrać gdzieś z rodzicami. Do ogrodów botanicznych, albo Hyde Parku popływać łódkami. Coś muszę zaplanować ;)
Na szczęście tuż obok domu mamy park i też można posiedzieć w cieniu. Fajnie, chłodno tam jest.

venus - co do ząbków to u nas pewnie tez sie cos zaczyna ale lekarka powiedziala ze moga wyjsc za pare dni jak i 2 mies takze nie wiadomo. Moj maly więcej sie slini ale nie jakos na potegę. natomiast jest strasznie marudny, placzliwy, ze spaniem i usypianiem problemy ale to od dawna. Tylko by na raczkach siedzial, chce caly czas siedziec, leżenie jest blee, a juz na plecach to w ogole, w bujaku juz sie podciaga do siadu i wykręca na wszystkie strony - posiedzi 5min i ryk. patrzy sie z zaciekawieniem jak jemy i wyciaga rączki do naszego jedzenia, także za miesiąc to ostro ruszymy z rozszerzaniem diety, na razie marchewka z jablkiem i za chwile gluten. Generalnie mam z nim teraz cięzko bo mąż wraca o 22 do domu (na budowie domu siedzi ) i sama z malym jestem i nawet obiad mi ciężko ostatnio zrobić :( Spi mi po 30min i żadko kiedy uda sie go uspić na dłużej, także za fajnie nie jest.
sardynka - a jak u was z podejściem małego do jedzenia? patrzy sie na was jedzących i chciałby już coś spróbować? rozszerzasz diete po 6 mies BLW czy tradycyjnie?
mnie się tam nei spieszy do zabków bo moje dziecko momentami ma świetną zabawe łapać moje sutki dziąsłami więc jak będą zęby to zrobi sie nie wesolo...
Kuleczka - życzę zdrówka Mateuszkowi
dzasti - niestety wielu pediatrów jest takich, ja w ostatnich czasach byłam u 3 i tylko jedna zauważyła że mały ma grzybki na posladkach i dała środek i już ich nie ma, a to mogło powodować u Kubusia krew w kale a nie alergia, choć ta również jakaś jest.
Pediatra u ktorej ostatnio byłam (moja na wakacjach ) stwierdziła że zmieniły sie zalecenia jeśli chodzi o rozszerzanie diety dzieci i ze teraz znów zalecają od 5 mieś i żeby nawet dawać w małych ilościach rzeczy na które dziecko jest uczulone bo to ponoć odczula??!! sama nie wiem co o tym sądzić, ona tez twierdziła, że nawet jagody, maliny i inne owoce można już dawać i wiekszośc gotowanych warzyw. Oczywiście słuchać jej nie bedę ale czy któraś z was słyszała żeby się zmieniły znow zalecenia? wszystkie moje koleżanki rozszerzały diete po 4 mies, a nawet moja przyjaciółka która jest po dietetyce i ma syna mocnego alergika mówiła że rozszerzała po 5 mieś bo ponoc przy jego alergi bylo to wskazane więc sama nie wiem co o tym sądzić.

milka1984: natomiast jest strasznie marudny, placzliwy, ze spaniem i usypianiem problemy ale to od dawna. Tylko by na raczkach siedzial, chce caly czas siedziec, leżenie jest blee, a juz na plecach to w ogole, w bujaku juz sie podciaga do siadu i wykręca na wszystkie strony - posiedzi 5min i ryk. patrzy sie z zaciekawieniem jak jemy i wyciaga rączki do naszego jedzenia, także za miesiąc to ostro ruszymy z rozszerzaniem diety, na razie marchewka z jablkiem i za chwile gluten. Generalnie mam z nim teraz cięzko bo mąż wraca o 22 do domu (na budowie domu siedzi ) i sama z malym jestem i nawet obiad mi ciężko ostatnio zrobić :( Spi mi po 30min i żadko kiedy uda sie go uspić na dłużej, także za fajnie nie jest.

Podobna sytuacja pójdę jutro do lekarza aby zobaczył dziąsełka Lesiowi.

Moja niunia też jest ostatnio marudna i zastanawiam się czy to nie ząbki. Noce tak fajnie już przesypiała a teraz budzi się dwa, trzy razy. Bardziej się ślini, piąstki to jej ulubione jedzonko:-) A dzisiaj jeszcze zauważyłam, że zaciska dolną wargę albo tak bardzo szeroko otwiera buźkę. Podczas jedzenia zachowuje się tak jakby ją coś bolało. No i miała biegunkę ale to może po szczepionce. No i najepiej na rękach. Inaczej jest płacz. Ponoć dzieci ząbkują podobnie jak rodzice a mój mąż miał 4 mce jak pojawił się ząbek.

Bardziej się ślini, piąstki to jej ulubione jedzonko:-)

- mysle ze takie zachowanie jest normalne u dzieci w tym wieku, wieciej rozumieja i chca badac swiat a narazie moga glownie buzia i dlatego sie tak zachowuja :)

Milka co do rozszerzania diety to raczej tradycyjnie...póki co nadal jest tylko na moim mleku, za tydz mamy wizytę u gastroenterologa to się spytam co z dietą i glutenem - myślę, że za 2 tyg zacznę ten gluten a może z tydzień później już warzywa?
Póki co kupiłam jedynie łyżeczki, miseczki i śliniak tt...jeszcze jakieś krzesełko do karmienia muszę wybrać :)

montenia: A jak teraz się czuje,lepiej już?

Montenia lepiej, goraczki nie ma, ale co mnie zmartwilo, to to, ze wysypki ma wiecej, chcialam zrobic foto, ale w swielte nie widac tego po prostu. Tez mi sie wlasnie wydawalo, ze to objawy trzydniowki, natomiast p. doktor stwierdzila,ze na wysypke za pozno. I zglupialam. Martwi mnie tez, ze Mati malutko je. Daje mu duzo pic i na sile wpycham owoce i mleko.
Wysypka pojawila sie po drugiej dawce.

Kuleczko,moze się pojawiać jeszcze wysypka dzisiaj. od jutra będzie wycofywala. i przy trzydniówce tez często jest biegunka.
Owoce odrzuc,bo one fermentują w jelitach i mogą nasilać biegunke. Marchewke podaj,ziemniaczka itp. Zupke możesz ugotować. Nie chce jesc,niech nie je. Musi pic.
A mleko Twoje czy mm?
Zauwazylas jak pojawiala się wysypka? Tzn.od którego miejsca się zaczela?

montenia: A mleko Twoje czy mm?Zauwazylas jak pojawiala się wysypka? Tzn.od którego miejsca się zaczela?--

Mleko modyfikowane, niestety musialam odstawic Matiego, poniewaz bralam silne leki na kregoslup, karmilam Go tylko 7,5 m-ca. Wiesz co, najpierw pojawila sie na buzce i glowce, pozniej byl brzuszek, plecki i nozki. Na buzce to takie placki czerwone jak pokrzywka, a na brzuszku juz punkciki.

Nadal nie wiem, czy warto teraz też wprowadzać jakieś kaszki do mleczka

- ja zaczelam kaszki dawac jak maly skonczyl 6 miesiecy, jak skonczyl 5 zaczelam ekspozycje na gluten, wg. zalecenia mojej pediatry. ALe karmilam glownie piersia :)
Jak Cie wyloguje to wystarczy cofnac strone i masz swoj tekst do skopiowania i potem zalogujesz sie i tylko wklejasz :)

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 16.07.13 22:51</span>

A może zostaw go na czas zasypiania samego?

- u mnie sie nie da bo beczy, musze siedziec przy lozeczku i 3mac za reczke (znaczy sie On trzyma moj paluszek)

Kuleczka, tak pojawia się wysypka wlasnie przy trzydniówce i przy rozyczce chyba tez tak samo,tylko ze dluzej trwa wysypka. Jutro powinna zacząć blednac ta wysypka i będzie się wycofywala.
Jeśli możesz to zrob przerwę w podawaniu mleka. Przy biegunce zalecają odstawienie mleka na 6h i zamiast mleka podawac inne pokarmy. Możesz tez ugotować ryz,przetrzec przez siteczko i podac z marchewka.

Treść doklejona: 16.07.13 23:06
Katka81, Twoja mala miała rozyczke,moze napisz jak wygladala ta wysypka.
Kuleczka,no poobserwuj te wysypke.

Addictive: Dii wg mnie nie jest to najlepsze, że Kacperek zasypia tylko jak ty go lulasz.

No bez przesady, a co w tym takiego złego? Do 18-tki tak chyba zasypiać nie będzie? Ja to w ogóle nie kumam tego spinania się o "samodzielne zasypianie". Dziecko się zmienia błyskawicznie, jednego dnia potrzebuje się wyciszyć w mamy ramionach, następnego odwraca się na drugi bok i zasypia całkiem samo - grunt to w odpowiednim momencie za nim podążyć. Ja zawsze usypiałam (i usypiam) swoje dziewczyny tak, jak w danym momencie było najprościej - był czas, że zasypiały tylko przy piersi, był czas, że musiały być przytulone, teraz starsza prosi, żeby poczytać jej książkę i potem sama się kładzie, młodszej wystarczy zgasić w odpowiednim momencie światło - łazi chwilę po łóżku, układa się i odlatuje w 2 minuty. Nigdy żadnej nie uczyłam "samodzielnego zasypiania" i dobrze, bo dla mnie to strata czasu - dzieci dorastają do tego same, dokładnie tak, jak do siedzenia, rozszerzania diety czy chodzenia. Nic na siłę po prostu.

addictive - ja zaczelam dawac kleik ryżowy na wieczor, a jak patrzylam na te kaszki to wszystkie smakowe maja cukier i takich nie mam zamiaru w ogole dawac, holle sa ponoc dobre i w takie sie zaopatrze po 6 mies
u nas po 2 dniach podawania marchewki na razie nie ma objawów alergi, anuż będzie mógl ja jesc :)
z tym zasypianiem dzieci to sama widze po moim ze jest to różnie, czasem nie ma szans inaczej jak przy piersi, czasem musze go zawinąć, a czasem usypia i bez piersi i bez zawinięcia. tak samo jest z długością spania, raz spi ciągiem 7g a czasem się zdarza i 9g ciągiem, choć tęsknię do tych czasów (do skończonego 4 mieś ) gdzie moje dziecko raczej zawsze spało 8 czy 9g ciągiem, teraz tyle to sie zdarza sporadycznie. ale z tego co tu piszecie to większość dzieci zaczyna gorzej sypiac po 4 mieś więc muszę się przyzwyczaić
Dii - ja na twoim miejscu tylko postarałabym się nie bujać go chodząc bo niedługo możesz mieć problem jak będzie coraz cięższy, a i znam roczniaki po 12kg które domagaja sie bujania i lulania chodząc, ja czasem małego przytulam do piersi i bujam się w przód i tył na kanapie dopóki nie zacznie byc senny i potem odkładam i dalej usypiam w łóżeczku

Addictive: Dii wg mnie nie jest to najlepsze, że Kacperek zasypia tylko jak ty go lulasz.

Moje roczne dziecko zasypia tylko przy piersi albo w taty ramionach. Jest to absolutnie NAJLEPSZE.

Addictive: Ja od początku odkładalam Kajusie do łóżeczka na sen i ona samodzielnie zasypia.

U nas też tak było ale zmieniło się od pewnego czasu jak złapał więcej umiejętności, m.in. stawania przy łóżeczku... Tak to zawsze przekręcał się na bok, jak pisze Hydro, wtulał się w osiołka, tetrę i kimał momentalnie. Ciemno jest zawsze u niego (nawet zasłony zasłaniam i jemu to pasuje. Gra do tego karuzela...

hydrozagadka: Ja to w ogóle nie kumam tego spinania się o "samodzielne zasypianie". Dziecko się zmienia błyskawicznie, jednego dnia potrzebuje się wyciszyć w mamy ramionach, następnego odwraca się na drugi bok i zasypia całkiem samo

Czyli pozwalać na takie zasypianie?

milka1984: Dii - ja na twoim miejscu tylko postarałabym się nie bujać go chodząc bo niedługo możesz mieć problem jak będzie coraz cięższy, a i znam roczniaki po 12kg które domagaja sie bujania i lulania chodząc, ja czasem małego przytulam do piersi i bujam się w przód i tył na kanapie dopóki nie zacznie byc senny i potem odkładam i dalej usypiam w łóżeczku

No właśnie, a że mam problemy z kręgosłupem to tylko pogorszę sprawę...
On lubi bujanie w przód i tył a jak go trzymam w formie kołyski i bujam się na fotelu to to dla niego jest bujanie na boki. To akceptuje jedynie po pierwszym przyśnięciu delikatnym przy bujaniu w rękach... Czasem wysiada mi kręgosłup i szyja okropnie boli. A mam krzywy odcinek lędźwiowy najbardziej i piersiowy... Ciężko mi tak go dźwigać...

Treść doklejona: 17.07.13 11:28
marylove -

hydrozagadka: Ja to w ogóle nie kumam tego spinania się o "samodzielne zasypianie".

ja też tego nie rozumiałam... ale niestety, siedzenie z moją już 7,5 letnią córką i czekanie 30 min aż uśnie jest trochę kłopotliwe już dla mnie i niestety ale nie wygląda na to żeby to miało się skończyć... więc przed ukończeniem przez nią 9 lub i 10 roku życia na pewno się nie skończy... dlatego Kinię nauczyłam samodzielnego usypiania wbrew różnym opiniom, bo nie chcę poświęcać 1h wieczorem na usypianie córek... wychodzę z domu o 8 i wracam o 18 więc mam mało czasu na wszystkie inne obowiązki w tym momencie kładę się spać o północy, żeby ogarnąć wszystko. Ale jak najbardziej rozumiem też osoby które lubią taki sposób usypiania, bo znam temat z dwóch stron

Dii a nie możecie spać razem z Kacprem? Bo zdaje mi się, że o to mu chodzi. Staś też nagle ożywa po kąpieli, poskacze po nas, possie cyca, żali się i usypia.

magda_a: A nie da się wyeliminować tej późnej drzemki?

być może faktycznie tu tkwi problem. Kinga pierwszą drzemkę zalicza koło 9-tej następną koło 13-tej i maksymalnie śpi do 15-tej i chodzi spać o 21... gdyby wstała dopiero o 18-tej podejrzewam, że spać chodziła by sporo później. Czyli u nas aktywność po ostatniej drzemce to aż 6 godzin! Więc ma naprawdę sporo czasu żeby się wymęczyć.. może kładźcie go wcześniej na drzemkę

Dii, myślę także, że chodzi o to, że on faktycznie nie jest śpiący. Spróbuj z tą drzemką. Najwyżej położysz na noc wcześniej. U nas też z zasypianiem jest cały rytuał, noszenie, kołysanie. Wszystko musi być w odpowiedniej kolejności i koniec kropka, bo inaczej oczy na zapałki ale przyzwyczaiłam się. Jeśli Ci przeszkadza kołysanie, to nabądź taką dużą piłkę, u mojej siostry się fajnie sprawdza.
Sysia, a może Twoja córka potrzebuje Twojej obecności tylko dla siebie przez ten czas? Może czuje niedosyt, ma Cię za mało w ciągu dnia? A ten czas to sposób na bliskość?

Dii, najpierw nastaw budzik na wcześniejszą godzinę kto to widział spać do ósmej poświęć tydzień na zaplanowanie sobie dnia. Postaraj się wychodzić na spacer o jednej porze, może tak, żeby nie wypadła wtedy drzemka? U nas było tak: widziałam, że po wstaniu porannym, pierwsza drzemka jest po 2h, śpi z 1-1,5h, później wytrzymuje 3-3,5h, zasypia na 2-2,5h, a później do wieczora hasa (jakieś właśnie 5h). Wypada ok. 13-14h dnia. Spacer zaplanowany mamy na czas pomiędzy spaniem, wtedy robię zakupy itd. Początkowo, jak chciałam ją troszeczkę "ustawić" to wstawałyśmy o stałej porze i nie ma zmiłuj, 6:00 pobudka. Reszta ułożyła się sama.

cestmoi89 wszystko możliwe, ale gdy ja jej proponuję choć zrobimy coś same, to zazwyczaj odmawia.. woli iść na rower z koleżankami, albo na działkę z dziadkiem jechać. A usypiać może iść z nią każdy (tylko nie zawsze ktoś jest), byle ktoś siedział..więc nie wiem czy o moją bliskość tu akurat chodzi, czy jednak o przyzwyczajenie

Marylove zgadzam się że takie uspypianie jak piszesz jest absolutnie najlepsze dla twojego dziecka. Każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby :).

cestmoi89: 6:00 pobudka.

Gdzie 6?!!! Miej litość! Hehe! Ja wstaję o 8! Ale ogólnie podoba mi się Twój plan dnia. Na początek Spróbuję robić tak, żeby o tej 8 wstawał i zacznę znowu rozpisywać wszystko w Excelu, bo już sama się gubię w tych porach. I wtedy zobaczymy...

cestmoi89: Postaraj się wychodzić na spacer o jednej porze, może tak, żeby nie wypadła wtedy drzemka?

On na spacerach głównie śpi, bo to go usypia...

Addictive: Mały przyzwyczai się, że tylko mama może go uspic, a tata również mogłyby to robić, nie mówiąc o dziadkach w późniejszym czasie. :)

Hehe! Tata nie ma cierpliwości. Spina się zaraz i Kacper to czuje. Moja mama go też potrafi ululać do snu

Addictive: Za to próbuj może wcześniej go kłaść spać, np zacznijkąpiel o 20, potem karmienie i do łóżeczka. Może ok 21 będzie już spał?

Czasem tak się udaje, ale to zależy. Musze ten Excel odpalić bo wtedy będę wiedziała w jakich okolicznościach Kacprowi udaje się normalnie zasnąć.

magda_a: o 19 spanko na noc ;)

Oj to chyba za wcześnie, ale 20... Dlaczego nie?

O teraz mi ziewa i marudzi. Zobaczymy. Spróbuję go położyć...