Ja dziś byłam u pediatry, bo miało być szczepienie, ale znowu odłożone, bo bąbel po szczepieniu bcg jeszcze nie pękł;) Kolejne podejście za 2 tyg:) Dostałyśmy też skierowanie do chirurga, bo Marcelina nadal ma kikut pępowiny i raczej sam już teraz nie odpadnie:( Idziemy we wtorek.
A pediatra bez rewelacji, 3 razy mi powtarzała, że grzybica to choroba brudnych rąk, więc wyszło na to, że jestem brudasem, skoro walczymy z nią już 3 tygodnie;/
Iza - ja dochodzę do wniosku, że z czasem mijaja rzeczy, które mogą nam w zachowaniu dziecka nie odpowiadać. Trzeba tylko cierpliwie poczekać. Marcelka na początku chciała być tylko na rączkach i noszona, a teraz czasem z pół godziny już sama poleży w leżaczku i patrzy się na karuzelkę, gada do siebie albo mnie zagaduje.
Malisiek - fajne postępy robi Maja:) też na to czekam:)

bari to Twój Kacperek jest cięższy od mojego! Ale może wyższy

Ja "może tak nie ładnie" ale chciałam poinformować, że Kacperek zrobił kupkę
No może źle to ujęłam... Jest w trakcie. Tzn. o 16 wyszedł jeden baaardzo twardy bobek, ze potem nie mógł nawet usiąść biedak bo go pupa bolała, o 17:30 wyszły trzy bobki i przed chwilą stękał i patrzę, a tam kolejny bobek Ciekawe ile jeszcze przed nami... Jednak go wykąpię o 20... Zobaczymy. Nie spał od 14 więc może od razu uśnie...

Treść doklejona: 19.07.13 19:11
I nie wiem czyja to sprawka, ale podejrzewam śliwkę. Kupiłam w słoiczku i dałam mu pół. Potem pojawił się ten pierwszy... bobek

Akirka, na Twoim miejscu zrobiłabym badanie czy mala nie ma zaburzenia odporności. Popros pediatrę o skierowanie do immunologa. Przeciagajace się gojenie kukuta może swiadczyc o zaburzeniach odporności. Mam gdzies artykul,potem Ci podesle.

Montenia, on jest zagojony, suchy, tylko od spodu jakby przyrósł. Czytam teraz o przetrwałym moczowniku i zasugeruję to chirurgowi. Słyszałaś coś o dr Joannie Madej? U Gizińskich przyjmuje.

W końcu Kacperek zrobił kupkę pewnie czuje się o wiele lepiej No Leszek sam już daje mi znać o 19:00 że jest zmęczony, więc Go kompie, jedzonko i spać dziś położyłam Go koło siebie na boczku, najpierw pogadał ze mną, potem zainteresował się moją twarzą i łapał za oczka i nos, uśmiechał się a potem powiedziałam idziemy LULU i zamknęłam oczka, po chwili patrze a Leszek śpi
Majka jest bardzo mądrą dziewczynką, będzie przynosić Tobie 5 ze szkoły
Izuk od tygodnia mam tą samą sytuację, uważam, że to kwestia dorastania, rozwoju naszych pociech, chcą być tam gdzie my, nawet czytałam artykuł o tym więc wiem, że to normalne i do puki nie zacznie chodzić sam lub raczkować tak już będzie więc się przyzwyczajaj

venus o niebo lepiej. Śpi jak zabity po kąpieli i karmieniu - od razu przysnął przy cycu
madziauk dawałam mu herbatkę na lepsze trawienie - granulki - słodka i się krzywił. Na wodę tez się krzywi, no ale mogę spróbować. Choć on po prostu jak czuje że ma w buzi płyn to od razu wypluwa (oprócz mojego mleczka)

Ja wczoraj zrobilam kompot winogronowo - nektarynkowy i mlodemu smakowalo :)

Dii, a próbowałaś doidy?

Basia też daje piątkę, robi papa, pokazuje oczko, prycha (phhhhh, aż się boję, że ją gardło zaboli ;) ), bije brawo i daje buzi (oraz drapie, szczypie i ciągnie za włosy )

O taak, Majka też prycha i strasznie pluje. Ciągle łazi zapkuta. A bić, szczypać i drapać uwielbia, szczególnie mnie ;) Tylko buziaczków dawać nie chce ;(

Madzia próbuj, w końcu załapie :))

Fajnie, sprobuje ;)
Co do umiejetnosci, to Karolek lubi sie we mnie wtulac, szczegolnie jak siedze na puzzlach z nim ;) Dzis wtulal sie wtulal, az w koncu ugyzl mnie w udo - nie powiem, ze nie bolalo Siniaka mam ;) musze byc bardziej ostrozna ;)

Treść doklejona: 19.07.13 23:49
Bari - nie myslalam wczesniej o tym, by juz go takich rzeczy uczyc ;) Dla mnie to moje malenstwo - a tak szybko rosnie, i w sumie juz duzy chlopczyk ;) A co do wymaganina na sile, nigdy nie bede niczego takiego stosowac. :)

Witajcie kochane po 5 dniach nieobecności. Trzy dni byłam z dziećmi u teściów i było całkiem fajnie
Wojtulo w tym czasie zaczął robić niedźwiadka choć jeszcze sporadycznie, raz usiadł z czworaków, ale siedział podparty rączkami. Do tego zaczyna robić kosi kosi no i rozgadał się teraz po swojemu Pełza w tempie błyskawicznym i wczoraj popełzał za mną do łazienki, zwiedził pokój Mai i oczywiście błyskawicznie przemieszcza się w stronę kabli

____________
Wszystkiego najlepszego dla Marcelinki i Mikołaja z okazji miesięcznic

wszystkiego najlepszego dla Mikolaja i Marcelinki, a my wczoraj skonczylismy 5 miesiecy :) jak ten czas leci.
Madziik - gratulacje pierwszego ząbka Maksia
Izuk - u nas z Kubusiem jest to samo, jak znikam mu z oczu to po kilku sek jest ryk, oczywiscie nie zawsze ale najczesciej. Biore go w bujaku do lazienki i do kuchni, choc na nim tez wytrzyma chwile. Generalnie trzeba sie z nim bawic, wyglupiac, nosic, pokazywac wszystko. Czasem sie pobawi sam z 15min na macie czy w lozeczku ale to zazwyczaj rano - daje mi zjesc sniadanie :) Takze to chyba normalne dla dzieci w tym wieku, choc nie powiem czasem ciezko jest bo nic nie moge zrobic, szczegolnie ze moj brzdac ostatnio spi 3 razy po 30min wiec masakra.
Od jutra przenosimy sie do spacerowki bo w gondoli jest jeden wielki ryk, bo nic nie widzi, wiec wyciagam spacerowke, szczegolnie ze rwie sie do siadania, ale i tak bedzie jezdzil na prawie plasko czy pol lezaco, ale albo go przeniose do spacerowki albo koniec spacerow. W nosidle wychodze raz dziennie ale dluzej jak godzina to ciezko bo plecy bola, poza tym mamy duzo jazdy komunikacja bo załatwien sporo wiec nosidlo wtedy odpada. Takze jutro chrzcimy spacerowke.
W ogole to moje dziecko jest szalone - 2 dni temu jadlam brzoskwinie i myslalam ze mnie zje wzrokiem, raczki wyciaga wiec mu poskrobalam lyzeczka i tak mu zasmakowalo ze machal rekami i chcial jeszcze i zjadl dobre pare lyzeczke, dzis tez dostal, na razie zero nieporzadanych reakcji i na marchewke jak na razie tez nie jest uczulony wiec jestem happy.

Treść doklejona: 20.07.13 09:54
misia-ludek - ale ten twój synek pedzi z rozwojem, ciekawe czy moj za 1,5mies tez bedzie taki mobilny bo juz zaczyna na kolankach sie opierać i buja sie do przodu i do tylu. Wtedy sie zacznie, odkurzanie codzienne hehe

Dziękuję za życzenia :)

No to zglaszam pierwszego zebolka!!! Prawa jedyneczka :D
Ocziwscie dolna - dopisuje :)

Dziękuję, pędzi niesamowicie. Maja też tak szybko się rozwijała i zaczęła chodzić na czworaka mając 7 miesięcy i 1 dzień, ale nie pełzała. Ciekawa jestem kiedy Wojtuś zmieni sposób przemieszczania. Jego młodsza o dwa miesiące kuzynka nie lubi leżeć na brzuszku za to gada jak nakręcona, strzela super minki. Tak więc Lenka zacznie pewnie dużo szybciej mówić
Każdy dzieć ma swoje tempo rozwoju i mocniejsze własne cechy. Jedne są mobilne szybko, inne bardziej komunikatywne

madziik gratuluję Maksiowi pierwszego ząbka

Oj dziewczyny ja dopiero niedawno sobie pomyślałam, dlaczego to ja go nie uczyłam różnych rzeczy... Co prawda, kosi łapci robimy z nim od 3 m-cy, bo tylko wtedy nie trze oczek podczas smarowania polików po kąpieli. Więc jak już robimy Kosi łapci to otwiera ładnie dłonie,a le sam nie kaśnie... Papa umiał, ale mu się zapomniało... Chciałabym, żeby on już umiał takie fajne rzeczy, jak na swój wiek to chyba czas i pora, ale ja się omsknęłam z deczko... Musimy to nadrobić, tylko jak narazie to on jest zajęty stawaniem i sięganiem do podłogi po różne przedmioty. A przy tym się tak śmiesznie trzęsie - chyba też ze strachu

Najlepszego dla Marcelinki i Kubusia z okazji miesięcznic i dla Maksa z powodu ząbka :)

Misia faktycznie Twój synek zasuwa z rozwojem :)

Taak! Buziaki dla Mikołaja!

Ja myślałam o skarpetkach antypoślizgowych, bo mimo, ze jest ciepło, Kacper prawie że robi szpagat. Takie ma nmóżki mokre. Myślicie że w ogóle to jest normalne? Tylko podczas stawania pocą mu się niesamowicie rączki nóżki

Są - gdzieś widziałam - włąśnie musze poszukać.

A propos picia Kacpra - Doidy w końcu jeszcze nie kupiłam, choć podejrzewam, że też zacznie to gryźć...

Venu, a ja Cie dzisiaj widziałam chyba , szlas z wozkeim na curie-sklodowskiej,przechodzilas przez pasy? Granatowy wozek, Ty ubrana w baiala bluzeczke i wzorzysta spodniczke
Addictive, moaj corka tez hipotroficzna,urodzona przez cc,niedotleniona i tez mielismy te drzenia(na początku mówili,ze to od spadku cukru,ale potem okazało się,ze to od niedotlenienia i oberwal układ nerwowy). Niestety u nas pojawily się drgawki przy niewielkiej goraczce(38.6) i teraz diagnozujemy się w kierunku padaczki niestety.

U nas się tego typu kapcie sprawdzają:

Ale przez większość czasu dziewczyny boso ganiają.

blubis - różne są dzieci ale 1,5mies dziecko moze glownie spac, u nas okresy czuwania zaczely sie wydluzac ok 6 tyg zycia, jeszcze za tym zatesknisz. Ciesz sie ze nie jest odwrotnie bo czasem nawet noworodki malo spia. zanim sie obejrzysz bedziesz miala brzdaca który śpi 2 razy dziennie a reszte czasu rozrabia :)

Blubis moja mała też bardzo dużo spała i jadła i tak w kółko,miałam na prawdę sporo czasu dla siebie:)Teraz też wydaję mi się że sporo śpi ale i tak już więcej uwagi muszę jej poświęcaćNie martw się synek śpi tak długo jak mu potrzeba

Dziewczyby ile spaly Wasze dzieci w wieku Iwa? Do tej pory Maly caly czas jadl a teraz bardzo duxo spu. Budzi sie co 3 godz w dzien na jedzenie w nocy podobnie ale tak to spi prawie cale dnie... To normalne?

tak, to podobno normalne, chociaz ja tego nie doswiadczylam. Maks spal po 15-20 minut, reszte czuwal, jadl albo plakal,po 2-3 h znow drzemka, wiec nie bylo lekko ;) Powiem jedno, ciesz sie chwila, ona nie wroci:D

Hej dziewczyny. Tyle się napisałam 2 dni temu i mnie wylogowało i dopiero dziś mam chwilę, żeby napisać. Był u nas przedwczoraj w domu pediatra. Niepokoił nas strasznie ten katar Maksa. Pokazałam lekarce końcówkę aspiratora z tym katarem i powiedziała, że faktycznie jest stan zapalny. Ale wynika to z tego, że Maksiu dużo ulewa nosem i to przetrawione jedzenie podrażnia śluzówkę i stąd ten stan zapalny. POwiedziała, że antybiotyk to ostateczność i najpierw trzeba zrobić wszystko żeby zminimalizować ulewanie. Mamy kłaść go pod kątem 30 stopni - nie na płasko. Są do kupienia takie podkładki gąbkowe pod materac. W wózku już podnieśliśmy zagłówek. Karmić go też w ten sposób, żeby głowa była wyżej i dłużej go do odbicia trzymać, żeby mu się wszystko odbiło. Póki co po tych 2 dniach ani razu tak mocno nie chlusnął i już prawie nie ma kataru. Jakąs końcóweczkę mu odciągnęłam dziś. Dostaliśmy też lek przyspieszający opróżnianie żołądka i przyspieszający rozwój tej "zapadki", ale brać go można dopiero po 4 tyg. życia. Dostaliśmy też skierowanie na USG na sprawdzenie czy nie ma zwężenia odźwiernika. Ale powiedziała, że raczej nie ma, bo ten defekt można wyczuć palcami, a ona nie wyczuła. No i Maks ładnie przybiera na wadze. Ale lepiej się upewnić.
Jestem bardzo zadowolona z ej wizyty. Przynajmniej babka mnie uspokoiła. A z czasem i ja się nauczę kiedy trzeba w jakiejś sprawie interweniować, a kiedy przejść nad tym do porządku dziennego.