Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorleneczka8484
    • CommentTimeAug 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Dokładnie nie nalezy dziecku ułatwiać pewnych rzeczy.Mój Patryk równiez sam zaczął stawać,siadać,pełzać,raczkować a teraz chodzić:)Każde dziecko rozwija sie we własnym tempie...i to dla niego najlepsze co może być.Mamusie to nie wyścig szczurów;)
    ...i tu jeszcze STO LATEK DLA MISIACZKA:***
    -- ,
    • CommentAuthorruda03
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    Dzięki Anula, ale mój maluch chyba nie potrzebuje rehabilitacji ani specjalnych ćwiczeń,po prostu do wszystkiego dochodził chyba troszkę później niż inne dzieci. Teraz już nadgania,tylko jak miał te 5-6 mc,to się martwiłam, że inne dzieci już się turlają,obracają,a on leżał taki maślak:wink:. W końcu zaczęłam go dużo kłaść na ziemi-to sobie ćwiczy i powoli już pełza po całym pokoju. Już nawet jak leży na boku podparty rączką, to tak się sam dźwiga, że usiądzie-ale giba się na wszystkie strony i za chwilę leży z powrotem na ziemi:tongue:
    --
  1.  permalink
    Sto lat dla Misi:-) I poproszę o fotki z tej okazji na odpowiedni wątek:-)
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    Chciałabym kupić Kacprowi buciki. Na co zwrócić uwagę? Kostki powinny być usztywnione?
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    witajcie,
    wszystkiego najlepszego dla Misi:)
    mam pytanie - czy ktoras z was spotkala sie z czyms takim zeby dziecko mialo czerwone policzki, drobne czerwone krosteczki na buzi, a na calym ciele nic sie nie pijawilo? bo ja nie wiem czy to alergia czy tez cos innego. Maly sie mocno slini na zeby, dotyka buzki raczkami i 2 razy dziennie od paru dni przemywam mu buzie woda z kranu albo chusteczkami nawilzajacymi po stalych posilkach i nie wiem czy to moze byc od tego? czy od slinienia? spotkala sie ktoras z czyms takim i nie byla to alergia?
    czy u ktorejs z was bylo cos takiego ze jak karmila piersia to dziecko dana rzecz nie uczulala a jak sie jemu wprowadzilo to nagle zaczela? bo ja jem wszystko oprocz nabialu i malego nie uczulalo a teraz juz mu troche rzeczy wprowadzilam i nie wiem czy na cos nagle zle zareagowal, poradzcie, prosze. nasz gastrolog/alergolog na urlopie.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    Buziaczków 100 dla Misi na 11 miesięcy:kissing::kissing::kissing::kissing:
    --
  2.  permalink
    mam pytanie - czy ktoras z was spotkala sie z czyms takim zeby dziecko mialo czerwone policzki, drobne czerwone krosteczki na buzi, a na calym ciele nic sie nie pijawilo? bo ja nie wiem czy to alergia czy tez cos innego
    - Maks jak mial uczulenie to tylko mu na buzi wyskakiwalo. Raczej nie wyszlo mu uczulenie na nic (tez skaza bialkowa). Ale czasem jest tak, ze jak na poczatku ma uczulenie to potem moze mu to przejsc. U mnie tak bylo z marchewka, dalam w 5,6 miesiacu i byly plamy a teraz juz nic nie ma jak ją je.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    Dziękuję w imieniu Misi :)))
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    Ja również życzę Michalince wszystkiego najlepszego:flowers:
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    Wszystkiego najlepszego dla Michalinki :flowers:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    Najlepszego dla Misi :)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    Wszystkiego dobrego dla Misi:)
    --
  3.  permalink
    Sto latek dla Misi kochanej:flowers::kissing:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    Wszystkiego najlepszego dla Misi :hugging:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    Milka, ten wyprysk na buzce może być od slinki. Smaruj bepanthenem,zeby slina nie podrazniala skory. I zadnych chusteczek nawilzanych,tylko wacik z woda.
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeAug 15th 2013
     permalink
    bari_87: Chciałabym kupić Kacprowi buciki. Na co zwrócić uwagę? Kostki powinny być usztywnione?

    Kacperek już chodzi? Jeśli nie, to ja bym nie kupowała, bo po co? Dziecko powinno się uczyć chodzić na bosaka albo w skarpetkach z absami. My kupowaliśmy buciki dopiero kilka dni temu, bo Gosia już jakieś tam dystanse przechodzi na nóżkach po dworze i nawet rączki przestały być atrakcyjne. W domu ciągle boso biega. No a na co zwrócić uwagę. Z tego co czytałam to w miarę giętka podeszwa, sztywny zapiętek, myślę, że większość butków takich firm jak bartek, emel, gucio, elefanten spełnia te wymagania. Mnie osobiście bardzo spodobały się emele, bardzo porządnie zrobione, skórka bardzo mięciutka i pewnie na jesień kupimy Gosi z tej firmy. Teraz zdecydowaliśmy się na sandałki z bartka, tekstylne ale z wkładką skórzaną i nóżka się nie poci.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
  4.  permalink
    WItam sie bladym switem :)
    Ostatnie noce Maksa sa dosc ciezke. Mlody kolo 3 sie wybudza,placze. Moj daje mu smoczka, kladzie na boczek i maly niby zasypia ale po 2 minutach znow to samo. W koncu sam jakos sie na brzuszek odwraca i zasypia.No ale w tej pozie czesto smok przeszkadza i kolo sie zamyka. Niewiem, moze to zeby ze tak sie zachowuje, ale w dzien raczej jest pogodny. Przechodzi mi przez mysl, ze todlatego ze tatus do niego musi w nocy wstawac a nie ja, ale to by "wredne" bylo ;):devil:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Dziękujemy e-ciocie :)
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Hej to i ode mnie 100 lat dla Misi :)
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    100 buziaczków dla Michalinki :flowers:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Dziekujemy Aniu i Sysiu :*
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Mamusie!!


    Twoje ubrania:

    Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.

    Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

    Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.
    _____________________________________________________

    Przygotowanie do porodu:

    Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

    Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

    Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.
    ______________________________________________________

    Ciuszki dziecięce:

    Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

    Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

    Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
    ______________________________________________________

    Płacz:

    Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

    Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

    Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
    ______________________________________________________

    Treść doklejona: 16.08.13 12:59
    Gdy upadnie smoczek:

    Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

    Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

    Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

    ______________________________________________________

    Przewijanie:

    Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

    Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

    Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

    ______________________________________________________

    Zajęcia:

    Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.

    Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

    Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.
    ______________________________________________________

    Twoje wyjścia:

    Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

    Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

    Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

    W domu:

    Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

    Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

    Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.
    ______________________________________________________

    Połknięcie monety:

    Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

    Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.

    Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

    _____________________________________________________

    WNUKI: Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci.
    ______________________________________________________
    :devil::devil::devil:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    A ja chodzę od wczoraj wkurzona na maksa... mój brat, który jest chrzestnym Kini, wyprowadził mnie wczoraj z równowagi aż się poryczałam... przypadkiem się dowiedziałam, że leci sobie z żoną i córką do londynu akurat wtedy kiedy jest roczek Kini, poczułam się okropnie jakby miał nas w du..., moja mama zrobiła mu kazanie, że inaczej go wychowała. On się tłumaczył, że bilety rezerwowali w czerwcu i nie pomyśleli na co ja mu odpowiedziałam, że Kinga urodziła się prawie rok temu i chyba można się domyśleć, że PIERWSZE urodziny zawsze są po roku.... a skoro nie pamiętał dokładnie kiedy się urodziła to mógł się zapytać, kiedy planujemy zorganizować bo mają takie plany a nie inne.. i jestem wściekła bo zawsze to ja się muszę dostosować do innych (chyba jestem za dobra :cry:) moja mama już wzięła urlop żeby mi pomóc w przygotowaniach, Kingi chrzestna tydzień wcześniej ma wesele więc nie będę robiła wcześniej jedyne co mogę zrobić tydzień później ale nie wiem czy mamie uda się przełożyć urlop, bo ona już parę miesięcy temu sobie rezerwowała specjalnie dla Kini, bo ma do nas 200km i nie może od tak sobie przyjeżdżać bo pracuje, jeżeli nie będzie miała możliwości trudno roczek będzie bez chrzestnego a Kinia będzie miała świetną pamiątkę z urodzin... zdjęcia ze wszystkimi oprócz z chrzestnym i co sobie kiedyś pomyśli? Że chrzestny wolał lecieć do londynu niż obchodzić z nią jej najważniejsze urodziny. Najlepszy był tekst "Kupimy jej jakiś super prezent za to", nie chcecie wiedzieć jaką miałam minę jak to usłyszałam, po prostu wyszłam z pokoju... nie wiedziałam, że mój brat jest aż tak głupi..... nie spodziewałam się po nim tego i co myśli że to o prezenty chodzi? Jest pod cholernym pantoflem swojej żony, która ma wszystkich w d... oprócz rodziny ze swojej strony... ale mózg swój chyba ma... ech sorki musiałam się wyżalić jestem ściekła i jest mi przykro:sad:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 16.08.13 13:16</span>
    a nie będę organizowała roczku miesiąc wcześniej bo co to za roczek...:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    sysia przykro mi, że brat olał urodziny Kini. Ja czuję, ze u mnie będzie podobnie, ale różnica polega na tym, że mój brat (chrzestny) jest jeszcze małolatem i nie myśli rozsądnie, więc taka uroczystość to dla niego błachostka, chyba, że ciocia mu przemówi do rozsądku i przyjedzie (100km)...
    Ogólnie radzę się tym tak nie przejmować. Nie będzie go? Trudno. Oby nie zapomniał o kolejnych urodzinach no i - ważne - o komunii i ślubie:tongue: Mój chrzestny był obecny od chrzcin moich tylko na komunii i 18 urodzinach. Nawet na ślub nie przyszedł - a to tez rodzina! No cóż. Nie mam do niego żalu, a o 1 urodzinach nawet nie pamiętam...
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    No właśnie tylko mój brat nie jest już małolatem i jest ode mnie 7 lat starszy więc powinien być jak to się mówi mądrzejszy, on ma już 36 lat :sad:, mój chrzestny był tylko na moim chrzcie i na mojej komuni, więcej go nie widziałam, dlatego zależało mi na dobrych chrzestnych, moja pierwsza córka ma super, druga myślałam że też, chrzestna jest ponad wszystko, naprawdę idealna zawsze mogę na nią liczyć, kiedy trzeba z Kinią zostać, myślałam, że mój brat też taki będzie w końcu to najbliższa mi rodzina a tu tak strasznie się zawiodłam, jeszcze do niego śmiałam się, że na Kingi roczku będzie u nas już 3ci raz (zazwyczaj przyjezdza tylko raz max 2 razy w roku) bo ma daleko a on nic nie odpowiedział tylko się uśmiechnął.... gdyby nie przypadek to pewnie dowiedziałabym się na tydzień przed może... :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    U nas chrzestna mieszka 5 minut piechotką od nas i ani razu od chrzcin jeszcze nie była z wizytą u Kacperka:confused:
    No cóż... Nic się nie poradzi na to... Ludzie tacy są. Pozostaje mi tylko współczuć i oby to był tylko jeden taki wypad brata.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Dziewczyny tak jest ... i tego nie zmienicie tacy są ludzie ... mój starszy syn chrzestnego nie widział już bardzo dawno a chrzestną widuje raz w roku ...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Heh! Moja chrzestna nie wiem czy wie, ze mam dziecko a mieszka na wsi, gdzie reszta mojej rodziny:confused:
    No tacy są ludzie i nic się nie zrobi:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeAug 16th 2013 zmieniony
     permalink
    Wiesz chrzestny Tomka mieszka dwie ulicy od nas ;) mój chrzestny mnie nie poznaje na ulicy ;) a chrzestna nazywa daleką kuzynką ;) nie ma co się przejmować :D

    Treść doklejona: 16.08.13 14:53
    Dziewczyny mam pytanie kupowałyście coś takiego dla chłopców ? jeśli tak to jakiej jest to jakości i czy to miarę wygląda na dziecku?
    --
  5.  permalink
    MamaKASI - FAJNY TEKST:)
    Ja swojej chrzestnej takze nie znam. Widzialam ja tylko na moim chrzcinach :)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    ja chciałam coś takiego kupić na chrzciny ale nie zdążyłam... Fajna sprawa, bo mały elegancik jest a koszulka ze spodni nie wyjdzie:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    trochę mnie pocieszyłyście... ale chciałam, żeby dzieciaki nie miały tak jak właśnie ja ale cóż niema tego co się lubi to się lubi co się ma ponoć

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 16.08.13 15:15</span>
    czerwinka: Dziewczyny mam pytanie kupowałyście coś takiego dla chłopców


    mam dwie córcie więc nie kupowałam takiego body, ale wygląda świetnie :cool:, ale gdybym miała chrześniaka to bym mu kupiła takie coś :cool:!!

    Ja z tego względu i takich swoich doświadczeń dla mojej chrześniaczki staram się być dobrą chrzestną, fakt mam do niej 200km, ale zawsze pamiętam o niej w każde urodziny, zawsze dzwonię, i jeśli nie mogę być to wysyłam prezent pocztą, a jak przyjeżdżam w odwiedziny do mojej mamy (bo są z tego samego miasta) zawsze do niej jadę choćby na 1h. A w sumie mama mojej chrześniaczki to tylko moja koleżanka ze szkoły, ale jak się chce to można!
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Sysia - a ja myślę, że brat wcale nie ze złej woli. Jakby moja siostra, która będzie chrzestną miała akurat możliwość wylotu do londynu, to bym wcale nie była na nią zła, że nie ma jej na urodzinach Maksa. Gdyby powiedziała, że boli ją głowa i nie przyjdzie to pewnie byłabym zła, ale wyjazd to jednak grubsza sprawa. A przecież to są tylko urodziny, pierwsze, ale jedne z wielu. Planując wyjazd może brat nie pomyślał, że będziesz te urodziny wyprawiała. Przecież nie każdy tak robi. Może jak tak podejdziesz to nie będzie Ci aż tak przykro.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    madzinka83:
    Kacperek już chodzi? Jeśli nie, to ja bym nie kupowała, bo po co? Dziecko powinno się uczyć chodzić na bosaka albo w skarpetkach z absami. My kupowaliśmy buciki dopiero kilka dni temu, bo Gosia już jakieś tam dystanse przechodzi na nóżkach po dworze i nawet rączki przestały być atrakcyjne. W domu ciągle boso biega. No a na co zwrócić uwagę. Z tego co czytałam to w miarę giętka podeszwa, sztywny zapiętek, myślę, że większość butków takich firm jak bartek, emel, gucio, elefanten spełnia te wymagania. Mnie osobiście bardzo spodobały się emele, bardzo porządnie zrobione, skórka bardzo mięciutka i pewnie na jesień kupimy Gosi z tej firmy. Teraz zdecydowaliśmy się na sandałki z bartka, tekstylne ale z wkładką skórzaną i nóżka się nie poci.


    Nie, jeszcze nie chodzi. Po domu nie ma problemu bo jest albo boso albo w abs'ach. Chodzi mi o to jak jest na ogrodzie, na płytkach tarasowych. Czy jak byliśmy na spacerze to stał na chodniku i trzymał się wózka było chłodno i troszkę szkoda mi, że jest w samych skarpetkach dlatego pomyślałam o bucikach.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeAug 16th 2013 zmieniony
     permalink
    Sysia - powiedz bratu, ze zamiast super prezentu niech przebookuje bilety. I tyle. Bedzie wtedy z Wami jezeli tego naprawde chce i nie sciemnia z tym, ze nie pomyslal. Jezeli nie przebookuje tzn., ze nie chce byc z Wami w tym momencie i bedzie wiadomo czarno na bialym. Przykro sie takie rzeczy czyta, naprawde.

    Bari - nie wiem czy na YT znajdziesz, ale Zawitkowski poleca buty Elephant czy jakos tak ;)
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Cześć Dziewczyny, widzę, że temat chrzestnych-u nas na czasie. Wczoraj wszystko poszło dobrze. Najważniejsze, że Kajetan był supergrzeczny I że jest przyjęty do Rodziny Kościoła Katolickiego, nasz Mały Szkrab.
    Ja sama jestem Chrzestną dla 3 chłopców i w sumie mogę przyznać szczerze, że zaniedbuję trochę jednego. Na dzień dzisiejszy nie szczypałabym się z odmową - byłam dość młoda jak zgodziłam się na ten obowiązek. Z kuzynką po prostu nie utrzymuję kontaktu bo wcale się nie rozumiemy i każda wizyta jest dość męcząca dla obu stron. w sumie dopiero od niedawna zrozumiałam, ze muszę nadrobić wiele w stosunku co do Chrześniaka. Dlatego też my braliśmy bardzo bliską rodzinę ze względu na to, że zawsze będziemy się spotykać no i wiem, że oni pokochali Małego bardzo bardzo...

    Treść doklejona: 16.08.13 18:56
    czerwinka: Dziewczyny mam pytanie kupowałyście coś takiego dla chłopców

    My mieliśmy koszulę i garniturek (kupiliśmy okazyjnie w zestawie ubrań) ale ja miałam zakupione zwykłe bawełniane białe body dodatkowo w razie czego. No i po oficjalnej części przebrałam w nie Kajtka-wyglądał super a na pewno było mu wygodniej! A szczerze mówiąc koszuli i tak nie było jakoś specjalnie widać więc uważam, że takie body to świetne rozwiązanie
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Marcelinki chrzestną jest siostra mojego męża, która mieszka w UK i zdajemy sobie sprawę, że nie będzie na wszystkich urodzinach. Ale chcieliśmy wziąć bliską rodzinę za chrzestnych, żeby mieć z nimi kontakt. Moja chrzestna po moim ślubie powiedziała mi "no to mam Cię już z głowy", także ten..
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    MamoKasi-----> mój Mąż padł ze śmiechu... szczególnie z połknięcia monety...
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    A ja najchętniej bym sobie chrzciny odpuściła, wolę ochrzcić synka sama, a nie się bawić w jakieś kościoły pierdoły, w które nie wierzę. Teściowa by tego nie przeżyła, ale mam to w nosie. Jak dotąd nikt nie pytał czy i kiedy planujemy, a nie planujemy. Tym bardziej, że się okazało że mój brat cioteczny, którego planowaliśmy na chrzestnego, jest zdeklarowanym ateistą. Byle kogo brać nie będziemy, a dwie ciocie to raczej zalatuje dla kościoła gejostwem ;p no po prostu nienawidzę tej instytucji...
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    A ja najchętniej bym sobie chrzciny odpuściła, wolę ochrzcić synka sama, a nie się bawić w jakieś kościoły pierdoły, w które nie wierzę.


    Isiula, skoro nie wierzysz, to dla mnie jest jasne, że dziecka się nie chrzci..
    I szczerze nie rozumiem tego, że ludzie niewierzący urządzają takie szopki ze ślubami i chrzcinami, bo trzeba się ludziom pokazać lub rodzinie przypodobać.
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Akirka, nie napisałam, że nie wierzę w Boga tylko w kościół. Właśnie tej szopki chcę uniknać. W szpitalach chrzczą dzieci z wody święconej i to się liczy dla Boga, więc czemu ma się nie liczyć poza szpitalem..
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeAug 16th 2013 zmieniony
     permalink
    Sysia podobnie myślę jak dżasti. To nie powód by drzeć koty :) Kinia pierwszych urodzinek nie będzie pamiętała. To oprócz balonów, gości w zasadzie będzie pewnie dzień jak co dzień :)
    Wiesz...ja miałam podobną choć nieco inną sytuację i też było mi przykro ze względu na Dominika ale szybko przeszło...teść który jest w PL góra 3 razy przyjechał do naszego miasta i myślisz, że odwiedził wnuka?? otóż nie...oczywiście niby ze względu na mnie bo się nie lubimy ale przecież to nie o mnie chodzilo i nawet nie o niego tylko o małego...ah szkoda gadać...jak widać z rodziną to najlepiej na zdjęciach :wink:

    Na urodzinkach Dominika też nie będzie chrzestnych. Brat męża nie przyjedzie bo pracuję w stolicy a moja kolezanka (chrzestna D.) wyjechała do Norwegii. Chrzestny niedawno był i dał małemu prezent ale szczerze? to taki na odwal się...
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    isiula: Akirka, nie napisałam, że nie wierzę w Boga tylko w kościół

    Nie gniewaj się, zdaję sobie sprawę, że to nie miejsce ale nie mogę się powstrzymać- Kościół Katolicki jest NIEODŁĄCZNĄ częścią wiary...
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Isiula-ja również nie napisałam, że nie wierzysz w Boga.
    Ale Gosia ma rację - to chyba nie miejsce na tego typu rozważania.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeAug 16th 2013 zmieniony
     permalink
    My chrzcić będziemy 1 września. I właśnie jest mega problem z ubrankiem do chrztu. Ubranka kupować będzie moja siostra (uparła się, że taka tradycja) ale oczywiście w porozumieniu ze mną - choć gust podobny mamy. A te gotowe zestawy są jak dla mnie okropne. Nie podobają mi się te szerokie spodnie na kant. Chcę właśnie koszulobody na dł rękaw, do tego spodnie białe lub ecrue (ewentualnie błękit), ale nie takie mega eleganckie, też nie jeansy. I jak będzie chłodno to pulowerek - kamizelka lub sweterek. Niestety siostra przeszukała wszystkie sklepy w wawie z ubrankami dziecięcymi i nie ma takich spodni... Dla dziewczynek to jednak dużo łatwiej coś kupić.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Dżasti, ja kupowałam przez internet. Najpierw szukałam na Allegro, ale tam same sukienki nie w moim guście lub drożyzna i w końcu znalazłam sklep internetowy. Poszukaj przez google, może coś Ci się spodoba.
    U nas w rodzinie jest tradycja, że chrzestny kupuje świecę, a chrzestna białą szatkę.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    Od góry do doły internet przetrzepałam... wszystko to samo. Ale moja siostra to uparta bestia i kocha latać po sklepach, więc na pewno coś znajdzie:wink: Także troszeczkę ten problem z siebie zrzuciłam. A moja siostra to twierdzi, że ojciec chrzestny kupuje świece i płaci za chrzest u księdza, a chrzesna ubiera dziecko. Chrzestnymi będą moja siostra z mężem, więc powiedzieliśmy, że my zapłacimy za chrzest - w sensie damy w kościele "co łaska" dla księdza.
    -- ,
  6.  permalink
    A ja sie dzisiaj strachu najadlam...... Marcin trzyma malego na rekach i wyczul u niego jakas gule tak nad wyrostkiem.Podciagam bluzke a tam taka wielka gula jakby czeresnie polknal. My zaraz w te pedy do przychodni (na pogotowie), babka do nas ze nie wie czy to przepuklikna i nas wyslala do szpitala do pediatry. Ta mowi ze nie przepuklina tylko moze kaszak i nas do chirurga. A on ze to chyba wlokniak i nas do przychodni na poniedzialek.. ANi czy to powazne ani nic, gbur taki ze masakra :( Nawet jak pytalam to nic nie opowiadal,tylko ze zyciu nie zagraza. Maly oczywiscie pogodny i usmiechniety ale i tak sie wystraszylam. Zobacze czy wogole nas w poniedzialek przyjma czy dopiero rejestrowac beda :(
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    dżasti: Nie podobają mi się te szerokie spodnie na kant

    Są straszne, moja mama przerabiała 3,5h :D spodnie i kamizelkę, zamiast marynarki miał sweterek. W tyg wrzucę zdjęcie pod kartę.

    Treść doklejona: 16.08.13 21:22
    Tfu, wykres.... :D
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 16th 2013
     permalink
    madziik- wspolczuje stresu, czy to mozliwe ze tak z dnia na dzien włokniak wyrosł ? nie znam sie na tym ale niewiarygodne ze tak nagle

    sysia- moze zaproponujesz bratu powtorke urodzinową tylko dla nich? jakies ciasto i herbata, juz bez fajerwerków, u mnie czesto tak w rodzinie sie praktykuje jak ktos nie moze byc na imprezie urodzinowej, przeciez wazne sie spotkac, pobyc razem, pogadac, pobawic z dzieckiem.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.