Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
. W końcu zaczęłam go dużo kłaść na ziemi-to sobie ćwiczy i powoli już pełza po całym pokoju. Już nawet jak leży na boku podparty rączką, to tak się sam dźwiga, że usiądzie-ale giba się na wszystkie strony i za chwilę leży z powrotem na ziemi
mam pytanie - czy ktoras z was spotkala sie z czyms takim zeby dziecko mialo czerwone policzki, drobne czerwone krosteczki na buzi, a na calym ciele nic sie nie pijawilo? bo ja nie wiem czy to alergia czy tez cos innego- Maks jak mial uczulenie to tylko mu na buzi wyskakiwalo. Raczej nie wyszlo mu uczulenie na nic (tez skaza bialkowa). Ale czasem jest tak, ze jak na poczatku ma uczulenie to potem moze mu to przejsc. U mnie tak bylo z marchewka, dalam w 5,6 miesiacu i byly plamy a teraz juz nic nie ma jak ją je.





Chciałabym kupić Kacprowi buciki. Na co zwrócić uwagę? Kostki powinny być usztywnione?
[/url



) moja mama już wzięła urlop żeby mi pomóc w przygotowaniach, Kingi chrzestna tydzień wcześniej ma wesele więc nie będę robiła wcześniej jedyne co mogę zrobić tydzień później ale nie wiem czy mamie uda się przełożyć urlop, bo ona już parę miesięcy temu sobie rezerwowała specjalnie dla Kini, bo ma do nas 200km i nie może od tak sobie przyjeżdżać bo pracuje, jeżeli nie będzie miała możliwości trudno roczek będzie bez chrzestnego a Kinia będzie miała świetną pamiątkę z urodzin... zdjęcia ze wszystkimi oprócz z chrzestnym i co sobie kiedyś pomyśli? Że chrzestny wolał lecieć do londynu niż obchodzić z nią jej najważniejsze urodziny. Najlepszy był tekst "Kupimy jej jakiś super prezent za to", nie chcecie wiedzieć jaką miałam minę jak to usłyszałam, po prostu wyszłam z pokoju... nie wiedziałam, że mój brat jest aż tak głupi..... nie spodziewałam się po nim tego i co myśli że to o prezenty chodzi? Jest pod cholernym pantoflem swojej żony, która ma wszystkich w d... oprócz rodziny ze swojej strony... ale mózg swój chyba ma... ech sorki musiałam się wyżalić jestem ściekła i jest mi przykro
Mój chrzestny był obecny od chrzcin moich tylko na komunii i 18 urodzinach. Nawet na ślub nie przyszedł - a to tez rodzina! No cóż. Nie mam do niego żalu, a o 1 urodzinach nawet nie pamiętam...
, mój chrzestny był tylko na moim chrzcie i na mojej komuni, więcej go nie widziałam, dlatego zależało mi na dobrych chrzestnych, moja pierwsza córka ma super, druga myślałam że też, chrzestna jest ponad wszystko, naprawdę idealna zawsze mogę na nią liczyć, kiedy trzeba z Kinią zostać, myślałam, że mój brat też taki będzie w końcu to najbliższa mi rodzina a tu tak strasznie się zawiodłam, jeszcze do niego śmiałam się, że na Kingi roczku będzie u nas już 3ci raz (zazwyczaj przyjezdza tylko raz max 2 razy w roku) bo ma daleko a on nic nie odpowiedział tylko się uśmiechnął.... gdyby nie przypadek to pewnie dowiedziałabym się na tydzień przed może...

Dziewczyny mam pytanie kupowałyście coś takiego dla chłopców
, ale gdybym miała chrześniaka to bym mu kupiła takie coś
!!
Kacperek już chodzi? Jeśli nie, to ja bym nie kupowała, bo po co? Dziecko powinno się uczyć chodzić na bosaka albo w skarpetkach z absami. My kupowaliśmy buciki dopiero kilka dni temu, bo Gosia już jakieś tam dystanse przechodzi na nóżkach po dworze i nawet rączki przestały być atrakcyjne. W domu ciągle boso biega. No a na co zwrócić uwagę. Z tego co czytałam to w miarę giętka podeszwa, sztywny zapiętek, myślę, że większość butków takich firm jak bartek, emel, gucio, elefanten spełnia te wymagania. Mnie osobiście bardzo spodobały się emele, bardzo porządnie zrobione, skórka bardzo mięciutka i pewnie na jesień kupimy Gosi z tej firmy. Teraz zdecydowaliśmy się na sandałki z bartka, tekstylne ale z wkładką skórzaną i nóżka się nie poci.
Dziewczyny mam pytanie kupowałyście coś takiego dla chłopców
A ja najchętniej bym sobie chrzciny odpuściła, wolę ochrzcić synka sama, a nie się bawić w jakieś kościoły pierdoły, w które nie wierzę.

Także troszeczkę ten problem z siebie zrzuciłam. A moja siostra to twierdzi, że ojciec chrzestny kupuje świece i płaci za chrzest u księdza, a chrzesna ubiera dziecko. Chrzestnymi będą moja siostra z mężem, więc powiedzieliśmy, że my zapłacimy za chrzest - w sensie damy w kościele "co łaska" dla księdza.
