Dziewczyny poruszałam jakiś czas temu temat ssania paluszków. U nas odkąd Marcelinka zorientowała się, że jej rączki są jej, zaczęła wkładać do buzi i ssać. I wiem, że to normalne na jej etapie, że poznaje świat itd. Ale od paru dni wkłada do buzi kciuk i namiętnie ssie kiedy jest zmęczona/senna/znudzona. Albo jak się przebudzi, żeby znów zasnąć. Ewidentnie robi to dla uspokojenia.
Nie wiem co mam robić, poradźcie.. Ona smoczka nie chce, mam jakiś Aventu, który dostałam na SR, ale od razu go wypluwa. Zamówiłam Lovi, ale nie wiem czy próbować ją nauczyć smoczka (w końcu mniejsze zło) czy czekać aż jej się to znudzi. Ale co jeśli nie znudzi?
Jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie i stąd trochę się zamartwiam...

Hej dziewczyny. Ja właśnie jak tylko widzę, że Maksiu wkłada rączkę do buzi (ona jeszcze chyba przypadkowo tam trafia) i zaczyna ssać tą rączkę (coraz częściej kciuk ma do buzi wpada) to mu podaję smoczka. Chyba wolę własnie to niż miałby ssać kciuka.
A ja mam pytanie. Od jakiegoś tygodnia Maks ma strasznie chropowatą twarzyczkę. Jakby pryszcze podskórne i corusz jakiś ropny wyskakuje. Na początku myślałam, że to potówki, ale chyba nie... Do tego dziś zauważyłam, że na klatce piersiowej ma takie suche miejsca, jakby łusczyła się na skóra. Nie wiem co to może być. Ja do swojej diety nic nowego nie wprowadzałam, żeby małemu zaszkodzić.

U Lesia skaze bialkową stwierdzono w 2 miesiącu życia, a AZS jak miał miesiąc może 1,5.

No, ale czy skaza białkowa pojawia się również jak ja nie jem żadnego nabiału? No bo od mojego mleka jako od samego mleka chyba nie może mieć skazy?

Treść doklejona: 26.08.13 10:16
Doczytałam teraz, że to jest nazwa potoczna, a dotyczy większej ilości produktów, które mogą uczulać, choć białko mleka krowiego uczula najbardziej. No mam nadzieję, że to jednak nie to.

Dzasti - mleko jest w wielu produktach, wiec chociazby glupia kromka z serem juz moze uczulac... Ale z tym da sie zyc. Przetrwalam 9 miesiecy. A jakie pije mleko?

O już są? Mi pasują weekendy tylko...

Treść doklejona: 26.08.13 11:36
Na stronie nie widzę informacji.... Jak się zapisałaś?

Edit" znalazłam

No ja bym sobie chyba nie dała rady sama, bo mąż jak by pracował na popołudnia to musiałabym sama z nim jeździć...

acia dzwoniłam do mamy i powiedziała, że mogłaby ze mną jeździć i pomagać, więc już dzwonię się zapisywać

Treść doklejona: 26.08.13 12:05
Zapisałam się. A więc do zobaczenia 12 września

Akirko, ja też się zastanawiałam co zrobić z kciukiem, bo Hania identycznie - ssała jak była głodna, zmęczona albo znudzona. Najpierw całe piąstki, ale bardzo szybko się nauczyła trafiać kciukiem prosto do paszczki (gdzieś jak miała 1 miesiąc), minęło jej gdzieś 2 tygodnie temu.
Ja nie podałam jej smoczka w ogóle, nie podoba mi się to i starałam się unikać. Po pierwsze przeczytałam gdzieś, że jak dziecko zacznie chwytać, to ręka mu zacznie być potrzebna do ciekawszych rzeczy niż trzymanie jej w dziobie, i rzeczywiście tak się stało. Teraz Hania chwyta wszystko co popadnie i kciuk poszedł w odstawkę, mam nadzieję, że sobie nie przypomni. Czasami jeszcze ssie sobie paluszki - ale różne, nie kciuka.
No i czasami mnie przez te 1,5 miesiąca kusiło żeby dać jej tego smoka, bo z kciukiem wyglądała jak dziecko z sierocińca. Ale cały czas miałam gdzieś z tyłu głowy, że skoro ssie go kiedy jest głodna/zmęczona/znudzona, to powinnam ją nakarmić/uśpić/zabawić i ogólnie odpowiadać na jej potrzeby, a nie zatykać smokiem. Denerwowałam się też czy nie będzie go ssała do 7. roku życia, ale póki co jakoś się udało, zobaczymy czy nawyk nie powróci.
Natomiast co zrobić jak nawyk nie przejdzie to nie wiem sama się zastanawiałam, ale nie zdążyłam nic mądrego wymyślić. Nie wiem też, jak to jest w przypadku dzieci, które po prostu lubią ssać, bo Hania raczej nie ma potrzeby ssania tak samego w sobie, zawsze coś za tym szło.

Dziewczyny czy wy wiecie jak to jest z gaworzeniem? Kacper za bardzo nie gaworzy i zastanawiam się czy już nie powinien...?

Kacper od czasu gorączki w dzień je mniej mleka. Ciekawi mnie czy to już ten etap kiedy dziecko zmniejsza ilośc wypijanego mleka na rzecz pokarmów stałych, czy jednak zęby...
A waży już 8880g.

a_net_a - dziękuję za odpowiedź. Dziś trochę poczytałam o ssaniu kciuka na tym etapie i doszłam do tych samych wniosków co Ty. Nie dam smoka, bo nigdy nie chciałam, żeby moje dziecko było smoczkowe. Jak zacznie być bardziej ruchliwa, to liczę na to, że zajmie się czym innym niż ssanie kciuka:) Zresztą ona robi to tylko w tych 3 określonych sytuacjach i nie zawsze bo np. w wózku zasypia bez kciuka.

bari_87: Dziewczyny czy wy wiecie jak to jest z gaworzeniem? Kacper za bardzo nie gaworzy i zastanawiam się czy już nie powinien...?

Bari - teoretycznie powinien zacząć gaworzyć ok. 6 miesiąca życia. Ale wiadomo, że każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jeśli masz wątpliwości, to można sprawdzić słuch domowymi sposobami:)

Ange: mojemu syneczkowi się buzia nie zamyka a koleżanki synek znow jest bardziej milczący mimo,iz jest pol roku starszy!

Ange - w tym wieku Twój synek nie gaworzy, ale głuży. Gaworzenie jest później tak jak wyżej pisałam. Tylko słyszące dzieci gaworzą, głużą wszystkie.

Dii - a gdzie się zapisywałaś na basen??

dagus w Warszawie basen Muszelka

Dii - ja chodziłam do osir ochota z Delfinek.
Calypso - moja też tak często spała nawet w nocy na mnie i w pewnym momencie samo jej przeszło. Więc się nie martw.

U nas też, kangurowałam ją dobre 1,5-2 miesiące a później sama się zaczęła upominać, że chce spać sama .. Teraz chwilke w nocy tak na mnie poleży , zawsze jak się wierci mocno to ją tak kładę ale to już nie to samo, nie przytula się tak jak kiedyś i nie wytrzyma dłużej jak 20 min

Bari - ja mysle, ze raczej zabki. Skoro ma temperature.

U nas Karolek non stop gworzy po swojemu, rozmawia ze mna, ze hej ;) I czasami juz jak robi kupke to krzyczy "EEEE EEEE" ;) Tak go ucze ;)

U nas niestety dzis ciezki dzionek. Karolek nie chcial za bardzo nic jesc, w wiekszosci mleko pil. I tez niewiele. Nie wiem czy to czasem zeby nie ida, albo jest chory bo lekki kaszelek ma i mam zamiar jutro przedzwonic do lekarza i umowic sie od razu na ten sam dzien, niech sprawdza czy czasem nie jest przeziebiony.

Poza tym to siedzi juz sam sztywno i nie chce sie trzymac niczego. Dzis wieczorem padniety, pelzal po calym domu i siadal sobie to tu, to tam. I niestety w przedpokoju bidulek przewrocil sie na policzek i ma czerwony :(

Lecimy w piatek rano do Polski na 1,5tygodnia, wiec mam malo czasu na forum. Bede nadrabiac po powrocie czyli po 10 wrzesnia ;)

Treść doklejona: 26.08.13 22:33

Calypso77: Nie wiem jednak, czy to nie będzie miało wpływu na Emilki przyszłe spanka, kiedy będzie starsza, czy nie będzie miała problemu ze spaniem "sama" - nie na mamie.. Dodam jeszcze, że to się zdarza tylko w dzień, w nocy pięknie śpi sama po 4-5 godz i zwykle tylko raz się budzi :)

Karolek tak spal na mnie jak byl maly :) Uwielbialam to. Pozniej z czasem, zaczal spac u siebie w lozeczku i teraz mozna go tulko ululac do spania ;) z reszta juz jest taki duzy, ze w tej pozycji byloby to niemozliwe :) Tez siedzialam z nim wtulonym przez nawet 2 godzinki :) i rowniez budzil sie jak go odkladalam :) Super uczucie, takie malenstwo wtulone :))

Witam się i ja z rańca i chyba juz znam przyczynę czemu moj synek jest taki płaczuś. Wczoraj wyczułam u niego przebitą delikatnie czwóreczkę,a więc wychodzą nam trzonowce : D

Rok temu na świat przyszedł nasz największy skarb i odmienił całe nasze życie:) Wszystkiego najlepszego Ludwiczku:)

100-latek dla Ludwisia

A my dzisiaj szczepienie no i Niunia kończy 3 miesiące, nie wiem kiedy To zleciało a była dopiero taka maluśka sto lat dla wszystkich solenizantów

madziik1983: Dziewczyny - od kiedy z dzieckiem sie oglada rozne ksiazeczki?? Ja juz prubowalam ale maly raczej nie wykazuje zainteresowania chyba ze po to by gryzc ;)

My juz ogladamy od 2-3 miesiecy, a czytamy bajki od urodzenia w sumie :) Tylko teraz musze ppilnowac normalnych bajek, by nie zostaly porwane ;)

Najlepszego dla Ludwisia !

Treść doklejona: 27.08.13 10:38
No i najlepszego dla Olenki :)

Buziaki dla naszych świętujących - Ludwisia i Oleńki

Dziewczyny ostatnio mało pisałam, bo nie miałam humoru, nie dość ze miesiąc temu po burzy popaliło nam sprzętu,a przed weekendem ukradli mi laptopa z salonu, więc 1800zl jestem w plecy...ech na szczęście Kinga jest pogodnym dzieckiem, chociaż przez to że wstaje już obiła podbródek, i nosek no ale taki urok , a nam już został tylko miesiąc do roczku

Sysiajaw - przykro mi, to pecha miala niezlego w te wakacje. To odliczacie do roczku :) Najlepszego dla Kingi.

Ludwiczku i Oleńko