milka to zależy. U nas było ok. 12 stopni i jak wyszliśmy na dwór to za chwilę Kacper miał lodowate rączki (od wiatru zapewne) więc nawet w takim przypadku dobrze mieć przy sobie rękawiczki

acia jak tam Tosia? Na basenie Was nie było... Wszystko ok?

A jakie cienkie rękawiczki macie? A jakie na zimę? Patrzę Kacprowi za zimowymi i zastanawiam sie jakie będą odpowiednie, żeby mu łapki nie zmarzły.

A ja mam pytanie jak długo można czekać na ząbki tzn. kiedy się zacząć niepokoić że jeszcze ich nie ma.

A i moja Tosieńka ostatnie cztery noce budzi się co 1 h je pierś i śpi dalej. Raczej budzi się tylko z głodu.
Kiedyś pisałyście że maluch dostaje na noc butlę z mlekiem i dłużej śpi, u nas to się nie sprawdza.
Wczoraj wypiła po kąpieli 120 ml kaszki hipo na dobranoc i nadal się budziła co godzinę, wcześniej tylko 90 ml kaszki chciała jeść.
I nie wiem jak ją nakarmić na noc aby dłużej pospała chociaż tak jak wcześniej czyli jeden ze snów przynajmniej 3 h

Doritt my też mamy zielone kupy tylko że u nas przed tym jest płacz i prężenie się. Jelita maluszka muszą się porządnie wykształcić a i potem zdarzają się zielone.

acia mam zamęt w poczcie i nie doczytałam
Ja kupiłam Kacprowi kaszkę na dobranoc z jabłkiem i tez nic nie dało choć jest sycąca. W zasadzie budził się tak samo, ale on tylko złapie cyca i śpi a jak odrywam to zaczyna się wrzask. On nawet nie je tylko trzyma i co kilka sekund odruch jak ze smoczkiem i tak w kółko. I czasem budzi się co godzinę, ale między 2 a 6 na szczęście śpi. Ale reguły nie ma... Więc też kaszka nie pomaga...

Jak pociągnie kilka razy tylko to przy następnym można dać tą samą

Hej mamusie, u Nas dziś dzień marudzenia a szczególnie popołudniu, co przysnął to budził się z płaczem i niewyspany A od 19:30 śpi bo padł jak mucha

Ja, po Waszych wpisach o sposobie ubierania dzieci, stwierdziłam, że chyba wychładzałam Maksa. Bo ja nic pod grube spodenki dresowe nie zakładałam. A na górę body i ciepła polarowa gruba kurteczka. W wózku przykrywałam kocykiem, ale w nosidełku samochodowym już nie. Więc dziś na spacer założyłam już rajstopki pod spodnie i dodatkową warstwę na górę. Ale mam wrażenie, że było mu za gorąco.

U nas wczoraj na termometrze było 6 stopni także Karol na bawełnianego pajaca miał ubrane polarkowe spodenki, grube butko-skarpetki i grubą polarową bluzę. W wózku dodatkowo był nakryty kocykiem...
Ale to tak jak Akirka napisała - wszystko zależy od dziecka.

jej jak ja czytam co rusz o tym jedzeniu waszych dzieci w nocy to az mi sie slabo robi. podziwiam i zarazem wspolczuje tych nocnych karmien, a Acia twoja Tosia to chyba bije wszystkich. czytajac o takich dzieciach bardziej doceniam mojego malucha ktory najczesciej budzi sie najwczesniej po 4.00 na jedzenie a czasem i dopiero o 6.00, ciekawe czy to juz tak zostanie, ale pewnie tak bo od dzis zaczelam odstawianie od piersi ( wyeliminowalam 1 karmienie ) i za 3 czy 4 tyg koncze karmic piersia a dzieci na mm z reguly lepiej spia w nocy wiec moze poza epizodami zabkowania czy choroby ominie mnie czeste wstawanie do niego. zycze wam aby maluchy jak najszybciej zaczely wam dluzej spac, szczegolnie tobie, Aciu, bo ty przeciez do pracy chodzisz to pewnie ci niełatwo...
a z ciekawosci - czy te mamy co karmia tak czesto w nocy to spicie z dziecmi? czy wstajecie do nich co te 2 czy 3 g?
co do ubierania - u nas bylo dzis 16st w sloncu i Kubus byl w body z dl. rekawem i cieplej bluzie polarowej, rajtkach i drugich cieplych skarpetach i bylo mu cieplo.

Ja spie z Majka od urodzenia. Bylo kilka nocy, gdzir probowalam ja odkladac, jak byla w roznym wieku i po jednej takie nocy wracala do mnie do lozka ;)
Tylko maz na tym cierpi, bo spi sam. A moze zyskuje? :> Bo sie moze rozwalac na wielgachnym lozku. Nowe lozko, a spalam w nim tylko kilka razy ;) Z Majka mi na nim niewygodnie, bo sie za brdzo zapadamy. Mam nadzieje, ze za jakis czas Majka zacznie przesypiac nocki i ze sie bede mogla porzadnie wyspac. Tym bardziej, ze w poniedzialek zaczynam studia.

Czerwinka , dużo dzieci jest przegrzewanych i nie protestują. Przegrzewanie to ponoć nasza polska specjalność.
Ja też jestem zmarzluchem ale staram się małej nie przegrzewac .
Mi bardzo pomogły wpisy innych mam bo przynajmniej wiem jaka jest średnia :-) choć wiem że każde dziecko jest inne.

A dlaczego nie wychodzicie jak wieje ? No i ile trwa taki spacer ?
Ja na razie góra godzinke , bo kaśka je co 2,3 godz.

Ja też wystawilam do ogródka ale dobre czasy się skończyły bo małej się nudzi w wózku, jak stoi to drze pape po 5 minutach

milka1984: a dzieci na mm z reguly lepiej spia w nocy

No nie wiem....Leszek różnie się budzi w nocy ale zawsze 2 razy to minimum. Czasami przed północą a później po 3....więc różnie....

Treść doklejona: 20.09.13 23:05

madziik1983: nie byloby w tym i moze nic dziwnego gdyby nie to, ze piwa nie kupowalam

Coo??? może gumki recepturki kupowałaś małolata ??

100 latek dla Marcelinki na 4 m-ce
Ja to bym chciała mieć ogród i do niego wychodzić na spacer... U nas to tylko pozostają zatłoczone ulice, albo małe uliczki, ale i tak nic ciekawego... Aż mi się czasem nie chce. Nawet nie mam placu zabaw, żeby się przejść i posadzić małego na huśtawce, albo tak po prostu popatrzeć... A najbardziej to brakuje mi jakiegoś parku!!!! Albo chociaż alejek z ławeczkami. No do diaska wybrałam sobie miejsce na mieszkanie! Bez windy, bez zjazdu bezpośrednio do garażu (w zimę to odczuję a teraz odczuwam niosąc małego i zakupy z -1 przez dwór na +2!!!) no i do tego bez zakichanej ławeczki, ścieżki przyjemnej, nic! Tylko do Biedronki/Kauflandu/Pepco/Rossmana/Takko latam i z powrotem!

KARKO: marcelinka mnie wzrusza. urodzona w dniu moich urodzin i ma na imie tak jak moja corcia choc to niepowszechne imie:-) sciskam

Ooooo jak słodko

madziik1983: ja tylko tankowalam, ale kolega piwo kupowal i moze babka z rozpedu, zreszta sama wygladala na 15 :P

Wczoraj Lesiu dał mi popalić, nie chciał iść spać od popołudnia, męczył się, oczka tarł, marudny był i padł o 19:30 a o 21:00 się obudził zabawa przez godzinę i na szczęście zasnął później. Dziś postanowiłam Go położyć do łóżka jak widzę, że już marudny, sam nie wiem czego chce i trze oczy, oczywiście zasnął ale przez 10 minut płakał i walczył sam ze sobą. Chciałam Go wziąć po minucie płaczu ale wiedziałam, że jak to zrobię to będzie jeszcze gorzej. Jestem dumna z siebie bo nie pękłam, przynajmniej się prześpi, będzie weselszy.

leneczka8484: Witam:)
III dzień odstawienia Patrynia od piersi...i?!Jupi mamy sukces!Moje dziecko przespało PIERWSZY RAZ całą noc!!!bez żadnej podbuki...od 19:00-5:30 spał jak Aniołek...o 5:30 dałam pierś bo o mało co nie ekplodowały cały dzień i noc nie opróżniane były...zjadł usnął i spał do 7:00 JESTEM mega wyspana:)

No ja mam ogród, ale co z tego jak mój bąk nie jest zainteresowany leżeniem w stojącym wózku. I lecę z nim na szutrową drogę. Wtedy jest uśmiech na twarzy :) a Maksiu póki co jest na spacerze 2 razy dziennie. Raz ze mną i drugi raz z M. jak wróci z pracy. I każdy spacer trwa ponad 2 godz. No, ale ja mam przepiękną okolicę do spacerów także sama przyjemność wychodzić.

Dominiczka...odstawianie trwa od czwartku...jestem pod wrażeniem,że mały tak ładnie zaskoczył.Wymysliłam z mężem taką NASZĄ metodę
1 dzień to zero karmienia i podjadania oraz usypiania w dzień przy cycu było ciężko,mnóstwo płaczu,krzyku...ale podołaliśmy.W nocy niekarmiłam również brałam na rączki lulałam usnął i odkładałam do łóżka jedynie nad ranem ok 4 podałam cyca ze wzg na twarde i bolące piersi
2 dzień nakleiłam na piersi plastry :P podziałało:)mały zaglądał dziwił sie,że tam "nic nie ma" mówiłam,że cyca nie ma itp na dobranoc nie było karmienia po podaniu butelki...w nocy tylko 2 pobudki o 2 i 5 cyc podany
3 dzień Patryś nie domagał się wogóle piersi...ani razu nawet nie zaglądnął pod bluzkę...ale fakt potrzebuje więcej przytulania,zainteresowania niż zwykle.Na dobranoc jak wyżej zero cyca usnął po 19 i wstał o 5:30 oby dwie piersi podane tylko do uczucia miękkości i zasnął...:)
Fakt zasypianie w dzień bez cyca idzie mozolnie z płaczem,marudzeniem,ale sądze,że to kwestia czasu:)

Leneczko podziwiam Cię naprawdę!
A czy przy odstawianiu od piersi konieczne jest wprowadzanie butli?

madziik1983: . Wzielam go na rece a ten sie wgryzl w moj bark jak wampir..... moja mina mowila wszystko ...

Mnie za kolano i za tyłek raz ugryzł jak stanął przy mnie!

A my właśnie po wypadzie co CH. Mały wymęczony zasnął. Ale ile my się namęczyliśmy. Padł w taką histerię, że nic nie pomagało! On nie lubi długo w spacerówce chodzić... I nawet z włożeniem go do niej był ogromny problem. Wczoraj też przed spacerem nie dał się włożyć! Płacz i lament jakby go ze skóry obdzierali! Czasem na spacerze wytrzyma w jedną stronę jak jest wyspany, ale powrót często to masakra!!!
No i tu moje pytanie:
Czy to kwestia wieku czy czego, że Kacper nie lubi siedzieć?

Dii: Czy to kwestia wieku czy czego, że Kacper nie lubi siedzieć?

Moja Misia nie znosi wózka od urodzenia :) Musze dać jej coś w łapkę do jedzenia, by nie marudziła :) Niestety, jak zje, to maruder, że szok :)

Moja mala tez nie znosila wozka. Polubila dopiero niedawno, w wieku 2 lat