Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Dziewczyny, a kiedy i czy w ogóle zdejmować ochraniacz na szczebelki??
    --
    •  
      CommentAuthorcytrynka251
    • CommentTimeOct 8th 2013 zmieniony
     permalink
    Blubis u nas było tak samo. Pierwszy raz wykonała próbę trakcji jak miała 4msce i kilka dni. Ostatnio też sardynka pisała że Mikołaj dopiero teraz przeszedł próbę trakcji czyli w wieku 7mscy. Natalce wisiała głowa robiła tak jakby mostek. Ja też się bardzo martwiłam ale jak widać niepotrzebnie.
    Wszystkiego najlepszego dla Iwka.
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    A odnosnie tego indywidualnego rozwoju - Maly konczy dzis 4 miesiac a nie wykonuje proby trakcji - w pt. byla doradczyni laktacyjna (pielegniarka) i chxiala sprawdzic i nic.. nie wiem czy powinnam czekac czy isc do pediatry
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 8th 2013 zmieniony
     permalink
    Jezu dziewczyny przestańcie. Moja córka miała wzmożone napięcie mięśniowe i na pewno nie było to zdiagnozowane na podstawie tego, ze na miesiąc pięknie trzymała główkę i próbowała się podnosić u mnie na kolanach. Litości. Siejecie zamęt niepotrzebnie. Wierzcie mi, ze dobry pediatra (a podejrzewam, ze Wasze wybory nie były byle jakie), zauważy WNM u dziecka.
    eveke, a Ty jakoś znasz się na tym, ze tak zapytam??? Ukończyłaś fizjoterapię czy cuś?
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Wszystkiego najlepszego dla Iwka :flowers::flowers:
    My dziś idziemy na warsztaty " MAMO TO JA" :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    katka a czy ja kogoś diagnozuję? :wink:
    wyraziłam się dość jasno w moim ostatnim poście-a każdy zrobi jak uważa...
    trzeba tylko pamiętać o tym , że pierwszy rok życia dziecka rzutuje na cały jego rozwój, na całe jego życie.
    I powtórzę się- wolę mieć jedną konsultację za dużo niż za mało.
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Dziękuję za życzenia dla Iwka :)
    Czyli nic z tą próbą trakcji nie robić? Samemu to ćwiczyć/sprawdzać czy zostawić?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    blubis ja bym sie jeszcze nie martwiła, moja Nina przeszła tą próbę w wieku 5 mies
    staraj sie zeby Iwo jak najwiecej przebywał na płaskiej przestrzeni a jak najmniej w bujaczkach czy na rekach
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 8th 2013 zmieniony
     permalink
    eveke: katka a czy ja kogoś diagnozuję? :wink:
    wyraziłam się dość jasno w moim ostatnim poście-a każdy zrobi jak uważa...

    Oczywiście, ze nie. Ale będąc na tym forum już trochę czasu wiem, że większość noworodków/niemowlaków podejmuje próby podnoszenia bardzo szybko i w żadnym przypadku nie było to związane z WNM. Są silne, i tyle. A ja, gdybym miała zupełnie zdrowe, bez jakichkolwiek przejść dziecko, czytając Twoje wypowiedzi, cholernie bym się wystraszyła, będąc świeżo upieczona mamą. Weź pod uwagę fakt, że niemowlę, przez ten pierwszy rok życia, ma sporo wizyt u pediatry (chociażby z powodu szczepień) i gdyby było cokolwiek nie tak, pediatra powinien to zauważyć. I nie siej zamętu, proszę, bo widzę już te wszystkie mamy oglądające teraz swoje pociechy i doszukujące się WNM.
    Dodam jeszcze, ze do 3 miesiąca życia napięcie u noworodków jest zwiększone, z tego, co pamiętam i jest to fizjologią.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Katka , ale przecież sama napisałam , że jest mania rozpoznawania WNM teraz.
    I nie sieję zamętu- przesadzasz, a skoro ktoś pyta i coś go niepokoi to chyba można odpowiedzieć.
    Po prostu trochę nadinterpretujesz moje słowa gdzie ja pisałam, że coś moze być jednym z objawów, ale NIE MUSI.
    Każda z nas jest matką, ma też swoją intuicję, jeśli mnie coś na tyle niepokoi , że przyglądam się czemuś codziennie i nadal mnie to niepokoi to po prostu idę do specjalisty, a nim na pewno nie jest pediatra- co wiem i z własnego doświadczenia i doświadczenia znajomych.

    I nie mówi proszę, że ktoś sieje zamęt zwyczajnie się wypowiadając, tylko czytaj z uwagą też moje posty, bo nie były one w tonie , że to na pewno jest objaw, to na pewno WNM i na pewno musisz iść do specjalisty.

    A jak jesteśmy przy temacie, Kasiu mogłabyś napisać w jakich okolicznościach zdiagnozowano u Misi WNM? Jak się objawiało, jaką metodą ćwiczyliście?
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 8th 2013 zmieniony
     permalink
    eveke: Katka , ale przecież sama napisałam , że jest mania rozpoznawania WNM teraz.

    o to to, i Ty właśnie na tym forum doskonale to zaprezentowałaś :)
    I powtarzam, do 3 miesiąca dziecko ma prawo mieć to napięcie troszkę podwyższone, więc tym bardziej... calypso, spokojnie :)
    Misia od urodzenia była wygięta w tzw. księżyc. Nóżki i główka podczas czuwania czy spania, np. na boku były wygięte do tyłu. Nawet jak ją karmiłam, to był to nie lada wyczyn, gdyż główką cały czas tak napierała na rękę, że aż mięśnie mi wysiadały. To było odczuwalne non stop. Ćwiczyłyśmy metodą NDT Bobath :)

    Treść doklejona: 08.10.13 11:25
    eveke: a nim na pewno nie jest pediatra- co wiem i z własnego doświadczenia i doświadczenia znajomych.

    a moja pediatra doskonale potrafi rozpoznać WNM.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    blubis próby trakcji się nie ćwiczy jest to tylko próba diagnostyczna a nie ćwiczenie, nie podnosimy też w ten sposób dziecka.
    ciągnięcie głowy w przód nie ma nic wspólnego z siadaniem.

    eveke to nie jest tak że vojta jest zły a bobath dobry, każdy reaguje na inny rodzaj stymulacji i na bobathach dzieci często płaczą,bo mają wykonywać nowe czynności bo zaburza im się schemat ruchu który znają bo boją się ruchu...i mówię to jako fizjoterapeuta i terapeuta ndt bobath i bobath baby.

    a jeśli coś was nie pokoi to istnieje jeszcze taka specjalizacja medycyny jak lekarz rehabilitant który także zazwyczaj jest pediatrą i polecam takowego poszukać. Z doświadczenia wiem że nie każdy zwykły pediatra zna się na rozwoju bo po prostu nie ma na studiach za dużo z tym do czynienia.

    i nie wiem czy jest moda na wzm u nas w ośrodku tego nie widać.
    --
    •  
      CommentAuthorblubis
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    mkd: blubis próby trakcji się nie ćwiczy jest to tylko próba diagnostyczna a nie ćwiczenie, nie podnosimy też w ten sposób dziecka.


    oczywiście, że tak nie podnoszę zastanawiam się tylko czy iść do pediatry czy czekać i sprawdzić za np. 2 tygodnie. Będę więcej kłaść na brzuszku chociaż mu się bardzo ulewa.
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Moja bardzo późno zaczęła trzymać głowę jak ją tak ciągnęłam, ale zupełnie mnie to nie niepokoiło, ważne aby nie wpadać w paranoję. Np. dzieciaki w wieku Julki już gaworzą a moja nic, tylko piski, i się nie martwię. Wolę się cieszyć niż martwić :)
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Co to jest ta proba trakcji? Ze dziecko złapane za raczki podciągane podnosi glowke? Wiem,ze moja tak robila,ale w jakim wieku była to nie wiem.
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    katka_81: czytając Twoje wypowiedzi, cholernie bym się wystraszyła, będąc świeżo upieczona mamą.

    No może nie cholernie ale trochę się zaniepokoiłam...ale skutecznie Kasik mnie rozbawiłaś :D i mi przeszło.
    katka_81: I nie siej zamętu, proszę, bo widzę już te wszystkie mamy oglądające teraz swoje pociechy i doszukujące się WNM.

    eveke: skoro ktoś pyta i coś go niepokoi to chyba można odpowiedzieć
    ]
    Ja zapytałam ponieważ nasza pediatra nie powiedziała konkretnie o co jej chodzi ale dwukrotnie zwróciła uwagę na Kajtka piąstki i nóżki - kazała więcej kłaść go na brzuszku i płaskim-tak jak wspomniałam wyżej a ostatnio stwierdziłą, że odrabiam pracę domową bo Kajetan jest mniej spięty. A ja faktycznie-jak to świeżo upieczona matka - zaczęłam obserwować te jego spięcia ale dziś byłam u koleżanki i stwierdziłyśmy obie że on tak robi częściej jak mu się nudzi - może chce coś więcej zobaczyć i się spina i podnosi głowę :D
    a tak poza tematem - małż wyjechał mi w delegację i wiecie co...? Fajnie mi i jeszcze nie tęsknię-w dzień się lenimy a jak Kajtek idzie spać to sobie robię porządki generalne :D

    Treść doklejona: 08.10.13 13:56
    blubis: Będę więcej kłaść na brzuszku chociaż mu się bardzo ulewa.

    Blu, mam ten sam problem ale po prostu podkładam pieluchę i trudno... :D
    A wcześniej radziłaś z tym refluksem-powiem Ci, ze to chyba faktycznie był jakiś problem bo kupiłam Gastrotuss baby - bez recepty i jest o niebo lepiej.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Mikołaj dopiero teraz wykonuje próbę trakcji poprawnie (tzn. od 7 miesiąca życia odkąd po podaniu mu palców potrafi sam się podciągnąć do siadu), wcześniej jak był podciągany tak przez lekarzy to zamiast głowy podnosił do góry tyłek :tongue:
    opanował to sam bez żadnych ćwiczeń itp.
    żaden lekarz nigdy nie kazał mi nic z nim robić itd. a z tego co czytałam (co pisał Zawitkowski) to nie jest to wyznacznik czegokolwiek...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    W_P_Gosia: A ja faktycznie-jak to świeżo upieczona matka - zaczęłam obserwować te jego spięcia

    Gosiu, bo ja znam to z autopsji :) A że jestem czasem wręcz nadwrażliwa, to swego czasu, jak Misia była noworodkiem, potrafiłam wyszukać Jej wszystkie choroby świata :) Taka byłam :tooth::swingin::peace:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Witajcie. A ja z pytaniem do mam starszych dzieci. Zuzia drugi tydzień pełza na całego. Podciąga nogi pod brzuch (jedną bardziej) i na przedramionach obu na raz podsuwa się do przodu. I tu jest problem, bo widzę, że zrobił jej się niezły siniak na kolanie. Czy można jakoś zapobiegać tym siniakom? Czy nic nie robić? Ona zaczęła już też od tygodnia przyjmować pozycję do raczkowania, ale do przodu nie idzie, tylko pełza. A może zacznie niedługo raczkować?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.10.13 17:42</span>
    A co do pediatrów to moja nigdy nie sprawdzała żadnej próby trakcji, nie kładła na brzuch, ani nic takiego. Robiła to neonatolog, ale też ostatnio dostałam od niej skierowanie na rehabilitację, bo Zuzia nie raczkuje i nie siedzi samodzielnie. Więc już nie wiem o co chodzi, bo w sumie do raczkowania ma czas, a są też dzieci, które w ogóle nie raczkują. Nie wiem, ale tak jak piszę moja pediatra nigdy nic nie stwierdza, a neonatolog ciągle zapisuje na rehabilitację.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Czyli nic z tą próbą trakcji nie robić? Samemu to ćwiczyć/sprawdzać czy zostawić?


    Ja bym zostawiła dziecko w spokoju. Samo rozwija się najlepiej leżąc i ćwicząc na podłodze. A te wszystkie wytyczne, że dziecko w tym i w tym miesiącu powinno robić to i to - do kosza! w końcu chodzimy do lekarzy i jakby było coś nie tak, to zauważą.

    U nas Marcelina zaczęła produkować ślinę litrami, więc wypatruję już górnych ząbków;) Czy one rosną na samym brzegu dziąsła na dole, czy jakoś wyżej się przebijają?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    mkd: eveke to nie jest tak że vojta jest zły a bobath dobry, każdy reaguje na inny rodzaj stymulacji i na bobathach dzieci często płaczą


    ale jak tak nie twierdzę i nigdzie tak nie napisałam :bigsmile:
    tylko pomyślałam, że może vojtę im zaserwowali od razu

    Katka to Ty dopiero wpadałaś w paranoje jak wszystkie choroby potrafiłaś wyszukać :wink:

    Zgodzę się jeszcze z Dagą, warto się cieszyć niż wyszukiwać i niepokoić, ale warto też być czujnym.
    Fakt trudne to wszystko na raz, być czujnym, nie popadać w skrajności, nie doszukiwać się, zachować umiar, Trzeba próbować , bo postawa całkowicie olewatorska też mnie jakoś nie przekonuje i że pediatra wychwyci. Bo skoro są tak dobrzy to czemu czasem w zwykłych chorobach potrafią się motać? w czymś na czym powinni się znać. I czemu wtedy jeździcie do innych lekarzy szukając konsultacji, pomocy. Szukacie w internecie czy na forach informacji. Wtedy to jest normalne.

    Co do próby trakcji to chodzi o to czy osiowo dziecko jest słabe czy silne, nasz lekarz rehabilitacji medycznej już zaleca Bobath jeśli dziecko na 3 miesiące nie przechodzi próby trakcji.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    eveke: Katka to Ty dopiero wpadałaś w paranoje jak wszystkie choroby potrafiłaś wyszukać :wink:

    no niestety, moje dziecko ledwo przeżyło po porodzie, także wiesz... prawo miałam.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    eveke: Co do próby trakcji to chodzi o to czy osiowo dziecko jest słabe czy silne, nasz lekarz rehabilitacji medycznej już zaleca Bobath jeśli dziecko na 3 miesiące nie przechodzi próby trakcji.


    hmmm a mi się wydaje, że nie świadczy o niczym, bo Mikołaj bez problemu sam podciągał głowę do przodu leżąc na plecach (tak jak do próby trakcji tylko bez pomocy rąk) za to złapany za rączki nie bardzo wiedział co ma zrobić i podrywał do góry pupsko - ponoć często dzieje się tak u dzieci, które są podnoszone z podłoża jedną ręką pod głową a drugą pod tułowiem a szybciej wykonają próbę trakcji dzieci podnoszone do góry rękoma po bokach tułowia...

    A to napisał komuś kiedyś na forum w odpowiedzi Zawitkowski:
    "Mam bardzo ważną dla Pani i Pani dziecka propozycję... Nie do odrzucenia.

    Proszę zapomnieć, że coś takiego jak "próba trakcji" istnieje.

    Życie od razu będzie bardziej kolorowe i piękniejsze. A przy okazji okaże się, że Pani dziecko wspaniale się rozwija... :)

    I na tym zakończmy ten wątek :)
    "próba trakcji" nigdy nie istniała, nie istnieje, i nie zaistnieje w historii polskiej medycyny ;)

    Pozdrawiam gorąco
    Paweł Zawitkowski "
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 8th 2013 zmieniony
     permalink
    katka wiem i bardzo współczuję przeżyć :sad: cieszę się , że Misia tak ładnie wyszła ze wszystkiego

    sardynka w takim razie moja znajoma ze względu na to, że jej córeczka była słaba osiowo, na darmo ćwiczyła Vojtą :wink:

    sardynko mógł sam ciągnąć głowę ,ale nie przechodził próby trakcji , bo za to odpowiada między innymi słaby brzuch.
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeOct 8th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, jestemy po wizycie u pediatry, bo się zaczęłam faktycznie bać, że Emilka może mieć WNM. Lekarka dokładnie ją zbadała i stwierdziła, że jest bardzo silna, zdrowa i się po prostu bardzo szybko rozwija. Przy trzymaniu za rączki przez lekarkę znowu usiadła z uśmiechem na buzi, że ktoś jej na to pozwolił :) Ładnie utrzymuje główkę w linii środkowej swojego ciała, przy trzymaniu "pod pachy" nie wykonuje automatycznie kroków na zmianę, nie zaciska piąstek bez potrzeby, już od jakiegoś czasu sama trzyma i bawi się grzechotką, wkłada na przemian rączki do buzi, głośo się śmieje i już od dawna sama ładnie trzyma długo główkę leżąc na brzuszku. Na te rzeczy lekarka zwróciła uwagę i stanowczo stwierdziła, że to nie WNM.
    Mamy jak najwięcej leżeć na plecach i brzuszku, żeby mała zapominała o siadaniu :)
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    eveke: sardynka w takim razie moja znajoma ze względu na to, że jej córeczka była słaba osiowo, na darmo ćwiczyła Vojtą


    nie znam, nie widziałam, więc nie wiem czy potrzebnie czy nie...ja bym ze swoim dzieckiem nie ćwiczyła Vojtą (przynajmniej po tym co przeczytałam na ten temat i czego dowiedziałam się od lekarzy, z którymi miałam do czynienia) tylko dlatego, że nie wykonuje próby trakcyjnej w wieku 3 miesięcy, no chyba, że problemów było więcej...
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Anik, czyli jednak Emilka siłaczka :D Dobrze, że wszystko w porządku.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Calypso no to super, Emilka silna a mama spokojna :bigsmile:

    Sardynko głównie była słaba osiowo na 3 mies... mieli ćwiczyć Bobath, ale urlopy, choroby... wrócili do dra na 6 mies, nadal słaba, zaproponował Vojte

    Ja osobiście w ogóle nie godzę się z tą metodą i nie dała bym rady nią ćwiczyć, chyba, że miała bym naprawdę chore dziecko a to była by jedyna deska ratunku.
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Nam dziś pediatra powiedział, że zapalenie gardła mogło zrobić się Tosi przez to że jeszcze nie mam ona ząbków (od jedzenia zabawek w żłobku itd.). Podobno jak są zęby to wszystko w buzi ma jakiś inny układ. Ciekawi mnie ile w tym prawdy.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    eveke: Ja osobiście w ogóle nie godzę się z tą metodą i nie dała bym rady nią ćwiczyć, chyba, że miała bym naprawdę chore dziecko a to była by jedyna deska ratunku.


    no jak na mój gust (z zastrzeżeniem, że się nie znam) to zbyt drastyczna metoda ćwiczeń przy niewielkich problemach rozwojowych...dlatego pewnie gdyby ktoś nam kazał iść na rehabilitację to na NDT Bobath bym się zgodziła, ale Miśka oglądało kilku lekarzy pediatrów i kilku specjalistów no i każdy twierdził, że rozwija się prawidłowo i o rehabilitacji nie było mowy, chociaż niektóre kamienie milowe osiągał (i osiąga nadal) później niż rówieśnicy :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Moja Ninka próby trakcji nie robiła chyba do 6-go miesiąca, do 9-go leżała plackiem jak naleśnik, pierwszy miesiąc albo dwa spała w literkę C wygięta, długoooo piąstek nie chciała otworzyć a położona na brzuchu robiła notorycznie samoloty/foki/kołyskę.
    Zwał jak zwał :cool:
    Wg Zawitkowskiego robiła to o wiele za długo bo prawie 5 mscy.
    Nie potrafiła również do 15-go miesiąca fiknąć z brzucha na plecy, w co w/w doktor uwierzyć nie chciał za chiny ludowe:devil:

    Posłuchałam swojej intuicji. Oraz słów mamy, która mi opowiedziała jak to 20-30 lat temu nikt nie słyszał o WNM i innych przypadłościach i matki zdrowsze były. Psychicznie w sensie.
    A dzieci się rozwijały, każde w różnym tempie, ale rozwijały (mówię naturalnie o dzieciach zdrowych).

    W każdym razie ja nigdzie z Ninką nie chodziłam, nie konsultowałam z rehabilitantami itp i dzisiaj mam zdrową, sprawną dwulatkę, która nawet jeśli miała WNM to sama z tego wyszła :wink:

    Oczywiście nie chcę propagować zupełnego olewactwa co nie ? Ale jeśli dziecko się rozwija motorycznie - w swoim tempie co najważniejsze - to wg mnie powinno się mu "dać spokój" i reagować dopiero w bardzo wyraźnych dysfunkcjach.


    Dodam na zakończenie, że to moje zdanie i jak najbardziej możecie się z nim nie zgadzać :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Teorka ja się zgadzam i jeszcze dodam, że w sprawie dzieci swoich matki mają bardzo dobrą intuicję i powinny jej częściej słuchać, a nie szukać po internetach. (choć przyznaję że nie raz szukałam, ale już z tym skończyłam; )

    Venus - jeśli tu zaglądasz to napisz mi gdzie chodzisz na basen.
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    TEORKA: a położona na brzuchu robiła notorycznie samoloty/foki/kołyskę

    A ja właśnie miałam o to zapytać :bigsmile:
    Bo Karol ostatnio jak jakiś paralityk... Leży na brzuchu, podnosi pupę, próbuje pełzać ale zupełnie nie potrafi sobie poradzić z raczkami.
    Daje je gdzieś do tyłu (jak Małysz przy telemarku), odgina, kombinuje... No jaja jak berety.
    I właśnie miałam zamiar to z rehabilitantem konsultować ale jak widzę - to się zdarza - wiec na razie temat odpuszczę...
    --
  1.  permalink
    Bilia z tego co mi wiadomo to samoloty w tym wieku wskazane. Kolejny krok do raczkowania.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    Samoloty wskazane, dziecko tak mięśnie grzbietu ćwiczy właśnie :wink:
    U nas się doszukiwano nieprawidłowości bo się panienka zaszła i jak zaczęła "latać" w wieku 4,5 msca tak do 9-go przestać nie mogła.
    Ale w końcu się ogarnęła i na rękach podparła zaiste :cool:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 8th 2013
     permalink
    A moja na zmianę lata a za chwilę robi pompki, podnosi w tym momencie juz klatkę i brzuch... i za chwile zaś leci - a ja uwielbiam się na to gapić :crazy:
    --
  2.  permalink
    Ev Natalka robi tak samo. Albo leży z głową na macie i wtedy tyłek do góry:) A też miała podejrzenie wnm bo próby trakcji w wieku 6 tyg nie przeszła i piastki zaciskała. Oczywiście odrazu skierowana do neurologa. A tam masakra , jakieś próby wg vojty zwisy za jedną rękę, przewroty itp. Kilka prób przeszła źle bo np głowa nie zwisała tak jak pani dr chciała. Dostaliśmy ćwiczenie robiłam je krótko. Niedawno byliśmy u kontroli i jest znaczna poprawa a pani dr myśli że przez ćwiczenia. Odpuściłam po tym jak ta sama pani dr na zaciskanie piąstek u mojego bratanka przy właśnie takim badaniu jak miała Natalka powiedziała do bratowej :" a Pani jak się denerwuje to zaciska piąstki?" A Mateusz miał kilka tygodni i strasznie płakał, był wystraszony. Mam książke Zawitkowskiego i on też uważa że za często diagnozuje się wnm.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeOct 9th 2013 zmieniony
     permalink
    akirka: matki mają bardzo dobrą intuicję i powinny jej częściej słuchać, a nie szukać po internetach

    No ja robię to już bardzo rzadko-w większości jak już coś chcę skonsultować to wolę robić to tu, na naszym forum :peace:
    Ale faktycznie-każda z nas ma swój rozum... Warto posłuchać kilku opinii i wyciągnąć SWOJE wnioski :)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 9th 2013
     permalink
    Calypso77: Dziewczyny, jestemy po wizycie u pediatry, bo się zaczęłam faktycznie bać, że Emilka może mieć WNM.

    Calypso, jak dla mnie Twoja Emilka nie robiła nic, co mogłoby świadczyć o WNM. Cieszę się, ze się uspokoiłaś :)))
    TEORKA: Ale jeśli dziecko się rozwija motorycznie - w swoim tempie co najważniejsze - to wg mnie powinno się mu "dać spokój" i reagować dopiero w bardzo wyraźnych dysfunkcjach.

    zgadzam się w całej rozciągłości :)))
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeOct 9th 2013
     permalink
    cytrynka251: Bilia z tego co mi wiadomo to samoloty w tym wieku wskazane. Kolejny krok do raczkowania.

    Samoloty - tak ale Karol wygląda jakby z tymi rączkami sobie poradzić nie potrafił... Mówię wam że to co najmniej dziwnie wygląda.
    Nawet jak go bierzemy na rączki to ręce daje do tyłu )no dosłownie jak skoczek narciarski przy lądowaniu).
    Zobaczymy jaki będzie tego ciąg dalszy...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 9th 2013
     permalink
    bilia: dosłownie jak skoczek narciarski przy lądowaniu

    moja tak robiła i to jest fizjologią na tym etapie :)))
    --
    •  
      CommentAuthorrozwazna
    • CommentTimeOct 9th 2013 zmieniony
     permalink
    Cześć mamusie. zajrzałam do was żeby poczytać i może dowiedzieć się czegoś więcej ale chyba zgodzę się z sardynką:) lepiej czasem odpuścić i pozwolić maluchowi dojśc do pewnych umiejętności samemu. może czasem zdobędzie je troszke później ale za to może inne szybciej. Ostatnio miałam dylemat bo moja Zuzia zaczęła sama siadać 2 tygodnie temu tzn gdy miała 6,5 miesiąca. Mówiłam Pediatrze a ona na to że niemożliwe i żebym jej nie sadzała, ale przecież ja jej nie sadzam mówie do niej za to mam trudności z położeniem jej na plecach, dyskusja trwała dopóki Zuzia podczas osłuchiwania nie usiadła przy niej sama, a złapana przez Pediatrę za ręce wstała:) Pediatra stwierdziła, że siada prawidłowo, i choć jej zdaniem to za wczenie nie mamy powodów do niepokoju, jest poprostu silna i tyle. Nie ma okrągłych pleców, nie buja się tylko sobie radośnie siedzi. Suma sumarum gdyby Zuzia nie usiadła sobie przy niej pewnie wylądowałybyśmy na jakiejś rechalibitacji, albo ja zostałabym oskarżono o dziwne zapędy i zmuszanie mojego dziecka do siadania. A próbowała już od dawna, aż pewnego ranka zajrzałam do łóżeczka a Zuzia siedziała sobie w najlepsze i gryzła zabawki. Mój osobisty wniosek...obserwujmy swoje dzieci i nie doszukujmy się za wiele bo to stres dla nas ale i dla nich. Jak Zuzia była młodsza też czasem się wyginała w nieprawidłowy sposób albo przyjmowała co najmniej dziwne pozycje, długo zaciskała piąstki...za długo, zaciskała też długo paluszki u nóg, walczyłam z tym głaszcząc ją po palcach z zewnętrznej strony, wtedy ospuszczała. Piąstek już nie zaciska, palce u nóg sporadycznie. Martwiłam się długo ale odpuściłam. Myslę że tak szybko usiadła i próbuje wstawać (dzisiaj jej się udało jak chwyciła się szczebelków, oczywiście chwiała się na wszystkie strony i było wielkie bach, skwitowane przez nią śmiechem:) bo od początku spała na brzuszku, na plecach był płacz. Więc szybko podnosiła główkę, szybko stabilnie ją zaczeła trzymać, szybko zaczeła się podnosić opierając się na rączkach, dłużej czekałam na przewroty z pleców na brzuszek, potem jakby zapomniała że potrafi się przewracać z brzuszka na plecy, bałam się co się stało, a ona leżałą sobie około 2 tygodni plackiem i tylko marudziłą, żeby jej wszytko podawać, albo ją obrócić. Myslę, że jeżeli dziecko nieprawidło zachowuje się przez dłuższy czas a nawet nabiera złych nawyków to można pójść na konsultacje a nawet trzeba ale jeżeli robi coś sporadycznie nawet gdy to jest gdzieś opisane jako niewłaściwe ito nie powinniśmy rwać sobie włosów z głowy bo Pediatrzy też są różni i od jednego usłyszymy tylko rechabilitacja a od innego prosze wyluzować i dać szanse dziecku. Przecież nie każde dziecko raczkuje, moja mama mówi, że ja nie pełzałam i nie raczkowałam, jak usiadłam to przemieszczałam się na siedząco po pokoju a powiem wam że dobrze się czuję:) Pozdrawiam wszystkie mamy. polecam też basen, chodzimy od ponad 2 miesięcy:)

    Treść doklejona: 09.10.13 12:00
    coś mi się przypomniało...przez ok 3 tygodnie nerwowo ruszała prawą nogą, w czasie jedzenia, leżenia na pleckach nawet przez sen...przeszło:) a naczytałam się o tym że ho ho. Nie poleciałam do lekarza bo synek koleżanki z 28dni.pl. też tak ruszał i przestał
    -- „kto nie dąży do rzeczy niemożliwych, nigdy ich nie osiągnie” Heraklit
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 9th 2013
     permalink
    cytrynka251: A też miała podejrzenie wnm bo próby trakcji w wieku 6 tyg nie przeszła i piastki zaciskała. Oczywiście odrazu skierowana do neurologa.


    :shocked:
    matko a co to za lekarz był, generalnie książkowo to dziecko ma przejść tą próbę w wieku 3 mies, neurolodzy nawet dają czas na 4 mies , ale w wieku 6 tyg uznać to za nieprawidłowość? :shocked:
    dziecko za chiny przez 6tyg swojego życia kiedy się niemal nie rusza, nie wyćwiczy się aby tą próbę przejść
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeOct 9th 2013
     permalink
    Witamy się i my na tym wątku :)
    Mamusie mam do Was pytanie, bo wczoraj dostałam list z instytutu matki i dziecka odnośnie badań przesiewowych.. Od razu łzy w oczach, bo mówili, że jak coś przychodzi jest źle... Napisali, że wynik jest prawidłowy ale na granicy normy i mamy powtórzyć pobranie i wysłać do nich..
    Czy któraś z Was tak miała i wszystko było potem ok ?
    Ja już nie mogę :( Siedzę i beczę :( tak się boję.. pobranie dopiero jutro, a potem 21 dni czekamy na wyniki :((
    Doczytałam tylko, że pobranie powinno mieć miejsce w min. 3 skończonej dobie, a Adaś miał w niepełnej, bo z powodu zakażenia wewnątrzmacicznego przez GBS musieli dać jak najszybciej antybiotyk..
    Zastanawiam się, czy to zakażenie nie miało wpływu na wynik.. Dziś dzwoniłam do tego instytutu do zakładu badań przesiewowych z zapytaniem o jaki wynik chodzi czy niedoczynność tarczycy, fenyloketonuria czy mukowiscydowa i dowiedziałam się, ze to oni tak nie badają tylko że z wyników krwi jeden parametr wyszedł podwyższony co może wskazywać na niskie ryzyko jakiejś choroby metabolicznej.. Niby jestem spokojna tak w środku, ale tak się boję o Miśka :((

    O u nas właśnie WNM też było na tapecie.. bo oczywiście teściowa cały czas gadała, że on podnosi mocno główkę praktycznie od urodzenia.. i mnie stresowała :D
    ale na szczęście trafiła na pediatrę w szpitalu jak leżeliśmy i dostała opieprz od niej, że nas straszy, a po prostu nasz syn jest silny i tyle :D
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorstokosia87
    • CommentTimeOct 9th 2013
     permalink
    Dziewczyny czy któraś z Was może potwierdzić, że całkowitą dł dziecka można obliczyć z FL, tzn FL x 7,
    pytanie do mam które miały USG jakoś przed porodem :)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeOct 9th 2013
     permalink
    Asiu niedawno pisała dziewczyna na tym forum tylko nie pamiętam kto to był (sorry):shamed: miała podobnie, ponowny wynik był prawidłowy, więc 3mam kciuki by i u Was taki był!
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeOct 9th 2013
     permalink
    Tak, tak była dziewczyna, która też dostała ten list i musiała powtórzyć badanie, ale ja też nie pamiętam Nicku. Może zauważy nasze wpisy i się odezwie.
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeOct 9th 2013
     permalink
    rozwazna - hmm, a ja pierwsze slysze zeby siadanie samodzielne dziecka w wieku 6.5 mies bylo czyms nieprawidlowym, moj maly siadal sam w wieku 6m1t i siedzial tez stabilnie w tym wieku ,a nigdy nie byl sadzany, zaczal raczkowac a w zasadzie zasuwac w wieku 7m0t i stawac w tym samym wieku a teraz stoi wiekszosc czasu jak nie spi bo tylko to go interesuje - staje przy meblach, stolikach, kanapach, lozeczku i sie wzdluz nich przesuwa i nigdy nie slyszalam zeby to bylo za wczesnie, po prostu jest silny, ale za to nic nie gaworzy :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeOct 9th 2013
     permalink
    Zawsze to jakieś pocieszenie :)
    Oby i u nas tak było ale 3 tyg będziemy żyć w stresie..
    Ja wierzę, że ten wynik był za wcześnie pobrany, bo był i to rzutowało na wynik..
    Albo to zakażenie..
    Trzeba być dobrej myśli :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 9th 2013
     permalink
    kasia151288: Tak, tak była dziewczyna, która też dostała ten list i musiała powtórzyć badanie, ale ja też nie pamiętam Nicku. Może zauważy nasze wpisy i się odezwie.

    tylko u tej dziewczyny chyba wystąpił jakiś błąd w podczas badania czy cuś. Nie miało to związku z normami.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.