Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    Dziewczyny, od dwoch dni Karolek budzi sie o godzinie 0:20/0:30 i nie chce spac. Placze,wyrywa sie. Chce sie bawic. Nie wiem czy to efekt skoku czy cos go boli, a moze sie przestraszyl? Ale dwa dni pod rzad? Nigdy nie bawil sie w nocy. Nie wiem co robic. W ciagu dnia ma kolo poludnia jedna drzemke okolo 1-2 godziny. Pozniej kolo 15 druga drzemka 30min- do 1godz.
    Czy Wasze pociechy tez tak mialy? Juz drugi dzien sie z nim bawilam ;) Gdyby nie espresso to chodzilabym jak zombie ;) Sa jakies rady na to?
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    Milka miała taki etap ale dożo później miła chyba z rok i 4 miesiące tyle że uparcie nie paliłam światła więc gadała walała się po nas aż w końcu padała....
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    Milka miała taki etap ale dożo później miła chyba z rok i 4 miesiące tyle że uparcie nie paliłam światła więc gadała walała się po nas aż w końcu padała....
    --


    Jakby Karolek gaworzyl tylko to tez bym tak zrobila, ale on bardzo, bardzo mocno placze, az sie zanosi. Nie wiem czy czegos sie boi? :(A moze cos go boli? :(
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    Czy zwykłe chrupki kukurydziane są bardzo nie zdrowe, bo moja Tosieńka w żłobku chce jeść tylko te chrupki i podobno zjada innym dzieciakom.
    Na szczęście zaczyna też jeść tamtejsze posiłki tzn już po 5 łyżeczek zje (a od września próbuje się do tego jedzenia tam przekonać, podobno wszystkie 4 panie próbują ją karmić a ona nic).
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    Girl, OGROMNE gratulacje i zdrowia dla was. Salinos, bardzo mną wstrząsnęło to co przeczytałam o rodzicach...przykro mi...trzymaj się
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    Hehe! Ale Tosi posmakowały!:wink: Sorki:tongue: Acia powiem Ci, ze jak Kacperkowi nie ograniczamy tych chrupek to on już sam nie chce ich często jeść. Tylko jak mamy z nim problem, np. żeby zapakować do fotelika to mu dajemy i po basenie:tongue: Na pewno chrupki nie powinny zastępować jej posiłku normalnego, więc może lepiej, zeby ich za dużo nie jadła,b o to puste kalorie...

    Treść doklejona: 15.10.13 11:58
    katka_81: Dii, pytaj na dzieciach 1-3. Już chyba się przeniosłaś :)

    Już pediatra mu wydłubał troszkę i sprawdził czy nie ma stanu zapalnego (nie to że specjalnie z tym polecieliśmy - po prostu częstowaliśmy tortem urodzinowym:tongue:bo przychodnia jest pod moim balkonem:wink:)
    A na Maluchach 1-3 zawitałam, ale nie przeniosłam się całkowicie:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Salinos, nie odzywajac się w ogole i milczac jak Ktos Ci wytyka dajesz na to ciche przyzwolenie. Ja od razu walcze,jak Ktos mi się probuje wtracic. Ale ja taki fighter jestem,ciagle walcze :cool:
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    Zaczęliśmy wprowadzanie glutenu. W związku z tym dziś pierwszy nie cycusiowy posiłek za nami. Łyżeczka kaszki manny bobovita z woda-wyszło z 6 łyżek może. MLODY ZACHWYCONY!
    --
    •  
      CommentAuthorcytrynka251
    • CommentTimeOct 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Karko a to nie ma być łyżeczka po ugotowaniu?
    --
  1.  permalink
    Wróciłyśmy z Uk wsadziłam ją w stary a tu niespodzianka nogi i główka wystaja a pasy są już za krótkie.Najlepiej żeby ten fotelik miał funkcję półleżącą też
    - wow... Maks do teraz jezdzi w swoim foteliku i dopiero zima zmienimy bo bedzie grubiej ubrany i na szerokosc sie nie zmiesci ;)


    0:20/0:30
    - mielismy tak ze dwa dni w tamtym tygodniu, budzil sie po 23 i z 1,5 h zabawy jak swierzo wypoczety.. porazka byla z uspieniem go.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    mielismy tak ze dwa dni w tamtym tygodniu, budzil sie po 23 i z 1,5 h zabawy jak swierzo wypoczety.. porazka byla z uspieniem go.

    Przez dlugi czas tak sie budzil? Pytam, bo u nas dopiero dwa razy i juz mam dosc. Nie lubie siedziec w nocy ;)
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    U nas tak jest od ponad 2 tygodni... z tym, że u nas to bardziej wiercenie się, siadanie, wstawanie, wywracanie i różne dziwne rzeczy...Ale wygląda na śpiącą.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    U nas dziś pobudka była o 5.17 i uśmiech na twarzy i chęć zabawy. Tylko u nas między godz. 5-7 jest pora na kupę, więc włączam jej karuzelkę z projektorem, ona w spokoju zrobi swoje, mąż ją przebiera i potem znów pod karuzelkę i po jakiś 20 min. ma dość i chce spać, więc biorę do łóżka, cycujemy i śpi.
    --
  2.  permalink
    Przez dlugi czas tak sie budzil?
    - no dwa razy, ale ma niestety bardzo czujny sen, jak tylko wlacze tv by cos ogladac ten sie budzi, staje w lozeczku lub wierci przez sen, oj jakbym chciala by mial swoj pokoj...
    --
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeOct 15th 2013 zmieniony
     permalink
    salinos: nie pyskuje, nie unoszę się, zawsze pokornie wszystkiego wysłucham


    Sali - ja też tak mam - mam do rodziców ogromny szacunek i też pewnie bym milczała, jakby tak po mnie jeździli. Na szczęście się nie wtrącają. Raczej akceptują wszystko co robimy. Może i dobrze robisz, że nie odbierasz telefonów od nich. Stres teraz Tobie nie jest potrzebny, a czas może konflikt załagodzić. Trzymaj się :)
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    A ja (odnośnie rodziców/ teściów) uważam, że szacunek szacunkiem, ale jesteśmy dorosłymi ludźmi i właśnie "tworzymy" obraz swojej własnej rodziny i nawet jeśli popełnimy przy tym wiele błędów to będą to nasze błędy i mamy do nich prawo ;)
    Dlatego jak słyszę jakieś "rady", z którymi zupełnie się nie zgadzam to od razu wyrażam swoje zdanie i mówię, że tak robić nie będziemy i koniec...skutkiem jest to, że teściowie boją nam się już cokolwiek na temat wychowania dziecka powiedzieć, chociaż od czasu do czasu "rzucą" jakąś uwagę, a moi rodzice raczej się nie wtrącają, no i łatwiej ich przekonać do wielu ówczesnych poglądów :)

    Dlatego Salinos nie przejmuj się tak rodzicami, puszczaj ich uwagi koło uszu i zajmij się teraz własną rodziną, bo to Ty i Twój mąż jesteście osobami decyzyjnymi :)
    --
  3.  permalink
    Cofam co powiedzialam na temat nie spania.... moj maly zasnal przed 19 i jak tylko wlaczylam tv na mecz to mlody zaraz wstal... i nie spi do teraz mimo iz juz kilka. Razy sie pokladal do spania. Placze w lozeczku niewiadomo o co. Ale jak sie go wyjmie to od razu nic.... zeby nie, goraczki nie ma... rece mi opadaja, wiem ze macierzynstwo to meka no ale bez przesady:devil:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeOct 15th 2013
     permalink
    Salinos - ja też coś napiszę. Moja mama to hetera. Skorpion w całej okazałości. Ona i tylko ona i zawsze ona ma rację!!! I już!!! I ja zawsze byłam mega pokorna. Moje poczucie własnej wartości pełzało po podłodze. Ale postanowiłam już dawno jedno. Że nigdy przenigdy nie pozwolę na wtrącanie się do mojego dziecka. I od początku się jeżę jak mama coś próbuje mi poradzić, Zaczęła od pierwszego dnia jak się dowiedziała, że będzie babcią. Chciała mieć wpływ na imię dziecka. To jej powiedziałam, że nie będzie miała żandego wpływu. Teraz jak mi coś radzi, mówiąc, że ona tego i tamtego nie robiła, to jej mówię, że dzieci wychowywała 30 lat temu. Od tego czasu trochę się zmieniło. I wiesz co, zauważyłam, że po jakimś czasie przestała już tak doradzać. Teraz rozmowy są na prawdę fajne. Ostatio tylko miała jazdę znów o imię mojego dzieckac- nakazała mi do niego mówić Maksymilianek, bo Maks jest wg niej obżydliwie. To jej powiedziałam, że wiem jak nazwałam swoje dziecko i żebyśmy w ogóle na takie tamaty nie rozmawiały.
    A tak w ogóle super, że masz takich teściów. Zazwyczaj na teściach to się psy wiesza. Ja po narodzinach mojego synka zakończyłam kontakty z moją teściową.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    Witajcie. Moim zdaniem, choć wiem, ze to nie jest łatwe nie można całkiem nic się nie odzywać. Trzeba pokazywać, że się sprzeciwiacie i coś wam się nie podoba. Żyjemy w innych czasach i wszystko się zmieniło. Ja też mam problem z moją mamą, ale zawsze mówię jej co myślę. U nas z kąpielą jest odwrotnie niż u Salinos. Moja mama twierdzi, że kąpiele często są wręcz przesadzone- kiedyś kąpało się raz na tydzień, albo i nie (bo wody bieżącej na wsi nie było), a mycie główki to w ogóle co dwa tygodnie. Przecież gdzie to dziecko ma się wybrudzić. A już o podawaniu pokarmów, których dziecko nie powinno wcale nawet dotykać to już wspominała nie będę...:devil:

    A jeszcze tak od siebie muszę się wam pochwalić, ze Zuzia w końcu zaczyna siadać, jestem z niej taka dumna. Ciągle uczy się nowych umiejętności, nawet nie wiem kiedy. Wystarczy dwa- trzy razy coś jej pokazać, a ona zaraz powtarza, np. od wczoraj pokazuje "taka duża urosnę". Robi papa, powtarza kaszel po kimś, bije brawo, robi tany, tany, pokazuje jak robi rybka i gdzie są rybki- naprawdę jest bystra dziewczyna.
    --
  4.  permalink
    ALe bystre te wasze dzieciaki, ja Maksa ucze "papa" od 3 miesiecy a ten dalej nic, chyba zegnac sie nie lubi ;)
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    madziik1983: chyba zegnac sie nie lubi ;)

    hihihi :devil:
    Dzień Dobry :wink:
    Jutro mam wizytę u ginekologa jestem podekscytowana :bigsmile::bigsmile::bigsmile::devil: ale za to przyszły mdłości :sad: senność i zmęczenie :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 16th 2013 zmieniony
     permalink
    madziik i jak tam po ciekawej nocce?
    Ja ostatnio Kacperka nauczyłam bić brawo, a papa tez raz potrafi raz nie - trzeba mu najpierw pokazać:tongue:

    A! I jakiś czas temu były podawane propozycje prezentów na roczek. Jeśli ktoś się jeszcze zastanawia to ja polecam gorąco konia na biegunach, ale takiego tradycyjnego. Nie jakieś inne zwierzaki tylko koń. My takiego dostaliśmy konia co rży, wydaje odgłos galopu, gra muzyczkę kowbojską i macha ogonem i buzią. Super! Kacper myśli, że to zwierzę żywe i za ogonek go ładnie głaszcze i bardzo go polubił. Sadzamy go na niego czasem i bujamy. Polecam!

    Venus trzymam kciuki:thumbup: i współczuję objawów...
    --
  5.  permalink
    madziik i jak tam po ciekawej nocce?
    - zasnal kolo 23.30.... tragedia jakas, Wieczor to jedyna chwila relaksu dla mnie przy ulubionych programach w tv i jeszcze mi to mlody odbiera he he. Mam nadzieje, ze to przejsciowe...

    Dii - to super, ze Kacperkowi prezenty przypadly do gustu :)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    Oj tak... :bigsmile: Madziik ale ja mam codziennie zajęte wieczory, bo Kacper chodzi spać blisko północy od 2 tygodni. I nie mogę go przestawić... Zawsze dzieje się coś co zakłóci mu dzienną drzemkę i potem mi zasypia popołudniu i budzi ok. 17-18 więc normalne, że potem długo harcuje... :tongue: Muszę go przestawić szybko, bo jak miałam lekarza na 10 to musiałam go na śpiocha w piżamie do fotelika samochodowego pchać a i tak się obudził i był marudny a czeka mnie jeszcze wizyta o 9...
    --
  6.  permalink
    bo jak miałam lekarza na 10 to musiałam go na śpiocha w piżamie do fotelika samochodowego pchać a i tak się obudził i był marudny a czeka mnie jeszcze wizyta o 9...
    - ale Maks wstaje po 7, dzisiaj wyjatek ze o 8, wiec nawet porankow nie miewam spokojnych ;) A pelno go wszedzie i wszedzie wlazi, nie usiedzi ni sekundy, chyba ze dam mu cos czego mu nie wolno :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 16th 2013 zmieniony
     permalink
    No właśnie, co jest, że dzieci wiedzą od razu co zakazane i do tego lgną? Choć ja np. nie zabraniałam młodemu bawić się szafkami - mam drzwiczki bez uchwytów i ciężko je zabezpieczyć przed otwieraniem - no i Kacper widzi, że nie protestuję i teraz nawet nie zwraca na nie uwagi:tongue: Gniazdka zabezpieczyła i nie odganiałam od nich, więc Kacper tez nie wsadza tam paluszków:wink: A pilot dostał taki sam jak nasz - zepsuty - my dokupiliśmy drugi - i też bardzo się nim nie bawi - w sensie jak my go mamy to nie chce go też - jedynie co to telefonu nie mamy bardzo alternatywy bo Kacper lubi grę Pou szczególnie jak się go łaskocze i jak powtarza po nas słowa:devil:
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeOct 16th 2013 zmieniony
     permalink
    No wiesz Dii, ja nie mowie tu u drzwiach.. ja mowie o kabelkach, kocim jedzeniu, kociej kuwecie, gryzc kapcie i buty. Pilot tez mu dalam jakis stary to i tak sie trzesie jak widzi moj.:tongue: W buzi jest doslownie wszystko, od maskotek poczynajac, przez rozne zabawki i ksiazeczki a konczac na butach, czapeczkach jego jak jakas dorwie czy innych zamkach od bluz he he.
    Z czego robilas tort?? Robilas?? Zamawialas?? Co dawalas mlodemu do jedzenia na przyjeciu?? Bo my mamy raczej stale pory posilkow wiec niewiem jak to zorganizowac jak goscie beda ;)
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    WItajcie Dziewczyny!!! Właśnie dowiedziałam się, że może wrócę do pracy za 3-5 miesięcy ... Z jednej str się cieszę a z drugiej jestem przerażona. Czy któreś zostawiały Maleństwo przed skończonym roczkiem? Wiem, że na pewno tak - jak sobie poradziłyście? Czy był to żłobek czy niania? Jak przeżyły to dzieciaki? Wyć mi się chce z jednej strony... :cry:

    Treść doklejona: 16.10.13 13:44
    Co do nocek to Kajtek niedawno zrobił akcję jakieś 2h po zaśnięciu-obudził się i tak wrzeszczał, że od razu go rozbierałam i oglądałam i macałam... Pomogła dopiero moja kumpela która wpadła na chwilkę i zaczęła do niego gadać. Nie iwem czy wystraszył się bo mojego męża nie było tydz a ja pojechałam zatankować i jak się obudził to właśnie mąż podszedł do łóżeczka czy po prostu coś mu się śniło czy co... Masakra to była. A tak to normalnie w sumie sypia.
    --
  7.  permalink
    Czy któreś zostawiały Maleństwo przed skończonym roczkiem?
    - ja, mlody mial 10 miesiecy, W sumie malemu to lotto kto z nim w dzien jest. A posilki wychodzily praktycznie tak ze do poludnia dawal maz, a po poludniu ja. Moja mam przychodzi w godzinach 12:40 - 15:00
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    madziik1983: posilki wychodzily praktycznie tak ze do poludnia dawal maz, a po poludniu ja. Moja mam przychodzi w godzinach 12:40 - 15:00

    Madzik czyli masz pracę dorywczą? ja jeśli to wypali będę miała pełny etat. Teraz jestem cały czas z nim bo moja mama niestety zdrowotnie się nie nadaje, mąż pracuje a teściowa daleko. Mam jeszcze wyjście by ona przyjeżdżała ale jakoś tego nie widzę żeby mieszkać przez 5dni w tyg pod jednym dachem....:devil:
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeOct 16th 2013 zmieniony
     permalink
    Nie, ja pelny etap w zakladzie z przed ciazy ale na zmiany, wiec jak mam na 6-14 to moj ma na 14-22 i na odwrot i w tych godzinach pomiedzy jest moja mama
    --
  8.  permalink
    Może jak przestaniemy do nich dzwonić i jeździć to się kapną, że cos jest nie tak
    - to nie zawsze tak dziala.. wrecz gorzej jest przez to... zycze powodzenia i na pewno jakos to sie ulozy. Wazne, ze sie kochacie i tworzycie z mezem szczesliwa rodzine dla swojego dziecka :)
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    Kurczę Madziik jeśli mogę tak powiedzieć to i tak masz super. Mój mąż będzie oracować w tych samych godzinach więc w rachubę wchodzi tylko opiekunka,... :(
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    madziik1983: W buzi jest doslownie wszystko, od maskotek poczynajac, przez rozne zabawki i ksiazeczki a konczac na butach, czapeczkach jego jak jakas dorwie czy innych zamkach od bluz he he.

    Hehe. No słyszałam, że dzieciaki wpychają do buzi wszystko co napotkają na drodze, ale jak narazie u nas tego nie zaobserwowałąm. Co by nie miał w rączce, to nie bierze do buzi jeśli to nie jest jedzenie - czasami się dziwię, że on to tak łatwo rozpoznaje :)
    madziik1983: Z czego robilas tort?? Robilas?? Zamawialas?? Co dawalas mlodemu do jedzenia na przyjeciu?? Bo my mamy raczej stale pory posilkow wiec niewiem jak to zorganizowac jak goscie beda ;)

    Tort robiła męża siostra - ja tylko zamówiłam masę cukrową na allegro. Tort w środku był z dżemem porzeczkowym i przekładany z masą kakaową. Pycha!
    A młody wcinał to co wszyscy. Zrobiłam zupę klopsową to on wcinał te klopsiki, i do tego był indyk w sosie grzybowym, więc Kacperek dostał samego indyka (pierś) wyjętą przed dodaniem sosu i marchewkę gotowaną jak reszta. Zrobiłam jeszcze muffinki i dużo dużo słodkości :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    Ja tu menu juz zaplanowalam, a Majki w nim nie uwzglednilam.. Planuje zrobić slimaczki z ciasta francuskiego z sosem pomidorowym, szynka i serem, parowki w cieście francuskim, roladę ze szpinakiem, serem i lososiem wędzonym, zwijki z piersi z kurczaka z pieczarkami, papryka i serem - owinięte bekonem, a na glowne gulasz paprykowy. Cos tam będę musiała dla Majki wykombinować z kurczaka.
    Tort piekę sama i ozdabiam sama - kwiatkami z cukru + imie Maja tez z cukru. Mam nadzieje, ze jakoś mi to wyjdzie. Chce ten tort nasaczyc sokiem wycisnietym z jakiś owoców, tylko jeszcze nie wiem jakich i przeloze kremem śmietankowym.

    Juz sie nie mogę tego roczku doczekac :D
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    No to już lada chwila!:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    W_P_Gosia ja wróciłam w lipcu do pracy, mała siedziała w wakacje z M w domu a od września poszła do żłóbka. Też pracuje na pełen etat, przez to ze karmie ja jeszcze piersią to w pracy jestem o 1 godzinę krócej.
    --
  9.  permalink
    Dziekuje Dii - ja bardziej planuje tort, jakies ciasto, salatki, kielbaski i zimna plyta. Impreza bedzie od ok 16:30 (po mszy) wiec obiadu nie robie. I wlasnie malego tez nie uwzglednilam bo on obiad je kolo 15:30 a pozniej przed 19 kaszke, ew. mu parowke dam jakos ze stolu, czy chlebka. Tortu nie zje, wiec bez cukru sie obejdzie. Na blw byl przepis na tort z mleka kokosowego, ale nie mam nawet czasu poszukac he he.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    U nas Maksiu zaczął chwytać zabawki w dwie łapki. I się tak tym cieszy, że dziś to prawie cały czas sam się bawił. Oczywiście ja go zagadywałam, ale konieczna mu nie byłam. No wieczorem, mój dzieś leżąc w leżaczku usiadł sobie. I tak mu to się spodobało, że jak go jednak położyłam to znów i znów siadał. Musiłąm go z leżaczka wyjąć, bo to chyba za wcześnie. jaki był nerw jak go do leżenia zmuszałam...
    -- ,
  10.  permalink
    No troche za wczesnie, jak mozesz to bardziej obniz lezaczek. Maks moj tez od "mlodosci" mial takie zapedy ale udalo sie dopiero jak skonczyl 8 m i 1 tydz.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeOct 16th 2013
     permalink
    Leźaczek pójdzie w odstawkę. Bo obniżyć nie dam rady. A już tą łepetynę dźwigał od kilku dni. Przy tym napinał tak kark i dolną szczękę, że komicznie wyglądał.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorCalypso77
    • CommentTimeOct 17th 2013
     permalink
    dżasti: I tak mu to się spodobało, że jak go jednak położyłam to znów i znów siadał

    Dżasti - my mamy ten sam problem. Emilka chce siadać, a jak jej zmieniamy pozycję, to ona się bardzo denerwuje. Musimy ją zająć natychmiast czymś innym, żeby przestała. A dziś nam taki numer wywinęła - przekręciła się z plecków na brzuszek, a nawet jeszcze się z brzuszka na plecki nie przekręca. Robi wszystko na odwrót :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeOct 17th 2013
     permalink
    Calypso77: przekręciła się z plecków na brzuszek, a nawet jeszcze się z brzuszka na plecki nie przekręca. Robi wszystko na odwrót :shocked:

    Kajetan robi to samo. Tzn przewrócił się już dwa razy z plecków na brzuszek ale z tydz-2tyg temu (muszę wrzucić filmik bo zdążyłam nagrać), teraz z kolei zapomniał. ALe z brzuszka na plecy no way, leży z pyszczkiem w macie i się drze :devil:
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeOct 17th 2013
     permalink
    Hej mamusie, Ja po wizycie! relacje zdane pod moją kartą cyklu ( informacja dla zainteresowanych ).
    --
  11.  permalink
    Byłam venus u Ciebie. Ale numer, że nic nie widać. Może rzeczywiście za wcześnie ale żeby nic nie było ..... ??
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeOct 17th 2013
     permalink
    Chyba za wcześnie poszłam, za tydzień lub dwa pójdę. Lesiu dziś pierwszy raz stanął przy naszym łóżku i przy swoim łóżeczku :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeOct 17th 2013
     permalink
    Gosia, szczerze powiem, że jak ja pomyślę o powrocie do pracy, to płakać mi się chce, mimo, że mam z kim zostawić Marcelinę. Cały czas rozważam opcję rocznego "urlopu".
    My dziś byłyśmy u fizjoterapeutki, bo nie podobało mi się to dźwiganie na łokciach i mniejsza aktywność prawej rączki i faktycznie okazało się, że ma prawy bark bardziej napięty. Fizjo pokazała nam ćwiczenia i jak ją stymulować, a ogólnie stwierdziła, że Marcelinka bardzo silna, że ma super mięśnie brzuszka:)
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeOct 17th 2013
     permalink
    Ja też wracam od marca chyba. Z końcem roku kończy się ten pół roczny macierzyński, wykorzystam jeszcze zaległy urlop i wracam...Nawet myślałam, czy by jeszcze wcześniej nie wrócić, ale chyba nie zdecyduję się od lutego.Niech Maksiu te 8 m-cy będzie miał. Też mi strasznie przykro jak o tym myślę, ale jak dłużej posiedzę w domu to będę zawodowo umarta. A jeszcze drugie dziecko szybko mieć chcemy, więc muszę choć na trochę wrócić do pracy.
    -- ,
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeOct 17th 2013 zmieniony
     permalink
    akirka: My dziś byłyśmy u fizjoterapeutki, bo nie podobało mi się to dźwiganie na łokciach i mniejsza aktywność prawej rączki i faktycznie okazało się, że ma prawy bark bardziej napięty. Fizjo pokazała nam ćwiczenia i jak ją stymulować, a ogólnie stwierdziła, że Marcelinka bardzo silna, że ma super mięśnie brzuszka:)


    - Akirko, u nas tak samo. Wczoraj byłam u pediatry-neurologa, bo zaczęło mi się nie podobać wyginanie Niśki, zaciśnięte piąstki no i sam fakt, że jest bardzo silna, no i okazało się, że Niśka ma WNM po prawej stronie właśnie. Na szczęście nie jest to jakiś poważny stopień, ale rehabilitować się będziemy. Dostałam na początek 7 zabiegów a za 2 msce kontrola u neurologa. No i we wtorek idę na usg ciemiączka. Mój Bruno miał identycznie, byl bardzo silny i tez musieliśmy go stopować, jak Niśkę teraz, przed przedwczesnym siadaniem. No nic, ale jestem dobrej myśli,jak powiedział lekarz, 5 zabiegów powinno wystarczyć plus ćwiczenia w domu oczywiście.

    A o pracy...hmm. na razie nie myślę i kto wie, czy jak nawet skończy mi się ten rok macierzyńskiego, czy nie skorzystam z wychowawczego. Nie wyobrażam sobie zostawić moich dzieci z kimkolwiek, nawet z babcią....
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeOct 18th 2013
     permalink
    akirka: Gosia, szczerze powiem, że jak ja pomyślę o powrocie do pracy, to płakać mi się chce, mimo, że mam z kim zostawić Marcelinę. Cały czas rozważam opcję rocznego "urlopu".

    dżasti: Niech Maksiu te 8 m-cy będzie miał. Też mi strasznie przykro jak o tym myślę, ale jak dłużej posiedzę w domu to będę zawodowo umarta.

    migotynka: Nie wyobrażam sobie zostawić moich dzieci z kimkolwiek, nawet z babcią....

    No ja mam taką sytuację, że jeśli wypali to będzie całkiem nowa praca bo obecna kończy się na dobre. I nie mam gdzie wracać. Gdyby nie to, nawet by mi przez myśl nie przeszło... A niestety miasteczko moje małe i nie mogę zbytnio odmówić bo później może być ciężko znaleźć cokolwiek a tu jeszcze przynajmniej wiem, że normalne warunki... Najgorsze, że moja mama niestety w ostatnich latach podupadła na zdrowiu bo tak jakby Kajetanek miał być z nią to jeszcze bym to normalnie przyjęła. Wczoraj teściowa zaproponowała, że się nim zajmie ale ... musiałaby u nas zamieszkać. Nie widzę tego :devil: Dwa pokoje mamy a ona nawet nie ma bezpośredniego połączenia do domu więc co tydzień wozić ją? nie nie nie nie nie ...

    Akirko, dobrze, że tak niewielkie są to napięcia. Intuicja Matki jest jednak niezawodna... :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.