Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Haha, to my tez nie prasujemy w takim razie - oprócz pościeli maluchów (bo się gniecie potwornie w praniu) czy obrusów. A tak to ciuchów nie - mam taki sam patent jak Teo - niezbyt duże wirowanie i ładnie trzeba rozwiesić :D

    Ojtam,trzeba sobie życie ułatwiać :D
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Zazdroszczę!;!!!!!!! Mój maz w koszulach do pracy chodzi i jak sie biorę za prasowanie to leci wsio-nawet koszule do spania i piżamki... patent mam serialowy-poniedzialki i wtorki od 21:30 do 22:30!
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Oj, dziewczyny, nie narzekajcie na spanie dzieci bo Wam zaraz napiszę jak to u nas jest :devil:

    Kasia w dzień ma 3 drzemki po pół godziny, wszystko na cycu tj.trzyma i śpi :-) albo w wózku na spacerze. Więc w domu nic w tym czasie nie zrobię . Zasypia koło 21, po godzinnym usypianiu cycem rzecz jasna :-). Śpi ze mną bo mimo że od urodzenia spała sama , nagle stwierdziła że z mamą lepiej. Jak zasnie to po 30 min, godzince się budzi bo cycu se poszedł. Znów daję i zasypia. No i jest po 22 :( Jak mam farta to się przez godzinę nie obudzi. W nocy pobudki 3,4 :shocked:
    Pobudka 6,7 więc ten....
    --
  1.  permalink
    Natomiast zasnal o 10 i spi nadal wiec popoludniu juz sie nie polozy,
    - mialam podobnie i stopniowo przedluzalam malemu poranna drzemke i tak zasypia kolo 12 i spi tak do 14-15.
    Jak Maks byl malutki tez myslalam, ze te placzenie i marudzenie, wiszenie na cycku, wstawanie w nocy po kilka razy (chociaz to akurat mi w sumie nie przeszkadzalo tak bardzo), totalny brak czasu dla siebie nigdy nie minie.. a jednak.. Teraz z tesknota wspominam te czasy, kiedy tak wisial i lezal slodziutko na mnie, bo jego zainteresowaniem sa reklamy i zawartosc szuflad, mamusia w ostatecznosci.:tongue:
    Na mojego eM nie moge narzekac, pranie nastawil, powiesil, kolacje zrobil, potrafi zajac sie malym, przewinac i wykapac. Moja "robote" dostrzegl jak wrocilam do pracy we wrzesniu (maly mial 10 miesiecy), zmieniamy sie wiec siedzi pol dnia z dzieckiem sam i wszystko musi robic. Mam ten plus, ze pracuje na zmiany i po rannej 14.30 jest w domu.
    Moje cialo dalej nie wyglada jak sprzed ciazy ale staram sie sobie mowic ze to Maks mi to zrobil i dzieki temu mam jego, a kiedys sie przeciez schudnie no i z drugiej strony i tak chcemy miec drugie, wiec narazie podchodze do tego "lajtowo":cool:
    Co do spania to moj dziec zasypia okolo 20 (czasem wczesniej a czasem pozniej), wstaje w nocy raz na jedzenie a jeszcze czasem ze 2 na pic. Rano pobudki sa po 7, ale zdarza sie, ze i do 8 sypia :cool:. Dzisiaj szlam z nim do fryzjera na 9, wiec zaradnie budzik nastawilam na 7.30 i wstalismy nawet przed maly i kawe zdarzylam zrobic :)
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    W_P_Gosia: Mój maz w koszulach do pracy chodzi i jak sie biorę za prasowanie to leci wsio-nawet koszule do spania i piżamki


    Mój też w koszulach do pracy chodzi dlatego... sam je sobie rano prasuje. JA NIE PRASUJĘ. NIGDY! Nie nawidzę. Mogę rowy kopać a koszuli nie wyprasuję. No i też tak jak Teorka wyprasowałam jeden jedyny raz Maksiulkowe ubranka przed jego porodem i wsio.
    No to w sumie mój mąż coś jednak robi:tongue: I oprócz prasowania lubi też gotowaćm ale teraz jak ja jestem w domu to ja raczej robię jedzenie.A mąż ma taką pracę, że non stop na nogach i kupa stresów. Bywały tygodnie, że spać ze strsu nie mógł. Także wiem, że też potrzebuje wypocząć. Ale fakt faktem leniem jest. I to mu cały czas powtarzam. I bałaganiarz. Więc Fragi - chyba masz rzeczywiście wyjątkowy egzemplarz...
    -- ,
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Oj, dziewczyny, nie narzekajcie na spanie dzieci bo Wam zaraz napiszę jak to u nas jest


    Mój syn ma 2 lata i 3 miesiące i nadal nie spimy w nocy.... Bywa, że nie śpimy cała noc po kilka dni. Budzi sie o 23 i nie spi do 6 rano... potem ja idę do pracy, a ten śpi do 8-9....

    Dlatego chyba juz gorzej niz u mnie byc nie może ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Dżasti, mój też ma stresującą pracę jak diabli - jeden jego błąd to miliony strat. Odpoczywa tyle, ile się da, natomiast dziećmi się zajmuje na równi ze mną - są tak samo jego jak i moje. Może u nas dochodzi to, że zdecydowanie nie jest leniuszkiem i ma raczej porządnicką naturę - lubi jak jest czysto, chyba bardziej ode mnie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Dżasti, farciaro, ja niepotrzebnie przyzwyczaiłam... Ale wiesz... Na początku byłam szczęśliwa, że mu koszule prasuje a on nawet pomagał mi gotować. Wszystko się zmieniło jak poszłam na l4 w ciąży... Choć nie mogę na niego jakoś całkiem narzekać. Jak widzi, że naprawdę padam to i mieszkanie cale wyszoruje. I to dokładniej niż ja. Ale na codzien też bałagani
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Fragi , Gosia - zazdraszczam!!!!! Ja niestety zaślepiona miłością lenistwa nie widziałam. U nas to nawet jakby się przewrócił o coś, to by nie podniósł a kopnął w kąt. Ale to osobliwy przypadek...
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Monia502: Dlatego chyba juz gorzej niz u mnie byc nie może ;)


    No fakt Monia Ty powinnaś za to Dawidkowe niespanie dawno order dostać jakiś.
    Tzn, za to że wytrzymujesz.....
    --
  2.  permalink
    Z tym sprzataniem u mnie z poczatku byl problem ale ja od razu postawilam sprawe jasno - ze ja tak samo pracuje jak i On i ze niby czemu On po pracy ma lezec a ja zapinkalac i jakos narazie sie to toczy.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 8th 2013 zmieniony
     permalink
    mamakasi: Kasia w dzień ma 3 drzemki po pół godziny, wszystko na cycu tj.trzyma i śpi :-) albo w wózku na spacerze. Więc w domu nic w tym czasie nie zrobię . Zasypia koło 21, po godzinnym usypianiu cycem rzecz jasna :-). Śpi ze mną bo mimo że od urodzenia spała sama , nagle stwierdziła że z mamą lepiej. Jak zasnie to po 30 min, godzince się budzi bo cycu se poszedł. Znów daję i zasypia. No i jest po 22 :( Jak mam farta to się przez godzinę nie obudzi. W nocy pobudki 3,4 :shocked:
    Pobudka 6,7 więc ten....


    u nas praktycznie to samo
    więc ten :wink::devil:

    Monia szok, a jak w dzień śpi?

    Mnie najbardziej wpienia, że ja naprawdę nic w domu zrobić nie mogę.
    Mąż , jak u Teo, w sezonie , czyli od urodzenia małej do teraz, wracał 17-18... więc na samą kąpiel...
    a ja tylko chciałabym normalnie ugotować, mieć w miarę ogarniętą chatę- mam psa wiec muszę, bo już 2-3dni nieodkurzania to kosmos i syf po pachy...

    To sobie pomarudziłam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Monia szok, a jak w dzień śpi?

    Najczęściej nie spi wcale :P...
    A jak zrzadka "padnie na pysk" to 2h ;)
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    U mnie jak u Frag:) W sensie z mężowcem:) Z tym, że ja prasuję, bo lubię jak jest uprasowane a to dlatego, że dzięki temu mam więcej miejsca w komodach i szafach:) A jak mi się nie chce, albo już nie mam sił, Kuba łapie się za żelazko:)
    Jednego nie mogę wytępić i do dzisiaj zachodzę w głowę, jak można tak robić? Znaczy siedzieć w toalecie, z potrzebą, ok 30 minut, no jak???? Ja tam idę i w 5 minut załatwiam rzecz a on siedzi i siedzi i siedzi:shocked::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 8th 2013 zmieniony
     permalink
    Mnie najbardziej wpienia, że ja naprawdę nic w domu zrobić nie mogę.


    Ja już nauczyłam się coś robić, bom samotna matka odkąd syn skończył 9 miesięcy i musiałam ogarnąć system...
    Choć jak byłam z ojcem Dawidka, to było gorzej niż gdy zostałam sama... Dom się sypał...
    A to dlatego, że ja w nocy bez snu, raniutko wstałam, zajmowałam się dzieckiem, na spacerki szłam, obiad gotowałam, dalej się zajmowałam, a hrabia spał do 13, nim się bujnął była 16.... Codziennie liczyłam na jakąś pomoc z jego strony i to był błąd... Jak zostałam sama wiedziałam, że liczę tylko na siebie... Wreszcie dom wygląda dobrze ;) (nie zawsze rzecz jasna, ale staram się być systematyczna).

    Pracuję, ale tez prasuję, sprzątam, gotuję, wieczorem znowu pracuję... A i tez mam czas dla syna (żeby nie było :P). Po prostu stworzyłam stały plan dnia i jakoś się udaje... Choć lekko nie jest, bo na twarz padam...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    migotynka: Znaczy siedzieć w toalecie, z potrzebą, ok 30 minut, no jak????



    Tak krótko ? :bigsmile::bigsmile::cool:
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeNov 8th 2013 zmieniony
     permalink
    [quote=TEORKA]


    Tak krótko ? :bigsmile::bigsmile::cool:

    O matysiu Teo, to u Ciebie dłuższe seanse sie odbywają? Ja bym nie dała rady:wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    migotynka: O matysiu Teo, to u Ciebie dłuższe seanse sie odbywają?


    No jak się mu uda wymknąć z telefonem to tego.
    Chociaż w sumie ostatnio Nina mu pod drzwiami wyje tatuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuś wychodź sibko ! więc nie ma takiego klimatu, jak keidyś ahahahahah
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    TEORKA: No jak się mu uda wymknąć z telefonem to tego.


    - mój za to ma tam bibliotekę, więc tego:wink: No ale jak można czytać w takich warunkach:shocked:
    Ostatnio mam ubaw, bo jak tylko Kuba się zaszyje na dłużej niz powiedzmy 20 min ( a zdarza się, zdarza), to chłopaków ''szczuję'' na niego i biedny nerwowo nie wytrzymuje to i wychodzi szybciej, hehehe:wink: Może to i mało wychowawcze, ale śmiejemy sie wszyscy do rozpuku:)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    No jak się mu uda wymknąć z telefonem to tego.

    mój za to ma tam bibliotekę, więc tego


    Ale mi humor poprawiłyście ;)
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Ale historie z tymi naszymi dzidziami :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    venus87: Ale historie z tymi naszymi dzidziami :tongue:


    - Venus, czasami nasze maleństwa wymiękają przy najstarszym dzieciu-małżu:):)
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Eveke, to możemy sobie ręce podać. Też się wkurzam na syf w domu. Też mam psa, najbardziej brudzaca rasę :-)
    Mąż wraca po 19 i po kąpieli małej i kolacji jeszcze pracuje . Ale pomaga mi jak może i chwala mu za to.

    A dobija mnie, że tu na forum dziewczyny wszystko ogarniaja , nieraz przy dwójce dzieci, super obiady gotują, ciastka pieką, ćwiczą i tysiąc innych rzeczy. A ja się czuję jak nieudacznik co ledwo wszystko ogarnia.:cry:

    Monia , a Tobie to wyrazy współczucia, nie wiem jak ty funkcjonujesz .....
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Taaaa... Mój gra na kibelku w jakiegoś menedżera piłkarskiego!!!!

    Treść doklejona: 08.11.13 20:22
    Kurde... To mnie pocieszylyscie- myślałam, że tylko mój takie posiadówy uprawia:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    TEORKA: Nasze ciuchy zawsze od razu po praniu rozwieszam [trzeba wiedzieć jak ] a potem wieszam na wieszakach i luz.

    Wygląda na to że lubię sobie roboty dodawać. :neutral:
    .
    W_P_Gosia: Kurde... To mnie pocieszylyscie- myślałam, że tylko mój takie posiadówy uprawia

    U nas jest prasówka...
    Chociaż przy małym takie kiblowanie troszkę odpuścił :bigsmile:
    --
  3.  permalink
    hehe a mój na ostatniej półeczce Natalkowej wanienki ma gazety i czasami też w sudoku gra:) Z kolei kolega co ma szkołę jazdy czyta kodeks drogowy i przegląda testy:)

    A co do spania to niunia śpi od 11 00 do około 12 30 ale przy cycu jej się najlepiej śpi i później od około 15 40 do 17 20 również przy cycu. Ale nie narzekam.Teściowa obiadki gotuje:) Chodzi spać około 21 00 i śpi do 8 00 czasami 9 00:)
    --
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    migotynka: Jednego nie mogę wytępić i do dzisiaj zachodzę w głowę, jak można tak robić? Znaczy siedzieć w toalecie, z potrzebą, ok 30 minut, no jak???? Ja tam idę i w 5 minut załatwiam rzecz a on siedzi i siedzi i siedzi


    To jest odwieczne pytanie które zadaje sobie każda kobieta. Ja już sie męża pytałam kilka razy ale nie doszlismy nigdy do sensownego wytłumaczenia. :bigsmile::bigsmile::bigsmile: Mój ma w kibelku krzyżówki ;)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    mamakasi: Też mam psa, najbardziej brudzaca rasę


    czyliiiiii?
    :smoking:
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    cytrynka251: Teściowa obiadki gotuje:)

    Wow! To pozazdrościć...
    To znaczy - tych gotowych obiadków bo jakbym miała przy tym swoją teściówkę dzień w dzień oglądać ::shocked:...
    to wolę stać cały dzień przy garach :wink::devil:
    .
    Sony85: To jest odwieczne pytanie które zadaje sobie każda kobieta.

    O to to to :clap:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Basset :wink:

    Jak ktoś ma wie o czym mówię :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Może tez powinnyśmy do toalety się wymykać na pół godziny, udając, że za potrzebą. W końcu mężowie powinni to zrozumieć.. Gorzej, jak wc oddzielnie, bo co tam robić tyle czasu. Mój też z telefonem potrafi się zaszyć;)
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    mamakasi: Basset Jak ktoś ma wie o czym mówię

    One są śmieszne :bigsmile: Ale nie wiem dlaczego "najbardziej brudzące" :neutral:?
    .
    akirka: Może tez powinnyśmy do toalety się wymykać na pół godziny

    No ja sobie muszę przy wc lakiery do pazurów postawić :devil::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    migotynka: jak można tak robić? Znaczy siedzieć w toalecie, z potrzebą, ok 30 minut, no jak????

    Jesssu Dziewczyny, dzięki Wam po stokroć. Bo ja już ostatnio myślałam, że to tylko mój tak ma. Ale mnie uspokoiłyście :) Z tym że mój mąż nie ma tam ani telefonu, ani krzyżówek, ani książek.
    Ostatnio się go pytałam, czemu tak długo musi tam siedzieć, to mi wytłumaczył, że robi ćwiczenia mięśni brzucha na lepszą i szybszą przemianę materii...
    No i niestety mamy dwie łazienki i jako że spędzamy większość czasu na górnej kondygnacji domu, to on idzie do tej dolnej, cwaniak jeden.
    A jak się goli, to spędza w łazience dwie godziny. Dodam tylko, że jest łysy...:devil:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    No to ja miałam kiedyś coś z faceta:cool: Mój ojciec w toalecie czytał kryminały. I idąc tam za potrzebą, chcąc nie chcąc, owe kryminały mi do ręki same wpadały. Więc się zaczytywałam nimi. I tak potrafiło mi tam troszkę czasu upłynąć, aż mi się deska na udach odciskała:tooth:
    No, ale teraz już takich praktyk nie uskuteczniam. Czasu a i kryminałów brak.
    -- ,
  4.  permalink
    migg rozbawiłaś mnie z tymi miesniami brzucha:) A tak w ogóle to w domu jeszcze ujdzie jak znika na te pół godziny gorzej jak gdzieś jesteśmy np w galerii. Wtedy też potrafi grać w sudoku.

    Bilcia ja teściowa mam bardzo fajną także mieszkanie z nią ma same zalety. Np jutro niunia zostaje z dziadkami a my idziemy do kina:)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    mamakasi nie znam i nie mam nikogo kto ma basseta, ale nie wiem czy może stanąć w konkury z goldenem
    bo basset to mały pies, rozumiem, że jak się ubrudzi na dworze, bo niski itp to brudzi chałupę?
    czy coś innego robi?
    bo np taki golden, dość duża powierzchnia nośna, przy każdej niepogodzie najczęściej wraca cału uje***y , brudny w sensie od stóp do głów i najchętniej cały pysk, także ten...
    z racji również dużo większych gabarytów i długiej sierści jednak jest tego masa w domu....

    :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Buhahaha Migg też się uśmiałam z tych ćwiczeń na mięśnie brzucha :bigsmile:
    A jeśli ma kaloryfer, to normalnie musi to opatentować :tooth:
    .
    cytrynka251: A tak w ogóle to w domu jeszcze ujdzie jak znika na te pół godziny gorzej jak gdzieś jesteśmy np w galerii. Wtedy też potrafi grać w sudoku.

    Nieeee?! W galerii ?:shocked::bigsmile:
    .
    cytrynka251: Bilcia ja teściowa mam bardzo fajną także mieszkanie z nią ma same zalety. Np jutro niunia zostaje z dziadkami a my idziemy do kina:)

    Eeee, to spoko macie :bigsmile:
    Ja to samo mogę powiedzieć ale o mojej mamie :bigsmile:
    A na jaki film idziecie? To znaczy do kina, czy na film ?:wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    bardzo mi sie basset podoba, sama chciałabym kiedyś:bigsmile:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeNov 8th 2013 zmieniony
     permalink
    Eveke, widać że nie znasz nikogo z tą rasa :tongue:

    Moje waży 34 kg , nie jest otyłe jak by co, a i tak zdarzają się większe, zwłaszcza samce.
    Basset jest cały uje.....przy każdej pogodzie, choć nie wiem jak to robi .
    Do tego dochodzi picie i jedzenie, gorzej niż prosie :devil: potem w to wdepnie , rozniesie po domu, rzuci charchlem na ścianę, obslini co się da....no nic tylko kochać :devil:
    O sierści nie wspomnę :wink:

    Kakai , żeby po moim wpisie ci się nie odechcialo :-)
    --
  5.  permalink
    No w galerii :/ Ale ma wytłumaczenie. Nie toleruje glutenu i czasami siła wyższa. Ale na początku naszej znajomości nie raz dzwoniłam do niego gdzie jest i czy coś się stało:)
    A do kina tym razem idziemy na film :) Thor. Mroczny świat.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 8th 2013 zmieniony
     permalink
    cytrynka zazdroszczę kina, z moim mamusiowym, płaczusiowym cycusiem na razie to nie do wykonania...

    mamakasi ano nie znam bassetów , nie znam...

    no, ale goldeny też mają gluty, jak sie napijąto dziurawa gęba czyli generalnie bardzo podobnie...
    matko 34kg, nieźle...
    --
  6.  permalink
    Moj tez jak idzie na kibelek to potrafi tyle siedziec.. a jeszcze pali, wiec w lazience z krzyzowka po 20 minut co 1,5-2 h, wiec porazka...jakby pol zycia w lazience siedzial:D
    --
  7.  permalink
    eveke dla mojej niuni cycki mogłyby nie istnieć . Płakała tylko za cycusiem jak była malutka. Teraz je mleczko tylko 5, 6 razy na dobę w określonych godzinach.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Ano widzisz, a moja ogólnie jest mamusiowa...
    tatę też uwielbia, ale jak się z nim bawi a ja wejdę do pokoju to zaciesz na całą buziuchnę....
    no i cycuszki... bywa , że i po godzinie od karmienia chce się po prostu napić... wiec jak tu się gdzieś wybrać bez niej...
    no i co tam rozszerzanie diety skoro cycusia można pić... chyba do końca życia :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorbilia
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    cytrynka251: A do kina tym razem idziemy na film :) Thor. Mroczny świat.

    O, to daj znać jak film bo my się wybieramy, wybieramy i wybrać nie możemy :)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Mamakasi ale mnie ubawiłaś opisem swojego psa, ale kiedyś rozmawiałam z pewnym gościem co miała dwa basety, że na ich uszach widać co jedzą, bo zawsze w misce lądują.
    Wiem o czym piszecie bo miałam labradora i jak pił po spacerze wodę z miski to myśmy z mężem nad nim ze szmatą stali, a jak nie zdążyliśmy to wszystko dookoła było mokre. No a sierść była wszędzie nawet czasem w talerzu czarne kłaki znajdowałam
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Eh , o bassetach można by książki pisać. Z resztą jest nawet specjalne forum dla miłośników tej rasy. Do niedawna się udzielalam , a teraz zmienilam forum na ludzkie :wink:

    My z mężem nie bylismy sami nigdzie od porodu,a jutro pierwszy raz wychodzę sama bez dziecka :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    Moja Marcelka też jest cycuś mamusi. Ostatnio pojechaliśmy wieczorem na zakupy a panienka się obudziła i darła się za mną wnieboglosy. Moja mama nawet nie mogła po nas zadzwonić; ) Ja tam się cieszę z tego i liczę że zaprocentuje na przyszłość:)
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeNov 8th 2013
     permalink
    mamakasi: Z resztą jest nawet specjalne forum dla miłośników tej rasy

    a to chyba akurat dla każdej rasy takowe istnieje :wink:

    akirka i ja Ci powiem to samo, jakoś szczególnie nie ubolewam , że Ninka taka jest...
    odeszły kolki, odejdzie kiedyś cycuś
    moją mamę widzi średnio co drugi dzień wiec doskonale ją zna i kojarzy i mam nadzieję, że jak już się odcyckujemy i odmamusiujemy ociupinkę to będzie chciała z babcią zostawać
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 9th 2013
     permalink
    mamakasi: A dobija mnie, że tu na forum dziewczyny wszystko ogarniaja , nieraz przy dwójce dzieci, super obiady gotują, ciastka pieką, ćwiczą i tysiąc innych rzeczy. A ja się czuję jak nieudacznik co ledwo wszystko ogarnia.:cry:


    Wiesz co, ja przy Krasnalu nic nie mogłam ogarnąć, po prostu wszystko mi sie sypało za co się zabrałam. A przy dwójce jakoś inaczej, chyba łatwiej, po prostu logiostycznie jestem lepiej ogarnięta niż wtedy ;)

    migotynka: Jednego nie mogę wytępić i do dzisiaj zachodzę w głowę, jak można tak robić? Znaczy siedzieć w toalecie, z potrzebą, ok 30 minut, no jak???? Ja tam idę i w 5 minut załatwiam rzecz a on siedzi i siedzi i siedzi:shocked::shocked:


    Haha, takich samych mężów chyba mamy ;))) U nas to i nawet 60 minut potrafi siedzieć, najczęściej jak ja już zasypiam. A on z komórką i co chwilę mi jakieś dowcipy wysyła. Także ja próbuje zasnąć, a tu "mik mik", wiadomość. Dowcip. Mało śmieszny. Ale słyszę "niezły, co?" :DDDD
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.