Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormamiNJBPDA
    • CommentTimeNov 26th 2013 zmieniony
     permalink
    oj Migotynko, a ze mną to chyba w ogóle jest coś nie tak, bo ja mam już czwórkę i marzy mi się kiedyś jeszcze jedno he he, jak sobie pomyślę,że już nie przeżyję tego oczekiwania, tych pierwszych chwil po porodzie, i takiej słodkiej kruszynki przy cycusiu już nie utulę, to jakoś serce mnie boli, ale wiem, że warunki mieszkaniowe na taką gromadkę już nie bardzo no i potem odpowiednie warunki do rozwoju i startu w dorosłość im zapewnić to nie lada wyzwanie...
    każdy etap jest cudowny, ale mi to ostatnio tak szybko czas mija,że nie idzie się nacieszyć tymi chwilami...:wink:
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeNov 26th 2013
     permalink
    Czesc dziewvzyny, dlugo mnie nie bylo i nie pisze ale czytam :bigsmile: u Nas nic nowego, Lesiu z dnia na dzien sie zmienia a umiejetnosci przybywaja, az dumna jestem z Niego. Nie dlugo bedzie pierwszy zabek bo widac go pod dziaslem wiec w ciagu kilku dni wyjdzie na zewnatrz:bigsmile:
    Bardzo sie ciesze z nowych umiejetnosci Bereniki :flowers:
    I 100 lat dla solenizantow :flowers::heartsabove:
    --
  1.  permalink
    Mamuśki mające więcej niż dwoje dzieci, podziwiam was, serio....to ja nie powinnam narzekać, a mam tylko jedno dziecko, ale gdzieś chandra jesienna mnie dopadła...


    kurde, ja w głowie mam wizerunek mamy z trójką bądź więcej małych dzieci, która jest nieumalowana, zaniedbana i zgorzkniała, a tu widzę na forum zadowolone mamy trójki, czwórki dzieci które tęsknią za kolejnym :) jeeeejcia...
    :bigsmile:
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeNov 26th 2013
     permalink
    katka_81: Ja bym położyła dzieciątko krzyczące w nocy koło Niego i tak powtarzała :wink: ciekawe jak cierpliwy by był ;)


    Katka teraz mamy koncerty nocne, bo mała się budzi na 1,5 godz. w tym czasie gada sobie, chce się bawić, ale też krzyczy podczas karmienia. No i dziś usłyszałam, że będziemy ją karmić słoiczkami, bo mąż się nie wysypia :shocked: No, ale już go sprowadziłam na ziemię :wink: A najgorsze jest to, że to są pomysły mojej teściowej, która mi tego nie powie w oczy, tylko męża nakręca, a ten chodzi i powtarza. Raz słyszałam jak jej przez telefon tłumaczył, że ja też jestem zmęczona po nockach, bo w końcu co kilka godzin się budzę na karmienie. No szok, że facet takie rzeczy musi matce tłumaczyć!!!

    Treść doklejona: 26.11.13 20:46
    Teraz mi przyszło do głowy, że ja nigdy nie narzekałam, że wstaję w nocy, więc pewnie teściowa przekonana, że co rano jestem rześka jak skowronek:devil:
    -- ;
  2.  permalink
    Ludzie ja nie nadążam czytać tego wszystkiego, nie mam czasu siedzieć przy kompie normalnie :(
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 26th 2013
     permalink
    bąbelasek: A najgorsze jest to, że to są pomysły mojej teściowej, która mi tego nie powie w oczy, tylko męża nakręca, a ten chodzi i powtarza. Raz słyszałam jak jej przez telefon tłumaczył, że ja też jestem zmęczona po nockach, bo w końcu co kilka godzin się budzę na karmienie. No szok, że facet takie rzeczy musi matce tłumaczyć!!!


    Jezuuuu jak ja nienawidzę teściowych. Bez kitu. Oczywicie na każdą patrzę przez pryzmat mojej. Ja to bym te niektóre babska w kosmos wystrzeliła. No to se ulżyłam:tongue:

    Mój mąż to w nocy w najlepsze chrapie. I mimo, że On zawsze miał lżejszy sen ode mnie tak teraz nie słyszy jak Maksiu marudzi. Tylko fakt faktem Maksiu baaardzo rzadko płacze w nocy (jak mu pieluszkę zmieniam a On mocno głodny). No i dla mnie też to wstawanie nocne nie jest problemem. Najbardziej niewyspana tylko jestem jak śpię z Maksiem. Ostatnio zasikał wszystkie śpiworki i spał z nami - to połamana się obudziłam.
    -- ,
  3.  permalink
    Hej ,ja też tu ostatnio mało piszę ale czytam w miarę systematycznie:bigsmile:
    Pochwalę się że moja Amelcia ma już 5 ząbków i od niedawna zaczęła raczkować jak szalona,myślałam że nie będzie raczkowała bo pełzała tylko do tyłu a tu niespodzianka:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 26th 2013
     permalink
    JA powiem szczerze, żę zawsze marzyłam o dwójce, ale długo po tym jak urodziła się Ninka nie chciałam drugiego dziecka, byłam tak w nią zapatrzona i zakręcona na jej punkcie że chłonęłam ją każdego dnia. Potem długie starania o Dominika i w końcu po dwóch latach się udało. I jak już zaszłam w ciążę to sobie myślałam ale super urodzi się zamykamy fabrykę i luz będzie dwójka i to syn i córka i co jak go tulę, wącham i karmię to myślę o trzecim :crazy: no szok pewnie nie będziemy planować ale gdyby za trzy lata się przytrafił trzeci berbeć to nie rwała bym włosów z głowy, ale raczej ciuszków i wózka nie będę już zostawiać, pozostawię wszystko w rękach Boga :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeNov 27th 2013 zmieniony
     permalink
    bąbelasek: Katka teraz mamy koncerty nocne, bo mała się budzi na 1,5 godz. w tym czasie gada sobie, chce się bawić, ale też krzyczy podczas karmienia. No i dziś usłyszałam, że będziemy ją karmić słoiczkami, bo mąż się nie wysypia :shocked:

    dżasti: Mój mąż to w nocy w najlepsze chrapie. I mimo, że On zawsze miał lżejszy sen ode mnie tak teraz nie słyszy jak Maksiu marudzi.

    aj dziewczyny, czy Wy nie rozumiecie, ze Wasi mężowie są przemęczeni??? :devil:
    Jednak dobrze to zostało wymyślone, ze kobieta rodzi dzieci i sprawuje nad Nimi pieczę w większości czasu... Inaczej byłby niezły sajgon :wink:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    Dzieci głodne obgilone by chodziłe hehehehe. Nie no myślę, że mój m. to jak by musiał to by wstawał i biedy by nie było. On nie jest śpiochem, w ogóle mało śpi. On to się bardziej o mnie obawiał. Bo (jak jeszcze Maksia nie było) i kot zamiałczau czy nawet zamruczał to ten już na nogach stał i oporządzał te zwierzaki. Wypuszczał na dwór, dawał jeść itp. A ja nic nie słyszałam. Spałam w nejlepsze.

    Treść doklejona: 27.11.13 09:54
    Dziewczyny, a od kiedy można używać kubków niekapków? Bo Maksiu mój koślawo lubi butelkę a jak mu ją dam to z chęcia sam by trzymał, ale mu się wyśluzguje. Widziałam u akirki (na zdjęciu), że Marcelinka piła z czegoś takiego fajnego z rurką. Ale nigdzie nie mogę czegoś takiego znaleźć. No i jakiej firmy najlepiej coś podobnego zakupić.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    Mój wstawał na początku, pytał co mi pomóc, później jak zobaczył, że sama wszystko robię to zaczął spać w najlepsze:wink: Teraz podaje mi tylko pieluszkę jak nie mam pod ręką:tongue:
    U nas dzisiaj noc bez płaczu i marudzenia przy cycu, ale za to z 2,5 godzinną przerwą, a mąż poszedł na 6 do pracy, ciekawe co powie jak wróci :cool:
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    aj dziewczyny, czy Wy nie rozumiecie, ze Wasi mężowie są przemęczeni??? :devil:


    Oj taaaaak. Chociaż ja mojego męża rozumiem. Faktycznie pracuje fizycznie i mu się nie dziwię, że jest zmęczony. Ale w drugą stronę często to już tak nie działa.
    Kiedyś przeczytałam gdzieś "Nie chce już spać jak dziecko, chce tylko spać tak jak mój mąż":tongue:
    --
  4.  permalink
    Ja mojemu od razu powiedziałam żeby nie wstawał bo i tak dziecko muszę nakarmić Ja,więc po co On ma jeszcze się nie wysypiać...
    Moja pysia już bezproblemowo wspina się po wszystkim i stoi przy meblach:bigsmile:
    --
  5.  permalink
    pod względem wstawania, karmienia nie moge narzekać na męża-mamy dyżury. On kąpie codziennie i karmi po kąpieli co 2 dzień, to samo z wstawaniem o 4 na karmienie.

    miał 3 dni wolnego od piątku i mi wczoraj powiedział, że narobił się wciągu tego czasu, przy dziecku jak bury osioł :bigsmile:

    ja tak mam na co dzień :)
    -- [/url[/url]
  6.  permalink
    u mnie Ja tylko karmię bo mała nie chcę z butelki pić,ale w ciągu dnia kaszki i inne posiłki mąż bez problemu jej robi i karmi Ją.Zmienia pieluszkę,pomaga dużo w dzień skoro w nocy nie może.Jest jednak wiele rzeczy które Ja robię bo On ma jeden tekst:nie umiem tego,zrób to Ty bo Ty lepiej zrobisz.Chodzi tu zwykle o kąpanie,odciąganie glutów i usypianie bo to są czynności które robię zazwyczaj Ja od urodzenia małej...Zresztą córcia jak nie może usnąć to nie uśnie u nikogo innego na rękach jak nie u mnie:):bigsmile::bigsmile:Jestem juz przyzwyczajona do takiego podziału obowiązków,każdy robi swoje i jest git:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    bąbelasek: Mój wstawał na początku, pytał co mi pomóc, później jak zobaczył, że sama wszystko robię to zaczął spać w najlepsze


    Mój dokładnie to samo robi. Nawet ryk go nie obudzi teraz. Mąż wraca z pracy po 2 w nocy a wtedy mała już smacznie śpi bo sie zmęczyła marudzeniem do 1 w nocy a mąż nie wierzył że ja taka niewyspana (bo przecież dziecko grzecznie spi), więc go w weekend uświadomiłam i siedział z małą akurat jak marudziła. Po dwóch godzinach takich zmagań o 24 już wstałam bo widziałam że zrozumiał jakie to jest męczące i że można sie czasem na dziecko zdenerwować. Od tego czasu jak go szturchne w nocy żeby do niej wstał bo ja juz wysiadam, to wstaje.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    No ja mojego m. już nie angażowałam w nocy, bo przecież karmię piersią, to sobie Maksia wezmę z łóżeczka. Ale jak np. zabrakło pieluszki, czy Maksiu się zmoczył to męża wysyłałam. U nas wszystkie rzeczy Maksia są w jego pokoiku, tylko łóżeczko jest w sypialni. I chodził bez protestów. Dobre i to
    -- ,
    • CommentAuthoranutka99
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    Dziewczyny, a od kiedy można używać kubków niekapków?


    Dzasti ostatnio widzialam kubek niekapek od 4 miesiaca nie pamietam nazwy firmy, a reszte byly od 12 miesiaca.A co do butelki i picia z niej to moja ma upodobany rodzaj smoczka od samego poczatku pije z smoczka Avent Natural i jak jej dam inna butelke z innym smoczkiem to pluje i sie wydziera.
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    dżasti: Dziewczyny, a od kiedy można używać kubków niekapków?


    Ja mysle że wtedy kiedy dziecko jest tym zainteresowane. Jesli matka uważa że maluch da rade już z niego skorzystać to niema że za wcczesnie chyba.
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    Dżasti ten kubek to chyba momma - przynajmniej my taki mamy, ja w sumie nie znam innego ze słomką. Fajny jest i nie kapie z niego :)
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    Mąż wrócił z pracy i się okazało, że nawet nie zarejestrował, że w nocy 2,5 godziny nie spałyśmy:bigsmile:

    Dziewczyny poradźcie jak ubierać dziecko na spacery zimą. Chciałam kupić taki śpiworek-kombinezon z h&m tylko nie wiem co dalej, czy ciepły koc czy jakiś śpiworek do wózka... Teraz mała ma kombinezon ocieplony polarkiem i na to mam jeszcze kocyk, ale nie jakiś gruby tylko taki zwykły. U nas już dzisiaj był lekki mrozek i boję się, że może jej być za zimno.

    Treść doklejona: 27.11.13 17:32
    Przyszedł dzisiaj leżaczek-bujaczek FP i myślałam, że małej się spodoba i będę miała czas żeby zrobić coś w domu, a ona wrzeszczy w nim jak opętana, posiedziała z 10 minut jak siedziałam z nią i podawałam jej zabawki. U Was od razu była miłość do leżaczka, czy jest nadzieja, że jeszcze go polubi?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    dżasti: Widziałam u akirki (na zdjęciu), że Marcelinka piła z czegoś takiego fajnego z rurką. Ale nigdzie nie mogę czegoś takiego znaleźć. No i jakiej firmy najlepiej coś podobnego zakupić.


    To kubeczek Momma - kupiłam na Allegro. Polecam go bardzo, Marcelinka od razu załapała jak pić z niego. Pod względem logopedycznym jest lepszy niż niekapki, które rozleniwiają mięśnie ust.
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    Dominiczko gratuluję 3 ząbków Amelki i ucałuj Ją ode mnie :kissing: duża dziewczyna i śliczne zdjęcia wstawiłaś na FB.
    bąbelasek: Przyszedł dzisiaj leżaczek-bujaczek FP i myślałam, że małej się spodoba i będę miała czas żeby zrobić coś w domu, a ona wrzeszczy w nim jak opętana, posiedziała z 10 minut jak siedziałam z nią i podawałam jej zabawki. U Was od razu była miłość do leżaczka, czy jest nadzieja, że jeszcze go polubi?

    Przejdzie Jej, potrzebuje czasu, przyzwyczaić się. Poczytaj porady w necie w jaki sposób przyzwyczaić dziecko do leżaczka, na pewno nie zmuszaj Jej do niczego i nie sadzaj na siłę.
    Mój mąż mi powtarza, że jak Go obudzę w nocy to wstanie do Lesia :tongue: tylko zanim On wstanie i podejdzie do łóżeczka to Lesiu się obudzi na dobre :bigsmile: więc wstaje sama. A kiedyś Go obudziłam, mąż wstał zaspany, wrócił z mlekiem, dał Lesiowi i pyta mi się czy może iść już spać?? :devil: a Ja, ze nie bo musi poczekać, aż Lesiu zje żeby się nie udławił :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    venus87: Mój mąż mi powtarza, że jak Go obudzę w nocy to wstanie do Lesia tylko zanim On wstanie i podejdzie do łóżeczka to Lesiu się obudzi na dobre


    To tez chyba nie on jeden. Mi sie cisnienie podnosi jak mąż mówi że w nocy wstanie, widze że sie obudził i zbiera do wstawania a mała sie w tym czasie nakręca, no to nie wytrzymuje i wstaje zeby mała nie zaczeła płakac a on z tekstem "no przeciez wstaje".
    No i oczywisnie karmienie w wykonaniu meża kończy sie na karmieniu i położeniu do łóżeczka a ja potem jeszcze godzine słucham jej stęków i próbuje spowrotem uspać bo mąż rozbudził. Można by pisać i pisać. Z facetami już tak jest.
    --
  7.  permalink
    Anairda - to mamy podobne charaktery, bo mnie tez to wszystko czasem irytuje i wymiekam. Powiem Ci tylko na pocieszenie, ze poczatki mojego na tym swiecie wlasnie wygladaly identyko, krotko spal ale czesto (co mi niewiele dawalo, bo ani sie polozyc ani porobic), mlody wiecznie w lezaczku w kuchni kolo mnie albo nawet przy wannie, bo sie wykapac nawet nie dalo w 15 minut :P, duzo krzyczal, plakal, po pare godzin go nosilam.Bylam strasznie wykonczona, znerwicowwana, sama sie przyznaje ze nie raz krzyczalam z bezsilnosci nad ta sytuacja o myslalam "na co mi to bylo???" Najczesciej marudzil jak moj byl w pracy (robil na 3 zmiany). Jak byl w domu to mi duzo pomagal, np kapal, czasem przewijal. Karmilam piersia wiec przy karmieniu nie pomagal. Ale po 8-9 miesiacu u malego jak reka odjac, radosny, zadowolony, umie sie sam bawic, zainteresuje sie reklama, zywy strasznie, rozrabiara, towarzyski,z kazdym go moge zostawic o wyjsc do fryzjera, lekarza czy sklepu. Juz prawie zapomnialam jakie okropne bylo pierwsze pare miesiecy.Wiec jeszcze troche i tez bedziesz sie wspominac "uroki" poczatkow :)
    --
  8.  permalink
    bąbelasek: U Was od razu była miłość do leżaczka, czy jest nadzieja, że jeszcze go polubi?


    u nas od początku była wielka miłość do leżaczka.

    Myślę że tak jak dziewczyny piszą, próbować, ale nic na siłę...z czasem się przekona :) Oby :)
    -- [/url[/url]
  9.  permalink
    To tez chyba nie on jeden. Mi sie cisnienie podnosi jak mąż mówi że w nocy wstanie, widze że sie obudził i zbiera do wstawania a mała sie w tym czasie nakręca, no to nie wytrzymuje i wstaje zeby mała nie zaczeła płakac a on z tekstem "no przeciez wstaje".
    - jakbym mojego widzialam :devil:
    --
  10.  permalink
    madziik1983: Anairda - to mamy podobne charaktery, bo mnie tez to wszystko czasem irytuje i wymiekam. Powiem Ci tylko na pocieszenie, ze poczatki mojego na tym swiecie wlasnie wygladaly identyko, krotko spal ale czesto (co mi niewiele dawalo, bo ani sie polozyc ani porobic), mlody wiecznie w lezaczku w kuchni kolo mnie albo nawet przy wannie, bo sie wykapac nawet nie dalo w 15 minut :P, duzo krzyczal, plakal, po pare godzin go nosilam.Bylam strasznie wykonczona, znerwicowwana, sama sie przyznaje ze nie raz krzyczalam z bezsilnosci nad ta sytuacja o myslalam "na co mi to bylo???" Najczesciej marudzil jak moj byl w pracy (robil na 3 zmiany). Jak byl w domu to mi duzo pomagal, np kapal, czasem przewijal. Karmilam piersia wiec przy karmieniu nie pomagal. Ale po 8-9 miesiacu u malego jak reka odjac, radosny, zadowolony, umie sie sam bawic, zainteresuje sie reklama, zywy strasznie, rozrabiara, towarzyski,z kazdym go moge zostawic o wyjsc do fryzjera, lekarza czy sklepu. Juz prawie zapomnialam jakie okropne bylo pierwsze pare miesiecy.Wiec jeszcze troche i tez bedziesz sie wspominac "uroki" poczatkow :)
    --




    Madzik oby! Bo ja mam to samo...Kurde bardzo chciałam dziecko, przecież to mój maleńki cud mimo tragicznych wyników. Ale jestem strasznie sfrustrowana, zła i zdarza mi się krzyczeć z bezsilności. Ja na prawdę chce drugie dziecko. Chcę aby mój syn miał rodzeństwo gdzie różnica między nimi będzie niewielka, ale nie wiem czy psychicznie podołam.


    Dodałaś mi otuchy. Mam nadzieję że ta frustracja i złość minie a mój syncio stanie się pogodnym dzieciaczkiem :smile:

    dziękuję ci bardzo :*
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeNov 27th 2013 zmieniony
     permalink
    Madzik oby! Bo ja mam to samo...Kurde bardzo chciałam dziecko, przecież to mój maleńki cud mimo tragicznych wyników. Ale jestem strasznie sfrustrowana, zła i zdarza mi się krzyczeć z bezsilności. Ja na prawdę chce drugie dziecko. Chcę aby mój syn miał rodzeństwo gdzie różnica między nimi będzie niewielka, ale nie wiem czy psychicznie podołam.Dodałaś mi otuchy. Mam nadzieję że ta frustracja i złość minie a mój syncio stanie się pogodnym dzieciaczkiem dziękuję ci bardzo :*
    - tez chce drugie dziecko, bo moj jest jedynakiem, ja mam dwie siostry i od razu widac z ktorej strony rodziny weselej :D. Chociaz z dwojka na glowie gdzie jedna beczace pol dnia a drugie tez cos ciagle chce wydaje sie masakra :PP Mam nadzieje, ze ten czas dosc szybko Ci zleci i bedziesz sie czula o wiele lepiej i bardziej spelniona, jak ja teraz. Moj to teraz istny skarb (ale zdarzaja sie tez kiepskie dni, ale roznica przeogromna w porownaniu do wczesniejszych).Nawet samo zasypianie wieczorne to poezja, gora 30 minut i mlody spi sluchajac pozytywki.
    3maj sie!!
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    My dzis mialysmy zarłoczną noc,pobudki o 24,3 , 5 i 7 mej, prawie jak na poczatku zycia córeczki
    stwierdzam ze na poczatku bylam mniej zmeczona, mała wiecej spała w dzien
    no i cala ciaze sie wysypialam , leniuchowałam... a teraz sporo choruję, mialam troche przejsc ze zdrowiem.
    ponarzekałam Wam-czuje sie b przemęczona i osłabiona a tu zima przed nami
    córcia wynagradza mi to usmiechami i minkami swoimi slodkimi.:))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    venus87: Przejdzie Jej, potrzebuje czasu, przyzwyczaić się.


    Niekoniecznie.
    Moją Ninę leżaczek od zawsze parzył w tyłek i do tej pory go nie lubi, dlatego pożyczyliśmy znajomym, którzy mają kilkumiesięczniaka.
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    Dorit u nas też częściej pobudki, w nocy przesypiała i po 6-7 godzin, a teraz też zdarzają się pobudki co 2 godziny... Tylko u nas znowu w dzień wcześniej prawie nie spała, tylko na spacerze i na cycu, teraz przed spacerem (ok.30-40 minut), na spacerze i po południu (30-40 minut).
    Pora roku też chyba nie nastraja zbyt optymistycznie. Byle do wiosny:wink:

    Treść doklejona: 27.11.13 21:24
    A z tym leżaczkiem to może polubi, bo z matą było podobnie, tylko wtedy młodsza była...
    -- ;
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    Ja Wam powiem na pocieszenie, że o wiele bardziej wykończona byłam w okresie noworodkowym/ wczesnoniemowlęcym niż teraz...Misiek na początku albo wisiał na cycku, albo spał (mało i krótko) albo się darł a teraz to mam niebo (tfu tfu żeby nie zapeszać) - śpi w nocy ciągiem po 11-12h (od 19 do 6-7), po zmianie pieluchy i butli mleka zasypia znowu i śpimy do 8-9 :D
    W ciągu dnia potrafi przespać 2-3h ciurkiem (wcześniej sypiał po 30 min max 1h), po 15 nie robi się marudny (wcześniej tak było non stop), umie sam się sobą zająć (np. przewracając strony w książeczce czy waląc klockami o kaloryfer :p), no i generalnie jest mega radosnym dzieckiem, które przez większość dnia się uśmiecha :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeNov 27th 2013 zmieniony
     permalink
    Witam sie z Wami. Mikolaj urodzil sie w 35tc 1.11., wiec jestem nieco spozniona, ale lepiej pozno niz wcale.
    Ktoras pisala o zmeczeniu...padam na ryjek, z dwojka starszakow lacznie nie bylam tak wykonczona, ale tez nie musialam romansowac z laktatorem:wink:
    Migotynko, MamiNJBPD, czyli jestem normalna :tongue: Po naglym porodzie stwierdzilam, ze chyba juz nie bedziemy sie starac, ale nie mowie nie. Jakby sie nam trafilo kolejne malenstwo to trzeba by dac rade. Zal mi, ze przez nagle pojawienie sie Mikolaja, nie bylo tej magii po porodzie. Od poczatku jest orka, a tak marzylam o poporodowym haju....
    A! Np i bezwzglednie ustalilismy z M, ze gdyby cos, to on bedzie chodzil w ciazy, ja rodze :devil::bigsmile: wiec kminilismy juz nieco kwestie polityki rodzinnej :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 27th 2013
     permalink
    Witaj Nano
    --
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    Hej Dziewczyny. Moją Marysię dopadł w poniedziałek katarek - dzisiaj już prawie końcówka ale pojawiła sie chrypka i lekki kaszelek. Daje jej dużo pić m.in. herbatkę z lipy, ma robione inhalacje co jeszcze mogę dać jej na to gardełko???? Nie chce iść na razie do lekarza bo poza chrypką, kaszelkiem i kończącym sie katarkiem nic jej nie dolega, apetyt dopisuje humor też:bigsmile:
    Poradźcie proszę....
    -- •••
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    sardynka - jak ja ci zazdroszcze, ale chyba rownowaga w przyrodzie musi byc :( moj super spiacy brzdac do 8 m.z. stal sie okrony w tym temacie, chodze duzo bardziej zmeczona niz wczesniej. W nocy roznie - raz sie przebudzi raz czy dwa, raz dopiero o 5.00 ale nie to jest najgorsze, najgorsze jest to ze on od jakiegos czasu spi 9,5 max 10g w nocy tj zaczyna dzien pmiedzy 5 a 6.00 i to jest dla mnie masakra. ja ledwie na oczy patrze a on marudzi i jeczy przez 2g. biore go do lozka, on marudzi, jeczy, skacze a nie idzie spac, dopiero pada po 2g i to na 30min i wychodzi ze dzien zaczynamy np o 8,30 czy 9 zamiast o 7.00. jak ja marze zeby spal od 20 czy 20.30 do 7.00, nawet z jakimis krotkimi przebudzeniami w nocy ale do 7.00 ehh. w dzien malutko spi 2 razy po godzine albo 3 razy po 40min, masakra jakas. Miala ktoras taki epizod ze dziecko budzilo sie po 5.00 i to minelo? ja sie boje ze to nigdy nie minie :(
    Generalnie wiadomo ze to duzo fajniejsze dziecko niz takie 4 mies - rozumie duzo, zajmie sie soba chwile i tuli sie swiadomie wiec jest to juz naprawde rozkoszny brzdac. No ale niestety ze spaniem u nas duzo gorzej, a zeby jeszcze przed nami bo mamy tylko dwa
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    a moja 2miesieczna mała od kilku dni śpi 22-6 :) jestem zachwycona! ale pewnie jej przejdzie niedlugo... :P
    --
    • CommentAuthorvenus87
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    Dzień dobry:smile:
    Sony tak jak piszesz nasi faceci sa twardzi ale w buzi :shocked:
    Teorka jak widać też i są takie dzieciątka :wink:
    Witaj NANA :wink:
    U Nas Lesiu w ciągle wymusza płaczem podnoszenie, staram sie Go nosić ale nie chce Go przyzwyczajać, wiadomo jak to pozniej się skończy :shocked: wieczne noszenie na rękach a jak Go odkładam bo już mnie ręce bolą to jest taki płacz jak bym Go ze skory obdzierała. Staram się nie reagować czasami ale mam wrażenie, że jestem złą mamą i Go podnoszę.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    venus87: faceci sa twardzi ale w buzi

    Ło matko:cool::devil::crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    Pamiętacie dziewczyny jak parę dni temu pisałam o kupkach i załączyłam fotkę? dostałam nawet ochrzan że za bardzo się nakręcam. No i znowu będę się martwić, przyszła dziś położna, obejrzała pieluchę i powiedziała że kupa jest fatalna. Za rzadka, za dużo śluzu, za brzydko pachnie, za mocne bąki. Mam kupić Delicol, a jak nie pomoże to wg niej chyba trzeba będzie odstawić małą od piersi. Tego to się nie spodziewałam. Ja nie chcę jej odstawiać :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    venus87: U Nas Lesiu w ciągle wymusza płaczem podnoszenie, staram sie Go nosić ale nie chce Go przyzwyczajać, wiadomo jak to pozniej się skończy :shocked: wieczne noszenie na rękach a jak Go odkładam bo już mnie ręce bolą to jest taki płacz jak bym Go ze skory obdzierała. Staram się nie reagować czasami ale mam wrażenie, że jestem złą mamą i Go podnoszę.


    dlatego my od poczatku małą nosimy niezbyt dlugo w ciagu dnia, owszem chodzimy z nia po mieszkaniu, pokazujemy rozne rzeczy, ale po kilku minutach hop na matę albo leżaczek i tam się bawi. Wieczorami nigdy nie bylo i nie ma noszenia, narazie udaje sie ja usypiac bez tego, choc bywa ciezko i czesto kusi zeby ja polulalac na rekach :devil:

    Treść doklejona: 28.11.13 13:58
    Mk28dni: kupa jest fatalna.


    ja bym to skonsultowala z lekarzem, może ta położna przesadza? jesli nie, to chyba wszystkie powinnysmy odstawic dzieci od piersi!
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    Elyanna: dlatego my od poczatku małą nosimy niezbyt dlugo w ciagu dnia, owszem chodzimy z nia po mieszkaniu, pokazujemy rozne rzeczy, ale po kilku minutach hop na matę albo leżaczek i tam się bawi. Wieczorami nigdy nie bylo i nie ma noszenia, narazie udaje sie ja usypiac bez tego, choc bywa ciezko i czesto kusi zeby ja polulalac na rekach

    Wytłumaczcie mi, proszę, co jest ZŁEGO w noszeniu dziecka i zaspakajaniu tym samym jego potrzeby bliskości?
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    Postraszyła mnie skazą białkową, ale czy wtedy mała przybierałaby tak na wadze? cerę ma śliczną, żadnych plamek. Noż kurde zepsuła mi babka dzień totalnie. Jak się sprawdza skazę? Stosuje któraś z was Delicol?
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    Mk ja bym się tym w ogóle nie przejmowała.. jeśli uważa, że te kupki są brzydkie to od czego ? Jak od Twojego mleka, to czemu nie proponuje jakiejś eliminacji w diecie tylko mm... skąd wiadomo, czy kupy się wtedy poprawią ? Może będzie gorzej..?
    Skoro dziewczyny pisały, że większość ich dzieci ma taką kupę to po co się zamartwiasz ?
    Nie ma co się stresowac :) moze kup dla spokoju probiotyk on nie zaszkodzi :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    alez ja zapewniam jej az nadto bliskosci ;] nosze i tule W CIAGU DNIA kiedy tylko tego potrzebuje, ale NIE USYPIAM w ten sposob. Moja mała prawie nie płacze, usmiecha sie, bawi, guga - to po co mam ja dodatkowo zabierac z lozeczka albo maty na rece i nosic?
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    My używamy dicofloru bo Adaś miał problem z kupa a teraz jest super :)
    To ona chyba skazy bialkowej nie widziała, bo wtedy chyba dziecko ma suche, luszczące się placki co nie ?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeNov 28th 2013 zmieniony
     permalink
    Nie wiem, jak tekst:
    Elyanna: nosze i tule W CIAGU DNIA kiedy tylko tego potrzebuje

    ma się do tekstu:
    Elyanna: dlatego my od poczatku małą nosimy niezbyt dlugo w ciagu dnia

    i to w odpowiedzi na narzekanie dotyczące "marudzenia" dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    Asiula stosowałyśmy probiotyk - BioGaia. Babka powiedziała by go odstawić bo rozleniwi jelita. Czuję się po jej wizycie jakby mnie czołg rozjechał. Zawsze na mnie działała dołująco. Zastosuję ten Delicol i zweryfikuję dietę, ale karmię dalej, przynajmniej do 3 miesięcy jeśli faktycznie coś jest nie tak. Jutro mamy szczepienie, zapytam pediatry.
    --
    • CommentAuthorcestmoi89
    • CommentTimeNov 28th 2013
     permalink
    No, Sushka, bo się dzieciątko przyzwyczai do noszenia i nie będzie chciało samo poleżeć :tongue: no, przecież wg niektórych poradników trzeba usamodzielniać od pierwszego dnia życia :wink: dziewczyny, posłuchajcie swoich dzieci. Posłuchajcie siebie. Jesteście matkami. Co się stanie, jak utulicie płaczące niemowlę, albo uśpicie na rękach? Wiecie, to jest dziecięca potrzeba tak jak i jedzenie czy spanie. Dzieci brak bliskości odbierają tak samo fizycznie jak ból, czy zimno.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.