Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    jezuuuuuuuuuu rzeczywiscie , teraz pamietam, ze czytalam cos na temat piastek, ale jednym okiem bo drugim zyrałam na małą :D
    w takim razie niech sobie je, smacznego :D
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    U nas smoczek nawet poszedł wek i piąstki są the best! :D
    A takie one zimne :P bo marznął od tej śliny :P
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    no wlasnie mala smoka nie chce, o wieeele wieeeele rzadziej, a non stop praktycznie ze smokiem a teraz nawet jak piastek nie je to smoka BLE :D i jak tu nadążyć :D
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    nana ja byłam na pierwszym spacerku jak Miniś miał tyg na godzinkę, przedtem dwa dni werandowania, a rodziłam 20 października więc jesienią.
    Chciałam się pochwalic, że Dominik dziś odkrył, że ma piąstki i włożył dziś kilka razy do buzi, więc u nas za kilka dni też będą rączki non stop w buźce.
    I jak je pierś to się popatrzy na mnie, puści pierś, zagurzy coś i dalej cyca do paszczu :tooth:

    Treść doklejona: 11.12.13 18:53
    sorki miało być Hany oj coś mi ta nana po głowie łazi :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeDec 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Hanny, moja Mała rodzona 19.11. Dziś byłyśmy na pierwszym spacerku, czyli jak Mała ma 3 tygodnie. Ja chciałam już wcześniej wyjść, ale u nas pogoda była nieciekawa. Wiało i padało i tym deszczem tak zacinało. Była werandowana regularnie. A później te wiatry się zaczęły. Ten Ksawery rządził, czy jak ten huragan się nazywał. I dziś zdecydowałam, że idziemy, bo już czas :)
    Temperatura ładna (ok.8 stopni), ale wilgotno, mżawka padała z rana, później już nie mżyło, ale pochmurno było. Wiatru nie było wielkiego. Jutro też idziemy. Było super :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    My byliśmy na spaceru jak mała miała niecałe 2 tygodnie :)
    No to możemy zakładać klub piąstkożujków :))
    A jak z kupami? U nas ostatnio 1 dziennie.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    My byliśmy na spacerze tydzień po wyjściu ze szpitala, w szpitalu wcześniej 12dni z zapaleniem płuc. Tyle, że to był czerwiec.
    --
    • CommentAuthoranutka99
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Witam was dziewczyny dzisiaj bylismy na szczepieniu i pediatra powedzial ze mozemy wlaczyc gluten oraz mieskodo posilkow. I mam do was pytanie jakie sa dobre kaszki glutenowe bezmleczne ktore moge dodac do zupki albo do mleka?????
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Dziewczyny, walczymy z potworną ciemieniuchą u Skrzacika. Używałam Emolium do ciemieniuchy, potem sczesywałam szczoteczką do zębów, działa mocno tak sobie. Robię okłady z oliwki, ale po tych okładach Skrzatowi strasznie ta ciemieniucha jakby "wyschła", zrobiła się żółta i popękała, wygląda to jak wyschnięte jezioro... Nie wiem, czy dalej smarować oliwką? Czy to tak powinno wyglądać, czy natłuszczać non-stop, żeby nie dopuścić do powstawania takiej skorupki? Ale to musiałabym dosłownie co 2-3h smarować...

    Kurka, nie wiem co robić, Krasnalowi po tym Emolium i szczoteczce ładnie zeszło, a Skrzat ma po prostu skorupę na łepetynce. Biedny maluch, nie dość, że kolki to jeszcze to :sad:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeDec 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny czy Wasze dzieci mają/miały tak silny lęk separacyjny...?
    matko... od kilku dni kompletnie nie mogę znikać małej z oczu, przykładowo wstajemy rano i daję ją na matę, łazienkę zaraz mam obok więc przy otwartych drzwiach chcę się umyć , pomalować.... no nic z tego... jak tylko widzi , że wychodzę zaczyna pełzać w stronę drzwi po czym się zatrzymuje i płacze...
    to samo kiedy wyjdę na sekundę po coś do innego pomieszczenia...
    czy to szybko mija?

    Frag nie wiem jak jest z taką wielką ciemieniuszką, my mieliśmy malutkie fragmenciki , ale co wieczór przed kąpielą porządnie oliwkowaliśmy, ciemieniuszka właśnie tak pęka i później wyczesywanie, zawsze dość szybko nam schodziła
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    anutka99: jakie sa dobre kaszki glutenowe bezmleczne ktore moge dodac do zupki albo do mleka


    Kasza manna :)
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Frag u nas z ciemieniuchą świetnie poradził sobie krem Oillan, a też były już strupki, najgorzej było z brwiami, ale już dawno jest ok.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny, czyli jak są takie popękane strupki to jest ok?

    Eveke, a kiedy sczesywałaś? Tak na mokro, czy na suchych już? Bo ja na mokro sczesuję, może to błąd? Wygląda to strasznie :(
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    The_Fragile: Dziewczyny, walczymy z potworną ciemieniuchą u Skrzacika. Używałam Emolium do ciemieniuchy, potem sczesywałam szczoteczką do zębów, działa mocno tak sobie. Robię okłady z oliwki, ale po tych okładach Skrzatowi strasznie ta ciemieniucha jakby "wyschła", zrobiła się żółta i popękała, wygląda to jak wyschnięte jezioro... Nie wiem, czy dalej smarować oliwką? Czy to tak powinno wyglądać, czy natłuszczać non-stop, żeby nie dopuścić do powstawania takiej skorupki? Ale to musiałabym dosłownie co 2-3h smarować...

    Kurka, nie wiem co robić, Krasnalowi po tym Emolium i szczoteczce ładnie zeszło, a Skrzat ma po prostu skorupę na łepetynce. Biedny maluch, nie dość, że kolki to jeszcze to
    --

    moge poleciec TO, super schodzi ciemieniucha, fakt u nas byla znikoma, ale kolezanki od bardziej owlosionych dzieci potwierdzaja
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Kakai, właśnie dzisiaj w aptece to zamówiłam, ma być na jutro do odebrania...
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeDec 11th 2013 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Kakai, właśnie dzisiaj w aptece to zamówiłam, ma być na jutro do odebrania...

    mysle ze to lepiej zadziala, to smaujesz kilka godzin przed kapiela(nie pamietam dokladnie czy 3), potem kapiesz czeszesz, ja czesałam na mokro, aha jeszcze jedno mam szczotke z canpola ale wiem ze roznia sie twardoscia wlosia, moze ta twarda czesz
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Frag no my na wilgotnych , po kąpieli tylko fakt jest taki , że Ninka łysawa, a Skrzacik dużo ma włosków?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Eveke, całkiem sporo...
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Nie wiem czy to jakaś reguła , ale ogólnie zauważyłam , ze dzieciaczki z większą czuprynką mają zazwyczaj z tym problem...
    a ostatnio nawet słyszałam, że ciemieniuszka jest potwierdzeniem refluksu czy nietolerancji?... tzn tylko i wyłącznie jeśli istnieją wszelkie inne objawy istnieją to ciemieniucha jest takim "przyklepaniem", przynajmniej tak ostatnio lekarz powiedział znajomej , której diagnozował synka... wszystkie objawy po kolei się zgadzały i na koniec dodał o tej ciemieniuszce, tylko ,że jej synek ma już 8 mies i ciągle się borykają, ciemieniucha nawraca...
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Eveke u nas takie lęki separacyjne pojawiały się i znikały, Ninka chodziła za mną wszędzie, nie muszę mówić, że w toalecie mi towarzyszyła na posiedzeniu, nawet potem brała sobie krzesełko takie swoje plastikowe i patrzyła jak biorę prysznic. potem to minęło i znów nie pamiętam kiedy się pojawiło, ale nie mogłam nigdzie wyjść bo był ryk, zostawiałam ją u mamy, szłam do pracy (ona uwielbia babcię Jasię) a schodząc po schodach słyszałam szloch i wołanie mamusiu kochana wróć.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    eveke: zauważyłam , ze dzieciaczki z większą czuprynką mają zazwyczaj z tym problem...

    Coś w tym jest, bo moi chłopcy obaj łysi byli- Witek miał leciutką, Jurek w ogóle.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Moja Ninka mega dużo włosów miała a ciemieniuszki prawie wcale kilka skupisk tylko; oliwka i twardsza szczoteczka poradziły sobie raz dwa, za to u mojej koleżanki problem ciemieniuszki pojawił się jak jej córka miała 3 lata, byłam w szoku bo myślałam że to tylko u niemowląt
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Frag współczuję tej ciemieniuchy, na szczęście Kinie ominęła, ale strasznie się bałam bo ona przecież dlugowlosa, za to moja starsza miała, pomogła oliwka, smarowałam jej i zakładałam czpeczke, potem mylam i na mokro wyczesywałam
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Eveke, kaśka też miała taki silny lęk separacyjny . Zaczęło się ok 6,5 mca a skończyło koło 8 mca. Tragedia. Nie mogłam zniknąć nawet na sekundę. Wszystko robiłam z małą bo jak nie był bek . Przetrzymaj to, bo będzie lepiej. Na pewno.
    Nieraz pomagało jak cały czas mówiłam albo śpiewałam i szłam do łazienki np , oddalonej o 3 metry.:-)

    Potwierdzam, stelaker jest super. Po drugim użyciu wszystko zniknęło . Choć było tego mało. Smarowalam rano, zmywalam w kąpieli.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    U nas włosów też całkiem sporo i ciemieniuchy póki co na szczęście brak :)
    Nic a nic nie było :P
    Za to znów problemy z kupą.. Mały pierdziuchy wali, że aż miło, ale kupy już 4ty dzień brak.. Ostatnio jak zrobił była nie ładna, w sensie jakaś gumowata i boję się że znów to samo.. Nie wiem czy iść z tym do pediatry już czy czekać..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    U nas dziecko łyse na czubku głowy, a ciemieniucha była fatalna. Oliwka nie pomagała, świetnie podziałała wazelina. Po ok. godzinie myliśmy głowę szamponem i czesaliśmy miękką szczoteczką. Najwięcej schodziło po nocy, całe takie płaty odpadały.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Majka miala okropna ciemieniuchę,,ze jej schodziła z glowy płatami. Na dzien jej kladlam na glowe zmoczone w oliwce lub oilatum waciki, na to czapa i przed kąpielą wyczesywalam. Do tego mylam jej wlosy specjalnym szamponem i dość szybko sie z tym uporałam. A bylo na prawde źle.
    --
  1.  permalink
    No ja wspomne, ze moje owlosione dziecie takze dlugo walczylo z ciemieniucha, mnie wlasnie pomoglo smarowanie glowy oliwa z oliwek kilkanascie minut przed kapiela, wyczesywanie, kapanie i mycie wlosow w emolium, znow wyczesywanie. Pamietam, ze dosc dlugo sie z tym meczylam...
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeDec 11th 2013 zmieniony
     permalink
    Eveke, u nas się zaczęło, też trochę pomaga jak gadam ale generalnie rączki są super, przytulanie i zabawa a jak lecę do kuchni kanapkę robić to pełza tak by mnie widzieć. Jeszcze nie raczkuje więc dalej niż zasięg wzroku nie podąża :devil:

    Treść doklejona: 11.12.13 22:56
    A co do ciemieniuszki to u nas malutka była więc jakoś mocno nie musiałam walczyć i pomogło wyczesywanie więc nie pomogę
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeDec 11th 2013
     permalink
    Frag,
    u nas była ciemieniucha makabryczna. A że Nisia długie włosy posiada, ciężko było ją zwalczyć. Stosowałam dokładnie to co Ty, ale dopiero pomógł nam krem na ciemieniuszkę od AA. Śmierdzący jak diabli, a po kontakcie ze skórą, to prawie jak wymiociny ale równie skuteczny. Kosztuje cos ok 20 zł ( chyba, ale jeśli więcej to niewiele) i naprawdę pomógł zwalczyć to paskudztwo. Smarowałam Nisi główkę rano i zakładałam cienką bawełnianą czapunię, aby skóra się porządnie natłuściła i po ok 2 godzinkach myłam wacikiem główkę i sczesywałam szczotką. Czynność tę powtarzałam też 2 godziny przed kąpielą. Zeszła po kilku dniach. Do dzisiaj śladu nie ma.

    Hanny,
    z Berenika był lipiec, ale gdy rodziłam Bruna 20 listopada, to wyszlam z nim po tygodniu. I było znacznie zimniej niz teraz. Myślę, że spokojnie możesz wyjść na pół godzinki:)
    --
    • CommentAuthoranutka99
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Dziewczyny mam problem mala nie chce jesc mleka :( Wczoraj w nocy zjadla o 4 pozniej chcialam jej dac to sie wyginala i plakala i musialam dac jej kaszke, dopiero zjadla na sile po poludniu i na noc. I dzisiaj to samo dalam jej o 8 i dalej nie chce i nie wiem czemu czy na zabki czy jaka cholera
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    U nas też ciemieniucha była okropna. Poradziła sobie z nią maść przepisana od dermatologa robiona w aptece na zamówienie (cholesterolowa z hydrokortizonem). Po 3-4 dniach nie było po niej śladu. I mi też się wydaje, że dzieci z włoskami mają ciemieniuchy duże. U nas przez te długie włoski po urodzeniu nie dało się po kąpieli, przy pielęgnacji posmarować główki oliwką (bo nasmarowałabym nią jedynie włosy) dlatego chyba ta ciemieniucha.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    U nas chyba po skoku ufffff :) mała obudziła się dzisiaj tak radosna :) takich okrzyków radości jeszcze u niej nie słyszałam. Guga, śpiewa. Szaleje na macie jak pijany zając w kapuście :)
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Eveke .....
    ja nadal czekam aż lęk separacyjny minie..... :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny gdzie znaleźć suwaczek odliczający w tygodniach? jedna z was pisała o tym że znalazła, ale nie wiem gdzie, szukam i wszędzie są w miesiącach..

    Ul_cia, każda z nas to pewnie zaliczy ;/
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    U nas ciemieniucha była spora (M. jest kudłaczem) i poradziliśmy sobie z Emolium, zeszło i jest ok.
    Natomiast na spacer wyszłyśmy po kilku dniach, ale lipiec był i super pogoda więc wiadomo, inaczej.

    Treść doklejona: 12.12.13 10:27
    Mam pytanie do mam których dzieci spały początkowo z nimi.
    W jakim wieku przeniosłyście swoje pociechy do ich łóżeczek? Jak zniosły to Wasze maleństwa?

    Zaczynamy myśleć o takich przenosinach, przynajmniej na część nocy, bo okropnie boli mnie rano kręgosłup. W nocy zastygam w jednej pozycji przy Milce i rano jak wstaję to czasami nie mogę się ruszyć z powodu okropnego bólu.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    mój starszak poszedł do swojego łożeczka gdy miał ok 6 miesięcy, bo spadł z łóżka! Całe szczęście były już obstawione poduszkami. Zniósł to bardzo dobrze. Chyba on lepiej niż ja. W ogóle się nie przejął i tak samo było z wyprowadzka do wlasnego pokoju. Dlatego mlodszy spi ze mną rownirz. Wiecie ze mi nawet w szpitalu pozwoliły spac z małym. Same mówiły ze dzieci sa wtedy spokojniejsze.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Ja w szpitalu też spałam z Miśkiem tyle ile dawałam radę, chociaż był to niezły wyczyn na tych rozklekotanych łóżkach...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 12th 2013 zmieniony
     permalink
    Ciekawe jak u nas będzie... Milcia wystawia rączkę co jakiś czas by sprawdzić czy jestem obok. Pewnie będzie histeria...
    Ogólnie to wygląda to tak, że od strony ściany mam rogala ułożonego, tak że tam nie ma dziury, później leży Milka, później Ja, później mąż. I wypada, że ja śpię na środku na tym wsporniku metalowym. Pewnie też to dokłada się do tego bólu.

    Chwilowo przenosin uskuteczniać nie będziemy, bo M. co chwilę się podłącza do cyca w nocy, więc wolę się przemęczyć niż wstawać do niej w każdej godzinie by przez 5 minut pociumkała. Ale jak tylko jej przejdzie to przenoszę ją, choćby na połowę nocy bo tak długo nie pociągnę.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Anutka - a może po prostu Mała nie potrzebuje już tyle mleczka. Ty już rozszerzyłaś jej dietę i zapewne właśnie tyle mleczka potrzebuje ile wypija. To dzieci karmione piersią inaczej jedzą mleczko, bo również jako picie,a przy butli mleczko to jedzenie.

    U nas Maksiu łysolek i ciemieniuchy nie było. Ufff.

    Manguś - ja co prawda od początku układam Maksia do snu w jego łóżeczku, ale zastanawim się kiedy go "wyprowadzić" do jego pokoiku? Ale chyba u nas nie prędko, bo póki Maks je co 3 godz. to mi wygodniej jak jest z nami w sypialni.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 12th 2013 zmieniony
     permalink
    mangaa: ja śpię na środku na tym wsporniku metalowym


    A no widzisz, podstawa to bardzo wygodne, ogromne łóżko z materacem termoelastycznym np:devil:

    Często jest tak, że jak nam się wydaje, że będzie histeria to dziecko to znosi na spokojnie. Mnie się wydaje, ze jeśli dostała swoją dawkę czułości i bliskości to histerii nie będzie, a jak będzie to znaczy, że jej mało:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Ja sie witam niewyspana. Moja mała nauczyła sie obracać z brzuszka na plecki i dziś o 1 w nocy była to najlepsza zabawa ;/
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 12th 2013
     permalink
    Hanny: A no widzisz, podstawa to bardzo wygodne, ogromne łóżko z materacem termoelastycznym np

    Nie no mamy dosyć duże łóżko i taki, wydaje mi się, że jeszcze spoko, materac. Ale zaprojektowane dla dwójki. Po środku idzie wspornik i wypada, że teraz ja na nim śpię :wink:
    --
  2.  permalink
    Mangaa - wydaje mi sie, ze chyba lepiej wstac co jakis czas do karmienia i sie wygodnie wyspac niz lezec cala noc tak polamana :/ Ja z malym nie spalam nigdy i nawet dobrze znioslam nocne wstawanie i karmienie pare minut, przynajmniej mi bylo wygodnie, bo teraz jak maly wpada do nas do lozka kolo 4-5 (bo sie zbyt wierci a my do rannych ptaszkow nie nalezymy he he) rano to tez zastygam w jednej pozycji i sie ruszyc z rana nie moge, a co dopiero po calej nocy...
    --
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    ja tez spalam na poczatku z Julia, ale zlapalam sie dwa razy na tym ze raz polozylam jej reke na glowie i odrazu w tym momencie sie obudzilam, a drugi ze ja lekko uderzylam lokciem w glowe , nawet sie nie obudzila. i teraz karmie w nocoy na siedzaco zeby nie zasnac i odkladam ja do lozeczka bo sie balam ze jej krzywde jakas zrobie i tez spalam sztywno jak mumia. Dobrze ze skonczylo sie tak a nie inaczej
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    O matysiu, dziewczyny podziwiam :bigsmile:
    A ja od początku śpię z moją Nisią i jestem wyspana, w sensie nie jestem połamana. Nauczyłam się nawet przekręcać na boki:wink: I tutaj nie chodzi mi tylko o względy wygodnictwa, ale bliskości. Uwielbiam ja czuć, mieć obok siebie, a najpiękniejszy jest dla mnie moment, kiedy przysysa sią do piersi ...Wtedy kładzie się na boczku, nóżki podkurcza i zarzuca na mnie, robi taką "łyżeczkę" i zaczyna ssać przytulona :rainbow::rainbow:Takiego doznania na siedząco nie ma. A czas tak szybko płynie, że za chwile to wszystko minie, więc ja świadomie kładąc Nisie do łózka, chce chłonąć każdy taki moment:bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 13th 2013 zmieniony
     permalink
    A ja Martynkę od razu odkładałam do swojego łóżeczka, w nocy wstawałam, szłam do jej pokoju na karmienie, karmiłam na siedząco - odkladałam i tak kilka razy w nocy.
    Zawsze byłam przeciwnikiem spania z dzieciem :wink:
    Umęczyłam się jak jasna choleraz z tym wstawaniem kilkakrotnie, dźwiganiem jej z łóżeczka itp.
    W okolicy roczku (zebrało sie razem z pójściem do żłobka) Martynka zaprotestowała przeciwko spaniu u siebie i zasypiała i spała TYLKO w naszym łózku! (nie wiem jak na to wpadła, bo nigdy z nami nie spała).
    I powiem Wam, ze dopiero od tego momentu zaczęłam sie w miarę wysypiać! Oczywisćie jak już nauczyłam sie z nią spać - bo nie było to dla mnie takie łatwe: niewygodna pozycja na początku, własnie kilka razy ją zahaczyłam ręką podczas spania, bałam sie, z espadnie itp...
    Ale później to plułam sobie w brodę, że przez ten rok tak sie namęczyłam! Pomijam fakt wyprzytulania sie do tego maleńkiego cialka za wszystkie czasy!
    Jak się odcycowałyśmy - to od pierwszej nocy wróciła do swojego łóżeczka i spi teraz tylko tam.
    --
    •  
      CommentAuthoreliz21
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie proszę co jaki czas zmieniajcie smoczki dzieciom..i po czym poznać ze to już? Dzięki
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    eliz21: Dziewczyny powiedzcie proszę co jaki czas zmieniajcie smoczki dzieciom..i po czym poznać ze to już? Dzięki


    - A co to jest smoczek??? :wink::wink::wink:Serio, serio pytam. Mam kolekcję chyba 5 smoków a młoda nie toleruje i już:wink:
    --
    •  
      CommentAuthoreliz21
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    Moja wszystkie chce a używamy aventu...0-6...
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.