Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Ja zmienialam wiekowo, jak byly od 6 do 18 to na tych teraz jade. Mlody to ssak wielki i lubi swojego smoczka:) Tez mam aventa.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    O, dobre pytanie :) Moja używa smoczka do zasypiania, później wypluwa. Zauważyłam ostatnio że smoczek zmienił kolor, tzn. zrobił się lekko matowy, a stosujemy go rzadko i niedługo. Smoczek dynamiczny Lovi 0-3. Czy ten kolor oznacza że trzeba go wymienić czy to normalne?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    Smoczki często zmieniają kolor pod wpływem przelewania wrzątkiem. Ja zmieniałam smoczek co miesiąc czasem,trzeba patrzeć czy nie zaczyna się sklejać od wewnątrz lub na zewnątrz nie robia się takie grudki jakby w gumie.
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    Czyli jest ok :)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    Ja spałam z Nadią do 5 miesiąca, bo mi tak wygodniej było i też uwielbiałam takie spanie. Jakbym miała do niej wstawać i wyciągać ją z wyra na karmienie, to normalnie dla mnie to padaka ;> Potem zasypiała w łóżeczku, po to by przy pierwszym karmieniu w nocy lądować znowu u nas :devil: Potem spała u siebie, a teraz różnie. Raz z nami raz sama :) I ja kocham z nią spać i najchętniej to bym do 18 z nią kimała w łóżku, jak się do mnie przytula w nocy to normalnie mam serce wielkie jak stąd po Ural :bigsmile: i mnie takie ciepło zalewa :heartsabove:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    ja podpisuję się pod słowami migotynki. Moze dlatego, że jak patrzę na starszakato wiem jak ten nowoodkowy czas przez palce ucieka i ze to juz ostatni raz w życiu moge sie tym delektować tym zapachem główki tymi przytulaskami
    dziewczyny ile utrzymuje sie kikut pepka. Starszakowi odpadł po 7 dniach a mlodszdmu nawet sie nie szykuje
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    Ja też śpię z młodym i wysypiam się, mój czasem w nocy poje 10 minut a czasem 30 minut i nie wyobrażam sobie, że siedzę o 3 w nocy zaspana i przez pół godzi y trzymam go na rękach, a tak to tylko bok zmieniam, najpierw przebieram pieluchę, bo jak tego nie zrobiłam to rano było wszystko przelane. U nas jeszcze dochodzi cofanie się pokarmu i ja śpię tak czujnie że gdy zaczyna się dławić to słyszę i szybko podnoszę go pionu by złapał powietrze, nawet jak śpi wyżej na poduszce klin to mu się cofa, mimo odbicia po karmieniu, potrafi mu się cofnąć po dwóch godz. Lekarz powiedział że około 3 m-ca powinno minąć, mam nadzieję, bo kilka razy najadłam się już strachu,

    Treść doklejona: 13.12.13 12:54
    Hanny u nas długo się trzymał 3 tyg, ale nie babrał się, nie pachniał brzydko tylko był gruby, położna mówiła, że nawet ponad m-c może się trzymać. A głęboko wkładasz patyczek pod kikut aby osuszać z tych brudków ??
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 13th 2013 zmieniony
     permalink
    No ja też bardzo lubię jak Milcia się przytula i w nocy jest spoko ale rano mam dość. Nie mogę się ruszyć. Więc przynajmniej na pół nocy przydałoby mi się ją przenieść (choć wątpię, że się uda).
    Nei wiem to chyba bardziej instynktownie robię, ale zastygam w tej jednej pozycji w tym najgorszym miejscu. No a Milki tam nie dam, bo nie chcę by ona spała na twardym. Łóżka raczej teraz nie mamy szans zmienić.
    Jeszcze czasami z M. się zamieniam po karmieniu, ale ostatnio Milka często się podłącza do cyca w nocy więc nie ma mowy o zamianie.

    Co do smoczków to my wymieniamy co miesiąc.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 13th 2013 zmieniony
     permalink
    kachaw: Hanny u nas długo się trzymał 3 tyg,

    u nas się trzymał jakoś z 5-6 tygodni :)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    A mamuśki porodzie SN... Kiedy przestały Was boleć kości i stawy z obrębu miednicy?
    Bo ja po dłuższym spacerze czuję się jakbym właśnie urodziła kolejne dziecko.

    No i zastanawiam sie czy mój organizm gotowy by zacząć cięższe ćwiczenia? Czy może brak ćwiczeń po porodzie sprawia ze wolniej dochodzę do formy?
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeDec 13th 2013 zmieniony
     permalink
    mangaa: A mamuśki porodzie SN... Kiedy przestały Was boleć kości i stawy z obrębu miednicy?

    Mangaa ja w ogóle sobie nie przypominam takiego bólu, więc może nie wystąpił u mnie albo był mało dokuczliwy i nie pamiętam....za to do dziś czasem rano boli kręgosłup w części krzyżowej, dość mocno...:(((((
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    manga ja tez takiego bolu nie czuje, ale krocze mnie boli jakby mi ktos ciezarki poprzyczepial jak za dlugo stoje albo siedze na twardym :/ zastanawiam sie ile jeszcze to bedzie trwalo bo to uczucie jakby mi ktos naciskal od srodka nie wiem jak to wyjasnic :tooth:
    a to wkurza bo jestesmy np w sklepie to czasami ten bol jest tak dokuczliwy, ze ide do samochodu usiasc :/ ktos tak mial i moze mnie uswiadomic jak dlugo mam czekac? Chyba ze to skutki porodu SN mojej pysi 4900 ...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    No to dziewczyny żeście mnie uświadomiły, że każda inaczej to odczuwa. :wink:
    Mnie to najbardziej chyba kość łonowa boli...
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie, czytacie swoim dzieciom bajki? Kiedy zaczęłyście to robić? Ile miały Wasze pociechy?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    dzięki dziewczyny:) to widać moze długo. Nie bebra się. Polozna twierdzi że ładni się ing no ale nie wiedziałam że tak długo
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    OneKiss: Dziewczyny powiedzcie, czytacie swoim dzieciom bajki? Kiedy zaczęłyście to robić? Ile miały Wasze pociechy?


    ja próbowałam ale Misiek średnio zainteresowany, bo chyba brakowało mu kontaktu wzrokowego.... zdecydowanie bardziej lubił/ lubi jak mu śpiewałam/ mówiłam wierszyki :)
    a teraz jak próbuję mu coś przeczytać to zabiera książkę i zaczyna maltretować strony :p
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    Dziewczyny, dziękuję za wszystkie porady!!! Ciemieniuszce nie dała rady oliwka, nie dały rady okłady jak również emolium. Za to Mustella - już pomaga! Genialne, warte tej kasy :))))

    mamakasi: Potwierdzam, stelaker jest super. Po drugim użyciu wszystko zniknęło . Choć było tego mało. Smarowalam rano, zmywalam w kąpieli.


    No właśnie! U nas druga doba i połowy już nie ma, bomba!

    Mk28dni: ziewczyny gdzie znaleźć suwaczek odliczający w tygodniach? jedna z was pisała o tym że znalazła, ale nie wiem gdzie, szukam i wszędzie są w miesiącach..


    Mk, ja znalazłam :) Na Lilypie :)
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    OneKiss my z mężem czytamy :) ja obstawiam poezję, a on prozę. Hania lubi, jak jej obrazki pokazujemy, chociaż usilnie stara się wyrywać nam książki z rąk. Ja wolę rymowanki jej czytać, no ale jak napisałam wcześniej mąż czyta jej opowiadania i też nieraz słucha, a nieraz po prostu turla się po podłodze, a my siedzimy obok, jedno z nas czyta, uwielbiam to :wink:
    A zaczęliśmy szybko. W sumie od początku Hani czytałam, w sensie od czasów noworodkowych, na początku gazety na głos, jak mi się nudziło przy długotrwałym karmieniu, a chciałam żeby słyszała mój głos. Aż dotarłam raz do artykułu o tajskich prostytutkach w Przekroju i uznałam, że to jednak nie dla dzieci :cool: od tej pory bajki na tapecie codziennie.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    sardynka85: ja próbowałam ale Misiek średnio zainteresowany, bo chyba brakowało mu kontaktu wzrokowego.... zdecydowanie bardziej lubił/ lubi jak mu śpiewałam/ mówiłam wierszyki :)

    U nas też z tego powodu co u Sardynki najczęściej uskuteczniane jest śpiewanie i wierszyki.
    + tańce hulańce :))
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 13th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, ale trafiłam! po kąpieli na główce małej wypatrzyłam coś, co chyba jest ciemieniuchą :((( czy to wygląda jak taka biała skórka, chropkowata, coś jakby przykleiło się między włoskami. Czy to jest to?
    Doczytałam wasze wpisy i sama nie wiem, wy piszecie że wyczesywałyście to, a u małej po kąpieli to było jakby tłustawe, przyklejone, jak to wyczesać?
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    Ja tak skutecznie śpiewałam kosi-kosi, że Marcelinka już wie, że to trzeba klaskać i składa rączki razem do klaskania:) Bajek też muszę spróbować, bo na razie to M tylko ogląda książeczki bez tekstu, ale uwielbia to.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    Dziewczyny ja Was proszę o pomoc, młody dostał wysypkę pokarmową na buźce, na policzkach, czerwone chrosteczki, swędzą go jak diabli, bo trze buzię mino iż ma niedrapki założone, była położna i kazała smarować maścią dla niemowląt z wit A, ale mam wrażenie, że go to swędzi jeszcze bardziej. Najgorsze jest to że nawet nie wiadomo od czego, położna stwierdziła, że mogło być tak, że jadłam coś już od jego urodzenia, i to co go uczuliło mogło się kumulować i teraz wyszło, nie wiem ile w tym prawdy.
    Ale teraz pytanie co robić ?? co wyeliminować z diety nie wiem nabiał??
    Kiedy u Waszych pociech się coś takiego pojawiło co stosowałyście, moja kuzynka mówiła że ona zasypywała mąką ziemniaczaną, ale nie wiem czy tak można, mam wrażenie, że po tej maści bardziej go swędzi.
    Jak to nie zmniejszy się to w pon idę do lekarza, biedny budzi się co chwilkę bo tak go to swędzi :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeDec 13th 2013
     permalink
    OneKiss: Dziewczyny powiedzcie, czytacie swoim dzieciom bajki? Kiedy zaczęłyście to robić? Ile miały Wasze pociechy?


    Ja na początku mówiłam wierszyki, później w ruch poszedł Brzechwa, bo mi się repertuar wyczerpał, ale tak jak dziewczyny piszą, brak kontaktu wzrokowego, brak zainteresowania. Od tygodnia mam na to sposób. Kładę się z małą, głowa przy głowie, trzymam książeczkę nad naszymi głowami i czytam. Czasami spogląda na mnie, wtedy recytuję i patrzę na nią, ale przez większość czasu spogląda na książeczkę:bigsmile:

    kachaw u nas jak była wysypka od skazy białkowej to nic Łucji nie swędziało. Na skazę niczym nikt mi nie kazał smarować tylko wyeliminować nabiał z diety i podawać Delicol... W mące ziemniaczanej też kąpałam od czasu do czasu.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    Mk28dni: że wyczesywałyście to, a u małej po kąpieli to było jakby tłustawe, przyklejone, jak to wyczesać?


    Mk, jak samo nie zejdzie (bo ciemieniucha to na całej główce może być) to kup szczoteczkę mięciutką do zębów dla maluchów - ja taką szczoteczką sczesywałam, inną nie da rady.

    A ja znowu z pytaniem - Skrzacik ma katar i pokasłuje. Gorączki nie ma. Na katar sól fizjologiczna + maść majerankowa. A coś oprócz tego można mu dać? Cebion może? Do lekarza na razie z nim nie idę, bo tam gorsze choróbska, a Skrzacik się chyba przeziębił...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    The Fragile jak masz inhalator to najlepiej inhalacje 3 razy dziennie po 5 ml soli fizjologicznej, u nas zawsze 2-3 dni takich inhalacji i po katarze :)
    A tak to jeszcze polecam euphorbium, ale to już lepiej skonsultować z lekarzem :)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    kachaw krochmal jest dobry na wszelkie wysypki, również te alergiczne. Mozesz spróbowac, choć czasami też bywa, że maluch go nie toleruje (uczula się na skrobię ziemniaczaną).
    Ja bym najpierw spróbowała wyeliminować nabiał i cytrusy (jeśli jadłaś) na kilka dni i włączyłabym probiotyki - np dicoflor w kroplach, przy alergii pokarmowej jelitka źle funkcjonują.

    Łagodząco też możesz okładać glutami owsianymi (wiem, że brzmi nieciekawie no ale na mnie działało..). Gotujesz płatki owsiane tak by były mega miękkie i zrobiła się taka papka.Okłada się ciało tym, lub przecedzasz przez gęste sito i smarujesz ciało tą mazią. Możesz tez do kąpieli dodawać... Można to co ugotujesz włożyć do pończochy, zawiązać na końcu na supeł i włożyć do wanienki - w ten sposób płatki będą w ryzach a sam wyciąg wydostanie sie do wody.
    Generalnie działa przeciwświądowo.
    --
  2.  permalink
    Dziewczyny ja z takim pytankiem odnośnie "wymuszania" u niemowlaka. Jak przekonać teściową, że Natalka nie wymusza tylko mnie potrzebuje. Dzisiaj miałam akcje bo niunia odłożona do kojca zaczęła się wkurzać. A teściowa do mnie " ooo jak wymusza". Wzięłam Niunie na ręce. Mówie że ona nie potrafi wymuszać. A teściowa tylko głową pokiwała, bo przecież swoje wie. Jakich argumentów użyć. A może macie jakiś artykuł do poczytania to jej podsunę.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    cytrynka251: Jak przekonać teściową, że Natalka nie wymusza tylko mnie potrzebuje.


    Z artykułów to może coś takiego - Jean Liedloff - Noszenie dzieci i jego znaczenie. Ale teściowa pewnie i tak wie swoje :wink: Więc nie skupiałabym się na tym, żeby ją na siłę przekonywać, po prostu robiłabym swoje. Twoje dziecko, więc decydujesz. Teściowa może sobie kiwać głową, ale co z tego? A w razie prób narzucania czegokolwiek powtarzasz metodą zdartej płyty "mam na ten temat inne zdanie" :wink:
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 14th 2013 zmieniony
     permalink
    A ja sobie tak myślę........... czy jest jakikolwiek sens teściową uświadamiać ?
    Po co ? Na co ?
    Twoje dziecko, robisz jak uważasz, a to co ona sobie myśli [oraz komentuje] to szczerze powiedziawszy mi by zwisało i powiewało jak letnia sukienka między nogami :bigsmile::cool:

    Treść doklejona: 14.12.13 12:22
    O Hydro czytasz mi w myślach.
    Albo ja Tobie :wink::wink:
    --
  3.  permalink
    Dziękuję dziewczyny. U mnie z teściową jest tak że się bardzo dobrze dogadujemy. Mieszkamy razem. Nie chcę popsuć naszych relacji tym bardziej że będzie się Niunia zajmowała po moim powrocie do pracy. Wolałabym jej jednak na spokojnie wytłumaczyć. Może zrozumie. Ona tak twierdzi z niewiedzy. Chyba.Kolejną rzeczą jest rozszerzenie diety. Chciałabym blw bo to cudowanie i stawanie prawie na głowie żeby nakarmić niunie strasznie mnie irytuje. Mówię dam jej warzywa ugotowane do rączki no i wtedy słyszę że przecież Natalka jest za mała i nie umie gryźć. Zrób jak uważasz. No i tym sposobem ja się wylamuje bo boję się że Natalka się zadławi i będzie to moja wina. Myślałam żeby dać jej książkę do poczytania o blw. Z tesciowa mam dobrze, nigdy się nie klucilysmy, jak byłam w ciąży i musiałam leżeć to bardzo o mnie dbala, kiedy gdzieś wychodzimy to bez problemu zostaje z niunia. Aj musiałam się wygadać.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 14th 2013 zmieniony
     permalink
    cytrynka251: Mieszkamy razem. Nie chcę popsuć naszych relacji



    No więc tym bardziej bym zostawiła sprawę tak, jak jest i nie wdawała się w tłumaczenia żadne.
    A skąd wiesz, że jak jej podrzucisz do poczytania książki to ona nie uzna, że masz ją "za głupią", że ją próbujesz uświadamiać [ją, która niejedno dziecko już odchowała] etc ?
    Ja bym - osobiście - nie ryzykowała, no ale skoro piszesz, że jest spoko to może się nie obrazi tylko podejdzie do sprawy jak człowiek :cool:
    --
  4.  permalink
    Śmiesznie nawet to brzmi że dziecko 8 miesięczne wymusza...ledwo się nauczyło siadać,raczkować a już potrafi wymuszać i manipulować ludźmi szok:shocked::shocked::shocked:
    Moja np.ostatnio lubi w dzień zasypiać jak się ją polula,całuje i przytula i czy to znaczy że wymusza bo nie uśnie bez tego...przecież ewidentnie widać że dziecku potrzeba pieszczot,całusków,bliskości po prostu.Najlepiej zrobić tak jak teściowa uważa czyli wsadzić dziecko na cały dzień do łóżeczka czy tam jakiegoś kojca i nie zwracać uwagi że ona chce się pobawić z rodzicem czy też po prostu z nim pobyć.Moja prawie że w podobnym wieku jak Natalka a gołym okiem można dostrzec kiedy chcę się poprzytulać bo normalnie potrafi się już tulić i całuje nawet tak fajnie otwiera usta jak do gryzienia tylko nie gryzie a całuje i ślini mnie przy tym masakryczne,uwielbiam to:bigsmile: Jeżeli dziecko przy każdym jak to Twoja tesciowa mówi wymuszeniu ma mnie nagradzać takim mokrym całuskiem i tuleniem się to jestem jak najbardziej za ,za takim wymuszaniem:bigsmile::bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoreliz21
    • CommentTimeDec 14th 2013 zmieniony
     permalink
    kachaw u mojej Małej (7 tygodni teraz) tez były takie krostki i szorstkie policzki...wyeliminowanie nabiału nie pomogło na dłuższa mete a banany i biszkopty prawdopodobnie...mam zapisana maść dla niej od pediatry z wit A+E i cos tam jeszcze..robioną w aptece...policzki jak nowe. Od 2 tygodni zapisuje co jem w ciagu dnia i co Mała ma na twarzy i patrze na nią...moze zjadłaś cos bardziej przyprawionego..ostrzejszego...ale faktycznie lepiej niech zobaczy to pediatra jak tak mocno go swędzi...a i nie kazała mi smarować innymi kremami czasem i nawet buzkę przemywać emolium delikatnie...tylko ta maść 2 razy dziennie...
  5.  permalink
    No ja sobie przypominam, ze mojego mlodego od bananow wysypywalo a takze od kubusia, wiec nie spozywalam tego karmiac.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    Aga, u mnie to samo. Z rodzicami mam super relacje ale jak słyszę o wymuszaniu, rozpieszczananiu i "co to będzie od tego noszenia i bujania " i kiedyś było..... to mi się flaki wywracaja :tongue:
    Dawałam do czytania ale to nie ma sensu, bo usłyszałam tylko że teraz to co rusz coś nowego wymyślają i za 10 lat pewnie będzie inna teoria. Ech....
    Raz się nawet prawie nie pokłócilam i chyba zrozumieli że ja tak na serio mówię.:shocked:
    I teraz po prostu mówię co myślę i ich teksty puszczam koło uszu. Albo mówię że mój dr tak powiedział a oni liczą się z jego opinią .

    Co do blw to u mnie ani jednego zęba a ćwiartki jabłka są gryzione na kawaleczki . Wczoraj trochę kaszy gryczanej zjadła. Coraz lepiej jej idzie.
    Więc się nie daj i próbuj !!
    --
  6.  permalink
    Dziękuję dziewczyny za odzew. Chyba sobie odpuszczę przekonywanie. Będę robiła tak jak czuję żeby Niuni było dobrze. Tak jak mówicie to ja jestem mamą.
    A zmieniając temat.... mój dzidziuś raczkuje!!:-) W końcu do przodu:-)Przed wczoraj zaczęła pełzać a dziś już raczek pełną gębą:-)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    sardynka85: The Fragile jak masz inhalator to najlepiej inhalacje 3 razy dziennie po 5 ml soli fizjologicznej, u nas zawsze 2-3 dni takich inhalacji i po katarze :)


    No nie mam :((

    A Skrzacikowi tak furczy w nosku jak lokomotywie :cry: Daję maść majerankową, odciągamy katarkiem, ale odciąga się prawie tyle, co nic. To co tak kurka furczy!?
    --
    • CommentAuthorkarobella
    • CommentTimeDec 14th 2013 zmieniony
     permalink
    Fragile a "leci"małemu ten katar ? Czy podejrzewasz katar przez to furczenie ? Bo może to sapka niemowlęca ? Ja pamiętam jak moja mała tak furczała a kataru widać nie było, ani gorączki nie było ( tylko delikatne "chrapanie", normalnie jadła, spała i podejrzewałam tą sapke, choć też nie wiem czy słusznie. U nas trwało to z jakieś 2-3 tygodnie(przy czym raz bardziej furczło, raz mniej ) i przeszło :)
    A dodam że byłam wtedy jakos zaraz po tym u pediatry na patronażu i malutką osłuchiwała i była czysta ( żeby zaraz nie było ze coś " przeoczyłam i nie zareagowałam " :wink: )

    Aaa zapomniałam dodać, u nas pomogła sól fizlologiczna + mokre okłady na koloryfer i micha z wodą :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    Ja to z sapką poszłam do pediatry, bo myślałam że Mały ma katar.. no siara była ale na zaś będę wiedzieć :p
    -- [/url]
    • CommentAuthorkarobella
    • CommentTimeDec 14th 2013 zmieniony
     permalink
    Asiula ja też chciałam iść do pediatry ale mój M się złościł że małej nic nie jest a w przychodni może złapać jakiegos wirusa, ja się wściekałam na niego że przecież jestem matką i skoro podejrzewam ze małej coś dolega to pewnie tak jest :wink:, w końcu postanowiłam że poczekam parę dni i będę malutką obserwować czy nic się wiecej ne dzieje no i przeszło :bigsmile:. Ale gdyby nie mój M to też bym poszła do pediatry.

    Heh tak właśnie teraz do mnie dotarło że byłam baardzo przewrażliwiona i spanikowana, biedny mój M, zarzucałam mu że nie zależy mu na małej bo ewidentnie jej coś dolega a on bagatelizuje :rolling:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    karobella: Fragile a "leci"małemu ten katar ?


    Sapka to nie, bo Krasnal miał i to zdecydowanie nie to. Katar nie cieknie, ale mały jak je to robi często przerwy, żeby złapać oddech, oddycha w nocy przez buziolka :((( I nie wiem co oprócz tej maści majerankowej mogę...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 14.12.13 19:37</span>
    Właśnie nie chcę z katarem lecieć do przychodni, bo tam gorsze rzeczy teraz może złapać...
    --
    • CommentAuthorkarobella
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    Ojej bidulek :(
    --
    • CommentAuthorewer
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    Ja z tych przewrazliwionych.
    Mam prywatnie pediatre, bez kolejek, poczekalni pełnej zarazkow, zawsze uważam że leipiej wczesniej zadziałać niz Pozniej coś mocniejszego.
    Ja bym pewnie się pokazała jeśli pokasluje,bo z katarkiem to sobie poradzicie. Polecam euphoribum, marimer, nawilzacz.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    Ewer, u nas też prywatnie, ale jak z Krasnalem kilka razy tak poszłam to skończyliśmy z gorszym świństwem...

    Marimer można u takiego malucha?
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    The_Fragile: Marimer można u takiego malucha?
    --


    znalazłam coś takiego, od 1 dnia
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    The_Fragile: Marimer można u takiego malucha?


    spojrzałam na opakowanie (bo mam w domu) i jest napisane, że dla dzieci od 1 dnia życia, więc raczej można :)

    ale ze swojej strony bardzo ale to bardzo polecam zakup inhalatora...my kupowaliśmy na szybko jak Misiek miał taki katar, że kapało mu z nosa na podłogę i już po jednym dniu inhalacji było duuuużo lepiej a po 3 dniach praktycznie nie było już kataru :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny, a inhalator od rodziców pożyczę, bo na bank mają...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeDec 14th 2013 zmieniony
     permalink
    Inhalator to dobra rzecz. Przy dzieciach naprawdę warto mieć.
    Frag, mały pokasłuje? Nas neonatolog bardzo uczulała. "Zdrowy noworodek nie kaszle". Powtarzała kilka razy. Katar katarem, ale skoro pokasłuje, to trzeba u lekarza pokazać. Skrzacik jeszcze maleńki jednak jest.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    Nana, rano pokasływał, a później już nie, więc nie wiem co to było. Jak jutro się powtórzy to dla świętego spokoju pójdziemy. Kurka, po raz pierwszy mi taki maluch choruje no :(
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    Mikołaj też miał epizody kaszlu. Zdarzało się może kilka razy na dobę. U maluchów infekcje mogą się rozwijać błyskawicznie i ja akurat byłam bardzo przejęta. Nam neonatolog kazała kupić sulfarinol (stosują na oddziale). Zakraplać nim rano i przed snem. Pomagał, ale wiesz, dostaliśmy go z polecenia lekarza, który dziecię widział. Wodą morską lub solą płukać nosek i oczyszczać przed każdym karmieniem. Synuś poradził sobie, choć miał wówczas niecałe trzy kilogramy.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.