Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    nana81: maluchów infekcje mogą się rozwijać błyskawicznie i ja akurat byłam bardzo przejęta.


    Wiem, dlatego mierzę mu co jakiś czas temperaturę, patrzę co z tym noskiem... Nie wiedziałam, że sól morską można, bo ja mu tylko po 2-3 kropelki soli fizjo, a ona działa tak sobie...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeDec 14th 2013 zmieniony
     permalink
    "Zdrowy noworodek nie kaszle"

    A mój pokasłuje od urodzenia :/ i przerobiłam z nim x lekarzy, miał też leczone niby bezobjawowe zapalenie płuc ale pokasływanie zostało...z tym, że obecnie przy ząbkowaniu i mega ślinieniu to takie pokasływanie kilka razy na dobę to już nic dziwnego...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeDec 14th 2013 zmieniony
     permalink
    My akurat nietypowi troszkę byliśmy. Jednak neonatolog badając młodego o godz.11, uczulała nas bardzo, na to byśmy byli czujni. Mieliśmy iść do lekarza nawet jeszcze tego samego dnia wieczorem, gdybyśmy nie byli pewni, że jest tak jak było. Dzień później byliśmy umówieni na patronaż i wiedzieliśmy, że rodzinna osłucha Mikołaja.
    Co do soli,stosowaliśmy fizjologiczną i disne mar.Wszystko uzgodnione z lekarzem.
    U takich maluchów naprawdę zwykły katar potrafi spędzić sen z powiek.
    Jesteś czujna i doświadczona więc na pewno nic Wam nie umknie.

    Hmmmm...Sardynko, lekarka zdanie dotyczące kaszlu powtarzała jak zdarta płyta, dlatego pewnie tak w głowie zostało. Ciekawe dlaczego Twój Miki pokasłuje...
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    ostatnio mniej czasu by tutaj zaglądac a tyle sie dzieje
    Hanny witaj.:))
    co do ciemieniuszki miala corcia troche w brwiach ale po 2-3 dniach smarowania oliwką minęło

    do noska stosujemy disnemar sporadycznie ( 2 razy po okolo 2 dni) Agatka nawet dobrze znosi to psikanie.
    Sony- ooo Twoja Kalinka wpedza nas w kompleksy razem z Adasiem Asi...my na razie fikamy na bok jak nie ma pieluszki.:)) Obiecywalam sobie ze nie bede porownywac, kazde dziecko ma swoj rytm...ale pozazdroscic troche moge no nie?:tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeDec 14th 2013
     permalink
    The Fragile moja Marcelina też dostała katar jak miała 4 tyg. Najpierw jej tak furczalo w nosie, a dopiero na drugi dzień katar zaczął lecieć i można było go odciagac. Lekarza zawolalismy do domu bo bałam się z takim maluchem do przychodni iść.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Kurczę, cały czas ma katar, idę do apteki się poradzić jeszcze, bo dzisiaj przecież niedziela, w razie czego jutro do przychodni. Krasnal zaraził mnie, a ja SKrzata :((( Krasnalowi po tygodniu katar przeszedł, mnie dopiero dzisiaj zaczyna, wiec liczę na to, że Skrzacikowi też przejdzie.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Frag,uzywaj ten marimer baby,on ma delikatny rozprysk i bardzo pomaga. po psiknieciu najlepiej oczyscic nosek ,,katarkiem,, (bo frida slabo wyciąga).
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Montenia, właśnie tak zrobiliśmy przed chwilą - prawie nic nie wyciągnęłam (katarkiem). Czy to możliwe, że nawet taki mały katarek tak furczy? :shocked: Normalnie jakby miał nie wiadomo ile gilków w nosie.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Ja też używałam disnemara dopóki niedawno nie odkryłam marimer baby - super jest! za to sterimar to jakaś porażka jest...wyrzut jak nie wiem;O
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    http://dziecisawazne.pl/jak-dziala-wirtualny-pediatra/

    a moze komus sie przyda, zawsze mozna sie uspokoic. a na koncu artykulu jest kod ktory umozliwia do konca roku przetestowanie serwisu za darmo :)
    --
    • CommentAuthorkarobella
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie proszę, jak układacie swoje dzieci do spania ( niemowlaki )? Wczoraj była u nas szwagierka i mówi że powinnam kłaść mała raz na jednym, raz na drugim boku bo wg niej mała się przekrzywia :shocked: leżąc na wznak i będę musiała jeździć z nią na rehabilitacje. A ja nie wiem o co jej chodzi bo jakoś nie zauważyliśmy z M żeby sie przekrzywiała czy coś w tym stylu . Malutka leży właśnie na plecach, codziennie kładę ją tez na brzuszek i najmniej godzinkę dziennie śpi na brzuszku, na boki nie kładę i już nie wiem czy słusznie :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    My układamy na wznak, jak byliśmy u lekarza z bioderkami, to mówil, ze masa dzieci teraz ma dysplazję od układania na boki.. Nie wiem ile w tym prawdy :P
    A głowę kładziemy mu na bok w razie jakby miało mu się coś ulać, chociaż nawet jak bym go na bok połozyła to by się przekręcił bo on toleruje tylko plecy albo brzuch, a na boczku jakoś nie bardzo..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    karobella: Wczoraj była u nas szwagierka i mówi że powinnam kłaść mała raz na jednym, raz na drugim boku bo wg niej mała się przekrzywia


    My na boczku układamy i jednego i drugiego, ze wzgledu na główkę, żeby się ładnie kształtowała :) Ortopeda nam mówił, że to dobry sposób układania i jeśli z bioderkami jest wszystko ok to taki sposób absolutnie im nie zagrozi, a zabezpiecza dziecko m.in. przed zakrztuszeniem się jak uleje.
    --
    • CommentAuthorkarobella
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Dziewczyny dzięki za odzew :wink: . My problemów z ulewaniem na szczęście nie mamy :) . Argument o główce rozumiem,sama układałam małą na początku na boczki ze względu właśnie na główkę ale to trwało do momentu aż mała zaczęła się buntować spaniem na boczku, zdecydowanie woli plecki lub brzuszek, nie pojmuję natomiast jakiegoś przekrzywiania się :shocked:
    Jak wyszliśmy ze szpitala i ta właśnie szwagierka gdy zobaczyła że kłade po kąpieli malutką na brzuszek to była mega zdziwiona i stwierdziła że to za wcześnie,a ja małą od początku na brzuszku kładłam(rzecz jasna pod kontrolą) i dlatego nie bardzo biorę pod uwagę jej rady , ale dla pewności chciałam się Was poradzić
    :wink:. Po świętach będę z małą na szczepieniu więc podpytam jeszcze pediatry co ona o tym sądzi
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Na boku odradzają klasc takie malutkie dzieci,e względu na ryzyko odkształcenia talerzy kosci biodrowych. Moja corka(zresztą obie) bardzo mocno i długo ulewaly. Z reguly kladlam na wznak z glowka odwrocona raz w jedna, raz w druga strone, oczywiście czasem zdarzylo się polozenie na boku ,ale nie na długo, no i brzuszek obowiązkowo codziennie chociaż na kilka minuta w ciągu dnia. Nie pieluchowalam zadnej córek,mimo,ze u nas nagminnie zaleca się to bez zadnego wskazania(obie corki miały bardzo dobrze rozwinięte te panewki,chyab to grupa A była-musiałabym sprawdzić.). Ale wlasnie lekarz ,który wykonywal to badanie wlasnie kazal szczególnie uwazac na pozycje na boku. To chyba jest szczególnie ważne do ok 2m-ca zycia,bo potem tam wszystko dojrzewa i twardnieje i to kładzenie na boczku nie jest już takie ,,groźne,,.
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    No to my kładziemy dokładnie jak montenia :)
    Dziewczyny, a czy u Was tak jest, ze np. jak wieczorem mąż chce wziąć ululać dziecko, to ono się jakoś buntuje ?
    Adaś, to kiedy tata go bierze, zaczyna płakać aż się zanosi, a w dzień się do niego cieszy i gada jak najęty. Tylko ja go przejmę i cisza..
    Na początku myślałam, ze to może wina męża, bo widzę, ze jak Adaś zaraz nie odleci to on jest trochę zły i może Adaś to czuje, ale już sama nie wiem..
    Tylko on go bierze i jest ryk na całego.. U mnie się przytula i leży, po chwili już sam śpi.. Może czuje ode mnie mleko i to go uspokaja ?
    Ja już sama nie wiem.. Moze coś źle robimy?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziękuję Wam za rady odnośnie tej alergii pokarmowej, wczoraj była masakra, tak go swędziało że darł się tylko na rękach lub przy piersi a nawet pierś nie była ratunkiem, bo puszczał pierś i tarł policzkiem o nią, oczywiśie sobota, żaden lekarz nie odebrał tel no i z duszą na ramieniu pojechaliśmy do przychodni gdzie jest opieka świąteczna a tam wiadomo przyjmują dzieci chore, mąż czekał z nim z dala od ludzi, ale w gabinecie u lekarza przed nami było z 20 chorych osób mam nadzieję że nic nie złapał.
    Więc tak lekarz kazał kąpać w emolientach, ale ponieważ on ma wysypkę na buzi tylko i szyi to przemywam mu kilka razy dziennie buzię w przegotowanej wodzie z emolium i smaruję kremem emolium i to na szczęście działa, jest mniej czerwone i szorstkie. Od wczoraj zero laktozy i jajek - cholera nawet nie zdawałam sobie sprawy, że laktoza jest nawet w parówkach. Położna mówiła, że mogłam przez te 8 tyg jeść coś co go uczulało, ale nie dawało efektu tylko się kumulowało i teraz jak ma 8 tyg a jest właśnie szczyt niedojrzałości układu pokarmowego wyszło, też mi mówiła o biszkoptach, lekarz to potwierdził. Nawet teraz trudno określić co go uczuliło. Wiem że na min 2 tyg muszę to odstawić.
    Mówicie żę banany też uczulają, cholera bo ja jem jednego dziennie do kaszy jaglanej, jak trzeba to to też odstawię.
    Jeszcze tylko dodam że kupiłam wczoraj makaron bez jajek, bez glutenu i bez wielu różnych rzeczy, na szczęście nie bez smaku :bigsmile: i kupiłam mleko ryżowe, mogę dodać do naleśników lub do kawy
    Wklejam zdjęcia jak buźka wyglądała wczoraj - to jest ta ładniejsza strona twarzy

    a tak wygląda dziś
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeDec 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Wiecie, każdy ma swoją działkę i mówi inaczej :wink: Pielęgniarki na intensywnej nakazywały (i same tak robiły), bysmy dzieci kładły na boczkach na zmianę i na brzuszku (dzięki nim przekonałam się,że spokojnie dziecię może tak leżeć bez mojej nieustannej przy nim obecności). Broń Boże na wznak... Z kolei ortopedzi wiadomo. Wydaje mi się, że we wszystkim trzeba umiaru po prostu. Mikołaj leży na boczkach na zmianę i na brzuszku. Na bioderka noszę go w chuście no i ten brzuszek :wink: Starsze leżały głównie na wznak i wszystko z nimi ok :wink:
    Karobella, szwagierka miała sporo racji. Każde dziecko ma swoją ulubioną stronę,zwykle prawą. To preferencja nabyta w życiu płodowym. Dziecko w łonie mamy leży zwykle na jednym boku. By nie rozwijało się asymetrycznie poza brzuszkiem, trzeba zmieniać ułożenie i obserwować ale bez szaleństwa :cool: Rehabilitantka, oglądająca Mikołaja, nam o tym opowiadała. Poza tym przerabialiśmy preferencję prawej strony z Emisią. Miała nawet podejrzenie kręczu szyi. Właściwe postępowanie i masaż unormowały sytuację.
    Kachaw, biedny Mimik (Emilka tak mówi na swojego kuzyna o tym imieniu)... Kazali tak od razu wszystko Ci odstawić? Może warto to jeszcze skonsultować, bo zostanie Ci chleb i woda :neutral: O siebie też nie zapominaj dbać.
    Czyli to nie potówki po noszeniu w chuście... Mój młody też ma suche miejsca na buźce, ale na razie bez paniki.
    Frag, może to jednak sapka... Nawet po inhalacjach nic nie udało się wyciągnąć?
    --
    • CommentAuthorkarobella
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny,muszę przyjrzeć się dokładnie ulubionej pozycji malutkiej, jak zauważę że leci bardziej na jeden bok to trza będzie to korygować kładąc raz na jednym,raz na drugim boczku .
    Asiula u nas tego problemu nie ma, zresztą może dlatego że malutka po kąpieli zjada butle po czym odbija i kładziemy ją do łóżeczka, tam z pół godziny się rozgląda po czym usypia. Zauważyłam że młoda potrzebuje właśnie po kąpieli takiego wyciszenia że sama w łóżeczku poleży i zasypia ( jak przetrzymamy ją dłużej na rękach do odbicia to się denerwuje, a odłożona do łóżeczka uspokaja się). Przy czym nie ma znaczenia czy karmię ją po kąpieli ja czy mąż :)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Nie nana potówki miał swoją drogą, ale to w zeszłym tyg a teraz doszła ta wysypka, nie no nie przesadzajmy że chleb i woda, tyle teraz osób jest uczulonych na laktozę, żę w sklepach ze zdrową żywnością jest trochę produktów bez mleka. Najwyżej zostanę weganką :wink: wszystko dla młodego
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Nana, nie sapka, w końcu wezwaliśmy lekarza, bo pokasływał znowu. Osłuchowo czyściutko, po prostu odkasłuje to, co mu spływa. Ma katar spory, dostaliśmy Nasivin + sól morska i noszenie w pionie + spanie z podłożonym czymś pod materac, a w dzień w leżaczku ma siedzieć, żeby jak najwięcej w pozycji pionowej był. No i tyle, mam nadzieję, że mu szybko przejdzie. A z tym furczeniem to lekarka powiedziała, że dzieci tak mają - może być mało wydzieliny, ale furczy jak w traktorze...
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    The_Fragile: + spanie z podłożonym czymś pod materac

    O właśnie. Też kładłam młodego wyżej. Będzie dobrze.
    No i wiesz, na czym stoisz.

    Treść doklejona: 15.12.13 18:57
    kachaw: Najwyżej zostanę weganką :wink:

    Czego się nie robi dla maluchów :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    KASIA a może to jednak nie skaza ?
    Moja Nina wysypana była identyko, w podobnym do Dominika wieku.
    No po prostu armagedon, wieczorem luz a następnego dnia rano jej buzia [i nie tylko bo miała też brzuszek i nóżki zesypane] taka jak u Dominika na peirwszym zdjęciu.
    Oczywiście wizyta u lekarza, maści jakieś przeróżne [bo też ją swędziało niemiłosiernie] i diagnoza - 100 % skaza, odstawić cały nabiał.
    Ale ja nie odstawiłam i po kilku dniach nie było ani śladu wysypki, świądu a skóra cudna i śliczna była.
    Moim zdaniem lekarze często na wyrost skazę diagnozują a ponoć naprawdę bardzo mało dzieci ją ma...
    Poza tym mnie wtedy zdziwiło, że Ninka już ok 2 mscy miała i nagle miała przestać tolerować laktozę ? Tak z dnia na dzień ?
    Dziwne trochę prawda ?
    W każdym razie mam nadzieję, że u Was to jednak coś innego.
    A może zjadłaś jakąś czekoladę etc ?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    teo a czekoladki nie można? Bo ja teraz wynagradzam sobie brak snu czekoladkami;)
    --
    • CommentAuthorewer
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Kachaw mój Adi borykał sie z takimi problemami prawie do skończenia roku.

    Odstawilam wszytsko, co moglo uczulać. Sprawdzałam reakcje po jedzeniu przez mnie roznych rzeczy- nigdy nie znalazłam jakiegoś punktu odniesienia, reakcja na dany produkt raz była, raz nie.
    Odstawilam Małego i wszystko przeszło. Zachodzę w głowę co tak naprawde bylo przyczyna. Moja Pani doktor twierdzi uporczywie że cos co ja jadłam.
    Ale ja statnio wysnułam nowy wniosek. Pierwsze zmiany pojawily sie po pierwszym szczepieniu, i utrzymywały się jakieś 3 miesiące po ostatnim szczepieniu- była to 3 dawka hexy) Póżniej mieliśmy przerwe w szczepieniach prawie 1 rok i 3 miesiące. I w tym czasie wszytko przeszlo i nigdy juz żadna zmiana skórna sie nie pojawła, gdy nawet pił mleko krowie- co ja nie robiłam jak go karmiłam. Adi je`wszytko.
    Nie wspomne ile lekow wybralismy typowo antyalergicznych.

    Czy wy ostatnio sie moze szczepiliście???

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 15.12.13 20:40</span>
    Chodzi mi o szczepienie` w 6 tyg zycia - pierwsza dawka hexy
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Hanny: teo a czekoladki nie można?


    E móc można tylko mi koleżanka wtedy podpowiedziała, że czekolada jest silnym alergenem i to ona mogła być przyczyną Ninkowej wysypki z mega świądem połączonej.
    A nie skaza białkowa.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Kachaw, ja też piję mleko ryżowe, w sklepie eko jest też zwykłe mleko pozbawione laktozy. Kupiłam sobie też ciastka bez laktozy i gluteny - zamiennik biszkoptów które uwielbiam. A jak ty robisz naleśniki, bez jajek?
    U nas ta ciemieniuszka taka minimalna jest ale zapodałam dziś Emolium.
    Jutro umawiam się do rehabilitanta, mała dalej wygina się w łuk, czas to sprawdzić.
    --
  1.  permalink
    The_Fragile u nas też kaszel i lekki katar. Poszliśmy do lekarz i osłuchowo oki. Przepisał nam JuvitC i Sinecod no i oczywiście Disnemar i (od piątku) dzisiaj już zdecydowanie lepiej. Mówił, że to zwykłe przeziębienie i jak jesteśmy na piersi to powinien dać radę;)

    Coraz mniej czasu mam żeby do was zaglądać. Teraz jak małż pojechał do pracy to nie wiem w co ręce włożyć a i czasami brakuje mi rąk ;) staram się być na bieżąco ale z pisaniem to już gorzej.

    W sobotę lecimy do Sis do UK na święta ;) Już się nie mogę doczekać ;) Ciekawa jestem jak Julek zniesie lot - macie jakieś doświadczenie?? My lecieliśmy jak Maks miał ok 1,5 roku więc był już duży ale z takim maleństwem jeszcze nie leciałam.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Kachaw - no ja weganką zostałam:bigsmile: Weganką jedzącą mięso:tongue:
    Przez ibternet pozamawiałam sobie mleko, śmietanki różne roślinne oraz karob - zamiennik kakao. I różności można w kuchni porobić. A naleśniki też robię bez jajek - tylko wtedy koniecznie woda gazowana. A biszkopt można samemu upiec bez jajek, ale dla spulchnienia trzeba dodać łyżkę octu balsamicznego lub winnego. Przepisy są w necie. Ja już nie mam problemów z przygotowywaniem ciast i smakołyków :bigsmile:

    Co do spania - to Mask tuż po urodzeniu spał na pleckach z główką na boczku. I dostałam ochrzan od babek zajmującyh się noworodkami, że szyję mu wykręcę, że musi być na boczku. No i zaczęłam na boczku układać. Po czym ortopeda powiedział, że spanie na boczku jest najgorszym co może być dla dziecka. Że ma spać na pleckach z nóżkami rozłożonymi, a główką na boczku. I ja mu główkę raz na jedną a raz na drugą stronę układałąm. Ale tak od 2 tyg. Maks odkłądany na plecki przekręca się na boczek i tak zasypia.Nie wiem czemu.
    -- ,
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Ewer,u nas tez po infarixie wystpilo zapalenie skory:confused:
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Dżasti, a jest może jakiś zamiennik masła bo nie mogę nigdzie znaleźć informacji. Wiem że można smarować oliwą, ale może jest coś innego. Używałam oleju kokosowego do smarowania ale nie do wszystkiego mi pasuje..
    --
    •  
      CommentAuthorAlinka
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    karolinka81: W sobotę lecimy do Sis do UK na święta ;) Już się nie mogę doczekać ;) Ciekawa jestem jak Julek zniesie lot - macie jakieś doświadczenie?? My lecieliśmy jak Maks miał ok 1,5 roku więc był już duży ale z takim maleństwem jeszcze nie leciałam.

    Uwierz mi ze duzo lepiej jest leciec z takim 3 miesiecznym maluchem niz 1,5 rocznym, ciekawym wszystkiego dzieciakiem !! Julka w razie czego przytulisz do siebie i bedzie dobrze, takie dzieci czesto nie kojarza za bardzo co sie dzieje w koło.... i przesypiaja cała taka podróż.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Poza tym mnie wtedy zdziwiło, że Ninka już ok 2 mscy miała i nagle miała przestać tolerować laktozę ? Tak z dnia na dzień ?
    Dziwne trochę prawda ?

    Teo nie wiadomo co to , na co ta alergia położna i lekarz tłumaczą, żę coś co jadłam odkładało się i akurat teraz wyszło, no mam niby odstawić coś co ponoć najwięcej i najczęściej alergizuje.
    Ale ja statnio wysnułam nowy wniosek. Pierwsze zmiany pojawily sie po pierwszym szczepieniu, i utrzymywały się jakieś 3 miesiące po ostatnim szczepieniu- była to 3 dawka hexy) Póżniej mieliśmy przerwe w szczepieniach prawie 1 rok i 3 miesiące. I w tym czasie wszytko przeszlo i nigdy juz żadna zmiana skórna sie nie pojawła, gdy nawet pił mleko krowie- co ja nie robiłam jak go karmiłam. Adi je`wszytko.

    Ewer nie strasz mnie bo we wtorek byliśmy na 5w1 Infarix wtedy miał już trochę zmian na buźce i szyjce ale nie aż tyle, pokazywałam lekarzowi, były to potówki i co to twojemu dziecku jakoś znikało i się pojawiało ?? czy jak
    Kachaw - no ja weganką zostałam Weganką jedzącą mięso
    Przez ibternet pozamawiałam sobie mleko, śmietanki różne roślinne oraz karob - zamiennik kakao. I różności można w kuchni porobić. A naleśniki też robię bez jajek - tylko wtedy koniecznie woda gazowana. A biszkopt można samemu upiec bez jajek, ale dla spulchnienia trzeba dodać łyżkę octu balsamicznego lub winnego. Przepisy są w necie. Ja już nie mam problemów z przygotowywaniem ciast i smakołyków

    No ja też będę weganką jedzącą ryby i mięso, teraz to się nawet boję wprowadzać nowy produkt, myślałam o soczewicy i cieciorce aby uzupełniać źródła białka, mam po drodze sklep eco zajrzę co tam mają, moja mama przerażona pyta co ty będziesz jeść na święta, a czy to ważne, rybę po grecku i barszcz :bigsmile:
    --
  2.  permalink
    Alinka mam właśnie taką nadzieję, że prześpi ;) W sumie 1,5 roczny Maks też przespał lot ;)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Dziewczyny mam przed sobą ulotkę szczepionki i jest napisane w :kiedy nie stosować szczepionki infarix gdy wystąpi po niej swędząca wysypkę skórna idę jutro lub we wtorek bo jutro nie przyjmują chyba dzieci zdrowych do mojego lekarza, biorę ulotkę i pokażę lekarzowi, ale jak znam życie powie że to zbieg okoliczności a to reakcja alergiczna na pokarm.
    A wysypka coraz większa ma już na klatce piersiowej, co prawda nie za dużo, ale jeszcze wczoraj mia tylko trochę na szujce i na karku :cry:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 15.12.13 22:26</span>
    ps jest też ta skórna reakcja w objawach po szczepionce
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Kasia ale sama napisałaś, że już przed szczepieniem miał wysypkę na buzi i szyi.
    Więc to chyba nie po szczepionce skoro już wcześniej było.....

    A mojej Ninie zaczęło się na buzi - policzki, szyja. Potem był brzuszek i plecki a na samym końcu uda, pachwiny i dupka.
    Po trzech-czterech dniach zeszło.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Kachaw, u nas było zapalenie skory. Dostala duza wysypke ok. 2 tygodni po szczepieniu 5 w 1. Potem dolaczyly drzenia glowy. Wiecej szczepiona nie była.

    Uploaded with ImageShack.us

    Uploaded with ImageShack.us

    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Teorko a też była jakoś wtedy Ninka szczepiona??
    Miał ale to były raczej potówki, a może tak zaczynała się ta wysypka, bo ona rozkwita z dnia na dzień, właśnie trochę na szyjce i buźce kilka potem jak byłam u lekarza już mia na buźce i krawędzie włosów, lekarz powiedział żę to potówki i wietrzyć a jak się pojawią główki to dezynfekować octaniseptem, wtedy był szczepiony, i tak z dnia na dzień coraz więcej.
    Teo i co samo zniknęło a ty nadal karmiłaś piersią i się jeszcze pojawiało czy nie, smarowałaś czymś ??

    Monteniu ty mnie nawet nie strasz tym drżeniem głowy a jak to się objawiało?? na co mam zwrócić uwagę jakby co?? u Nas nie ma placków jak u ciebie tylko takie malusie krosteczki, których jest w pewnym miejscu tak dużo, że tworzą całe skupiska i są wystające.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 15th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, w dwa tygodnie po szczepieniu mogą wystąpić jakieś objawy? może nie powinnam pytać na tym wątku ale czytam co piszecie i zaczęły mnie zastanawiać pewne objawy. Szczepiłam 6w1.
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeDec 15th 2013
     permalink
    Kachaw,mały miał rumień po urodzeniu, może to coś dalej z tym powiązanego...

    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 15th 2013 zmieniony
     permalink
    kachaw: Teorko a też była jakoś wtedy Ninka szczepiona??



    U nas to uczulenie wyszło ponad miesiąc po szczepieniu, więc nie wiązałam wtedy tych dwóch rzeczy.
    I dzisiaj tez bym nie wiązała - wg mnie za duży odstęp czasu.


    A takie placki na skórze , jakie pokazała Montenia to moja Nina od urodzenia miała już ze srylion razy.
    Na nogach i brzuchu.
    Wg mnie to jakaś alergia pokarmowa bo do dzisiaj jej wychodzi od czasu do czasu a szczepiona już ponad rok nie była na nic....
    Tzn u Niny to alergia bo nie kwestionuję tego, co miała córcia Mont.

    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeDec 15th 2013 zmieniony
     permalink
    A my pozdrawiamy e-ciocie o północy, Berenisia ma skok, leży na macie i guga a ja :devil::devil: :bigsmile:
    No i zęby na tapecie, bo cały dzień dzisiaj był krzyk:sad::sad:

    Haa, juz wiem, to pełnia...a do tego ząbki więc ...:wink::wink::wink: Niśka zawsze kiedy pełnia tuz tuż snuje się jak wilkołak:wink::wink::wink:

    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 16th 2013
     permalink
    No właśnie ten mój syn na tej buzi to już chyba wszystko zaliczy, najpierw mega rumień, potem trądzik, teraz to uczulenie, jeszcze położna powiedziała,że ma też jakieś hormonalne zmiany na krawędzi włosów na buzi, więc bidulek szczęścia nie ma. Udało mi się dostać do lekarza dziś na 17,20 będzie już po wizytach, mam siedzieć z dala od dzieci chorych i mnie poproszą, nie wiem zobaczymy co powie lekarz, w nocy drapał sie strasznie, opatuliłam go mocno, schowałam ręce, wkurzał się, płakał ale nie drapał.
    Tak mi go szkoda :cry: czemu nie można wziąć choroby na siebie ??
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeDec 16th 2013
     permalink
    Mk28dni: a jest może jakiś zamiennik masła bo nie mogę nigdzie znaleźć informacji. Wiem że można smarować oliwą, ale może jest coś innego. Używałam oleju kokosowego do smarowania ale nie do wszystkiego mi pasuje..


    No ja smaruję po prostu margaryną - używam delmy. Ale tak cienko, żeby tylko mięso się przykleiło.

    A na święta znalazłam przepis na sernik pieczony bez sera:bigsmile: Z kaszy jaglanej:bigsmile:

    U nas te zmiany skórne wyszły po 2 tyg. od szczepionki. Ale niestety szczepionka "wyciągnęła" tą skazę. To nie jest tak, że to tylko wina szczepionki a nie nabiału.

    migotynka: A my pozdrawiamy e-ciocie o północy, Berenisia ma skok, leży na macie i guga a ja

    Po północy???? Ło matko. Współćzuję:confused:

    Treść doklejona: 16.12.13 09:38
    A i wczoraj czy to przedwczoraj pisałyście o czytaniu bajek. My czytamy Maksowi od 2 m-ca życia. Codziennie wieczorkiem. A teraz nakupiłam mu nowych bajek i po kilka razy dziennie czytam. "sadzam" go tyłem do siebie - opiera się o mój brzuch (w takim półleżu) i czytamy. Maksiu trzyma książkę w łapkach, patrzy na nią, czasem gryzie,ale słucha ładnie :bigsmile:

    -- ,
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 16th 2013
     permalink
    ps może być tak że szczepienie osłabiło odporność i objawy nasiliły się ?? bo jak Teo dobrze zauważyła on już to miał ba bużce we wtorek na szczepieniu.
    Jeszcze mnie zastanawiało, mówiłam, że ma potówki po noszeniu w chuście, miał trochę na szyjce, potem zaczęło mu wyskakiwać na buźce i na głowie, byłam zdziwiona, że potówki na głowie bo przecież głowy w chuście schowanej nie miał i to wychodziło mu powoli, a potówki wyszły by na raz po tym przegrzaniu a nie co dzień cos nowego, więc patrząc retrospektywnie to jemu zaczęło co wyskakiwać 10 dni temu
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeDec 16th 2013
     permalink
    Kachaw, moim zdaniem objawy mogą się zaostrzyc po szczepieniu. Różne tu już akcje bywały. Hormonalne zmiany miały moje wszystkie dzieci, ale nigdy w jakimś dużym natężeniu.
    Mam nadzieję, że wrócisz z konkretnul rozpoznaniem i planem działania.

    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeDec 16th 2013
     permalink
    Kasiu, przykro mi, że Dominik dostał takiej wysypki ;( Wyobrażam sobie, co czujesz, bo wiem, co ja przeżywałam przy zwykłych potówkach u mojej Małej. Wyłam jak pies do księżyca, że Ona cierpi i że ja Jej to zafundowałam, że Ją przegrzałam itd. To było w pierwszych dniach po powrocie ze szpitala. Nie wiem czy to hormony + poczucie winy, ale bardzo te potówki przeżyłam i wtedy zrozumiałam jak bardzo ja odczuwam, jak coś złego, niedobrego z moim dzieckiem się dzieje.
    Oby ten lekarz coś zaradził, powiedział co jest i powiedział co robić.
    Daj znać jak tylko wrócicie i będziesz miała chwilkę, aby napisać.


    Dziewczyny, wracając do tematu książek, bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi :grouphug:
    Zobaczymy, jak będzie u nas. Będziemy sobie czytać, a Mała do oglądania dostanie specjalne takie książeczki dla maluchów (czarno- białe). Jedna z dziewczyn mi o nich przypomniała, bo przecież na szkole rodzenia nam o nich mówiono :wink: Zobaczymy czy Mała wykaże zainteresowanie.
    Wczoraj zadziałały super kołysanki (puszczane z YT), zasłuchana była, że szok! ale i tak nie przebiły dźwięku odkurzacza, który to wręcz hipnotyzuje naszą Anielkę :)

    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 16th 2013
     permalink
    Zapraszam do dolaczenia do akcji,,Karm Mamo:). Szczegoly na watku laktacyjnym:))

    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 16th 2013
     permalink
    Kissku dzięki za troskę jak tylko będę miała czas po wizycie to dam znać. Po co wydawać pełno kasy na firmowe zabawki skoro najlepiej działa odkurzacz, suszarka, plastikowa butelka i worek foliowy, jak Minek był w wieku Anielki i płakał czasem to mój A stał nad nim z workiem foliowym i szeleścił od razu był spokój a jakie zainteresowanie :bigsmile:
    --
  3.  permalink
    Kachaw, u mojego malego identyczna wysypka wyszla po 3 miesiacu zycia, spowodowana byla dokarmianiem bebilon pepti, po odstawieniu schodzilo bardzo powoli i dopiero pod wplywem masci na recepte, ktora miala w skladzie hydrocortizon, smarowalam ze 2 dni i zniklo migiem. Moj ma skaze bialkowa i co jakis czas i tak wychodzila mu jakas wysypka ale nie bylo tak tragicznie juz. A slady na nozkach ma jak u Teorki i jakos niechca schodzic :(
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.