Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 19th 2013
     permalink
    sushko to szybko, gratulację Klusęcji Jurka, moja Ninka w tym wieku dopiero pełzała i ćwiczyła krok dostawny przy meblach, więc by zachęcić ją do raczkowania, całe życie domowe przeniosło się na podłogę
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeDec 19th 2013
     permalink
    Dziekuje kochane za miłą reakcje na Agatowe postepy i
    jako dumna mama spieszę donieść, ze Malutka zaliczyła dziś pierwsze salto, na oczach taty obróciła sie z brzuszka na plecy, hurra.:))
    chyba sie tak zachęciła pochwałami e-ciotek.:wink:

    sushka- gratki dla Synka!! wczesnie sie pionizuje chlopak!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Dziewczyny, a ja mam takie pytanie - Skrzat ma mega problem z kolkami, mam zamiar iść z tym do lekarza, bo to wykracza poza zwykłe kolki i to mocno. Mały potrafi krzyczeć z bólu nawet po kilka godzin dziennie i w nocy również. Bobotic nie pomógł, Delicol i Sab Simplex nie działają na niego :(

    Wypróbowałam już chyba wszystko, masaże, kąpiele, ostatnio też odciągałam też mleko pierwszej fazy - i nic. Na razie działa tylko i wyłącznie noszenie w pionie - w poziomie płacze. Także połowę dnia niestety Skrzat spędza w nosidełku...

    Wiem, że nie ma czegos takiego jak dieta matki karmiącej, ale może ja mogę coś zrobić, żeby go aż tak ten brzuszek nie bolał? Na razie jem tylko kanapki z szynką i za cholerę nie wiem co mogę jeszcze jeść, czym "rozszerzać" swoją dietę, żeby zmniejszać ryzyko kolek. Jezu, mam nadzieję, że składnie w miarę napisałam, jestem niewyspana trochę.
    --
  1.  permalink
    The_Fragile współczuję Ci strasznie, że się tak męczycie. Wiem o czym mówisz bo też czasami mięliśmy takie dni. Zauważyłam, że to co jem ma się nijak do karmienia i po rzeczach, których wydawałoby się, że będzie mega kolka nic nie było a znowu po rzeczach "łagodnych" była kolka i męczarnia.
    A jak u was z kupą?? Bo u nas co 2-3 dni i to zazwyczaj mu pomagam bo wiem co się będzie działo jak jeszcze chwilkę poczekamy.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Karolinka, no od kilku tygodni raz na 5 dni... Ale potem robi bez problemu, Krasnal tez tak miał, ale nie płakał z tego powodu :(
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Fragilku, ale jak te 4-5 dni nie zrobi Skrzacik kupy, to mimo to gazy odchodzą? Puszcza bąki?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Frag może ma nietolerancję laktozy? :(
    znajomej córka miała i to darcie wykraczało poza wszelkie normy kolkowe, wiem , że robili jakieś badanie i wykazało no i oni przeszli na nutramigen od razu i jak ręką odjął...
    tylko tutaj głównym , charakterystycznym objawem są strzelające kupy, a Ty piszesz , że po kilka dni nie robi , a jak już zrobi to normalnie?
    a podawałaś jednocześnie sab simplex i delicol przed każdym karmieniem?
    a może ma aż takie zaparcia, moze ten kateter by mu pomógł?

    Mocno współczuję, bo nasza Ninka też dużo ryczała, a jak zbliżał się wieczór to miałam ciarki i nienawidziłam gdy nadchodziła ta pora.... rekordowo Ninka płakała nam niemal 5h ciągiem :( cały czas u taty na przedramieniu w pozycji anty kolkowej zaciągała i wyła naprzemiennie...
    --
    • CommentAuthoranutka99
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink

    Wypróbowałam już chyba wszystko, masaże, kąpiele, ostatnio też odciągałam też mleko pierwszej fazy - i nic. Na razie działa tylko i wyłącznie noszenie w pionie - w poziomie płacze. Także połowę dnia niestety Skrzat spędza w nosidełku...

    Sa jeszcze takie rurki (stosuje je MK28) one sa specjalne na kolke i wsadza sie je do tyleczka i gazy odchodza odrazu i kupka tez. Mk28 je chwalila. Ja dawalam po 25 kropel espumisanu 100 prawie do kazdego mleka, a do brzuszka przykladalam cieplutkie pieluszki
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Eveke, a kiedy w takim razie skończyły się te kolki? U nas to chyba jednak była niestrawność, bo kolki są podobno codziennie o tych samych porach. Wczoraj nic się nie działo. Po kąpieli lulanko i tak do rana z przerwami na jedzenie.

    Kachaw, dziewczyny, jaki probiotyk podajecie? Można to łączyć z Sab Simplexem i Delicolem?
    --
    •  
      CommentAuthorcytrynka251
    • CommentTimeDec 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Mk ja używam dicoflor. Zamawiam przez internet. Różnica w cenie ponad 20 zł. Łączyłam z sab simplexem.
    --
  2.  permalink
    Frag a jak nie robi te 5 dni to nie męczy się ??
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    OneKiss: jak te 4-5 dni nie zrobi Skrzacik kupy, to mimo to gazy odchodzą? Puszcza bąki?


    Tak, bączy dużo...

    eveke: tylko tutaj głównym , charakterystycznym objawem są strzelające kupy, a Ty piszesz , że po kilka dni nie robi , a jak już zrobi to normalnie?


    No właśnie wydawało mi się, że na piersi może robić nawet raz na tydzień - Krasnal tak miał i było ok, nie płakał. Jak już Skrzacik zrobi kupkę to normalnie, bez strzelania. Delicol miał wykluczyć nietolerancję, ale po nim też do dupy :(((

    eveke: a podawałaś jednocześnie sab simplex i delicol przed każdym karmieniem?
    a może ma aż takie zaparcia, moze ten kateter by mu pomógł?


    Tak, przed każdym razem i nic, było lepiej kilka dni a potem znowu dupa. A tego katererka się boję :(

    eveke: nienawidziłam gdy nadchodziła ta pora.... rekordowo Ninka płakała nam niemal 5h ciągiem :( cały czas u taty na przedramieniu w pozycji anty kolkowej zaciągała i wyła naprzemiennie...


    No to u nas jest dokładnie tak samo... A powiedz mi, kiedy jej przeszło?

    Serio nic jedzeniem nie mogę pomóc?
    --
    • CommentAuthorkarobella
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Mk ja małej daję Biogaję ( jesteśmy w trakcie drugiej buteleczki)
    Frag moja choć kupkę robi co 2 czasem 3 dni ( a robi ją normalnie, nie płacze, kupka też normalna ) to jak juz jest ten trzeci dzień jak kupki nie ma to też widzę że brzuszek ją męczy mimo podawania probiotyku i espumisanu ( bączki też ładnie puszcza). Wydaję mi się że jak nie ma kupki parę dni to tam w jelitkach to jednak zalega i też to może być przyczyną bólu. Choć w sumie nie wiem jak to jest z maluchami na piersi, moja jest na mm i widzę np. że jak czasem zrobi kupke dzień po dniu to jest jej że tak powiem mało a jak już po 2-3 dniach to duużo więcej wiec na pewno małej na jelitkach zalega. Wiem że mleko matki moze się całkowicie wchłonąć to też w sumie nie wiem jak z kupkami u dzieci na piersi
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeDec 20th 2013 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Serio nic jedzeniem nie mogę pomóc?


    Pewnie Montenia coś doradzi. Może zapytaj się Jej na priv albo na wątku laktacyjnym, tam chyba częściej zagląda.


    The_Fragile: Tak, bączy dużo...


    Jak bączy to dobrze. Przynajmniej nie jest zagazowany.

    Kurde Fragilku, nie wiem co może pomóc.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Mk ja łączę biogaję z espumisanem.
    Frag a jesz ciężkie smażone potrawy??, bo ja trzymałam lekkostrawną dietę a przy Nince i teraz i jak raz zjadłam kotleta schabowego jak ninka miał 8 m-cy to przez tydz nie było kupy i brzuch bolał, nawet kiedyś lekarz kazał mi jej dać czopka glicerynowego kawałek.
    A co do diety matki karmiącej, której to niby się nie zaleca, to położna i lekarz to potwierdził, że to nie jest tak że matka zje np dwa razy czekoladę czy coś wzdymającego i dziecko płacze, może tak być od początku, a może też być tak, że matka je co s co nie służy dziecku a efekt w postaci problemów brzuszkowych pojawi si e koło 5 6 tyg wtedy gdy przypada szczyt niedojrzałości jelit, gdy dojrzeją akcje mijają.
    Frag to rzeczywiście może być uczulenie na coś dziecko może być niespokojne, płakać, bo go jelita bolą lub go swędzi od środka, nie umiem tego napisać, ale moja koleżanka też myślała ze syn ma kolki nic nie pomagało, odrzuciła laktozę, a się okazało że młody był uczulony na jabłka i coś tam jeszcze co się z jabłkami krzyżuje. to wyszlo dopiero jak mlody miał dwa lata
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Jak czytam o problemach kupkowo brzuszkowych to włącza mi się agresor :/ Faktycznie, ile razy tak jest że mama rezygnuje z czegoś a później okazuje się że to nie to uczulało, albo i nigdy to nie wychodzi. Ja też świruję z białkiem, kupuję mleko bez laktozy itp. a i tak coś jest na rzeczy. Już sama nie wiem co podawać małej. Sab, Delicol, Biogaia, kurcze, przecież niedługo to ona samymi lekami się naje ;((((( Kiedy układ pokarmowy można uznać za dojrzały?

    Dziewczyny jak stosujecie BioGaię?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    anutka te rurki to właśnie kateter rektalny o którym pisałam

    Frag, Mk próbuję sobie przypomnieć kiedy ten koszmar sie skończył i kojarzy mi się coś koło 4 miesiąca, bo na chrzcinach miała 3,5 mies i jeszcze mieliśmy ostatnie podrygi tej masakry.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    To macie info i opinie o kateterku Windi.
    http://www.bangla.pl/opinie/p6865/skandprojekt-windi-kateter-rektalny-dla-niemowlat

    Eveke, mam nadzieje że 4 mce to maks... U nas nie jest źle z tego co widzę i słyszę od innych, ale ręce czasami potrafią opaść z hukiem :)
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Ja stosowałam Bio-Gaię 5 kropelek dziennie-tak jest zalecane, za radami dziewczyn z 28dni przerzuciłam się na Dicoflor, bo nie zawiera laktozy.
    Frag - szczerze współczuję :sad:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Frag,czy te bole u Skrzta zaczely się niedawno czy trwaja już jakis czas? Jeśli pojawily się nagle,to udalabym się do pedatry,takie przerywane silne bole mogą swiadczyc nawet o wglobieniu jelita(może być tez od tego,ze kupki nie może zrobi). a jakbys małemu czopek glicerynowy dla dzieci podala doodbytniczo? Zobaczysz czy po nim przejdzie ten bol,czy nadala będzie kolkowo reagowal.
    Szynke jaka jesz? Ja szynek zbytnio nie mogłam,bo one często nafaszerowane były chemia, a moja mala bardzo kolkowa była. Co jeszcze jesz?
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Eveke, no oby tak jak u Ninki przeszło...

    Fakt, jadłam i smażona, takie na woku warzywa. A tak to pieczone... A teraz już jestem tak zrezygnowana, że stwierdziłam, że same kanapki będę jeść, żeby wszystko wykluczyć, bo juz nie wiem jak mu pomóc. Szynkę jem chłopską, najlepsza, jaką znalazłam, bez świństw, bez dodatków, tylko woda i przyprawy. A piję tylko wodę i melisę (tak ze dwie dziennie).

    Monteniu, od 3 tygodnia życia to trwa - dzień w dzień, rano, wieczorem i w nocy czasem... Trwa to od godziny do trzech :(((( Na początku jak się zaczęło to robił jeszcze kupki po każdym karmieniu. Raz na kilka dni robi od jakiś 2-3 tygodni.

    I tak jak napisałam - pomaga jedynie noszenie w pionie. Czasem też samolocik, ale rzadziej.
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Dziewczyny piszecie o czopkach glicerynowych, czy jeśli mała nie robiła kupy 1 dzień to można je już podać?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Mk, po jednym dniu już? Czemu?
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Fragilku kurcze wspolczuję, trzymam kciuki zeby lekarz cos zaradził.

    Mk nam pediatra zaleciła na bączki espumisan i stosujemy oraz biogaje jakby byly kupki zielone.
    kladzenie na brzuszku i noszenie na brzuszku super mała odgazowuje u nas...czasm pokrzywi sie przy kupce lub bączku ale to wszystko.
    dzielnie zniosła przejscie gwaltowne niestety z kp na mm, az sie dziwie.
    Dzis po sczepieniu, dobrze poszlo, pierwsze jej szczepienie, uff, robimy oklady z sody.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Mk ja dałam czopek Nince kilka razy tylko jako ostateczność, jak kilka dni kupy nie robiła i widać było, że się męćzy, tak po jednym dniu nierobienia kupy bym nie dawała.
    Kurde mój dostaje 5 kropel biogaji dziennie a ja mam odstawić laktozę, ten probiotyk zlecił 10 dni temu a teraz w pon byłam z wysypką, więc on się nie skapnął i teraz nie wiem co robić, może jak będę podawać a nic się nie pojawi nowego u młodego, to będę wiedziała, że laktoza nie była powodem wysypki.
    Dziś byłam na kontroli buźki, zadowolony lekarz był, mam zwiększoną listę rzeczy, które mogę jeść, także zjem na wigilię rybkę :cheer:
    --
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Dorit: Dziekuje kochane za miłą reakcje na Agatowe postepy i
    jako dumna mama spieszę donieść, ze Malutka zaliczyła dziś pierwsze salto, na oczach taty obróciła sie z brzuszka na plecy, hurra.:))
    chyba sie tak zachęciła pochwałami e-ciotek.


    Kurcze Dorit to musze pochwalić moją Klusie że nie zostaje pod tym względem w tyle, bo moja już od paru dni sie obraca z brzuszka na plecy..próbuje odwrotnie z pleców na brzuch ale narazie tylko nerwami sie to kończy bo jej nie wychodzi. A już najlepsza zabawa to jak lerzy mi na brzuchu i przewracając sie spada na poduszki..tylko szkoda że w te zabawe to chce sie bawić o 1 w nocy. Aha i zaczeła wodzić wzrokiem za nami i za grzechotką ale tylko jak jest w nastroju ;)
    Martwi mnie że jeszcze sie do nas nie uśmiecha ;(

    My uzywamy Debridat na brzuszkowe sprawy. Ja też bym czopka nie dawała po jednym dniu ale to zalezy od dziecka. Jak bym miała takie które robi kupke po każdym karmieniu a nagle cały dzień nic to bym sie zmartwiła. Moja na szczęście takie śmierdzące sprawy załatwia co półtorej dwa dni ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Muszę w takim razie kupić czopki na wszelki wypadek, jeśli jutro też nie zrobi to w 3 dniu już jej podam. Dla mnie tak rzadkie kupki to nowość.
    No nasza mała to cieszy się baaardzo. Uśmiech od ucha do ucha, czasami z okrzykiem. Guganie też codziennie. Troszkę się rehabilitujemy przez to wyginanie ciałka, ale to tak na spokojnie. Kalinka ma jeszcze chwilkę, ma przecież wiek korygowany :)
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    MK - ale dziecko na piersi może robić kupki nawet co tydzień. I to jest też normalne. U nas Maksiu ra nie robił przez 6 dni właśnie i to było jak zrezygnowałam z podawania kaszki i wrócił na samą pierś. Tak jakby całe mleczko dobrze przyswajał i mało "odpadków" było. Ja myślę, że nie ma co tak szybko podawać czopka. Jeżeli się obawiasz to lepiej pójść po poradę do pediatry. Bo wszystkie wspomagacze kupkowe powodują, że się jelita rozleniwiają i później cięzko bez wspomagaczy kupkę zrobić. A piszę to dlatego, że ja do chyba 5 rż miałam codziennie lewatywę gruszką robioną. Jako traumę to pamiętam. Ale mój organizm tak się przyzwyczaił, że opcji nie było, żebym sama się załatwiła.
    -- ,
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Sony85:
    Kurcze Dorit to musze pochwalić moją Klusie że nie zostaje pod tym względem w tyle, bo moja już od paru dni sie obraca z brzuszka na plecy..próbuje odwrotnie z pleców na brzuch ale narazie tylko nerwami sie to kończy bo jej nie wychodzi. A już najlepsza zabawa to jak lerzy mi na brzuchu i przewracając sie spada na poduszki..tylko szkoda że w te zabawe to chce sie bawić o 1 w nocy. Aha i zaczeła wodzić wzrokiem za nami i za grzechotką ale tylko jak jest w nastroju ;)
    Martwi mnie że jeszcze sie do nas nie uśmiecha ;(

    Spokojnie z tym uśmiechem, bardzo niedługo się tego doczekasz, a wtedy się na pewno rozpłyniesz :) Z tego co pamiętam to uśmiechy po 1,5 miesiąca są mniej więcej, więc już tuż tuż :) Kalinka jest skrajnym wcześniakiem, więc nie oczekuj od niej różnych umiejętności przed wiekiem korygowanym a na pewno nie martw się, jeśli ich jeszcze nie ma. Dopóki nie zacznie chodzić ma pełne prawo rozwijać się zgodnie z wiekiem korygowanym, a jak coś wcześniej przyjdzie, to tylko się cieszyć :bigsmile: Moje małpy uśmiechnęły się pierwszy raz świadomie na 1,5 mca korygowanego, a to było już przecież 4 miesiące życia.
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    MK - ale dziecko na piersi może robić kupki nawet co tydzień. I to jest też normalne.

    Niby tak, jeżeli dziecko nie robi tydz kupki, ale mu to nie przeszkadza to okey, moja ninka też nie robiła z 5, 6 dni, ale wtedy to już była masakra w domu, płacz, prężęnie i wtedy lekarz kazał stosować debridat, a w ostateczności właśnie czopek glicerynowy, ale tu dodam, że wtedy poszły dwa pampersy od razu. Też uważam że takie rzeczy w ostateczności.
    Mk wiem że się stresujesz tymi problemami z brzuszkiem, ale spokojnie tak czasem jest, mój teraz robi raz dziennie, czasem co dwa dni a czasem kilka kupek na dzień, nie ma reguły

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 20.12.13 23:31</span>
    Ps ja też uwielbiam jak Miniś pije pierś, nagle ją puszcza patrzy się na mnie z miłością jakbym była najważniejsza na świecie, uśmiecha się i nagle zaczyna gurzyć wydaje takie wysokie dźwięki, nie wiem czemu ale kojarzy mi się z delfinem:tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Brawa dla Kalinki!:clap: b wczesnie ta umiejetnosc u niej przewracania sie!
    Zreszta nie mozna porownywac dzieci i staram sie tego unikac, choc nie powiem do zeszlego tygodnia troche sie martwilam ze niemrawo trzyma glowke na brzuchu, zupelnie niepotrzebnie.
    Bylysmy dzis u lekarki, wszystko ok i Aga waży 6kg, juz wiem czemu nadgarstki mnie bolą
    a to nie jest jej ostatnie slowo przeciez.:))
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeDec 20th 2013
     permalink
    Sony a ta umiejętność przewracania z brzuszka na plecy to czasem nie za szybko? nie ma wzmożonego napięcia? Przepraszam że tak się wtrącam i sieje wątpliwości ale tak mi sie wydaje że to szybko.
    --
  3.  permalink
    U nas poki co Julek jeszcze się nie przewraca. Czasami mu sie zdarzy z brzucha na plecy ale na odwrót to jeszcze nie. Za to uśmiecha się niesamowicie od ucha do ucha;)

    Dzisiaj lecimy do UK na święta; ) Trzymajcie za nas kciuki.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    No to czekamy cierpliwie na "dzień wielkiej kupy" :)
    Muszę kupić aspiratorek do noska, używacie? jaki polecacie?
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    Katarek :) tylko i wyłącznie nie ma lepszego na świecie aspiratorka do nosa !
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    MK,tylko katarek:). Żadna frida,bo nie odciąga porządnie.
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    No to już wszystko wiem, na sąsiednim forum też mi polecają tylko katarka :))
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeDec 21st 2013 zmieniony
     permalink
    A ja jakoś nie odważyłam się na katarka... Wiem, ze dobrze działa, ale gdzieś przy zamawianiu rękę mi zadrżała. I ja kupiłam cannapol. U nas Maks na początku miał straszny katar - takie zielone gluty, mega dużo ich było. I cannapol zadziałał dobrze. Ale musiałam poćwiczyć zasynianie. Jak już "opracowałam" technikę to działa mi dobrze.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    Ja też polecam Katarka.
    Nasza pediatrzyca mówi, że niejedno dziecko on uratował przed zapaleniem oskrzeli/płuc bo wydzielina nie poszła tam, gdzie nie powinna.
    Frida [i tego typu podobne aspiratory] moim zdaniem się nie umywają.
    Ja pamiętam jak przytomność traciłam przy przewijaku ciągnąc, ciągnąc i wyciągając niewielkie ilości.
    A jak do odkurzacza Ninę podłączyłam to wszystko wyszło praktycznie samo :tongue:

    Poza tym wiecie ?
    Mój bratanek często łapał katary i inne wirusówki z gilami po pas.
    I moja bratowa non stop też ze śpikami chodziła. Bo odciągała mu Fridą właśnie. I lekarka powiedziała, że ciągnąc śpiki ciagnie też wiruchy i bakterie, których ta gąbeczka nie przechwyci, wiadomiks.
    Nie wiem czy to prawda, ale odkąd ściągają dziecku Katarkiem to ona przestała chorować...
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    Sony- po nocy oudzilam sie tez z mysla podobna do akirki, ortopeda ogladal mała?nie chce siac paniki, bo zbyt pochopnie sie diagnozuje czasem WNP, ale na pewno to sprawdzacie.
    Karolinko- samolotem pierwsza podróz?:)trzymam mocno kciukasy
    u nas to salto to bylo tylko raz, ale widac ze młoda juz silniejsza, teraz ma ostatnie tygodnie skoku.
    kachaw: Ps ja też uwielbiam jak Miniś pije pierś, nagle ją puszcza patrzy się na mnie z miłością jakbym była najważniejsza na świecie, uśmiecha się i nagle zaczyna gurzyć wydaje takie wysokie dźwięki, nie wiem czemu ale kojarzy mi się z delfinem:tooth:

    kasiu ale ładnie to ujęłąś, nasza tez delfinuje, i wiesz przy butli mamy podobnie, ciesze sie i mija mi trauma zwiazana z tym, ze nie udało się nam wrócic do kp. Te oczka wpatrzone we mnie i usmiechy...ech..:))
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeDec 21st 2013 zmieniony
     permalink
    Dorit: wiesz przy butli mamy podobnie, ciesze sie i mija mi trauma zwiazana z tym, ze nie udało się nam wrócic do kp. Te oczka wpatrzone we mnie i usmiechy...ech..:))


    I przy butli jest ten plus, że tata też może zobaczyć, że wpatrzone oczka i te uśmiechy, posłuchać jak córcia ciągnie i zasysa, jak sobie wzdycha jak się zmęczy i jak zaciąga od nowa i jak je i je, i robi się coraz cięższa (takie uczucie na rękach) , taka jakby bezwładna i walczy, żeby nie usnąć, bo przecież jeszcze chce jeść :D A później wtulona w ramionach zasypia, taka bezpieczna i taka szczęśliwa :) Nigdy nie zapomnę wyrazu twarzy mojego męża jak pierwszy raz karmił Anielkę - nie da się tego opisać słowami.
    Dorit, dobrze, że mija Ci trauma. Cieszę się bardzo :)


    A co do czopków nie będę się rozpisywać i powtarzać, bo w pełni zgadzam się z Kasią (kachaw).

    kachaw: jeżeli dziecko nie robi tydz kupki, ale mu to nie przeszkadza to okey, moja ninka też nie robiła z 5, 6 dni, ale wtedy to już była masakra w domu, płacz, prężęnie i wtedy lekarz kazał stosować debridat, a w ostateczności właśnie czopek glicerynowy

    kachaw: uważam że takie rzeczy w ostateczności.


    :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    TEORKA: Poza tym wiecie ?
    Mój bratanek często łapał katary i inne wirusówki z gilami po pas.
    I moja bratowa non stop też ze śpikami chodziła. Bo odciągała mu Fridą właśnie. I lekarka powiedziała, że ciągnąc śpiki ciagnie też wiruchy i bakterie, których ta gąbeczka nie przechwyci, wiadomiks.
    Nie wiem czy to prawda, ale odkąd ściągają dziecku Katarkiem to ona przestała chorować...


    Prawda! Ja się dość długo (durna, oj durna) przed katarkiem broniłam. Miałam jakiś tam zwykły aspirator. Co młode łapały gila, to ja po dwóch czyszczeniach też :angry: A teraz? Nie dość, że a) dziecko moje młodsze w ogóle się tego ustrojstwa nie boi - przy fridopodobnym badziewiu wiła się na wszystkie strony i ryczała, a teraz sama leci do odkurzacza i z uśmiechem znosi "zabieg", jeszcze na koniec brawo bije :devil:, b) skuteczność nieporównywalna, c) ja w końcu przestałam katar łapać przy byle okazji. A zatem katarek - 3 razy tak :wink:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    Ja tez katarka się balam, ale to ma takie lagodne ssanie(do reki przykladalam i deliktanie tylko zasysa),wyciąga takie mega gluty,ze frifa nigdy!( a uzywalam ok.5 lat lat-bo u młodszej i starszej) nie wyciagnelam. I tez dzięki katarkowi (od kiedy kupilam, a niestety niedawno dopiero)jakos tfu tfu dzielnie walczymy i udaje nam się uniknąć zapl.pluc, a wiecie,ze moje dziewczyny często na pluca chorują. Nawet mojej prawie już 6 latce odciągam(mam 2 koncowki do odciągania,kazda oznaczona dla każdej z dziewczyn) i szybciej katar schodzi. Mlodsza daje odciagac, a frida nie dość,ze nic nie szlo,to jeszcze darla się i wierzgala. Żeby taka ilość co wyciągam katarkiem ,miałabym wyciagnac frida,to chyba bym pluca wypluła :wink:.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    a ja durna o tym zarażaniu nie pomyślałam, faktyko musi coś w tym być!
    inwestujemy w katarka :bigsmile:
    tylko to wyciąganie odkurzacza :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    Co do aspiratorów to Frida nadaje się "na co dzień" jak trzeba jakiegoś gilocha wyciągnąć na wierzch, ale przy katarze to tylko Katarek :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 21st 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, a czy to możliwe, że jajka zwiększają napady kolki? Bo jedyne, co jadłam jak miał największe napady to były jajka właśnie (jadłam dwa razy, bo nie przepadam, za każdym razem omlet bez tłuszczu)...

    U nas od dwóch tygodni odkurzacz cały czas w sypialni - najpierw katar miał Krasnal, potem Skrzat, katar pięknie minął. I tak jak dziewczyny pisały - jak Fridy się bał i jeden i drugi tak katarek jest witany z sympatią i uśmiechem :) Krasnal to sam sobie odciąga już - przystawia katarek i trzyma i się śmieje :D

    A jeszcze a propos aspiratorów typu Frida - lekarka nam mówiła, że człowiek nie zassie w życiu tak jak katarek, bo musiałby ssać cały czas z takim samym ciśnieniem i wziąć oddech raczej niemożliwy do "zaciągnięcia" glutków.
    --
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    Staram sie nie martwić na zapas. Pediatra mówiła że z naięciem wszystko dobrze. Dostaliśmy skierowanie na zabiegi fizjoterapetyczne w celu wyrównania rozwoju ale udało nam sie załatwić dopiero na 16 stycznia neurologa i te zabiegi więc szczegółów dopiero wtedy sie dowiem. Ale jestem dobrej mysli.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    The Fragile,jasne ze możliwe. Jajka mogly nasilać kolki.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    Montenia, a to ma znaczenie w jakiej postaci (omlet smażony w końcu, bez tłuszczu, ale jednak), czy chodzi o skład jajka?
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeDec 21st 2013
     permalink
    The Fragile - jajka jak najbardziej niestety. W każdej postaci. Ja to wyczaiłam nawet po biszkoptach które uwielbiam :(
    Próbowałam kupić katarka - objeździłam z 8 aptek - wszędzie tylko frida. Dobrze że jest allegro...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.