Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Wypróbowałam już chyba wszystko, masaże, kąpiele, ostatnio też odciągałam też mleko pierwszej fazy - i nic. Na razie działa tylko i wyłącznie noszenie w pionie - w poziomie płacze. Także połowę dnia niestety Skrzat spędza w nosidełku...
jak te 4-5 dni nie zrobi Skrzacik kupy, to mimo to gazy odchodzą? Puszcza bąki?
tylko tutaj głównym , charakterystycznym objawem są strzelające kupy, a Ty piszesz , że po kilka dni nie robi , a jak już zrobi to normalnie?
a podawałaś jednocześnie sab simplex i delicol przed każdym karmieniem?
a może ma aż takie zaparcia, moze ten kateter by mu pomógł?
nienawidziłam gdy nadchodziła ta pora.... rekordowo Ninka płakała nam niemal 5h ciągiem :( cały czas u taty na przedramieniu w pozycji anty kolkowej zaciągała i wyła naprzemiennie...
Dziekuje kochane za miłą reakcje na Agatowe postepy i
jako dumna mama spieszę donieść, ze Malutka zaliczyła dziś pierwsze salto, na oczach taty obróciła sie z brzuszka na plecy, hurra.:))
chyba sie tak zachęciła pochwałami e-ciotek.
Kurcze Dorit to musze pochwalić moją Klusie że nie zostaje pod tym względem w tyle, bo moja już od paru dni sie obraca z brzuszka na plecy..próbuje odwrotnie z pleców na brzuch ale narazie tylko nerwami sie to kończy bo jej nie wychodzi. A już najlepsza zabawa to jak lerzy mi na brzuchu i przewracając sie spada na poduszki..tylko szkoda że w te zabawe to chce sie bawić o 1 w nocy. Aha i zaczeła wodzić wzrokiem za nami i za grzechotką ale tylko jak jest w nastroju ;)
Martwi mnie że jeszcze sie do nas nie uśmiecha ;(
MK - ale dziecko na piersi może robić kupki nawet co tydzień. I to jest też normalne.
Ps ja też uwielbiam jak Miniś pije pierś, nagle ją puszcza patrzy się na mnie z miłością jakbym była najważniejsza na świecie, uśmiecha się i nagle zaczyna gurzyć wydaje takie wysokie dźwięki, nie wiem czemu ale kojarzy mi się z delfinem
wiesz przy butli mamy podobnie, ciesze sie i mija mi trauma zwiazana z tym, ze nie udało się nam wrócic do kp. Te oczka wpatrzone we mnie i usmiechy...ech..:))
jeżeli dziecko nie robi tydz kupki, ale mu to nie przeszkadza to okey, moja ninka też nie robiła z 5, 6 dni, ale wtedy to już była masakra w domu, płacz, prężęnie i wtedy lekarz kazał stosować debridat, a w ostateczności właśnie czopek glicerynowy
uważam że takie rzeczy w ostateczności.
Poza tym wiecie ?
Mój bratanek często łapał katary i inne wirusówki z gilami po pas.
I moja bratowa non stop też ze śpikami chodziła. Bo odciągała mu Fridą właśnie. I lekarka powiedziała, że ciągnąc śpiki ciagnie też wiruchy i bakterie, których ta gąbeczka nie przechwyci, wiadomiks.
Nie wiem czy to prawda, ale odkąd ściągają dziecku Katarkiem to ona przestała chorować...