bilia zgadzam się z Tobą, że nie ma złotego rozwiązania i pewnie czasem coś gotowanego przeze mnie też Julek zje ale słoiczkom też nie mówię NIE. Takich różności jaki jest wybór w słoiczkach właśnie to na pewno gotować nie będę.

Ja salinos planuję robić tak jak dziewczyny pisały na wątku laktacyjnym. Kupię holle małemu i będę dawać 1 łyżeczkę do mojego ściągniętego mleka, zeby zrobić gęstą papkę i będę mu dawać łyżeczką a potem cyc :D
A co do kaszki :) Mamy jaką najlepiej kupić bo jest i pełnoziarnista i owsiana i już sama nie wiem jaką zamówić :D

Salinos kaszki holle są też glutenowe ;)
Asiula, a na ile mleka trzeba dać tą łyżeczkę kaszki? Od kiedy będziesz ją podawać Adasiowi ?

No jak pisały dziewczyny to 1 łyżeczkę i trochę swojego mleka, żeby była gęsta papka :D Także chyba metodą prób i błędów :D najważniejsze to żeby była wystaczająca ilość glutenu,a to na ile mleka to nie wiem czy tak istotne :P chociaż może się myle...
A myślę dawać od skończonego 5 miesiąca :)

a wiecie, że nie wiedziałam, że holle mają też z glutenem? weszłam na allegro a tam same bezglutenowe, więc pomyślałam - zostanę przy mannie jakby co. Jakie polecacie z holle do ekspozycji na gluten?

Treść doklejona: 06.02.14 14:22

Asiula_6_9_91: 1 łyżeczkę i trochę swojego mleka,

ooooooo, takie rozwiązanie najbardziej by mnie interesowało,a potem jeszcze Dominika poprawi cyckiem hehe..

Dziś poszłam na rozeznanie do rossmanna. i co raz bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, ze zamawiam holle.. w tych ktore tam były to skład masakra..

Uś ja stosowałam gdy Mała miała miesiąc i niestety nie widziałam zadnej poprawy...
Teraz robimy drugie podejscie i troche jak bym widziała poprawe. Tylko mam problem z podaniem bo mojej córci strasznie to nie smakuje

jak nie pomoze to spytam o debridat,bo wlasnie czytałam ze by sie nadał.
Stokosia no moja tez niechętnie to pije,wypluwa.ale widzę poprawę dużą,nie wiem czy to tak zachęcająco tylko na początku działa
a jak czesto dajesz/.i jaką dawke?
ja co drugie karmienie i tak ok 2-2,5ml

moja ulewa nawet z 2h po jedzeniu.widać ze strawione juz,taki serek.i przeszkadza jej to bo niespokojna jest przed i po ulaniu.moze piecze przełyk czy cos...
to bedzie mała brać oba leki?

Dziewczyny, Kajetan ulewał baaardzo-wręcz chlustał do końca 6 miesiąca, później z dnia na dzień coraz mniej. stosowałam gastrotuss ale wydaje mi się, że dobrze było tylko chwilowo.

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi i za życzenia od e-ciotek :)
Byłyśmy wczoraj i dziś na rehabilitacji. Pytałam o to odginanie główki we śnie. Odpowiedź była taka: jeśli główka jest odginana z widoczną preferencją jednej strony to trzeba to rehabilitować. Jeśli raz w jedną raz w drugą, na tym etapie można się tym nie przejmować. U nas jest ewidentnie skłonność do leżenia i wyginania główki w lewo więc musimy chwilkę nad tym popracować.

WPGosia właśnie o Twoim Kajtku odszperałam stare posty i doszłam do tematu Gastrotuss na tym wątku
Kasiu my sie odbijamy po kazdym jedzeniu (prócz nocy) i pionizuje ją z pół godziny po jedzeniu,ale podczas tych 30min mam wrażenie ze wszystko co zjadła z niej wylatuje a encyklopedie pod materacykiem ma od urodzenia w łóżeczku

Dziewczyny, a do kiedy mniej więcej normują się hormony i przestają wypadać włosy ?
Bo mi już jakieś 1,5 msca wychodzą garścami.. Już chcialam obciąć ale czytałam, ze to nic nie zmieni..
Pal licho, ze mam 5 włosów na krzyż, ale te włosy są wszędzie.. Pełno w łóżku, łóżeczku, co chwilę je zbieram a i tak znów to samo.

Adaś też rwie, dlatego caly czas wysoko fryzura na cebulę :p
Myślałam, żeby obciąć ale wtedy nie związe...

Mi już nie wypadają ale za to Kajetan rwie garściami jak tylko jest okazja ;)

Obciecie włosów nic nie da;)
Mi wypadały gdzieś z 2 miesiące, teraz za to już mi odrastają i sterczą takie krótkie pypcie, że chyba będę musiała grzywkę obciąć.

Mi ciecie pomoglo. Ścielam wlosy o polowe, do teraz zaluje ;p ale juz nie wypadają, są mocniejsze, ładniejsze i bardziej gładkie ;) Ale nie mogę sie doczekac., aż wrócę do dawnej dlugosci..

Gosiu, gluten odstawiony na jakiś miesiąc. Nie dawałam też jajka (sama też nie jem jajek) skóra piękna, gladziutka. Największe liszaje zniknely, jeszcze z 2 plamki na rączkach zostały.
2 dni temj dałam żółtko i zwymiotowała je, więc może jednak tych jajek nie może jeść.

Też mi właśnie takie pypcie odrosły, wyglądam komicznie

Mi ścięcie włosów pomogło o tyle, że zamiast dłuuugich włosów, które były wszędzie wypadały włosy krótkie, które aż tak bardzo nie rzucały się w oczy

Mi z tych sterczących pypci wyrosła druga i trzecia lwia grzywa, przez co wyglądam jak pi....a

Te wypadanie, to po prostu hormony, żadne witaminy i specyfiki nie pomogą. Ci nie wypadło w ciąży, wypadnie teraz plus to co na bieżąco na szczęście włosy nie zęby, odrosną

Hej dziewczyny:)
Sto lat mnie nie było, narobiłam sobie zaległości i teraz skończyłam właśnie 6 stron czytać

Ale że jako skończyłam właśnie 36 lat, postanowiłam być bardziej aktywna cokolwiek to znaczy

Odniose się na chwilę do sloiczków.
Moi chłopcy nie lubili zup i dań ze słoików, tylko moje. Niśka idzie w tym samym kierunku i również dań słoikowych nie lubi. Wcina tylko przeciery owocowe.
Dania główne, że tak powiem, robię sama i to jej smakuje a "słoikami"pluje.
Łączę Niśce póki co BLW z papkami.
Ja też nie wierzę, że w słoiczkach jest eko. Kupuje je sama ( tylko owoce), ale pewnośc mam tylko do tego, co sama ugotuję.

Dziewczyny, ja z takim pytaniem też.
Czy ktoraś z Was miała problem z kanalikiem łzowym u swoich dzieci?
Moja Nisia juz chyba z 6 raz miala podawany antybiotyk, bo niestety co chwila ma zapalenie spojówek.
17 lutego mamy juz umówiony zabieg na Niekłańskiej na udrożnienie i mam już stracha przed.
Bylam z Nisią u bardzo znanego profesora okulisty z WIML-u i potwierdził zapchanie kanalików wlaśnie.
Jeśli mialyście taki problem, napiszcie mi proszę, jak to wyglądało i jak to Wasze dzieci zniosły?

Z góry dziękuję za info:)

Pochwalę się jeszcze, że moja Niśka pełza po podlodze prawie jak perszing, gada: "tatata, dadada, tetete' a mamy niet póki co:0

Monteniu,
nagietek jest i myjemy każdego dnia:)
Masażu uczył mnie robic profesor ( bo ten pokazywany przez lekarzy był do bani) i masujemy kilka razy na dzień i niestety poprawy nie ma. Niestety, ja to wszystko co piszesz robię ale nie pomaga.
Także ten, masować umiemy, nagietek jest i jak przeleczymy oko, jest tydzień przerwy i od nowa epopeja.

Jezu, mi wlosy tez wychodza garsciami jakbym po jakiej chemii byla czy co. Ale nie obcinam. Co to to nie. Przeczekam. Ale zaczely tak z 2 mce temu wylazic i caly czas tak samo je gubie. A takie ladne w ciazy byly, "amerykanskje"

Akirko ja też podejrzewam żółtko. Odstawiłam i plamki zniknęły. Niunia nawet go nie chce jeść. Przemycam w ulubionej zupce i nie chce jeść. Kilka dni temu podałam zjadła trzy łyżeczki z zupką a pózniej pojawiły się plamy.