Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorstokosia87
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Sony, a masz może tą książkę w wersji pdf?
    Ja mam problem z usypianiem Małej, zasypia tylko na rękach (po długim noszeniu) albo przy piersi nie mam już siły, widzę że jest zmęczona ale jak ją odkładam do wózka albo do łóżeczka to jest płacz i histeria :( RATUJCIE !!! :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Salinos, jasne, że Marta w wieku 9 msc jadła już inne potrawy - ale b. skromnie - mleko to była podstawa. Byłam w szoku, bo ja przechorowałam ospę i zakładałam, że jednak jest odporność....
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    To chyba nie ma różnicy... trzeba liczyć, że przeciwciała są i ospa nas ominie :devil:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    stokosia ja mam , jak co to podaj maila

    na pocieszenie miałam to samo z Ninką, do dziś nie zasypia sama- właśnie tatuś ją usypia- na rękach of kors... ale my z tym przestaliśmy walczyć... może kiedyś się oduczy :D
    a z odkładaniem do łóżeczka to chwilkę też walczyłam , bo było to samo- na rękach to i owszem , ale odłożyć się nie dała
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    A ja konsekwentnie odkładałam i co z tego jak Kajetan gdy skończył bodajże 5miesiecy wszczynał mega awantury i zaczął spac z nami. Teraz zasypia ze mną, jest przekładany i mniej więcej koło 4tej i tak ląduje u nas :D

    Treść doklejona: 28.02.14 20:07
    tzn do tego 5 czy 6 miesiąca nawet często ZASYPIAŁ w łóżeczku! I spal do 1-2:00, jadł cycka i spal do 5-6.
    --
    •  
      CommentAuthorstokosia87
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    eveke poproszę misia06@wp.pl
    To mnie nie pocieszyłaś :(
    Cieszę się ze chociaż na noc zasypia przy piersi i da się odłożyć i śpi ładnie.
    Spróbuje powalczyć w dzień tylko nawet nie wiem jak zacząć nie potrafie jej odłożyć i patrzeć jak płacze bo serducho mi pęka...
    W_P_Gosiu z tego co piszesz to się zmienia dziecku bo u mnie wcześniej aż takiego problemu nie było pojawił się hmm od jakiś2-3tyg
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    stokosia87: Spróbuje powalczyć w dzień tylko nawet nie wiem jak zacząć nie potrafie jej odłożyć i patrzeć jak płacze bo serducho mi pęka...


    A może zamiast walczyć wystarczyłoby zrozumieć, że tak małe dziecko nie jest gotowe na samodzielne zasypianie? I płacze odłożone do łóżeczka, bo najzwyczajniej w świecie potrzebuje mamy, żeby móc się wyciszyć i zasnąć?
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    stokosia poszło

    WP Gosia a czy Ty masz może tą książkę od kasiktg? bo ona się nic nie odzywa....

    Co do spania to u nas mała śpi w łóżeczku od 19-20 do 24, wtedy zazwyczaj ją karmię i idzie spać ze mną do mojego wyrka i tak mi najlepiej, bo czasem niby ją odłoże, ona się wierci, ja nie mogę zasnąć, czuwam... a tak razem do wyrka i kima :bigsmile:

    stokosia może spróbuj małymi kroczkami przyzwyczajać ją do odkładania, ja też jakiś czas miałam problem ją w dzień odłożyć, ale co to za robota , co w dzień spać z dzieckiem, no bezsens... stopniowo, odkładałam, głaskałam, płakała- wyciągałam i tak w koło macieju... ale udało się :wink:

    Treść doklejona: 28.02.14 20:37
    hydrozagadka: [/quote][quote=hydrozagadka]A może zamiast walczyć wystarczyłoby zrozumieć, że tak małe dziecko nie jest gotowe na samodzielne zasypianie? I płacze odłożone do łóżeczka, bo najzwyczajniej w świecie potrzebuje mamy, żeby móc się wyciszyć i zasnąć?


    Hydro ja zrozumiałam , że nie chodzi o samodzielne zasypianie tylko o odłożenie śpiącgo dziecka do łóżeczka...
    chyba, że ja coś źle zrozumiałam....
    ale wiem z doświadczenia jak mi Nina zasnęła a tylko ją chciałam odłożyć i pyk- oczy jak 5zł... i od noooowa.. całe usypianie- a szło bardzo ciężko...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Moja mlodsza wciąż zasypia ze mna. I nie walcze z nia. Zaakceptowalam to,zasypia teraz w 2-3 minuty,bez zbędnego stresu. Probowalam kiedyś odkladac do lozeczka,ale od razu się budzila i był wielki placz. Mysle,ze niedługo dorosnie do samodzielnego zasypiania :cool:
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Eee, ja tam wspominam czas drzemki w południe z Martą przy piersi bardzo miło. Oczywiście, pewnie by mnie to wkurzało na późniejszym etapie, ale gdy miała mniej niż pół roku, ja jeszcze nie wróciłam do pracy, a w nocy budziła mnie co jedną - dwie godziny, to traktowałam ten czas jako możliwość regeneracji:-)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Moja młodsza córka urodziła się z ciężką alergią na łóżeczko i dłuuugo nie było najmniejszych szans, żeby ją tam odłożyć śpiącą - budziła się najpóźniej po 5 minutach z wielkim płaczem. W nocy spała w naszym łóżku, w dzień w chuście, bo ze względu na starszą córkę nie mogłam już sobie pozwolić na wspólne polegiwanie na kanapie. A szkoda, bo to był naprawdę fajny czas. Wiem co, mówię, dziewczyny, zamiast walczyć z własnym dzieckiem (wymagając od niego rzeczy niemożliwych), korzystajcie tak długo, jak się da, bo drugiej takiej okazji może już nigdy nie być :wink:
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Grunt to chyba właśnie pewne sprawy zaakceptować.
    Ja z lekką zazdrością słuchałam jak to dzieci znajomych odkładane w 2 min zasypiają same... myślałam , że u nas może jest coś nie tak, no bo jak to...
    nad pewnymi rzeczami pracowaliśmy, a inne po prostu zaakceptowałam stwierdzając , że przecież tak jest nam dobrze, a nie musimy mieć tak jak inni, bo to nie oznacza , że mają lepiej...

    Brombap ja do tej pory potrafię iść z Nina na jej pierwszą drzemkę- jeśli akurat mamy ciężką , niemal całą, noc na cycu.
    Ale wiesz z drugiej strony czasem też mnie irytowała ta niemoc włożenia jej do łóżeczka. Taki maluszek ma ze 3 drzemki w trakcie dnia... a mama czasem woli nie wiem... włączyć tv, przeczytać książkę, przygotować sobie coś smacznego, zregenerować się, ale sama, zresetować mózg....
    a tak 24h/dobę każda drzemka, nie drzemka... więc ja rozumiem , że można jednak chcieć by te drzemki dzieciątko spędziło w łóżeczku
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeFeb 28th 2014 zmieniony
     permalink
    Ech, czytam i czytam i znowu mi gul rośnie ( a propo tracy hogg i usypiania).
    Ale tym razem się zatnę i nie skomentuje bo znowu będzie że na kogoś "napadam".

    Podam tylko link do artykułu.

    <a href="http://dziecisawazne.pl/cry-it-out-cio-czyli-wyplacz-sie-sam-kilka-powodow-dlaczego-to-nie-jest-dla-nas/">
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    ale czy Tracy polecała metodę "wypłacz się"?
    z tego co pamiętam to przytaczała tą metodę , ale ona szukała rozwiązania pośredniego... nie była wcale za pozostawianiem dziecka w łóżeczku do wypłakania...
    i normalnie idę, otworzę książkę i sprawdzę
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Artykuł mało rzetelny, bo książka "Każde dziecko może nauczyć się spać" nie jest książką autorstwa Tracy Hogg a tak to w nim wygląda...

    Generalnie TH wcale nie zaleca stosowania metody 3-5-7 (chyba nawet odradza z tego co pamiętam), ale za każdym razem poleca wyciągnąć płaczące dziecko z łóżeczka, uspokoić i odłożyć z powrotem (aż do skutku)...czy to się komuś podoba czy nie to już jego wybór ale do jednego worka bym tych dwóch metod nie wrzucała :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    A ja od trzech dni usypiam małą na rękach. Inaczej jest płacz. Wtula się we mnie, zasypia, odkładam ją. Nie wiem czy to skok czy inne licho ale tak się właśnie dzieje, co z moim kręgosłupem nie do końca jest fajne.
    Dziewczyny a o której kładziecie maluchy spać? Ja zdałam sobie dzisiaj sprawę z tego, że chyba przegięliśmy z czasem kąpieli i snu. Kiedyś udawało się kąpać małą o 19.30 i 20:00 była w łóżku. Później 20:00 absolutnie jej nie pasowała więc jakimś sposobem czas się wydłużył i ostatecznie zasypia o 22:00. To nie jest dobre. Tym sposobem nie mamy już czasu ani siły dla siebie nie mówiąc o innych bardziej przyziemnych obowiązkach. Zanim się wykąpiemy robi się 23:00. Bez sensu :neutral: Muszę powalczyć i coś zmienić.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Mk28dni- Miki w wieku Martyny był kąpany o 18 i szedł spać... tzn. na samym początku też kładliśmy go późno (a raczej ja się z nim kładłam) -tzn. ok 21-22...ale zawsze wieczory były ciężkie (popłakiwał, pluł cyckiem itp.) dopiero jak przestawiliśmy go na 18 to okazało się, że był to strzał w 10-tkę i usypianie szło raz dwa (chyba później był za bardzo zmęczony i stąd te cyrki)
    Obecnie zasypia ok 19-20 a my mamy cały wieczór dla siebie :)

    Aha no i ja pilnowałam, żeby w dzień nie spał dłużej niż do 15... czyli ok 15 kończyła się ostatnia drzemka, a później spanie od 18 (przesypiał od zawsze całe nocy do ok 6, oczywiście jak był młodszy to z pobudkami na jedzenie...obecnie śpi do 6-7 bez przerw)
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Dziewczyny ja całuję mojego synka prawie wszędzie,oprócz ust i rączek, właśnie ze względu na opryszczkę, kiedyś miewałam często, ostatni raz miałam w ciąży w pierwszym trymestrze, ale nigdy nie wiadomo kiedy się przyplącze. Tak samo nie pozwalam całować po rączkach Nince, babciom i ciociom, bo nigdy nie wiadomo czy nie są chorzy i nie uważam że mój syn na tym traci. Dodatkowo pierdzioszki na brzuszku pod paszką i na pleckach zaliczone.

    A co do Tracy hogg to ona twierdzi, że aby jej metoda skutkowała, muszą być spełnione wszystkie warunki, które ona podaje, twierdzi że to działa na wszystkie dzieci, ale myślę, że nie ma jednej metody która u każdego się sprawdzi, więc jeżeli u was działa to super, u nas nie działało, może byłam zbyt mało cierpliwa, nie umiałam wprowadzić jej rad w życie??
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Mk dokładnie my tak przeszliśmy ostatni skok, nagle z 19-20 zrobiła się pora spania 22-23! My byliśmy wykończeni, powiedziałam dość...
    przemęczyliśmy się kilka dni, ale było kąpanie, pielęgnacja, wyciszaliśmy ją w sypialni, jak nie chciała zasnąć to siedziała z nami na łóżku lub w swoim łóżeczku- a my przy niej...
    po kilku dniach załapała i spoko zasypia, wieczory mamy teraz bardzo fajne :D
    czasem nawet nie muszę z cycem lecieć, zje kaszkę przed snem , tata weźmie w ramiona , ulula moment i mała śpi :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    kachaw: A co do Tracy hogg to ona twierdzi, że aby jej metoda skutkowała, muszą być spełnione wszystkie warunki, które ona podaje


    Dlatego ja nie stosowałam, bo dla mnie za dużo zabawy a że dziecko moje odkąd pamiętam nie miało problemów z zasypianiem to nawet nie miałabym po co jej metod stosować :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Mk, moja zasypia ok 20:00. Zaraz po kąpaniu i karmieniu. Kąpiel wypada 19:00-20:00.
    Czasem (jak dziś) wcześniej ok 18:30, więc dziś 19:30 spała.
    A zależy to, o której godzinie obudzi się ze snu dziennego ;) Przeważnie budzi się tak ok 17:00. Wtedy jest przebierana, karmiona i lezy i się sama zabawia. Zaczyna kwękać, to ja kładę się obok Niej i się bawimy (przeróżnie). Aż się wymęczy i widzę, że śpiąca już jest.
    Przeważne harce takie trwają po 2 godzinki.
    I wtedy kąpiel, je i zasypia szybciutko, bo już zmęczona jest :D
    U nas właśnie ten czas zabawy między dziennym snem a kąpielą sprawia, że Mała jest już wymęczona zabawą i zasypia szybciutko. Karmię Ją i zasypia sama obok mnie. I często zostaje ze mną w łóżku, ale są też noce, że odkładam śpiącą taką do łóżeczka i dalej śpi.
    Pobudka pierwsza nocna jest ok 2:00, później ok 6:00 i następna ok 9:00. wtedy wstajemy i zaczynamy dzień.
    Może spróbuj zabaw z Corcią przed kąpielą, aby Ją zmęczyć. Może pomoże.

    A co do całowania, to ja całuję wszędzie oprócz ust i nikomu nie pozwalam Jej tam całować.
    A jak usłyszałam od tatusia mojego "co Ty znów z tym całowaniem wymyśliłąaś?" :) to odpowiedziałam "tatoo, to chodź pocałuj mnie tak w usta!" :)
    i koniec, speszył się i przyznał mi rację i nie ma całowania po ustach.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Eveke, daj maila ;) mam :)
    --
    •  
      CommentAuthorMk28dni
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    O rany, dobrze że przejrzałam na oczy. Od jutra skracamy czas pójścia spać. One, przed kąpielą zawsze jest zabawa + cały rytuał pierdziochowy :)
    A małą całuję często i wszędzie, oprócz ustek bo za bardzo je ślini haha :) Ile razy dostałam bąkiem w twarz przy całowaniu pupy, hohoooo :)
    --
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    W_P gosia moglabym tez prosic???? Baaaardzo prosze :)

    Treść doklejona: 28.02.14 22:51
    sylwia.bielska23@gmail.com
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Mk28dni: One, przed kąpielą zawsze jest zabawa + cały rytuał pierdziochowy :)


    Kochamy pierdziochy! :D
    Trzymam kciuki za nowy rytm wieczorny i piękne zasypianie Malutkiej :*
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeFeb 28th 2014
     permalink
    Gosia podeślę szeptem :D

    Dziewczyny, ale pamiętajcie , ze te pory, harmonogram dnia- obserwujmy swoje dzieci, bo plan dziecka koleżanki może przecież kompletnie nie pasować naszemu dziecku
    Ja przyznam szczerze , że nam sporo zeszło i często się zmieniało, bo a to kolki, a to zęby a to skok... i ciągle musiałam kombinować...
    Nina ma 10 mies a ja czuję, że dopiero od niedawna panujemy w miarę nad wszystkim...
    ale to właśnie ciągłe obserwacje i próbowanie jak nie tak to tak, dobre wstrzelenie się z czasem drzemek i wtedy kładzenie dziecka wieczorem nie przemeczonego , ale też nie wypoczętego...
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    A u nas po wprowadzeniu zasad TH Maks pieknie zasypial sam w lozeczku wieczorem (wprowadzilam je jak Maks mial miesiac)W ciagu dńia nie mialam tyle motywacji, aby go nauczyc, ale wieczorem bylu juz super. Az do momemntu jak Maks zaczal chorowac. Wtedy spal z nami i teraz jak uda minsie go odlozyc do lozeczka, to juz tylko spiacego. I jak chcialam wprowadzic ta metode podnies, uspokoj, odloz, to nistety- motywacji, sil i nie wiem czego jeszcze mi zabraklo. Ale jak chce wieczorem odlozyc Maksia do lozecka spiacego To wtedy moj maz protestuje i wrecz nakazuje mi, aby Maksiu spal z nami. Wvzoraj jak chcialam, zeby spal juz w lozeczku, to mi 3 razy powtorzyl, ze przygotowal miejsce do spania Maksia z NAMI. Chyba uwielbia jak Maks sie w nocy do niego przytula. :heartsabove:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorstokosia87
    • CommentTimeMar 1st 2014 zmieniony
     permalink
    hydrozagadka: A może zamiast walczyć wystarczyłoby zrozumieć, że tak małe dziecko nie jest gotowe na samodzielne zasypianie? I płacze odłożone do łóżeczka, bo najzwyczajniej w świecie potrzebuje mamy, żeby móc się wyciszyć i zasnąć?

    Źle mnie zrozumiałaś - chodzi własnie o to jak evake napisała że śpi tylko na rękach a odłożone gdziekolwiek budzi się i domaga się noszenia, wiem że ona tego potrzebuje i staram się ją nosić ale próbowalam znaleźć przyczynę tego czy to jakiś skok czy może tylko potrzeba bliskości, o do tego doszły przerwy w nocnym spaniu godzinne - dwugodzinne :(

    Treść doklejona: 01.03.14 11:58
    Dziewczyny może to głupie pytanie, ale możliwe że mojej Małej już idą zęby??:shamed:
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    Stokosia maluszek od Hanny miał chyba miesiąc jak wyszedł mu pierwszy zębol :cool:
    jak u was z ulewaniem?ja stosuje jakoś od tygodnia francuski zel Polysilane i jest o niebo lepiej.czasem sie zdazy ale nie leje sie jej z dziobka non stop
    --
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    Dziewczynki, jestem po wizycie kontrolnej u pediatry i pani doktor potwierdziła to, co powiedział nam neonatolog w szpitalu, że Brunon ma krótkie wędzidełko pod języczkiem. Powiedziała też, że lepiej dla niego będzie, jeśli zajmie się tym chirurg i po prostu mu je podetnie. Jestem tym przerażona ! :shocked: Czy któreś z Waszych Dzieciaczków przeszło taki zabieg ? Będę wdzięczna za odpowiedź.

    Pozdrawiam !
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    Usku maluszek od Hanny urodzil sie z prazebem, ale juz mu wypadl o nie ma nawet pol
    --
    •  
      CommentAuthorkarolinka81
    • CommentTimeMar 1st 2014 zmieniony
     permalink
    karolajnas mój Julek urodził się z krótkim wędzidełkiem. Nasz pediatra mówił, że póki co nie ma potrzeby nic z tym robić skoro mały jest na piersi i daje sobie świetnie radę. My nalegaliśmy żeby dał skierowanie do laryngologa i usłyszeliśmy to samo, że póki co to nie trzeba nic robić. U takiego malutkiego dziecka to nacięcie byłoby mikroskopijne. Nie dawało mi to spokoju i zasięgnęłam jeszcze jednej opinii innego laryngologa i potwierdził to co usłyszałam wcześniej. Teraz widzę, że coraz bardziej mu się rozciąga ale za jakiś czas znowu się wybierzemy na kontrolę żeby potem nie było problemów z mówiniem. Wszystko zależy od tego jak bardzo jest krótkie. Nie stresuj się na zaś tylko na spokojnie. Może laryngologa odwiedź??
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    Drogie mamy, możecie polecić jakąś stronkę gdzie fajnie opisane są skoki rozwojowe? Albo jakąś ciekawą stronę gdzie rzetelnie piszą o rozwoju maluszka? :wink::wink:

    karolajnas nie wiem jak u takich maluszków, ale ja miałam podcinane w wieku dziecięcym - tylko, że wędzidełko wargi górnej - znieczulili miejscowo (jak u dentysty), szybka akcja nożyczkami i po strachu :wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    Karolinka81, dziękuję za info. U nas też Junior na razie świetnie sobie radzi ze spaniem, może faktycznie odwiedzę laryngologa. Pani doktor powiedziała, że jak przyjdziemy do niej w środę to jeszcze raz dokładnie się przyjrzyjmy. Domyślam się, że to nie będzie trudny zabieg, no i jeśli już, wolę go zrobić teraz, niż jak juz Bruno będzie starszy i bardziej świadomy.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    karolajnas,mozesz tez udac się do certyfikowanego doradcy laktacyjnego,tez oceni wedzidelko. Czasem można masazami je lekko wyciagnac. A naciac można w każdej chwili. Maluszek ma kłopoty z jedzeniem, z lapaniem piersi?
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeMar 1st 2014 zmieniony
     permalink
    Monteniu, bardzo dziękuję za odzew. W zasadzie jedyny kłopot podczas karmienia to fakt, że Bruno nie otwiera zbyt szeroko buźki i czasem bardzo płytko chwyta brodawkę. Musimy czasem kilka razy podjąć próbę prawidłowego przystawienia do piersi, ale zawsze w końcu się to udaje. Zdarza się też, że już w trakcie karmienia czuję, że pomimo iż ja nie zmieniłam w żaden sposób pozycji, słyszę, że nagle Junior zaczyna cmokać. Wtedy znów wyjmuję pierś i podaję na nowo. Nie jest tak za każdym razem, ale dość często. Właśnie z tego względu pomyślałam o poradni laktacyjnej. Teraz będę miała podwójny powód by odwiedzić to miejsce :-) A może to cmokanie ma właśnie coś wspólnego z krótkim wędzidełkiem?
    Pamiętam, że neonatolog w szpitalu zwróciła uwagę na to wędzidełko, ale powiedziała, że skoro dziecko ssie pierś i przybiera na wadze to na razie mam obserwować. Dziś u lekarza Bruno był ważony i w ciągu 12 dni przybrał na wadze 360 g.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    I jeszcze tekst o zasypianiu przy piersi

    <a href="http://http://dziecisawazne.pl/zasypianie-dziecka-przy-piersi-jest-ok/">
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    Karolinko moja ma piękne wędzidełko a cmokała chyba do 5 mies. Mnie to strasznie denerwowało, ale zawsze dobrze przybierała a doradczyni stwierdziła że to przez bardzo szybki wypływ pokarmu. W końcu Marcelinka przestała cmokać.
    Co do wędzidełka to chyba rzeczywiście skoro nie ma problemu z karmieniem, to można poczekać, napiszę Ci pod wykresem o masażach.

    Stokosia- co do ząbków to M miała pierwszy ząbek 3 dni przed skończeniem 4 miesięcy.
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    o Hanny wybacz,nie jestem widze na bieżąco :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    •  
      CommentAuthorstokosia87
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    Uśku moja zależy od dnia, nie wiem jak to wytłumaczyć, ale jednego dnia nie ulewa prawie wcale a drugiego chlusta jak z fontanny :(
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    Karolajnas, odwiedz doradcę laktacyjnego :wink:. Na prawde warto.
    Często pediatrzy zalecają podcięcie wedzidelka, a wcale nie jest to konieczne.
    Moja corka miała bardzo grube i krótkie wedzidelko gorne. Jak wyszly gorne zabki zabki,to miała przerwę na pol zeba. I tez mi doradzali podcięcie, a okazalo się to niepotrzebne. Jak zaczely wyrastać kolejne,to szczerba zaczela się zmniejszać i teraz jak ma komplet,to już prawie nie ma tej szczerby. Zreszta bylam z nia u dentysty i absolutnie odradzila podcinanie,powiedziala ze to się zejdzie, a w razie gdyby się nie zeszlo gdy pojawia się żeby stale,to dopiero wtedy myśli się o podcięciu(ale z reguly chodzi tu o sytuacje,kiedy wedzidelko ciagnie do góry dziaslo i odslania szyjki zębowe). Także,ze ja bym się wsrzytmala przynajmniej do czasu konsultacji z doradca.
    •  
      CommentAuthorkarolajnas
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    Bardzo, bardzo Wam dziękuję za wszystkie porady! Jesteście nieocenione! :bigsmile:
    --
  1.  permalink
    karolajnas też jestem zdania, skoro mały ssie pierś i przybiera na wadze nie ma co się z tym spieszyć. To jest prosty zabieg i w każdej chwili można go zrobić a może się samo rozciągnie na tyle, że nie będzie potrzeby cięcia.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k6vei2y2o.png" a
    •  
      CommentAuthorkasiektg
    • CommentTimeMar 1st 2014
     permalink
    <strong>Bananowiec</strong> poslij emaila na priv to przesle Ci dwie ksiazki.
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeMar 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    hydrozagadka: stokosia87: Spróbuje powalczyć w dzień tylko nawet nie wiem jak zacząć nie potrafie jej odłożyć i patrzeć jak płacze bo serducho mi pęka...


    A może zamiast walczyć wystarczyłoby zrozumieć, że tak małe dziecko nie jest gotowe na samodzielne zasypianie? I płacze odłożone do łóżeczka, bo najzwyczajniej w świecie potrzebuje mamy, żeby móc się wyciszyć i zasnąć?


    Stokosia to nie polega na patrzeniu jak dziecko leży w łóżeczku i płacze aż sie wypłacze!

    Nie rozumiem dziewczyn które jak tylko ktoś pisze że chciałby żeby jego dziecko zasypiało samo w łóżeczku i ma z tym problem bo zasypia tylko na rekach, to zaraz piszecie (mówię ogólnie nie czepiam sie akurat hydrozagatki) że dziecko tego potrzebuje i próby oduczenia są męczeniem dziecka. Wiem, nikt nie napisał tak wprost ale tak wynika z waszych późniejszych komentarzy.
    Jeśli dziecko śpi noszone na rękach a jak matka tylko usiądzie na kanapie dalej trzymając go na rękach i ono sie obudzi z płaczem, to dla mnie to nie jest potrzeba bliskości, tylko potrzeba noszenia..bo założę sie że nawet gdyby nosił je sąsiad to też by nie płakało bo nie o bliskość tu chodzi a właśnie o to noszenie.
    Ja miałam ten problem z moją małą bo babcia nauczyła nosić. Uporaliśmy sie z tym w ciągu tygodnia i nie uważam żebym tym sposobem męczyła moje dziecko. Mała jest teraz szczęśliwym dzieckiem które samo spokojnie zasypia bez żadnych płaczów.
    Skoro mamy lubią nosić swoje dzieciątka i tulić non stop bez względu na brak czasu na inne rzeczy i bóle kręgosłupa, to proszę bardzo, ale jak któraś z mam chce żeby jej dziecko spokojnie samo zasypiało a ona miała czas na zwykłe domowe obowiązki które trzeba wykonać i prosi na forum o rade, to nie wiem dlaczego ją zniechęcacie pisząc o "szkoleniu dziecka", "męczeniu dziecka", itp.

    Może to jest tylko moje spostrzeżenie ale ja tak właśnie sie czułam gdy czytałam odpowiedzi na takie właśnie pytania jak zadała stokosia. Dlatego zaczęłam stosować rady TH nie pisząc o tym na forum, właśnie żeby nie zostać oskarżona o męczenie dziecka.
    --
  2.  permalink
    Dziewczyny co polecacie na bolące dziąsła?
    Bo u nas ząbkowanie na tapecie - spuchnięte dziąsła, ból przy dotykaniu,słabszy apetyt i cały czas płacz.

    Suwaczek z babyboom.pl
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeMar 2nd 2014
     permalink
    My jeszcze nie ząbkujemy, ale czytałam, ze camilla jest super :)
    -- [/url]
  3.  permalink
    ja słyszałam że camilia jest taka sobie...dlatego my kupiliśmy dentinox w żelu, łagodzi ból bardzo szybko. Już 3 tubkę używamy. Do tanich nie należy, bo u mnie w mieście to koszt 22 zł za małą tubeczkę, ale małemu pomaga.
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 2nd 2014
     permalink
    anairda1986: ja słyszałam że camilia jest taka sobie...

    zależy jak dany organizm reaguje na homeopatię. Znam osoby, które sobie baaaardzo chwaliły i nic nie pomagało tak, jak to.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.