Zanett, zgadzam sie z sali, nie ma potrzeby podawania glukozy, odchodzi sie zdecydowanie od tego!!
ja swoja corkę werandowałam po 7 dniach zdaje sie, to był wrzesnien, ale zrobilo sie juz deszczowo, chlodno
zachecila mnie moja mama ktora mnie werandowała tez po tyg w styczniu, na lekkim mrozie i jako dziecko b mało chorowałam :)
na poczatek pol godziny wystarczy, w miejscu zacisznym od wiatru

dzis niezle gwizdało, ubralam małą w polar, wsadzilam do chusty na to moja kurtka- ale cienka i jak wrocilysmy to miała lekko chlodne plecki:((
no dobra, nie takie rozgrzane jak reszta ciała ale i tak miałam wyrzuty sumienia...musze na chuste zakładac cos nieprzewiewnego

Karolajna- u nas podobnie termin bioderkowy na usg byl dopiero na 9 tydzien, jako ze wczesniej bylo ok, to nie szukalam prywatnie.

dzis znow udalo mi sie mojego smieszka uspic o 20.:)) co prawda wczoraj pobudka byla o 23...ale co tam. kolejna o 3 i juz nie moglam usnąć i w dzień ledwo powłóczyłam nogami, na poprawe humoru wmknelam sie po poludniu do fryzjera i jestem laska teraz.

U nas dziś ciężkie popołudnie i wieczór. Młody od dwóch dni ma zaropiałe oczka, nie wiem czy zatarł czy coś się kroi przemywam solą fizj.i czarną herbatą ale taką słomkową, wieczorem był bardzo marudny i miała 37,1, ale po godzinie temp była już normalna i teraz nie wiem czy coś się zaczyna dziać ?? innych objawów takich jak kaszel lub katar nie zauważyłam, ale jak tylko odkaszlnie to ja podskakuję
Zanet idź z młodą do lekarza, albo zleci badanie krwi by sprawdzić poziom bilirubiny albo da tak ja mojemu wit E brał przez 2 tyg po 1 kropelce i żółtaczka pięknie zeszła.
A co do jedzenia to u nas w dzień młody bardzo często przy piersi, śmieję się, żę je tak często jak był noworodkiem, ale przedtem pojadł i zasypiał, a teraz popije pare minut śmieje się patrzy mi głęboko w oczy, wkłada rączki do buzi, moje też próbuje, coś tam mówi do mnie i jak mu próbuję włożyć pierś do buzi to nie da rady, albo weźmie i zaraz strzeli z cyca, no to idziemy na matę czy do bujaczka a za godzinę ryk i chce znów pierś bo pije łapczywie.
Mk ja zawsze podaję kaszkę glutenową przed piersią jak jest głodny, wtedy mam gwarancję że na bank zje, a nawet dziś się rozpłakał że nie ma więcej, przecież to 3 łyżeczki małe były, dopiero zaczął jeść a tu koniec to się chłopak wnerwił, potem dostaje pierś.

Dziewczyny a czy tym Waszym śliniącym się maluszkom to się pokasłuje czasami? Pytam, bo Jaśkowi od wczoraj się parę razy zdarzyło i nie wiem czy coś go bierze czy to ślina mu się tak zbiera... Temperatury nie ma, nosek czysty, więc mam nadzieję, że to ta ślina.

Kachaw to pewnie jest zapalenie spojowek idz do lekaza po kropelki lub masc .

właśnie w Pytaniu na śniadanie było o pomaganiu dziecku w chodzeniu (prowadzanie za rączkę wyciągniętą do góry i chodziki na NIE), eh... kiedy u nas będzie ten etap...

Nie mogę sobie wyobrazić, że skończy się oglądanie porannej tv, obiadki, zabawa z dzieckiem i trzeba będzie wrócić do pracy...

A ja jestem zagubiona i zdezorientowana :(
Zamierzałam za jakies dwa tyg zaczac podawac gluten, dziś spotkałam położną która powiedziała że najpierw musi być wprowadzony przecier/zupa jarzynowa i dopiero za jakies 2-3 tyg dodawac kaszke (gluten).
CO WY NA TO?

Elyanna dziękuje za odpowiedź.
Zanettt86 Krew pobiorą wszędzie, prywatnie bez skierowania nie ma problemu myślę że max 15zł bilirubina kosztuje.

zanettt86: a w poniedziałek pierwszy spacer ile może trwać 15-30 min?

my pierwszy spacer zaliczylismy jak mała miała jakieś 10 dni, trwał ok 20 min. Ale nie wiem jaka jest "zasada". Zalezy od pogody, temp., wiatru.

Zanettt86 Krew pobiorą wszędzie, prywatnie bez skierowania nie ma problemu myślę że max 15zł bilirubina kosztuje.

Dzięki mam nadzieję że nie będzie potrzeby bo aż mi żal jej kłuć :(

my pierwszy spacer zaliczylismy jak mała miała jakieś 10 dni, trwał ok 20 min. Ale nie wiem jaka jest "zasada". Zalezy od pogody, temp., wiatru.

W poniedziałek ma być 15 stopni więc chyba jak na pierwszy dzień 20 min bedzie ok :)

Sorry dziewczyny że pytam na tym wątku ale nie wiem gdzie o to spytać a mianowicie tydzień po cesarce przestałam krwawić normalne to bo po porodzie sn trwało to 6 tyg

Sony85: My dziś byłyśmy na ostatnim szczepieniu w szpitalu. Na szczęście u małej tylko katarek

Pozwoliłaś zaszczepić zakatarzone dziecko?
I lekarz się zdecydował?

Jak lekarze zaczna placic odszkodowania ,to może zaczna respektować to,ze dziecko MUSI być całkowicie zdrowe. A tu jeszcze wcześniak jest,naprawde szczyt głupoty lekarza.

U nas wczoraj wieczorem pojawił się katar i pierwszy raz poszedł w ruch katarek, ten kto go wymyślił powinien dostać nobla, w ciągu 3 sekund wyciągnął wszystko z jednej dziurki a następnie z drugiej, młody gdy zaczął się wkurzać i kwękać już było po sprawie, bałam się na początku więc dałam małe ssanie, mam odkurzacz 2100w, więc dałam nawet mnie niż połowę ssania, ale jak zobaczyłam jakie to ma delikatne działanie to trochę zwiększyłam moc. Daję mu też nasivin, wit c 5 kropelek i syrop hedelix - te leki polecił lekarz gdy młody miał katarek i kaszelek w wieku 2 m-cy, więc wiem że to dla niego bezpieczne, oprócz tego woda morska do noska i inhalacje z soli fizj. Pytanie czy 5 kropel wit c dla dziecka które waży ponad 7 kg to dobra dawka ??. Nie ma na razie kaszelku, pije ładnie pierś, śpi spokojnie, nie charczy, nic nie furczy, ale cały czas go obserwuję. w Poniedziałek idę z nim do naszego pediatry, bo teraz w weekend u nas w ambulatorium są lekarze tacy, którym nie ufam. Jutro mamy chrzest, więc mam nadzieję że mu się nie pogorszy.

Kasiu- u nas tez katarek, b sie boje by mała nie zarazila sie ode mnie, bo ja mam chyba wirusowe zap gardla.:(( drapie gardlo i mega ropny katar :((
Panna troche furczy nosem i pokasluje ale to b rzadko, w pon pojde ja osluchac jak nie przejdzie...cos czesto ostatnio choruje, juz 3 ci katarek w polrocznym zyciu...ech
na ulotce cebionu znalazłam Krople: Niemowlęta od 28 dnia życia i dzieci do ukończenia 23 miesiąca życia: 5-8 kropli na dobę
daje max dawke 8 kropelek, plus probiotyk by wzmacniac odpornosc
zakupie w koncu inhalator...

Moja młoda tez ma swój pierwszy katar,trzeci dzien i sprzedała też mi dzisiaj...
ązłuję że nie kupiłam wcześniej tego katarka,jak kupie dzis to i tak dojdzie jak już mała wyzdrowieje....

Żanett u nas żółtaczka była bardzo silna,młoda miała przez nią opóźnione drugie szczepienie (zamiast w 6tż to szczepiłam w 10tż),mimo naświetlania w szpitalu (wyszła z wynikiem 10),w domu sie nasiliło i wzrosło do 14.pediatra zapisała wit C,wit E oraz lek Luminal.w tydzień pięknie zeszło.
kazali mi juz w szpitalu przepajać gluzkozą ale nie zdecydowałam sie na to,mała zresztą też nie chciała.przy karmieniu piersią żółtaczka schodzi niestety wolniej ale nie zrażaj sie.jest to i tak najlepsze co możesz dla niej zrobić.
a mi w labo pobierali z pietki małej,z paluszka lecieć nie chciało.myślę że śmiało bez skierowania wszędzie wam wykonają badanie

Zanett mi krwawienie ustawalo przy 9 dniu po cc i też zdziwiona pytałam dziewczyn. A ustalo Ci komplet i jest sucho i czysto?
Bo ja w efekcie okolo 50ciu dni mislam jakies plamienie badz brudzenie. Po tym czasie moglam dopiero wyjsc bez wkladki.

Mk28dni: bo waży ok. 6700 a jest starsza.....

moja 8kg słodkiego ciężaru, dzień starsza ;] od kilku dni ani sekundki płaczu nie było! chyba wiosnę już czuje :D

Ojej.... startowała z 3230, przy wyjściu miała 3000. Kurcze jakoś nie myślałam do tej pory o wadze, z ubranek wyrasta jak szalona, uznałam że wszystko jest ok. A teraz troszkę zwątpiłam. Jest tylko na piersi.
Wczoraj zasnęła o 20.15, czyli mamy (chyba) sukces w zmianie pór. Normalnie nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Obudziła się punkt 22, zjadła, poszła spać dalej :)

znalazłam takie info, mieścimy się ale chyba mi modelka rośnie :)

Kasiuw dzieki za pocieszenie, niech te katarki mijają szybko!
Mk gratulacje!!, moja Panna tez od paru dni zasypia kolo 8 mej i jestem przeszzesliwa, ja tez klade sie wczesniej spac.:)
Dziś obudzia sie dopiero o 3 ciej na jedzenie, miło.:) Przyda sie troche snu, bo caly czas czuje sie chora, zatoki zawalone- chyba pojde do lekarza po antybiotyk niestety.
Moja corka urodziła sie z wagą 3 kg, teraz a pol roku ma około 7- miu kg ( 2 tyg temu miala 6800) wiec tak ja Ninka Twoja ev prawie
miescimy się w siatce centylowej, apetyt ma, wiec jestem spokojna, mowia ze dziecko na pol roku powinno podwoic wage urodzeniową!
Wszyscy chwala w rodzinie ją ze taki pulasek, bo inne dzieci w jej wieku byly szczuplejsze, a ona wyglada dla mnie jak pączek w maśle.:)))

A ustalo Ci komplet i jest sucho i czysto?

Właśnie tak w piątek miałam cały dzień nić,ale w sobotę już na nowo dzisiaj od rana też sucho ale za to po obiedzie jak udiadłam i zaczełam karmić to jak chusneło

Mi się wydaje że już lepiej z małej żółtaczką ale zobaczymy co powie położna jutro.'

Mój starszy syn jak na złość jest chory,mała od dwóch dni kicha co jakiś czas coś tam w nosku ma,zastanawiam się czy od brata nie podłapała czegoś

Witam się słonecznie :-) Dziś nasz Juniorek skończył pierwszy miesiąc życia! Ale zleciało :-) No i oficjalnie stał się niemowlaczkiem :-)
Zanettt86, nasz Bruno też często kicha, w ten sposób oczyszcza sobie drogi oddechowe. Miejmy nadzieję, że Zosia też kicha z tego powodu.
A co do krwawienia po CC u mnie też bardzo szybko ustało, chyba już z 7-8 dni po cięciu, ale niestety wciąż biegam z wkładką ze względu na brudzenie. Bóle @owe odczuwam czasem podczas karmienia.

Pozdrawiamy!

montenia: Annie, ja bym ubrala body dlugi rękaw, polspiochy i kombinezon sztruksowy. I to max już jest dla mnie

A czapka jakaś czy kocyk do wózka?

<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 09.03.14 16:32</span>

zanettt86: mała od dwóch dni kicha co jakiś czas coś tam w nosku ma,zastanawiam się czy od brata nie podłapała czegoś

Moja mała kicha od pierwszych dni życia, w szpitalu powiedzieli, że to normalne - nie ma włosków w nosie i tak oczyszcza go. Kataru nie ma, jest zdrowa, ale ma często w nosie takie białe "babki" - odbija jej się w czasie jedzenia, czasem nosem mleko poleci jak się zakrztusi i to białe to połączenie mleczka ze śluzem z nosa, może Twoja ma to samo? Czyścisz jej nosek solą fizjologiczną?

Ja mam właśnie straszny dylemat co robić bo 13-go mamy szczepienie. Mała (chyba) ma kataru, w sensie nic jej nie leci z nosa, nie kicha, nie ma gorączki, wesoła, ma apetyt, ale furczy co jakiś czas i chrapie czasami. Szczepić, nie szczepić? Lekarka na pewno oleje i każe kłuć.

My dziś mieliśmy chrzest, młody mimo katarku nie był marudny, jutro idziemy do lekarza go osłuchać, ale Wam opowiem jaki numer młody odwalił podczas chrztu, ksiądz go chrzci w imię ojca i syna..... a młody w tym momencie wypluł smoczek do chrzcielnicy, cisza, ksiądz powiedział oo wyciągnął smoczek i mi go podał. Widać było że ledwo powstrzymuje śmiech on i ten drug ksiądz który księgę trzymał. Potem w zachrystii jak dawał nam książeczkę młodego to powiedział że takie coś zdarzyło się pierwszy raz i mam zachować smoczek na pamiątkę a to imię zobowiązuje a jak mu powiedziałam że wymodlony dzięki św Dominikowi to powiedział to by znak od Boga i tyle. Taki z mojego syna wywrotowiec

Kachaw, a osłuchać idziesz na dzieci chore czy zdrowe?