oki zmykam jutro musze troche spakowac Dusinke bo przy dzieciach to zawsze wiele potrzeba tego
milutkich snow wam zycze i grzecznych dzieciaczkow w nocy moja pewnie znow co 2 godzinki bedzie ciumkala cycusia jessssuuuu kiedy ja dluzej pospie czasami mnie to wykancza
jak wrocilam do pracy a Gabrycha wstawala co godzine to po prostu bralam ja do lozka... nie bylo innej opcji. na szczescie dobry model sobie zamowilam i ten jest o niebo grzeczniejszy ;)
Tez tak robię. T.zn. zasypia w łóżeczku, ok 23 karmię go i odkładam, sama kładę się spać i na następne karmienie ląduje juz u nas w łóżku. Maksiu nauczył się zgrzytac zębami - jeszcze mu dobrze górne jedynki nie wyszły a ten juz je ściera...
Mamodusi ja juz sama nie wiem dlaczego on się tak często w nocy budzi (przesypiał juz od 19 do 5): czy to z powodu mojego pójścia do pracy a może jest po prostu głodny?
Jemma mam tylko nadzieje ze to takie cwiczenie chociaz mowia ze zgrzytanie bywa na robaki. ja juz jako nastolatka mialam nawet sprawdzane bo zgrzytalam... ostatecznie dorobilam sie nakladki antystresowej ktora zgrzytaniem "zajezdzalam" przez niecale pol roku... w prawdzie teraz juz nie zgrzytam ale szczekoscisk pozostal
Mój model dziecka też jest niesamowity i wyjatkowy. Dziś po 21 nakarmioną wykąpaną i prężącą się złośnicę przy cycuchu musiałam położyć w łóżeczku, dałam buzi w czoło dostałam w zamian uśmiech i sekund 5 niunia śpi. Do rana spokój i cisza :) Jutro spróbuję tak w dzień zrobić - jak zacznie mi świrować przy cycu to ją położę dam całusa i opatulę kołderką - ciekawe czy zaśnie. Łóżeczko obniżone więc mniej wygodnie mi się ja wkłada ale wiem ze nie o moją wygodę chodzi i jutro rano będę spokojniejsza :)
Zastanawiam się jak jutro uatrakcyjnić dzieciom dzień, dziś były kaczki i szukanie wiosny a co jutro? Nosi ich w domu i pomimo że mówią że nic ich nie boli i szaleją cały dzień to z jedzeniem jest nieciekawie :( Dziś rano Gabiol płakała że nie idzie do przedszkola :( Dzisiaj naszykowała sobie ciuszki na jutro do przedszkola i rano znów będzie płacz
wiecie co... czasami czuje sie jak dojna krowa... nakarmilam Krzysioline z lewej piersi tak ok 20.45 juz na spiaco ale teraz prawa mam tak pelna ze az boli... kurcze musze go wyciagnac z lozeczka i niech mi zdoi bo do rana to zaleje cale lozko... oby tylko sie nie rozbudzil!!!
Izuniu Weronika jest jedynym bobasem który sam zasypia w tym wieku! Gabi nie spała z nami w łóżku ale zasypiała tylko przy cycu i to do blisko 2 lat, Kuba musiał być lulany do ponad roku, Ania zasypiała tylko jak się ją miziało po plecach i musiała mieć włączone radio. No i tylko Iśka śpi mi całą noc! pozostali wstawali różnie ale do roku wstawałam po 2=3 razy. Gabiol miała chwilkę że zasypiała sama ale ta chwila szybko przeszła
And - faktycznie wyjątkowy, mój chyba nadaje sie do reklamacji, no dobra - małej przeróbki Izunia - limit chorób wyczerpany, teraz już tak szybko się nic nie przypałęta - trzymam kciuki Aniu kiedys tez tak u mnie bywało ale ostatnio to raczej posucha Ale masz rację - daj się "wyssać" żeby się zastoje nie porobiły
Wiecie, naprawdę się strasznie cieszę z tego przekrecania bo juz zastanawiałam się na neurologiem ...
Ja nie narzekam - moje chłopaki jak skończyły pół roku to już bez lulania zasypiają same w łóziach - inaczej jak chorują - wtedy ręce na etacie ... Wiadoma sprawa. Mam ZŁOTE dzieci i Góra nade mną czuwa Inaczej znalazłabym się w wariatkowie ...
jej ja Aniu też Ci zazdroszczę tego mleka :( My już teraz karmimy się coraz mniej bo braki solidne są Rano po przebudzeniu ściągą z obu, w okolicy godziny 14-15 przytula się i potem przed spaniem :( No i po 3 łyki po jedzeniach łyżeczkowych. A jak nadal jest głodna to niestety butla
Izunia z jednej storny super ze mam taka mlekodajnie ale z drugiej strony cos mnie trafia... jak Krzys sie obudzi do 5 to jeszcze w miare ok i tylko troche zaleje ale jak pospi np do 7 to posciel do zmiany, bo moje pizamy to co noc a jakos sobie spania w staniku nie wyobrazam, pielucha to za malo... do tej pory jak wychodze to nosze wkladki
Aniu mogę sobie jedynie wyobrazić ... Mam nadzieję, że jak będzie następna dzidzia w przyszłości to będę miała pożytek z cycuchów nie tylko cielesny hehe
u mnie z mlekiem nie jest zle na kazde karmienie kiedy Dusia chce to wystarcza ale nie mam brako w ani za duzo w sumie tak w sam raz he juz dawno napisalm ze ide spac a nie moge sie z wami rozstac
Izunia no Krzysko od pierwsego momentu jak pozwolili go do cycka przystawic wiedzial co dobre i ja go nazywalam amator babskich kraglosci... jak mu zostanie to zle nie bedzie
November - ja laktatorem od zawsze mialam problem z uciagnieciem. ostatnio recznie bez problemu ponad 80 machnelam a aventem na poczatku 20 i medela nawet nie drugie tyle wiec przerzucilam sie na reke
hej dziewczyny Mamodusi super ze z Dusią jest ok. Izunia super wczasy, ja też myślę o morzu tylko trochę daleko, ale może do Duszników Zdrój pojedziemy. A Mat idzie dziś do lekarza, kaszle i ma katar. Zrobiłam wczoraj pranie i kupiłam nawilżacz powietrza, zobaczymy co powie lekarka. Mam nadzieje że nie jest to powrót zapalenia oskrzeli.
kfiatuszku rozumiem ze czekasz na @ na podstawie poprzedniej dlugosci cyklu? u wiekszosci kolezanek ktore ciagle karmily piersia cykle uregulowaly sie i powrocily do dawnej czestotliwosci dopiero przy ktoryms z kolei wiec milego czekania albo jesli wolisz niedoczekania sie
Myszorko mam nadzieje ze u Matiego to jakis zwykly flukaniec sie trafil a nie zadne chorobsko. a powiedz mi... cieplo macie w domu??
November a u mnie cycki szaleja... musialam przystawic mlodego ok 4tej bo bym explodowala, czulam napiecie i dyskomfort ograniczylam juz wode mineralna i przez ostatnie 2 dni prawie nie jadlam a tu takie mleczne szalenstwo...
Ja już zdecydowanie mam mniej mleka odkąd wróciłam do pracy. Ja zawsze miałam problem z odciąganiem- Hania w czasie mojej nieobecności dostaje mieszankę. Teraz pozostało nam karmieneie nocne, ranne i popołudniowe - wtedy Hania bardziej się przytula niż je. No i juz nie ma tego entuzjazmu co kiedyś na widok piersi No cóz - dziewczyna mi dorasta Pewnie niedługo mleczna przygoda sama się zakonczy... Chociaż z drugiej strony - mój plan karmieniowy to 8 mies- więc w zasadzie prawie został wykonany :)
A co do@... Ja dostałam pierwszą gdy Hania miała 4 miesiące- chociaz karmiłam ją wyłącznie piersią. Od tamtej pory przyłazi regularnie