Jak napiszecie mi jak ja przekonac do smoka to ja chętnie!!!
Mam już 4 rożne.... A ona przy każdym odruch wymiotny, pluje dalej niż się da. A wkurza się jeszcze bardziej... Nawet jak śpi przy cycu - smoczku bo nie pije tylko trzyma, a ja próbuje zamienic to od razu się budzi i podkowa na buzi murowana.

Treść doklejona: 30.04.15 20:02
I tak własnie sobie myśle, że to wycie to bardziej zmeczenie niz chęć picia. Bo jak jest głodna to aż tak nie warjuje. A jak za długo już nie śpi to własnie tak się zaczyna rzucać. Musze po prostu znaleść sposób jak ja uśpić bez cyca i tych nerwow.

No właśnie chyba wychodzi na to ze najlepiej zasypia o ile jest najedzona w pionie. Czyli na ramieniu. Niestety woli jak sie przy tym chodzi i lekko buja... Co w moim przypadku stanowi problem bo mam problem z plecami. Ale mam nadzieje ze jak nie będę za długo nosić a starać sie jak najwiecej siedziec to moze sie przekona.
Sporo jeszcze przed nami... Pewnie bedzie sie to zmieniać...

Olenka01 "Dziewczyny płacz, płaczem ale Amelka zaczęła wręcz wrzeszczeć kiedy próbuje ja przystawić. W pionie na ramieniu sie uspokaja ale pcha piąstki do buzi, cmoka, ewidentne głodna, chce cyca. A jak ja biorę w poziom do cyca to od razu ryk i krzyk... Cos nie tak robię? Spotkalyscie sie z tym?"

Moja robi podobnie. Im więcej przykładam tym większy ryk. Odkładam ją do bujawki, albo do łóżeczka. Czasem mam wrażenie, że wydziwia ze zmęczenia, bo faktycznie po takiej akcji potrzebuje spokoju i zasypia. Najczęściej zdarza się u nas to między 15 a17.

katka_81: Tylko u nas najulubieńszym był taki zwykły, żółty. Innych niet ;)

U nas to samo kupione smoczki po 30zł, to pluje nimi. Kupiłam z rossmanna za 8żł - 2szt w komplecie takie żółte - wręcz je kocha. Lubi mieć smoka przy zasypianiu, bo jak już zaśnie, to odruchowo wypluwa, albo jej wypada. Na szczęście nie budzi się.


Powiedźcie mi, bo już zdziczałam witaminę K+D mam na zaleceniu do końca trzeciego miesiąca. Może banalne pytanie, ale dawać przez 90dni. Im więcej o tym myślę tym to się robi zagmatwane

dziewczyny orientujecie się może które mleko może być zblizone w smaku do bebilonu pepti, bo młody ma to mleko na receptę, a nie ma go nigdzie w aptekach i nie będzie do 15 maja najszybciej i teraz mogę kupić zastępnik ale nie wiem czy smak mu podejdzie do wyboru mam nutramigen, enfamil lub nan pro ha, kupiłam w rossmanie ryżowe ale nie wiem czy ruszy a jeszcze na noc pije mleko, może któraś z Was ma doświadczenie w tym temacie, nie wiem co wybrać a tak bra na czuja i płacić 35 zł za mleko którego potem nie tknie to trochę słabo

I tak jest dzielny ze pije bebilon pepti. Mój plul dalej niż widział. Twój synek ma skazę białkową ze nie podajesz krowiego czy uważasz ze krowie to zuo?

Dziewczyny wpadam z pytaniem. Znacie jakąś ciekawą książkę związaną z tematem np. żywienia niemowląt, wychowywania itp. po angielsku i nie przetłumaczoną? Pilnie poszukuję.

Od czarnej zdrowsza ziolowa, pokrzywa np jest dobra dla alergikow.

Rumianek to wiem ale pokrzywa to w szoku jestem.

ja mam uczulenie zarowno jesli lykne tabletki z pokrzywa ale i gdy szampon zastosuje, jak mnie pokrzywa na mazurach poparzyla przy kostce to mialam tak spuchnieta ze wszyscy myslelli ze noga co najmniej skrecona bo taka bania byla
bardzo ostroznie podchodze wiec do wszystkich ziol i podobnie radze robic w przypadku alergikow, nie wazne czy dziecko ma azs czy alergie pokarmowa czy wziewna - nalezy unikac rzeczy silnie alergizujacych bo nawet jesli w testach nie wychodzi to czasami potrafi sie skrzyzowac takie badziewie i wtedy juz jazda bez trzymanek (wlacnzie z bezdechem, opuchlizna krtani itp)

super Livia :))) rewelacyjne wieści

Kiedy u Was dzieci już się przewracały na brzuch? Moja ma 11 tyg. i nienawidzi leżeć na brzuchu. Raz tylko widziała jak niewiele brakowało do obrotu, ale na szczęście ma często nogi podgięte i to ją zablokowało. Niby głowę trzyma sztywno jak ją noszę w pionie, ale nie mam pewności, że jak kiedyś sama fiknie czy będzie umiała sobie poradzić z tą głową. W łóżeczku śpi na pieluszce flanelowej (gdyby się ulało) i przykryte ma nogi też flanelową. Pieluszka jest tak sztywna, że chyba nie powinno się nic stać, gdyby się nią nakryła. Zawsze mam wyrzuty, że tak mało leży na brzuchu. Tak się już wycwaniła, że jak są obracamy, to tak mocno płacze, że nie mam serca jej tak trzymać. Ewentualnie może być jak leży na moim brzuchu, ale też nie zawsze.

Wojtek załapał przewracanie na brzuch parę dni temu dopiero, ale ćwiczy nową umiejętność zawzięcie :)

Dzięki kochane!!!

kasiakuzniki: ten potwór w którego się zamieniła płacze w kółko mało w dzień śpi

Coś jak moja od kilku dni... Złości się ciągle Stawiam na skok i czekam (nie)cierpliwie aż się skończy. Starszak też ostatnio jakby bardziej rozdarty

Kasia u nas były takie akcje dwa razy! Ostatnio byłam u pediatry, zęby idą a do tego skok! I chęć siedzenia, raczkowania, ale nie potrafi dalej... I chce coś zrobić ale nie wie jak i się denerwuje. A krzyk wieczny... Pediatra powiedziała z uśmiechem do Madzi: "Pilnuj mamy, żeby Cię przez balkon nie wyrzuciła" Zażartowała. Bo kilka zębów na raz idzie podobno... A wcześniej też były takie akcje. Też myślałam, że coś jej jest,a to skok był chyba... Jak mąż przychodził do domu to ja mu dawałam Magdę (Kacper spokojnie się bawił na szczęście) i zamykałam się w sypialni. Musiałam pobyć chwilę w ciszy! Albo wychodziłam do sklepu. To mnie uspokaja

Kurde, wpadam i ja się pozalic... Co sie z ta moja Mała wyrabia, to lepiej nie mówić. Od kilku dni ma tak, że jak jej się chce spać, to zamiast sobie zasnąć, albo dać się ululac, to drze się jak opętana. .. Wymiekam już. Placze z zalem, zalewaja ja lzy... A widze przeciez ze chce spac... Nigdy wczesniej tak nie miala :( A jak próbuje uśpić, to placze jeszcze bardziej, po czym zasypia mokra od lez... Powiedzcie, ze dzieci tak maja i to minie... :(

Dziewczyny ja z gutkiem mialam wlasnie to samo, dwie godz sie dArl w wozku w ogrodzie i nie mogl zasnac, w koncu sie poddalam wsadzilam do mojego lozka i spi. Moim zdaniem bylo mu na dworze za goraco.

Niestety gut znow nam kaszle i znow szczepienia przelozone.

Na ponad 2h spacerku wczoraj Amelka polowe spędziła u taty na rekach
Odlozona do wózka po 10 min wyła... A każdy mi wkoło mowi ze kładź do wózka to pospi dluzej.... Taaaa
Ale troszkę mniej juz wyje na szczęście. A jak odjechała wczoraj o 16 to spała prawie cały czas do 7 rano. Tylko na cyca sie przebudziła chwila porozkładał i spac spowrotem.

asia04108: Od kilku dni ma tak, że jak jej się chce spać, to zamiast sobie zasnąć, albo dać się ululac, to drze się jak opętana. .. Wymiekam już. Placze z zalem, zalewaja ja lzy... A widze przeciez ze chce spac...

U nas tak też jest od kilku dni a to dlatego, że nie ma drugiej drzemki... Magda jest już za bardzo zmęczona i to z tego zmęczenia tak mi się drze, wygina, odpycha mnie a po pewnym czasie pada!

kasiakuzniki: a ja se strzele w łeb także jak zniknę z forum będziecie wiedziały dlaczego

Hahahhaa Kasia uwielbiam Cię
Oczywiście łączę się także w bólu skokowym co nie, ale rozbawiłaś mnie przednio
Mój Hug dopiero ten skok zaczyna, więc jest znośnie. Spał dzisiaj co prawda dwa razy po szesnaście sekund [ ], ale luz.
Natomiast już drżę na myśl co będzie, kiedy skok się będzie kończył, tak jak u Twojej Wiktorii.

Livia, mam to samo dzis. Tylko cycek i to w postaci smoczka do snu. Do łuzeczka odłożona spi minutę... A przy cycku po dwie godziny.
Mam juz plaskodoopie.

Mi Gajka w szpitalu zrobiła dwie takie nocki że aż piguły co chwilę zaglądały darła się nieziemsko a cycka za chiny do ust wziąć nie chciała a że inaczej niż z cyklem zasnąć nie umie to był dramat bo słaniała się ze zmęczenia a zasnąć się nie dało...
a dodam że tula ratowała mi tam tyłek nie raz...jak już nir miałam na nią pomysłu to wrzucałam w nosidło i chodziłyśmy po sali w jedną i w drugą aż do zaśnięcia

mkd: gut ma te pierwsze szpitalne plus pierwsza dawke heksy i rotawirusa

Gajka dokładnie tak samo.

Olenka01: Mam juz plaskodoopie

O, dobre określenie

TEORKA: Ale to Wy na siedząco karmicie i dzieciaki Wam śpią na rękach ?

No ja w dzień tak Poza tym usiadłam sobie przed komputerem, dziecko do karmienia sobie wzięłam - z myślą, że jak zwykle upora się w dwie minutki, a potem ja wstanę i coś w chałupie zrobię - a ta sobie zasnęła, mimo, że 15 minut po drzemce była... No to tak siedziałam, aż mi się internet skończył

U mnie po okresach darcia w wanience pewnego dnia zostałam sama wieczorem i musiałam wykapać syna. Odkopałam takie leżące niby siedzonko do wanny, na wannę dałam przewijak, rozebrałam małego w nagrzanej łazience. Weszłam do wanny, położyłam w tym czymś dziecię i przykryłam brzuchu mokra pielucha. A mój syn zamiast sie drzeć zaczął machać rekami i nogami z zadowoleniem...szok przeżyłam.. I tak jest od tamtej pory co wieczor tylko teraz z siedzonka wyrasta

Treść doklejona: 05.05.15 22:20
Livia, mam do Ciebie kobieto niesamowity sentyment bo tez miałam termin na 3.12.2014 Przeraziłam sie,ze rodzisz wcześniej...i chyba z tego przerażenia sama urodziłam dwa dni po Tobie (19.11)

TEORKA:
Hahahhaa Kasia uwielbiam Cię

spoko żyję Wiki jak po tym płaczu zasnęła to spała ok 2h i wróciło moje radosne dziecię!!
za to Milka nie chciała zasnąć bo walnęła se drzemkę w aucie po przedszkolu i znów wieczorowa porą nachodziły mnie myśli samo-destrukcyjne

TEORKA: Mój Hug dopiero ten skok zaczyna, więc jest znośnie. Spał dzisiaj co prawda dwa razy po szesnaście sekund [ ], ale luz.
Natomiast już drżę na myśl co będzie, kiedy skok się będzie kończył, tak jak u Twojej Wiktorii.

ja tylko mam nadzieję że u Was przejdzie to łagodniej :D
u nas tyle gorzej że ona jak Milka nie lubi tulenie noszenia więc się drze a ty dasz Panu cycuszka i będzie spokój;)
-
co do szczepienia to Wiki ma już za sobą 2 dawki 5w1 2 dawki wzwb i niedługo będzie druga na pneumokoki aha i dwie na rota