Aniu super że szkolenie takie krótkie,i dużo zdrówka dla Krzysia żeby tylko bardziej się nie rozchorował. Mamodusi mam nadzieje ze bedzie coraz lepiej.
No nic nie dostalam, kompeltnie nic ani nawet pediatra nie wspomnial nic o jakiejs poradni czy okuliscie...kurcze, no nic, wypytam dokladnie jak bedziemy teraz na wizycie. Mam nadzieje, ze nic nie zawalilam przez swoja niewiedze...
A co do herbatek, to wydaje mi sie, ze teraz ma mniej bakow, bo przed tem to sadzil strasznie duzo a teraz juz lepiej. Pielegniarka w przychodni stwierdzila,ze teraz duzo maluszkow ma takie baki...straszne to nasze jedzenie nafaszerowane jakimis dziadostwami. Ale racja Anium, przyobserwuje dokladniej, znaczy przyslucham sie dokladniej
Oj widze,. ze zdrowka roznie dopisuje...nie dobrze, moze jutro bedzie lepiej, moze w koncu sloneczko nas troche dogrzeje. Dobrej nocki
Szymonek Tagusi nie był wcale mniejszy ;) hmmm a co do objawow to mial przy usg glowy widoczna jame przegrody przezroczystosci ( cokolwiek i gdziekolwiek by to było) ale to podobno czeste u wczesniakow i nie grozne:) zanikneło po miesiacu :) i przy nereczkach miał poszerzenie ukladu kielichowo-miedniczkowego groziło mu nie pamietam jak to sie nazywało ale w kazdym razie chodziło o to ze mocz moze plynąc w drugą strone :) ale po dwuch miesiacach na szczescie zanikło:) no i jeszcze to zasinienie wybroczynowe na raczce i oczkach ale to nie od wczesniactwa ;)
kfiatuszku no 3300 a 3600 to spora roznica na takim maluszku. czy juz po kontroli potwierdzajacej te nereczki nie mieliscie zadnych wiecej kontroli? w sumie ja znajac siebie i wlasna dociekliwosc to na jakies usg bym prywatnie poszla dla sweitego spokoju...
wiem ze nie w kazdym miescie jest odpowiedni program opieki nad wczesniakami... mam kontakt z dziewczynami ktore byly na chirurgii w czd i u nich dzieciaki oprocz okulisty nie maja zadnych dodatkowych badan... to u nas tak wyjatkowo jest ta ryzyka okoloporodowego i wizyty co 1-2 miesiace... ja z Gabrysia tez w tej poradni bylam a urodzila se w terminie tyle ze zoltaczke miala silna... wszystkie dzieci ktore rodza sie ponizej 37tc oraz maja problemy po urodzeniu (malo pkt apgar, zoltaczka etc) sa do tej poradni kierowane...
Tagusiu - wypytaj sie o wszystko dokladnie tak dla walsnego spokoju.
AniuM miałam dwa usg nereczek na pierwszym lekarz powiedział ze juz prawie zanikło a na drugim potwierdzil ze juz wszytsko dobrze :) potem jeszcze było badanie moczu i wsio w pariadkie ;) Kacper dostał 9 punktow wiec dobrze ;)a z tymi punktami to wogole fajna sprawa :D ja mam w swojej ksiazecce napisane w tabelce ze z kazdego dostałam po dwa punkty a pod spodem jest suma i napisane ze 9 :D
Kfiatuszku to fakt ze skala apgar jest niemiarodajna zupelnie... Krzysko mimo wytrzewienia mial 10pkt bo wiadomo sprawdzaja zupelnie inne parametry... dzieci ktore sa kierowane u nas do ryzyka to takie z ilsocia 1-5pkt ktorym trzeba podawac tlen etc. dobrze ze na tym drugim usg wyszlo ok. widac Kacperek zdrowy jak ryba wiec i konsultacje nie sa potrzebne...
pewnie nie są :) a ja mam takie pytanie :) chodzi o okuliste :) jak pisałam wczesniej mały chodził na kontrole co miesiac przez jakies poł roku ale nie było nawet cienia nieprawidołowosci ale mam przyjsc z nim jeszcze w okolicach roczku bo tego wymagaja przepisy a nie ze jest cos nie tak... i wlasnie nie wiem czy jest sens isc ?? ja oczywiscie bym poszła tylko wlasnie nie wiem czy meczyc Kacperka bo to zakraplanie a potem to badanie nie nalezy do przyjemnych .. najchetniej zaoszczedziłabym mu tego..nie wiem co robic..
Weronika upierdek straszny, siedzieć nie, leżeć nie, stać nie, ręce nie :( W dzień bawiła się z moją mamą w łóżku i padła - dzięki temu pospała AŻ 30minut Pokasłuje co jakiś czas i jest leciutki katar bardzo wodnisty, temp podwyższona ale max 37,8 (po odjęciu) więc chyba to faktycznie od ząbków :(
Coś ją uczula chyba bo na policzku ma plamę (tak jak Gabiol wrrr) skóra w tym miejscu jest mocno przesuszona i wygląda "łuskowato" - pokazało sie to ze 3 dni temu i teraz powoli zanika, najpierw myślałam że może o dywan przytarła jak się turlała (bo na kocyku przecież nie da się leżeć) ale to przesuszenie i lekka plamka na 2 poliku chyba jednak nie są od obtarcia :( Nic nowego nie jadła no ale będziemy się obserwować.
Witajcie Kochane !! Dzieciaki miewają się dobrze – pani dr była wczoraj bardzo zadowolona i zaskoczona pozytywnie. Myślała, że wirus rozwinie się w większą infekcję jednak maluchy z im starsze tym nabierają więcej odporności co mnie i M bardzo cieszy ;D Do piątku jeszcze mam podawać antybiotyk i potem odstawić. Tak się cieszymy, że nie będą pupcie kute !! Filip oczywiście sam już chciał się badać ciągle łapiąc "słuchawki" lekarki. A Szymon uśmiechał się do nie i "baba, baba, baba" - lekarka normalnie się wzruszyła. Ona sama ma bliźniaczki - dwie dziewczyny w wieku 14 lat. Dziękuje za wsparcie z Waszej strony i za pocieszenie - jesteście wszystkie niezastąpione
czesc ! i nas dopadło małe przeziebienie.narazie tylko kichanie ii wodzianka czaasami z noska wiec w ruch poszła masc majerankowa i dzis jedna kropelka do kazdej dziurki Nasivin soft.goraczki nie ma u nas mroźno ale słonecznie wiec spacer murowany bedzie coby sie dziecku lepiej oddychało.Ogólnie u nas troche zmian np: Piotrus zaczął zasypiac w dzien na dłuzej niz 15 minut co mnie bardzo cieszy bo wyspane dziecko=szczesliwe i uśmiechnięte:))) podsypia tak około 45 min czasem nawet do półtorej godziny a jak zasnie popołudniu to nawwet i dłuzej.NA noc tez zasypia wczesniej bo około 20 tylko ze co 4 godziny wola o mleko.Tylko cos mu sie ubzdurało i na spacerach spac nie chce za bardzo tylko si e rozglada a zawsze go biore "zmęczonego" aaa co do mleka-juz jestesmy na Nan1-kupki czesciej bez wysiłku
no niestety u nas dalej jest kiepawo... Gabrysi kaszel sie strasznie nasilil, Krzysko w nocy pokaslywal ale tylko sporadycznie. dzisiaj pojawil sie fluk, goraczki brak... bede obserwowala i w razie czego wieczorem biore prywatna wizyte bo moja neonatolog juz wroci...
u mnie ladna pogoda ale Gaba ma szlaban na wyjscia wiec kisze sie z Krzysiem.. w sumie na tego fafluka moze by mu spacer pomogl ale nie mam z kim zostawic Gabrysi... zakupy mam donoszone na zasadzie wujek, bratanek, mama... niestety moj maz moze tylko rzeczy typu mineralna czy jakies duperele. pieczywa miesiwa wedlin ani warzyw nie kupi :(
u nas niestety zle nawet fatalnie antybiotyk odstawiony i zastrzyki na plucach cos zle sie dzieje i jutro rano na przeswietlenie plucek mam nadzieje ze beda oki bo jak nie to szpital dwa dni temu bylo dobrze a teraz tak fatalnie ja juz nie mam sily ciagle cos poprostu jestem zalamana niunia tak plakala po tym zastrzyku a ja razem z nią
Mamodusi przykro mi strasznie ze tak sie u was dzieje... moze popros o recepte na ten krem EMLA i smaruj mala przed zastrzykiem... wiem ze palcz dziecka bardzo boli matke i rani jej serducho ale to jest lepsze wyjscie. zreszta zastrzyki sa bezpieczniejsze - nie obciazaja tak bardzo ukl. pokarmowego i szybciej dzialaja. 3mam kciuki za jturo
Aniu dziekuje zapytam koniecznie o ten krem tylko ze jak jej go daje to ona nie placze dopiero po podaniu pielegniarka mowila ze sa bolesne a niunia az nozką trzepala straszneeeeeeee to jest mam nadzieje ze na tych 10 sie skonczy i ze jutro rentgen wyjdzie dobrze
MamoDusi a dostalas skeirowanie na iniekcje w domu? tzn czy bedzie przychodzila pielegniarka srodowiskowa je robic? ostatnio moja koelzanka mnie zadziwila twierdzac ze nikt jej takiego zlecenia nie dal i juz 4 czy 5 razy byla z 3miesieczniakiem na zastyrzkach w przychodni!!!
MamoDusi to wez skierowanie / zlecenie i daj pielegniarce srodowiskowej... kurcze przeciez nie bedziesz chorego dzieciaka ciagala 2 razy dzienni!!! w sotatecznosci jeszcze kogos prywatnie poprosic... u nas normalnie biora 15zl za zastrzyk a jak sie na wieksza liczbe umowisz to i po 10 przychodza
Jak mòj tata byl chory ,to musial miec zastrzyki robione bardzo czesto,a z kasa bylo ciezko,wiec poprosilam pielegniarke zeby mnie nauczyla i robilam sama,teraz robie juz wszystkim w okolo...
MamoDusi przykro mi bardzo, że są zastrzyki A co podają Dusi ?? My mieliśmy ZINACEF - szybko zadziałał. No i strasznie mnie dziwi, że musisz sama chodzić z chorym dzieckiem na zastrzyk. Ja miałam wypisane zlecenie na dwójkę dzieci i siostry przychodziły dwa razy dziennie przez prawie 2 tyg. Tylko w weekend musiałam znaleźć i opłacić pielęgniarkę. A co do samego zastrzyku to nie każda pielęgniarka chce dawać tak silne zastrzyki tak małym dzieciom. Trzymaj się Kochana - przytulam Wiem jak to boli nasze dzieci i jest ogromny płacz - ale tak jak Ania pisze, zastrzyk szybciej działa !!
Czesc dziewczyny i mój Bartus dołącza do grupy chorych dzieciaczków!! Bylismy wczoraj u pediatry bo juz nie widzialam co mu jest!!Od dłuzszego czasu strasznie plakal caly czas nawet przy jedzeniu, myslalam ze to kolki a tu okazalo sie ze ma zapalenie uszu, a do tego wszytskiego jeszcze katarek i kaszel doszly!!No i nie obeszlo sie bez antybiotyku!!Nocka byla okropna nie chcial spac a przez dzien jest strasznie marudny i ciezko ma usnac!! W piatek mielismy isc do szczepienia no i nic z tego!!
Kurcze ja jestem bezsilna i bezradna jak maluch chorują !! Niech wszystkie maluszki wracają do ZDROWIA - a sioooooooo cholerne zarazki Marta a Mały dostaje antybiotyk doustny ??
o kurcze, ale dzieciaki chorują, współczuję mamuśki serdecznie my się jakoś trzymamy, u nas w otoczeniu nikt nie choruje -odpukać - więc i mały zdrowy, chociaż wiem, że i z powietrza mógłby złapać
no a my dziś idziemy na szczepienie, więc trzymajcie kciuki, żeby moje dziecko zniosło to dzielnie