A ja mam dość Mati zaś ma katar, na dodatek źle sypia w nocy, zęby mu idą, zrobiło mu się coś na siusiaku, zgrozo kiedy sie to skończy.A tych inhalacji nienawidzę
Myszorko Julka też ma katarek, który odsysam fridką a do tego podaję jej kropelki do noska. Wieczorem daj jej przed mleczkiem wodę do noska a po mleczku kropelki - znajoma położna z noworodków tak poradziła :)
Ja zobaczę jak jutro będzie się czuła Julcia moja bo jeśli katarek się nasili to lekarz na 100% i szczepienia tak samo w tym tygodniu znowu pójdą w odstawkę. Wszystko to przez mojego ślubnego. Zabrał ją na spacerek i przykryta była tylko kocykiem. Godziny popołudniowe nie sprzyjają pogodzie a do tego wszystkiego jak jechał z nią to mi powiedział, że nie zauważył jak jej kocyk się rozwiną :(( Bidulka musiało jej być zimno bo nie było zbyt ciepło tego dnia ubrana :(( no i teraz zakatarzona :((
Oj biedne te nasze dzieciaczki, Mat też dostaje kropelki do nosa i odssysam sopelkiem. Ogólnie ostatnio jakiś marudny jest w nocy, nie chce spać w łóżeczku, a w naszym to chodzi po nas.Był problem kupkowy ale jeden czopek z gliceryny i hop siup poszło.Z jedzeniem tez było róznie chociaz świecone zjadl ze smakiem.
no to widze ze cos chorowita ta Wielkanoc byla... my dzisiaj na 13.30 smigamy do lekarza bo kaszel Krzysia wcale sie nie zmniejsza... noce sa ciezkie bo jak sie juz troche rozgrzeje to strasznie kaszle (najgorzej bylo z soboty na niedziele bo sie dusil)... dzwonilam nawet na pogotowie bo wczoraj chcielismy jechac ale u nas nie ma pediatry na dyzurze :( fluki do wczoraj byly przezroczyste a dzisiaj kolor zmienily (mimo zakraplania) wiec nie zostaje nam nic innego jak spotkanie z bialym kitlem... na dodatek Krzys dostal uczulenia i ketotifen nie pomaga... ja biore claritine i tez zlezc nie chce tyle ze mniej swedzi...
a co do jedzenia to synio W KONCU ze smakiem zjadl cos kupnego - byla to lazania z cielecina z GERBERA wrabal 2/3 sloika za jednym posiedzeniem :)
Witam po świętach - my spędziliśmy je w domku - odpukać chłopaki zdrowe - dosyć się nachorowaliśmy już ... Zdróweczka dla chorusków !! Dziewczyny u mnie za oknem jest biało
Lady ja jednak jestem przekonana ze cycek uodparnia i to nie tylko na same przeziebienia... Krzys do tej pory nie lapal wszystkeigo co bylo w domu bo moj maz i Gabrysia ciagle jakies badziewie przynosza...wlacznie z jelitowka i rotawirusem... w sumie u niego to 3 raz jak go cos zklapalo a jak dotad konczylo sie tylko na kroplach do nosa... teraz sie obawiam ze go zaatakowalo przeziebienie wespol z alergia
Lady, ja myślę, że są dzieci, które karmione mlekiem sztucznym nie będą chorowały, bo mają wysoką odporność, w domu nie szaleją choróbska, itp. a są i takie, które mimo karmienia piersią będą chorować cały czas. Tak czy inaczej jednak warto karmić, bo jakąś dodatkową odporność to dziecku daje na pewno
u nas Święta pod znakiem dziecka aniołka, chyba ksiądz go w sobotę dobrze poświęcił :)))
No u mnie Weroniczka zasypia jak wchodzimy do Kościoła a budzi się jak wychodzimy
Znów pada śnieg :( Lubię zimę ale nie taką i nie wiosną. Ogólnie jestem zmęczona a właściwie osłabiona
Weronika coraz fajniej raczkuje coraz częściej na kolanach a nie czołgając się. No i "mówi" mama tata - bardziej nasladuje dźwięk ale i tak mamy radochę
Witamy po Świętach! Dzisiaj jeszcze mamy wolne, jutro do pracy!
Święta super, Oliwcia spokojna (jak zawsze zresztą), zdrowiutka i wesolutka!
Raczkuje na całego, chodzi z trzymaniem za rączki oczywiście - wszystko ściąga, wszędzie pcha paluszki i wogóle, ale już większość rzeczy niebezpiecznych zabezpieczyliśmy!
Chorowitki prawie zdrowe ale wczoraj tak ksiądz Tosię polał - całe wloski miała mokre i trochę sukienki że dziś coś fluka, Iwa juz nie mogę sie doczekać kiedy Tosia mi tak będzie biegać, ostatnio ćwiczy podnoszenie tyłka hihihi uśmiać się można... AAA na chrzcie podczas kazania przedrzeźniała księdza aż w końcu powiedział " Moja Antonino zaraz się za ciebie wezmę!" Ogólne poruszenie w kościele wywołał hihihihi
Magg widac Tosia od malego pokazuje charakterek i chciala ksiedzu pokazac kto tego dnia jest najwazniejszy a co do raczkowania to ja nie wiem co ci sie tak spieszy... ja popylam caly dzien chylkiem bo mlodemu pozycja lokciowo-kolankowa nie starcza i nachetniej by lazil przy meblach i wstawal o sciane... Ma nowe ulubione zajecie... sciaganie koldry z lozka na siebie i pozniej wygrzebywanie sie spod niej :)
Czesc a mój Bartus znowu chory.Kaszle i katarek ma a jutro do szczepienia mieliśmy iść.Ja już mam dość, wiecznie coś!!!Jutro do lekarza śmigamy!!dużo zdrówka dla chorych maluszków i dla tych nie chorych tez
Witajcie Kobietki Tosia ma po kim być charakterna U nas Święta spokojnie i na szczęście zdrowo, chociaż my się narobiliśmy strasznie i mnie cos jakieś przeziębienie bierze, ale na szczęście Kubuś zdrowy Ściskamy i całujemy wszystkie chorowitki i życzymy szybkiego powrotu do zdrowia
Dziewczyny miałam juz pytać wcześniej ale mi się nie dodało.Mianowicie czy ja mogę Kamilowi lekko podciąć grzywkę...bo z tyłu to on łysolek ale z przodu to do oczu mu lecą włoski i nie idzie tego zaczesać.Chwila i na nowo.A ,że jemu tak to prawe oczko ucieka to się boję żeby gorzej przez te włosy nie było tak z 1 cm myślałam żeby mu ciachnąć.Wiem ,że do roku nie wolno dziecią obcinać ale co mam zrobic
hihi...Kona to ze nie mozna obcinac do 1 roku to zabobon....a ogolnie nie ma przeciwskazan zadnych do tego...w sumie to nie wiem skad to sie wzielo....a niby co sie stanie jak się obetnie? przynosi nieszczęście?
również słyszałam o tych włoskach ale ja również w to nie wierzę, przecież ciuszków dla nienarodzonego dziecka też podobno nie można kupować - a ja miałam wszystko skompletowane przed porodem i co....... NIC mój maluszek zaczyna ząbkować jak można mu troszeczkę pomóc?
już o tym pisaliśmy :) Jak Tośka miała dłuuuugą grzywę. Zobaczcie jaka teraz z niej piękna panna :) Wydro to są tylko zabobony i ja w nie nie wierzę - dziecko jest ważniejsze i tak jak piszesz dla jego zdrowia i jego oczu ja bym "olała" gadanie babć
no to my juz po wizycie - infekcja wirusowa - standardowo cebion, krople do nosa, woda morska i wapno... lekarka zdziwila sie ze nie uzywam zadnych kremow do natluszczania skory po kapieli, jak jej wytlumaczylam ze ograniczam kosmetyki ze wzgledu na aleegie (moja) to sie na mnie dziwnie spojrzala i jej argument mnie powalil.... wg niej powinno sie stosowac bo.... skora jest ladniejsza
Skarbel na zabkowanie zel dentinox z tego co czytalam rozne opinie jest najlepszy
no a ja nie uzywam nic poza plynem da kapieli ale to ze wzgledu na duza ilosc piany i na zapach.... w sumie w tym plynie jest juz oliwka wiec zupelnie nie wiem po co mialabym stosowac cos jeszcze...
czy ktoras z was ma moze w domu masc-krem LIPOBASE? czym on sie rozni od wazeliny? wg spisu oprocz tego ze ma dodatkowe sztucznosci to jakiejs duzej roznicy nie widze... nie wiem w sumie czy mam kupowac czy wazelina wystraczy
Mój Cyryl był pierwszy raz strzyżony w lutym - tatuś się strzygł i stwierdził, że Syneczka też ściacha. Co prawda on nie ma za dużo włosów, ale jemu się podobało :) Strzygł go maszynką.
Aniu, jeśli się nie mylę, to mojej koleżance w szpitalu powiedzieli, żeby to kupiła dla dziecka, ale okazało się to drogie i pani w aptece poradziła jej coś innego, co miało mieć takie same właściwości. Ale nie przypomnę sobie co to było.
NR tak patrzac na cene w aptekach internetowych to tanie nie jest - tubka 30g kosztuje ok 20zl... zebym wiedziala ze skuteczne to bym kupila ale jesli ma podobne dzialanie do wazeliny to nie widze sensu...
Kona a że niby po kim ten charakterek co? AniaM fajnie jak brzdąc na czterech pomyka hihihihi Na ząbkowanie my też używamy dentinox i gryzaki chlodzone, pielucha tetrowa do gryzienia też pomaga.... A co do ciachania wlosków to podobno się nie obcina do roku bo się rozum skraca... hihihih Tosi włoski ciapnęłam jak miala ok 6 miesięcy ...
Magg nie do konca mam przekonanie do roznych masci bo... mnie te "cudowne" maści niestety potrafia uczulic :( znalazlam na necie ze odpowiednikiem lipobase jest unibase... zobaczymy co powiedza w aptece mojej mamie... ma kolezanke farmaceutke i ciekawe co ta jej zaproponuje
znajoma aptekarka powiedziala ze nie ma sensu wydawac kasy na lipobase (u nas po rabacie kosztuje 21.73) i sprzedala zamiennik CUTIBAZA (cena 7.64) tez 30g tubka
na razie Krzys nie bardzo daje posmarowac... w ogole ciezko cos kolo nosa mu zrobic bo sie raczkami broni.. ma calego kulfona czerwonego od obcierania i tych krostek
AniuM lazania jest super;) moje dziecie przestałojesc rzeczy ze słoiczka bo mu juz nie smakuja i je ze słoiczka tylko lazanie ;) calu słoik zawsze wrabie i jeszcze miseczke wylizuje :)
Witajcie w środę - u nas wszystko OK. Pochwalę się, że chłopcy ładnie już siedzą same - stabilnie - raczkowanie weszło w krew Teraz zaczynają się podciągać do stania - aż się boję No cóż taki kolejny etap rozwoju ... Nocnikujemy się juz na całego z "kupowym" efektem końcowym. Chłopcy już nie wołają 'mama' ale tak fajnie krzyczą z akcentem - super im wychodzi 'daj i ej, pa'. Są pogodne i roześmiane - i niech tak będzie zawsze !! Miłego dnia dla Was dziewczyny
Przepędzamy wszystkie choróbska - zdróweczka dla wszystkich maluchów !! Magg super, że impreza się udała ... A maj już coraz bliżej hihi
u mnie dzisiaj zima wszędzie pełno ogromniastych płatków śniegu, ja chce wiosnę
dla suchej i delikatnej skóry odkryłam krem f-18 jest dodatkowo z woskiem pszczelim. smaruję nim maluszkowi kilka razy dziennie pupkę. jest tłusty i bardzo długo się trzyma jednocześnie gojąc ewentualne zaczerwienienia. dodatkowo smaruję nim twarz jak wychodzimy na zewnątrz. jest naprawdę super. wogóle praktycznie nie używam pudru ani mąki ziemniaczanej. wcześniej były straszne problemy z odparzeniami pieluszkowymi a teraz od miesiąca spokój. do kapieli dodaję len oraz troszeczkę płynu do kąpieli z oliwką nivea sensitiw i jestem zadowolona. mój szkrab jest małym grubaskiem i strasznie muszę uważać na tej jego wszystkie fałdki.
u nas noc troche lepsza. Krzys juz tak nie kaszle ale katar dalej mu spokoju nie daje. no a ja pol nocy sie drapalam bo ucuzlenie sie nasila.. zaraz sobie zapodam claritine zeby Mlody nie dostawal juz wiecej syfioza z mlekiem przynajmniej.
Skarbel ja masci z woskiem pszczelim bym nie zaryzykowala... o ile na miod nie mam uczulenia to propolis jest dla mnie zgubny...
Izunia fajnie ze chlopcy maja sie dobrze... ze wstawaniem ja widze glownie problemy - Krzys postanowil probowac swoich sil i sie "puszcza" a w zwiazku z tym sprawdza amortyzacje podloza bo nie zawsze idzie go zlapac... no ale sie nie zniecheca... pare siniakow juz zaliczyl ale nawet jakos szczegolnie nie plakal... wczoraj zaobserwowalam ze juz troche upadki sobie wycwiczyl i jak sie przewraca anwet mi w ramiona to stara sie lapac rownowage i padac bokiem z glowa w gorze