Ewa, a ile dałaś jej tego jabłka? Moja lekarka, jak zaczynałam Cyrylowi rozszerzać dietę, powiedziała, żeby zaczynać od małych ilości i jesli się zauważy, ze jabłko powoduje zatwardzenie, to szybko zwiększyć ilość, bo w większych ilościach jabłko reguluje trawienie. Czy jakoś tak.
AniaM - dziekuje za powitanie - hihihi... Wypada mi sie chyba tez przywitac i na tym forum, wiec pozdrawiam wszystkich goraco... I troszke szczegolow: moje malenstwa urodzily sie 10.04 w 36+4tc przez cc: Piotr o godz. 9:46, 42cm, 2625 kg i nota za styl 9 (w pierwszej minucie zycia) i 10 po 5 min :) Pawel o godz. 9:48, 48cm, 2900 kg i nota za styl 10 (w pierwszej minucie zycia) :) Wszyscy czujemy sie dobrze :) a podziwiac nas mozna pod nasza karta A mama leci wybrac jakis suwaczek maluszkom..........
Krzysiowi dzisiaj sie cos 'przestawilo' i po godz 2 wlaczyl jeczyciela i cos tam gadal ale wstyd sie przyznac ze nawet nie weim co bo go cyckiem przyatakowalam i zasnal po chwili. jednak ten cyc to super sprawa bo nawet dobrze sie wybudzac nie trzeba
U nas noc standardowo spokojna ;D Ja wyspana i wypoczęta. Za oknem mgła a może jednak pogoda się wyklaruje ... Wczoraj jeszcze o 17 wyskoczyliśmy z chłopakami na spacer i przy okazji zakupy trzasnęliśmy - było 17 stopni - fajnie tak się przespacerować ;D Filip już garnie się sam do wstawania - łoooo normalnie truchleję jak to widzę
to ja się pochwalę że hubert odkrywa raczkowanie. jeszcze mu nie za bardzo wychodzi bo rączki nie nadążają za nóżkami ale dojdzie do wprawy. tatuś jest zafascynowany nowymi umiejętnościami synka i wczoraj udzielał mu instrukcji przez ponad godzinę padałam ze śmiechu z moich dwóch mężczyzn
ojjj nie bylo mnie tydzien a tu tyle nadrabiania...jak maluszek pojdzie spac to sobie poczytam... myszorko przepraszam ze nie spotkalysmy sie na spacerku..ale niestety wieksza czesc wyjazdu zajely nam wizyty lekarskie...jeszcze raz dziekuje za namiar na ta przychodnie na przelajce...jestem mega zadowolona... no i moj maluszek niestety ma problemy z lewym bioderkiem..na razie mamy zalecona profilaktyke (8-10 godzin lezenia na brzuszku z podkurczonymi nozkami- nie wiem jak ja go do tego zmusze...nie znosi lezec na brzuszku) a jak to nie pomoze to bedzie trzeba zalozyc szelki....do tego po porodzie z zastosowaniem proznociagu polozniczego powinien byc pod kontrola neurologa...nie kwapi sie do podnoszenia glowki...mamy zalecone cwiczenia rehabilitacyjne...ale powinien co 10-14 dni przychodzic do kontroli i po nowy zestaw cwiczen...ide zapisac malego na wizyte do tutejszego lekarza...ciekawe co mi na to wszystko powie...az sie boje...
Patrycja fajnie ze juz jestes! Mam nadzieje ze z Dominiczkiem bedzie ok i wystarczy kladzenie na brzuszku.Mój tez tego nie znosi ale cwaniak juz umie sie sam przekrecic wiec jak mu sie juz nie podoba to sie przekreci na pleckach,ale gdy był taki jak Twój to udawało mu sie nawet zasnac w takiej pozycji.
Patrycja, kładź go najczęściej, ale jak się będzie denerwował, to nie zmuszaj, bo się zrazi - tak mi się wydaje i może faktycznie postaraj się, żeby zasnął na brzuszku, wtedy odwali część tych godzin, albo przekręcaj po zaśnięciu no i zdrówka dla malucha a w jakiej pozycji on tej główki nie podnosi? na plecach czy na brzuchu? bo na plecach to jeszcze ma czas
u nas tez dziasiaj brzydka pogoda...chciałam wyjsc z moja maruda na dwor a tu pada i pada....Zuzka dzisiaj nie chce przestac wstawac...jak nie wstaje to mnie zjada....uuuu ciezko widze ten dzien.... pozdrawiam wszystkich...
harpi no na razie staram sie jak najlepiej zachecic go do lezenia na tym brzuszku...kupilam mate edukacyjna...i siedze z nim i probuje...a nie podnosi glowy i lezac na brzuchu i na plecach...
Pat mój Mat tez nie chcial podnosic glowki i "siedział" na naszych kolankach i robilismy mu samoloty (jak wiesz o co chodzi) i nie chcial wcale na miekkiej powierzchni dzwigac dopiero jak mial mega twarde to zacząl.
patrycjo szkoda ze Dominik nie moze miec jakiegos rehabilitanta....no ale w sumie wiadomo ze najlepiej to on i tak bedzie wolal z mamusia cwiczyc...moze powolutku się przyzwyczai...
A u nas super pogoda i slonko swieci tyle ze Krzys zasnal przed kwadransem i szkoda mi go wybudzac....
Izunia no nie ma sie czym martwic a wrecz jest powod do radosci :) chcialam tylko zapytac czy Szymon sciaga od FIlipa :)
Patrycja - kladz malego jak najwiecej na brzuszku i to w pozycji zabki. jak bedziesz go nosila to odwodz mu nozki u siebie na brzuszku... co do podnoszenia glowki to moja propozycja - jak siedzisz kladz go sobie na kolanach zeby musial sie troszke powyginac - tak zeby glwoa byla poza kolanami a nozki tez... te cwiczenie wspomaga rozwoj miesni karku... wierze ze bedzie dobrze i mam andzieje ze uda ci sie w UK znalezc pomoc
myszorka: NR a po co Cyrylowi już dowód bo piwka i tak sobie nie kupi
Piwka nie kupi, ale po Unii Ewropejskiej pojeździ. Paszportu nie opłaca się wyrabiać dziecku poniżej roku, bo jest wtedy ważny tylko rok, a dowód jest ważny 5 lat.
Myszorko - dziecko musi mieć jakiś dokument, jak przekracza granicę - musi być wpisane do paszportu rodziców, mieć własny paszport lub własny dowód (Unia). Jeśli nie będzie miało żadnego dokumentu, można mieć zagranicą kłopoty. Ania - nie wiem, cze pojedziemy do tej Bułgarii, prawdopodobnie nie. Na razie mamy problem z samolotem.
wyczytałam cos o czym nie wiedziałam:kaszka kukurydziana dla maluchów z problemem kupkowym a ryzowa odwrotnie-ta zasusza raczej wczoraj u nas kupki tez niet ale cały słoik jabłka dał rade dzis była piekna kupka z rana luźna a nie plastelinka
ciacho,to wiedzialam ,bo pediayra mnie uswiadomila,a czy w POLSCE sa makaroniki od 5 mies ,bo mòj maz przytachal ze sklepu i kaze mi dodawc do wywaru,zamias tek kaszki...
ja nie słyszałam o zadnych makaronikach...wiesz co ewa tutaj od 5 miesiaca to tylko kaszki i kleiki z takich dodawanych do mleka czy wody. Moja babcia kazała mi dawac małemu mleko zageszczone...budyniem hihihi no juz napewno
Zuza szybko poszło - super, dzielna z Ciebie kobieta ;D Zdróweczka dla Michałka przede wszystkim no i jak na początek cycusie pełne mleka u mamusi hihi ;p Kacperku gratki ząbkowe
Kacperek gratulacje za kolejnego ząbka ZUZA OGROMNE GRATULACJE-5 godzinek to super ja z Jakubem miałam 4 a z tym drugim 12 wrrr. Ania pogratuluj mamusi i tatusiowi, czekamy jak sama Zuza nam się tu zamelduje i pokarze swojego Michałka. A ja wstałam mega nie wyspana, wczoraj zasnęłam z książką w ręku a młody rano wstał marudny i z gorączką, zupełnie nie wiem skąd ona się wzięła, zobaczymy w ciągu dnia czy dalej będzie i czy tylko na tym się skończy. Mam nadzieję że nie zaraził się ode mnie
Kurcze nie wiem co robić ... Filip już mi dwa razy fiknął do tyłu siedząc - czasem straci równowagę i bach Normalnie nie nadążam za nim ... co go położę to wstaje już chyba uwiązać go tylko poskutkuje ...
Ania wczoraj dzień był bez upadków a dziś no maskara - chyba tym drugim razem mocno się uderzył w główkę bo dość mocno się rozpłakał - albo się wystraszył ... Harpi teraz widzę plusa, że Szymon zechciał troszkę poczekać z samodzielnym siadaniem - ale nabiera coraz więcej sił i ćwiczy do upadłego ...