Laski ale ciągle mam to badanie przed oczami - no nie mogę ... A tort będzie jedne już M zamówił - ja nie mam ręki do pieczenia ;/ Ale świeczki będą dwie ;D
i ja witam poniedziałkowo po nocy jakby przespanej ale z dzieckiem w łożku...co się nie zdarza....ale też cos moja mała nie może się przestawić do łóżeczka na najniższym poziomie...niby nie placze ale wybudza się i zaczyna wstawac i kreci sie i zaczyna gadac wiec poszlam na latwizne dzisiaj i wzielam ja do siebie... hogatko moja mała też się zrobiła buntowniczka, kaprysy ma...raz jest słodka tuli się gada...smieszka pocieszka a raz taka ze nie wiem co w nia wstepuje...ale mi zawsze mowiono ze dziecko nie placze bez powodu i nie mialabym sumienia jej zostawic placzacej....tylko nie wiem co to bedzie jak ona pojdzie do zlobka...nikt sie tam nie bedzie z nia cackał...eeee nie mysle jeszcze o tym....
izuniu bedzie wszystko dobrze...nie stresuj sie bo chłopaki to wyczują.... pozdrowionka dla wszystkich
Ciacho nie będę opisywała - ale jak dla mnie mogli mi tego nie pokazywać :( Dla mnie liczy się to, że maluchy płakały baaa wrzeszczały i zanosiły się - nie wiem czy je to bolała, ale myślałam, że wybiję pół personelu medycznego Teraz są starsze i nie wyobrażam sobie tego - już powiedziałam M, że ja tam nie wejdę - jestem słaba Magg dzięki
Ciacho uwierz mi nie chcialabys przechodzic tego badania bo jest masakryczne.. wkladaja malsuzkowi wziernik i tak jakby przekrecaja galke na druga strone... wszystko to widac nie tylko golym okiem ale na dosc duzym monitorze jeszcze (przynajmniej w centrum)... ja jestem twarda i widzialam wiele ale jak zobaczylam co robia Krzysiwoi to zrobilo mi sie slabo... jak wyszlam z badania to wymiotowalam
sluchajcie a moze to cos w powietrzu??? Krzysko tez juz druga noc daje czadu... spi do 2 a pozniej budzi sie co 1.5godz wiec ostatecznie od 2 byl z nami w lozku... bola mnie plecy z niewyspania...
Izunia rozumiem CIe doskoanale i wspolczuje ze musisz przez to przechodzic... zreszta wy dorosli dacie rade najgorzej mi chlopcow szkoda mam nadzieje ze to bedzie ostatnie badanie a diagnoza nie moze byc inna jak wzorowe oczka
nie wyobrazam sobie co przechodzicie , dla mnie szczepionka to stres....a co dopiero takie badania ale izuniu pewnie to juz ostatni raz....oczka napewno beda zdrowe...
No własnie - pełnia! Ja z soboty na niedzielę nie mogłam spać i dzisiaejszą noc też! Jak już zasnęlam to Oliwka popłakiwała przez sen 4 razy co godzinkę - no i koniec nocy...! Szok taka jestem niewyspana. To chyba naprawdę ta pełnia, chyba że mała czuje, że nie ma tatusia...!
A tak wogóle to witam po krótkim (jak zwykle) wekendzie.
Iwa do powrotu meza juz blisko:) a mój jeszcze 22 dni ale leca jak nie wiem co wiec jest ok.moje diecko tez tak wariowało w ta jedna noc moze faktycznie ta pełnia ma wpływ na zachowanie
No to nie zazdroszczę takich nocek, chociaż wiem, ze wszystko przede mną. Zuzia jak zwykle poszła spać wczoraj o 19.30 i spała do 6.30 z trzema karmieniami na śpiąco
Zelkowa a co Ty rozumiesz przez wypadanie ?? Szymonowi owszem się z tyłu wytarły głównie przy spaniu - teraz jednak mu odrastają ;D Filip z resztą tak samo :P
Małemu pare dni temu wyskoczyły drobne krostki na buzi. takie czerwone plamki a na nich drobne krosteczki z białymi (a teraz to już żółtymi) końcówkami. to jest tylko na buzi. raczej go nie swędzi, bo nie drapie sie po nich. czy to coś standardowego i jest na to jakiś ogólnie znany specyfik? czy może jedynym wyjściem pozostaje wizyta u pediatry?
Edma a karmisz piersią ?? Może to skaza białkowa - skonsultuj to z lekarzem. Jeśli to skaza i karmisz piersią musisz koniecznie z menu wyeliminować białko ;D
tak , karmię piersią. Ale czy to możliwe żeby przez kilkanascie dni karmienia piersią nic mu nie wyskakiwało, tylko teraz nagle ta skaza? No i jesli to skaza to chyba powinna na całym ciele sie pojawić, a on poza buzią nie ma nigdzie ani jednej krosteczki
A mój Mati chory i nie wiem co mu jest, ma gorączkę i jakby biegunkę, nocka była dla niego straszna, dałam mu czopek na zbicie gorączki ale i tak był rozpalony, moze to trzydniówka? ide dzis do lekarza
Aniu jak czytalam opis tej choroby to pisało tak: Jest to ostra choroba zakaźna, pochodzenia wirusowego. Zaraźliwość jej jest nieduża, sporadyczne zachorowania zdarzają się w ciągu całego roku. Chorują dzieci w wieku od sześciu miesięcy do trzech lat. Od momentu zakażenia do pojawienia się objawów upływa zwykle osiem-czternaście dni. Początek jest nagły, zaczynający się od bardzo wysokiej temperatury rzędu trzydzieści dziewięć-czterdzieści stopni. Trwa ona zazwyczaj trzy dni {w wyjątkowych przypadkach może utrzymywać się do pięciu}. Brak jest przy tym jakiś innych odchyleń od normy.
Później temperatura nagle spada, czasami poniżej normy. Następnie pojawia się wysypka o charakterze drobnych plamek, rzadko typu pokrzywki. Najczęściej obejmuje ona tułów. Znika po dwunastu-czterdziestu ośmiu godzinach bez śladu{wyjątkowo pozostawiając niewielkie przebarwienie skóry}.
W przebiegu gorączki mogą występować <strong>bóle brzucha, wymioty, biegunki.</strong> Lekkie zapalenie gardła, migdałków, ucha środkowego. Rzadko dochodzi do powiększenia węzłów chłonnych, śledziony. W początkowym okresie choroby z powodu wysokiej temperatury dosyć często pojawiają się drgawki.
Myszorko ja mowie o praktyce nie teorii :P zadne znajome dziecko nie mialo objawow brzuszkowych za to bol ucha gardla i katar prawie kazde. no i temp grubo powyzej 39
Myszorka my w trakcie trzydniówki, znaczy się wysypka znika i poza bardzo wysoka gorączką i zaognionym gardłem stolce są w normie, nie są rozluźnione. Może on faktycznie czymś sie podtrół a temp może być od żołądka, czasami tak jest wszyscy jedzą a tylko jeden choruje. Jesli mały ma biegunkę to nie podawaj mu czopków raczej coś doustnie, nie wiem ale zawsze ja kieruję się zasadą że podaje się lek przeciwnie do miejsca z którego leci(wymioty -czopek, biegunka-doustnie)
Hogatko dałam mu czopek bo nurofen nie działał, a co do kupki to taka typowa biegunka to nie jest bo zrobił o 14-30 i potem o 3 w nocy ale smród okropny i jakbt lekko zielona była ale cały dzien tylko pił mleko.
Ania to trzydniówka wczoraj dzwoniłam i kazała dziś przyjśc a antybiotyk tylko do dziś mam dawać żeby było 5 dni i odstawić, mimo że to powoduje wirus odstawienie nagle antybiotyku mogło by wyrządzić więcej szkody bo podobno jakies bakterie na które działa mogłyby się na niego uodpornić, czy jakoś tak. Dziś idziemy pokazać resztę krostek
Hogatko to fakt ze wczesne odstawienie antybiotyku moze na niego uodpornic... dobrze ze skonsultowalas jednak z lekarzem... a swoja droga to kolejny przypadek ktory znam ze lekarz przy goraczce i niezycie przepisuje antybiotyk a okazuje sie ze to zwykla 3dniowka...
Jak byłam na śląsku to lekarka mojego Jakuba zdziwiła się że młody dostał antybiotyk doustnie skoro do 5 miesiąca powinny być tylko w zastrzykach jeśli jest taka konieczność. Jak mały miał kaszelek to kazała mu podawać eurespal i mucosolvan. Tamta lekarka w ogóle rzadko przepisuje antybiotyki tylko kiedy potrzeba. Dlatego tutaj jak młody miał pleśniawki czy ma kaszelek czy katar to najpierw wolę sama go podleczyć chyba że widze że coś idzie w złym kierunku to wtedy lekarz.
Hogatko ja na szczescie mam lekarza ktory tak jak ja jest ostrozny z podawaniem anytbiotykow. najpierw jakies doustne i dopiero jak sie cos dzieje antybiotyk .Gabrysia nawet przy uszach nie zawsze antybiotyki dostaje u nas na katar swietnie sprawdza sie MUCOFLUID zarowno przy Krzysiowych flukach jak i przy Gabrysinych problemach
jestem Marta, jestem, tylko jakoś ostatnio dziecko mnie mocno absorbuje :))
dzięki za życzenia
u nas z nowości to chwytanie już na całego, lewa rączka sprawniej, prawa mniej, oczywiście co złapie to do buzi, ale od razu puszcza jak się nie da zassać - no a zabawki raczej się nie dają :)))
przy karmieniu sam podnosi przeciwległy bark, więc myślę, że do prób obracania z plecków droga niedaleka, szczególnie, że i nogi wysoko podnosi, co do obrania z brzuszka na plecy, to zgodnie z opinią rehabilitant, która diagnozowała Kamila, to jest zły objaw tak wcześnie. U Kamila stwierdziła, że ma za słabe napięcie w części brzuszkowej, albo inaczej - za mocne napięcie w pleckach - parę dni ćwiczeń i się wszystko wyrównało
a poza tym Kamil przesypia od ok. 19.30 do ok 6 rano i potem jeszcze godzinkę od 7 - w nocy je 2 razy, lub 1 raz, oczywiście miewa problemy z zaśnięciem, np wczoraj - 2 godziny walki eeech, w dzień łapie półgodzinne drzemki w domu i śpi na spacerze. Nabrał nawyku budzenia się pół godizny po tym jak zaśnie - na spacerze i wieczorem - to już norma. No i niedawno stweirdziliśmy, że boi się przebywania na otwartych przestrzeniach, ale pomalutku będziemy go przyzwyczajać tylko musi się cieplej zrobić w końcu
Ania u mnie lekarka Jakuba też stroniła od antybiotyków i w ciągu 4 lat może z 2 razy dostał. A ta pani doktor chyba jej się głupio zrobiło że to ja powiedziałam żeto trzydniówka że zaraz że pewnie coś się innego jeszcze mogło w tym czasie zrobić więc skrócony czas brania antybiotyku mógł się przydać. Ale widac było że chyba sama nie wierzy w to co mówi.
Ja już po lekarzu Mat ma grypę zoładkowo-jelitową dostał lekarstwo i mam nadzieje ze będzie lepiej, nie ma nic mu dawac z mlekiem nawet kaszki mleczno-ryzowej, tylko kleik ryzowy.Biedactwo jest taki słaby i prawie cały czas śpi.