Dziekuje Myszorko dla Matiego dużo zdrówka, pilnuj żeby przyjmował płyny, choćby po łyżeczce dostawał, bo jeść to może nie chcieć. Przy tych grypach żołądkowych łatwo o odwodnienie.
Myszorko a co dostalas dla Matiego? Gabrysia miala jelitowke majac hmm 10mieisecy i podawalam jej gastrolit. Pare miesiecy temu jak ona miala jelitowke i Krzys zaczal 'zalapywac' to lekarka kazala podawac ors 200 z HIPP (kleik marchwiowo ryzowy)
Ania dziękujemy, terazmłody spi. Cholerka teraz na bieżąco sobie spisuję co piszecie w razie jakichkolwiek dolegliwości, gastrolit już mam bo potem przekopać się przez posty
mozna jeszcze orsalit - jest w roznych smakach i lepiej maluchowi podchodzi ale nie jest tak skuteczny jak gastrolit (przynajmniej zdaniem mojej znajomej farmaceutki)
lsloneczkol najlepszy sposob na katar to mamine mleko. jesli jeszcze masz pokarm to prysnij maluchom po pare kropelek do noska tak przynajmniej ze 3 razy dziennie. dziala lepiej niz woda morska i wszelkie inne specyfiki. wyprobowana na 2 moich dzieciakow i rpzez kolezanki na ich maluszkach
zestaw dla starszego malucha to tak jak pisza dziewczyny woda morska + frida/sopelek/katarek etc
heh... woda morska chyba nie wchodzi w rachube - tu chyba nie znaja czegos takiego lub ja nie moge tego znajsc.... AniaM - a faktycznie slyszalam o mleku (choc nie probowalam) ale mysle ze warto... thx
Iza jest gdzieś poza zasięgiem/niedostępna - może tylko kom jej się rozładowała
Jakby nie mdłości i jadłowstręt by było całkiem fajnie. Pobolewa mnie brzuch i od jutra chyba zacznę brać luteinę bo no-spa w ogóle mi nie pomaga. Może jutro uda mi się dodzwonić do lekarki. Najgorzej jest jak Iśka po mnie poskacze czy też ponoszę ją :/ tylko że jak jej nie nosić i nie tulić się z nią
A tak w ogóle to Weronika nauczyła sie raczkować tak normalnie :D pociska jak mały samochodzik i broi gdzie sie da. Dziś stał rozłożony chodzik a ona sie bawiła na kocu, chwila moment jak stała przy chodziku szczęśliwa że może chodzić "sama". Siniak za siniakiem ale nie zwraca na to uwagi
aga - na pewno maja katar - bo i "gile" sa..... choc dzis polozna jak ogladala je to powiedziala, ze to czeste i trzeba przeczekac.... tylko mi szkoda bobasow bo sie mecza...a i ja mam wiekszy klopot z nimi...
Kochane moje - u nas wszystko OK - oczka zdrowe Badanie w ogóle wyglądało zupełnie inaczej - oczywiście wszystkie siostry i lekarka zachwycone chłopakami, maluchy dzielne ani jedna łza nie uroniona - bardziej się chyba bałam niż oni - taka jestem szczęśliwa ;D Następna wizyta kontrola jak chłopaki pójdą do zerówki hahaha - ale to już u siebie na miejscu i gdyby nas coś niepokoiło z oczkami maluchów to wiadomo wcześniej konsultować z okulistą. Dziękujemy za wszystkie kciuki - przepraszam, że tak późno się odzywam, ale normalnie tak byłam zmęczona tym dniem, że musiałam się kimnąć a M zajął się bąblami. Jeszcze raz DZIĘKUJĘ !!
Izuniu buziaki dla Chłopców. Cieszę się niezmiernie!!!
Aniu małż nie wykąpie Iśki i nie jest lekarstwem na siniaki i uderzenia :( zresztą sama wiesz jak to jest gdy mama najlepiej leczy wszystkie dolegliwości :) No i tata nie ma cyca Ale staram sie lekko to ograniczać "żyjąc" z Małą na poziomie podłogi ;)
a my dzis mielismy okropny wieczor :( mały taaaki starsznie marudny i spiacy mogło sie wydawac i jak przyszła godzina 19 do spania to wypił flache a pod koniec wyciagał j z buzi i gadał do smoczka... potem jeden cyc drugi cyc .. siedzenie w łozeczku marudzenie znowu cyc jedem drugi pottem wziełam go na tv lezał grzecznie na mnie i juz prawie zasypiał ale nie bo po co .. ehh zasnał po 21 normalnie nie lubie takich wieczorow wykanczaja mnie psychicznie ..
Izunia buźka wielka dla odwagi chłopaków, oj impreza roczek naszych twinsów. A ja młodemu dałam czopek na noc ciekawe czy da mi dziś choć troszkę oko przymknąć. Zrelaksowałam się na solarium w domu kąpieli maseczka.Wcześniej troszkę ruchu i teraz mogę iść spać
Czesc dziewczyny Troche mnie nie bylo , no ale teraz trudno mi czasem pogodzic wszystko... maly, dom, szukanie pracy... Jak chodzi o zdrowko to na szczescie wszystko dobrze u nas. Szymek rosnie strasznie szybko i jak nie marudzi jest kochaniutki. Niestety w nocy jeszcze nie pospie, no ale mam nadzieje, ze moze juz niedlugo synio zacznie nieco dluzej sypiac w nocy niz teraz. Strasznie duzo mam do nadranbiania zaleglosci...
No jestem , jestem, mam nadzieje, ze juz czesciej bede wpadac a nie tak jak teraz..... no ale te ostatnie miesiace mialam ciezkie a przyszle beda jeszcze gorsze... no ale nic O widze, ze kfiatuszek znowu bedzie mama - super , moze teraz dziewczynka do parki
Siedzialam teraz z dojarka w nadziei, ze cos odciagne i cholera nie jest dobrze...moze jutro mi lepiej pojdzie.