AniaM właśnie problem w tym że małemu kompletnie się nie odbija, może z raz czy dwa razy miało to miejsce ale jeszcze w szpitalu. Pozdrawiamy cieplutko zmykam odpoczywać
Ptysiaczek, jestem wzorem nieodpowiedzialnych matek... Odkąd wyszłam ze szpitala nie odbijałam mojego syna i był od zawsze wzorem dziecka pogodnego, bez żadnych problemów brzuszkowych. (no ten jeden raz, kiedy nażarłam się czekolady)
ja w dzien zawsze czekalam az sie mlodemu beknie tak ok 10 min. jesli w tym czasie sie nie odbilo to go odkladalam na boczku. w nocy karmilam na lezaco wiszaco i w ogole nieprzytomnie wiec nigdy nie bylo odbijania...
Patrycjo u maluszkow normalna temp ciala moze byc do 37,5 ( czyli 38 w pupie) ale ku pamieci - jakiekolwiek srodki przeciwgoraczkowe podaje sie dopiero od 38,5 (39 w pupie) bo wczesniej to po prostu organizm walczy z infekcja
dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz...:) maly po kapieli zasnal normalnie .... mam nadzieje ze jutro nie bedzie "powtorki z rozrywki"...:))) ptysiaczku pokaz swiatu tego swojego skarba...czekamy na zdjecia...ja to uwielbiam ogladac noworodki.... i az mi sie wierzyc nie chce ze ten czas tak szybko leci...dlaczego???
a mi sie synio popsul. przedwczoraj zdrzemnal sie na siedzaco po 17tej i nie chcial zasnac do 22 a wczoraj poszedl spac po 20tej ale Gabrysia z wielkim hukiem upuscila ukladanke z klockow drewnianych i bylo po spaniu. maz z Mlodym walczyl do 22.30 ale nie wyszlo i musialam leciec z cycem z odsiecza... niestety to tez nie pomoglo i o 23.30 Krzys jeszcze nie spal... chyba najpierw zasnelismy z mezem my a dopiero on.. w kazdym badz razie ja nie kojarze o ktorej zasnal tylko ze spal z nami
Cyryl zasnął ok. 20, obudził się ok 0:40, ale szybko ukołysałam go spowrotem. Potem ok. 2:40. Beczał, więc go podniosłam - był calusieńki mokry - nie mam pojęcia, jak to możliwe, ale od pasa do szyi z tyłu "do wyrzęcia"... Przebrałam go szybko i położyłam spać ze mną. Obudził się po godzinie, koło 4 głodny jak wilk i musiałam wstać i mu zrobić mleko. Ale za to potem spokojnie spaliśmy do 7.
My też mieliśmy nienajlepszą noc. Oliwka budziła się chyba z 5 razy, albo nie budziła tylko płakała przez sen, bo jak do niej biegłam to ona z zamkniętymi oczkami płakała, dawałam jej smoka i spała dalej, ale za jakiś czas powtórka. To mi wygląda na powtórkę z poprzednich historii - czyli .... - KOLEJNE ZĄBKI!
a u nas nocka nienajgorsza....maly poszedl spac ok 20 obudzil sie ok 23 (zanim zdazylam polozyc sie do lozka:) nastepnie ok 3 strasznie buczal wiec wzielam go do siebie i tak przy cycu pospalismy do 8:30
A u nas ok - maluchy teraz wymagają podania herbatki lub wody w nocy - zauważyłam, że mają większe łaknienie. Filip drepta jak się g prowadzi i Szymon raczkuje - najważniejsze, że zdrowi jesteśmy ;D
Aniu to faktycznie cięzko miałas A u mnie coraz lepiej, Matuś nadrabia zeszły tydzien i wcina aż miło, dzis lepiej spał a rano spałam z nim od 7 do 9 (fajnie tak siedziec w domku) Izunia dzięki za info,ja już wychodzę z Matem na dwór, bo biegunka w sumie była krótko, juz nawet normalna kupka się pojawiła.
Izunia, cieplej się zrobiło, to pić się maluchom chce pewnie.
Kaczka, co do tej kąpieli i braku wyczucia, to u nas było to samo, mały jadł bardzo nieregularnie i nie było wiadomo kiedy będzie głodny i ciągle albo głodny, albo zmęczony i nam te kąpiele nie wychodziły i z płaczem, ale to się unormuje, zobaczysz sama
dziewczyny, czy możecie polecić neurologa w Warszawie - prywatnie, bo państwowo to na lipiec mnie zapisali
izunia no to teraz musisz miec oczy dookola glowy z dwoma takim urwisami...:) myszorko dobrze ze Mati juz lepiej sie czuje...ja za dwa tygodnie bede znowu w polsce i mam nadzieje ze uda nam sie odrobic ten zalegly spacer:))) harpi a co sie dzieje z Kamilkiem ze do neurologa sie wybieracie??? kaczka unormuje sie unormuje....:)
Pediatra skierowała Kamila do neurologa, żeby skontrolował obniżone napięcie w części brzuszkowej i neurlog ma go skierować na usg przezciemączkowe. Z tym napięciem to to samo stwierdziła rehabilitant, która u nas była, z tym, że ta rehabilitant powiedziała, że to jest w małym stopniu i wystarczy trochę ćwiczeń i będzie ok. No ale nasza pediatra to bardzo ostrożna kobitka, jak skierowała to trzeba iść, no ale czekać do lipca to kompletnie bez sensu
My mamy wizytę u neurologa 19 czerca, którą powinniśmy mieć 2 kwietnia... Mamy jeszcze 3 spotkania z rehabilitantką, najbliższe 3 maja. Chociaż ja mam już dość i wydaje mi się, że to bezsensowne chodzenie i służy głównie zarabianiu przez panią pieniążków.
Harpi te terminy u specjalistów to dosłownie koszmar ... Dobrze, że masz tak opiekuńczą pediatrę - podobnie jak nasza ;D Wiesz lepiej dmuchać na zimne - my jeszcze mamy raz neurologa - 2 czerwca i koniec :P
NR a chodzisz prywatnie? jesli widzisz ze nie ma sensu to moze odpusc
Harpijko ja podobnie jak Izunia uwazam ze lepiej dmuchac na zimne i piec razy cos sprawdzic niz raz zaniedbac i przeoczyc. super ze na kompetentna pediatre trafiliscie
dziewcyzny czy slyszalyscie o zastosowaniu EUPHORBIUM COMPOSITUM S przy podejrzeniu kataru alergicznego?? neonatolog dzisiaj jak uslyszala ze Krzysko znowu ma katar niezidentyfikowanego pochodzenia i dostaje fluka na spacerach (woda mu kapie) to poradzila wlasnie zastosowac te krople
w necie znalazlam Wskazania Nieżyt nosa (katar) o różnej etiologii (wirusowej, bakteryjnej, alergicznej), przewlekłe zapalenie zatok.
Ania tak to bardzo dobry lek homeopatyczny nawet można co godzinę psikać, mój Jakub takowy używa od lat, zaleciła mu jego pulmonolog specjalizująca się w alergiach dróg oddechowych a tej akurat zawsze mogłam zaufać. Poza tym kapitalnie po nim schodzi wydzielina która ten lek rozrzedza, bardzo dobre przy zatokach. Podawałam Hubertowi i sama tez przy tym moim lejącym stosuję
Hoga no ja tej neonatolog tez ufam i w sumie slyszalam o euphorbium duzo dobrego tyle ze nigdy nie slyszalam zeby przy alergiach lub ich podejrzeniu stosowac... czlowiek cale zycie sie uczy... a swoja droga to jak to takie dobre to moze i ja sobie bede psikala :)
Hoga ja mam katar sienny wiec wiecznie zapchana laze (tzn na razie tylko kicham ale pewnie lada moment sie zacznie) wiec moze bede miala cos nowego co przy karmieniu bezpieczne :)
u nas tez katarek sie skonczył dwa dni spokoj i znowu to samo :( druga noc juz słabo spimy bo malemu katarek przeszkadza i i sie budzi i placze a potem sie rzuca na łozku i zasypia w roznych dziwnych pozycjach :)
kfiatuszku a masz masc majerankowa? ja na noc to stosuje u Krzysia taki "kombajn" - mucofluid po jakims czasie jeszcze woda morska + masc majerankowa jak juz przysnie :)
mam masc majerankowa :) pomaga ale nie zawsze sie da bo jak tylko zbilzysz palec do nochalka to on od razu pociera łapkami no i zazwyczaj wyciera ten krem ;) a jak zasnie to tez sie nie da bo moment i sie budzi :D
Ania ja również stosowałam u maluchów ten lek, ale nie wiedziałam, że jest dobry na alergie ;D Dzięki Bogu my nie mamy fluków w nosie i oby tak już zostało !!
A nam na duży katar pomógł Nasivin - po jednej kropli do każdej dziurki nosowej na noc - jak ręką odjął - max można go stosować przez 7 dni - działa głęboko na zatoki ;D
Otrivin mialam dla siebie i nie bylam zadowolona - bardzo mi w nosie wysychalo no i Gabrysi tez kiepsko pomagal. u niej sie lepiej sprawdzal nasivin a tak w ogole to przy katarach najbardziej dziala mucofluid bo rozrzedza wydzieline. jutro skucze kupic euphorbium i mam nadzieje ze tez bedzie pozadany rezultat
Aniu ja na Anki katar miałam już nawet krople robione ich skuteczność była różna a nawet jak odtykały jej nos to po 2-3 dniach po odstawieniu wracał :( Teraz robię jej przerwę od soboty z kroplami jak pomogą to super jak nie to będziemy szukać czegoś innego albo jakiegoś innego alergologa :/ testy wyszły ujemne a katar jest i jest (zatoki na prześwietleniu i u laryngologa ok)
And to cie teraz moze nie zaskocze ale... testy robione w szpitalu wyszly mi na ponad 2/3 ujemne natomiast jak robilam w przychodni ktora ma kontrakt z nfz wyszlo mi ze nie jestem tylko na 3 rzeczy uczulona (wziewne) i wiesz co??? te drugie sa wlasciwe bo od lat cierpie na alergie wlansie na to dziadostwo...
a co do kropli na alergie to ja bym z otrivinem nie ryzykowala tylko podawala cos typowo alergicznego. no i przede wszystkim zaczac trzeba leczenie a nie tylko zaleczanie czyli odczulanie od jesieni... aha na teraz to zyrtec lub claritina by sie przydaly
Aniu testy młoda miała robione w przychodni na NFZ :( czy prywatnie by były inne nie wiem... Odczulanie -> tylko na co jak nie wiem co ja męczy tym bardziej że katar ma cały rok! Zyrtec i wapno to jej codzienna kolacja ale już sama nie wiem czy jej dawać czy nie. Pediatra szukała już przyczyn z zatokami - odpadło, alergia odpadła a katar dalej jest
Jestem ciekawa co jutro u dzieci wyjdzie - czy jest alergia na spożywkę - szczególnie u Gabi bo jak wyjdzie że nie jest uczulona na te orzechy i pomidory to padnę tam ze śmiechu chyba! Od blisko 3 tygodni nie daję jej wapna i zyrteku i "rumianki" ma cały czas i bardziej zasinione oczka
Ania mam te same krople do nosa dla Mata, te na E i jest lek homeopatyczny tak mi chyba lekarz z pogotowia mówił, na Mata podziałało. Izunia brawo dla chłopaków. A czy wiecie jak wygląda przepuklina?