u Krzysia zebowo bylo tak jedynki dolne, jedynki gorne, gorne dwojki... no i dalej jest cisza albo ja slepa jestem i nic wypatrzec nie moge.
pogada jest nijaka wiec znowu mialam dylemat ubraniowy a ze u nas dzisaij troche wietrznie wiec Krzysko na body na ramiaczka i polo z krotkim rekawkiem mial jeszcze koszule bawelniana no i chyba z 3baby mi zwrocily uwage ze dziecko za lekko ubrane. hmmm Gbaa w rekawku 3/4 i podkoszulce ja w samej bluzeczce z krotkim rekawem i bylo mi ok no a Krzysko mial cieple lapki wiec chyab zimno mu nie bylo... nie znosze takich typow co to do wozka zagladaja po to zeby powiedziec ze dziecko jest zle ubrane
oooj ja to bym powiedziała takiej babie co myślę. Kamil dziś w body z długim rękawem i w krótkich spodniach + podkolanówki - przykryłam kocykiem nóżki, bo mały nie może ze słonka korzystać, więc był w cieniu, ja na słońcu w krótkim rękawie płynęłam, ale jak zawiało, to jednak chłodno było. Z tym, że Kamil w gondoli to zawsze ma cieplej niż w spacerówce
Tomkowi znamię po szczepionce (tej ze szpitala) nagle dzisiaj zaropiało. Poradźcie, czy to cos powaznego, czy spokojnie poczekać do poniedziałku i wtedy skonsultowac to z lekarzem? Eh, takie sprawy to zawsze muszą wychodzic w piątek popołudniu
edma moja Zuzka tez miala zaropiale i lekarka nic jej nie kazala robic samo zeszlo, niektore dziewczyny wiem ze przekluwaly sterylna igla i wyciskaly tez niby z polecenia lekarza ale ja bym sie bala.... AniuM Zuzka pije juz z normalnego kubeczka, zkubka niekapka nawet mniej, mleka swojego jej nie dawalam bo nie chce odciagac, bede jej dawala cycusia o 16 i wieczorkiem n a kolacje i w nocy i o 6 rano, poki co mam nadzieje ze mleko mi sie utrzyma , w razie czego bede pila herbatki...;-))) pocieszajace jest to ze kazda z nas ma chwile slabosci....ostatecznie 24h na dobre z dzieckiem to pomimo wielkiej najwiekszej milosci mozna byc zmeczonym i psychicznie i fizycznie, ja czasami tez krzykne na Zuzke , ale zaraz potem mam takie wyrzuty sumienia ze zastanawiam sie gdzie moja cierpliwosc i jaka jestem matka...
harpijko to niezla ta lekarka...skad jej to przyszlo do glowy....no i rzeczywiscie nie czytaj....bo mozna dostac kota od nadmiaru wiadomosci....;-)
edma mojej Julci też zaropiało ale nic nie robiłam... jedynie po kąpieli delikatnie naciągnęłam skórę jak było mocno nabrzmiałe i pękło a mała nie czuła nic, ropkę przetarłam i nie ruszałam więcej i samo znikło!
Edma moje dzieciaki nie mialy problemu i szybko nie bylo nawet znaku po szczepieniu ale syn kolezanki mial dosc duza bolwe wrecz i lekarka mowila zeby nie ruszac...
czy ktoras z was slyszala ze jesli ta blizna po szczepionce jest za mala to robia ponownie? znajoma mnie ostatnio nastraszyla bo u Krzysia ledwo co na raczce widac
Tomkowi własnie dziś samo pękło. Zdezynfekowałam delikatnie, zeby skóry na około nie podrażnić i wygląda już dużo lepiej. Doczytałam że to w miare normalne, więc już jestem spokojniejsza ;)
A propos wielkości tej blizny po szczepieniu BCG, to własnie dzis w necie się doczytałam że im większa tym dziecko ma lepszą odporność. I że musi osiągnąć minimum 3 mm, bo jak nie to powtarzają szczepienie. (http://www.mediweb.pl/children/wyswietl.php?id=720)
Przy okazji przeczytałam dzisiaj cały watek "szczepić nie szczepić" i jestem w szoku Za tydzień mamy umówione szczepienie, cięzko bedzie podjac decyzje jaką szczepionke wybrać, a może wogóle to opóźnić...
Zgłaszam się - "rozpakowana" 2 miesiące i 5 dni temu :) Zaszłam w ciążę obserwując się na 28dni już w pierwszym miesiącu obserwacji :) A dziś trzymam już w ramionach śliczną i zdrową Córeczkę :)))
no wlasnie dla mnie to tez jakas kompletna bzdura bo nie przypominam sobie zeby Gabrysia cos takiego miala a tez nie bylo widac... znajoma moze chciala sie dowartosciowac bo jej dziecko ma dosc duza (i brzydka niestety) blizne... jutro bede sie widziala z ciocia pielegniarka ktora szczepi maluchy to sie jeszcze dopytam
Co do blizny po szczepieniu to moje dziecka mają je widoczne po szczepieniu, ale nie zastanawiałam się nigdy ile mają milimetrów :P Ja również nie słyszałam o powtórnym szczepieniu w razie braku blizny poszczepiennej ...
Witam nową mamuśkę :D Werulek to zdrobnienie od jakiegoś imienia czy ksywka ??
Dziewczyny moi synkowie chyba przeżywają jakiś skok rozwojowy :D Od wczoraj zaobserwowałam, że maluchy bawią się w chowanego - mianowicie Filip chowa się za drzwiami albo murkiem kuchennym a Szymon idzie go szukać, jak się zobaczą to mega piski i krzyki :P Mieliśmy z M ubaw po pachy !! Dziś była powtórka z rozrywki Filip zaczyna mi stawać na głowie i wypina bardzo pupę do góry prostując przy tym nóżki - zaczyna ćwiczyć samodzielne wstawanie - ale czasem włos się jeży na głowie wrr
Oj Ewa, ale czasem jest tak, że sobie wyrywają zabawki - głownie wzięcie ma kula SIMBA - i ciągle są szturchańce i ogólnie taki drażniący cały dzionek ... Ale fajnie widzieć jak maluchy DORASTAJĄ i coraz więcej rozumieją :D
witam w ponura niedziele,u nas pada i nici ze spaceru. Ala znowu 5ty dzien bez kupy i juz znowu sie martwie. ale gazy sa i brzuszek nie boli,wiec czekam
Juz do niej mowie:mozesz nawet na mnie,ale zrob (bo raz jej sie zdarzylo strzelic na mamusie:/)
czesc dziewczynki, ja mam takie pytanko, co mam myslec o zielonych kupach? pokazywalam je pielegniarce srodowiskowej ale ona stwierdzila ze jak dla niej to sa dosc zolte i mam sie nie przejmowac. Jak dla mnie to one sa dosc mocno zielonawe, w kazdym razie na poczatku to byly zolte jak sie patrzy a teraz zmienily kolor....poza tym maly sie prezy i wygina i wydaje mi sie ze mecza go gazy....czy to moze byc uczulenie na cos co jem?
zielone jest ok;-). czasem kupki są ciemnozielone (wiem, że wpływa na to np. podawanie preparatów żelaza w kropelkach). U nas kolory i konsytencje się zmieniają i mnie położne uspokajały, że przy karmieniu cyckiem, to jest ok.
a co do prężenia: to mogą być gazy i pewno trzeba by poobserwować, czy to zależy od tego co jesz
Fmartunia- nie martw sie czestotliwoscią. Gdy Hania była w wieku Ali też robiła max 1 raz na tydzien.To naprawdę norma u takiego maluszka karmionego piersią.
Kaczka- skoro położna mówi,ze taki kolor jest ok, to nie dręcz się kochana! Zielonkawa kupa wcale nie równa się zielonej;) Zielone kupsko moze wystepowac w wielu sytuacjach- czasem np w przeziebieniu, albo gdy maluszek jednego dnia zje mniej bo ma większy apatyt na spanie niz na mleczko, albo po prostu bez zadnego powodu. Jeśli kupa nie zmienia konsystencji, nie ma w niej śluzu, krwi albo bardzo niepokojacego zapachu to naprawdę śpij spokojnie;) A może spróbuj odstawić nabiał na kilka dni, co?Warto poobserwowac te prezenia- moze maja zwiazek z kolorami w pampersie?
Fmartunia nie martw się - kupka napewno będzie :D Moim chłopakom często na "leniwą" kupę jak ja to mawiałam pomagał masaż brzuszka - ale ja wiedziałam, że mają troszkę zaparcia bo od początku były na mleku modyfikowanym. Przygotuj się na kupsko po pachy :P
A co do zielonych kup - to dziewczyny napisały już wszystko ja się tylko podpisuję pod tymi postami !!
Myszorka no zabawa przednia a ile radości - krzyków i pisków pomieszanych ze śmiechem :D FIKU MIKU to taka bawilandia w Zabrzu :P FIKU MIKU chyba o tym miejscu wspomniały dziewczyny !!
U nas to nazywa sie "hip hop" i w porównaniu z tymi fotkami co są z linku Izuni to nie mamy czym się pochwalić :/ począwszy od cen (10zł godzina następna 8) po atrakcje - u nas jest tylko duży basen z kulkami i zamek do skakania, kilka huśtawek i tyle - nie ma miejsca dla maluchów poza 1 ślizgawką plastikową
u nas nie ma az takich atrakcji - jedynie basen z kulkami i jedna rura plus taki uskok na ktory dzieci sie wspinaja i na linie zjezdzala lub sie bujaja... w sumie jakby zmierzyc to ten basen kuleczkowy jest hmmm taki 2.5 x 3.5 a koszt to 3zl za godzine