ostatnio bylaby kupa po pachy,ale miala miejsce podczas przebierania wiec podkladalam tylko pampersy,bo nie mialam nic innego pod reka.zuzylam ich mnostwo. ja juz tez masuje i masuje ten brzuszek,ale nie jest wzdety ani nic wiec sie nie martwie. martwie sie tylko tym ze dzis idziemy do ortopedy i ...zeby tam nie zrobila:) Koles boi sie kup chyba, bo jak dziecko zrobi to ucieka jak najdalej:)
eeee dzieci w sytuacjach stresowych to chyba nie robią kup, bo muszą być skupione, choć takie maleństwo to raczej może, ale co tam dziecko to dziecko... dziewczyny te które mają starsze dzieci...kiedy dziecko zaczyna się robić najbardziej rozumne? tzn. słuchać kiedy do niego mówimy i reagować na polecenia?
Fmartunia przecież to normalne, że takie dziecko robi kupy o której chce i gdzie chce :D I zawsze w najmniej oczekiwanym momencie hehehe :P No jak zrobi to weźmiesz Małą i przewiniesz - nie ma czym się stresować - chyba są tam pomieszczenia dla mam karmiących i przewijaki ?? :D
Magg jak tam po komunii ?? Trzymałam kciuki za pogodę, ale chyba lało u Ciebie jak i u mnie ... Ważne, że Franek zadowolony i szczęśliwy :D
Izunia u nas zaczelo padac dopiero ok 16.30-17 wiec moze i u Magg bylo ok
Justa w sumie trudno mi teraz tak poweidziec miesiacami dokaldniej ale juz od jakiegos czasu Krzysko wie co i jak polecam KALENDARZ ROZWOJU DZIECKA - podzial na tygodnie i miesiace
tak spoglądałam na te kalendarze na wiele ale pod względem ruchowym to one nijak się mają do mojej Zuzki sama wiesz, ze ona łazi już przy meblach i lozku a raczkowanie i siadanie z pozycji raczkujacej czy stojącej to dla nas codziennośc, reaguje na "nie wolno" choc jest przekorna, lubi zabawy typu idzie rak, czy kominiarz ale za to nie bardzo reaguje na kosi kosi czy jaka jestem duza, a papa sie nauczyla tylko nie robi wtedy co potrzeba i do tego jest taka zywa...nie wiem czy powinnam sie martwic ze moze na te inne nauki przyjdzie jeszcze czas...?
Justa maluchy stawiaja na rozwoj w jednej dziedzinie - kiedy roziwjaja sie lepiej ruchowo to slabiej idzie mowienie i na odwrot... synek mojej serdecznej kolezanki (mlodszy od Krzysia o miesiac) chodzi od 3 tygodni sam ale ani nic nie pokazuje ani nie mowi zbytnio nic poza mama - nawet po swojemu to niewiele z siebie wydobedzie za to ruchowo jest super a u nas odwrotnie... Krzysiowi dziobek sie nie zamyka a do samodzielnego chodzenia jeszcze troche mu zostalo...
Justa każde dziecko inne - nie wymagaj od swojej córuni nie wiadomo czego :P Jeśli dziecko rozwija się ruchowo bardzo szybko to zabawy intelektualne czy mówienie nie za bardzo pójdą z tym parze - to są słowa tylko mojej pediatry. I tak jak piszesz na wszystko przyjdzie czas - nie martw się :D
Izunia u nas Krzys uwielbia wstawac przy wozku tudziez w wannie w trakcie kapieli... wczoraj na komunii bawil sie z Gabrycha patrze a oni sobie razem maszeruja. mloda tylem trzymajac Krzysia za raczki - odwrocilam sie tylko na chwile a oni w polowie kuchni byli
U nas tak Kuba spaceruje z Weroniką zabiera ją do swojego pokoju i bawi się z nią tam nawet i godzinę po czym odprowadza marudę do rodziców pokoju Iśka ładnie wołała Tata i inne a teraz krzyczy tylko po swojemu a mama i tata przez gardło jej nie przechodzą
dzieki dziewczyny uspokoilyscie mnie troche, no to dobrze pewnie tamto przyjdzie z czasem, a teraz ruch jest widac dla Zuzki wazniejszy, coprawda gada przy tym niesamowicie i spiewa ale ni w zab nie chce zabardzo sie nauczyc powtarzac cos po mnie...;-)
fajnie jest miec starsze rodzenstwo hihihi, cos nauczy cos pomoze....
moje dziecię teraz krzyczy na pralkę :) And - Cyryl też już wołał "mamama", "tatata" (z przewagą tego drugiego - bezczelny), a teraz słyszę głównie jakieś bliżej nieokreślone sylaby i "eta eta et et et"
dzieki za pocieszenie w sprawie kup, troche lepiej sie poczulam, tylko musze te prezenia obserwowac bo wydaje mi sie ze czasami sie meczy...chociaz moze jak robi kupke to normalne ze sie prezy tak mocno?? a on kupki baaaardzo czesto robi ale macie fajowe maluchy - raczkuja, gadaja, chodza, wstawaja, kiedy to moje dziecie bedzie takie duze ;) tak bym chciala zeby chociaz 3 miesiace juz mial hyh
Hehehe NR to mój Filip też jest "bezczelny" jak to określiłaś - ciągle tylko "tata tata tata" jak mu się przypomni to "mama i baba" zawoła - Szymon jest bardziej łaskawy dla mamy :D
Kaczusiu ja również byłam takim niecierpliwcem i nie mogłam się doczekać kiedy to maluchy będą siedziały ... Ot dziś już raczkują i nie patrzą na "zagrożenia" które towarzyszą w odkrywaniu nowego świata - od tego jest mama :D Doczekasz się i Kacperek będzie śmigał na czworaka po domku a Ty sama będziesz się dziwiła kiedy Ci ten rok zleciał :P
Co do prężenia się przy kupie - ja również myślałam, że Filip bardzo się pręży baaa nawet myślałam, że się męczy ... Nawet skonsultowałam ten stan z naszą pediatrą - otóż odp była prosta - kupę po prostu trudniej zrobić w pozycji leżącej - dlatego maluchy często się prężą, wiercą i ect. Tak na chłopski rozum coś w tym jest, ale obserwuj mimo wszystko malucha !!
Izunia79: kupę po prostu trudniej zrobić w pozycji leżącej
Kiedyś jak byliśmy u znajomych, mąż podciągnął małemu nóżki (a mały był wtedy bardzo mały), żeby mu było łatwiej się wypróżnić. Koleżanka się zdziwiła - "a to pomaga", na co mój małżonek z właściwą sobie ironią powiedział coś w stylu "widzisz synku, mądra jest bo siedzi jak robi kupę, a spróbowałaby na stojąco"
Hahaha NR - dobre :D No ale to prawda - jak leżałam po cc i cewnik mi już odłączyli i nie miałam niestety sił jeszcze wstać a potrzeba fizjologiczna była, a to tylko siku - to do basenu był horror na leżaka
co do kupki to jeszcze chciałam tylko dodać, że kupka pod wpływem utleniania się robi się zielona. I dziecko w zasadzie nie powinno się bardzo mocno prężyć o ile kupy nie są za twarde, ale mój maluch nigdy nie miał problemów kupowych, a i tak zauważyłam, że w okresie noworodkowym musiał się trochę przyłożyć do kupy, teraz robi z uśmiechem na ustach Marta, mam pytanie do ciebie, czy konsultowaliście Bartoszka u neurologa? Bo widzę, że on na każdym zdjęciu jest wygięty, ma tak jakby przykurczoną swoją prawą stronę
A swoją drogą, co zo ta pasjonujący temat te kupki...
To wrzucę nowy wątek: jak sobie radzicie z nieprzegrzewaniem dzieci w wózkach z głęboką gondolą? Dziś u nas akurat chłodnawo, ale przy ostatniej ciepłej pogodzie jest trochę problem. Na dno (bo dość twarde) położyłam kocyk, który jednakowoż trochę plecki dogrzewa. efekt jest taki, że na pleckach robią sie potówki, bo to najbardziej docieplone część ciałka i sie Młoda upoci. A może przesadzam z tym kocykiem?
fmartunia, jeśli Ci jeszcze jabłka nie obrzydły, to polecam szarlotkę. chyba nic w niej nie ma uczulającego, a zawsze przyjeność. Co prawda bita śmietana odpada, ale... oby się okazała przesada z tymi alergenami
ja na eliminacyjnej jadłam za dwóch, bo w związku z ciągłym odamwianiem sobie czegoś tam czułam się wiecznie niedojedzona. Całe szczęście, lubię jabłka:-). I to juz dawne czasy, żadnych alergii nie mamy:-)
Kkurka ja bym nie kładła tego kocyka na spód wózeczka - jeśli boisz się, że mała zmarznie wystarczy ją okryć kocykiem w chłodniejsze a pieluszką tetrową w upalne dni :D Ja zawsze w wózku mam spakowane dwa kocyki dla chłopaków - jak zasną to ich okrywam, szczególnie jak spacerujemy z M późniejszym popołudniem. A wiadomo jak są potówki, to dziecku za gorąco i czuje duży dyskomfort - ubieraj Małą na "cebulkę" ale przewiewne i bawełniane rzeczy - abyś zawsze mogła coś ściągnąć albo narzucić na rączki :D
Kkurka moje maluchy jak były małe to miałam je w takich nosidłach i one były wyłożone bawełnianą wkładką - nic wówczas nie kładłam im pod plecki :D A teraz chłopaki normalnie siadają pupkami w spacerówce i również im nie wkładam nic pod plecki :P
Z tego co się orientuję to gondole wózkowe również są wyścielane bawełnianą - oddychającą wkładką - nie potrzeba nic podścielać pod plecki - takie jest moje zdanie :D
I moje tez tylko ze my mamy super wentylacje w chicco i mama uszyła mi z kołdry taka cienka poduszke na cała długosc wózka.i tez nic nie podkładam wiecej,nadal ma twardo a do spacerówki to biore sobie tylko kocyk i poduszke pod wózek w razie gdyby zasnał.Poduszka to taka tez cienka bo mój mały nadal spi na płasko. Kkurka a jaki masz model wózka
ja tez jak zaczelam jesc mniej to pojawil sie maly problem z mlekiem dlatego odchudzanie zostawiam na przyszly rok. co do jabelk - hm.... u nas wlasnie one okazaly sie sprawca uczulen - Krzys nawet jesli w deserku bedzie 12% soku jablkowego bedzie obsypany :( probowalam z jablkami dzialkowymi kupnymi surowymi gotowanymi i sloiczkowymi :(
kkurka - a moze zamiast kocyka poloz flanelowa pieluche? tak jak napisala Izunia to ze jest twardo dobrze dziala na kregoslup :) ja podkladalam bawelniana hmm ni to pieluszke ni to przykrycie ale glownie ze wzgledow higienicznych - latwiej to bylo uprac niz cala wysciolke :) podaj model wozka to cie dorzuce do listy w temacie wozkowym
jablka nie uczulaja malej,jem ich sporo.problemow z mlekiem nie mam,ale dziewczyny ja sie nie odchudzam tylko takie mam zalecenia z uwagi na mala. jesc jem,tyle ze nie alergeny.np na sniadanie jem chlebek z wedlina,lub dzemem, na obiadek dzis mialam barszcz postny z uszkami (zrobionymi bez jajek, i z odpowiednim miesem), a na drugie narazie nie wiem co :/ tak jakos sobie radzimy.
Izunia79 Alicja ma nozki w szynie-w temacie o dysplazji dalam zdjecie. dzis na 17 mamy wizyte kontrolna.nie moge sie doczekac,mam nadzieje ze ide po dobre wiadomosci
fmartunia a jak ograniczylas diete to juz jest ok ze skora? doszliscie na co ma uczulenie?? a powiedz mi czy probowalas przystawic Ale do piersi czy dzielnie walczysz z laktatorem dalej? no i oby wizyta przyniosla mnoooostwo dorbych wiadomosci!!!
Ja raczej nie stosuję diety. Troszeczkę uważam na to, co jem. Staram się nie jeść produktów rozdymających i silnie uczulających, a także kwaśnych, ostrych. Nie przesadzam też ze smażonymi. Ale zdarza mi się i wtedy nie tragizuję. Mała czasem ma jakąś lekką wysypkę, ale staram się nie robić z tego tragedii. Kolek nie miewa. Eksperymentujemy, żeby poznawała nowe smaki ;)
AniuM dzielnie walcze z laktatorem, juz mam wprawe,odciaganie 100ml zajmuje mi 5minut:) ciezko by mi bylo dostawic Ale z szyna,zreszta juz zdecydowalam sie na taka forme. odkad odstawilam alergeny Alicja ma czysta piekna buzke.nic jej nie wyskakuje.U pediatry mam wizyte 26maja (w tym dniu tez neurologa) i wtedy pewnie pozwoli mi cos wprowadzic.Mi sie wydaje ze to mleko jest winowajca,ale pewnie tak musi zrobic,zeby po jednej rzeczy wprowadzac. robilismy ostatnio morfologie - i wyniki super.robilismy tez na jakies enzymy w kierunku chorob serca,watroby i zapalenia miesni i tez wszystko dobrze. wiec wszystkie nieprawidlowosci u Ali to wynik polozenia-prawdopodobnie. 26maja u neurologa jeszcze sie okaze
AniaM, Wózek Ox-ford, firmy Mikado. Fajne, duże, pompowane kółka, co daje dobrą amortyzację. Wyściólka w środku jest, ale mnie się wydawała przytwardawa. Moja Żaba z tych szczuplaczków, więc trochę mi się wydawało, że skoro nie ma za dużo własnej podściółki, to trzeba jej pomóc:-). Ale chyba coś wykombinuję pośredniego. Dzięki, dziewczyny, za rady
kkurka - popieram dziewczyny z tym kocykiem - ja też nic nie kładę, a w takie upalne dni jak np w sobotę - mały był w body na krótki rękaw i krótkich spodniach, a i tak był cały aż gorący na pleckach, to jakby miał kocyk, to by całkiem się ugotował
dzieki za rady, normalnie czlowiek sie lepiej czuje jak sie podzieli na forum :)))) w kazdym razie bede obserwowac dalej kupki ;) a jeszcze tak wracajac do tematu szybkiego wyrastania maluchow, to ja wszystkich na forum nie pamietam ale np. Ciasteczko to mi sie wydaje jakby tak niedawno rodzila a tu Pietruszka juz ma pol roku!!! a temat uczulen to mnie przeraza po prostu, teraz prawie kazde dzieco na cos uczulone.... kkurka ja tez podkladam kocyk bo ta wysciolke w wozku to trudno by bylo utrzymac w czystosci a mysle ze tak samo grzeje kocyk jak ta wysciolka (akurat w moim wozku tak mi sie wydaje)
Jest poprawa!!JUPI.bioderko juz nie zaeskakuje z panewki!!Z 3b zrobilo sie 3a/2g za 3 tyg kontrol dzis ja troche bolalo bo juz ma przykurczone miesnie od lezenia w szpagacie.Ale byla dzielna
Fmartunia to super - cieszę się ogromnie, że jest poprawa :D W szpagacie Czy ja to sobie potrafię w ogóle wyobrazić Oj szkoda mi Alicji - i tak jest bardzo dzielna :D Czyli kolejne 3 tyg w szynie ... 3mam kciuki !!
Varda tak sobie właśnie pomyślałam - ale zapytać nie zaszkodzi :P
Dziewczyny kiedy chrzcicie swoje maluszki? i czy zapraszacie na tą uroczystość dużą ilość osób, czy raczej kameralnie? w domu, czy np w restauracji..? My jeszcze nie zdecydowaliśmy jak chcemy, żeby ta uroczystość wyglądała... Może macie jakieś pomysły, rady..?
Verda - my chrzcilismy Krzysia jak mial 2.5 miesiaca (starsza corke jak miala 4m-ce) chrzest w obydwu przypadkach bardzo kameralny - w sobote na wieczornej Mszy Sw. Skromnie i kameralnie - nie chcialam zeby to byla msza w intencji kogokolwiek innego poza moim dzieckiem i stad ten wybor. Nie podobaja mi sie niedzielne spedzy po 7-10chrztow jednoczesnie. Chrzciny byly skromne - ze wzgledow lokalowych (bardzo male mieszkanie) zaproszeni byli tylko chrzestni z rodzinami, nasi rodzice byli zaproszeni do kosciola i nastepnego dnia na obiad - u nas 10 doroslych osob to juz mega tlok jest ale mimo ze na 2 raty bylo bardzo milo :)
Nasz maluch był chrzczony jak miał 3,5 miesiąca - a ponieważ u nas nie ma w ogóle miejsca na więcej niż 2óch dorosłych, to zrobiliśmy w knajpce koło kościoła - kosztowało nas to co prawda słono, bo aż 500 zł, ale były i plusy - mogliśmy zaprosić więcej gości no i zero zmywania.
A ja Dusie chrzcilam jak miala 2 mies bylo 20 osob a pomimo iz mielismy remont domu to zrobilismy w restauracji z czego zaplacilismy 1200 zl bo w Zabrzu sa drogie restauracjie i duze malych nie ma niestety ale bylo codownie pomimo takiej drozyzny bylam zadowolona i nie zamienila bym jej na inna
Kfiatuszku a Ty prowadzisz wykres - nie wiedziałam, że zaglądasz na moje wykresy :D NAPRAWIONE
Varda my chrzciliśmy naszych chłopaków jak miały 4 m-ce - podobnie jak u Ani impreza była kameralna tyle, że przy bliźniakach wyszło 20 osób :D Impreza była organizowana w lokalu - było bardzo miło. Jeśli chodzi o koszt to płaciliśmy 70zł od osoby - po imprezie jedzenie nieskonsumowane trafiło do nas.