martunia - przychodx czesciej. pewnie wiele nie pomozemy, ale podtrzymamy na duchu...
Wierzę ,że ćwiczenia które robisz z Ala sa wstretne- ale wszystkie wg metody vojty są paskudne... :/ jak bedziessz jej ćwiczyła te nózki to pomysl,ze juz wkrótce beda takie jak u modelki :D
aga co do obuwia to mam to samo podejście i ciągle to mówię.. buty noszą cały Nasz ciężar i są odpowiedzialne w dużym stopniu za nasze samopoczucie więc nie żałujmy na nie kasy nie tylko dla dzieci ale i dal siebie!!!
Fmartuniu co do badania dna oka niestety moje maluchy miały właśnie takie badanie z tzw. rozwieraczami - niby oczko jest znieczulone przez kropelki ale samo badanie jak dla mnie KOSZMAR !! Teraz jednak jak kończyły rok technika badania - to pani dr rozchylałam powieki palcami i świeciła światełkiem po oczkach - i współczuję tych ćwiczeń - niech ten okres już szybko minie byś mogła się już cieszyć zdrową córcią !! Powodzenia życzę :D
Fmartunia, współczuję Ci Vojty, sama męczyłam się z ćwiczeniami od listopada do stycznia i trochę w lutym. Moja recepta na krzyk była jedna - jak najszybciej wykonać ćwiczenia i przytulić dziecko. No i pamiętać, że solidne wykonywanie ćwiczeń to szybsze postępy rehabilitacji. Że dziecko nie krzyczy, bo dzieje mu się krzywda czy coś boli, tylko dlatego, że jest wkurzone, protestuje, bo znajduje się w pozycji, która powoduje dyskomfort. Życzę Ci wytrwałości, żeby ćwiczenia szybko przestały być potrzebne. U nas sprawdziły się - chociaż to w zasadzie za 3 tygodnie sprawdzi neurolog.
fmartunia poczytałam sobie troszkę tej metodzie jaką przyszło Ci stosować - bo bladego pojęcia nie miałam.... to link do strony www.vojta.com.pl fajnie wyjaśnione coś niecoś :)
Fmartunia co do badania dna oka to zalezy jaki sprzet ma szpital w ktorym beda to wykonywac. w moim zwyklym szpitalu (mimo ze ma miano wojewodzkiego) badanie wygladalo tak jak opisalam natomiast w Centrum Zdrowia Dziecka badanie polegalo wlasnie na tych drucikach ale bylo wykonywane w kierunku retinopatii wczesniaczej. nie wiem jaka macie polityke szpitalna bo np w czd wykonuja to badanie tylko wczesniakom lub dzieciom z bardzo niska masa urodzeniowa. Wspolczuje ci vojty ale tak jak pisze NR rezultaty po dobrym wykonywaniu cwiczen sa swietne. moja kolezanka nie dala rady wykonywac ich sama bo twierdzila ze 'wymiekala' wiec przychodzila do nich codziennie rehabilitantka no ale ich bylo na to stac... tyle ze u nich po miesiacu vojte zmienili na inna na Bobath. 3mam kciuki zeby u was szybko poszlo
dzieki dziewczyny.Na badanie oka idziemy prywatnie do poleconej okulistki, a nie do szpitala.moze nie bedzie tragedii:)sprobuje uniknac drucikow. co do Vojty-do nas tez przychodzi rehabilitantka ale raz na tydzien.Alicja o dziwo nawet sie nie drze za mocno. Dziekuje za linka,zaraz poczytam,bo jakos tak nie mialam kiedy. My prawdopodobnie bedziemy cwiczyc vojte do ukonczenia przez ALicje 1 roku zycia. wiec jeszcze dlugo teraz nie moge sie doczekac wizyty u ortopedy-9czerwca. dzieki i milego dnia
Fmartunia z tego co wiem to niewielu okulistow ma taki sprzet w gabinecie prywatnym bo to specjalna kamera m.in jest potrzebna. daj znac po wizycie no i za wizyte u ortopedy juz zaciskam kciuki - moze pozbedziecie sie szelek
dziewczyny mi chodziło tylko o to że tańsze buty tez mogą być dobre i wygodne, na to zwracam uwagę przede wszystkim, tak jak dla siebie , ostatnio kupiłam sobie buty za 160 zł bo były po prostu świetne, ale np, w tamtym roku nabyłam sandałki za 20 zl w sklepie które są mega wygodne i super wyglądają, nie wychodzę z założenia że tylko drogi but jest dobry.
fmartunia trzymamy kciuki za Alicję, i tak dzielna z niej dziewczynka...no i mama też dzielna ale czego się nie robi dla dziecka, jak już zdejmą tą szynę to dopiero będziecie brykały....co do badania dna oka to ciezko doroslemu wytrzymac....ja mialam robione przed ciazą i nie mogłam wytrzymać bo tak mi łzy leciały ale nie bolało, tylko od tego wziernika swędziało troszkę....
dziewczyny czy dobrze wam chodzi to 28dni bo ja chyba dostane kota, inne stronki ok a tu jak slimaka z przewaga ze wiele rzeczy mi sie nie włącza poprostu
stokrotko witaj na rozpakowanych :) koniecznie dopisz sie do tabelki w bazie wiedzy a jak nie wiesz jak to zrobic to zostaw mi szepta z danymi to wpisze Tomcia :)
Witaj stokrotko!!! No a z tymi butami to ja mam problem bo nie mam pojęcia jakie kupić.... Tosia chodzi już za jedną rękę i zastanawiam się czy kupić takie ja AniaM pokazywala z materiału czy skórzane? a w domu wasze pociech latają w kapciach czy na boso w skarpetach?
Magg w domu albo bosa stopa albo skarpetki z absem. ogolnie to ja jestem zwolenniczka chodzenia na bosaka (kapcie to moj wrog) i moge dzieciaki tez sa do tego przyzwyczajane... jesli idzie o buty na lato to ja mam 1 pare skorzana ale w upaly ich nie zaloze tylko szmatkowe z befado...
no i brawo dla Tosi - szybko przeskoczyla etap nieraczkowania do chodzenia za 1 raczke!!! Krzysko jest strus i mimo ze z Gabrysia juz mu sie zdazylo tak isc to z reguly lapie sie za moje portki :P
AniaM Tosia zaczęła raczkować dokładnie 5. 05 a teraz już bu tylko chodziła ale mama - wstrętna paskuda - cały czas sprowadza do parteru hihihihih i dziecko pomyka na czterech tylko na spacerkach się prowadza :)
Izunia dzięki :) no wiem , wiem ja juz taka jestem... teraz za to nas zagaduje gada i gada i gada: tata, dać, gdzie, bach buj, buj i td. itp. no normalnie nawija non stop
A moja to chyba piosenkarka będzie, bo cały czas śpiewa! Spodobało jej się i cały czas: lalalalalalalalalalalalala, włącza sobie pioseneczki w rowerku, albo w szczeniaczku-uczniaczku i śpiewa, aj ak włącze jakąś muzykę, albo telewizor i leci "jaka to melodia" to śpiewa głośniej niż sprzęt!
IWA to fajnie - u mnie czasem Szymon coś sobie pośpiewa, choć Filipa też zaobserwowałam na takim niby raczej mruczeniu :P Rany dziewczyny ciężaróweczki się rozpakowują ehhh i jest nas coraz więcej - i maluszków na 28 dniach już tak dużo :D
jutro wkleję zdjęcia bo mam najazd rodzinki, a karmię piersią i dokarmiam mlekiem bebilon 1..i ku zdziwieniu mała wypija butle i chętnie potem cyca:) albo cyca i dopija butla.. a mleko mam..od porodu była tak nauczona i tak jej zostało, niestety dopiero po 6 dobach ją dostałam, a wcześniej karmić nie mogłam w szpitalu tylko dwa razy była dostawiona i koniec:(
Po czasie ale w końcu tu dotarłam. Witam serdecznie Może wiecie, nie było u nas za różowo, poród koszmarny, no i dzidziuś był 3 tyg. w szpitalu to jakoś nie miałam ochoty pisać. Teraz już jest lepiej, mamy go w domku i wreszcie możemy się nim nacieszyć a o złych przeżyciach najlepiej zapomnieć. Nasz Robercik też miał w szpitalu ćwiczenia Wojty, trochę ćwiczymy z nim w domu. Pozdrawiamy
alicja ladnie spala,aczkolwiek kaszlala. Podalam jej czopka dzis nie ma temperatury. jutro mamy wizyte u pediatry to zobaczymy co powie. mysle ze to moze byc wirus bo mnie dzis zaczyna bolec w klatce piersiowej.chyba mnie zarazila
Zycze wszystkim dzieciom duzo duzo szczescia. :) i zdrowka
Dziękuję za takie miłe powitanie Ja też niestety nie wiem jak się dopisać do tabelki. Tomasz Jan urodził się 20.05.08 ważył 3710, 54 cm, niestety muszę biedaka dokarmiać czyli pokarm naturalny+bebilon HA 1.
W szpitalu po pierwszej dobie zabrano mi Tomcia na oddział intensywnej opieki bo musiał mieć podawane antybiotyki. Chodziłam go karmić, ale mimo to pielęgniarki nie licząc się z moim zdaniem dokarmiały i ja mam teraz mniej pokarmu... po powrocie do domu chciałam wrócić do karmienia wyłącznie piersią, ale się nie najadał i teraz dokarmiamy. Doradca laktacyjny poradziła nam, żeby nie stosować butelki, tylko podawać dziecku jedzenie po palcu strzykawką i sondą. Jak na razie sprawdza nam się ten sposób i już widać efekty, maluch lepiej ssie pierś i zjada mniej sztucznego jedzonka. Zobaczymy co będzie dalej, może uda się zupełnie odstawić mleko sztuczne...
wow ale duży chłopak - gratulację dla mamusi i zdrówka dla Wojtusia...... a wszystkich dzieciom spóźnione zyczenia z okazji Dnia Dziecka, niech rosną zdrowo na pociechę swoich rodziców i niech im się spełniają wszystkie marzenia....;-)
a u nas szok!!!! jestem w ciąży....świadomie ale jednak strach teraz obleciał....;-)