Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJun 11th 2008
     permalink
    Ciekawe jak tam Mati znosi szczepienie ... Mam nadzieję, że u nich wszystko OK !!
  1.  permalink
    mysle ze z ta spacerowka wstrzymam sie az maly bedzie nie do wytrzymania....oparcie spacerowki obniza mi sie wlasnie na jeden zabek...i dlatego zastanawialam sie czy jest roznica czy bedzie lezal w gonodli czy w spacerowce.....

    co do witaminy K to tutaj (anglia) chwile po porodzie pytaja sie czy podac maluszkowi...i moj dziec mial podana...ale pozniej juz nic nie kazali podawac pomimo tego ze karmie piersia...
    --
    •  
      CommentAuthormyszorka
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Witam
    Izunia Mati to ma objawy uboczne szczepienia ale na "+" jest taki śmieszek że szok, cały czas się śmieje i to bardzo głośno. Bawi się i ogólnie nic mu nie ma. Śladu po szczepieniuu nie ma. Dzięki Izunia :kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Myszorko a czy Mati juz sam dobrze chodzi? u nas w przychodni w prawdzie szczepia bez wypytywania ale wiem ze w niektorych (nie w moim miescie niestety) to jest warunek podania szczepienia - dziecko musi dobrze chodzic, byc komunikatywne w dialogu z obcym (lekarz/pielegniarka) plus mowic wiecej niz jak sie nie myle 4 slowa (mama tata daj nie)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    aaa dziewczyny polecam lipcowy numer miesiecznieka DZIECKO cena 2.99
    bardzo duzo ciekawych artykulow, obalanie mitow odnosnie karmienia piersia, sporo fajnych przepisow na jedzenie dla maluchow.
    •  
      CommentAuthormyszorka
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Aniu Mati sam zrobi 3-4 kroczki a za jedną rączkę bardzo ładnie chodzi. Co do slow to mówi papa,am am, mama, tata, baba i dziadzia, czasem powie ada,ania. Umie juz duzo pokazać zegar, lampe, rybki, wie jak robi konik, piesek, autko i ciuchcia, Wie co to teletubisie i wie jak mu powiem ze leci piosenka. Sam wchodzi i schodzi z łóżka i ogólnie oczy w d...
    Mysle że masz tak samo :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    W mitach o karmieniu piersią jest coś na temat LAM i naturalnej niepłodności?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Myszorko ale mi chodzi o to czy lekarka/pielegniarka sprawdzila te umiejetnosci!!!
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Amazonka: W mitach o karmieniu piersią jest coś na temat LAM i naturalnej niepłodności?


    dotycza one bardziej przesadow. jak bede miala chwile to zescanuje strone i wrzuce w temacie laktacyjnym
    •  
      CommentAuthormyszorka
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Aniu lekarka się pytała o chodzenie
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    no wlasnie ... jedynie pytala... wiem ze u kolezanki w przychodni jesli dziecko w gabinecie samo nie pojdzie to nawet jak rodzic chce to lekarka nie zgadza sie na szczepienie... wg tamtej pediatry dziecko musi juz pewnie chodzic... kurcze i znowu co lekarz to inne zwyczaje
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Myszorka cieszy mnie to bardzo :D
    Hmmm ja nie wiem jak to jest u nas - ale też słyszałam o tym sprawdzaniu "umiejętności" przed szczepieniem ...
    No jeśli chodzi o nas to chłopcy mówią: mama, tata, daj, pa pa no i reszta po swojemu :p Bardzo ładnie reagują na reklamy w TV, ale mają tylko takie 3 wyszukane - krowa Paula w okularach, tańczące śliwki i inne owoce oraz monte dziecka czas - ale wcale mnie to nie cieszy więc TV jest wyłączone, ale radio gra :D
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Izunia a przypomnialo mi sie co wczoraj wyczytalam w DZIECKU... wiesz o tym ze przy blizniakach platny wychowawczy ci przysluguje przez 36miesiecy a nie przez 24???
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Yyy ... że co Ania - proszę naświetlić sprawę :D
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Z najnowszego raportu rzecznika praw obywatelskich wynika, że w Polsce mamy wyjątkowo wysoki wskaźnik zgonów niemowląt. Wyższe współczynniki odnotowały tylko takie kraje, jak: Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Łotwa, Rosja, Rumunia

    Dzieci bez pediatrów, noworodki bez neonatologów


    60 proc. dzieci w Polsce nie ma dostępu do lekarza pediatry, ponad 40 proc. dzieci choruje przewlekle - to informacje z ostatniego raportu rzecznika praw obywatelskich za 2006 rok. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika ponadto, że w 2006 r. zmarło w Polsce 2200 noworodków. Wiele z tych dzieci mogłoby żyć, gdyby nie szwankująca w naszym kraju opieka nad kobietami w ciąży i dziećmi w prenatalnej fazie życia. Placówki ochrony zdrowia są niewystarczająco wyposażone w sprzęt medyczny, w szpitalach stosowane są nielegalne opłaty za świadczenia związane z opieką nad kobietą w ciąży i niemowlęciem - czytamy w raporcie.

    Problemy z opieką nad dzieckiem pojawiają się już na etapie jego życia prenatalnego. Potwierdza to prof. Ewa Helwich, konsultant krajowy w dziedzinie neonatologii. - Opieka nad matką w ciąży jest absolutnie niewystarczająca. Są kobiety, które przychodzą rodzić, a które nie są i nie były absolutnie pod żadną opieką lekarza, to niewątpliwie nie daje żadnej możliwości nadzoru i monitorowania rozwoju dziecka i przebiegu ciąży - mówi "Naszemu Dziennikowi" prof. Helwich.
    Jak wskazuje prof. Janusz Szymborski w raporcie firmowanym przez RPO, w samej tylko Warszawie w tym roku półtora tysiąca kobiet zostanie odesłanych z kwitkiem i będzie musiało szukać miejsca na innych porodówkach. W rozmowie z nami prof. Ewa Helwich stwierdza, że dziś miejsc na tych oddziałach już nikt nie likwiduje, bo każdy zdaje sobie sprawę z tego, że i tak jest ich stanowczo za mało. - Za mało jest przede wszystkim miejsc dla dzieci urodzonych przedwcześnie i chorych na oddziałach intensywnej terapii i patologii noworodka. Na tych oddziałach liczba personelu nie jest wystarczająca. Wskaźniki, które przyjmuje się w UE, obrazujące opiekę pielęgniarską, jaka powinna przypadać np. na jednego noworodka w Polsce, mamy zdecydowanie złe - podkreśla prof. Helwich. - Na oddziale intensywnej terapii pielęgniarka nie powinna mieć pod opieką więcej niż jednego, maksimum dwojga dzieci, natomiast na oddziale patologii noworodka może już mieć pod opieką kilkoro dzieci. W naszych warunkach te wskaźniki są zdecydowanie przekraczane. W tej sytuacji wyniki opieki są gorsze - wyjaśnia neonatolog.
    Inny problem, z którym muszą zmagać się rodzice, to niedostateczna liczba oddziałów pediatrycznych, ciągle likwidowanych, i ich pozostawiający wiele do życzenia stan sanitarny, który jest przyczyną coraz częstszych zarażeń najmłodszych pacjentów np. sepsą. Według raportu RPO w 2005 r. najczęstszą przyczyną zgonów niemowląt były choroby rozpoczynające się w okresie okołoporodowym, które stanowiły 50 proc. wszystkich zgonów niemowląt. Wśród nich najczęściej diagnozowane były zaburzenia związane z czasem trwania ciąży i rozwojem dziecka poczętego (22,2 proc. ogółu zgonów) oraz niedotlenienie wewnątrzmaciczne i zamartwica urodzeniowa. Jedna z głównych przyczyn tych schorzeń to brak odpowiedniej opieki nad kobietą w ciąży, a potem nad noworodkiem. - Na pewno niedofinansowanie jest bardzo poważną przyczyną tego, że opieka nad noworodkami wygląda dziś w Polsce tak a nie inaczej. Przyczyną śmierci noworodków są głównie wady wrodzone i powikłania wynikające z przedwczesnego urodzenia. Takie noworodki umierają wszędzie na całym świecie, nie tylko w Polsce. Natomiast, oczywiście, można by podjąć działania i starać się ograniczyć tę grupę umierających noworodków, ale na to potrzeba wielu różnych działań. Podstawą są finanse - podkreśla prof. Ewa Helwich.
    W Polsce w porównaniu z innymi krajami wskaźnik zgonów niemowląt na 1000 urodzeń jest jednym z wyższych w Europie - w 2003 r. wynosił on 7.0. Wyższe współczynniki odnotowały takie kraje, jak: Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Łotwa, Rosja, Rumunia.

    Izabela Borańska
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    To straszne - skóra cierpnie ... Ale najgorsze, że prawdziwe !!
    Moje maluchy leżąc na OITN [oddziale intensywnej terapii neonatologicznej w ICZMP] 45 dni miały fachową opiekę dzięki Bogu, ja nie mogę narzekać. Z raportu wynika jednak, że (...)"na oddziale intensywnej terapii pielęgniarka nie powinna mieć pod opieką więcej niż jednego, maksimum dwojga dzieci"(...) a na sali z maluchami leżały dwie dziewczynki urodzone w 26tc i 32tc :neutral: Tych sal było około 7 [jak dobrze pamiętam] i na każdej leżało po 3-4 wcześniaków ... Na Oddziale Opieki Ciągłej i Pośredniej tych sal jest chyba 9 i na każdej z nich leżało już od 4-7 małych pacjentów. To fakt brakowało rąk do pomocy ...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    no niestety taka jest smutna rzeczywistosc :(
    na oddziale pooperacyjnym w CZD jest miejsce dla 6 inkubatorow a czesto gesto stoi ich 10 tak samo na oddziale chirurgii - sala jest przystosowana do 6lozeczek a w czasie mojego pobylu byl moment ze bylo ich 9 :devil:
    jest jedna "pomoc" na caly oddzial ktora zajmuje sie nakarmieniem maluchow z ktorymi nie ma rodzicow lub w nocy gdy rodzice juz pojda... zreszta co tu duzo mowic - na noc na caly oddzial zostaje 1 siostra odpowiedzialna za przydzielanie lekow i podlaczanie pompo i 2 pielegniarki na hmmm conajmniej 25 dzieciakow... tam sa mega szczesliwi ze rodzice zostaja z dziecmi na noc bo jak same mowily gdyby nie to ze u polowy dzieci sa rodzice to one by nie daly rady poza tym jak na kazdej sali zostala 1 mama to w razie gdy cos z innym maluchem sie dzialo to mogla zrobic alarm lub chcoiazby maske tlenowa dziecku podac bo pielegniarki czasami nie mialy jak doleciec robiac opatrunek na drugim koncu oddzialu :confused:
    pamietam jak uczyly te z nas ktore byly cala dobe jak przepinac pompe czy jak obserwowac wskaznik workow z pokarmem. moze to i troche wygodnictwo jak mowili niektorzy rodzice ale ja wolalam sama wszystko przy Krzysiu robic bo mialam pewnosc ze bedzie dopilnowany...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Izunia zacytuje Ci za lipcowym DZIECKO

    dodatek z tytuly opieki nad dzieckiem w okresie korzystania z urlopu wychowawczego przyznawany jest na okres:
    * 24 miesiecy przy sprawowaniu opieki nad 1 dzieckiem
    * 36 miesiecy przy sprawowaniu opiekin nad blizniakami, 3jaczkami i 4raczkami
    * 72 miesiace przy sprawowaniu opieki nad dzieckiem legitymujacym sie orzeczeniem o niepelnosprwanosci albo znacznym stopniu niepelnosprwawnosci
    Dodatek wyplacany jest miesiecznie, w wysokosci 400zl



    no to teraz mozesz sobie o rok jeszcze przedluzyc i odchowac sama chlopcow :)
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    a to dziwne ,bo tu noworodka nie wypisza ze szpitala ,jak rodzice nie pokaza zaswiadczenia ,ze ma wybranego pediatre...
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Cześć dziewczynki!
    Moja malutka dała mi dzisiaj w kość. Nie spała w nocy, nie spała w dzień, teraz chyba padła ze zmęczenia choć czasami jeszcze się budzi.
    Była położna, zapytałam ją dlaczego Haniusia tak ulewa strasznie, a awet o 4:00 wymiotowała, powiedziała że za dużo je, ale jak oderwę ją wcześniej od piersi to marudzi że jest głodna i wydziera wniebogłosy. Już sama nie wiem co robić. Moja mama mówiła że ja byłam żarłoczkiem, więc dawała tyle ile chciałam i wcale nie ograniczała tak jak to mówiły położne. Przy takiej wadze urodzeniowej niemowlaczek potrzebuje więcej jedzonka raczej.
    Wczoraj też dzień do bani, dopadła mnie depresja, płakałam jak tylko ktoś zapytał jak się czuję, a czuję się strasznie. Mam wrażenie że sobie nie radzę, że nie mam na nic czasu, ani siły, aniemia nie popuszcza, ja nie mam apetytu, wszystko staje mi w gardle, mam zaparcia i nie potrafię sobie z nimi poradzić, a stosowałam dosłownie wszytsko.
    Piszę że mam wrażenie że sobie nie radzę, a położna pochwaliła mnie że tak wypielęgnowałam maluszka i w końcu dzisiaj odpadł kikucik pępuszka. Ale narazie pomaga mi mama, jak pójdzie w poniedziałek do pracy to musze radzić sobie sama.
    Ech marudzę, mam zdrowe silne dziecko a ja się łamię, próbuję sobie to tak tłumaczyć, że nie ja pierwsza nie ostatnia, początki sa zawsze trudne.
    Pewnie nie tylko ja mam takie chwile.
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Mada nie jesteś sama !!
    Wszystko minie zobaczysz - ja maluchów miałam na butli więc było dwa razy więcej roboty a Ty cycka dajesz i jest git, za to mała penie non stop Ci na cycku wisi ... Kochana jeszcze będziesz się z tego śmiała - dokładnie masz zdrową córę i to najważniejsze - Hania poznaje mamę a mama uczy się być z Hanią :bigsmile::wink:
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    MADA tez tak mialam,ale szybko minie i bedzie super...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Mada glowa do gory. poczatki sa zawsze trudne nawet jesli to jest juz kolejne dziecko... DOpiero od 2 tygodni jestescie zdane na siebie - daj sobie jeszcze z 1.5-2miesiace a pozniej bedzie z gorki :)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Izuania - a ty nie wiedzialas o tej opcji z wychwoawczym? bedziesz cos kombinowala z tymi miesiacami?
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Ania wiesz teraz nie mam do tego głowy bo mecz mnie wk ... :devil::devil::devil:
  2.  permalink
    Magdus nie martw sie,jeszcze troche i sie zgracie.Zobacz ja jak wróciłam ze szpitala to mały tez wogóle nie spał w dzień-nic a do tego od 3 tyg miał kolke i było noszenie masowanie i próbowanie nowych sposobów.M szedł do pracy a ja mogłam liczyc na doraxna pomoc cioci tylko ale ta pomoc to była np co dwa dni na godzinke dwie.Ja szybko sie zgrałam z Pietruszka,a to dlatego ,że byłam z nim sama! Zobaczysz łatwiej Ci bedzie później! Teraz Hania jest mała a Ty jesteś świeżą mamuśka-to Ty ustalasz reguły.Ja jeszcze nie dosc ze sama to musiałam odciągac mleko tóre za cholere nie chcialo sie produkowac.
    Depresja dopadła mnie jeszcze w szpitalu wiec w domu raczej nie było dołów:) Dasz rade zobaczysz to tylko początki sa takie trudne,urodziłas w fajną pore roku bedziesz chodzic na długie spacery to odpoczniesz.Trzymaj sie ! Mój Pietruszka ostatnio przechodzi sam siebie ,to jest dopiero łobuz,aż czasem czuje ,że kończy mi sie cierpliwosć i chce mi sie ryczeć ale biore sie w garść i mówie "kto tu rządzi ?" hihihi poza tym to forum mi strasznie pomaga a koleznki sie pytaja jakie ja ksiązki czytam ihihiihi że niby takie ciekawostki wiem-a to od dziewczyn właśnie
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJun 12th 2008 zmieniony
     permalink
    Dziękuję dziewczyny!
    Żeby tylko to EURO sie już skończyło, bo mój mąż szaleje, własnie była bramka i skakał i klaskał w mała w drugim pokoju śpi, na szczęście się nie obudziła.
    Jakoś sobie poradzę, tylko odzyskam siły, bo jestem apatyczna, a do tego teściowa mnie wkurza, bo jak mała tylko zapłacze to się pyta co się stało, co jej jest, jakbym mogła to bym przecież zapytała, na razie moge zgadywać.
    Na szczęście wyjeżdża w lipcu na miesiąc :bigsmile::bigsmile: już nie mogę się doczekać.
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Mada, jak czytam to co piszesz, to jakbym siebie słyszała - łącznie z teściową i jej pytaniem: co jej jest, tylko u mnie było: co mu jest. Ja też płakałam, ja też sobie nie radziłam, też miałam doły, też moje dziecko było najwięcej płaczące, najmniej śpiące i najbardziej marudne, a ja najgorsza, do niczego i jeszcze z wyrzutami sumienia, że się złoszczę na małą istotkę. TO WSZYSTKO MIJA. Problem w tym, że nikt wcześniej nie mówi, że tak będzie, że to będzie taki problem, że będzie trzeba czasu, żeby się wszystko poukładało jak należy.
    Może Hanię bolał brzuszek, dlatego spać nie mogła, a może dziecina przyzwyczaja się do nowej sytuacji, do życia - przecież to dla niej ogromna zmiana i ogromne przeżycie :)) Co do ulewania - u nas było to samo, Kamil ulewał bardzo, było to do tego stopnia męczące, że zasypiał przy piersi, odbijałam go, trzymałam długo - jak kazały położne i lekarka, odkładałam do łóżeczka i za chwilę się budził, bo budziło go ulanie, więc znów pierś żeby zasnął i za chwilę znów się budził. Lekarka stwierdziła, że mały dużo je i jego brzuszek nie nadąża, ale nikt nie kazał mi ograniczać mu jedzenia - to nie wykonalne przecież. Ale w miarę jak rósł, to problem ulewania się zmniejszał, teraz jak zasypia przy piersi, to nie odbijam i ulewa tylko jak po jedzeniu na brzuszek od razu się przekręci, albo jak za gwałtownie zje, albo ma taki dzień, że ulewa więcej. Podłóż małej coś pod materacyk, żeby miała wyżej, karm pod dużym ukosem i dbaj o odbijanie - nawet do 20 minut można czekać na odbicie i powinno się poprawiać.
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJun 12th 2008 zmieniony
     permalink
    Harpi słuszna uwaga z tym odbijaniem - my nawet czekaliśmy do 30 min - wcześniej chłopaków nie kładliśmy bo się bałam, że się zachłysną ulanym pokarmem ...
  3.  permalink
    Warszawianki- idziecie?
    http://www.motherandbaby.pl/
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Szkoda, że ja nie warszawianka ... Wybrałabym się na bak !!
  4.  permalink
    Izunia- sprzedaję moje mieszkanko :D Chcesz?
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJun 12th 2008 zmieniony
     permalink
    Maduś kochana, nie martw się będzie dobrze:)))

    Pocieszę cie ze ja jestem sama jak palec, mąż w pracy rodzinka w pracy (i dosyć daleko) od urodzenia Hani radzę sobie sama, mała jest głównie na butlach wieć sterylizacja, mleko,przegotowywanie wody..praktycznie WOGÓLE nie jem, bo nie mam kiedy ani jak :(, nie śpie, bo jak mała zasypia to ogarniam w domu albo piorę czy prasuję i tak wkółko..mała butlępijęok godziny, więc czasem normalnie przysypiam tak zmeczona jestem.., a potem jeszcze odciąganie pokarmu, dostawianie do piersi, bo ją jeszcze też mymla..paść można i anprawdę nie mam nikogo:( męża w ndz i wieczorami i to wszystko..

    Małej też się ulewa i pionizuję ją do odbijania (pod materacem ma książki, zeby była lekko pod skosem)..czasem ulewa mniej czasem wiećej a czasem wogóle:)

    A jeszcze od 3 dni miałam cyrki..lekarka zmienila malej mleko na bebilon HA, z bebilon 1 i zaczęły się cyrki:(( niemiłosierny ból brzucha,zaparcie, po dwóch dniach kupka jak plastelina, wymioty a dzisiaj kupka ze śluzem i nitką krwi..poleciałyśmy do lekarza, a lekarka stwierdziła, że mleko ha to takie dobre i to nie mozliwe bo po nim dziecko ma super kupki i nie moze się ulewac-idiotka..to ja jej powiedziąłm,ze każde dziecko jest inne..zresztą zanim dotarła mdo lekarki to już położna przyleciał i wróciłam do bebilony 1 i OD RAZU LEPIEJ..Hania zrobiła normalną kupę,NIE WYMIOTYJE, i co najważniejsze nie boli ją brzuszek:))))
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Beata a moze za szybko przeszlas na te nowe mleko? z tego co czytalam przechodzi sie stopniowo zastepujac miarke starego mleka nowym i az sie przejdzie zupelnie na nowe... w sumie mowia ze faktycznie mleka HA sa znacznie lepsze
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJun 12th 2008 zmieniony
     permalink
    A ja na opiekę w szpitalu dla małej nie mogę ani trochę narzekać:)

    Leżała na oddziale intensywnej terapii neonatologicznej, potem leżała na Pośredniej..ale w Poznaniu na Polnej to jest jedna wieeeelka sala i położne mają góra 2 dzieci koło których chodzą, i dlatego że jest to jedna wieeeeelka sala np Pośrednia, dzieći są i tak dogladane przez wszystkich no i jest duuużo starzystów, więc dziecko praktycznie nawet chwilę nie jest samo..no i kamień z serca, bo chociaż wiedziałm, ze w tym inkubatorze, czy na lampach jest po stałą i dobrą opieką:))
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Ania, ja wiem ,że tak się przechodzi, ale położna mówiła, ze to HA strasznei wyjaławia:(( i że mimo iz hipoalergizne to sprawdza sie wtedy kiedy dziecko dostaje je od razu, a to juz było 3 mleko małej:( w szpitalu bebiko takie w butelkach-śmierdzące jak smekta, potem bebilon 1 i potem bezsensu zmienione na ha) po powrocie do bebilon 1 od razu bez żadnego przechodzenia z małą jest od razu lepiej:))..ona poprostu nie trawi tego ha..ja np. w dzieciństwie nie piłam piersi i nie pogłam pić mlek w proszku bo strasznei wymiotowałam:( i miałam straszne bóle brzucha i lekarz zalecił mi krowie mleko-takei prosto od krowy i od 1 miesiaca (i to jest w tych czasach szokujące:) ale ja od 1 miesiaca piłam tłuste krowie mleko i dopiero po nim nic mi nie było:)..

    a to HA to jest takei strasznei wodniste, bebilon 1 smakuje bardzo podobnie do mojego mleka i jest takie mlekowe, a to ha wodniste i fuj..nie wiem moze poprosty Hania nei toleruje tego ha i już:( zresztą położna mówiła dzisiaj że mnóstwo dzieci do których ona chodzi jak lekarka zmienai mleko na ha to mają takie cyrki po tym ha i spowrotem wracają do normalnego:)
  5.  permalink
    Beatko- a może powalcz o cyckowe mleko? I łatwiej i taniej i bez kłopotów z wyborem...
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    U mnie to nie jest takie proste:( ja jestem po nowotworze, a mała jest tak znerwicowana przez poród i to wszystko co przeszła, że ma wręcz nakaz dokarmainia butlą..pewnie że lepiej byłoby cycem, ale niestety czasem chęci chęciami a życie krzyżuje plany.
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Póki co najada się butlą a dopija cycem:) zawsze dobre i to:))
  6.  permalink
    Rozumiem :)
    warto jednak próbować. Skoro maleńka ma za sobą trudne pocztaki , to tym bardziej. A nóz się uda? ;)
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJun 12th 2008
     permalink
    Próbuje, próbuje:)) zobaczymy co z tego wyjdzie:bigsmile:
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeJun 13th 2008
     permalink
    Beata a moze bedziesz odciagac ,jak ja?da sie zorganizowac:)chyba ze nie mozesz z uwagi na swoje zdrowie...
    Madamagda ja mialam tez chwile placzu-to normalnie.pozniej wszystko sie normalizuje.Ja plakalam przez to ze nie moge karmic piersia, ze Ala ma kłopoty zdrowotne.
    Innych problemow nie mialam- na szczęscie nigdy jej sie nie ulewa-mimo ze nie odbija, i nie miala kolek.

    Co do jedzenia-ja jestem na okropnej diecie-wlasciwie nie moge jesc z alergenow- ale jakos zyje.Tylko tez odczuwam ze jestem slaba i w glowie mi sie kreci.
    W poniedzialek ide jakies badania zrobic.
    Aha i w poniedzialek ide do lekarza z moimi nogami-nadal mnie bolą,nie wiem czy to coś nie z żyłami.Idę do flekologa-spec o żył.
    a na 16 z Alicja do okulisty.
    Teraz znowu bede miala lekarza za lekarzem,bo bede miala kontrole- u neurologa, genetyka, i usg glowki jeszcze.

    Aha i od lipca ide na basen!!nie moge sie doczekac,jak niunia bedzie sie pluskac
    --
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeJun 13th 2008
     permalink
    Aga nie idę bo mam jutro wesele i boję się że w niedzielę będę odsypiać ....
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 13th 2008
     permalink
    Fmartunia super z tym basenem. mysle ze pozwili to Alicji wrocic do formy.. a moze sa jeszcze jakies specjalne cwiczenia na napiecie ktore mozna wykonywac w wodzie? konieczinje pogadaj z rehabilitantem :)
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeJun 13th 2008
     permalink
    Ano,pogadam:)Idziemy głównie z uwagi na nóżki żeby jej wróciły do dawnego położenia,bo ma przykurcz mięśni.Wiesz,tyle czasu w pozycji na żabę non stop.MAsakra:D
    Teraz w ogólne uczymy się ciałka swego, bo Ala musi nauczyć się leżeć na brzuchu,obracać na boki-nie wie do czego służą ręce gdy lezy na brzuchu.Dziś przeturlałam ją na bok-była zdziwiona
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 13th 2008 zmieniony
     permalink
    ksiazka ktora ponoc dziala cuda ŻEGNAJ PIELUSZKO-JAK MIŚ POLUBIŁ NOCNICZEK

    i jeszcze u tego samego sprzedawcy PRZYTULANKI CZYLI WIERSZYKI NA DZIECIĘCE MASAŻYKI


    a propos wierszykow - jak ktoras chce to podajcie maila szeptem to przesle bo mam w wordzie rozne wyliczanki zebrane
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJun 13th 2008
     permalink
    Fmartuniu, ja odciągam pokarm, na tyle na ile moge:)) wieć zawsze trochę mała go dostaje;))) mam nadzieję,że uda sie tak jak najdłużej mimo dokarmiania:)))
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeJun 13th 2008
     permalink
    a to fajnie:)moze sie rozkreca cycuszki:) ja sicagam jednorazowo z jednego cycka 120ml.:)
    --
    •  
      CommentAuthorstokrotk_a
    • CommentTimeJun 13th 2008
     permalink
    Ale się rozpisałyście :bigsmile: ale wreszcie dobrnęłam do końca. Bardzo dużo ciekawych informacji, cieszę się, że mogę tu zaglądać :)

    Nam pediatra zaleciła witaminę K mimo, że dokarmiam Tomka sztucznie. Może powinnam to skonsultować z jakimś innym lekarzem jeszcze? Ale ta pediatra to świetny lekarz... nie wiem sama. I nic nie mówiła, żeby nie podawać w słoneczne dni. Zapisała też Tomkowi Vigantol czyli witaminę D, ale to dopiero za tydzień zacznę mu dawać.

    Mada ja też sobie rady nie mogę dać... codziennie przechodzę załamanie. Dzisiaj od rana mam problem, bo Tomek w ogóle nie chce ssać piersi, gdy go przystawiam złości się, odpycha, krzyczy i nie daje się uspokoić w żaden sposób. Dopiero jak dostanie sztucznego jedzenia jest cisza... A ja mam wyrzuty sumienia, bo sie na niego złoszczę. A przecież on niczemu winien nie jest. Matko! Ja oszaleję... czemu ja nie mam pokarmu... a tak chcę go karmić. Spróbowałam dzisiaj znowu odciągnąć i z dwóch piersi laktator wyciągnął 5 mililitrów. To jest po prostu koszmar jakiś. Mimo wszystkich zabiegów, picia herbatek, karmienia strzykawką i innych cudów mam mniej pokarmu, chyba... no na to wygląda po odciągnięciu... Ja chyba zwariuję...
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeJun 13th 2008
     permalink
    ciekawe od czego to zalezy ,ze jedna ma pokarm a druga nie??????? ja juz 8 mies karmie i moja VEVE ,to okaz zdrowia i pieknosci...
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.