co do wagi to moim zdaniem to jest indywidualna sprawa dziecka. o ile trzyma sie tych samych centyli (czyli bez gwaltownych spadkow czy wzrostow powyzej 2 na raz) to jest wszystko ok. Krzys konczac rok mial niecale 9kg a chlopak ma apetyt i jak ten sep krazy kolo kazdego jedzacego i tylko pokrzykuje DAJ TO no i do cycka tez sie N razy dziennie dobiera... teraz w upaly to juz w ogole cyc jest w ciaglej exploatacji
Kurcze w środę planuję pójść z chłopakami na szczepienie i ogólne poważenie i zmierzenie. Filip zaczyna mi się puszczać coraz bardziej zdecydowanie - odważniacha z niego :P Szymon jednak woli jeszcze pozycję raczkującą
Iśka po domu chodzi sama - juz próg nauczyła sie pokonywać. Ale na podwórku woli za rączkę lub na czworaka. Dzisiaj długo dreptała za rączkę z Kubusiem, w ogóle oni we 2 bardzo sie kochają i to aż widać jak ona do niego się "trzęsie"
dziewczyny jesli macie rodzinke w USA i moga wam przyslac to polecam plastry BE KOOOL na temperature. w anglii nie wiem czy sa ale na prawde swietna sprawa!! przykleja sie taki oklad zelowy na czolo i dziala do 8godzin. wczoraj zbil Gabrysi w pol godziny od razu 5 kresek.
Izunia cena od 3 do 5 dolarow w zaleznosci od sklepu czyli biorac pod uwage ze dolar po 2zl to wychodzi tanio jak barszcz. w opakowaniu sa 4 plasterki a dla takich maluchow wystarczy pol.
a mój dzieć 2 miesiące temu ważył 7750, ostatnio weszłam z nim na wagę, to mi wyszło, że waży 9 kg. Mam co dźwigać. No ale każdy, dosłownie każdy kto go widzi, to robi wielkie oczy jak powiem, w jakim wieku młody. Dają mu drugie tyle. A tak w ogóle, to witam się po tygodniu na działce. Pogoda była rewelacyjna, dziecko zrobiło ogromne postępy w rozwoju: gada sobie całymi dniami, staje w pozycji na czworaka i kombinuje co dalej :)) siedzi bez pomocy, na brzuchu kręci się w każdą stronę i często unosi cały tułów, podpierając się na podkurczonych nóżkach. Odezwały się też niestety ząbki, miał 2 dni marudne, wtorek i środę, przy czym wtorek jeszcze dało się wytrzymać - musiał siedzieć albo w wózku jeździć, no ale środa to już masakra, dobrze, że od tego marudzenia bardziej był senny i więcej spał i dobrze, że byłam na działce z mamą, dziadkiem i jeszcze gości mieliśmy w środę - sama bym zwariowała.
a wiecie jak mnie denerwuja te pytania innych o ząbki.... kazdy kto podchodzi to mówi"a ile masz ząbków" a ja mówie "jeszcze nie ma" to wielkie oczy ze zdziwienia "jak to jeszcze nie ma??????? to mój/moja juz dawno miała" przeciez nie moge kazdemuz osobna tłumaczyc ze kazde dziecko ma swój czas bo juz mnie to denerwuje ale ja nie uwazam zeby to było cos nienormalnego że nie ma jeszcze,dlaczego innych to tak dziwi????
Ciacho - to odpowiadaj im: gratuluję ząbków pani syna/córki tak wcześnie. Moje dziecko ma jednak większą szansę na zdrowe zęby. Nota bene - ja od zawsze miałam słabe zęby i pierwszy wyszedł jak miałam niespełna 5 mies., a jak miałam 7 mies. to miałam 7 zębów. Natomiast mój brat od zawsze ma super zdrowe zęby, a pierwsze wyszły w 10 miesiącu.
Harpi jednak to nie jest reguła, że im później wyjdą ząbki tym mocniejsze - zapytałam nawet stomatologa - wszystko zależy od naszych kości i czas wyżynania się mleczaków nie ma znaczenia - tak bynajmniej zostałam poinformowana.
ostatnio w przychodni była dziewczyna z roczniakiem i tez ani jednego ząbka i została wysłana do stomatologa dziecięcego na konsultacje.Tylko ze u naszego Pietruszki widac kreski juz teraz dwie nawet a ta dziewczyna mowiła ze nic-zero objawów ze miałyby sie wkrótce pojawic,i co dalej nie wiem ale byla przerażona
Izunia, na pewno dużo w tym racji, ale z tego co wiem, nie tylko w mojej rodzinie się to sprawdziło. Chociaż mój brat pił hektolitry mleka przez całe dzieciństwo (a i teraz lubi zjeść mleko z nesqukiem - 21lat ), a ja jakoś nie przepadałam jako dziecko. Ale takie prosto od krowy to mogę pić litrami - co uskuteczniałam cały tydzień, tyle, że jednak z umiarem, bo się bałam o reakcję Kamila.
Ciacho, z tego co mi wiadomo pierwsze zęby muszą wyjść do roku. Jeśli ich nie ma, to właśnie dentysta dziecięcy musi wkroczyć do akcji
moja dentystka tez mowila ze to jakie beda zeby koduje sie w okresie plodowym i nawet nie ma zwiazku z piciem mleka czy jedzeniem prod. mlecznych a raczej z genami. swoja droga Gabrysi wyszly b. wczesniej i w duzej ilosci i ma slabe. Krzysiowy wychodzily powoli ale widze ze juz ma inny kosciec nawet w sensie ze grubsze niz miala Gabi... i fakt jesli do 1 urodzin zeby nie wyjda to powinno sie dziecku zrobic przeswietlenie czy w ogole sa zawiazki.
A mi się wydaje,że jednak czas wyżynania się ząbków ma znaczenie. Mleczaki są perzeciez b słabo zmineralizowane- gdy wychodzą, w 4, 5 mies gdy dziecko jeszce je w nocy są bardzo narażone na kontakt z cukrami i kwasami, co jest prosta drogą do pruchnicy
ciacho ty piszesz o ząbkach a co ja mam powiedzieć, jak wiecznie się mnie pytają "czy już chodzi" , ja odpowiadam, że nie a oni na to coś w stylu "ojej... nasza... chodziła juz jak miała 10 m-cy"
Jemma a wez pod uwage ze Krzysko jest od Maksia 1.5miesiaca starszy to co ja mam powiedziec??? konczy sie na odpowiedzi jaka kiedys zaserwowala na forum Aga - JESZCZE SIE W ZYCIU NACHODZI :p
to nasza pediatra stwierdziła ze jak przychodza do niej roczniaki same na nózkach to jest to duze osiagniecie,mówi mi ze nie należy sie z tym tak spieszyc i staram sie w to wierzyć.\ja za tym moim to chyba bede biegła bo on ani chwili na miejscu nie usiedzi tylko ciagle patrzy mi gdzies uciec na pełzaka narazie. chwaliłam sie juz kupką na nocniku ale przed kąpiela było tez siusiu na nocnik ! tak w zabawie a wiecie jaki zadowolony jak pulał i slyszał!
jemma - Hania tez nie chodzi sama- wciaz szuka asekuracji ręki. Gdy ktoś pyta czy chodzi- odpowiadam- NA SZCZESCIE NIE. Daleszego ciągu pytań nie ma :p
Witam po weekendzie, my mielismy chrzest w niedziele, dzis jeszcze gosci. ale juz po... ALicja przezyla:)chrzest przespala.Wszyscy zdumieni ze w ogolnie nie placze i nie marudzi. spisala sie na medal ale dziasla ja strasznie swedza.ciekawe czy cos tam idzie...
Aga odnośnie ząbków tak samo myślałam [tym bardziej, że taki malec nie umyje sam ząbków] i dlatego skonsultowałam to z zębologiem - widać co lekarze to opinia ...
a wlasnie - mamy roczniakow i tych z hakiem - kupilyscie juz paste do zebow? Gabrysia jakis czass temu namowila mnie na bobini po roku ktora mozna niby polykac ale Krzys jak tylko zobaczy ze sie zblizam ze szczoteczka to probuje od razu ja ssac :P
Właśnie my już mamy trochę tych zębów: u góry jedynki, dwójki, trójki i czwórki a na dole 1, 2, 3 i teraz kiełkują 4 ... Do tej pory była szczoteczka z wodą - aż jestem ciekawa ich reakcji na pastę :P
no to Krzysko ma sztuk 8. swego czasu pare osob tez cos komentowalo jak on malo zabkow ma (dlugo mial same jedynki) ale ja tam sie cieszylam - przy cyckowaniu to im mniej tym lepiej
Cześć dziewczynki! Wróciłłłłłam z wakacji, krótko bo krótko ale jak fajnie. Hania była przegrzeczna, spała całymi dniami i nocami też, pobiła nawet rekord w nieprzerwanym śnie 9 h . Pogoda dopisała, braliśmy Hani leżaczek i w cieniu siedzieliśmy na plaży, oglądała wodę i zielone listki, spacerowaliśmy po lesie. W samochodzie tez nie było z nią żadnych problemów, dzisiaj ja prowadziłam a mąż siedział z tyłu z małą. Prosiłam go wczoraj żeby nie pił tyle piwa bo będzie jechał, ale nie posłuchał i wstał rano struty, wsiedliśmy tylko do auta i tak go wytelepało z tyłu że musiałam się zatrzymywać na hafcika . Ale dzięki temu że pierwszy raz siedział z tyłu postanowił że zdecyduje się na zamianę samochodu, w końcu!!!!!! Zobaczymy co z tego wyniknie