fmartunia wiem ze te chodzenie po lekarzach to swoisty horror i kazda wizyta to wielki stres ale z drugiej strony trzeba sie cieszyc ze Ala trafila na lekarzy z prawdziwego zdarzenia ktorzy nie odsylaja z kwitkiem tylko szukaja co i jak. lepiej jedna wizyta za duzo niz jedna za malo. czy Ala dostaje jakeis lekarstwa?
Aga dzięki :* Masz rację, i chociaż będę marudziła i psioczyła to i tak pojadę na te kolejne wizyty jak będzie potrzeba - chyba bym sobie nie wybaczyła zaniedbania z mojej strony jako rodzica. No i tak jak Ania pisze dobrze, że nie odsyłają nas z kwitkiem.
Izunia pociesze cie ze Krzysia czekaja wizyty u neonatolog az skonczy 2 latka. dobrze ze udalo nam sie dogadac ze bedziemy chodzili u nas a nie do wawy jezdzili
Aga, to wszystko wlasnie oglada lekarz neurolog i to go niepokoi. Niepoki go Alicji napiecie miesniowe ktore jest obnizone. Tak poza tym, to dwa razy w tygodniu widzi ja dziewczyna ktora sie na tym zna, i ona mi mowi jak cos jest niepokjacego. A tego za wiele nie ma. I co najwazniejsze-nie znajduja zadnych chorob. Przeszlismy juz tyle badan, uwierz chyba we wszystkich kierunkach,jakie sa tylko mozlie i Ala jest zdrowa.Nic nie znajduja.
Nasza neonatolog mowi, ze nasz aneurolog jest bardzo wymagajaca i bedzie zadowolona dopiero wtedy gdy dziecko wstanie i samo wyjdzie (mowiac w przenosi).To samo powiedziala Pani z dzis. I dobrze,niech trzyma nas krotko,bo trzeba porobic badania i wszystko wykluczyc.Ja jestem tego swiadoma.
Tylko najbardziej denerwujace jest to, ze kazdy trzyma sie swojej dzialki. A u Ali jedno wynika z drugiego.Gdyby wszyscy razem siedli doszli by do jakiegos madrego wniosku.:)
Objawy- -wzmozone napięcie miesniowe - zbyt duże przyrosty głowy - nieprawidłowe układanie prawej ręki- włącznie z lekkim przykurczem - płytki sen - niska waga
Hmm.. Trudno odpowiedziec na to pytanie. Przyczyna najprawdopodobniej był trudny i przedłużający się poród. Rehabilitacja przyniosła efekty, główka przestała rosnąc zbyt szybko i mały rozwijał się prawidłowo. Nie licząc tego że ma dysgrafię i wszystkie inne dys... To prawdopodobnie pozostalości z dziecinstwa
To tak jak u mni upatrują się przyczyny w położeniu miednicowym i małej ilości wód. Neurolog wspominał też o tym, aby następnym razem wywołać poród przed cesarką, żeby dziecko było przygotowane
Myslę,że sama sobie kiedys odpowiesz twierdząco na to pytanie. Namawiam Cię jednak goraco do analizowania fotek- one naprawde pokazuja czesto to,czego się nie zauwaza na codzien.
fmartunia ja mysle ze takiej gwarancji to nie dadza nawet przy dziecku ktore nigdy nie chorowalo... a swoja droga teraz co raz wiecej rodzi sie dzieci z wadami i z problemami. nie wiem czy kiedys sie o tym tyle nie mowilo tylko czy faktycznie dzieci rodzily sie zdrowsze.
ja myslę,ze kiedyś natura sama eliminowała- chociaz wiem,ze to brzmi okrutnie. Wiecie co mam na mysli- teraz full ciąz jest od początku sztucznie podtrzymywanych hormonami- kiedyś kobiety słabe ciąże roniły
Aga w tej klinice w uSA gdzie moja sis prowadzila ciaze lekarze od razu jasno mowili ze do konca 1 trymestru nic nie kombinuja i nie ratuja, pozniej zaczynali troche monitorowac sprawe ale tak na prawde ciaza zajmowali sie dopiero po 25tc bo jak twierdzili - ich dzialania maja sens bo moga zycie dziecku uratowac, wczesniej nie probuja nic na sile bo daja naturze zdecydowac
AniuM chodzi mi o instynkt-on mi tak podpowiada.:)wiadomo ze 100% pewnosci nie ma.i nigdy pewnie nie bedzie.Ale tak czuje. Slucham sie lekarzy i robia co kaze i to w jak najszybszym czasie-mysle ze to sie liczy.Daje Ali wszystko co tylko moge-swoj czas,poswiecenie,cwicze z nia, i lapie sie kazdej mozliwej pomocy
Aga i powiem Ci, że to są święte słowa ... Tylko co mają począć kobiety, które starają się zachodzą i nie potrafią donosić - dla nich te wspomagacze to ostatnia decha na posiadanie ukochanego i upragnionego dziecka ...
Ja jeszcze do tych szczepień wrócę. Nasza pediatra mimo naszego zainteresowania szczepieniami dodatkowymi udzieliła nam tylko zdawkowych informacji na ich temat. Generalnie powiedziała to, o czym już dawno wiedziałam. Następnym razem bardziej przygotuję się na spotkanie z nią, bo za pierwszym razem byłam w jakimś szoku i nie wiedziałam o co zapytać.
A zdjęcia Tomka jutro wrzucę na forum Mam mało czasu na siedzenie na forum, ale jak tylko mogę to czytam co u Was... W czasie ciąży byłam bardziej na bieżąco. Ale za to teraz mam wesoło z Tomkiem. A dzisiaj był taki śpiący przez cały dzień. Budził się na karmienie, chwilkę się pobawił i znowu zasypiał :) Chyba ta pogoda tak na niego działa.
fmartuniu a dziekuje co raz lepiej ze sluchem i licze ze wroci calkowicie do normalnosci. na razie jeszcze okres rekonwalescencji przetrwac trzeba ale mam nadzieje ze chorobska pojda w zapomnienie
To fakt- ile się naryczałam w poduszke to tylko ja wiem. Bogu dzięki kłopoty były przejsciowe ;) Dlatego chronicznie nie znoszę jeczenia lasek, które narzekają ze - brzuch za duży w ciąży, ze dziecko w nocy się budzi,że ciezko bo trzeba na rekach nosić itp itd. ZDrowe dziecko jest największym skarbem.
Aga masz rację nie ma nic cenniejszego niż zdrowie naszych pociech - jak maluchy chorują to dosłownie serce się kraja w domu mała apteka. Tak to już jest, jak ze zdrowiem ok, wtedy narzekamy na coś innego, aby w ogóle móc na coś narzekać. Nigdy człowiek nie docenia tego co ma i po szkodzie mądrzejszy.
dokłądnie a ja to mam jeszcze manie czytania na necie róznych historii niewesołych i potem tak własnie myśle ,ze co to jest ze mały mi w nocy nie spi jak niejedna by wolała zeby jednak KTOŚ w tym łózeczku nie spał a łózeczko puste stoi. dzisiaj bym miała w domu...mały mi podszedł do schód i gdybym go nie chwyciła w ostatnim momencie to by zleciał bo był w chodziku jak powieszałam pranie.I stałam obok niego! wystarczyła dosłownie chwila a on szpula do tych schód.serce mi w gardle staneło,juz dzwoniłam do M -na dniach bedzie barierka ehhh ale sie najadła strachu ,na dzis juz dosyc
Fmartunia przytulam cie i wspołczuje tych przejsc z lekarzami, strasznie to wszystko brzmi i biedna Ala tyle musi przejść, ale wazne ze są postępy. Buziak dla Niej. A ja zawsze jak Mati jest chory czuje się winna co ja źle zrobiłam.
Czesc dziewczyny.Dziekuje za wsparcie:) a my dzis wyszlismy z domu o 9.30 i dopiero wrocilismy. pojechalismy ze znajomymi na spacer do jakiejs pipidówy,nic tam nie bylo,wrocilismy do wroclawia do parku. a potem na zakupy. nakupowalam Alicjio ciuszkow z przeceny. Alicja od dwoch dni sie zmienila spolecznie.Jeju jak ona gada do wszystkich,cieszy sie niesamowicie. te skoki rozwojowe to swietna sprawa.:) teraz malutka lezy w lozeczku i zasypia i chyba nawet juz zasnela bo cichutko,nie gada ze swoimi zabawkami. ide zerknac...
ciasteczko to sie nabawilas strachu.Az jak sobie pomysle....
zal mi strasznie mojego dziecka,bo poubierany na długo śpi pod kołderka a raczki zimne biedactwo jeszcze pojękuje przez sen.jak sie obudzi sprawdze mu temp ale jestem pewna ze ma tylko nie chce go wybudzac.
dziewczyny mały nawet jak nie ma goraczki to wrzeszczy albo marudzi,jak myslicie śmigac jutro do naszej lekarki? bo jak sprawdzic czy np nie sa too uszy? wiem wiem z butelka trzeb asprawdzic ale on mleka wogóle dzisiaj nie chce zjadł tylko chleb i troche obiadku poza tym pije tez niewiele.i ciagle nie zasnał na dłuzej niz na 20 min
Ciacho a mnie pediatra mówiła ze jak się ma temperature to nie przykrywac po same uszy, tylko przewiewnie dziecko ubrać bo chodzi o to żeby oddac to ciepło które ma się w sobie a tak jak jest przykryte i grubo oddane to temp się jeszcze podnosi.
Ciasteczko duzo zdrowka dla Piotrusia. November na pewno jeszcze nie jeden krok postawi. dziewczyny znacie jakies fajne miasta miasteczka nad morzem gdzie mozna jechac z niunia ale po sezonie?czyli zeby ewentualnie bylo grzanie gdyby bylo zimno
Fmartuniu ja w prawdzie nad morzem to bylam w gdansku bezposrednio i u rodziny ale kolezanki jezdzily juz w kilka miejsc i polecaja Grzybowo i Dźwirzyno - plaze czyste i bez tloku. poza tym w temacie wakacyjnym dziewczyny tez cos pisaly to zerknij