Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 6th 2008
     permalink
    Anetusia a tylko u jednego lekarza z tymi wynikami bylas czy jeszcze konsultowalas z jakims innym? bo troche duzo tego wychodowali no i tak dziwnie ze zostalo to bez leczenia :confused: mysle ze warto poszukac jakiegos speca od takiego dziadostwa ale niesteyt nie z mojego regionu jestes wiec nic nie doradze
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 6th 2008
     permalink
    •  
      CommentAuthorAnetusia
    • CommentTimeSep 6th 2008
     permalink
    Bylam w mojego pediatry i u innego i to samo powiedzieli. ze tylko gronkowcem by się martwili ale na niego tylko lacidofil daja. Myślę, że boją sięJulce dać antybiotyk bo jest za mała. Rozmawiałam też z moim ginem o tym a on powiedział, że im mniej po lekarzach będę chodzić tym lepiej a ten typ gronkowca jest oporny na leczenie. I do d... to wszystko.
    dobranoc
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeSep 6th 2008
     permalink
    Anetusia: że boją się Julce dać antybiotyk bo jest za mała
    hmm to chyba nie tak bo noworodki już dostają antybiotyki na gronkowce
    Anetusia: ten typ gronkowca jest oporny na leczenie
    nie znam sie zupełnie na chorobach a jeszcze mniej na leczeniu ale chyba jakieś "antybiogramy" można wykonać.
    Ja zaczynam sie ciut bać bo niemiłe zdania słyszę o naszym szpitalu, sporo kobiet jak i dzieci jak nie gronkowiec to inne dziadostwo :/
    --
    •  
      CommentAuthorAnetusia
    • CommentTimeSep 6th 2008
     permalink
    ja byłam bardzo zadowolona z personoelu i szpitala ale ostatnio zaczęłam troszkę myśleć :shamed: i stwierdzilam z eprzy drugim dzidziusiu to już bede rodzić w innym szpitalu. Niestety pewności, że sytuacja się nie powtórzy nigdy nie będę miała :sad: chyba, że w domu urodzę :))))
    •  
      CommentAuthor100krocia
    • CommentTimeSep 7th 2008
     permalink
    Anetusia, Natalka miała krwiste biegunki i wykryte enterococcus faecalis i escherichie coli. Niby mogą występować w kale, ale może też być jakaś patogenna odmiana ecoli która już szkodzi. Nie było niczego innego, co mogło powodować kłopoty u natalki (nai pasożytów, ani lambli). Dostaliśmy bactrim i furazolidon i po 5 dniach przeszło. Wcześniej męczyliśmy się 3 miesiące ze śluzem w kupkach, a później doszła ta krew. Myślę, że powinnaś dostać coś co upora się z bakteriami (antybiotyk). Najlepiej pójdź do innego lekarza.
    --
    •  
      CommentAuthorAnetusia
    • CommentTimeSep 7th 2008
     permalink
    Tylko że kupki są ok. I też mi powiedziano, ze te bakterie mogą być w kupce ale martwi mnie ten gronkowiec bo pewnie przez niego Julkę często boli brzuszek i jest alergikiem. Do innego lekarza to chętnie bym poszła ale w tej Bydgoszczy to marnie jest. Chyba wszyscy dobrzy wyjechali wiadomo gdzie i wiadomo za czym.
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeSep 8th 2008
     permalink
    czesc dziewczyny
    przez weekend bylismy u moich rodzicow, bo bylam na weselu kolezanki i Ala spala u mojej mamy
    nowe miejsce nie zrobilo na niej wrazenia.Ladnie spala i byla grzeczna
    Dzis natomiast plakala w nocy przez sen-czyzby trwal kolejny skok rozwojowy?i byly to koszmary senne?
    Nic tez nie zjadla przez noc,nie wiem dlaczego.moze juz nie potrzebuje?
    wczoraj wieczorem dostala kleik ryzowy z malinami i zniosla go dobrze.Do kleiku dodalam swieze maliny
    a dziewczyny mozna kupic niesmakowa kaszke ryzowa??
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeSep 8th 2008
     permalink
    Widziałam wczoraj w Rossmanie, bodajże Nestle ma w ofercie taką kaszkę.
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeSep 8th 2008 zmieniony
     permalink
    fmartunia
    nestle
    Kaszka ryżowa
    Odpowiednie dla

    * niemowlęta powyżej 4 miesiąca życia

    Charakterystyka

    * bezglutenowy produkt zbożowy na bazie szlachetnej podmiany ryżu
    * jest wzbogacona w 8 witamin oraz składniki mineralne, istotne dla prawidłowego rozwoju dziecka, takie jak: wapń i witamina D3, niezbędne do budowania mocnych kości i zębów; żelazo potrzebne do budowy komórek krwi i witamina C ułatwiająca jego wchłanianie; cynk oraz witamina A dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego
    * nie wymaga gotowania

    Wskazania

    * stanowi półpłynny składnik diety
    * urozmaicenie diety dziecka
    * przygotowywać na mleku modyfikowanym, np. NAN2, lub na preparacie mlekozastępczym
    * może być stosowana w diecie bezglutenowej (celiakia)

    jest też kleik ryżowy i kleik kukurydziany

    i bobovita
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeSep 8th 2008
     permalink
    Fmartunia, a jak maliny dawałaś? bo mnie się zdaje, że takim maluchom to trzeba przecierać. Ja mam w lodówce jeżyny dla Kamila i póki co przecieram mu i dodaję do startego jabłka albo gruszki, ale jak nie trzeba przecierać, to może bym mu tylko gniotła

    My znów byliśmy na działce parę dni w zeszłym tygodniu i Kamil się nieźle rozpędził w czworakowaniu. W końcu mógł po całej działce poszaleć :wink: A jeszcze radość była pełna, bo trawa albo mokra, albo świeżo skoszona, a jak nie skoszona to kwiatki. Siedzenie na kocu to nuuuuda :wink: A weekend pod znakiem imprezowania. W piątek byłam na imprezie firmowej, Kamil został z M. Wróciłam po 3, w sobotę byliśmy razem na rocznicy ślubu znajomych, Kamil został z babcią. Wróciliśmy po 2. To nasze pierwsze wyjście bez Kamila. REWELACJA. Jednak zabawa bez dziecka śpiącego obok to inna bajka. Kamil, M i teściowa znieśli te nocki super, mleczko było z butli -moje, odciągnięte.

    Jak ja bym chciała, żeby moje dziecię chciało jeść kaszki :sad: Je absolutnie wszystko z równym zapałem, owoce, warzywa, chrupki, paluszki, wafelki - wszystko mu smakuje, a jak mu daję kaszkę to ma odruch wymiotny, bez względu na to czy kaszka jest na wodzie, na mleku modyfikowanym czy na moim mleku, czy jest gęsta, czy rzadka.
    --
    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeSep 8th 2008
     permalink
    Moja Oliwka tez nie chciała kaszki i teraz też nie chce. Pije 2 razy na dobę mleczko , ale tylko delikatnie zagęszczone kaszka. Takiej łyżeczką nie zje. Ale za to je inne rzeczy!
    harpijko - to nie jest problem, kasza tuczy, a Kamil wygląda na chłopca któremu nic nie brakuje. Wystarczy mu mleczko i wszystkie inne rzeczy które (jak napisałaś) ślicznie je!:wink::bigsmile:
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeSep 8th 2008
     permalink
    Harpijko maliny miksowałam blenderem az do plynnej konsystencji i wymieszalam z kleikiem

    dzis sobie siedze przy stole, za moimi plecami na podlodze lezy na plecach Ala.
    nagle slysze jakie stekanie,odwracam sie a ona LEZY NA BRZUCHU!!!!!
    --
  1.  permalink
    no to brawa dla Aluni!!:clap::clap::clap:
    Ojej jak kaszki tucza to mój Pietruszek powinien byc grubaskiem:) móje dziecka zwykłego niezaciagnietego mleka nie bardzo chce a tak dostaje troche kaszki do picia albo kleik kukurydziany albo kaszke na mleku czy na wodzie i je łyżeczka,takie zwykłe mleko to dostaje rano po przebudzeniu potem raz w ciagu dnia i czasem sie zdarzy ze chce koło 23 czyli ze "kolacja"była za cienka:)
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeSep 8th 2008
     permalink
    Weronika od dłuższego czasu je kaszki mleczno ryżowe mleczno przenne i wszystkie inne w ilościach do 5 butelek po 240wody + 8miarek kaszki ... powinna być grubaskiem i nie jest. Je "wszystko" to co my w ilościach też nie małych a jednak tak nie jest :(
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 8th 2008
     permalink
    Krzys tez z tych dzieciakow co maja apetyt a jest drobny. ostatnio w ciagu dnia zjadl niewiele mniej niz Gabrysia (on np. nie jada pieczywa i porcje ciut mniejsze) ale do grubcia mu daleko.
    na kasze reagowal podobnie jak Kamil Harpijkowy. o ile sinlac na poczatku jadl o tyle drugiej torebki juz nawet nie zaczelismy. jedyna kaszka smakowa byla humana truskawki z jogurtem
    •  
      CommentAuthorAnetusia
    • CommentTimeSep 8th 2008
     permalink
    Brawa dla Ali :) Fmartunia, chciałabym widzieć Twoją minę jak Alę na brzuszku zobaczyłaś :))
    a Julki pryszcze na buzi okazały się ugryzieniami komara :tooth:
    Moja Mała lubi kleik ryżowy a reszta jej nie smakuje.
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeSep 8th 2008
     permalink
    Mók Michał zjada zawsze na noc 150 ml gęstej kaszki łyzeczką ( ale często muszę jeszcze mleka dorabiać ) i własnie tą ryżową bez owoców

    my nareszcie po chrzcinach, pogoda była fantastiko, ale malemu było za gorąco, no nie spodziewałam się takich upalów we wrześniu, w lokalu juz tylko w samych bodziakach siedział, na początku w kościele trochę przysnął, a potem w połowie już zaczął się niecierpliwić, dobrze że miałam zestaw gryzaków w torebce

    w lokalu super nstrojowo, oddzielna sala, klima, świeczuszki i muzyczka romantiko jedzonko pycha , tort prawie caly zszedl każdemu smakował ( polecam królewski od sowy), w sali oprócz stołu była ława z sofami, więc kto chcial sobie nogi rozprostować to sobie tam polegiwał z kaweczką

    panie na koniec ładnie nam popakowały to co zostało , w domu zlądowałam ok 20 mega zmęczona

    dziś pół dnia sprzątałam w chacie bo goście przyjechali przed kościołem do nas, nie wyobrażam sobie jak miałabym taką imprę na 18 osób zrobić w domu

    he tylko jak policzyliśmy ile na to wszystko wydaliśmy to oj oj

    fotki wkleje jak kuzynka mi przyśle bo robiła w kościele.
    --
  2.  permalink
    zuza my mielismy na 26 osób i wydalismy za sam lokal 1800 plus 70 zł za tort i inne duperelki to ok 2 tys ,ale nie wiem jakie ceny sa w Twoim rejonie.My mielismy wmałej knajpce była nawet zamknieta dla nas na ten wieczór

    mam pytanie czy ma to jakies znaczenie kiedy podaje Cebion multi? tzn chodzi mi o pore dnia.Lepiej rano czy wieczorem
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeSep 8th 2008
     permalink
    Wg. mnie o ile nie dajesz tego z żelazem to nie ma znaczenia.
    My bralismy Cebion multi właśnie z ferrum, żeby się lepiej wchłaniało.
    --
  3.  permalink
    acha ok dzieki bo czasem niespokojnie spi a zdarzało sie ze dawałam wieczorem i szukam poprostu przyczyny:(
    ja daje sam cebion multi i od października znów Vigantol bo przez wakacje mielismy nie brac.
    Co do Viburcolu-faktycznie działa po kilku dniach u nas dokłądnie po 3.do wesela dostawał a potem juz nie bo po co ,pomecze sie troche moze w końcu zacznie byc spiochem jak jego tata
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeSep 9th 2008 zmieniony
     permalink
    Ja wcale nie zamierzam Kamilowi dawać kaszek codziennie, po prostu szukam środka zastępczego dla cycka, bo mleko modyfikowane Kamilowi nie smakuje, a czasem cyc chciałby być z dala od dziecka :wink: a odciągać coraz trudniej
    wypróbowaliśmy już kaszki ryżowe, pszenne, na wodzie, na moim mleku, kleik i nic nie podchodzi. Chyba zakupię sinlac, może jak Krzysiowi smakował, to i Kamil się zachwyci

    Ciacho, ja też czekam aż moje dziecko zacznie przesypiać noce

    Brawa dla Ali!!!
    --
    •  
      CommentAuthormyszorka
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Harpi mój Matus tez nie lubił kaszek, ale teraz to wcina. Ja mu daje mleczno-ryzowe, wszystkie smaki za wyjatkiem banana i truskawki, bo są niedobre. Na poczatku musiał miec bardzo rzadkie ale teraz są w miare gęste.
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Moje dzieciaki uwielbiają kaszki - głownie Nestle :D
    •  
      CommentAuthorAnetusia
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    harpi, ja uwielbiam sinlac, spróbuj bo to dobra odżywka, jak to mówi moja pediatra. Niestety Julka ma biegunkę po sinlacu, czyli alergie na jakiś składnik.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    o chorej sluzbie zdrowia a wlasciwie o durnych przepisach w moim szpitalu - rano maz pojechal z Krzysiem na pobranie krwi, lab czynne od 7 ale zeby byc pierwszym (i zdazyc do pracy) byli juz w szpitalu 6.45. jakiez bylo zdziwienie meza gdy o 7 otworzyli okienko rejestracji i uslyszal ze skoro chce wykonac badanie prywatnie to musi poczekac do 7.30 bo dopiero wtedy przyjdzie pani pobierajaca haracz. nie mielismy skierowania bo koszt 5zl to nie opyla sie na drugi konmiec miasta do lekarza jechac a tym bardziej zadne z nas nie wpadlo na pomysl ze takie zmiany zaszly. dla mnie to chore ze chcesz im zaplacic za badanie a nie masz go jak zrobic. nie pomoglo marudzenie Krzysia i zirytowanie MM, odczekali do 7.30 i dopiero wtedy pobrali Krzysiowi krew. jak zwykle nasz zuch nawet lezki nie uronil :)
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Ania ja już nie wiem kto wymyśla te wszystkie procedury !!! No krew pewnie się w Krzysiu niemalże zagotowała i to dobrze, że udało się pobrać bez oznak niezadowolenia :D
    My jutro mamy audiologa - mam nadzieję, że badanie przejdzie gładko :P
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Dziś znowu się odwracam a Ala leży na brzuchu.
    i znowu sie dziwuję i oczom nie wierzę.
    ciekawe czy tak zawsze będzie ?:)
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Fmartunia no nie będzie zawsze - z czasem nauczy się siadać, potem raczkować czy pełzać - efekt końcowy tych przemian to będzie Ci śmigać pomiędzy nogami :D
    :clap: dla Ali - zuch dziewczyna !
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Fmartunia no to od teraz sie przygotuj ze oczy do okola glowy i nie tylko :wink: pociesze cie - teraz moze byc juz tylko gorzej :tongue:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Izunia ja w czwartek sune z Krzysiem do neonatolog i mimo ze wg mnie wsyzstko jest swietnie to juz stresuje sie ta wizyta :confused: mam nadzieje ze uzna ze Krzysko wystarczajace duze postepy robi i nie odstaje zbytnio od rowiesnikow i szybka wizyta nie bedzie konieczna a najchetniej zadna wiecej!!!
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Ania no tego Ci życzę - ja jeszcze w listopadzie jadę [mam nadzieję na ostatnią wizytę do ICZMP] do neurologa - ona koniecznie wyznaczyła nam jeszcze jeden termin by móc zobaczyć jak chłopaki radzą sobie w chodzeniu - no a ja się cieszę, że w ogóle sobie radzą :D
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Teraz czekam jeszcze kilka dni na rozchodzenie się Szymka - bo Filip zasuwa jak mały wariat, czasem nie patrząc gdzie idzie - szczególnie jak nosi ze sobą kilka rzeczy i zamiast patrzeć przed siebie to patrzy np na piłkę. Potem chcę się udać do naszej pediatry odnośnie tego szczepienia mnie najbardziej wkurzającego !
    Powiedz podajesz teraz Krzysiowi jakieś witaminy ?
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Izuniu z tym chodzeniem to ja mam wiecej szczescia bo Krzysko chodzi tak dosc statecznie, rozladajac sie na boki, ciut nie biegac tez mu sie zdaza ale na zasadzie 'ostroznosc przede wszystkim'. dzisiaj mialam ubaw bo chodzil z wiaderkiem od klockow duplo po domu i sobie ciagle cos w niego dokladal i jak juz je napelnil drobiazgami to ledwo je niosl przed soba :)
    jesli idzie o rozwoj motoryczny to niestety u nas na topie jest wspinaczka.w domu ma obcykane wszystkie katy ale przez kilka dni opanowal juz fotele, lawe i wszystkie krzesla u rodzicow. dzisaij przyuwazylam ze wspina sie na krzeslo ktore stoi blisko okna i z niego probuje wspiac sie na parapet :devil:


    co do witamin to na razie nic nie podaje. dostaje w dalszym ciagu sporo swiezych warzyw i owocow. wit d3 zaczne podawac dopiero po wizycie bo musze wziac recepte. o witaminy jak i szczepionke tez mam zamiar wypytac neonatolog. a powiedz mi - z neurolog z ICZMP rozmawialas o mmr2?
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Ania z neurolog nie rozmawiałam odnośnie szczepienia - radzisz mi zapytać - kurcze tylko nie wiem czy ona będzie na miejscu ... U nas też wspinaczka na porządku dziennym - dobrze, że mam tylko dwa fotele i łóżko - choć czasem uda im się wejść na ławę a ta zawsze jest dobrze obstawiona :confused:
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Nie mogę powiedzieć - Filip jest ostrożny, ale czasem zdarzy mu się wejść na ścianę hihihihiii - dobrze, że nie ma płaczu a jest śmiech - M mówi wtedy, że to ma zdecydowanie po mnie bo i mnie zdarzyło się kilkakrotnie "przytulić" do słupa jak spacerowaliśmy :shamed:
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    podejrzewam, że u mnie będzie to samo ze wspinaczką, bo już teraz Kamil nie ma żadnych problemów z wejściem na stopień, albo przejściem przeze mnie jak leżę na boku - szczególnie jak ma dobrą motywację, np. kabelek w zasięgu wzroku :wink:

    Fmartunia, ciekawe kiedy córa odważy się przekręcić na oczach mamy, wtedy to dopiero będziesz dumna :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Izunia to mamy cos wspolnego, mi tez pare razy sie zdarzylo a i teraz nagminne wpadam na framugi w domu :)
    ja bym zapytala sie tej neurolog w instytucie, zwlaszcza to jakas bardziej fachowa sila. u mnie neonatolog poprzendio mowila ze jesli Krzysko zacznie chodzic to dobrze byloby go zaszczepic w 15tym miesiacu. akurat tyle ma teraz wiec czekam na rozmowe czwartkowa ale nie powiem - nawet jak mi doradzi szczepienie to pewnie nie lada stracha bede miala.
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    Ania hahaaa - uśmiałam się ;D
    No nic podpytam neurolog jak tylko ją zastanę jutro w instytucie. Wiesz z tym strachem to ja również się podpisuję ...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    dzisiaj w polskim radiu byl program z serii poradniki i babka podawala sposob na plamy z owocow - po zrobieniu plamy (im szybciej tym lepiej) trzeba przelac tkaninje wrzatkiem (duza iloscia). nawet jesli na metce jest ze prac do 40stopni to ponoc ma sie nic nie stac :)
    ciekawe czy z marchewka tez by zadzialalo :D
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeSep 9th 2008
     permalink
    no ciekawe Ania, wypróbuję w najbliższym czasie. Ciekawe tylko jaki jest maksymalny czas od zabrudzenia, bo to nim dziecko skończy jeść, nim się je ogarnie po jedzeniu, nim się woda zagotuje...

    dziewczyny, nie bójcie się tego szczepienia, będzie dobrze. Przecież źle bywa baaaaaaardzo rzadko i na pewno nie będzie to dotyczyło waszych dzieci
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeSep 10th 2008
     permalink
    a to ciekawe z tym wrzątkiem:)
    bo ja ostatnio czytałam,że takie plamy to najlepiej przelac bardzo zimna wodą, bo ponoć super usuwa takowe plamy..heh..ciekawa jestem który sposób lepszy:))hehe
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 10th 2008
     permalink
    Harpijko ostatnio co raz czesciej slyszy sie o powiklaniach no i najgorsze jest to ze u chlopcow wystepuje to czesciej. stres tym wiekszy jesli wziac pod uwage trudne poczatki naszych chlopakow. zreszta jak bedzisesz w okolicy szczepienia to poczytasz pewnie wiecej i sama zobaczysz co i jak...
    aha maxymalnego czasu od zabrudzenia kobita nie podala. mowila ze im szybciej tym lepiej ale nawet po kilku godzinach pusci.

    Beata - o zimnej wodzie nie slyszalam. mi sie na plamy sprawdza SPOTLESS - odplamiacz kupowany w biedronce, niektorym plamom vanish nie podolal a po tygodniu spotless dal rade.
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeSep 10th 2008
     permalink
    AniaM: mi sie na plamy sprawdza SPOTLESS
    potwierdzam jest super tylko jakoś dziwnie w naszej biedronie od kilku tyg go nie ma :/
    --
    •  
      CommentAuthorAnetusia
    • CommentTimeSep 10th 2008
     permalink
    ja też zawsze polewam silnym strumieniem zimnej wody i plamy się spłukują a później do pralki. Zawsze myślałam, że gorąca tylko plamę utwierdzi :)
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeSep 10th 2008
     permalink
    Dzisiaj moje dziecko pokonało dystans około metra - pieszo - trzykrotnie :bigsmile:
    Zastanawiam się, czy już dzwonić do ortopedy i się umawiać na wizytę, czy jeszcze poczekać.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 10th 2008
     permalink
    NR :clap: dla Cyrylusa :) z ta wizyta to u nas mowia ze dopiero jak bedzie 2 miesiace sam maluch chodzil i na dluzsze dystanse.

    a propos chodzenia dzisiaj Krzysko zainaugurował samodzielne spacerowanie po chodniku. do tej pory szukal reki a dzisaij za nic go za raczke nie mozna bylo wziac. jak go w koncu pod klatka rodzicow na rece wzielam to ... udziabal mnie ze zlosci w ramie :devil:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 10th 2008
     permalink
    a tak w ogole to dzieci mi sie przeziebily. Gabrysia na razie tylko katar (i oby na tym pozostalo i szybko przeszlo bo po operacji to dalej niewskazane) no a Krzychu 38,6, kaszle i zasmarkany po sam pas. w dzien poszedl w ruch drosetoux i woda morska. na noc nasivin i cebion. mam nadzieje ze do rana chociaz troche mu przejdzie bo na 11 mamy wizyte u neonatolog na ktora czekamy po przelozeniu 2 miesiace
  4.  permalink
    Aniu zdrówka dla dzieci
    Moje juz spi ale cos mu sie sni bo co chwile płacze ojej chyba znow ciezka noc,zosatwie go dzis u siebie włózku moze nie bedzie sie bał.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeSep 11th 2008
     permalink
    kurcze juz wiem czemu moje dziecko tak placze zawsze po Nasivinie soft - zastosowalam i sprawdzilam na sobie ze nos jakby dziwnie sie w srodku zachowywal i mega nieprzyjemne uczucie. nie przypominam sobie zeby tak bylo przy otrivinie. ma ktoras z was porownanie na tych dla doroslych??
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.