Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie, "jak wy ubieracie swoje dzieci" chodzi mi głównie o ubieranie dziecka w wieku mniej wiećej mojej Hani no i w taka pogode jak dzisaj ok 15 stopni, wiaterek i od czasu do czasu popada..mi się ciągle wydaje, że jest jej za gorąco:( a że jak ją ubiorę jeszcze chłodniej to będzie jej za zimno:(..ja raczej z tych co nie przegrzewają:))..zresztą od małego Hania nie miała na sobie za dużo ubrania:)heh bo się krzywiła, zawsze wolała być cieniej ubrana niż za ciepło..tylko że ta pogoda jest taka durna,że codziennie inaczej:(((
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    Beata każde dziecko jest inne, jego odczuwanie ciepła i zimna zależy min. od wagi i budowy ciała. Moi chłopcy nie znoszą jak im jest za gorąco jednak z drugiej strony nie mogę sobie pozwolić na to aby marzły - tym bardziej, że ostatnio mi łapią wirusy ... Można przyjąć zasadę, że małe dziecko powinno mieć na sobie jedną warstwę więcej niż dorośli.
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 15th 2008 zmieniony
     permalink
    Na body z krótkim rękawkiem zakładam im bluzeczkę z długim rękawkiem no i w zależności ile stopni na dworze, albo ciepłą kurtkę albo katankę - w każdym bądź razie nie może to być nic krępującego ruchy bo teraz jak już chodzą to muszą mieć swobodę :P
    Mimo, że było jeszcze parę dni ciepła to zakładałam im rajstopy pod spodnie. No i czapa na głowę.
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    Beatko, ja zakładam Ali tylko body, na to bluzke cienką i na to kamizelke bawełnianą z kapturem.Nie ma czapki.
    I jest jej ciepło.
    Czapkę zakładam gdy wieje wiatr
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    Dodam jeszcze ... Żeby sprawdzić, czy Małej nie jest za ciepło lub za zimno, dotknij po prostu jej skóry na karku i plecach. Jeśli jest zimna dziecko marznie. Jeśli jest gorąca i spocona maluch jest przegrzany. Stopy powinny być zawsze ciepłe, dłonie natomiast mogą być chłodne :D
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    Fmartuniu jak tam wyniki ?
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    Ja tak dopóki dzieć nie chodzi zakładam 1 cienka warstwę wiecej. Czyli najczęściej jak ja mam podkoszulek i polar dziecku body długi rękaw polar a pod spodnie cienkie rajty
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    Wyników nie udało mi się dziś odebrać.
    Będę miała jutro
    aczkolwiek powiem wam po poludniu, bo rano jedziemy po wyniki,potem do genetyka, potem do mopsu po decyzje i ewentualnie paiery o zasilki zlozyc.

    Ja Wam powiem cos takiego-nie wiem czy tez to zauwazylyscie.
    Bo moja mama dotyka zawsze Ali raczek i mowi:o zimne, jest jej zimno.A ja przeczytalam w ksiazce ze sprawdza sie po karku, a rece i stopy moga byc zimne bo dzieci maja slabsze krazenie.
    Aczkolwiek...
    przyuwazylam ze ziarenko prawdy jest tez w tym co mowi mama moja i inne starsze osoby.
    bo dlaczego gdy np.Ala jest chłodniej ubrana, ma chłodne ręce, a po założeniu jej czegoś tam robią się ciepłe.
    ?

    Ja jednak biorę na to poprawkę

    Inny przykład,taki trochę pociążowy, wczesnomacierzyński
    Jak chodziłam do szkoły rodzenia,czy też czytałam książki na temat karmienia mówiono żeby za żadne skarby nie masować piersi gdy jest nawął bo to prowadzi do zatkania kanalików.
    A gdy ja miałam piersi jak kamienie w szpitalu to właśnie ten MASAŻ mnie uratował.

    Chyba trzeba brać poprawki na wszystko,ale to wychodzi w praniu.
    a wy jakie macie doświadczenia w tych kwestaich?
    --
  1.  permalink
    zawsze dotykam karku tak jak pisała Izunia.Rekami sie nie sgeruje chyba ze bada lodowate to wiadomo ze zimno ale jak sa chłodne to jest ok.mój mały nie znosi jak jest za ciepło
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeOct 15th 2008 zmieniony
     permalink
    to z tymi zimnymi rączkami i nóżkami - że mogą być zimne - odnosi się głównie do noworodków, bo to one mają słabe krążenie i takim maluchom należy bezwzględnie sprawdzać kark. Starszym dzieciakom jak marzną ręce to jeszcze norma, ale nóżki powinny być ciepłe. Warto też sprawdzić czy dziecko ma zimne tylko dłonie, które są poza kurtką czy rączki dalej też są zimne. Beata, najlepiej mieć ze sobą kocyk, i w razie czego malca przykryć, czy odkryć, czy przykryć podwójnie, itp. No i faktycznie lepiej nie przegrzewać, bo to często gorsze niż zmarznięcie.

    a co do masowania piersi w czasie zastoju, to ja słyszałam, że masowanie to faktycznie przeżytek, ale chodzi o takie mocne masowanie. Lekko masować, tak bardziej głaskać można, szczególnie pod prysznicem. Masaż prysznicem też wskazany

    Aniu, czy rada twojego ortopedy - że każde buciki lepsze niż bosa nóżka - odnosi się do dzieci generalnie, czy do twojego Krzysia z uwagi na zagrożenie odziedziczenia wady? Bo ja wiele razy słyszałam, że najzdrowiej i najlepiej dla dziecka jak chodzi na bosaka lub w samych skarpetkach, a już w ogóle super jak bose nóżki mogą chodzić po różnych powierzchniach
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 15th 2008 zmieniony
     permalink
    Dzięki dziewczyny..ja Hanię ubieram cienko, maks to jest jedna warstwa wiecej niż ja..kurtki jeszcze nie miała co najwyżej bluzę,o sprawdzaniu karku to wiem, kark ma zawsze ciepły a ubrana wcale grubo nie jest..widocznie lubi jak jest cieniej ubrana..zastanawiałam się czy aby za cienko jej nie ubieram ale czasami jak patrze się na nią to mam wrazenie że i tak jej za ciepło, ale kurcze przecież w krótkim rękawku z nią nie wyjdę:( heh


    Aniu, ja podobnie jak harpijka zawsze słyszałam i czytałam że dziecku najlepiej całkowicie na boso kub w skarpetkach..i też ciekawa jestem dlaczego twój orotopeda tak powiedział??

    Harpijko, pisałaś ze nóżki powinny być ciepłe, a ja ostatnio czytałam,ze stopy nie powinny być za ciepłe..bo jak zawsze za ciepło ubiera się stopy i są zawsze ciepłe, to zaburzamy dziecku termoregulacje i że stopy powinny być chłodniejsze od reszty ciała.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    dziewczyny niedawno pisalysmy o tym z Aga na "co wam w sercu..." i jej lekarz warszawski powiedzial identycznie odnosnie obuwia i chodzenia na bosaka. owszem na bosaka super ale po piachu czy trawie. chodzenie na bosaka czy w samych skarpetkach po domu niestety sprawia ze dziecko moze wykoslawiac nozki. pytam sie wiec tego ortopedy jak to jest bo przy Gabrysi (ma teraz 6 lat z haczykiem) wlasnie opcja non stop na bosaka byla. no i lekarz mowi ze od kilku lat od tego twierdzenia juz sie odchodzi.. no to sie jeszcze dopytywac zaczelam o butki typu befado wiec lekarz uznal ze od biedy moga byc ale dopiero u ciut starszych dzieci a nie u roczniakow z hakiem u ktorych sie wszystko ksztaltuje...powiedzial tez ze kazde dziecko powinno jednak miec zapietek i profilowana wkladke nawet w kapciach i on jest zwolennikiem sandalow jako kapci
    aha lekarz ogladal kregoslup i Krzysko ganial po gabinecie najpierw boso a pozniej w butach. patrzyl jak mu sie faldki na nozkach rozkladaja i jak bioderka w trakcie chodu wygladaja. pozniej jeszcze powyginal nogi na wszystkie strony. obejrzal stopki i stawy skokowe.

    jedynie dzisiejsze RTG bylo ze wzlgedu na chorobe bioder w wywiadzie. jesli idzie o chod to jest wsyzstko cacy a zalecenia kapciowe sa "ogolnodzieciowe". aha lekarz obejrzal butki w ktorych przyszedl Krzysio (elefanten) nie dosc ze je powyginal i obmacal to nawet do srodka zagladal, orzekl ze sa ok ale uprzedzal ze i bartek i elefanten miewa trefne modele
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 15th 2008 zmieniony
     permalink
    ps1. jak tydzien temu rozmawialam z sis o zwyczajach w stanach to mowila ze u nich chodzenie na bosaka i w skarpetach jest jak najbardziej uznawane za zdrowe. moja sis jednak twierdzi ze u nich nie ma dobrych butow dzieciecych i ona sama obkupuje malego i dzieci kolezanek (na patyczek) przy okazji wizyt w PL


    ps2. to odnosnie tych butow tyczy sie dzieci ktore juz chodza. maluchy ktore stawiaja swoje pierwsze kroki dopoki nie zaczna chodzic stabilnie powinny chodzic na bosaka
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    Aha:)) a ciekawe co na to nasz ortopeda:)tz. którą szkołe głosi.. heh..nie rozmawiałam z nim na temat butów itd..no bo Hania mała, ale napewnio się spytam z ciekawości:)) bo zawsze właśnie słyszałam,ze na boso:)
    ciesze się,że z Krzysiem wszystk oki:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    Beata kolezanka byla u innego ortopedy u nas w miesice (ale nie dzieckowego) i twierdzil ze to bez znaczenia czy buty czy bose stopy. no ale jej syn mlodszy od Krzysia a pogina glownie w adidaskach i w takowych byl u lekarza i lekarz tez nie negowal a znwou pamietam ze przy Gabrysi juz byla mowa ze pierwsze adidaski moga byc po drugich urodzinach dopiero
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    aaa Beata a skad ty jestes ze u was tak cieplo? u nas i dzieci i my od paru tyg w kurtkach smigamy, no czasami sa lepsze dni ale bylo juz i po 7 stopni w ciagu dnia
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 15th 2008
     permalink
    Odnośnie masażu piersi przy nawale i stanach zapalnych ... Stan zapalny miałam 3 razy. Pierwszy skończył sie solidnym antybiotykiem bo właśnie nie masowałam :/ kolejne masaż, masaż pod ciepłą wodą, okłady z kapusty, nagrzanej pieluszki - puszczało szybciej i obyło się bez antybiotyków

    My już wyjęliśmy kurtki zimowe :/ a pod spodnie koniecznie rajstopki zakładamy bo nawet jak jest 16st to wiatr z gór jest zimny
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeOct 15th 2008 zmieniony
     permalink
    Z poznania, ale czy aż tak ciepło..heh chyba aż tak nie, ale przedwczoraj było 19stopni:)) przepiękna złota jesień))) dzisiaj chłodniej ok 15 ale Hani była w bodach z krótkim rękawkiem, sweterku cieniuteńkim bawełnianym, rajstopach-cienkich i takim komplecie spodnie+bluza (takie misiowe,grubsza bawełna, ale wcale nie aż takie grube)..i ciągle ciepła jak jest na dworze:)) dlatego właśnie się pytałam o to ubieranie :bigsmile:..oólnie ostatnio u nas jest ok 15 stopni, ale było już nawet 8 -9..wtedy okrywałam ją kocem..ale kurtki jeszcze jej nie wyciągnełam..ja chodzę w płaszczyku jesiennym, cieniutkim a pod spód krótki rękawek:))ale szalik mam nawet jak 18 na dworze, bo o węzły muszę dbać:)))
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 16th 2008
     permalink
    no to u nas nawet dorosli pomykaja w kurcinach. smialam sie ostatnio ze jak juz malolaty z liceum smigaja w polarach i kurtkach tzn ze trzeba tez w cos cieplejszego wskoczyc :)
    ja klade Krzysiowi body na krotki rekaw, bluzke bawelniana na dlugi, dresy bawelniane, skarpetki no i kurtke - taka na polarku i mimo ze wyglada na ciepla to czasami mlody wroci i nie ma zbyt cieplego cialka. jak temp jest ponizej 12stopni to zamiast bluzeczki bawelnianej klade cienszy sweterek. zreszta nasi znajomi sie smieja ze woj. podlaskie to ciut nie biegun juz ale my naszczescie w tej ciut cieplejszej czesci jeszcze.


    a z tym masazem piersi to kolezanka polozna twierdzila ze zmasowywanie kanalikow tzn od nasady ku brodawce jest ok ale te koliste masaze lepiej sobie odpuscic
    •  
      CommentAuthor100krocia
    • CommentTimeOct 16th 2008
     permalink
    ja chodze w jesiennej podcieplanej kurtce, a natalce ubieram w zależności od temeratury i pory spaceru: body i kurtke z podszewką (jak troszke zmarznie to sakładam jej jeszcze kaftanik), a jak zimniej to body i jesienna kutrka na polarku. Jak chłodniej to bawełniana czapeczka, jak cieplutko to letni kapelusik z uszkami. Jak chłodniej to zakładam jej cieńką chustkę na szyję. natalka zawsze ma zimne ręce (nie chłodne) podczas spaceru. taki z niej zmarzluszek.
    --
    •  
      CommentAuthorHogatka
    • CommentTimeOct 16th 2008
     permalink
    Ja młodemu zakładam body, bluza, lub cienki sweterek i kurteczka, i obecnie czapeczka taka lekka.
    Kapcie mam po domu ale z zet polu czyli takie od biedy jak pisze ania i w nich smiga, choc czasami daje mu od nich odpocząć i biega po domu tylko w skarpetach albo całkiem boso.

    Wczoraj byliśmy skontrolować tą jego wysypkę i tylko jeszcze troszkę zostało. Waga młodego 11,220 więc super bo w ciagu 5 miesięcy przybrał tylko kilo dwadzieścia. Pani doktor choć wczesniej mówiła ze waga do wzrostu za duża to teraz juz jest wszystko w porządku bo mały urósł 7 centymetrów od ostatniej wizyty.Czyli moje dzieci podobnie sie rozwijają najpierw duży przyrost wagi a potem juz normalnie, a jedzą wszystko i nie ma z nimi kłopotu z karmmieniem.

    Fmartunia oby wyniki było ok
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeOct 16th 2008
     permalink
    No to już Wam piszę co się dziś u nas działo...
    Z samego rana pojechaliśmy odebrać wyniki. Wszystkie są w porządku!Mocz krew i wszystkie inne duperele.

    Potem pojechaliśmy do genetyka (państwowo) i byłam bardzo miło zaskoczona.Jak tam było przytulnie, zero kolejek,czułam się jak w domu:)
    Było bardzo sympatycznie. Wywiad rzetelny i dokładny.

    Ala była głównie oglądana w kierunku choroby o nazwie zespół Prader Willi. Pan powiedział że rzeczywiście nie ma typowych objawów, ale jest kilka czynników na to wskazujących.
    I dobrze by było zrobić badania w tym kierunku.Niestety z uwagi na to że są drogie czeka się dwa miesiące.
    Na sam koniec jednak powiedział że zrobi nam je tak trochę nieoficjalnie i w rezultacie pobrali Ali krew
    Teraz miesiąc czekania na wiadomość.

    12 listopada mam zadzwonić

    Potem pojechaliśmy do MOPSu po negatywną dla nas wiadomość.
    Nie udało się niestety,nasze orzeczenie nie pozwala nam się starać o zasiłek pielegnacyjny.
    Ale jeszcze się odwołam.Dla zasady.

    I chyba tyle.W ogóle Ala ma od wczoraj takiego POWERA. Zaczęła podciągać kolana pod brzuch jak do raczkowania.JESTEM w SZOKU!!!
    --
  2.  permalink
    Fmartuniu super wiesci -a trzymamy kciuki za te badania co beda wyniki za miesiac
    Beata z której czesci Poznania jestes? moze sie spotkamy kiedys?? chetnie przyjade
    mój Pietruszek na dwoz ma buciki a raczek kapcie zetpol ale nie chodzi w nich po domu ,ma skarbetki z abs i prowadzimy go tylko w skarpetach albo rajstopach -a nie usiedzi na miejscu ani chwili ,mnie juz krzyz boli ale co zrobic ja nie bede mu ciagła raczek do góry i nikomu nie pozwalam go tak prowadzic,musze je miec na poziomie jego wyciagnietych raczek albo trzymamy pod paszki.jestem umeczona tym ale mam nadzieje na nagrode-jego chodzenie:)))
    --
    •  
      CommentAuthorHogatka
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Fmartunia no to super oby tylko te badanka wyszły ok, znaczy ze podejżenia lekarzy się nie sprawdzą i będzie super.

    Izunia na zadane pytanko "jak reagowac na rzucanie przez dzieciaczki w wieku twoich słodziaków rzeczy "dostałam odpowiedż, ze tak jak wcześniej maluchy wyrzucały wszelkie przedmioty z łóżeczka, choćbyś nie wiem ile razy podnosiła one zaraz wyrzucały na nowo-było to czysto rozwojowym etapem. Tak samo jest teraz jest to etap rozwoju, który po jakimś czasie minie zeby przejść bezpiecznie ten okres trzeba najlepiej pochowac to czym mogły by sobie zrobic krzywdę a jesli już chcą rzucać to najlepiej zostawić im np piłka gumowa, młotek pluszowy, puste kartonowe pudełko. Postępowac tak samo jak przy zabezpieczaniu mieszkania np zabezpieczone kontakty, szafki itp tak samo i w takim przypadku zostawić im rzeczy które nawet rzucone nie spowodują większej krzywdy czy urazów.Nie ma jakiejś typowej recepty na odwiedzenie ich od tego trzeba przeczekac starając się aby ten etap w rozwoju maluchów był jak najbezpieczniejszy.

    Polecono mi przez inne mamy język dwulatka, który sobie własnie ściagnęłam w formie e booka
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Hoguś bardzo dziękuję - tak podejrzewałam i dobrze, że pochowałam to co powinnam pochować - instynkt mnie nie zawiódł :P No i oby ten etap szybko minął. Podaj linka też chętnie poczytam :D
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Ala kombinuje co by tu poraczkowac!
    zaczela juz podciagac kolana pod brzuch i przesuwac sie do tylu:)
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Fmartuniu no to gratki dla Ali - kombinatorka -> dobrze kombinuje, oto właśnie chodzi :D
    •  
      CommentAuthorelli
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Ala chce się samodzielnie przemieszczać i jak widać robi w tym postępy :wink:
    mój maluch na początku przerabiał rączkami ale nóżki stały w miejscu i dosłownie obracał się na brzuszku - wyglądało to komicznie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Kurcze ja już nie pamiętam jak to było, ale z pewnością chłopcy zanim zaczęli raczkować to świetnie pełzali - M się śmiał, że robili to lepiej niż nie jeden szeregowy na unitarce buahahhaaa :rolling:
    •  
      CommentAuthorelli
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Izunia m w końcu zolnierz więc nasze maluchy mają to jakby genetyczne :jumping:
    --
    •  
      CommentAuthorHogatka
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Izunia a mój Hubcio wogóle nie pełzał najpierw zaczął wstawać o co tylko mógł sie podnieść, potem raczkować a potem juz ganiac za rączke i zaraz po tym samemu
    --
  3.  permalink
    dziewczyny dzis pozbylismy sie szelek :crazy::jumping::rolling::swingin::tooth::swingin::rolling::rolling::jumping::crazy: wariuje z radosci.....:)))) za 3 miesiace mamy wizyte kontrolna z rentgenem....chodze po scianach i jeszcze do konca nie wierze...do Minika tez chyba jeszcze nie dotarlo bo nadal nozki w szpagacie trzyma....:)
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Patrycjo super
    szpagat musisz zniesc Vojta!!
    My cwiczymy dobre kilka miesiecy i nadal jest niewielki
    nie bagatgelizuj tego bo bedzie mial nogi jak kowboj!

    Ale sie ciesze!!!!!
    --
    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    O kurcze zapomniałam o tym watku i miałam troszke do nadrobienia.
    Widze, że rozmawiałyście o chodzeniu w kapciach, butach, czy na boso.
    Oliwka najpierw chodziła na bosaka, bo tak uważal pediatra, a przede wszystkim ortopeda, ale byliśmy jak Oliwka zaczynała stawiać pierwsze kroczki! Później zakupiłam kapciuchy z ZET POL-u o takie:

    i czasami w nich drepta.
    Ale z tego co napisala aga i Ania to chyba zacznę zakładać jej letnie sandałki, mamy takie:
    --
    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Patrycjo - SUPER, że juz pozbyliście się szyny - REWELACYJNA WIADOMOŚĆ! Brawo!!!!! :clap::clap::clap:
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Aaaaaaaa Pati rewelacja ! Cieszę się razem z tobą :DDD
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Pati alez super wiesci. dobrze ze ten koszmar juz za wami.


    Krzysko od pewnego czasu znwou bardziej pokaslywam wieczorami wiec stwierdzilam ze olewam nasza pediatre i biore wizyte prywatna. teraz siedze i czekam na neonatolog, poweidziala ze bedzie ok 16tej wiec juz lada moment ale mowiac szczerze strasznie sie denerwuje. ta nasza pediatra ostatnio miala popoludnie i tesciowej powiedziala ze po chorobsku wszystko git i antybiotyku nie trzeba. tesciowa marnie sie czula i w koncu osluchal ja inny lekarz i co? ma zmiany na oskrzelach. boje sie ze i Krzysia zle osluchala wiec wole siegnac po diagnoze zaufanego lekarza - w takich chwilach kasa jednak nie gra roli
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Ania trzymam kciuki ! Wiem, że się denerwujesz - ściskam Cię kobieto - daj znać co neonatolog stwierdziła - koniecznie :D
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Czekamy na wiadomosci.
    Pati,swietujecie jakos??
    --
  4.  permalink
    fmartunia dzisiaj zrobilismy sobie spacer w poszukiwaniu nowego domku...a jutro wielka bibka z oficjalnym spaleniem szelek:))))) cala rodzinka bedzie swietowac:)) hmm co do Vojty pytalam pania radiolog w polsce czy mam na cos zwrocic uwage angielskim lekarzom czy wlasnie jakies cwiczenia czy cos i pani radiolog powiedziala ze jemu samo to przejdzie...ale wiesz co poszperam jeszcze w necie i poczytam dzieki za rade:)
    --
  5.  permalink
    Pati super!!!!!!!!! DZIELNY MINIK
    Aniu co tam z Krzysiolinką?
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    PAtrycjo, u mnie wlasnie dziewczyna ma taki przypadek ze rodzice po odstawieniu aparatu ćwiczyli troszkę potem zrezygnowali i po dwoch latach wrocili bo dziewczynka ma nogi jak kowoboj.
    i teraz to dopiero maja pracy.
    Ja ci powiem ze ALa juz dwa miesiace chodzi wlasciwie bez i opornie to wraca.

    spalenie szelek-super
    tez chce!!
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Patrycja super wieści :clap:
    Co do chodzenia w obuwiu po domu to ja jestem za opcją na bosaka. Wiem, ze ortopedzi zalecają teraz inaczej ale fizjoterapeuci sa innego zdania. Wydaje mi sie, że noga musi pracować a obuwie ją "ogranicza".
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeOct 17th 2008 zmieniony
     permalink
    oooo Patrycja, ale super wieści. Poszukaj dobrze czy faktycznie obejdzie się bez ćwiczeń. Przecież Dominik musi się wszystkiego uczyć od nowa niejako.

    OOOOgromne brawa dla Ali, to niesamowite, że tak szybciutko nadrabia zaległości.

    Ciacho - jest proste rozwiązanie na twoje problemy z plecami - NIE PROWADZAĆ. Dziecko nie prowadzane też zacznie chodzić i to do tego w swoim, właściwym czasie :)))
    --
  6.  permalink
    Patrycja- palę z Tobą te szelki wirtualnie :) Super wieści :cheer:

    Jemma - ale ortopedzi tez sa zdania,zeby dużo boso...Ale nie po klepce/panelach/terrakocie.
    Poza tym dobry but nie ogranicza stopy :)
  7.  permalink
    Aaaa- moja Hania dziś była z babcią u pediatry. Waga -11,800 , wzrost- 83 cm. Zaszczepiona w koncu na odrę/świnkę/różyczkę. Mam nadzieję,że obejdzie się bez atrakcji poszczepieniowych :confused: No ale w sumie to nawet się cieszę,że to juz za nami.
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Brawo dla Minika!!!Fajnie ze juz po wszystkim!!!
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeOct 17th 2008 zmieniony
     permalink
    Brawa dla Minika :)
    A Hania - duża dziewczynka, wielkości mojego syna :)
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 17th 2008
     permalink
    Aga a ja TO cholerne szczepienie mam jeszcze przed sobą - znaczy kidsy wiadomo ...
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 18th 2008
     permalink
    Krzy na szczescie osluchowo czysty. lekarka osluchala go i na stojaco i na lezaco bo czasami pewncyh szmerow nie idzie inaczej uslyszec ale mowi ze jest ladnie. gardlo tez ok i nawet osluchiwala okolice krtani i mowi ze nic nie rzęzi. stwieridzla ze to pozostalosc wrzesniowego pzreziebienia i ciagnie sie tyle bo dziecko nie potrafi odkalsnac. wszystkie syropy ktore Krzysko mial byly wykrztusne wiec raczej na niewiele sie juz zdawaly bo jemu potrzeba czegos co rozrzedzi wydzieline - przepisala mu mucosolvan 2razy dziennie po 1.25ml. dawka tak znosna ze mlody nie protestowal (w odroznieniu od eurespalu po 5ml).
    mamy spacerowac w kazda pogode, na noc zakrecac grzejnik w pokoiku i wieszac mokry recznik blisko lozeczka. oczywiscie znowu materac pod katem no i czekanie az minie. aha szczepic na mmr2 mozemy dopiero po tygodniu jak juz w ogole nie bedzie kaszlu ani mokrego noska.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.