Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    And- bardzo się cieszę,że macie to badanie juz za soba :D MOje dzieci nie miały robione takowego, ale z tego co dziewczyny opisywały to rzeczywiście musi być przerażające.
    Aga słuchaj... Nie chcę,żebys to odebrała w jakiś złośliwy sposób albo coś w tym stylu, bo jedynie chciałabym podzielić się z Toba moimi przemysleniami. Czy nie wydaje Ci się,że zbyt wcześnie traktujesz Anię jak KOBIETĘ? Przeciez ona ma dopiero 11 lat! To jeszcze MAŁE DZIECKO! Kurcze- Agi- ona naprawdę nie musi rozumiec wszystkiego... Nie musi rozumiec,że Tosia ma większe prawa... Nie musi rezygnowac z własnych przyjemności na rzecz rodzeństwa...Zupełnie nie dziwię się jej,ze się buntuje :(
    Mój syn jest o rok starszy od Ani, ale jak opowiadasz o tym jaka Ania jest dorosła to mysle sobie,że strasznie wcześnie jej się ta dorosłosć zaczęła :(
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 17th 2008
     permalink
    Aga rozumiem Cie i się nie gniewam czy coś... tylko zrozum też mnie - mam jej kupić jakiś tam kaprys (pierdołkę za 40zł do niczego nie potrzebną którą wiem że walnie w kąt) skoro wiem że czeka mnie masa wydatków lekarzowych (i nie tylko) a ona kasę jaką ma wydaje na pierdoły... No ale nie o tym chciałam. Ania jest rozsądna i rezolutną dziewczyną, chyba nie do końca traktuję ją jak dorosłą ale zgadza sie bardzo dużo od niej wymagam. To jest tym dziecia który jak nie ma co robić to usiądzie przed tv i będzie żarła i oglądała brazyliany. Dlaczego wymagam od niej by mnie czasami zrozumiała ? bo wiem że ją na to stać i czasami wolę powiedzieć jej prawdę niż zbywać jakimiś wymówkami... To dotyczy wielu rzeczy. Ona jest ważna i wie o tym, tak samo jak wie że ją kochamy

    Sory chaotycznie piszę ale myślę o 1000rzeczy naraz i pomimo ranka jestem dzis zmęczona już
    --
  2.  permalink
    dziewczyny a ja mam pytanko...
    w piatek lecimy do Polski...mamy przesiadke w Niemczech...wiec w sumie caly dzien spedzimy w samolotach i na lotniskach....co mam wziac malemu do jedzenia...no bo w takich warunkach porzadny obiadek odpada...sloiczka tez raczej nie bede miala gdzie podgrzac...
    --
  3.  permalink
    Pati ja tez tak leciałam z godzinna przesaidka w Kopenhadze.ja wziełam mu deserek,troche chrupek kukurydzianych i ciastko.no i cos do picia.aaa mój Piotrus je chlebek wiec miałam takie małe pudełeczko i tam włozyłam jedna kanapke
    --
  4.  permalink
    Nie chce sie chwalić(hihih) ale nieskromnie powiem ze swietna ze mnie fryzjerka,obciełam wczoraj małemu włoski bo takie pióra miał juz,wyglada teraz jak chłopak no!
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    Ciasteczko bravo za odwagę:bigsmile: ja chyba bym nie odważyła się - paznokcie małej obciąć to jak na razie problem dla mnie :) może z upływem czasu się przyzwyczaję:)


    Juleczka przybrała już 1 kg na wadze od wyjścia ze szpitala - zdaniem pani dr wszystko ok - dziecko prawidłowo się rozwija i jest pogodne:)
    Bardzo mnie to cieszy tym bardziej że dalej ją karmię kombinując NAN i piersi - pokarm mi się pojawia i z każdym dniem mam wrażenie że jest go więcej - a przystawiam malutką jak tylko mogę. Zdaniem lekarza też musi mi się coraz więcej pojawiać bo wg tego ile je z butli - nie przybierała by tak ładnie na wadze.
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    Ciacho fajnie, ze mnie kiepski fryzjer :P
    Aga cieszę się, że Julia zdrowa i rośnie - to najważniejsze :D
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    My podcinamy chłopaków (to będzie nasz pierwszy raz) przed wigilią jak już będziemy u teściów - bo tam jest potrzebny sprzęt. Mam tylko nadzieję, że te piórka, które moje chłopaki mają na głowie trochę nabiorą siły :P
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    poczytuję na bieżąco-melduję ze u nas ok-tylko córka dużo uwagi wymaga.
    Siedzi cały czas i trzeba się z nią bawić.
    And-dzielna jesteś
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    chciałam nawiązać do And i traktowania Ani. Ja co prawda mam jeszcze małe dziecko i może inaczej będę patrzyła na to, gdy Kamil będzie miał 11 lat i będzie (jak Bóg da) miał młodsze rodzeństwo, ale na dzień dzisiejszy w pełni rozumiem postępowanie And. I myślę, że w przypadku And i jej rodziny Ania musi rezygnować z własnych przyjemności na rzecz rodzeństwa, zwłaszcza Tosi teraz (mówię o przyjemnościach wymagających wydawania kasy). I wydaje mi się, że zwyczajnie And nie stać na to, żeby jej córka była kapryśną nastolatką, która ma w nosie, że akurat teraz pieniądze są potrzebne na leczenie Tosi, a nie na jej sweterek czy cokolwiek innego. Być może to niesprawiedliwe względem Ani, ale przecież nie zmieni rodziny, w której żyje. Ja popieram cię And w tym jak postępujesz z Anią, zresztą nie widzę możliwości abyś miała się zachowywać inaczej. Co byś jej miała powiedzieć: mama ci jutro kupi nowy sweterek? i to jutro nigdy by nie nadeszło
    Fmartunia, buziaki dla siedzącej Ali. I wstaw jakąś fotkę księżniczki, tak dawno jej nie było :))
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    Marta czyli co robisz ciągle jako asekurantka? :P
    Alunia opanowała już techniki upadków - napisz coś więcej :D
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    *Iza* mój Kuba miał 3 włosy na krzyrz jak zaczęłam go golić tam "po wojskowemu" wzmocniły sie i jest ich więcej. W przypadku dziewczyn nie pomagało przycinanie za to mycie "dorosłym" szamponem. Gabi włosy myję od lata co 2 raz moim "timotei złote refleksy" i włosy są już inne grubsze i mniej "dziecinne"
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    And eee nie, po wojskowemu nie :P
    Wystarczy mi duży żołnierz w domu w zupełności :D
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    Na foto właśnie zauważyłam, że Weronika ma też trochę tych włosów - no i chyba też już ją podcinałaś co? :P
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    Nie zna nożyczek choć może nie zupełnie :) Weronika miała z przodu dosłownie 3 włosy które były długie i wchodziły jej w oczy i tylko je ciachłam ale to naprawdę 3 włosy nie jakiś kosmyk Na razie nie widzę potrzeby jej obcinania :P do oczu jej nie wchodzą więc po co - może uda nam sie jej w tym życiu związać kitkę hihihi
    --
  5.  permalink
    ja jak profesjonalna fryzjerka rach ciach grzebyczek i nozyczki-nie uciekał mi ani sie za duzo nie krecił bo akurat to bylo w kąpieli.:cool:
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    hehe,ano jestem asekurantka, aczkolwiek poducha gdzies tam w tle sie przydaje.
    ale dzis dalam poduche za Ale a ona poleciala w bok.

    techniki upadania nie opanowala.

    Najgorsze jest teraz zasypianie=bo ona chce siedziec i juz!

    Na nasze dzidzi wtsawie zdjecia.:)

    nadmienie jeszcze ze bobathy daja niesamowite efekty, duzo szybciej niz vojta,najwidoczniej tego potrzebowala Ala-troche innej stymulacji
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    Marta no to się cieszę, że po tych ćwiczeniach widzisz różnicę :D
    Oj z tęsknotą wspominam te czasy kiedy chłopcy potrafili TYLKO siedzieć :P
    A jeśli chodzi o upadki to też da sobie radę - taki etap.
  6.  permalink
    Znalezione w necie- nie mogłam się powstrzymac ;)


    "Kochany Święty Mikołaju!

    Cały rok byłam bardzo grzeczną mamusią. Karmiłam, myłam i głaskałam
    na żądanie dwójkę moich dzieci, chodziłam do przychodni częściej niż
    do sklepu, upiekłam 700 pierniczków na jarmark mikołajkowy w klasie
    mojej córki i wymyśliłam, jak zrobić szopkę na technikę bez użycia
    kleju.

    Mam nadzieję, że mógłbyś wykorzystać mój list na kilka Wigilii, bo
    pisałam go czerwoną kredką mojego syna na paragonie, czekając, aż
    pralka odwiruje, i nie wiem, czy znajdę jeszcze chwilkę wolnego
    czasu w ciągu najbliższych 18 lat.

    Oto moje świąteczne życzenia:

    Chciałabym dostać parę nóg, które nie bolą po całym dniu uganiania
    się za dziećmi (w dowolnym kolorze poza filetowym, bo takie już
    mam), i ręce, które nie zwisają bezwładnie, ale są wystarczająco
    silne, żeby wynieść wrzeszczącego dzieciaka z alejki ze słodyczami w
    markecie. Chciałabym mieć również talię, bo moja zniknęła gdzieś w
    siódmym miesiącu ostatniej ciąży.

    Jeśli w tym roku spełniasz również duże życzenia, to chciałabym
    dostać samochód z oknami odpornymi na odciski palców, i radio, które
    puszcza tylko muzykę dla dorosłych, telewizor, w którym nie ma
    żadnych programów z gadającymi zwierzętami, i lodówkę z sekretną
    szufladą za zamrażalnikiem, gdzie mogłabym się schować, żeby
    porozmawiać przez telefon.

    Z rzeczy praktycznych, przydałaby mi się lalka, która mówi „Tak,
    mamusiu”, żeby podnieść moją samoocenę rodzicielską, a także jeden
    dwulatek, który załatwia się do nocnika, dwójka dzieci, które się
    nie biją, i trzy pary dżinsów, których zamek zapina się na całej
    długości bez użycia siły i narzędzi. Fajnie byłoby mieć nagranie
    mnichów tybetańskich, mamroczących „Nie jedz w salonie” i „Nie bij
    brata”, dlatego że mój głos jest chyba poza zakresem odbioru moich
    dzieci i słyszy go tylko pies.

    Proszę, nie zapomnij też o podróżnym zestawie ciastoliny, prezentu
    pożądanego najbardziej przez wszystkie matki przedszkolaków. Robią
    ją w trzech żarówiastych kolorach i gwarantują, że rozkruszy się na
    każdym dywanie, sprawiając, że dom teściów będzie wyglądał tak samo
    jak mój.

    Jeżeli nie zdążysz już załatwić któregoś z tych produktów, poproszę
    o parę minut, żeby wyczyścić zęby i rozczesać włosy w ciągu tego
    samego poranka, albo o luksus zjedzenia obiadu o temperaturze
    wyższej niż pokojowa, podanego w czymś innym niż opakowanie
    styropianowe.

    Jeżeli nie masz nic przeciwko temu, mógłbyś dokonać kilku cudów
    Bożonarodzeniowych. Czy byłoby wielkim problemem, żeby oficjalnie
    uznać keczup za warzywo? Uspokoiło by to znacznie moje sumienie.

    Nie byłoby też źle, gdybyś mógł skłonić moje dzieci do pomagania w
    domu bez żądania zapłaty, jakby były szefami rodziny mafijnej, albo
    żeby mój maluch nie wyglądał tak słodko skradając się w piżamce o
    północy do kuchni, żeby zjeść lodową kontrabandę.

    Cóż, Mikołaju, za dwie minuty odblokują się drzwiczki pralki, a mój
    syn dojrzał już moje stopy przez kratkę wentylacyjną w łazience.
    Chyba chce swoją kredkę. Bezpiecznej podróży i pamiętaj, żeby
    zostawić mokre buty w przedpokoju! Wejdź i napij się herbaty, żebyś
    się nie zaziębił (zostawiam Ci też aspirynę). Poczęstuj się
    ciasteczkami ze stołu, ale nie zjedz za dużo i nie nakrusz na
    dywanie.

    Z wyrazami szacunku

    Mamusia"
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    Aga fajne :D
    Ale jakie prawdziwe :P
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeDec 18th 2008
     permalink
    Zabawne, ale... westchnęłam.
    --
  7.  permalink
    no jakies to takie znajome...:)
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    patrycja219: no jakies to takie znajome...:)
    OJ TAK !! hihihi
    --
    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    no tak w sumie mozna sie pośmiać tylko z drugiej strony troche przybijajace...........................ehhhhhhhh!:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    uffff, dobrze, że nie mam póki co dużej ilości dzieci i stwierdzam, że póki co nie podpisałabym się pod tym listem :))
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    Harpi tu nie chodzi o podpisywanie się pod tym listem :P
    Ja też nie mam gromadki przecież, ale moje koleżanki z jednym dzieciakiem często gęsto mają więcej roboty niż ja przy moich twinsach - ja odebrałam to troszkę w inny sposób :D Kobiety-mamy pracują non stop na wysokich obrotach (nie ważne ile dzieci się ma) a te, które jeszcze dodatkowo pracują to ich życie to maraton, ale czasem należy się chwila refleksji i zadumy no i czasem ponarzekać też dobrze.
  8.  permalink
    A ja tam się podpisuje pod talią :)I pod sekretnym miejscem do gadania przez telefon- bo jak hanna słyszy ,że dzwoni to pierwsza biegnie i jak jej nie dam porozmawiac to wyje, szarpiąc mnie za rękaw:)
    No i jeszcze chciałabym,żeby uznano keczup za warzywo, bo mój młody obficie polewa nim dania wszelakie ;)
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    Odebrałam część wyników Tosi
    O tyle co krew jest "w miarę" (lekko poniżej normy hemoglobina ale to normalne) to mocz jest okropny :/ wysokie białko i bardzo liczne bakterie :/ Czekamy na wyniki posiewu moczu i będzie antybiotyk :/ Stąd może być ta kupa śluzowata i mały przyrost wagi :/
    Zmartwiło mnie to trochę :(
    --
    •  
      CommentAuthormaja28
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    to i ja zaczne tu zagladać :bigsmile: my wczoraj po kontrolnej wizycie u pediatry wszystko ok i mały wazy 4570 :bigsmile::shocked: a ma 2 tygodnie i 3 dni :bigsmile:
    -- Prosimy o glosy na Hipp nr 7809
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    wow, Maja, ale wynik, a ile ważył jak się urodził?
    And, nie zamartwiaj się, to pewnie jeszcze pozostałości poszpitalne, antybiotyk pomoże i będzie dobrze. A może posiew wyjdzie nie taki zły, może źle próbkę pobrałaś i się coś zabrudziło
    --
  9.  permalink
    mAJA- ZAGLĄDAJ- ZAPRASZAMY :)
    And- moze powtórz badania? Może uda Ci się w locie te siuski złapać?
    •  
      CommentAuthormaja28
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    ważył 3900 i jak wychodziliśmy ze szpitala to 3650 a teraz po 2 tyg 4570 :bigsmile:

    And bedzie dobrze kochana :wink:
    -- Prosimy o glosy na Hipp nr 7809
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    And kurcze może faktycznie te siuśki trochę nie teges, ciężko małemu dziecku je złapać ...
    A hemoglobina to ile wyszła jeśli można zapytać? Antybiotykiem się nie martw - wcześniaki tylko to je ratuje - oby tylko z nim trafili i zadziałam szybko.

    Maja witamy i zapraszamy częściej w miarę możliwości :D
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    aga1976: Proszę, nie zapomnij też o podróżnym zestawie ciastoliny, prezentu
    pożądanego najbardziej przez wszystkie matki przedszkolaków. Robią
    ją w trzech żarówiastych kolorach i gwarantują, że rozkruszy się na
    każdym dywanie, sprawiając, że dom teściów będzie wyglądał tak samo
    jak mój.


    Aga nie musi być to ciastolina - cokolwiek haha :tooth:
  10.  permalink
    O tak...... Niech chociaz paluszki powgniata im w dywan ;)
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    ten list ,to chyba napisala moja sasiadka...
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    Iza hemoglobina 10,5 (norma 11-14)
    Myślę że posiew wyjaśni czy to tylko źle pobrana próbka czy coś jest nie tak :neutral:
    Ostatnie wyniki w szpitalu były niby ok :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    Maja, widać, że "słuszną linię ma nasze państwo" :wink: Nieźle synek przybiera, oj nieźle, mój na początku 700g w 3 tygodnie i w następne 3 znowu 700g, a potem w 1,5 mies. 1,5kg i ja myślałam, że to dużo heheheh
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    Dzwoniłam do laboratorium POSIEW JEST JAŁOWY !!:jumping: pewnie we wtorek będzie powtórka z moczu ale już żadnego worka jej nie przykleję choćbyśmy miały "łapać" i 3 godziny
    --
    •  
      CommentAuthorkfiatuszek
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    no wiec i ja sie melduje po raz drugi :) tylko nie wiem co pisac od czego zaczac ;) Izunia chciala wiedziec jak tam Kacperek ...wiec w sumie to raczej nie zwraca na Mikusia uwagi.. jak przyszlismy do domu to jeszcze spał.. jak wstał to pokazalismy mu i była radosc i piski i przez cały dzien chodził koło kołyski i wołał " Cici si" czyli dzidzi spi :)teraz jak podejdziemy do kołyski albo jak małego biore na rece to mu sie przypomina i woła cici cici :) czasem podejdzie pogłaska po głowce i idzie sie dalej bawic albo wciska mi do drugiej reki samochodzik i mam jezdzic z nim :) jakos nam sie uklada choc wieczorami jest czasem troszke ciezko zwlaszcza gdy przychodzi pora spania Kacperka a Miki nie potrafi skonczyc jesc :P M jest w pracy wiec mam wesoło :Pja sie czuje w sumie nawet calkiem calkiem choc wypisałam sie ze szpitala sama z anemia ale jakos tego nie czuje .. tylko Kacper jest staraaasznie ciezki.. jakby wazyl z 20 kg ;)
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie i wątpliwość - bo w dzisiejszej kąpieli u Julki zauważyłam miejsce po szczepionce tej w ramię takie zaropiałe - wyglądało jak duży pryszcz z białym czubkiem - w trakcie kąpieli to pękło i wylała się z niego ropa. Jak u Waszych dzieci się zachowywało to miejsce po szczepionce? Byliśmy przedwczoraj u lekarza - oglądała i mówiła że wszystko ok - hm sama nie wiem?????
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    hej dziewczyny. jestesmy po USG. Małgosia ma się dobrze, wazy 3kg, jest gotowa do wyjścia na świat. mam tylko jedną małą wątpliwość : ZMNIEJSZONA ILOŚĆ PŁYNU OWODNIOWEGO. 6cm. Pani dr ( dobry specjalista) powiedziała, że to nie jest źle, ale wpisała informację o zmniejszonej ilosci na opisie dla naszej Pani dr. No i jak spytałam, co to dla nas znaczy, powiedziała, że trzeba obserwowac ruchy dziecka i jakby cos z ruchami było nie tak to kontroluje się na KTG.. POMÓŻCE – któras miała taką ilośc płynu owodniowego? Tylko prosze o konkrety… 38 tydzień, to podobno moze tak być. Ale CO WY NA TO? A Małgosia ma już ciasno.

    tylko, prosze nie wklejajcie mi info z netu, bo już przejrzałam. Chodzi mi o osobiste doświadczenia. moze zzerknijcie, czy któras miała podobne info na usg? zwłaszcza te, które już urodziły.

    Przepływy OK! WYmiary wszystkie zgadzają się na 38 tydzień :)

    zapraszam tez pod moją kartę - foto Małgosi dzisiejsze :)
    --
    •  
      CommentAuthormaja28
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    ja tak nie miałam ale leżałam na patologi z dziewczyna która w 38 tygo tez zmniejszona ilośc wód codziennie ktg no i pod koniec 38 tyg zrobili jej cesarkę
    -- Prosimy o glosy na Hipp nr 7809
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeDec 19th 2008
     permalink
    Co polecacie na kaszel, który raz wydaje się być suchy a raz mokry?
    Coś mi dziecko przez sen kaszle, wydaje mi się, że raczej na sucho, ale nie mam pewności.
    --
    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeDec 20th 2008
     permalink
    NR może Drosetux, nam pomógł, tylko słyszałam, że niektóre dzieci maja na niego uczulenie - chyba pociechy AniM?!
    --
  11.  permalink
    ja tez polecam Drosetux -nam tez pomógł a Ania M mi kiedys podsuneła pomysł o dobrym syropie Mucosolvan
    NR drosetux o tyle tez fajnie ze bardzo dobry w smaku
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeDec 20th 2008
     permalink
    kako- ja miałam w 41 tc zmniejszoną ilość wód - Pani dr powiedziała, że może się wyrównają jak dziecko się wysiusia - ale powiedziała,abym podjechała do szpitala na KTG - albo rano albo jeszcze "dziś" - 18.11 wieczorem. Oczywiście, że po wyjściu z gabinetu mojej Pani dr. tj około godz.20 pojechaliśmy do domu po torbe i do szpitala - tam podłączyli mnie pod KTG i było jakieś ograniczone - natomiast żadnego rozwarcia nic nie było, z wyników pojawiło się białko w moczu, do tego dość skoczyło mi ciśnienie - więc postanowili mi zrobić test OTC - po podaniu dokładnie 2 kropli oksytocyny tętno dziecka zaczęło zanikać i piorunem zrobili cesarkę - a wszystko było między godz 22 a 0.40:)
    Ale ja już byłam po terminie - a dodam, że dzień wcześniej złapały mnie jakieś skurcze - i pojechałam na KTG i było wszystko ok. Ale kazali mi się obserwować - i dobrze, że to robiłam i mierzyłam ciśnienie 2 razy dziennie.
    Dlatego też wydaje mi się, że nie masz powodu do paniki - tylko obserwuj się - a jak Cię coś zaniepokoi podjedz na KTG.
    Trzymaj się!
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeDec 20th 2008
     permalink
    Dzięki dziewczyny za info w mojej sprawie :)
    Dzisiaj jakoś Cyryl nie kaszlał, więc na razie się wstrzymam, ale zaopatrzę się w Drosetux na wszelki wypadek. Moje dziecko nie jest alergikiem, więc mam nadzieję, że nic się nagle nie okaże.
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeDec 21st 2008
     permalink
    Hej dziewczyny. Dzisiaj poddaję temat PRAWNY.
    Po macierzyńskim chcę wykorzystac urlop wychowawczy. Mam taką sytuacje, ze wiadomo, ze jeśli nie złożę podania o wychowawczy, to otrzymam zaraz wypowiedzenie ( oczywiscie wniosek o wychowawczy złożyłabym w czasie amcierzyńskiego, wiec nie mogę dostać wtedy wypowiedzenia od dnia złozenia wniosku do końca okresu wychowawczego - wiec jestem spokojna). Ale PYTANIE: co z URLOPEM WYPOCZYNKOWYM? Prawie cały mi zostanie z tego roku + to, co w przyszłym. I co zrobić - bo jeśli najpierw po macierzyńskim bym poszła na urlop wypoczynkowy ( którego pracodwaca wiem, ze musi udzielić), to czy jednak, w czasie tego nie moze mi dać wypowiedzenia...? Ciekawa jestem jak to jest..nie mogę znaleźc w necie takiej sytuacji.

    W sumie moge itak wziąć bezpiecznie ten wychowawczy od razu, ale interesuja mnie jednak te dni wypoczynkowego...

    KTÓRAŚ COŚ WIE?
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeDec 21st 2008
     permalink
    Kako poczytaj TUTAJ
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.