Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    O tak - ooooooooooogromna zasługa mojej mamy!
    to babcia nauczyła Oliwkę mówić chyba większość rzeczy - niestety nie ja :cry:
    no cóż - coś za coś, a ja i tak się cieszę - nieważne kto nauczył, ważne że potrafi :wink:
    --
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    macie jakies sprawdzone sposoby na zimne stopy?ala ma rajtuzy i skarpety i wciaz zimne
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Aguś Antosia ma początek zapalenia oskrzeli... Generalnie dobrze że z nią poszłam, dostała antybiotyk domięśniowo (Biofuroksym) lakcid i czyścić nosek solą morską. W poniedziałek kontrola
    to tylko leciutki kaszelek i od dziś rana ciut mocniejszy katar wodnisty ... spanikowałam i dobrze zrobiłam...

    Weronika liczy do 3 a po 3 u niej jest 6 :) i na wszystkie pytania z cyframi odpowiada "TCI" aż cieżko to napisać hihih
    --
    •  
      CommentAuthormaja28
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    wkleiłam zdjęcia mojego szkraba ze szpitala i zaraz po powrocie do domku :bigsmile:
    -- Prosimy o glosy na Hipp nr 7809
    • CommentAuthorfmartunia
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Zdrowka Antosiu!!
    --
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    Duzo zdrówka dla Tosi!!!!:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJan 9th 2009
     permalink
    IWA masz racjęże nieważne kto:)) ważne że umie;))hihi ja też wychodzę z takiego założenia;)
    •  
      CommentAuthorsubba82
    • CommentTimeJan 12th 2009
     permalink
    Odnośnie kolek to na naszą niunię nie działało nic poza gorącą kąpielą, suszarką i proszkiem troistym. Aha i Espumisan w kroplach, u nas na szczęście nie trwało to długo, ale przez miesiąc od 16 do 22 mieliśmy cyrk. Potem jak wybijała godzina 16 to czekaliśmy jak w horrorze aż coś się stanie hehe Durne te kolki.
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 12th 2009
     permalink
    moja Julka od 3 dni jest niespokojna - nie wiem co jest grane - prawie nie śpi w dzień - marudzi i sama nie wie co chce?? do tego ma zimne rączki - chociaż jest otulona cieplutko.
    Mierzę temperaturkę i ma ok czyli tak 36,6 - 36,8 ( mierzę termometrem takim do czoła - chociaż nie mam do niego przekonania - dla mnie najlepsze są stare termometry rtęciowe- ale nie wiem jak zmierzyć tempkę rtęciowym)

    Szczepienie dopiero mamy we środe - mam nadzieję, że małej nic nie jest - ach człowiek ciągle się uczy..
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 12th 2009
     permalink
    Aga co do pomiaru temp u Małej, ja mierzę elektronicznym w pupie lub pachwinie. Ale jeśli chciałabyś użyć tradycyjnego termometru rtęciowego, pamiętaj, że: mierząc ją w pupie połóż Niunię na boku, z podgiętymi nóżkami, wsuń termometr i przytrzymaj dwie, trzy minuty (lekarze mierzą nawet 5min). Potem odejmij 5 kresek bo temp różni się w zależności od miejsca pomiaru.
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 12th 2009
     permalink
    Oby Malutka była zdrowa.
    Co do temp jeszcze, leki przeciwgorączkowe podajemy gdy temp po odjęciu już jest wyższa niż 38 stopni. Równe 38 tonie jest jeszcze gorączka, a z drugiej strony niech organizm ma szansę sam powalczyć z chorobą ...
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 12th 2009
     permalink
    Izunia dziękuję - właśnie nigdzie nie mogłam doczytac jak jest z tą temp. - ile stopni u niemowlaka powinno być

    Ja mierze 2 termometrami:) ach chyba jestem nadwrażliwa -ale każda z nas matek chyba taka jest:) he he
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 12th 2009
     permalink
    wstawiłam opis porodu pod moją kartą:) ZAPRASZAMY
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 12th 2009
     permalink
    dziewczyny jak było u Waszych pociech ze wzrokiem??? z oczkami??? Julka ma teraz 7 tygodni i robi zezika i czasami mam wrażenie, że jej oczka "uciekają"
    hm czy to normalne? oczywiście zapytam pediatre na wizycie w środe.

    No i jak jest z zabawkami np z matami edukacyjnymi tj lepiej początkowo wieszać pojedńcze zabawki aby nie rozpraszały dziecka za bardzo???
    Słyszałam teze, że za dużo zabawek np nad łóżeczkiem lub maty edukacyjne - mogą zapoczątkować u dziecka ADHD???

    Czy coś słyszałyście na ten temat???

    Moje dziecko bardzo lubi karuzele nad łóżeczkiem i ślicznie się potrafi po swojemu nią bawić i jest przeszczęsliwa jak się bawi:)
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 12th 2009
     permalink
    Aga dziecko a zwłaszcza niemowlę może zezować do roku czasu - tak mówią jedni lekarze ...
    U niemowląt mięśnie gałki ocznej są jeszcze słabe, dlatego pojawia się lekkie zezowanie i rozbieganie się oczu. Taki noworodkowy zez może utrzymywać się do pół roku, jeżeli natomiast trwa to dłużej należy zgłosić to lekarzowi. Dziecko, bowiem może mieć zeza. Zez może być zbieżny lub rozbieżny i wtedy lekarz najprawdopodobniej zaleci zakrywanie jednego oczka tego, które jest mocniejsze i tym sposobem zmusi do pracy słabsze oko - a to opinia naszej okulistki.
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 12th 2009
     permalink
    Co do zabawek ja właśnie miałam karuzelę - znaczy chłopcy :P
    Ale właśnie lepiej nawet jakby to była jedna wisząca zabawka na początek :D
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 12th 2009
     permalink
    slyszalam, ze ADHD jako choroba medyczna wogole nie istnieje, tzn istnieje ale jej wytlumaczenie jest ciut dziwne i malo 'chorobowe'. Oraz ze to wymysl farmaceutow na nakrecenie rynku.
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeJan 12th 2009
     permalink
    ADHD od mat czy karuzel? Eee, nie wierzę.
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    no też mi się jakoś nie chce wierzyć o ADHD od mat czy karuzel, ja słyszałam naweto o ADHD od kolorowych cukierków..heh

    Aga, ja zawsze jak mierzyłam zwykłym tręciowym to w pachwince..a elektronicznym dzieciacym z miękką końcówką mierze pod pachą:)
  1.  permalink
    Ja tez słyszałam o teorii,że nadmiar bodźców w wieku noworodkowym i niemowlęcym może sprzyjać adhd. Ba- nawet byłam na takim szkoleniu, na którym o tym mówiono :) Nie chodzi tylko o maty i karuzele- ale ogólnie o nadmiar wrażen wzrokowych i słuchowych . Podobnie się mówi o przestymulowaniu przez rodziców- czyli przedwczesnym sadzaniu, chodzeniu w chodzikach, stawianiu na nogach. Trzeba pamiętać,że układ nerwowy dziecka ma zupełnie inną wrazliwośc niz nasz.
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    hm ciekawa teoria z tym adhd - ja też uważąm, że to jest "choroba" wymysł cywilizacji. Co do oczek to też znalazłam już wyjaśnienie na różnych stronkach www - więc jestem spokojniejsza. I faktem jest, że muszę ograniczyć zabawki w karuzeli może do jednej - chociaż ona i tak sobie upatruje jedną i na niej się skupia:)

    Wczoraj już miała lepszy dzień i spała w dzień i jadła juz pełne porcje - widocznie dzieci tak jak dorośli mają lepsze i gorsze dni:) a jak wdała się w mamusię to na mnie pełnia księżyca źle działa hi hi
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    Aga nie widocznie tylko tak jest. Dziecko ma swoje humory :P
    •  
      CommentAuthorHogatka
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    aga976 ADHD , co lekarz to inna teoria, mnie powiedziano że to dziedziczne. A jak wymysł cywilizacji to znaczy że chyba ja sobie mojemu synowi uroiłam a on sam jest chyba wariatem.
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 13th 2009 zmieniony
     permalink
    nadpobudliwosc byla od zawsze... i kiedys nie leczyli ani nie nazywali i nie produkowali specjalnych lekow. nie bylo takich pomyslow marketingowych jak teraz.- taka tylko moja teoria oparta na kilku opiniach.
    --
    •  
      CommentAuthorHogatka
    • CommentTimeJan 13th 2009 zmieniony
     permalink
    emkaf a ja mam dziecko, przebadane na wszelkie sposoby, opinia nie jednego lekarza a leki mnie nie stać na podawanie bo one nie sa refundowane i 30 tabletek Concerty kosztyje 250 złotych
    A kiedyś te dzieci z nadpobudliwością były nazywane ale jako złe, beszczelne, złośliwe i jeszcze wiele niepochlebnych opinii. Ja jestem dorosłym ADHD-owcem, tylko u dziewczynek to troszke inaczej sie przedstawia.
    Poza tym opieka psychologiczna dla dzieci z takimi problemami jest porażką, wolą je zamykac, izolowac i traktowac jako nie normalne, a nie każdy przypadek jest na tyle cięzki i tego wymaga.Ja sie tylko ciesze ze choć u mnie nie jest całkiem dobrze to jeszcze nie katastrofalnie.(choć sa okresy częstych powiedzmy"napadów" to potem jest cisza)

    Z lepszych wieści, moje dziecie właśnie bierze udział w konkursie matematycznym i od 3 tygodni nie miałam telefonu ze szkoły ani zadnej uwagi, znaczy Jakub faktycznie daje z siebie wszystko i stara sie panowac nad sobą i swoimi reakcjami, a wizyta u psychiatry na już... mam 28 kwietnia:devil: a chcąć miec miesiąc po miesiącu musiałabym co 3 tygodnie zaklepywac termin, normalnie masakr, psycholog to samo a na prywtną terapię póki nie wróce do pracy niestety nie będzie
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    Hogatka nie miałam nic złego na myśli - tylko jak byłam dzieckiem "chorób" TYPU ADHD , dys - grafia dys-....itd nie znano - inaczej to nazywano. No i faktem jest, że nie znano pojęcia " bezstersowe wychowanie" i innych - długo by wymieniać. I wydaje mi się, że świat trochę zwariował. Ale cóż ja mam swoje zdanie - jak każdy z nas.
    Więc przepraszam jak Cie uraziłam w jakikolwiek sposób.
    --
    •  
      CommentAuthorHogatka
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    Aga nie ma za co przepraszać, po prostu czasami jesli nie ma się czegos pod własnym dachem, trudno wierzyć tak do końca , co to jest, a że dopiero niedawno zaczęto wiele rzeczy nazywać, z tego co mi mówiono to jest to wina złej współpracy trzech hormonów które odpowiedzialne sa za połączenia między komórkami nerwowymi, ten zły przepłym przyczynia sie po części do takich a nie innych zachowań. Ponoć częśc objawów mija w wieku dojżewania kiedy wiadomo wszystko sie stabilizuje ale z tym sie trzeba oswoić bo do końca zycia się jest.
    Czasami mam nerwy bo jak to nie jest ADHD to wiele razy pytałam lekarzy , to proszę mi powiedzieć co ,jak był mały miał 2-3 latka mówiono, że wiek buntu, dopiero potem gonitwa i wyjasnianie jak zachowanie było coraz bardziej niepokojące. Sama wolałabym, żeby to była jedna prosta diagnoza na to cud tabletki i po jakims czasie spokój.
    Z tą stymulacja ruchową też sie długo zastanawiałam ale Jakub sam zaczął raczkować w wieku 5 miesięcy, jak już to opanował to podciągał się i dreptał przy czym tylko sie dało i musiałabym go chyba wiązać a i tak nie wiadomo czy to cos by dało, żeby spowolnić. Wszyscy np w tv mówią o tym, żeby zapewnic dziecku takiemu zajęcia ruchowe aby się wyszalało i rozładowało nadmiar energii, i tu też zoink bo wszystko cholernie drogie a zajęcia które Jakubowi pasują to kawał drogi od domu i w godzinach od 18-19 samego go póki co nie puszczę a nie mam jak go zawieść a potem odebrać i szczerze to czasami mam dość, bo mądre głowy piszą , mówią ale żeby to cos z praktyką miało wspólnego , no chyba że uda mi sie w totka trafić :bigsmile:
    A ostatnio w DTVN była ta fajna pani psycholog i ona mówiła ze nie ma bezstresowego wychowania, zawsze jakis stres jest a chodzi o nie bicie dzieci a karanie jakie by one nie było zawsze wiąże się ze stresem:bigsmile:
    --
  2.  permalink
    Hoguś- ja wiem,że teraz jest dużo dzieciaków z problemami dot układu nerwowego, a czytając to, co czasem piszesz o młodym bardzo Wam współczuję i trzymam kciuki,żeby jak najszybciej wyrósł i żeby udawało mu się panowac nad emocjami.
    Ale pewnie też wiesz, jak wiele orzeczen "mija się z prawdą". Czasem rodzicom się wydaje,że papier dziecku pomoże( co akurat wg mnie jest w naszym państwie totalna bzdurą).
    I nie powiem- ale sama się wkurw...... nieziemsko, gdy w I klasie kolega wyskoczył do Michała z tekstem - cyt.:" Ty jebany pedale, którego drugi pedał w dupę ruchał" a mama wzruszyła ramionami i stwierdziła- to tylko adhd:devil:
    •  
      CommentAuthorHogatka
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    W moim przekonaniu to co się dzieje z Jakubem jest wynikiem tego że w czasie porodu ustała mu akcja serca i musieli go momentalnie wyciągac i zaraz potem powiedzmy przywrócic do zycia i to mogło mieć wpływ na mózg.
    --
    •  
      CommentAuthorHogatka
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    Aga w przeciwieństwei do takich rodziców ja nie pochwalam takich zachowań wiem jakie mam dziecko ale mu nie pobłażam i nie pozwalam na nie , zawsze tłumacze a nawet zrugam jeśli cos podobnego ma miejsce. Nie jestem ślepa i nie uważam, ze mojemu bo "ma papier" od lekarza ma uchodzic wszystko.
    --
    •  
      CommentAuthorHogatka
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    Bo takim sposobem to nie wiadomo, albo raczej widac kogo taki rodzić wychowa, przy odpowiednim traktowaniu Jakub ma szanse wyrosnąc na ludzi owszem zawsze będzie troszkę inaczej patrzył na świat, ale póki co ja wymagam od niego tak samo jak od dziecka które nie miało by nic a takim rodzicom umywającym ręce i szukającym wymówek dla takiego zachowania to bym łeb zmyła. Sama nie raz Jakubowi mówie, ze to jak się w danym momencie zachował niech sobie nie tłumaczy że z powodu ADHD tylko własnej arogancji a tego pochwalała nie będę i konsekwencje wyciągnięte są.
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    Aga wiesz to okropne ... normalnie aż się we mnie zagotowało.
    Hoga ściskam Cię mocno.
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    Kako - jeszcze tutaj napiszę - jestem pełna podziwu Twojego brzuszka po porodzie:)

    Ja niestety nie mam takiego została mi fałdka i walczę z nią
    od miesiąca nic nie schudłam wrrrrrr i z tym najciężej mi się pogodzić - ech , odchudzac się nie moge bo jeszcze troche karmie piersią a liczyłam że mała więcej ze mnie wyciągnie i wróce szybciej do formy.

    Ale i tak jak patrzę na Julkę to o tym zapominam :)
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    ja osobiscie wole dzieci 'pobudzone' od tych bardziej apatycznych:)
    niezly ten koszt tabletek:shocked:

    ps. kiedy ja na dobre tu do was dolacze:D?
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    Hoga, podobno od tego roku Concerta ma być refundowana. Widziałam w gazecie na liście leków, które mają być wydawane bezpłatnie.
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    Emi dołączysz - doczekasz się :D
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 13th 2009 zmieniony
     permalink
    witajcie. zgłaszam pierwsze rozterki młodej mamusi. Mam pytanie - czy Wasze dzieci też trzęsły tak nerwowo główką pdoczas karmienia piersią? I zaciskały łapki? Mała czasem tak nerwowo bardzo przystawia sie do piersi, jakby bardzo łapczywiem i tak szukająco bardzo... trzęsie główką z otwartą buźką, zaciska łapki podczas ssania - dopiero po dłuzszej chwili troche luzuje. Też tak wzdycha jakby nerwowo... Pewnie to normalne, ale rozumiecie rozterki młodej mamy:)
    --
    •  
      CommentAuthorHogatka
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    NR oby bo w zeszłym roku to ja fortunę wydałam na ten lek, najbardziej smiać mi się chciało kiedys w aptece stoi za mna taki dziadzio i mędzi ile to on za te wszystkie leki zapłaci , bo lekarka mu tyle recept nawypisywała, podałam magister swoja i pani do mnie 245 złotych, jak dziadzio usłyszał i zobaczył to malutkie opakowanko to jakos już nie miał powodów do marudzenia.

    Spotkałam się dzis z wychowawcą Jakuba i na razie odpukac dziecko choc czasami odpływa gdzieś myślami i nie zawsze sie skupia to jest spokojne, a pani twierdzi ze doskonale wie co sie mówi bo zapytany udziela odpowiedzi. Póki co znowu jest dobrze, tylko to ja robiłam za psychologa i przeprowadzałam z nim rozmowy. :smile: grunt że na razie mam chwilke oddechu, zaraz ferie a potem zobaczymy, oby do wakacji.

    Kako nie pomogę bo krótko karmiłam piersia młodego i ten był spokojny. Moze bardziej doświadczone mamuski pomogą
    --
  3.  permalink
    kako- Małgosia jest jeszcze maleńka i to drzenie jest objawem niedojrzalosci układu nerwowego. Jezeli jednak bedzie sie utrzymywało przez dluższy czas przejdźcie się do neurologa
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 13th 2009
     permalink
    Kako jeśli piszesz o takim trzęsieniu prawo lewo i szukaniu to moje dzieci wszystkie tak robiły - jakby bardzo szybko chciały złapać tego cyca ale nie mogły go znaleźć - Antosia tak ma przy każdym karmieniu jakby chciała powiedzieć "cyc gdzie jesteś? Ty masz być wszędzie" :)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Po porodzie
    Cenna pozycja dla matek: karmienie, powrót płodności
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    "cyc gdzie jesteś? Ty masz być wszędzie" :)

    Fanie zabrzmiało:bigsmile::bigsmile:
    Kako Hania też łapczywie szukała cycka, była bardzo niecierpliwa i jak nie mogła dosięgnąć albo nie leciało bo ciśnienie było za małe (minuta zanim dobrze poleciało mleczko) robiła się bardzo roztrzęsiona. Także myślę że to normalny objaw.:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    AND i MADAMAGDA - dokładnie o to chodzi. ANDZIKU< super to opisałaś. DZIĘKI! Jestem uspokojona:)
    --
    •  
      CommentAuthormaja28
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    my po szczepieniu płakał bardzo a ja prawie z nim :cry:
    i wazy 5640 :bigsmile:
    -- Prosimy o glosy na Hipp nr 7809
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Maja no ciężko się mamie na sercu robi jak maluch płacze, zwłaszcza przy szczepieniu, ale już po :P
    A przed Wami jeszcze sporo tych atrakcji :D
    Hmm Marceli rośnie jak na drożdżach :wink:
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    KUPKA... temat rzeka i pewnie nie raz poruszany. Karmimy tlyko piersuią. Mała ładnie wyglada, zadncyh uczuleń an skórce itp. Pani dr wczoraj ją badała i ok. ALE NIEPOKOI MNIE KUPKA od dwóch dni. Taka baaaardzo rzadka, żółta ( kolor chyba ok, ale ta rzadkosć). Czy kupka taka to norma? Mam już kilka głósów że tak,.a le szukam POCIESZENIA-POTWIERDZENIA :)
    CO WY NA KUPKĘ?

    dzięki z góry
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Kako co prawda ja nie karmiłam piersią, ale słyszałam, że maluch na piersi właśnie takie kupy robi - tym bardziej 12-dniowy :P Tak więc to norma. Normą też jest robienie ich 4-6 na dobę - z czasem się to unormuje, ale to dopiero jak zaczniesz rozszerzać dietę Małej :D
    Myślę, że mamy które wykarmiły swoje pociechy właśnie na cycu poprą mojego posta :wink:
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    dzieki IZUNIA. Czekam wiec na potwierdzenie od KRÓWECZEK KARMICIELEK :)
    --
    •  
      CommentAuthormaja28
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Kako podobnie jak ty tez miałam takie watpliwosci szukałam, szperałam, pytałam i przeczytałam ciekawy artykuł o kupkach i kolor jak najbardziej prawidłowy-żółć kanarkowy-musztardowy a i sa rzadkie tylko ja miałam watpliwosci ze skoro rzadkie to jak rozpoznac rozwolnienie...i przeczytałam ze sa rzadkie ale nie az tak jak na rozwolnienie bo na rozwolnienie to na pampersie jak kupa wsiaknie na okolo tej kupy jest wsiaknieta rorzedzona kupa-woda....
    -- Prosimy o glosy na Hipp nr 7809
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    dzięki MAJA. Któras jeszcze podpowie?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.