Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    katy222 czekamy :)
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    KATY ha ha- skąd ja to znam:) jakbym teściowej słuchała to bym z dzieckiem na dwór nie wychodziła bo zima, trzymałabym ją w wielkiej puchowej poduszce, na brzuszku nie kładła bo dziecko się udusi:) itd ha ha
    a w gruncie rzeczy to nawet boi się wziąć małą na ręce - a Julka ma już ponad 2 mce - he he
    ale co tam ja mam swój rozum i forumowe koleżanki:)
    --
  1.  permalink
    Twoja Aga widac przewrażliwiona a moja za to za lekko podchodzi-chciała Piotrusiowi dac rosół jak miał 4 miesiace kiedy on nawet nie wiedizał jeszcze co to jabłko,mleko krowie mi kazała dawac,odkłądała noworodka jak jeszcze nie odbił-ehhh wogóle szkoda gadac i to jest kobieta która ma 9 dzieci
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    moja urodziła trójkę ale za to ma już 6 wnucząt prawie dorosłych - ha ha
    :)
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    wy o tesciowych, a ,moja wlasna mama taka jest:) bede musiala ja ciut przereformowac przed jej przyjazdem:)
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Ja to się boję trochę mądrości mojej teściowej, ona do wszystkiego się wtrąca i we wszystkim chce pomagać. Ostatnio zaplanowała jakie drzewka i w którym miejscy mam posadzić drzewka przed domem (gdzie ja chcę mieć sam trawnik). I już widzę jak mówi mi jak mam karmić, w co ubierać, czym smarować, gdzie postawić łóżeczko, co jeść.... i jak się jej sprzeciwić, skoro jest na miejscu, kiedyś na pewno będę potrzebowała jej pomocy, bo druga babcia mieszka baaardzo daleko. Będzie wesoło, już się nie mogę doczekać :D
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    katy222
    może nie będzie tak źle. Ja też myślałam że teściowa która wszytsko wie najlepiej zawsze będzie się wtrącać. Dodam ze mieszkamy razem:shocked:
    Moim sposobem było odseparowanie się, ze wszytskim chciałam sobie radzić sama i tak też robiłam. Moja mama zawsze była b;iżej wnuczki mimo że nie ma jej na miejscu.
    I wiecie co, był ksiądz po kolędzie i teściowa mówi: "Magda to sobie radzi tak dobrze z dzieckiem jakby wychowała conajmniej piątkę":shocked:wow pomyślałam.
    Nie wtrąca się do niczego a nawet jak próbuje zasugerować swoje racje to "naskakuję" na nią. Jak widze zresztą jej podejście do 3,5 letniego wnuczka to mnie aż telepie. Przepraszam jeśli któraś z matek tak robi, ale karmienie łyżką dziecka 3,5 letniego?:angry:No ja się nie dziwię że nie chce jeść skoro zamiast normalnego obiadu jak mały nie zje, dostaje słodycze:angry:
    No i ostatni sposób przechytrzenia małego aby zjadł jedną łyżkę zupy, to już było przegięcie. Babcia dała mu zapałki żeby sam zapalił świeczkę, no i zgadnijcie jak to się skończyło. Poparzonym palcem wrr....
    Babcia lata za wnuczkiem z miską zupy i wciska mu na siłę, aż ten nie zwymiotuje. No wczoraj np mówił że boli go brzuszek i tak ciągle powtarzał, a teściowa powiedziała do niego że jak zje zupę to przestanie go boleć. No i wciskała na siłę, aż mały pobiegł do łazienki i zwymiotował. Okazło się że ma jelitówkę, ale mówił że go boli brzuszek i babcia powinna uwierzyć:angry:
    Wczoraj mąż zaczął rozmawiać z małym i mówi do niego że taki duży facet i ze smoczkiem lata, a teściowa się wtrąciła i mówiła niech sobie possie jeszcze i zaczeła się pieścić nad nim , że on malutki jeszcze itd... Mąż naskoczył że on się stara, a ona podważa jego autorytet w tym momencie. Musiała wtrącić swoje 3 grosze.:confused:
    Raz walneła że już niedługo mojej Hani da czekoladki:angry::angry: ja mówię że nie pozwalam, niech sobie to wybije z głowy. A ona do Hani zaczeła mówić że ja wyrodna matka że słodyczy odmawiam dziecku. Aż mnie zatelelepało jak powiedziała że jak nie będę widzeć to ona ją poczęstuje. Powiedziałam że w takim razie nie ma mowy o sam na sam z wnuczką skoro nie słucha mnie, to moje dziecko i mam prawo decydować kiedy co dać dziecku.
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    madamagda wspolczuje tesciowej :shocked: , ale podoba mi sie Twoje nastawienie
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Emkaf
    z taką kobietą niereformowalną to trzeba ostro. Chociaż dalej robi swoje, bo ona prosta kobieta jest i nic nie rozumie.
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    ale jak ona może podważać Twój autorytet w obecności córci??????
    Co za typ???!!!
    Rozumiem, ze babcie są od rozpieszczania, ale wszystko w granicach rozsądku. Podziwiam Cię, ze potrafisz sobie z nią radzić.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeFeb 4th 2009 zmieniony
     permalink
    jak ja ze swoja mama sobie poradze to nie wiem... jest kochana, ale: bardzo panikuje i jest przewrazliwiona... Wiec za duzo jej powiedziec nie moge bo sie obrazi lub poprostu ja zranie... Juz probuje ja nastawiac, ze wychowuje corcie terazniejszymi metodami, mam wspaniale wsparcie w postaci 28dni i poradzilam sobie sama z mala przez pierszy miesiac:) Wiec mam nadzieje, ze juz to jakos do niej dotarlo.
    Zobaczymy pod koniec lutego:bigsmile:
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeFeb 4th 2009 zmieniony
     permalink
    Magda - jak cie czytam to tak jakbym sama siebie czytała:)
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Ja teściową mam super gorzej z teściem... on wie swoje i już ale na moje pytanie czy zajmował sie niemowlakiem że jest taki doświadczony zamknął sie troszkę

    Jestem po pediatrze - jutro chirurg bo to jednak przepuklina pępkowa :/
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    And - wszystko bedzie oki Tosia to dzielna dziewczyna!!!!!!!!!

    daj znac jak bedziesz po wizycie
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeFeb 4th 2009 zmieniony
     permalink
    Mada:)) i bardzo dobrze:)) ja też tak robię i z teśiową i z moją mamą;)) Hania to moje dziecko i ja ją wychowuje a one ciągle, albo że głodna/oić się chce pewnie bo na kubek patrzy, ze ja wyrodna bo kinderka nie daję-i dawać nie będę jeszcze sporo czasu-że bajeczek nie daję oglądać -i teściowa co przyjedziemy bierze hanie i sadza przed 40-coś calowym tv powieszonym na ściane i mówi do mnie patrz jak patrzy-jak isę wkurzyłam, zabrałam małą i powiedziałam,zę spkoro tak robi to więcej z nią nawet na 5 minut nie zostanie i nie zostaje-a jak ostatnio stwierdziła, że nie zostawiam jej nawet na chwilę-to jej powiedziałam "orzykro mi POKUTA" tak to jest jak sie matce na złość robi..z moją mamą jak coś wymyśla postępuję tak samo..kurcze będą mi na siłę coś udowadniać..moja mam to jeszcze chociaż Hanię bawi i jedzie kupę km jak potrzebuje,zęby ją przypilnować, a teściowa ma w nosie wszystko ale oczywiście bajeczki, czekoladki i inne taki zawsze są skomentowane..baaa nawet ostatnio jak chora była na grypę to sie wielce zdenerwowała że ja nei zajeżdżam (poiwedziałam, że chora i nei zajadę) bo dziecka nei będę narażać-to isę czepiała..to ja dobra przyjadę ale jak nei daj boze hanai zachoruje to mama przyjedzie ja bawić-i tu się skończyła dyskusja..bo do pilnowania nie daj boże chorej to już nie ma chętnej-a phi

    a jak moja Mama czy tata cos mówią czy komentują, to zawsze im powtarzam, że swoje "5 minut" mieli w wychowaniu NAs-teraz ja wychowuję swoje dziecko-jak chcą mogą mi pomóc ale nie wtrącać się i komentować, a co najgorsze podważać co ja robię/mówię itd...ot i ciągle to im powtarzam:bigsmile:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    u nas tesciowa sie nie wtraca bo ja to malo interesuje a jak raz skomentowalam moja mame odnosnie braku chodnika w przedpokoju to 2 dni pozniej przyjechali z wykladzina. bylam wsciekla bo sie balam ze jakies g*** i bezguscie kupili ale okazalo sie ze nie jest zle i dzieki temu mamy cieplej pod nogami :D
    no ale niestety z moja mama jest masakra :devil: wtraca sie do wszystkiego i do dzieci i do naszego mieszkania baaa nawet do tego jak rozmawiamy i co robimy... mieszka blok obok wiec czasami jest to bardziej niz meczace. no ale przezyjemy! ucze sie wlasnie asertywnosci :wink:
  2.  permalink
    u mnie jest tak-z teściowa widze sie tylko jak do niej sama pojade-raczej nie ma zwyczaju sama przyjezdzac bez powodu.nie wtraca sie juz teraz bo pare razy poprostu dałam do zrozumienia ze jak na mnie naskocza(pamietacie latem??? jak wyszłam i nie widzieli nas 4 miesiace)to ja poprostu nie przyjade i skutecznie bede ich unikac co sie wi,aze z tym,że wnuka jedynego nie zobaczą.nauczyłam sie ,ze jesli ktos mi daje rady-wysłucham powiem co o tym mysle bo niektóre sa dobre ale jesli ktos na mnie wrzeszczy ze ja za duzo z dzieckiem przebywam(teśc) to sorry ale wychodze tak jak stoje i sajonara dziecka nie widzą.
    Moi rodzice sie wogóle nie wtracaja-ba! chwala mnie przed wszystkimi ,że Piotrus taki mądry bo cały czas go czegos ucze,że roześmiany ,że zdrowy(odpukać) a jak cos móia to nieśmiało proponuja.Bardziej sa zadowoleni jak np powiem"Piotrus nie ma piżamki" tata jedzie i od azu kupuje.Nigdy nie bronie przed dawaniem czegokolwiek nikomu bo wiem ze to jest frajda dla dziadków jak moga cos przydatnego dac
    btw.Tesciowa na roczek nie mogła sie do nas dodzwonic zeby złozyc nam dla PIotrusia zyczenia ,i szwagierki mowiły ze przezywała ze"znów bede u Eweliny skreslona"hahahah ale ja sie przeciez ni eobraziłam! uwazaja mnie za cholere i dobrze,przynajmniej zaczeli czuc respekt i uwazac na to co mówia
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    ups, wywołałam lawinę.. :D
    na temat teściów powinnyśmy osobny wątek założyć, bo to temat rzeka.
    Ale miło poczytać, że ktoś ma podobne problemy i pokazuje jak sobie z nimi radzić :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
  3.  permalink
    Mieszkałam z tesciami przez 5 lat. I never, przenever za żadne pieniądze nie chciałabym teraz przez 1 dzień :devil:
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    aga1976: Mieszkałam z tesciami przez 5 lat. I never, przenever za żadne pieniądze nie chciałabym teraz przez 1 dzień :devil:

    A ja mieszkałam rok i podpisuję się Aga pod Twoim postem rękami i nogami!!!
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Nie wiem jaką ja będę teściową, ale już postanowiliśmy z M, że nie będziemy mieszkać z żadnymi naszymi dziećmi.
  4.  permalink
    Rencamy i nogamy się mówi moja droga ;)
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    a ja uwielbiam swoja tesciowa,ale mieszkac tez z nikim bym nie chciala...
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Aga dobra wszystkimi kończynami :P
  5.  permalink
    Poniewaz moja córa obchodzi dzis pierwsza w życiu 18-stkę stawiam Piccolo :D

    gdf
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    a co do slodyczy to u nas Krzychu dostal pierwsza czekoladowa lakoc od mojej bratowej. wyszlam zrobic kawe przychodze a ten wpierniczyl pol pierniczka (ukochanego pierniczka kolezanki Agi from Lidl) bratowa tlumaczyla ze tak na nia patrzyl jak jadla ze MUSIALA mu dac... taaaa jasne... nim skonczyl rok probowal domowej roboty biszkopt ale czekolade dopiero po 1 urodzinach mu wtrynili... teraz jak widzi w sklepie kinder pingu (ktore zaserwowala mu moja mama jak z dziecmi zostala!!) to japie niemozebnie i krzyczy DAJ AAAAM jakby rok nie jadl. raz to dawalam nim do kasy doszlam bo bylismy jak karetka pogotowia na sygnale :P
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Aga no to zdrówko Hani w tą nastkę :D
    Ania już sobie wyobrażam tą syrenę :P
  6.  permalink
    Dzięki Izunia :D

    Aniu- u nas też była dziś syrena. Przechodziliśmy kolo pizzerii i młoda darła się na pół ulicy - Mama- cipe daj!!!!!!
    Niestety - słowo pizza jest jak widac dosc trudne :shamed:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    ubostwiam twoja corke... nie dosc ze bambo jebany to jeszcze masz jej cipe dac :rolling::rolling::rolling::rolling::rolling:
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Aga haha - wybacz, że się śmieję, ale Hania jest boska wiesz!
    No pewnie, że jest trudne.
    Sąsiadki córa mówi tak - "Mamo ja chcem do Simona i Pipka" :P
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Aga, zdrówka dla córki. To ja Reddsikiem opijam jej 18-tkę :)))
    co do teściowych - my mieszkamy w jednym domu, jest klatka schodowa i oddzielne wejścia do osobnych mieszkań. I często słyszałam, że będę żałować, żebym uciekała, że będzie źle, itd. a jednak jest super. Jak dotąd. Oczywiście są czasem spory, pretensje, ale generalnie jest naprawdę bardzo dobrze. Co do Kamila teściowa od zawsze słucha co mówię (no może poza przesadnym noszeniem go na rękach, tłumaczonym tym, że dziadki są od rozpieszczania). Kiedyś zaczęła mu teściowa dawać jakieś ciastka, takie kruche ciasteczka, ale aż czuć je było sodą. Powiedziałam, że jak chce mu dawać tego typu przekąski, to niech sama coś upiecze z minimalną ilością cukru, albo niech mu daje owoce. Teściowa w pieczeniu nie jest za dobra, więc od tamtej pory zawsze są u nich jabłka dla Kamilka, ostatnio mandarynki też, bo Kamil bardzo lubi. Od przyszłego tygodnia teściowa zostaje z Kamilem na dobre (w tym tygodniu M z nim siedzi, ona tylko spacery), więc dopiero będzie pole do potyczek, albo i nie. Poprosiliśmy niedawno, żeby nie biegali za Kamilkiem i nie spełniali każdej dowolnej jego zachcianki i jak jest u nich, to żeby dali mu szansę na samodzielną zabawę i M mi doniósł, że w tym tygodniu był z Kamilem u dziadków i Kamil sam się bawił, a oni pili kawkę. Także wszystko zależy od ludzi, od ich nastawienia i podejścia. Moja teściowa jest super, nie zamieniłabym jej na żadną inną. Na teścia też nie narzekam, potrafi strzelić jakąś kompletną głupotę, ale widzę jak kocha Kamila i potrafi sam z nim zostać i się nim zająć przez 1-1,5 godziny.
    --
  7.  permalink
    Pipek :rolling:
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    no nie mogę :))))) Aga, nieźle. I co dałaś dziecku cipe???? :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Harpi no twoja tesciowa to zlota kobita sie wydaje. zle jej z oczu w kazdym badz razie nie patrzy :P
  8.  permalink
    Aniu- to do kompletu dodam jeszcze coś. Hania wymawia wyraz "lepsze" jako " jebsie". Jak mamy gości to ona zawsze im cos podtyka. Np zamiast kawy przynosi swoje picie i rzuca tekst _ jeb sie. Bywa konsternacja ;)
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    oj nie patrzy jej źle, wręcz bym powiedziała, że jej bardzo dobrze patrzy, taka z niej poczciwa kobitka i kocha wszelkie żyjątka, w szczególności swojego kota, naszego psa i wspólnego Kamila (nie koniecznie w tej kolejności):wink:
    --
  9.  permalink
    harpijko- nie dałam. Ale boki od cipy juz obgryzała kilka razy ;)
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Aga, no siedzę i cieszę mordę do monitora, M też ubawiony, bo musiałam mu przeczytać :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Aga normalnie Mloda mnie powala... mam nadzieje ze spisujesz jej powiedzonka? :)
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Harpi a jak tam w pracy? :P
    Aga błagam bo się tu zleję :tooth:
  10.  permalink
    Nie spisuje :) Licze na swoja pamięc ;)
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Ciekawe jakie hasła będą rzucać moi Juniorzy ... do tej pory pies, kot, ptak, rybka (MiniMIni) to "kaka" :shamed:
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Hanutek jest super!
    kurde nie mogę się doczekać aż Weroni zacznie gadać - ale ona uparcie tylko mama, tata, daj mi, chce, Ana, Uba, dzi-dzi, nie... i tak bogate jest słownictwo mojego dziecka :(
    --
  11.  permalink
    A wracając do teściowych... Widziałyście ostatnia reklame Ikea? Ta z tesciową? Wg mnie jest boska... Test" tylko kolanami swiecisz" z tym powalającym uśmieszkiem... I grzebanie w suchej palmie... Moja teściowa jak przychodzi, tez mi zawsze w kwiatkach grzebie :devil:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    reklamy nie widzialam ale jakby mi tesciowa przyszla i w kaiwtkach pogfrzebala albo przesadzila to jeszcze bylkabym jej wdzieczna... nie znosze babrac sie w ziemi :P


    Iza u nas kaka to kaczka :P a ptactwo to w zaleznosci od rodzaju albo koko (kury i nie wiedziec czemu golebie) albo kjakja (wrony)
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Aga ja widziałam też mi się podoba :D
  12.  permalink
    No ale moja przychodzi i tylko komentuje :/ Wrrr...... Ostatnio przyszła posiedzieć z hanią przez godzinę i wiecie co zrobiła? zamiast pobawic się z wnuczką wzięla się za odkamienianie mojego czajnika :devil:
    Dodam,że czajnik jest dosc nowy a ja nie mam syfu w domu:devil:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    chciala byc potrzebna :tooth:
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeFeb 4th 2009 zmieniony
     permalink
    Aga..Hania jest booooooooooska z tymi powiedzonka, ja też przeczytałam M, haha a ja do tej pory się śmieję;)) super:))
    a no i buziaki dla Hani w "18-stkę":kissing::kissing::kissing:

    Nie no moja teściowa też jest spoko, nie taki z niej diabeł..ale niestety swoje za skórą też ma;) i to porządnie:)) hehehe

    a moja teściowa za to, jak przyjedzie to nic a nic nie tknie choćby się o coś potykała;)heheh..ale za to moja mama na dupie wysiedzieć nie może i ciągle coś przestawia, zbiera, robi..heh..ostatnio tata się z niej śmiał jak przyjechali,że taka prawdziwa teściowa z niej wszędzie musi coś "tknąć"..hihi..ale z mamą jak to z mamą burkne jej że ma zostawić czy czegoś tam nie robić..co najwyżej pokłócimy się i zaraz pogodzimy i spokój:)hihi
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeFeb 4th 2009
     permalink
    Aga dokładnie, chciała przypodobać się synowej :rolling:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.