ja kupowałam bella ale potem wpdłm na tki pomysł jk And i kupowałam w biedronce wkłądki cieniutkie i je na pół przecinałam nożyczkami-były lepsze niz te laktacyjne
Dzieki! a to te Schlecker to z biedronki? W necie nie bardzo mogę znaleźć - na allegro nie ma... a jak sie te medeli sprawdzają? Na czym polega ich wielorazowość?DO ilu prań przeżywają? I jak wyglądają pod cienkim biustonoszem? OK?
*** znalazłam też na allegro wielorazowe AVENT ( 6 szt). Czy też próbowałyście?
Wielorazowe mam Avent Tosia była 2 dzieckiem przy którym ich używałam jak jakościowo mają się do tych Medeli nie wiem bo nie miałam porównania. Przy zwykłym bawełnianym staniku są ok (lepiej niż np Gerbera bo się nie rolują) Schlecker to sklep/drogeria kosmetyczna ich produktu to As i Rilanja i niektóe rzeczy są lepsze od tych Biedronkowych a cena porównywalna
ja Piotrusiowi dawałam raz na jakis czas mleko ale nie z kartonik tylko takie z woreczka jak miał ok10 mcy.to było albo do płątków albo budyń albo kaszka manna teraz pije codziennie na zmiane z Nestle Junior.przewaznie daje mu to mleko na noc bo go bardziej zasyci.Nie miał zadnych problemów ani brzuszkowych ani nic mu nie wyszło ale wiadomo jakby cos było nie tak to bym odstawiła,Skonsultowałam to z pediatra i mówiła ze jesli dobrze toleruje to mam dawac ale własnie to woreczkowe.
DZISIAJ PO RAZ OSTATNI KRZYS MIAL WIZYTE U NEONATOLOG!!!!!!!!!!! nawet nie wiecie jak sie ciesze ze juz zamykamy w jakis tam sposob ten rozdzial naszego zycia. skoncza sie tulaczki po lekarzach i mam nadzieje ze kiedys uda nam sie w miare zapomniec o tym co przeszedl i on i my....
co do mleka to ja bede podawala modyfikowane az Krzysko skonczy 3lata. m.in o tym dzisiaj rozmawialam z neonatolog. powiedziala ze mozna mu dawac mleko kartonikowe (3.2%) tak jak teraz - sporadycznie do platkow kukurydzianych ale na stale lepiej jednak jeszcze poczekac ze wzgledu na moja i meza alergie. jesli dzieciaki nie maja przebojow zdrowotnych ani alergii w wywiadzie wg niej po ukonczeniu 2lat mozna przejsc na krowie
jesli idzie o szczepionki powiedziala ze ona swojej wnuczki nie zaszczepi (tak jak pneumo meningo i rota) i ze male dziecko latwiej obejrzec niz doroslego. zalecila jedynie po piknikach polno-lesnych i zabawach w trawie dokladniejsze przejrzenie faldek dziecka. w sumie to fakt - kleszcz przez 24h nic nie narobi a nie ma przeciez szans zeby przez tak dlugi czas dziecia nie obejrzec ze wzsystkich storn
Aniu, to przecież było do przewidzenia Cieszę się razem z Wami. Może my też kiedyś przestaniemy się po lekarzach szwędać :) I super, że się zapytałaś o szczepienia bo trochę się obawiałam. Swoją drogą to oglądałam ostatnio jakis program o kleszczach i było powiedziane, że kleszcz od razu wpuszcza swoje świństwa do organizmu człowieka. Na szczeście te kleszcze, które przenoszą zapalenie opon czy boleriozę są w mniejszości i łudzę się, że na takiego nie trafię.
AniuM super wieści :)) .. .. Dziewczyny Alek zaczął często ulewać. Już zmieniłam mleko Nan na Enfemil i poprawy nie ma. Nie kładę go na płasko, raczej trzymam na rękach w pozycji półsiedzącej lub sadzam do fotelika w tej samej pozycji. Dodam, że bardziej ulewa po butli niż po cycku i butli. teraz jadł o 18, samą butlę (70ml) w ciągu godziny ulało mu się 5 razy. Macie jakieś pomysły?
Katy chyba musisz przejsc ten okres - ja miałam podobnie - po jedzeniu nosiłam Julcie około 30 minut aby jej się kilka razy odbiło - potem kładłam na boczku dodatkowo, potem już to się unormowało, jedzenie - odbicie i kładę ją. Już jest ok. Słyszałam też że dziewczyny podkładały pod nóżki łóżeczka np książki aby główka była troche wyżej. Ja osobiście tego nie stosowałam. Po jedzeniu też kładłam Julcie na naszej poduszce i chwilke leżała w pozycji takiej troche podniesionej.Z upływem czasu przeszło.
co do herbatek, mamy tylko jedno narazie doświadczenie - granulowana z kopru uspokajająca - MAŁGOSIA JEJ NIE CIERPI! Dwa razy próbwałam, krzywi sie, pluje, rozwściecza...
wiecxie co ja juz nie kupuje od dawna tych granulowanych herbatek w aptece kupuje z kopru włoskiego,melise rumianek-zaparzam jakas i podaje bo bym zbankrutowała a na opakowaniu pisze ze mozna takie podac miesiecznemu dziecku(pisze o tej z kopru) jest lepsza i nie ma cukru
ooo woda mineralna to tez mojego ulubiony napój od niedawna.Od kiedy nauczył sie pic z tych butelek z dziukiem to tylko taka mineralke pije na dworze a nie soki zadne tez mnie to cieszy bo kupka jest przynajmniej na czas
tez planuję małą od początku do wody przyzwyczajać, nie do hrbatek i soków. narazie tlyko na mleczku,ale jak przyjdzie czas na picie to będziemy wodę podawać.
Antosia pije często herbatkę koperkową (ułatwiająca trawienie) kompot z jabłek, wibowit czy zwykłą wodę kranówę przegotowaną. Po tym jak pożre 2x180 mleka wolę jej dawać cos do picia no i leki tak łatwiej się podaje Weronika pije wszystko jak złapie kubek z kawą to też i kawę :/ Nie dostaje zwykłego mleka do picia czy jedzenia, czasami budyń ale bardzo rzadko bo problem z brzuchem
Weroni jak mój Cyryl - też by pił co popadnie :) Kawę bardzo lubi, podpija, jak jest u babci. Najpierw mnie to śmieszyło, ale stwierdziłam, że jak zobaczę, że kawę pije, to zostawiam na noc Od tej pory babcia kawy pilnuje Poza tym, pije wodę chętnie, chętnie soki, jak przypadkiem trafi na coś gazowanego, to śmiesznie pluje... Córka szwagra chyba nigdy wody nie piła - niemal od początku leci na jakichś herbatkach, później doszły soczki - dziecko nie umie pić wody (chyba, bo nie podejrzewam, żeby kiedyś próbowali jej podać...) i jest uzależnione od Leona...
Dziekuje za odpowiedzi ale bardziej chodziło mi o to czy słodkie napoje podawałyście w butli czy łyżeczką. Bo ja Julce daje i wode do picia i soczki i herbatki.
Aga butelką. Z tą próchnicą to mówią by w nocy nie dawać słodkiego picia i najlepiej w ogóle nic. W dzień zawsze można przemyć zęby dziecia nawet zamoczona w wodzie pieluszką tetrową
a kiedy i jak objawia sie alergia na mleko? bo ja ciagle jem jakies serki, jogurty i obserwuje malutkiego i chyba nic mu nie jest, czy moze jeszcze byc czy juz nie? a czy moge pic kawe zbozowa? niezadziala ona jakos pobudzajaco na synka? bo po herbacie wydaje mi sie bardziej niespokojny. (marze o prawdziwej kawie)
Wlasnie, co do tej pruchnicy... tu w uk jest straszne halo jezeli chodzi o mycie zabkow- kazali mi myc Oli dziaselka (nawet pasta) juz teraz, po roku tylko lyzeczka- zadnego smoka, sokow (w sumie to mi sie podoba, bo sama wole wode niz soki) zadnego jedzenia po kapieli i szczotkowaniu zebolkow, w nocy to juz chyba wprowadza kare za podpajanie sokiem czy jedzonko;)- znajoma przez to nabawila sie nadwagi u synka. Karmi go o 18 przed kapiela a potem do 6 rano poltoraroczny maly nic nie je. O 6 budzi sie trzesac z glodu i wcina mega sniadanie... Kiedys dzieci na dobranoc do lozka dostawaly butle z kasza- sama jeszcze swoja pamietam, a zeby nadal mam wszystkie i ogolnie zawsze trzymaly sie dobrze i nie bylo zadnej pruchnicy... Wiec po co teraz tyle zachodu? Czy w Polsce jest to samo?
mój Piotrus piej mleko bedac juz w łózku gotowy do spania,w nocy popija herbatkem a ząbki czyscimy dwa razy dziennie .No wiecie ja wszystko rozumiem ale bez przesady zeby mi dziecko 12 godzinb yło bez jedzenia? to chore
No moje dziecko jest 12 godzin bez jedzenia albo i więcej i wytrzymuje... Nie je w nocy, szybko przestał też pić. Rano budzi się głównie spragniony, nie głodny.
Emkaf w PL tez zalecaja mycie dziasel maluszkom. Krzys odkad ma pierwsze zuby to byl przyzwczyajany do szczoteczki a wczensiej mylam mu dziasla szczoteczka taka z wloskami silikonowymi. on w ogole maniak mycia zebow - myjemy tak porzadnie z moim udzialem w szorowaniu 2x a oprocz tego conajmniej z 3 myje on sam. czasami mam dosc bo wiadomo jak pozniej ubrania wygladaja :P ' Aga u nas Krzys do roku nie znal smoczka ani butelki i jak juz dawalam jakis sok to tylko przez slomke. szybko zalapal o co chodzi. teraz z butelki wypije tylko mleko. mama ostatnio mu nalala kompotu zeby bylo jej szybciej i wygodniej ale mlody nie chcial pic. dopiero jak odkrecila smoczek to wypil z butelki jak ze szklanki :)
Ciacho jak Krzysko jadal normalnie a nie jakies fochy jak teraz to butla byla ok 20tej a nastepna 7rano. czasami ma fazy ze jak zdje o 20tej to zjada dopiero o 9 nastepnego dnia. w nocy nic nie pija odkad odrzucil cyckanie o 4rano
W sumie niby dobre nawyki, ALE mi ostatnio kobieta na spotkaniu dla rodzicow pokazywala ile pasty mam nakladac dla Oli... to juz uwazam jest chore... Znam osobe ktora wogole zebow pasta z fluorem nie myje i ma zdrowsze zeby ode mnie. Nie wierze, ze dentysci polecali by cudo , ktore by im liczbe klientow zmiejszalo;) Od kiedy uzywacie pasty dla maluchow? Ja chyba z butli z kasza na dobranoc jednak nie zrezygnuje dla Oli- co bedzie to ma byc.
moj Minik pije mleko (krowie od kiedy skonczyl rok) przed kapiela...ale od jakiegos czasu (mniej wiecej od operacji) budzi sie w nocy spragniony...wody nie tknie...wiec pije soki....lub herbatke (niestety nie gorzka...ale slodzona miodem)...co do mycia zabkow...latwiej nam bylo gdy maly nie byl unieruchomiony...:( wtedy w wannie sam czyscil...teraz jak co to daje mu pogrysc szczoteczke do zebow...a wczoraj w tesco znalazlam takie cos [URL=http://www.fotosik.pl][/URL] jest to ponoc pasta dla zabkujacych dzieciaczkow...od 0 do 2 lat...opakowanie zawiera takze specjalna szczoteczke nakladana na palec...intensywnie mysle nad zakupem...:)
Nasz mały też już pije mleko krowie, robię mu na pół z wodą. Jest ok. Ale i też pije już coraz mniej mleka, woli bułę z szynką, twaróg.. i obiadki. Ostatnio nawet kaszek jeść nie chce. Uczymy go myć ząbki, ale z tym jest kiepsko na początku mu się podobało, a teraz nawet dziuba otworzyć nie chce, tylko się śmieje ze mnie jak mu pokazuję jak myję
Dziewczyny wiem ze temat pewnie byl poruszany juz kilkakrotnie ale czy mozecie mnie naprowadzic ja jakis link albo po prostu doradzic. Mysle o zakupie chusty gdyz moj Szymonek non stop kaze sie nosic. Co polecacie ??? Na co zwracac uwage ??? Czy rzeczywiscie chusty sa wygodne w uzyciu czy to tylko niepotrzebny wydatek ???
Tak już zachwalałam ale tu też napiszę: Jestem bardzo zadowolona z chusty. Z wózkiem byłam 3-4 razy na spacerze a tak to chusta. Szymon był i jest rozdarciuchem i wtedy ratuje mnie tylko chusta. Teraz ma 6 miesięcy i waży 8 kg a nadal się chustujemy i nie czuję jego ciężarku. Jakbyś miała jakieś pytania to pytaj w wątku o chustach :) NIE WYOBRAŻAM SOBIE ŻYCIA BEZ CHUSTY :) I inne chustomaniaczki również :)
Zaczelam sie zastanawiac nad zachowaniem przed snem Oli- strasznie macha newrowo raczkami i glowka; Kiedys myslalam, ze to sie skonczy z czasem i wiazalam kokon. Jak ja zawiaze pieluszka zasypia pieknie bez lulania. Kilka razy probowalam nie zawiazac i bardzo sie nakreca tymi raczkami, nawet jak jest bardzo zmeczona... Maja wasze dzieciaczki cos takiego?
to i ja się melduję że żyję i mam się dobrze. Podczytuję Was oczywiście.
U nas okej.Dziękuję za link do nocniczka. U nas skończylo sie na innym, zakupionym okazjonalnie-fisher price. Alicja szybko pojęła o co chodzi już po tygodniu miałam nocniczkowe efekty-pokazywała że zrobiła siusiu i kazała ściągnąć pieluszkę Niestety teraz mamy dwa dni przerwy-bo ma antynocniczkowe dni. Więc dam jej odpocząć.
Cóż jeszcze.coraz lepiej radzi sobie z chodzeniem. Każe się wręcz prowadzać-aczkolwiek to niewskazane,,,czasami muszę ją za rączki poprowadzić.
NAdal ćwiczymy bobathy. I jest już fajnie.Je wszystko razem z nami, w końcu nie trzeba tych słoiczków kupować taka mała wymuszaczka się zrobiła. Ale narazie jestem twarda:D
Emi moj Daniel podobnie- juz prawie spi i zaczyna wierci raczkami i po buzi i to go budzi, to robie tak, ze jak pusci cyca i usypia to trzymam jego raczki w swojej dloni, to spokojnie lezy bo mu tez cieplo w raczki.
nasz myje zabki odkoad skonczył roczek a pasty uzywam od niedawna moze od miesaica taka Colgate smiles od0-6 troche ten przedział jak dla mnie duzy ale pasta łągodna mietowa i on ja lubi.oczywiscie to jego mysice to jest zlizywanie pasty i machcanie szczoteczka,zanim ja dostanie otwiera dzioba i ja mu przejade zabki był czas ze sie buntował ale z tym u mnie nie ma zmiłuj
Emi moj Minik jak byl mlodszy to przed spanie strasznie glowka krecil...z jednej strony na druga...strasznie sie wystraszylam...ale jak usiadlam i przeszukalam w googlach to okazalo sie ze tak dzieci maja...wyladowuja w ten sposob nadmiar wrazen minionego dnia... przeszlo samo tak nagle jak sie zaczelo...:)
Emi - moja Julcia też miała taką fazę i przez to w ciągu kilku dni wytarła sobie włoski z tyłu i miała takie kółko na głowie - potem juz się unormowało i teraz już śpi spokojnie:)
Emka jesli to jest machanie "odganianie muchy" to jest raczej normalne różne dzieci różnie reaguja na bodźce z zewnątrz. A teraz Ola i więcej widzi no i hałas też jest spory jaki ją spotyka na spacerach. U mnie długo Gabi i Kuba byli rożkowani bo tak im było najbezpieczniej Jeśli to są drżenia rąk czy nóg - gwałtowne wyprostowanie zatrzepanie i znów przykurcz (nie umiem wytłumaczyć) to skonsultuj to z lekarzem (u Kuby były to braki chyba z wapniem i niepamiętam czym ale po witaminach i lekach szybko się unormowało)
Mój Alek ochrypł! nie wiem czy to od płaczu, czy za dużo świeżego powietrza.... może za lekko go ubieram na dwór? W zasadzie nie ubieram tylko okrywam kocykiem lub pieluszką. I zawsze pilnuję czy ma ciepłe rączki i kark. Może go przewiało..? Teraz tak skrzypi jakby wyjarał paczkę fajek. Mam się denerwować czy samo przejdzie?
katy, dla swojego spokoju idź na kotrolnę, co ci szkodzi. Małgosia też raz nam ochrypła i nic to nie było. Pewnie tak jest, ale przejdź się lepiej. A U NAS TROCHE NEWSÓW ROZWOJOWYCH:) zapraszam