Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    Aga a macie inhalator? u nas super sie sprawdza na doleczenie infekcji a takze jak sie jakis fafluk zaczyna. mamy diagnostic P1

    ps. dietujacych to nas ostatnimi czasy duzo :) mi na protalu 27kg udalo sie zrzucic. za 3bedzie ok za 8 pelnia szczescia :P
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    ooo Magda tez na Dukanie jestes? no to jak bede miala pytania co do 3 fazy to do ciebie uderze :) a biustu wcale nie masz malego :P
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    Tak proteinkuję z Dukanem :thumbup:
    Muszę dzisiaj nieco poczytać, zeby sobie przypomnieć zasady III fazy, żebym gafy jakiejś nie strzeliła. Ale już się cieszę na owoce:crazy::jumping:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    a cóż to za Dukan? Mi jakoś samo wychodzi - jem i jem, ale waga narazie spada:) Aż sie boję, co będzie, jak skończę karmienie ;)
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    Kako
    Dieta Dukana, to dieta białkowa. Białko spala tłuszcz więc trzeba jeśc go jak najwięcej (na przemian z warzywami).

    Teraz pytanko
    Moja córcia ma 6 ząbków, 2 na dole i 4 na górze. Zauważyłam że dolne ząbki zachodzą na górne (są z przodu). To mi wygląda na wadę zgryzu (u dorosłych w takim przypadku tak jest, nie wiem jak u małych dzieci).
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    No Mada super wyglądasz!!! Kiedy ja się odważe na strój kąpielowy:)
    Ja odchudzam się z Vitalią www.vitalia.pl oraz teraz na diecie właśnie białkowo węglowodanowej - 9 dniowej
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    Mada z nieba mi spadlas z tym Dukanem- juz o nim czytam migiem i dolaczam z moim suwaczkiem dietowym... Nie moge siebie zniesc, po karmieniu przybylo mi kilka dobrych kg i nie moge ich zrzucic- w zyciu tyle nie wazylam:(( i czuje sie bardzo nabita.
    Tylko jak tu trzymac diete mieszkajac z tesciowa...? Juz jej tlumaczylam, ze chodzi o wlasne samopoczucie...
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJul 20th 2009 zmieniony
     permalink
    Emkaf polecam książkę "Nie potrafię schudnąć" P. Dukana, podobno bez niej ani rusz, ale ja siedzę na dieta.pl i z forum wszytsko wiem.
    mieszkam z teściową (dla której obżarstwo dosłownie jest codziennością), ale gotuję sobie osobno, a jej syte kucharzenie mi nie przeszkadza.
    Ja po karmieniu byłam chudsza niż teraz, w mig mi przybyło (jak widać po suwaczku) i jeszcze w życiu tyle nie ważyłam.
    Dołanczaj do nas, będziemy się wspierać!!!:bigsmile:

    ja dzisiaj mam wenę do pisania jak widać. Kuraki się robią w piekarniku, a mała bajkę ogląda:wink:
    Własnie kupiłam (już trzecią) nianię. Miałam z kamerką, a Hania pożarła antenkę i kolejne 400 zł trzeba było wydać. Ale się śpieszę z zakupem, bo na wesele siostry mamy apartament dla Hani. Ona pójdzie spać, a my bajla bajla:rolling:
    Kupiłam taką bez antenki której by zaraz pewnie nie było (ta jest gruba i stanowi całość z kamerką):tooth:
    http://www.allegro.pl/item690833964_video_niania_monitor_2_0_emmerson_baby_tanio.html
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    juz sie zalogowalam na dieta.pl, dzisiaj sprobuje pogadac z tesciowa- maz wraca dopiero na poczatku sieprnia- mam motywacje:)
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    No my juz wrocilismy od lekarza na szczescie płucka i oskrzela są czyste a katarek i załzawione oczka mogą być na tle alergicznym lub możliwe, że od idącej jedynki górnej która już długo idzie i nie może wyjść, dostała Cleratine i oxalin do noska i tyle.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    Aga - a co z inhalatorem, macie??
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    dziewczyny szukam czegos sprawdzonego na komary. strasznie gryza Gabrysie, nikogo z nas nie utna tylko ja dzieciaka i cala w bablach chodzi. rok temu mielismy ze stanow takie bransoletki o zapachu co to komary odstraszal (dla mnie pachnialy jak taki kwiat doniczkowy co to w latach 80-90tych w kazdym domu stal) no i to dzialalo ale off'y i chicco nic nie pomagaja. tak samo jak wpiete do kontaktu raid i catch i tak cos mloda ugryzie
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    Aniu nie mamy inhalatora - ale obawiam się, że ciężko będzie z zastosowaniem u Julki, a co do komarów to obawiam się że nie bardzo są sposoby oprócz wymienionych przez Ciebie - teraz po tych ulewach jest wylęg komarów - w domu jedynie sprawdza się moskitiera w oknie - ale te małe komary to i prze najmniejsza szparke sie przecisną wrrr
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    ja na okno moskitierę zakładam. sama boję się różnych latających świństw, to mam spokój i mała też nie będzie pogryziona. to w domu oczywiscie. na wyjeździe komarów nie było
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    nie mamy kasy zeby moskitiery zdejmowalne zamowic a przydaloby sie!!! kupilismy siatke ktora na rzepie sie montuje tylko trzeba teraz to zamontowac a mezu wiecznie czasu nie ma albo juz za pozno... no i w domu jeszcze nie jest tak tragicznie ale na podworku koszmar - mieszkamy blisko parku (od wyjscia z klatki 10m moze) wiec pobyt na ktorymkolwiek placu zabaw na osiedlu bywa okupiony bablami.

    Aga u nas na poczatku tez Krzysko nie chcial sie inhalowac ale pozniej sie przyzwyczail i jak byl 'zawalony' to sam przychodzil. jakby co to ja polecam TEN sprzet. sprawdza sie rewelacyjnie przy chorych dzieciach i moich problemach alergicznych
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    Aniu wielkie dzięki - a co do moskitier to te na rzep też są ok - tyle że są może mniej trwałe niż ramkowe ( w sensie na mniej lat wystarczą) ale rezultat jest prawie ten sam:) Handlujemy moskitierami i coś wiem na ten temat - i taiego zbytu jak teraz to nie było już dawno.
    A co do placu zabaw to nie mam zielonego pojęcia co z tymi komarzyskami zrobić - nawet babcine sposoby nie przychodzą mi do głowy ( komary ponoć źle reagują na czosnek - ale przecierz nie natrzesz dziecka czosnkiem)
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJul 20th 2009 zmieniony
     permalink
    my mielismy taniutkie na rzepy na 10 piętrze w upale, deszczu itp i były super. teraz na moim zacisznym parterze tez powiesiłam. polecam bardzo!!!
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeJul 20th 2009 zmieniony
     permalink
    a u mnie się odkleiły. Może mam ramy jakieś ciulowe, albo źle odtłuściłam je spirytusem.... na rzepy nie polecam.
    .
    Co się daje maluchowi na pierwsze urodziny? Mamy roczniaków, co mogę kupić dla dziewczynki?
    .
    jeszcze jedno. Wyczytałam gdzieś, że takie małe dziecko jak moje najlepiej na długich trasach przewozić nocą nie w foteliku, tylko w gondoli, o ile da się ją bezpiecznie przymocować pasami. Czy któraś z Was testowała taki sposób podróży? AND i AniuM, wiem, że macie (miałyście) JEDO, próbowałyście tak przewozić dzieci?
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    Katty są specjalne gondole do przewożenia maluszka. Uwierz mi że Alex nie jest aż taki maleńki :) problem jest wieść dziecko niespełna 50cm zimą hihihi A na poważnie - nie wydaje mi się to bezpieczne by wozić w gondoli. jest to zresztą nie zgodne z przepisami. Pasy jednak w razie wypadku przytrzymają dziecia w foteliku w gondoli chyba nie koniecznie
    Jak daleko jedziecie? ile km czy godzin?
    Alex da radę tym bardziej że w nocy. ja jak juźż widziałam że Antosia się męczy podkładałam pod fotelik zwinięty koc ze ona właściwie leżała = ale to była już ostateczność
    --
  1.  permalink
    Katy wiem ze pytanie nie do mnie ale odpowiem
    miałam chicco które posiadały cos takiego jak adapter który pozwalał montowac dziecko w gondoli zamiast w foteliku-kilka razy z tego skorzystałam jak jechałam do przychodni czy gdzies gdzie musiałam byc sama-było dla mnie wygodniej nie przenosic nieraz spiacego dziecka ALE

    o ile mi wiadomo polskie prawo ZABRANIA przewozenia tak dzieci-tak wiec masz czy nie masz taka gondole i tak nie mozesz

    ja przewoziłam ale na krókich trasach.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    Katy w jedo nie ma mozliwosci przewozenia dziecka w aucie. poza tym ja akurat bym sie na cos takiego nie zdecydowala - wydaje mi sie to duzo bardziej ryzykowne niz nawet przemeczenie malucha przez kilka godzin. mysle ze pewnie i tak w polowie trasy zatryzmacie sie gdzies na karmienie np. na drodze trzeba stosowac zasade ograniczonego zaufania - to ze ty/maz jedziecie przepisowo i ostroznie nie oznacza ze inni tak jezdza. dziecko w foteliku jest bezpieczniejsze w razie zderzenia (tfu tfu tfu_ niz by bylo w gondoli....
    no i tak jak And piszie - ALex nie jest juz malizna ktora musi lezec... Krzysko byl wczesniakiem po operacji a majac 2tyg, wazac 3kg przewiezlismy go ponad 150km do domu i po tygodniu ponowilismy manewr do szpitala ponad 150 - 2godz tam i powrot do domu. nic mu sie nei stalo w foteliku a upaly byly niemilosierne. po prostu lzej go ubieralismy. srednio na jeza takie trasy pokonywalismy z nim co jakies 10dni przez pierwsze 2-3 miesiace zycia
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    katy
    Hania na roczek dostała
    piaskownicę, basen, zjeżdżalnię, namiot księżnikczki (może być do pokoju i na ogród).
    Rowerek (koszt ok 130 zł), zabawki edukacyjne tego typu
    http://www.allegro.pl/item687483536_grajacy_domek_z_klockami_swiatlo_dzwiek_super.html
    roczniak super bawi się wkładając klocki do otworków.
    Polecam wózeczek dla lalki, Hania dostała od babci w sobotę i z nim pomyka, kładzie misie i lalki.:bigsmile:
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJul 20th 2009
     permalink
    Katy ja z 3 miesięczną Julcią jechałam do mamy 400 km i to w dzień i mała bdb zniosła podróż w foteliku - tyle, żeby jej nie było gorąco - to jest ważne
    --
  2.  permalink
    Ważne też jest aby robić postoje tak co godzinkę i wyjąć malucha z fotelika aby odpoczął:wink:

    A my już po chrzcinach. Pogoda troszkę niedopisała w niedzielę, ale tak wszystko się udało:bigsmile: Maja w kościele była bardzo grzeczna i cały czas spała, obudziła się jedynie na obrzęd chrztu jak wyjeliśmy ją z fotelika. Na zdjęciach była marudna, bo się wcześniej nie przespała.
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeJul 21st 2009
     permalink
    spisałyście się na medal :) dzięki dziewczyny.
    Pytanie było do wszystkich, ale koniecznie chciałam usłyszeć opinię dziewczyn, które miały ten sam wózek.
    Jedziemy nad morze, to jakieś lekko ponad 400km. Będziemy jechać w nocy i już wiem, że normalnie w foteliku.
    Na prezent dla roczniaka wybiorę coś z podanych propozycji. Dzięki :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJul 21st 2009
     permalink
    Katty jakoś nie doczytałam o prezencie - powiem ci że moje babeczki w okolicy roku bardzo bawiły się wózkiem, karmieniem miśków i laleczkami. Wiadomo że kultowa zabawka to klocki i drewniane i te wkładane :)
    Ja nie wiem co moim "Bobaskom" kupić :/ Weroni 2 latka Ania i Jakub imieniny :/ a chwilę po nich mój mąż urodziny Ehhh Anię zabiorę na konie w niedzielę to jej się najbardziej spodoba a Kuba.... coś wymyslę :D
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJul 21st 2009
     permalink
    Ola majac 5m-cy przejechala cala noc- bez przystanow w foteliku i tak jak And podlozylam pod fotelik(strona nozek) zwieniety kocyk i mala lezala z lekko tylko uniesionymi nogami. Nie zatrzymywalismy sie, bo spala jak susel i szkoda nam bylo jej wybudzac.
    Wydaje mi sie ze 400km w nocy dla 3.5miesieczniaka nie bedzie naprawde poroblemem. Co do zapiec gondoli- jezeli ma w srodku pasy to ok, ale nie widzlalam jeszcze takiej. My wolelismy nie ryzykowac- jednak fotelik wydaje sie byc najbezpieczniejszym. I co najwazniejsze- polozyc pieludzke miedzy dzidzie a fotelik- nasz Maxi Cosi powoduje, ze Ola strasznie sie poci.
    --
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeJul 21st 2009
     permalink
    Gondola w wózeku, który zamówiłam ma własnie taką opcję. Można przewozić dziecko w gondoli na tylnim siedzeniu. Gondola ma specjalne zaczepy do zamontowania pasów, a także pas w środku do przypięcia dziecka. Nie wydaję mi się jednak żebyśmy z tej opcji korzystali, chociaż w UK można.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJul 21st 2009
     permalink
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeJul 21st 2009
     permalink
    no i wszystko jasne AND :)
    Wyjeżdżam dopiero za 3 tyg, ale jeśli chodzi o Alexa, to wolę o wszystkim pomyśleć dużo wcześniej.
    Tak więc - fotelik, kocyk pod i pieluszka na fotelik.
    A prezent.. myślałam o namiocie z piłeczkami, ale Zuzia mimo, że nie wygląda na roczek tylko dużo więcej jest chyb nadal za mała. Zostanę chyba przy klockach takich wkładanych w coś :)
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeJul 21st 2009
     permalink
    do tego właśnie nowoczesne i te niestety droższe foteliki mają systemy regulowania głębokości fotelika, co ma wpływ na oddychanie maluszka:)
    --
    •  
      CommentAuthoriwrowe
    • CommentTimeJul 23rd 2009
     permalink
    ja w ostatnią niedziele miałam stłuczke, facet wjechał nam w tył - zahamował na nas....Miśka była w foteliku i nic jej się całe szczęście nie stało, jedynie co to przestraszyła się huku....więc z doświaczenia wiem, ze fotelik jest bezpieczny :)
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJul 23rd 2009
     permalink
    dokładnie bezpieczeństwo fotelika jest najważniejsze - dzisiaj dokonaliśmy zakupu fotelika drugiego :) małej się spodobał a i nam wydał się ok
    --
    •  
      CommentAuthoremkaf
    • CommentTimeJul 23rd 2009
     permalink
    aga jaki kupiliscie?
    --
    • CommentAuthoraga976
    • CommentTimeJul 24th 2009 zmieniony
     permalink
    Kupiliśmy Renoluxa - tego z welurkowym obiciem i piankowym ( nie plastikowym) wypełnieniem. - model nazywa się Renolux nextconfort robin
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJul 25th 2009
     permalink
    jutro nasz wileki dzień - chrzest Małgosi. Tylko kurcze pogoda psikusa sprawia i chyba nam zaplanowane fotki w plenerze nie wyjdą:( ale może... mam nadzieję, ze wszystko pójdzie super:) Trzymajcie kciuki
    --
  3.  permalink
    Witam kochane:smile:
    Kako trzymam kciuki, aby pogoda dopisała i wszystko się udało.
    U nas niestety w zeszłym tygodniu pogoda popsuła się bardzo (sobota upał, poniedziałek ciepło i słoneczko, a niedziela zimna i deszczowa), no ale najważniejsze, że Maja była taka spokojna w kościele i przespała całą mszę (obudziła się tylko na obrzęd chrztu, a przy polewaniu głowy miała minkę jak w kąpieli:bigsmile:)
    Na pewno wszystko się uda:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeJul 26th 2009
     permalink
    hej. jesteśmy po zdjeciach. oczywiscie lał od rana deszcz, wiec plener nam odpadł. ale myślę, ze fotki w studio bedą ładne, fotograf z Małgoni zadowolony bardzo:) szykujemy sie do kościoła:)
    --
    •  
      CommentAuthorkaty222
    • CommentTimeJul 26th 2009
     permalink
    u nas Chrzest wypadł też bardzo dobrze. Alex grzeczniocha obserwował światła i ludzi. Był pod wrażeniem.
    -- mama dwóch łobuziaków :)
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJul 26th 2009
     permalink
    dziewczyny co trzeba do chrztu(jakie dokumenty,pesel?,czy musi byc zameldowany w polsce?)bo ja nie mam pojecia,a wypadaloby sie za to zabrac bo jedziemy do polski w polowie wrzesnia
    •  
      CommentAuthorPoli
    • CommentTimeJul 26th 2009
     permalink
    U nas to wygląda tak:


    Informacja dla pragnących ochrzcić dziecko

    1. Chrzty w parafii odbywają się w każdą trzecia niedzielę miesiąca
    2. Chrzty udzielane są w czasie Mszy św. o godz.12.00
    3. W tygodniu poprzedzającym chrzest lub wcześniej należy zgłosić się do biura parafialnego z odpisem aktu urodzenia dziecka. Na tej podstawie zostanie spisany akt chrztu dziecka.
    4. W przededniu sakramentów dla rodziców i chrzestnych odbywa się katecheza chrzcielna (sobota 19.15 w kościele)
    5. Rodzice chrzestni musza przedstawić świadectwa kwalifikacyjne wystawione przez macierzysta parafie. Świadectwa te należy dostarczyć w dniu spisywania aktu chrztu, a najpóźniej w dniu chrztu świętego.
    6. W dniu chrztu należy przybyć do kościoła ok. 15 minut przed Uroczystością, aby złożyć podpisy w księdze chrztów.
    7. Należy przynieść świece chrzcielna oraz białą szatę i świecę
    8. Przed chrztem zarówno rodzice (o ile stan prawny im na to pozwala) jak i rodzice chrzestni powinni przystąpić do sakramentu pojednania.
    9. W czasie Mszy św. należy przystąpić do Komunii św. Dobrze jest ofiarować tę Komunię w intencji dziecka.
    10. Dobrym zwyczajem jest zamówienie Mszy św. w intencji dziecka w rocznice Chrztu św.

    Warunki jakim powinni odpowiadać rodzice chrzestni wg Kodeksu Prawa Kanonicznego:

    Kanon 872
    Przyjmujący chrzest powinien mieć, jeśli to możliwe, chrzestnego. Ma on dorosłemu towarzyszyć w chrześcijańskim wtajemniczeniu, a dziecko wraz z rodzicami przedstawić do chrztu oraz pomagać, żeby ochrzczony prowadził życie chrześcijańskie odpowiadające przyjętemu sakramentowi i wypełniał wiernie złączone z nim obowiązki.

    Kanon 873
    Należy wybrać jednego tylko chrzestnego lub chrzestna, albo dwoje chrzestnych.

    Kanon 874
    § 1. Do przyjęcia zadania chrzestnego może być dopuszczony ten, kto:

    1. Jest wyznaczony przez przyjmującego chrzest albo przez jego rodziców, albo przez tego, kto ich zastępuje, a gdy tych nie ma, przez proboszcza lub szafarza chrztu, i posiada wymagane do tego kwalifikacje oraz intencje pełnienia tego zadania;
    2. Ukończył 16 lat, chyba, ze biskup diecezjalny określił inny wiek, albo proboszcz lub szafarz jest zdania, ze słuszna przyczyna zaleca dopuszczenie wyjątku;
    3. Jest katolikiem, bierzmowanym i przyjął już sakrament Najświętszej Eucharystii oraz prowadzi życie zgodne z wiara i odpowiadające funkcji, jaka ma pełnić;
    4. Jest wolny od jakiejkolwiek kary kanonicznej, zgodnie z prawem wymierzonej lub deklarowanej;
    5. Nie jest ojcem lub matka przyjmującego chrzest.

    § 2. Ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek chrztu.
    --
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeJul 26th 2009
     permalink
    Pandy najlepiej skontaktuj sie z parafia w ktorej chcesz chrzcic.

    Przynaleznosc do parafi nie zalezy od zameldowania, automatycznie nalezysz do parafi, na ktorej terenie mieszkasz powyzej 30dni.
    Nie wiem czy tak jak przy slubie np nie musialabys miec "pozwolenia" od "swojego" proboszcza.
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJul 27th 2009 zmieniony
     permalink
    a ja musialam mieć "pozwolenie-zaświadczenie" od księdza ze swojej parafii (że należę do tej i tej parafii i nie ma przeciwskazać do ochrzczenia mojej córki, były tam nasze dane i imię i nazwisko oraz dana urodzenia dziecka), mimo tego iż w poznaniu mieszkałam 5 lat proboszcz sobie zażyczył takowego papierka (warunek chrztu), ponieważ jak to żartobliwie nazwał- niby księża mają między sobą umowę grzecznościową że informuję się o chrzcie itd w innej parafi/mieście..

    chrzcząc dziecko mieszkałam w innym mieście (studiowałam) niż byłam zameldowana (w tej parafii miałam komunie, bierzmowanie, ślub)

    i po spytaniu się czy mamy ślub kościelny, poprosił o numer wpisu (bądź do wglądu papierek podpisywany przy slubie kościelnym),
    dał karteczki dla chrzestnych (ale nie do spowiedzi, bo stwierdził,że to bzura bo w sumieniu każdego jest się wyspowiadać jak jest chrzestnym) tylko kartki w które trzeba było wpisać dane chrzestnych (imię,nazwisko, adres, zawód, rok bierzmowania i nie pamiętam czy coś jeszcze ) i chrzestni musieli mieć papierki od siebie z parafii (od proboszcza), że mogą być chrzestnymi.
  4.  permalink
    U nas trzeba było mieć:
    akt urodzenia dziecka
    akt małżeństwa (jeśli ślub był w innej parafii)
    dowody osobiste (rodziców)
    zaśwaidczenia o tym, że rodzice chrzestni mogą pełnić rolę chrzesnych
    a także karteczki do spowiedzi dla rodziców i chrzestnych
    (wszystkie dokumenty należy złożyć najpóźniej w przeddzień chrztu, a o chrzcie poinformować księdza conajmniej 2 tyg. przed chrztem)
    --
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJul 27th 2009
     permalink
    Beata
    cześć, dawno cię nie było. Jak tam Haniusia?
    Wszytskiego najlepszego dla malutkiej, wczoraj były Hań imieninki.:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorJoy
    • CommentTimeJul 27th 2009
     permalink
    kurcze ile zalatwien:( jak ze slubem,ale u mnie nie bylo problemow co do zaswiadczenia ze parafia sie zgadza pomimo ze mieszkam w anglii ksieza w mojej parafii w polsce uwazaja ze naleze do nich mimo wszystko
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJul 27th 2009
     permalink
    Dziękuję Mada i również wszystkiego NAJ dla Twojej córci:)))

    A u NAs, wszystko dobrze;)) ja na forum jestem kilka razy dziennie ale jakoś nie zabardzo mialam o czym pisać to tylko czytałam;))

    Mada gratuluję efektu diety:) wyglądasz poprostu REWELACYJNIE:)))))))))))))))

    A jak tam Twoja Hania:)) ale już duża jak widziałam zdjęcia;))) śliczna dziewczynka;))
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeJul 27th 2009 zmieniony
     permalink
    co do chrztu, to wiadomo u Nas też były:
    - nasze dowody, akt urodzenia dziecka (nawet wywiad w którym szpitalu urodzone), akt ślubu, zaświadczenia chrzestnych (że mogą być), zaświadczenie-zgoda ze swojej parafii itd itd..jedyne co to właśnie nie było karteczek do chrztu bo ksiądz wychodził w tej parafii z założenia że to w woli sumienia -ale wiadomo że spowiedź chrzestnych i rodziców to obowiązek:)..
    • CommentAuthor_Magda_
    • CommentTimeJul 27th 2009
     permalink
    Beata
    ja już dawno nie widziałam twojej Hani, wkleiła byś chociaż jedno zdjęcie :bigsmile::wink:
    A Hania łobuziak się zrobiła i nie wiem czy nie pójść do specjalisty sprawdzić czy nie ma ADHD. Do tego przejawia agresję, jak się denerwuje, potrafi ugryźć, podrapać i nie wiem czy to normalne zachowanie, raczej nie.
    Ona ma kontakt ze straszym synkiem szwagierki który ciągle ją popycha i ona jak widzi jakieś dziecko też tak robi.
    Nie wiem co mam robić, przeczekać, może to minie?:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJul 27th 2009
     permalink
    Mada, za wześnie na stwierdzenie ADHD.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.