Poli moja Julka ma/miała. Też ze szpitala w gratisie. Najpierw mega kolki, które przyczyniły się do mega alergii na wszystko. Walczyliśmy 2 miesiące i ''poszedł sobie''. Mam nadzieje, że nie wróci. Julka miała w przewodzie pokarmowym, a u Was?
Też w przewodzie pokarmowym. Co Julcia dostała na to? Robiliście jeszcze jakieś badania czy tylko raz? Co w ogóle lekarz Wasz o tym mówił, bo od mojej dr nic się nie dowiem
Nie podaje się antybiotyku bo to jest bez sensu. Julka jest non stop na probiotyku. Lekarze (gastrolog i pediatra) mówią, że może wracać niestety. Badania mieliśmy często i gęsto. Posiewy moczu i kupki chyba co miesiąc były. Teraz też podaje probiotyk. Na pocieszenie dodam, że jak się go pozbyłyśmy to Julce wrócił apetyt, zaczęła ładnie przybierać no i alergia sobie poszła. Je teraz praktycznie to co my. Nawet jogurty. Tylko jeszcze mleka jej nie zmieniono bo to niby długotrwały proces z przejściem z nutramigenu na modyfikowane jest.
Szymon dostał bactrim no i probiotyk. Teraz ma już drugi raz tego gronkowca - wcześniej jak miał miesiąc to wykryliśmy (sami, bo lekarka uparcie twierdziła, że to kolki i to że ja zestresowana chodzę)
Nietypowy cykl może zdarzyć się każdemu, dlatego eksperci są potrzebni zawsze. Damazy powinien znaleźć ekspertów metod, które wspiera serwis. Przecież tego potrzebujemy.
TeZ sami wykryliśmy gronkowca. Lekarze nie chcą wypisywać skierowań na posiewy bo to za drogi interes. U Julki super sprawdza się bio gaia bo zawiera probiotyk i jeszcze coś tam co likwiduje wzdęcia.
o kurcze, o czym Wy tu rozmawiacie?? Zasiałyście mi ziarnko niepewności. Jak objawia się ten gronkowiec? Pytam, bo Alex miał kolki, a teraz często jest marudny bez powodu, jakby cały czas coś mu było....
kolka nie znika z dnia a dzien ale zmniejsza sie ,Piotrus miał napewno do skonczenia 4tego miesiaca więc Aleksa może jeszcze cos tam "drażni",spokojnie a moze to skok rozwojowy
katy Szymon przez pierwsze miesiące życia niesamowicie się darł prawie całą dobę, tak jakby go obdzierali ze skóry, zwijał się przy tym niemiłosiernie. Gdy chodziłam do lekarza doktorka twierdziła, że to kolka i to, że ja jestem zestresowana i dziecku się udziela. Żadne preparaty na kolki nie pomagały, ja nic prawie nie jadłam, żeby mleko nie szkodziło, a i tak nic nie pomagało. Kolki objawiają się o stałej porze, a on płakał niemal bez przerwy. Jakoś czułam, że to nie kolka i nikt nie był w stanie wmówic mi że to normalne, że dziecko się tak drze i zrobiłam posiew moczu i kału. Okazało się, że gronkowiec. Z tym maluch musi życ do końca życia, ale niebezpieczne ponoc tylko dla noworodka i niemowlaka. Im starsze tym lepiej znosi chorobę. Niestety od lekarza niewiele się dowiedziałam jakie mogą byc powikłania itd. Ani poprzednia, ani obecna Pani doktor nie są w tym temacie rozmowne. Teraz z resztą też sama doszłam do tego, że gronkowiec znów atakuje.
Katy jeśli Alex maruda to myślę, że to nie to, ale jeśli masz się martwic to może lepiej zanieśc kał do badania.
Widzisz Poli musze zaproponowac kolezance -mamie bliźniaczek ,żeby zrobiła takie badanie ponieważ dziewczynki co jakis czas też maja takie"ataki" ,a ponieważ maja juz po 8 miesięcy to nie może byc kolka ,lekarze nie zlecili takigo badania i wmawiali jej ,że taka uroda dzieci poprostu a to nie był płacz tylko wrzask ze łzami.aż dziwne ,że nie miała zleconego takiego badania,tylko boje sie jej cokolwiek mówic ,zeby sie nie wystraszyła od poczatku btw -my Piotrusiowi tez robilismy takie badania ,któras z dziewczyn z forum mi poradziła ,naszczescie były to tylko kolki
Niestety, lekarze nie chcą zlecac badań. Wkurza mnie okropnie to, że wmawia się rodzicom, że taka uroda dziecka. Dziecko, któremu nic nie dolega - nie płacze. Mi też wmawiali, że ten typ tak ma. Po tym jak zrobiłam badania pani doktor pyta się mnie kto poradził mi badanie. Jak powiedziałam, że sama doszłam do wniosku, że trzeba zrobic to pogratulowała mi intuicji :// Ciasteczko - nie mów koleżance o gronkowcu tylko powiedz jej, że słyszałaś, że jak dziecko płaczliwe to warto zrobic posiew, tyle, że lekarze nie chcą dawac skierowania. Dzięki temu oszczędzisz jej niepotrzebnych nerwów :)
Zgadzam się z Wami dziewczyny odnośnie skierowań ... jakoś pediatrzy ociągają się z ich wypisaniem (no nie każdy!). To żenujące, że musiałam niemal nerwami wyegzekwować skierowanie na badanie kału dla moich chłopaków. Ja podejrzewałam, że może mają pasożyty ... Szymek jakiś czas budził się z takim płaczem w nocy, że nie mogliśmy dziecka uspokoić. Jako rodzice szukaliśmy właśnie przyczyny bo kto jak to, ale my rodzice znamy nasze maluchy lepiej. Lekarka bardzo się zdziwiła, apotem skąd ja mam takie domysły i w ogóle ... Powtarzałam badanie kału 3x i nic nie wyszło. Jednak jedna z dziewczyn z forum właśnie podesłała mi linka o lękach nocnych małych dzieci ... i jesteśmy pewni, że to była przyczyna płaczu. Teraz jak na razie jest spokój.
Poli u nas było identycznie ze wszystkim!!! Przyszłam z wynikiem posiewu, a pediatra do mnie z pytaniem: kto zlecił to badanie? Masakra. Lekarze nie mówią o gronkowcu bo się boją, że rodzice będą skarżyć szpital.
Anetusia widzę że nie tylko ja mam takie spostrzeżenia. Pomimo, że teraz mieszkamy w innym mieście, chodzimy do innego lekarza - naprawdę dobrego - to o gronkowcu ciężko cokolwiek się dowiedziec.
po prostu masakra!!! a moj maly ma znowu biegunke od 4 dni (robi wodniste kupki ze sluzem,czasem jest go niewielea czasem to prawie sam sluz, koloru musztardy ,lub zielono-musztardowe,3-4 razy dziennie) a tu lekarz mowi zeby sie nie przejmowac i dawac duzo picia.rece opadaja!!!dziewczyny czy moge mu cos na to dac?nie ma innych objawow ani goraczki ani wymiotow,porzdanie myje i sterylizuje butelki...co to moze byc?
Pandy sterylizacja butelek wg mnie nie wiele da... Może nie odpowiednie mleko? były jakieś zmiany ostatnio? Spokojnie możesz podać bio-gaje bo to priobiotyk i nie zaszkodzi.
wlasnie zadnych zmian nie bylo:( wczesniej mial zatwardzenia po tym mleku:( a wogole to straszne gazy ma,nawet jak go odbekne,jedynie pomaga mu spanie na brzuszku,ostatnio spal na boku to obudzil sie po 2 godz. w nocy i takie mial gazy ze az plakal jak pierdzial:( zastanawiam sie czy to moze jakas alergia na mleko?juz sama nie wiem...
daj mu probiotyk jakis ,a jesli ma twardy brzuszek lub nie moze sie wypierdziec zadziałaj herbata z kopru ,woda koperkowa lub nawet preparatem na wzdecia czyli kolki
to pewnie nic strasznego, ale ulżysz Malutkiemu jeśli zastosujesz się do rad dziewczyn. Nie przejmuj się, wszystkie dzieci mają jakieś dolegliwosci, a potem z nich wyrastają.
zaraz mnie cos trafi...w aptece pani nic o tym nie wie ze malym dzieciom podaje sie probiotyki...nigdy o czyms takim nie slyszala...dopiero od 12stego roku zycia,powiedziala ze sa niektore jogorty z probiotykami...na szczescie w innej aptece polecili mi sklep ze zdrowa zywnoscia i tam byl probiotyk... jade za tydz. do Polski czy moglybyscie mi polecic co powinnam przywiezc dla malego w razie roznych dolegliwosci?
Pandy nie wiem co ci polecić ... bio-gaja, cebion multi, coś kolkowego, coś na ząbkowanie, p/gorączkowe ... i chyba tyle z leków. Jakaś maść na odparzenia
Ja mam inny problem :/ Antosia ma niby reflux - niby bo tak naprawdę to żadnych badań nie było i powiedziała mi tylko jedna lekarka że to jest to... jak nauczyć Smarkacza łykać i rozdrabniać jedzenie?? Chrupek, biszkopt i inne wymagające ugryzienia kończą się pawikiem jak wleci do gardła grudka :/ Zupki, obiadki i deserki musi być totalny papek, bo nawet po tartym jabłku wymiotuje :/ Kurcze co radzicie?? Leki niewiele dały a nawet i nic :/ Neurolog mówiła że jak po miesiacu nie będzie poprawy to przestać podawać - co właśnie zrobiłam
Agunia, moze Antosia jeszcze nie gotowa na grudki po prostu. Czytałam ostatnio, ze dzieci pawikują na grudki, bo mają jeszcze nie dojrzały układ pokarmowy, błona śluzowa zbyt wrażliwa i jest podrażniana przez grudki...Moze poczekac, próbować co jakiś czas, a jak nie to czekać. "Pocieszę cię", że synek mojej kolezanki ma już 16 miesiecy i też walczą z grudkami... a Antosia może przecież mieć jeszcze ciut słabiej rozwinięty układ pokarmowy ze wzgledu na wczesniejsze narodziny. ja bym czekała, podając co jakis czas cos grudkowatego - coś, co smakowo najbardziej lubi
Kako ale do dupy jest dawanie 2 słoiczków bo 1 małym sie nie naje. no i ile mozna w kółko to samo?? mały jest wybór tych totalnie zmiksowanych :/ Kupowanie duzego z mięsem odpada bo są "nitki" mięska których się nie wymiksuje :/ gotowanie odpada bo aż tak się nie zmiksuje :/ przynajmniej nie moim blenderem
od kilku dni wieczorami odczuwam bulgotki w brzuchu... dziewczyny, chyba wariuję;)kojarzą mi się te bulgotki ewidentnie z...ruchami dzidzi! no szok! kurde, teoretycznie NIEMOŻLIWE żebym była w ciąży, ale ciagle nachodzimnie myśl...moja przyjaciółka zaszła dwa razy z teoretycznej niemożliwości zwanej prezerwatywą....no kurde... bzikuję chyba co?:) ruchy to musiałoby być jużjakośponad 3 miesiące! to by było szaleństwo jakieś, że bym nie wiedziała, a była w ciąż. Wiem, to NIEMOŻLIWE.Ale te bulgotki... w takim razie, pierwsze czucia ruchów Małgosi to były pewnie jelita ;) ALe nie wiem - kurde, bez sensu to, ale zrobię chyba test po weekendzie... ZWARIOWAŁAM? :P
Nie świruj. Też miewam takie bulgotki, które kojarzą mi się z ruchami dziecka, ale wiedząc, jak przebiegają moje cykle wiem, że nie mam się co martwić.
Niestety tak to jest jak dzidzia ma problemy z napięciem mięśniowym. Kiedy poprawi się napięcie to Antosia będzie mogła lepiej trawić. Też to przerabialiśmy i niestety ale musisz poczekać i dzielnie miksować dalej :)
Aga ja niestety nie pomoge chocbym chciala,nadaj borykam sie z kupkami,gazami,nie mam doswiadczenia w papkach,ale to co pisza dziewczyny brzmi sensownie...na pewno niedlugo bedzie lepiej...
Dawno mnie nie było, bo mam problemy z netem, a tu tyle się działo pod moją nieobecność. U nas też się trochę Majce poprzestawiało, bo wcześniej mi budziła się w nocy tylko raz a teraz to nawt 4 razy potrafi się obudzić. Ponadto jest bardziej marudna i gorzej śpi w dzień, ślini się strasznie i gryzie wszystko co ma pod ręką, łącznie z dłonią, którą całą pakuje do buzi:-) Może zaczynają ją swędzieć dziąsełka. Jak skończyła 3 miesiące to zaczęła za rączki podciągać się do pozycji siedzącej, nieświadomie przekręca się też z brzuszka na plecy. A teraz w czwartek odkryła, że ma stopy i zaczęła się nimi bawić. Przez 2 tygodnie też miała zastuj rozmawiania a od 4 dni znów grucha sobie po swojemu. Jest teraz bardziej ciekawa świata, wszystko ją interesuje. Pozdrawiam cieplutko i jak tylko odzyskam internet to będę zaglądać regularnie
Wiesz mi się wydaje że dobrze by było pokazać małego lekarzowi. zawsze możesz powiedzieć że obawiasz się szczepić. Ja tak robiłam gdy Antosia była zdrowa ale któreś z dzieci miało gluta.
dzwonilam do lekarza i nas nie przyjmie udzielili nam porady przez tel. mamy przyjsc na szczepienie jutro normalnie,co do biegunki to zadzwoni do nas health visitor zeby porozmawiac o mleku i moze bedziemy musieli wyslac probke kalu do badan bo mozliwe ze ma zatrucie
HEJ ROZGLADAM SIE JUZ ZA CZYMS NA ZIME DLA MAŁEJ - i mam dylemat czy jednoczesciowe czy dwu ??? no i ceny sa powalajace - czy macie jakies sprawdzone marki??? i co polecacie???
on ma caly czas ta biegunke... i powiedzialam lekarce ze ma ja od kilku dni a ona kazala przyjsc na szczepienie... nie mowiac ze to 2gi raz dzwonilam o to samo i nic... juz sama nie wiem co ja mam robic...a ta helth visitor to do tej pory nie zadzwonila chyba kupie podreczniki dla studentow pediatrii i sama bede go leczyc az mi glupio ze co chwile z jakims problemem sie zglaszam na tym forum ale nie mam do kogo bo lekarze to powinni krowy pasc... nie urazajac tych co je pasa bo oni to jakas wiedze o tych krowach maja... chyba jednak nie pojde na to szczepienie a w poniedzialek pojde prywatnie z nim do lekarza w polsce... dzieki wielkie dziewczyny za rady
pandy, skoro Julek ma biegunkę to może być jakis stan zapalny i wtedy nie wolno szczepić. Dobrze robisz wstrzymując się ze szczepieniem. Zawsze przecież możesz w Polsce zaszczepić jak Julek będzie zdrowy.
ja napisze tak: gdyby nie to forum to moje dziecko zaczelo by rehabilitacje o wiele za późno więc też jestem wdzięczna za wszystkie rady:) a teraz pytanie do wszystkowiedzącego forum :)) czym sprać plamy z trawy??? zamoczyłam i wyprałam już raz i się nie udało :(
Anetusia probowalas namoczyc w vanish-u? ja ostatnio mialam caly obrus w winie namoczylam w goracej wodzie i dodalam 2 miarki proszku vanish i sie puscilo,moze na trawe tez zadziala...