Jemma obszukalam wsyzstkie znane mi zrodla ksiazek z pdfem i niestety zaklinaczki z tym tytulem nie ma. jest tylko jezyk niemowlat.. jak dorwe to dam znac. no chyba ze ty znajdziesz wczesniej :) zaraz zabieram sie za lekture tego rozdzialu ktory zlinkowalas
Dziewczyny w piątek nas nie zaszczepili bo późno niby się stawiliśmy - a dziś nie pójdę bo M nie może się urwać z pracy - no tak to już jest. Sama się nie zabiorę niestety więc w grę wchodzi środa - M będzie po służbie więc nam pasuje. Myślicie, że będą "sapać" w przychodni, że chodzimy kiedy chcemy ?? W sumie nie kiedy chcemy a kiedy nam pasuje Aaaaa już nie mam sił się przejmować ...
Izunia nie przejmuj się, czasem tak jest że się nie układa jak chcemy, ale na pewno chłopaków zaszczepisz, a tymi marudami w przychodni się nie martw,one są zawsze zmierzłe.
AniuM czasem tracę za dużo nerwów na naszą służbę zdrowia.
No a wracając do wprowadzania pokarmów to my już spróbowaliśmy skrobanego jabłuszka - ale minki trzaskali hihihi i gotowaną marchewkę - jak na razie nie ma jakiś niepokojących objawów uczuleniowych
Izunia no to jesli 3dni z rzedu bylo ok to mozesz dorzucic kolejna nowosc ;)
ja wczoraj jedzac jablko dalam troszke malemu (doslownie ziarnko grochu) no i bylo straszne plucie. wiec mysle sobie dam mu jeszcze troszke i znowu to samo. jablko bylo slodkie "wiejskie" no i widac Krzys na takie rarytasy po prostu jeszcze gotowy nie jest wiec spokojnie jeszcze poczekamy te 1.5miesiaca
Moje maleństwo wcina już "Złociste jabłko" ale lepszym powodzeniem cieszy się działkowe jabłko od Teściów hihihi kolejny raz dałam jej surowe starte jabłuszko i się nim zażerała. Wczoraj dostała jabłuszko z niewielką iloscią biszkopta i jadła to po południu - było syte na tyle że o 22 zjadła cyca i popiła tylko 80 mleka sztucznego a nie 120. Muszę znaleść coś co pozwoli nam wyeliminować całkiem butelkę sztucznego. Daje jej sok jabłkowy BoboFruta i zastanawiam sie nad sokami typu jabłko-marchew-banan przecierowymi, ale z tym poczekam jeszcze chwilkę chyba.
Ja dałam któregoś dnia Tosi odrobinę jabłka to tak się oblizywała i wzrokiem zjadała resztę mojego jablka że chyba jej będę po troszku dawała ....
Wiecie co od kilku dni ta moja Czarownica pokazuje język, pluje piszczy a najgłośniej jak zaczynam Frankowi czytać książkę no okropna jest... zaraz Wam pokarzę jak język pokazuje, Wasze też tak mają?
Właśnie dostałam paczkę z HIPP-a ale fajnie najpierw z BOBO VITY teraz to super o taka właśnie
a skąd masz z Hippa? Ja dostałam Bobo-Vitę i nawet te gazetki pampersa mi nie przychodzą :( widać przy kolejnym bobasie nie zasługujemy na gadżety hihihi
Myszorka jak sprawdza się nowy żel na ząbki - jak Matuś marudzi jeszcze ?? U nas to Filipek ma takie już rozpulchnione dziąsełka - sama nie wiem czy to już tuż tuż Z resztą Szymon też ciągle wkłada rączusie do buzi - obie naraz no i te potoki ślinki
Żebyś wiedziała mówimy na nią " mały jaszczur" do tego tak głośno piszczy z takim diabełkiem w oczach - no i Franek ją trochę prowokuje - moje gagatki hihihihi Plujki też są i bańki... ona chyba uczy się pluć na odległość ale to też Franek ją nauczył
Izunia nowego żelu nie kupiłam bo była awaria w aptece internetowej, więc kupiłam ten sam czyli calgel, ogólnie jest już dużo lepiej bo fajnie ząbki widać.Wkłada wszytsko co się da do buzi, a jak mu się da palec to nieźle boli jak ścisnie.
Magg niezly ęzorek ;) Krzys na razie tylko banki puszcza i do buzi wysztsko wklada. odcien dziasla delikatnie sie zmienil ale jeszcze czekamy na uzebienie ;)
co do paczek gratisowych to ja w szpitalu nic nie dostalam ale o tym juz pisalam przyszly z hippa ulotki na poczatku jak ankiete online wypelnilam i jakeis 2 herbatki takie na 100ml wody dostalam za to paczke z poradnikiem i probkami z NUTRICIA po wypelnieniu tej ankiety do ktorej linka wam tu kiedys podawalam - byly 2 probki kaszek i deserek frutaputa czy jak mu tam
AniaM: Inez a skad pewnosc ze to byly pneumo a nie meningokoki??
Tak stwierdzili lekarze z WCM w Opolu, którzy ratowali te osoby no i pracownicy Sanepidu. Może o tym słyszałaś, kilka miesięcy temu to była głośna sprawa, z uwagi na fakt, że wyglądała jak epidemia sepsy. Trąbili o tym w wiadomościach, a nawet Polsat był u nas i nagrywał reportaż.
Dawno mnie nie było i nadrabiam zaległości w czytaniu. Wystarczy Was zostawić na kilka dni i już nawał postów
Ja jak na razie nie dostałam jeszcze żadnych przesyłek reklamowych Chyba o mnie zapomnieli
Izunia w tym szpitalu gdzie rodzilam uznali ze dziecko nie bylo na ich oddziale. bylysmy 3 ktorych dzieci odwieziona do centrum zdrowia dziecka i na pytanie jednej z dzeiwczyn pani powiedziala ze paczka startowa nam sie nie nalezy. napisalam do tej firmy co te paczki przydziela i przyslali mi ankiete zgloszeniowa. wypelnilam odeslalam ale na razie cisza...
ostatnio z takich probek probowalam podac Krzysiowi herbatke HIPP jabllko z melisa no i ze smoczka nie pocaignal, z lyzeczki nie chcial wiec probowalam z tej strzykawki z nurofenu i niestety tez plucie... chyba na razie dalej tylko cyc mamy sie liczy
A moim chłopakom bardzo smakuje ta herbatka HIPP'a jabłko z melisą - lubią ją bardzo. No a Krzyś może jeszcze troszkę poczeka na degustację w napojach i potrawach innych niż maminy cycuch
Teraz podaję im też herbatkę z BoboVity "Na suchy nosek" i również im smakuje i tak fajnie składają usteczka i smakują sobie jak już pusto w buteleczce - a piją parę łyczków może 15ml
Izunia dokladnie. nie bede przyspieszala skoro on sam nie chce to znaczy ze jeszcze nie czas, zreszta lekarka powiedziala ze dopiero 10grudnia ustalimy jak jedzenie bedzie wprowadzane. w sumie to nie to ze chcialam mu zaczac podawac jedzenie bo takiego zamiaru do ukonczenia pol roku nie mam ale z ta herbatka to chcialam tak awaryjnie sprobowac w razie jakby mnie w domu nie bylo... podobnie z mlekiem modyfikowanym - prowboalismy mu podac BEBIKO 2 ale niestety plucie i placz straszny plus odruch wymiotny... coz musze ktoregos dnai wypic wiecej wody plus karmi i odciagnac troche zapasow.
Bastek pije tylko koperkową od czasu do czasu, właściwie podawałam Mu ją w największe upały Mleko modyfikowane też żłopał bez żadnych problemów (jak byłam w szpitalu) To jest taki głodomorek, że zjadłby konia z kopytami. Pcha do buzi wszystko co Mu wpadnie w ręce i woła o cycka w dzień co godzinę.
AniuM ostatnio jak byłam w Łodzi ta neonatolog poradziła mi, abym profilaktycznie podawała maluchom pól saszetki na dzień acidolac'u [probiotyk i prebiotyk] na regulację jelit - bo u nas kupka zawierała śluz - nie dużo, ale był Co o tym myślisz ??
A ja podalam Krzysiowi mleko modyfikowane jak byl juz porzadnie glodny bo w dzien jada co ok 1-1.5godz a wtedy to juz byla grubo ponad 2 godz przerwa i nic po prostu mu nie pasi... zreszta z Gabrycha bylo to samo a nawet gorzej po pary lykach modyfikowanego strasznie wymiotowala ze az z niej na odleglosc chlustalo
Izunia ja swego czasu podawalam Krzysiowi codziennie LAKCID a pozniej przerzucilam sie na LACIDOFIL bo to polecila nam neonatolog, dziala nie tylko na trawienie ale wlasnie tez na wszelkie problemy z kupa - na kolor konsystencje i sluz takze mysle ze spokojnie mozesz im podawac
Izunia mozesz im to podawac z mlekiem, troche ciezko sie np lacidofil rozpuszcza i troche proszku czasami sie jeszcze trafia ale Krzys nie protestowal... powodzenia z podawaniem nowego specyfiku!!!