Hmmm Od dłuższego czasu się mówi,ze chodzenie bosko jest bardzo zdrowe ale wyłącznie po naturalnym podłożu- czyli po trawie, piachu itp. W domu na podłodze lekarze zalecają chodzenie w bucikach,żeby zamortyzowac wstrzasy. Moja mała teraz juz najczesciej biega w samych skarpetkach, ale do 2 r z w domu chodziła w dobrych, skórzanych sandałach.
Aga kurcze to z tą opinią się nie spotkałam. Zawsze słyszałam, że bez pantofli również w domu. Będę musiała w takim razie poczytac troszkę na ten temat.
Alex boi się butów. Kiedyś (pod moją nieobecność) teściowa włożyła mu je na siłę i od tamtej pory jest katastrofa. Boi się, to nie ma nic wspólnego z jego widzimisię, tylko na sam widok zbliżającego się trzewika zaczyna się trząść, robi podkówkę i się wycofuje. Nie da sobie włożyć ich na nogę! Jesteśmy na etapie przyzwyczajania do kapciuszków w kształcie misia. Od czegoś trzeba zacząć.... lada chwila będzie wiosna i trzeba będzie dać mu pobiegać po dworze. W domu chodzi w skarpetach z absami. . Dziewczyny od kiedy dziecko może zacząć malować ściany? Tj kiedy kupić mu jakieś grube kredki, kredy... tak sobie myślę, że skoro granie na cymbałkach świetnie mu idzie, może czas pokazać mu coś nowego... i na czym dziecku najlepiej malować? Chciałabym coś co da się przyczepić do ściany.
JA dopiero wczoraj kupiłam mu flamastry zmywalne ze skóry i ubrań - jak zobaczyłam, że podkrada długopisy i kartki i próbował na nich tworzyc. Wczoraj mieliśmy wielką frajdę - robiliśmy laurki dla babci i dziadka :)
Właśnie wróciliśmy z kontroli w poradni specjalistycznej i widzę temat na czasie. Julka jak zaczynała chodzić to w skarpetkach abs. Jak juz chodziła to kupiliśmy jej buty Bartka na spacer, a w domu były nadal skarpetki. Dopiero na jesień zaczęla chodzic po domu w butach i to też Bartkowych (sandały przydały się po wakacjach) :) Jestem takiego zdania, że lepiej cerować 10 razy spodnie a postawić na dobre buty. Przynajmniej na poczatku :) Oczywiście nie muszą to być buty Bartka ;)
a mi jakoś buty Baartka nie przypadły do gustu - wydały mi się strasznie ciężkie i sztywna podeszwa - jak na razie Julcia chodzi po domu w skarpetkach z absem albo w kapciuszkach jak jest zimniej - a na dworze ma kozaczki z elephantena czy jakos tak - ale i tak ma je na nogach do 2 godz dziennie - juz na wiosne kupie jej jakies lepsze buciki
Aga- elefanteny to jedne z lepszych butów :) Bartki sa świetne- ale też nie wszystkie modele - niektóre sa mega toporne. Ja bardzo chwaliłam sobie ecco. Niezłe buty ma też antylopa
no ja nie mam skali porównawczej - elepfanteny mam zimowe i trudno mi ocenic - ale jak widze, że mała fajnie w nich chodzi i chetnie zakłada to spoko
Alexio takiego samego zdania jest moja siostra - fizjoterapeutka - więc jak coś nie tak to mam ją na karku i krzyczy - tak jak np krzyczała aby nie wsadzac małej w chodak Takie już zboczenie zawodowe - ciekawi mnie tylko czasami jak swoje dzieci bedzie wychowywała:) Ale jak do tej pory to mi dużo pomaga i wspiera swoją wiedzą.
Milena, wszystkiego naj na miesięcznicę Franka:) Małgosia też drepcze w skarpetkach - bardzo dobrze sobie radzi. Kapci właściwie nie nosi w domu. Na wiosnę musmy kupić jakieś solidne butki, bo będzie już sama spacerować:) Ale to zaczniemy myśleć jak sniegi na dobre stopnieją. Teraz na spacerkach am kozaczki, kupione na rynku. Niedrogie, ale wygladają mi na dobre, solidne i wygodne. No ale narazie nie chodzi w nich, tylko o siedzi w wózeczku albo na sankach:)
Mikus biega w skarpetach po domu tak samo jak Kacper :) u nas choc mamy kafelki w przedpokoju i sama biegam w lackach bo zimno to u dzieciakow to sie nie sprawdza :P Kacper zakłada a po jakims czasie je gubi gdzies i tyle po lackach :P a Mikuk jak zobaczy buta na nodze to odrazu sciaga po to zeby przysiacs gdzies w kącie i samemu probowac ubrac :P takze ja ubieram rajstopki a na gore grubsze skarpety z abs lub bez :P a buty na snieg to ma z ccc tak samo kacper miał:P niestety nie stac mnie zeby kupic dziecku na jeden sezon buty za 100 czy nawet wiecej :)
nie wiem :P ale wiem ze oba sa moje :P do mnie podobni :P tzn oczy noski i jeszcze troche rys :P po tatusiu maja charakterek :d takie dwa małe choleryki ;)
dziewczyny, mam już informacje dot. zasiłku wychowawczego i wpływu na jego otrzymywanie uzyskania dodatkowego dochodu i działalności gosp. wstawiłam na PORADACH PRAWNYCH może sie którejś z was przyda i nie będziecie musiały tracić czasu na szukanie informacji :)
Kako nie obraź się, nie mam nic do Ciebie, ale te co będą tym zainteresowane zaglądną na wątek o poradach prawnych, poza tym dziewczyny, które są już długo na forum zaglądają na większość wątków i już wiedzą, nie wklejaj tej samej notatki na każdy wątek
Pandy, wiem, że jest kilka dziewcyzn, które tez szukały informacji na ten temat - pisały do mnie po tym jak zaczęłam temat na PORADACH. Więc pomyslałam, ze pomogę niejednej dziewczynie, jak tu napiszę, że jest już informacja... Ech... :( Czy to naprawdę tak bardzo przeszkadza? Czy to "przeszkadzanie" ma taką siłę, jaką moze mieć POMOC niektórym dziewczynom? może powinnam im napisać pryw info, ale tak pomyślałam, ze moze jest wiecej dziewczyn które szukają takich inf... Nawet wśród tych, które tylko ogladają nasz wątek, a nie piszą na nim.
A ja stosowałam i działało, ale stosowac już nie zamierzam, bez względu czy działa czy nie, bo pytanie główne jak to możliwe, że działa chociaż nie powinno
Prośba: rzućcie okiem na bazę Mam, próbowałam tam wczoraj trochę posprzątać, ale z marnym skutkiem. Może któraś z Was może coś uzupełnić, również w kwestii już urodzonych dzieci?
ja też. Co do homeopati, to wątpie w nią baaaardzo. Jedyne co używam to krople do noska mojego zasmarkańca, któe traktuję jak wodę morską. Swoją drogą to właśnie "udało mi się" Go zarazić. Gorączka już Mu przeszła, ale nockę mieliśmy wyjętą z życia.... Kupiłam maść polecaną przez Was i jak dziś temp nie będzie, wysmaruję zagilańca na noc. Smaruje się klatę i plecki, tak?
dziewczyny, mam problem z koszmarnie suchą skórą ( moją ). NIe wyrabiam juz - ręce mogłabym róznymi kremami smarować 100 razy dziennie, itak suche... plecy kłują niemiłosiernie. Dłonie mam popękane już. Macie coś do polecenia? HELP
Kako na zimę też mam koszmarne dłonie a skóra sucha, ja stosuje kremy neutrogena formuła norweska:) krem do rąk superowski:) polecam, cała seria bardzo tłusta
Ja z problemem, moja mała wczoraj strasznie marudziła do tego załatwiła się luźno i miała 36,8 dziś znowu zrobiła luźna kupę a do tego ma 37,5 i jest strasznie marudna i płacze tak że się aż zanosi tak jak by z bólu. Ja myślę że to na zęby bo jeszcze nie ma ale jak byście wyraziły soje zdanie to była bym wdzięczna :( bo nie bardzo wiem jak jej pomóc :(
kurcze, u nas też problem kolejny - małgosia ma 39 stopni, rzadka kupka z elementami śluzu, płaczliwa :( narazie dałam ibum na obnizenie...nei wiem co robić dalej... ANECZKA, a moze podejrzyj, pomacaj paluchem czy ząbek nie idzie jakiś... Ta temp to spokojnie - nie jest wysoka
aneczko, ja bym małej podała lek przeciwbólowy jak jest aż tak źle. Może to być od wyrzynających się ząbków. Postukaj łyżeczką w dziąsła to zobaczysz czy już coś się przebiło. Najczęściej wychodzą jako pierwsze dolne dwójki. Podaj też probiotyk. kako, musisz obserwować Gosiaczka. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy.
z moich informacji też wynika że jedynki są pierwszymi ząbkami :) Jeśli dzień jest znów taki paskudny to po kąpaniu dałabym coś p/bólowego, by lek działał w nocy i była ona spokojniejsza i dla Was i dla Magdy
z tego co ja wiem, też jedynki pierwsze:) podparte nawet wiedzą z wykładów z ortodoncji a u nas 39,2, spała 3 godziny (!) i rzadka kupa - juz trzecia dzisiaj...ale na dziąsłach niczego nie widzę..nie wiem sama....
Kako może jakaś infekcja się szykuje? Jeśli nic się nie dzieje to trzeba czekać. Chociaż taką wysoką tem chyba bym zbijała, bo panikara jestem. A gardełko białe?Może powinien lekarz obejrzeć Małgosię? Na ząbki polecam czopek w tyłek. Wczoraj pierwszy raz stosowałam i ulga była natychmiastowa.
Gardełka nie ma jak obejrzeć...tylko tempka i rzadkie 3 kupy - wiecej objawów nie ma. poza złym samopoczuciem. 3 x dziennie ibum. Zobaczymy jutro. KATY, A jak czopek tak zadziałał?