KAKO, a ja mam do Ciebie prośbę, tak z czystej ciekawośći..co do tych butelek.. mogłabyś znaleźć mi jakie są skutki picia przez-no może minutę-dwie 2 x dziennie mleka z butelki? czy to naprawdę tak szkodzi?..
i mam jeszcze jedno pytanie do Ciebie..ostatnio ortodonta wspólnie z logopedą powiedzieli mi,że bardzo często jest tak, że dziecko wcale nie ma wady zgryzu, wymowy itd itd..TYLKO świadomie naśladuje np dorosłych (sposób zagryzania zębów np krzyżowy, naśladowanie mowy, seplenienia, itd itd..) pokazywała mi ortodotka materiały -byłam ciekawe ze względu na Hanię, z jakiś ich szkolen, właśnie na ten temat..że tak naprawdę najbardziej za wady wymowy itd jesteśmy odpowiedzialni my dorośli-SWOJĄ MOWĄ i mimiką..a dziecko to podłapuje-ZŁE NAWYKI, przez co zaczyna robić tak samo, i kiedy się je "dopilnuje", wszystko ustaje
a ja tak z innej beczki mam pytanie ;) wiem ze jest odpowiedni watek ale tam raczej nikt nie zajrzy ;) Ma ktoras do sprzedania tanio kombinezon jednoczesciowy jasny rozmiar 92 albo 98 jak ma sciagacze to i w taki go ubiore :) Mikus mi wyrosl z kombinezona :( mam jeden ale wiadomo drugi musi byc na zmiane :) no i jest granatowy taki cienszy a chcialabym jasniejszy :) to mało prawdopodbne ze ktos bedzie miec bo tu akurat duzo starszakow nie ma ale moze ktos cos wie ;)
Małgosia pije bebiko junior, wieczorem dodajemy 3-4łyżeczki kaszki - jest ciut gęściejsze - bardziej sycące. kfiatku, a opłaca sie kupować teraz kombinezon, jeśli masz jeden? My nie mamy na zmianę, prawie całą zimę dało radę w jednym komplecie kurtka i spodnie. Może jakoś dacie radę:)
No własnie chce kupić używany tanio żeby za dużo kasy nie wydać a chciałam kupić bo ten co mam to taki na zamki a ja chciałam taki wyjsciowy:)no a wogole z tego co slyszalam to zima ma nie odpuścić jeszcze pare tygodni:(
No z nim to różnie bywa spodnie nosi 86. Choć mu trochę za duże sweterki tez ale już takie inne rzeczy jak pajacyki czy ogrodniczki to już 86 w kroku za małe . Kombinezon 86 miał za krótkie nogawki:) a kombinezon ten co ma na samki to ma 92:) ale nogawki i rekawy ma za długie a ze sa na gumce to nawet lepiej bo mu nie uciekają buty z pod spodu:)
Błażej chyba znowu sam zrezygnował z butli bo i rano i wieczorem za bardzo nie chce jeść pijał kasze bo mleka nie chciał ruszać. Za to mam inny problem pani w żłobku oznajmiła mi że Błażko dzieci bije i ostatnio ugryzł chłopca...więc zaczełam z nią rozmawiać i zastanawiać się skąd biorą się u niego takie zachowania bo w domu nikt go nie bije bajek oprócz myszki miki nie ogląda a no i czasem niedźwiedzia w niebieskim domu więc tam przemocy też nie widać. Więc pani w końcu stwierdziła że nie wie co mu Igorek zrobił bo o n też rozbójnik jest i dodała że są przerażone tą grupą bo agresja w niej straszna.Tłumaczę swojemu niespełna dwulatkowi że tak nie można tylko czasem zastanawiam się czy rozumie co się do niego mówi.Może któraś z was miała podobną sytuację i ma jakąś dobrą radę? Nie twierdzę że moje dziecko jest aniołem ma swoje lepsze i gorsze dni ...
Synek mojej przyjaciółki 1,4 miesiace też bije dzieci w żłobku :( nie dostał ani razu klapsa nawet, nie widzi też scen bicia w tv, nigdzie... A Małgosia kilka razy mi też strzeliła już jak coś jej zabraniam...Też nie widziała nigdzie przykładu.... Czy dzieci rodzą się z INSTYNKTEM BICIA?
Milena, chyba możesz mieć rację. Syn mojej szefowej miał 4 lata jak urodziła się siostrzyczka, długo wyczekiwana i bardzo przez niego chciana. W domu nie odchodził od niej na krok, opiekował się...i nagle wieści z przedszkola - dziecko wali głową w ścianę, rysuje rodzinkę bez siostrzyczki itd. W domu wzorowy brat a w przedszkolu zupełnie inne dziecko (chodził do katolickiego).Poszli do psychologa dziecięcego i wyszło szydło z worka, mały był zazdrosny o siostrę. Leczyli go ponad pół roku. Takich zachowań chyba nie można ignorować!
Z drugiej strony...zastanawiam się, czy Błażko nie jest za mały na zazdrość...jak myślicie? Żywotnie mnie to również interesuje, bo planuję mieć podobną różnicę wieku u dzieci...
Agulina u mnie Krzysko mial etap gryzienia jakis czas temu. jak mu cos nie pasowalo to od razu zzebami sie rzucal. ato mu sie czegos dac nie chcialo a to na cos sie nie pozwolilo a on od razu cap zebami... mysle ze u Blazka to mozenie do konca odnajduje sie w nowej sytuacji. przejdzie mu, tlumacz ze to inncyh boli i chyba tylko tyle mozna zrobic.
Milenko u kolezanki jest 2lata roznicy i starsze dziecko mlodsze bilo jak tylko rodzice sie odwrocili na sekunde. niby glaskalo, tyulilo a pozniej bach. znam tez inne przypadki gdzie dzieci sa mega grzeczne i jeszcze po swojemu donosza rodzicom ze brat/siostra placze albo sie obudzilo. wszystko zalezy od dziecka rodzicow i mysle ze w duzej mierze dnia jak maluchowi zawieje ;-)
dziewczyny dostałam zaproszenie na szczepienie dla Julka na AH1N1, wiem, że w Polsce nie ma możliwości zaszczepienia na tą odmianę grypy, ale gdybyście mogły to zaszczepiłybyście? ja nie jestem przekonana a właściwie to chyba jestem na nie, ale chciałabym poznać Wasze zdanie.
ja bym nie zaszczepila - wiecej info ogolnie o szczepionkach znajdziesz w "temacie o szczepieniach":http://forum.28dni.pl/discussion/520/10/szczepic-nie-szczepic-/ tam tez zagladaja dziewczyny ktore maja w temacie szczepieniowym sporo do powiedzenia (np Rosea)
ja mam pytanie do mam 2-3latkow czy waszym dzieciom zdarza sie budzic w nocy na jedzenie?? Krzysko od ponad tygodnia o 4 rano żąda mleka. slyszymy tylko MLEĆKA GOLONCEGO DAJ i nie ma mowy zeby zasnal uglaskamy czy przytulony - predzej sie rozplacze i rozbvudzi. nie wiem czy to przez to ze ostatnio chodzi dosc wczesnie spac (po 19tej) czy tez moze ma wieksze zapotrzebowanie na jedzenie. i to nie tak ze wypije 100-150ml ale regularna mieszanke 270-300ml wypija do ostatniej kropelki po czym wstaje ok 7ej wypija butle mleka i niedlugo pozniej je kanapke. moze to jakis wzrost nagly czy jak? mam nadzieje ze mu to przejdzie bo zebow szkoda no i mezu co nocy ma regularna pobudke....
u nas Kacper budzi sie w nocy ale po piciu i tak jest od kiedy skonczył roczek.. czasem ale bardzo rzadko zdaza mu sie zawołac o kakałko :) no i co mnie troche denerwuje to sie budzi w nocy i przyłazi do naszego łozka.. i nie ma bata zeby odesłac go do siebie ...
Cyryl ma spuchnięte jedno jądro. Nie wiem, czy iść z tym już dzisiaj na nocny dyżur, czy w poniedziałek do naszej pediatry na dyżur dla chorych, czy poczekać i zapisać go do dzieci zdrowych (około tydzień-dwa czekania)…? Zachowuje się normalnie, dotykanie nie boli.
ja bym poszla od razu dzisiaj. z tego co slyszalam to moze byc dosc niebezpieczne szczegolnie u dziecka. podobne objawy daje zapalenie jadra. pozniej konczy sie wysoka temperatura i mega bolem. ponoc takim ze slabo sie robi.
melduje sie tu jako ze Syn dzis skonczyl tydzien! a w temacie jaderkowo-praciowym, czy Wy sciagalyscie noworodkowi napletek? w szpitalu kazali zostawi, a srodowiskowa polozna kazala scaigac... w necie pisza, zeby nie ruszac bo latwo uszkodzic... no i mam dylemat
Pitowi do dzisiaj nie schodzi cały ale najwazniejsze ze przy siusianiu sie nie robi balonik -tzn ze ta dziurka jest do odkrycia i czysta NR tez bym poszła ja uwazam ze z takimi rzeczami to nie ma co gdybac i czekac-lepiej sprawdzic
no i właśnie... we wtorek mamy wizytę u neonatologa, to się tam dopytam, a na razie nie ruszam. takie to wszystko delikatne, ze boje się ze coś naderwę niechcący
na razie mysle ze to za wczesnie ale za jakies 3-4tygodnie spokojnie po kapieli mozesz odciagac. ja Krzysiowi odciagalam ale raz kolezanka mnie nastraszyla ze jej lekarka mowi ze nie wolno ze powiklania ze krtzywde dzieciakowi zrobie ble ble ble (mlody mial ok 2lat juz) no i jakies miesiac-poltora nieodciagania i mlodemu sie zmazka pod skorka "zasiedziala" , glupia bylam ze posluchalam bo jak odciagalam to wsyzstko bylo ok. po tamtym zawsze po kapieli sciagam skorke a czasami nawet przy przewijaniu delikatnie zsuwam
dzieki dziewczyny a mam jeszcze jedno pytanie, odnosnie karmienia piersia- rozumiem, ze podczas jednego karmienia z piersi najpierw wyplywa "picie" a dopiero potem "jedzenie"... i teraz powiedzmy, ze jest 8, podaje Malemu lewa piers, ssie przez pol godziny, usypia, odkladam Go do lozeczka, za 20min sie budzi znowu glodny- podaje znowu lewa prawda? bo skoro tak szybko sie obudzil, znaczy nie pojadl, tylko glownie popil? a jesli sie obudzi 3 godz pozniej, to juz podaje prawa? ile czasu musi minac miedzy karmieniami, zeby zmienc piers? godzina, dwie, trzy?
ja bym po takiej szybkiej pobudce podala ta z ktorej ssal krotko ostatnio bo jest szansa ze sie "zapcha" :)) chyba ze czujesz ze jednak piers jest oprozniona. na poczatku produkcja moze jeszcze sie nie przystosowac na malego ssaka. jak bedzie chcial to najwyzej daj mu jeszcze druga piers.
Nie wiem, czy nie za wcześnie, Katy...no ale skoro zostałam wezwana do odpowiedzi, to...chciałam sie Wam pochwalić, że jeżeli wszystko będzie dobrze, to w połowie października Franek będzie miał rodzeństwo ;))
U nas na szczęście się uspokoiło z Błażkowymi walkami mam nadzieję że już mu minęło czas pokarze. Powiedzcie dziewczyny jak u waszych pociech z mówieniem?U nas tylko mama tata i ciacho no oczywiście podstawa to co to...
a ja sie pochwale :) moj Synus mowi mama, ama, nie ma :P wysoki zasob słownictwa ;)
agulinko Kacperek w wieku twojego synka tez mało mowił i nagle z dnia na dzien tak sie rozpedził ze zaczał całymi zdaniami mowic czasem az mnie zadziwiał .. mnie sie wydaje ze to tez troche przez bajki ..Kacper oglada cbeebies tam leca same takie fajne edukacyjne bajki bez przemocy czasami nawet teraz operuje przy zabawie powiedzonkami z tych bajek :)
skoro juz sie chwalimy ja juz mam duzego chlopa w domu - od soboty odmawia siadania na nocnik czy nakladke na sedes tylko... staje na schodek i siusia na stojaco do sedesu :) profesjonalnie przytrzymuje siusiaka i twierdzi ze "celuje siuskami w wode" :))) nikt go nie namawial ani nie uczyl. widac przeszkadzanie tacie w toalecie pomoglo ))
Kurcze mój szkrab ciągle z nami do kibelka biega i nadal się zapiera że siusiał nie będzie czasami kupę łapiemy ale siku jeszcze nam się nie udało:( Oczywiście mówi i pokazuje gdzie robi się siusiu nawet wodę spuszcza ale żeby usiąść nie ma mowy..Teraz tylko krzyczy jak go kąpię"mama tu" znaczy się wejdź do wanny. Ania Kfiatuszku gratulujemy postępów w nauce i my też czekamy na jakieś efekty chociaż ja też mogę się w sumie pochwalić nasza Hania wyrywa się do siedzenia tzn ciągnie główkę do przodu czasem zastanawiam się czy to nie za wcześnie bo mimo małej różnicy wieku strasznie szybko sie wszystko zapomina...