ja sie chetnie wymienie samochodami z jakas mamą chłopca-wszystkie zabawki sa sprawne i niezniszczone-poprostu sie Pitowi znudziły i leza w szafie,nawet wyciagane po jakims czasie wogóle go nie interesuja

Kako raczej nie,przewaznie sa to auta takie z otwieranymi drzwiami -tez małe modele samochodów i traktory z przyczepami:) z dzwiekiem to mam moze dwa :)

hee, cóż - Pit już prawie 3 latka ma to i wymagania i rządania potrafi postawić, nie?:) a jakies panele może takie z dźwiękami, światełkami? Telefony, pady itp?

Ja zabwek do wymiany nie posiadam bo te lepsze zostają dla maluchów a autkowo - chłopaczkowe to u nas bardzo kiepsko bo Kuba mało się bawił a teraz bawią się baby, no i dla Małego musze zostawić :P

Agunia w sumie to Ty pewnie za jakis rok bedziesz tez kupowała samochody hihih

LEGO to wspaniała zabawa! BMój brat zbierał, zaczynał jakw PEWEX sie kupowało:) Ale sie nabawiliśmy. Nawet całkiem neidawno dostał jeszcze zestaw bo z koszykówką się nowy pojawił a on koszykarz ;) I ma schowane szczelnie zamknięte wszystkie. Może kiedyś siostrzenicy da się pobawić;)

A ja kupiłam dzisiaj małej mazaki. Super się faktycznie zmywają z ciała – już sprawdziłam:) A tunikę pomazaną wrzuciłam do wody z proszkiem i wszystko samo zniknęło:)))POLECAM BARDZO!

Livia, tak może być i równie dobrze ząbek może wyjśc lada dzień a równie dobrze te peirwsze objawy mogą poprzedzać go o kilka ładnych tygodni:)

łooł! 14 miesięcy?!? nieźle;) Małgosia nie miała jakoś specjalnie czerwonych, ani opuchniętych, wiec może tak być;) Ale takie wgryzanie się w grzechotki może trwać długo przed wybiciem się ząbka, więc spokojnie:) Generalnie pięciomiesięczniak tak czy siak ma prawo żuć, gryźć, ślinić sie na potęgę, więc spokojnie;)

Już prawie sześciomiesięczniak :-)
Ciacho - ja podobno przechodziłam to niezauważalnie i liczę na to (pewnie głupia ja), że Młody też będzie :-)

hehe, Pit ząbkuje, no nie mogę;P SPoko - moja przyjaciółka w ogóle nie miałam dwóch trójek! I to ani mlecznych ani stałych! Ale współczesna stomatologia potrafi zdziałać cuda i śladu po tych brakach nie ma;)

Hania ma tę słuchawke i wg mnie jest beznadziejna. Ale ja juz mam dosyć tych jednakowych fiszerprajsów- więc mogę być nieobiektywna.

Dlaczego beznadziejna? Juz mówię.Hania dostała to coś w prezencie od dziadków. Słuchawka w teorii ma uczyć liter i cyfr. Po przyciśnięciu klawisza pokazują się one na wyświetlaczu. Wg mnie sa zbyt nieczytelne, aby dziecko mogło je rozpoznac( składają się z takich jakby kropek). Poza tym to zabawka dobra dla dziecka 1-2 lata. Starszego raczej takie wzornictwo nie pociąga- starsze dzieci lubią, gdy zabawki odwzorowują prawdziwe przedmioty. A uczenie roczniaka liter..? Dla mnie bezsens.
No ale to tylko moje zdanie.
Kako- nie sprzedaję ani nie wymnieniam sie ubraniami ani zabawkami. Moja przyjaciółka za miesiąc rodzi- ona dostanie w spadku te rzeczy. Kupujemy raczej zabawki porządne i trwałe więc bawi się nimi kilkoro dzieciaków z naszej paczki.

u nas hitem od pół roku jest gawędziarka ale to dlatego ze moje dziecie muzykalne bardzo jest
a od roku rzadzi niezmiennie laptop ale taki własnie dla najmłodszych z obrazkami gdzie sa odgłosy zwierzat i innych rzeczy i naciskajac na guzik mówi "to jest pies" i takie tam.Pit dzieki temu nauczył sie wielu słów

ten mój laptop to jest no name.kosztował 56 zł moge jedynie zarzucic fotki -po roku Pit zerwał troszke naklejke ale tak to wszystko jest ok


Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Pandy- teraz u nas królują naklejki, plastelina i słomki, więc wiesz... :)
Ale jak Hania była w wieku Twojego synka to uwielbiała wszelkie zabawki do ciągnięcia i pchania.Lubiła fontannę z piłeczkami,garnuszek na klocuszek, pieska na sznurku FP, wózek, filiżanki do herbaty... I piłka zawsze hitem była :)

laptopa też mamy od kilku mieś. i jest hitem, mały codziennie się nim bawi:) tylko nasz ma kilka funkcji w tym jedna "uczymy się muzyki" i pod każdym przyciskiem jest inna melodyjka i Julek ciągle tańczy:)
Aga dzięki za podpowiedzi:) następnym razem kupię coś w tym stylu:)

Było o Elmie :) już nie pamiętam gdzie ale chyba tutaj: ZABAWKI DLA DZIECI - od noworodka.... i tu ciut o zabawkach PREZENTY
i nieśmiało wątek zabawkowy proponuję przenieść na zabawki :)

Pandy ale chodzi mi o to że robi się bałagan :( Wymieniane są tu fajne dosyc pozycje dla dzieci ale ja sama jakbym szukała czegoś to czytałabym "zabawki" a tam cisza. Sama wiesz że czasami cos ciężko znaleźć nawet w wątku do tego tematu przeznaczonym a co dopiero przeszukiwać kilka wątków

Gratulacje Agulina:) Jak widać od każdej reguły są wyjątki. Znam dziecko, które urodziło się z górną jedynką i takie, któremu pierwsze ząbki wyrosły jak miało niecałe 3 mieś;) MIŁEJ NIEDZIELI

Dziewczyny od kiedy Wasz pociechy zaczynały ząbkować?
Moja mała ma niecałe 3 miesiące a ślini się jakby jej zęby miały wychodzić, do tego jeszcze wpycha piąstki do buzi, aż mi się wierzyć nie chce żeby tak szybko coś zaczynało się dziać?
----
Napisze że córcia mojej sąsiadki któa 29 będzie miała 3 miesiące od tygodnia zaczęła się przewracać z pleców na brzuszek i odwrotnie - kurczę aż się boję że te dzieci teraz tak szybko wszystko zaczynają.

Widzę, że rozmowa o zabawkach :)
<strong>kako </strong>my mamy tą słuchawkę FP, jak dla mnie niewypał, mamy ją od pół roku, córka miała ją w rękach może 5 razy.
U nas na obecną chwilę rządzi lalka z wózkiem spacerówką, klocki Little People do budowania i klocki Duplo jak narazie do noszenia :)
<strong>margaretka </strong>ślinienie się to nie reguła. Moja córa od 3 miesiąca gryzła wszystko i się śliniła, natomiast pierwszy ząb wyszedł jej jak miała 11 miesięcy.

No u nas to nie był objaw ząbkowania ale zapalenia ucha... Mała łapała się za ucho, ciągła dotykała je jakby chciała pokazać "nie słucham Was" przy czym była lekko upierdliwa

mam taki problem ze Pit odmawia jedzenia...jesli to chwilowe to ok ,ale juz drugi dzien zyje na połówce kotleta i herbatce.czasem w sklepie dziubnie troche suchej bułki,odmawia ziemniaków po tym jak raz po nich zwymiotował.Nie wiem czy zostawic tak to czy poczekac az zacznie miec ochote na jedzenie

ciasteczko moi chłopcy mieli tak niedawno nic jesc nie chcieli potem jeszcze wirusa zoładkowego złapali Kacperek schudł dwa kilo a teraz buzia mu sie nie zamyka nic tylko by jadł.. Mik zreszta tak samo..