A moja mała od kilku dni bardziej marudna coś. Wczoraj w ciągu dnia nie mogła sama spac w łóżeczku, chciała się wtulać we mnie. No i dzisiajw nocy od 2ej budziła się co godzinę.Z tatą zasypiała i znowu pobudka. Teraz bawi się, ale co chwilę zaczyna popłakiwać... Może te 5ki w końcu wychodzą... Nie wiem - nie chce dać mi zajrzeć w buzię. Oby nie coś poważniejszego, bo za 4 dni wyjeżdżać mamy...

myślę, że to dobra strategia. Każdy czasem nie ma ochoty na jedzenie. Zobacz jeszcze dzień, dwa. Jakby się przedłużyło, to może do lek. zadzwonić chociaż, spytac o radę. Ale myślę, że to taki "foch" jedzeniowy niegroźny

Przez blisko tydzień Weronika jadła rano na siłę prawie kromeczkę chleba (a czasami i mniej) obiadu tyle co nic i wieczorek może raz ugryzła coś. Nawet nie chciała bananów czy owoców
Poddałam się. owszem nakładałam jej czy robiłam ale z myślą ze nie zje... dzis je już 3 kromeczkę w "endliną i cieciupem" i tto kolejny taki dzień
Pitowi też przejdzie :)

dziewczyny polecam do poczytania artykul "TU MIESZKALO DZIECKO":http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,7578406,Tu_mieszkalo_dziecko.html?as=1&startsz=x polecam obecnym i przyszlym mamom i starajacym sie o dzidzie- polecam wszystkim :)

Marianna, mój Młody łapał się za ucho i pociągał podczas ząbkowania....

marianna27: ponoc zapalenie ucha bardzo bolesne jest, to by mi plakala, czy chociaz goraczkowala a nic takiego sie nie dzieje

Niestety obalę to jako mity :( Antosia nie płakała nie miała temp a tylko tarmosiła ucho - właściwie je tylko dotykała a zapalenie z wysiękiem było :( Nie straszę bo znasz dziecko i wiesz jak sie zachowuje - ale ja nawet nie myślałam ze ona może być chora bo było wszystko ok ot ciut słabszy apetyt

Tylko laryngolog,chyba że masz dobrego pediatre

Marianna, wiem, ze nie chciałaś STRASZYĆ tym linkiem;)
Myślę, że lepiej iśc do lekarza z tym uszkiem.
miłego dnia. U nas za oknem masakra - leje, wieje - brrr

Może mała po prostu odkryła, że ma uszko :) Jesli wyglada na zdrową to nie ma się czym niepokoić, moim zdaniem. Przy ostrych infekcjach jest gorączka i ból i nie sposób ich przegapić.

marianna mój ciągnie się delikatnie za ucho jak jest śpiący, myślę, że nie masz się czym martwić
margaretko Julek zaczął się ślinić ok 3ego mieś. i wszystko gryzł, a pierwszy ząbek wyszedł w 6tym mieś.

U na s zapalenie ucha także bez objawów było nawet lekarka oglądała nas w piątek i uszka badała a w niedzielę na oddziale wylądowałyśmy bo wysięg z obu uszu także regóły na choróbska nie ma ale zapalenie ucha to by postępowało raczej.

A mi zostały 3 kg do zrzucenia, choć większość twierdzi, że wyglądam szczupło:-)

Ja wagowo już od jakiegoś czasu jestem jak przed ciążą, ale kondycja i stan mięśni to już nie to samo. W sumie źle nie jest, rozstępy mnie oszczędziły, kondycja trochę się poprawia dzięki spacerom (jak spacerujemy z wózkiem, to raczej w szybkim tempie, bo inaczej Młoda marudzi, a jak z chustą, to wiadomo - 7 kg żywej wagi robi swoje ), ale najgorzej jest z mięśniami brzucha i z kręgosłupem. W okolicy mam fitness dla mam po porodzie, ale jakoś wybrać się nie mogę do tej pory...

Ja w ciazy wygladalam, jakbym w niej w ogole nie byla, wiec nie mialam co zrzucac;)


Ciasteczko a probowalas pory jedzenia w formie zabawy proponowac? Moze Pit tym niejedzeniem jakies stresy, bodzce lub nowe rzeczy odreagowuje.
Moze sprobuj dawac mu wybor. Np z dwoch czy trzech dan/rzeczy. Mozesz np kupic papierowe talerze i na nich rysuj co ma do wyboru i daj mu wybrac. Albo urzadzaj wspolne gotowanie, jako zabawe. Lub cos w tym stylu:)


Co do zabkow, to Lis slinic na potege zaczela sie, jak miala ok 3 miesiecy. Troche przystopowala ok 6 m-ca. Teraz ma 9 i ani jednego zeba jeszcze nie widac. Chociaz od kliku dni zdecydowanie wiecej sie jej z dziubka leje.

Ciasteczko odstaw słodycze i przekąski. Dla mnie brzmiało dziwnie jako rada lekarki na mała niedowagę Maksa ale faktycznie. Słodycze, chipsy zmieniają smaki i "normalne" jedzenie tak nie smakuje. No i wiadomo są w nich kalorie, więc dziecko nie potrzebuje następnych ze stałych posiłków. Może podziała.

Minik to duży chłopczyk i na pewno zniesie rozstanie lepiej niż Ty. Bardziej martwię się o Ciebie niż o niego :)
Mówisz, że teściowa z Wami mieszka, więc zna ją doskonale i będzie czuł się swojsko.
A będąc wśród kuzynów pewnie nawet nie zauważy, że Was nie ma. Najważniejsze to nie przeciągać pożegnania. Tylko dać cmoka w dziubka i wyjść.

hehe no rzeczywiscie panikuje jak zwykle zamiast sie cieszyc z wyjazdu :D kurcze zawsze sobie obiecywalam ze nie bede nadopiekuncza i przewrazliwiona matka... ehhhh... sama nie wiem kiedy taka sie stalam...chyba pora na zmiany...:)

Dziewczyny jakieś pomysły na miejscówkę w Bieszczadach na wakacje z maluchem?

My się niesmialo meldujemy na rozpakowanych (niesmialo bo maluchy jeszcze w szpitalu zostaly) :]
Na pierwszym zdjęciu Radziu ur. 02.08.2010r. godz. 12:15, waga 1790g/dł.45 cm
Na drugim zdjęciu Remi ur. 02.08.2010r. godz. 12:16, waga 1750g/dł.45 cm
Z maluchami wszystko w porzadku, aktulanie czekamy az zupelnie naucza sie ssac i troche podrosna :]

Zyziu ogromne gratulacje!!

Zuziu, wspaniali są! GRATULACJE! I jacy wielkościowi podobni - niemal identycznyi - super!:) Na pewno szybko podrosną i lada chwila będzie w domku!

dzięki dziewczyny :]

Zyzia, informuj nas na bieżąco co tam u Ciebie i Maluchów :)
A jak mąż, nie popłakał się ze szczęścia, jak zobaczył swoich Synków?

co myslicie?

cieszy oko mamy-nic poza tym,marianna sa fajniejsze zabawki bo to naprawde póki Marysia sie nie przemieszcza to moze bedzie tam siedziec a potem bedzie wszedzie tylko nie tam gdzie mama ja posadzi